Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

III K 13/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2013-09-19

Sygn. akt IIIK 13/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2013 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. , w III -cim Wydziale Karnym w składzie :

Przewodniczący: SSO Katarzyna Sztandar

Protokolant: Paulina Lewandowska, Magdalena Mazurkiewicz

w obecności Prokuratorów: Barbary Gawęckiej, Ilony Janiczek, Jacka Gieraka, Huberta Skwarczyńskiego

po rozpoznaniu w dniach: 30 lipca 2012r., 20 sierpnia 2012r., 30 października 2012r., 30 listopada 2012r., 19 grudnia 2012r., 8 sierpnia 2013r., 19 września 2013r.

sprawy :

1. J. R.

syna J. i Ł. z domu D.

ur. (...) w R.

o s k a r ż o n e g o o t o , ż e :

I. w dniu 15 czerwca 2005 r. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) z o.o. i będąc z tego tytułu upoważnionym do wystawiania dokumentów złożył do wniosku o rejestrację spółki poświadczające nieprawdę oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników, podczas gdy w tej dacie wniesiony przez spółkę (...) SA aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego nie został ujawniony w księgach (...) sp. z o.o. w organizacji, a nadto nie został wniesiony wkład M. Ż. w kwocie 50 000 zł,

tj. o czyn z art. 271 § 1 k.k.

II. w dniu 30 listopada 2005 r. pełniąc funkcję Prezesa zarządu spółki (...) S.A. i będąc z tego tytułu osobą obowiązaną do zajmowania się jej sprawami majątkowymi nadużywając udzielonych mu uprawnień zawarł sprzeczną z zasadami gospodarowania umowę ze spółką (...) z o.o. dotyczącą przejęcia przez (...) sp. z o.o. odpowiedzialności gwarancyjnej za wyroby wyprodukowane przez (...) SA i z tego tytułu zapłacił spółce (...) z o.o. kwotę 1.830 000 zł, podczas gdy faktyczny koszt usług w tym zakresie wyniósł kwotę 185 752,31 zł, wyrządzając tym spółce (...) SA szkodę w wielkich rozmiarach,

tj. o czyn z art. 296 § 1 i 3 k.k.

III. w okresie czasu od dnia 16 września 2005 r. do 21 lutego 2006 r. w R. pełniąc funkcję Prezesa zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo istnienia warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003rPrawo upadłościowe i naprawcze „ /Dz. U. Nr 60 poz. 535 z późn. zm./

tj. o czyn z art. 586 k.s.h.

2. I. K.

córki W. i H. z domu D.

ur. (...) w R.

3. A. Z.

syna J. i A. z domu C.

ur. (...) w R.

4. T. K. N.

syna W. i J. z domu G.

ur. (...) w C.

o s k a r ż o n y c h o t o , ż e :

IV. w okresie czasu od dnia 30 czerwca 2005r do dnia 16 września 2005r w R. działając wspólnie i w porozumieniu pełniąc funkcję I. K. –Prezesa Zarządu (...) SA, a A. Z. i T. N. członków Zarządu (...) SA, która to spółka była dłużnikiem wielu wierzycieli, udaremnili zaspokojenie ich należności w ten sposób, że po utworzeniu spółki zależnej (...) sp. z o.o., przemieścili do niej produkcję własnych wyrobów, przekazali jej zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów rozliczając je następnie kompensatami , czym działali na szkodę ;

Bank (...) SA

Przedsiębiorstwo Handlowo- Usługowo-Produkcyjne (...)

(...) sp. z o.o.

E. L. Ż.

(...) s.c.

Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...)

Przedsiębiorstwo Handlowe (...)

Zespół (...)

Zakład (...)

(...) sp. z o.o. (...)

(...)

(...) SA Fabryka (...)

P.

Spółdzielnia (...)

(...) sp. z o.o.

(...) i spółka

Zakład Produkcji (...)

Zakład (...)

(...) SA

(...) sp. z o.o.

T. F. s.

A. s. j.

H. „ sp z o.o.

Zakład Produkcyjno- Usługowo- Handlowy

Zakład (...) SA

(...), (...) H.

Zakład Produkcji (...)

Firma Handlowa (...)

Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe (...) Zakład Pracy (...)

(...) OCHRONA (...) sp z o.o.

(...) SA w R.

(...) sp z o.o.

(...) sp z o.o.

M. sp z o.o.

DS. S.

(...) sp z o.o.

Kopalnia (...) SA

(...) Fabryka (...)

(...) przedsiębiorstwo (...) sp z o.o.

Fabryka (...)F. „ SA

(...) s.j.

Biuro Handlowe (...) sp z o.o.

T. (...) sp z o.o.

Usługi (...)

(...) M.

Przedsiębiorstwo Handlowo- Usługowe (...) sp z o.o.

A. SP

(...) sp. z o.o. Oddział w P.

G. L. sp z o.o.

(...) sp z o.o.

(...) M. O.

Zakład (...)

Kancelaria Radców Prawnych (...)

Zakład (...), O. Listew J. K.

Apteka (...)

Centrum (...) s.c. R.

Firma (...)

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „ P.R. E. D. A. G.

(...) K. G.

(...) „ S.J.

Stolarstwo K. M.

PHU (...)

(...) s.j. R.

Gmina M. R.

Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. R.

(...) (...) i (...) sp z o.o.

(...) SA

Urząd Dozoru Technicznego w P. (...)

Zakłady (...) SA

(...) sp.j.

Główny (...)

(...) sp z o.o.

Przedsiębiorstwo Handlowo- Usługowe (...)A. K. i s-ka

(...) Biuro (...)

Zakład Usługowo- Handlowy (...)

P. (...)a s j. W. R. i (...)

Przedsiębiorstwo (...)

I. M. M. (2)

Zakład produkcyjno- Usługowy (...)- Modelarstwo (...)

(...) SA

Zakład (...) sp. j.

(...)

(...)

(...) D. S. H.- P.

(...) Transport A. Ł.

(...) SA

Przedsiębiorstwo (...)

(...) sp z o.o.

Zakłady (...)

K. sp z o.o.

(...) sp. z o.o.

C. (...) SA

P. s.sp z o.o.

Zakład Produkcyjno-Handlowo- Usługowy (...)

(...) SA

(...) sp z o.o.

Akademia (...)

(...) Zakład (...)

(...)

(...) s.c.

(...) SA

(...) sp. z o.o.

(...) sp z o.o.

(...) SA

(...) SA

(...) sp z o.o.

(...)

tj. o czyn z art.. 301 § 1 k.k. w zb. z art. 300 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 308 k.k.

a nadto I. K. o to, że:

V. w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 r. do 16 września 2005 r. w R. pełniąc funkcję Prezesa zarządu spółki (...) SA nie zgłosiła wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003rPrawo upadłościowe i naprawcze „ /Dz. U. Nr 60 poz. 535 z późn. zm./

tj. o czyn z art. 586 k.s.h.

a nadto A. Z. o to, że ;

VI. w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 r. do 16 września 2005 r. w R., pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003rPrawo upadłościowe i naprawcze „ /Dz. U. Nr 60 poz. 535 z późn. zm./

t j. o czyn z art. 586 k.s.h.

a nadto T. N. o to, że :

VII. w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 r. do 8 lipca 2005 r. w R. pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003rPrawo upadłościowe i naprawcze „ /Dz. U. Nr 60 poz. 535 z późn. zm./

orzeka:

1.  oskarżonego J. R. uniewinnia od popełnienia czynów zarzucanych mu w punktach I i II, a koszty sądowe w tym zakresie przejmuje na rachunek Skarbu Państwa,

2.  oskarżonych I. K., A. Z. i T. N. uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego im w punkcie IV, a koszty sądowe w tym zakresie przejmuje na rachunek Skarbu Państwa,

3.  na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk umarza postępowanie karne wobec oskarżonych :

- J. R. odnośnie czynu zarzucanego mu w punkcie III,

- I. K. odnośnie czynu zarzucanego jej w punkcie V,

- A. Z. odnośnie czynu zarzucanego mu w punkcie VI,

- T. N. odnośnie czynu zarzucanego mu w punkcie VII,

a koszty sądowe w tym zakresie przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 13/12

UZASADNIENIE

Zakłady (...) S.A. z siedzibą w R. zostały utworzone aktem notarialnym w dniu 4 października 1995 roku i zarejestrowane w (...). W dniu 19 lipca 2001 roku zarejestrowano Spółkę Akcyjną w (...). Przedmiotem działalności spółki była przede wszystkim produkcja krzeseł i mebli do siedzenia. Do marca 2001 roku prezesem zarządu spółki był J. Ś., kiedy to funkcję tę objął M. S., po czym od 27 czerwca 2002 roku do 18 marca 2005 roku ponownie funkcję prezesa pełnił J. Ś..

Oskarżeni pełnili następujące funkcje we władzach spółki. I. K. w okresie od 4 grudnia 2004 roku do 1 kwietnia 2005 roku była członkiem zarządu, a od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku była prezesem zarządu. Członkami zarządu byli: A. Z. w okresie od 25 lutego 2005 roku do 16 września 2005 roku i T. N. w okresie od 1 kwietnia 2005 roku do 8 lipca 2005 roku. J. R. pełnił funkcję prezesa zarządu w okresie od 16 września 2005 roku do czasu ogłoszenia upadłości spółki.

(odpis z rejestru przedsiębiorców KRS k.365-371, informacja k.320, statut (...) S.A. k.1022-1029, zeznania J. Ś. k.11505-11506).

Spółka akcyjna miała poważne problemy w regulowaniu swoich zobowiązań już w 2002 roku. Bilans z Rachunkiem wyników sporządzony na dzień 31 grudnia 2001 roku przed audytem wskazywał, że zobowiązania długoterminowe spółki wynosiły 2.475.48tys.zł., a zobowiązania krótkoterminowe stanowiły kwotę 47.393.58tys.zł., w tym zobowiązania z tytułu podatków, ceł i ubezpieczeń społecznych kwotę 4.951.69tys.zł. Na dzień 31 stycznia 2002 roku listy i wykazy wymagalnych wierzytelności wskazywały już łączny stan zadłużenia spółki na kwotę 48.302.053,28zł. Sytuacja finansowa spółki ulegała systematycznemu pogorszeniu i na dzień 31 grudnia 2002 roku zobowiązania długoterminowe wzrosły w stosunku do roku poprzedniego o 20,2% stanowiąc kwotę 2.975,00tys.zł., a zobowiązania krótkoterminowe wzrosły o 7,5% i stanowiły kwotę 51.783,59tys.zł. Zobowiązania z tytułu podatków, ceł i ubezpieczeń wzrosły w stosunku do 2001 roku o 198% i kształtowały się na poziomie 15.125,8tys.zł. W 2002 roku został złożony wniosek do Sądu o ogłoszenie upadłości spółki, ale ostatecznie został potem wycofany. Nadto już w 2002 roku w związku z zadłużeniem spółki, były zawierane układy z poszczególnymi wierzycielami, ale nie przyczyniły się do poważnego spadku zobowiązań.

(postanowienie k.3326, listy wierzycieli krajowych i zagranicznych k.3327-3427, 3428-3431, lista wierzytelności wyłączonych z postępowania układowego k.3315, propozycje układowe k.3225-3325, porozumienia k.3661, 2150, 2626, bilans na dzień 31 grudnia 2001r. k.3249-3250, opinia biegłych z firmy (...) k. 12571, wyjaśnienia I. K. k.12565, zeznania J. Ś. k. 11505-11506, E. W. k. k.4903, 11754-11757, 12490, Z. J. k. 1783-1784).

W opinii z badania Sprawozdania (...) za 2002 rok stwierdzono realne ryzyko braku wypłacalności, a działania podjęte przez Zarząd, polegające na podpisaniu szeregu porozumień z wierzycielami w zakresie odroczenia spłat zobowiązań i redukcji obciążeń odsetkowych oceniono jako niepewne. W raporcie za 2002 rok stwierdzono istotne zagrożenie dalszej działalności z uwagi na brak rentowności w kolejnych okresach przy jednoczesnym braku dokapitalizowania. Sporządzane za kolejne lata opinie tj. 2003 i 2004 rok wskazują na stale pogarszającą się sytuację majątkową oraz finansową spółki. Były coraz większe trudności z wypłacalnością i regulacją zobowiązań. Istniał brak stabilizacji i pewności kontynuacji działalności gospodarczej przez spółkę w dającej się przewidzieć przyszłości kolejnych 12 miesięcy od dnia bilansowego. Wyliczone wskaźniki płynności finansowej obrazowały brak zdolności do terminowego regulowania zobowiązań krótkoterminowych, gdyż wielokrotnie przewyższały one należności. Spółka w każdym roku obrotowym, na przestrzeni lat 2000-2004 ponosiła stratę, co negatywnie wpływało na wysokość kapitałów własnych, zmniejszając tym samym ich udział w finansowaniu majątku spółki. W poszczególnych latach strata kształtowała się następująco: 2000 rok - 11.743tys.zł., 2001 rok – 30.705tys.zł., 2002 rok – 15.035tys.zł., 2003 rok – 9.720tys.zł., 2004 rok – 14.498tys.zł.

(opinie i raporty z badania sprawozdań finansowych za lata 2000-2004 zamieszczone w załączniku do sprawy, oznaczone zapisem: opinie biegłych rewidentów 2000-2005, opinia biegłych z firmy (...) k. 12571).

W dniu 5 listopada 2004 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (...) S.A. podjęło uchwałę Nr 4/2004 w sprawie dalszego istnienia spółki, z uwagi na fakt, że bilans sporządzony przez zarząd spółki wykazał stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego spółki. Za przyjęciem tej uchwały jednogłośnie opowiedzieli się wszyscy głosujący – 2.178.757 głosów. Przeciwko uchwale nie oddano ani jednego głosu. Na dzień 31 grudnia 2004 roku zobowiązania spółki akcyjnej przekroczyły wartość jej majątku. Kapitał własny był ujemny i wynosił – 3.239.529,95zł. Spółka nie posiadała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować poprzez sprzedaż i przeznaczenie go na spłatę zadłużenia wobec wierzycieli. Była niewypłacalna - jej majątek szacowano na kwotę 63.520,3 tys. zł., a suma zobowiązań i rezerw na zobowiązania stanowiła kwotę 71 074,2 tys. zł., przy czym zabezpieczenia wynosiły kwotę łączną 66 685 tys. zł. i przewyższały o sumę 3.049 tys. zł. wartość aktywów ogółem spółki.

(uchwała k.5113-5114, bilans na dzień 31.12.2004r. k. 379-385, rachunek zysków i strat k.384-385, opinia biegłych rewidentów k.385-386).

W ówczesnym czasie (...) F. spółka S.A. były największym zakładem na terenie R. zatrudniającym około 1500 pracowników. Mimo bardzo złej sytuacji finansowej spółki i ogromnego zadłużenia Zarząd Spółki przy poparciu Rady Nadzorczej i związków zawodowych postanowił podjąć działania restrukturyzacyjne mające na celu utrzymanie miejsc pracy dla załogi i kontynuację działalności produkcyjnej.

(wyjaśnienia I. K. k. 12565, zeznania J. Ś. k. 11505-11506, E. W. k.4903, 11754-11757, 12490, Z. J. k. 1783-1784, T. D. k.4767-4768, 11270, J. S. k.1938-1940, 11268-11269, H. K. k.1943-1944, 10068-10069, J. N. (1) k. 1778-1779, 11270-11271).

W dniu 19 maja 2005 roku Rada Nadzorcza wykonująca stały nadzór nad działalnością spółki we wszystkich obszarach przedsiębiorstwa dokonała oceny sprawozdania Zarządu z działalności spółki za 2004 rok i podjęła uchwałę nr 15/2005, w której stwierdziła, że sprawozdanie Zarządu jest zgodne z księgami rachunkowymi, dokumentami oraz stanem faktycznym i złożyła wniosek do Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia o przyjęcie sprawozdania. W tym samym dniu po zapoznaniu się z wnioskiem Zarządu odnośnie sposobu pokrycia straty netto poniesionej przez spółkę w roku obrotowym 2004, podjęła także uchwałę nr 16/2005, w której przychyliła się do wniosku Zarządu i rekomendowała Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu pokrycie straty netto w wysokości 14.497.955,06zł. z przyszłych zysków.

(sprawozdanie k.8130-8132, protokół posiedzenia wraz z uchwałami k.8141-8144, 8149-8150).

Uchwałami Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia nr (...) i (...) zostało zatwierdzone sprawozdanie z działalności spółki za 2004 rok i postanowiono powyższą stratę spółki pokryć z przyszłych zysków.

(uchwały Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia k.386).

W dniu 7 czerwca 2005 roku Rada Nadzorcza (...) S.A. podjęła uchwałę Nr 27/2005 w sprawie tworzenia spółek zależnych. Biorąc pod uwagę konieczność restrukturyzacji majątku trwałego spółki, w celu wzrostu rentowności i zapewnienia zwrotu z aktywów trwałych, wyraziła zgodę na tworzenie spółek zależnych, których przedmiotem działalności będzie produkcja mebli, energii cieplnej i elektrycznej oraz sprzedaż wyrobów, a także dopuściła możliwość uczestniczenia w kapitale tych spółek zewnętrznych podmiotów.

(uchwała Rady Nadzorczej k.8124-8126).

W dniu 9 czerwca 2005 roku związki zawodowe zawiązały spółkę zależną tj. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (...). Spółka ta została zarejestrowana przez Sąd w dniu 5 lipca 2005 roku. Kapitał zakładowy spółki wynosił 51.000zł., a wspólnikami zostały trzy związki zawodowe. Do spółki tej przeszli pracownicy wydziałów produkcyjnych z (...) S.A., którzy mieli świadczyć pracę dla nowopowstałej drugiej spółki zależnej.

(sprawozdanie k.8114, akt notarialny k.1508-1513).

W dniu 9 czerwca 2005 roku utworzono aktem notarialnym drugą spółkę zależną tj. (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R..

Wspólnikami zostały:

- trzy związki zawodowe działające na terenie (...) S.A., z których każdy wniósł wkład pieniężny w kwocie po 10.000zł. i z tego tytułu nabył po 20 udziałów serii (...), co stanowiło łącznie 0,15%,

-M. Ż., który wniósł wierzytelność wobec (...) S.A. o wartości 50.000zł. i z tego tytułu nabył 100 udziałów uprzywilejowanych serii (...), co stanowiło łącznie 0,27%,

- (...) S.A., które wniosły wkład niepieniężny w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat wyliczonego na kwotę 16.450.000zł. w związku z wydzierżawieniem nieruchomości wymienionych w załączniku nr 1 do umowy oraz wkład niepieniężny w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat wyliczonego na kwotę 2.245.000zł. w związku z wydzierżawieniem maszyn i urządzeń wymienionych w załączniku nr 2 do umowy, przy czym z tego tytułu nabyły łącznie 37.390 udziałów, z czego 37.190 udziałów serii (...) i 200 udziałów uprzywilejowanych serii (...), co stanowiło łącznie 99,58%.

Uprzywilejowane uprawnienia udziałów serii (...) wspólnika oznaczały przyznanie prawa do powoływania i odwoływania poprzez wskazanie trzech z pięciu członków Rady Nadzorczej, a uprawnienia udziałów serii (...) oznaczały przyznanie prawa do powoływania i odwoływania poprzez wskazanie jednego z pięciu członków Rady Nadzorczej.

I. K., A. Z. i T. N. oświadczyli, że posiadają zgodę Rady Nadzorczej (...) S.A. w postaci powyżej wskazanej uchwały Nr 27/2005 na utworzenie spółek zależnych, co zaznaczono w akcie notarialnym.

W dniu 9 czerwca 2005 roku w skład jednoosobowego Zarządu spółki jako Prezes Zarządu został powołany J. R.. Pozostali oskarżeni pełnili następujące funkcje w tej spółce. Członkami Zarządu byli: T. N. od dnia 11 lipca 2005 roku i A. Z. od dnia 16 września 2005 roku, a I. K. pełniła funkcję Prezesa Zarządu od dnia 16 września 2005 roku.

(odpis z rejestru przedsiębiorców KRS k.453-458, uchwała Zarządu nr 42/2005 k.7795, akt notarialny k. 15-23, umowa spółki k.5115-5119, załączniki nr 1 i 2 do aktu notarialnego z 9 czerwca 2005r. k.23-24, 25-33).

W działaniach restrukturyzacyjnych mających na celu powyższe przekształcenie spółki akcyjnej i utworzenie spółek zależnych miał świadczyć pomoc M. Ż..

W dniu 12 maja 2005 roku Zarząd (...) S.A. zawarł z M. Ż. umowę odnośnie świadczenia przez niego Zarządowi doradztwa w zakresie opracowania i wdrożenia strategii w restrukturyzacji (...) S.A. poprzez utworzenie spółek zależnych i doprowadzenie do dodatnich wartości kapitałów własnych. M. Ż. zobowiązał się do ujawnienia wiedzy, koncepcji, pomysłów oraz planów działalności zmierzających do restrukturyzacji zakładu. We wcześniejszym okresie zajmował się on przeprowadzaniem podobnych zabiegów w innych zakładach o podobnej działalności. Uzyskał pozytywną rekomendację związków zawodowych działających w (...) S.A. Umowa o doradztwo została zawarta na okres 18 miesięcy. M. Ż. miał uzyskać wynagrodzenie w łącznej kwocie 230.000zł. brutto. W czasie trwania umowy (...) S.A. wypłaciła mu kwotę 154.222,22zł. tytułem wynagrodzenia określonego w umowie. W późniejszym czasie, już po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej, na skutek pozwu złożonego przez Syndyka Masy Upadłości, (...) wyrokiem z dnia 13 grudnia 2007 roku, sygn akt IACa 755/07 zasądził od M. Ż. na rzecz Syndyka Masy Upadłości (...) S.A. kwotę 104.222,20zł. tytułem wynagrodzenia pobranego od spółki.

(zeznania J. N. k.1777-1780, umowa k.1522-1533, pismo syndyka k.1525, rachunki k.1529-1539, odpis wyroku SA w Łodzi k.9863).

W dniu 9 czerwca 2005 roku została zawarta pomiędzy M. Ż. a spółką (...) z o.o. w organizacji umowa, na podstawie której M. Ż. dokonał przelewu na rzecz wyżej wymienionej spółki wierzytelności o wartości 50.000zł.przysługującej mu od (...) S.A. z tytułu umowy zlecenia o doradztwo. W zamian za tę wierzytelność objął 100 udziałów serii (...) o łącznej wartości 50.000zł. spółki (...) z o.o.

(umowa przelewu wierzytelności k.5128-5129, umowa zlecenia o doradztwo k.5130).

W dniu 14 czerwca 2005 roku (...) S.A. przekazał protokolarnie spółce z o.o. środki trwałe wraz z oprzyrządowaniem, narzędzia i wyposażenie.

W dniu 15 czerwca 2005 roku Prezes Zarządu nowoutworzonej spółki (...) złożył wniosek o jej rejestrację. Do wniosku załączył oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników.

W dniu 12 lipca 2005 roku Sąd Rejestrowy wezwał Prezesa (...) spółka z o.o. w organizacji do uzupełnienia braków formalnych wniosku poprzez złożenie aktu notarialnego precyzującego w umowie spółki od kogo należny jest czynsz dzierżawny.

W dniu 18 lipca 2005 roku Zgromadzenie Wspólników (...) spółka z o.o. w organizacji dokonało uchwałą zmiany umowy spółki poprzez wskazanie, że ustalony aktem założycielskim skapitalizowany czynsz dzierżawny przysługiwać będzie (...) S.A. od (...) spółki z o.o.

W dniu 17 sierpnia 2005 roku Spółka z o.o. została zarejestrowana w (...). Przedmiotem jej działalności była także głównie produkcja krzeseł i mebli do siedzenia.

(protokół k.11203, sprawozdanie k.8114, akt notarialny k.1069-1072, zeznania E. W. k.4903, 11754-11757, 12490).

Nowoutworzona spółka (...) z o.o. w organizacji, a później (...) spółka z o.o. kontynuowała dotychczasową działalność gospodarczą prowadzoną przez (...) S.A. W dniu 30 czerwca 2005 roku pomiędzy (...) spółka z o.o. w organizacji i (...) S.A. została zawarta umowa dotycząca powierzenia prowadzenia w imieniu i na rzecz (...) S.A. działalności polegającej na obsłudze handlowej to jest zawieraniu i realizacji transakcji sprzedaży ich wyrobów kontrahentom zagranicznym i krajowym.

(umowa k.1382-1385).

W kolejnych miesiącach podmioty te zawarły ze sobą szereg innych umów regulujących współpracę w poszczególnych dziedzinach. Były to następujące umowy:

- umowa poddzierżawy z dnia 1 lipca 2005 roku dotycząca oddania w poddzierżawę nieruchomości, maszyn i urządzeń,

- umowa najmu z dnia 1 lipca 2005 roku dotycząca pomieszczeń biurowych wraz z wyposażeniem,

- umowa ramowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku określająca ogólne zasady i warunki współpracy przy produkcji i sprzedaży wyrobów meblowych,

- umowa dzierżawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca pomieszczeń magazynowych,

- umowa handlowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca sprzedaży wyrobów gotowych,

- umowa handlowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca mediów,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wykonywania prac porządkowo-czystościowych,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wykonywania prac remontowych, produkcji warsztatów montażowych, narzędzi specjalnych i przyrządów oraz stelaży metalowych i innych zlecanych,

- umowa dzierżawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca używania i pobierania pożytków budynków Estakady i Stacji II,

- umowa dostawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wytworzenia i dostarczenia sprężonego powietrza,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca usługi przetarcia tarcicy na elementy meblowe,

- umowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca dostarczania energii cieplnej,

- umowa dzierżawy z dnia 1 października 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca pomieszczeń biurowych,

- umowa handlowa z dnia 1 października 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca sprzedaży łat,

-umowa z dnia 2 listopada 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca dostarczania energii cieplnej,

- umowa z dnia 1grudnia 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca upoważnienia do używania zgłoszonego znaku towarowego,

- umowa z dnia 9 stycznia 2006 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca obciążenia (...) spółka z o.o. tytułem zapłaty za prawa autorskie S. C..

Większość z tych umów była rozliczana przez Spółki w formie kompensowania wzajemnych należności ze zobowiązaniami, występował także obrót gotówkowy i bezgotówkowy w postaci przelewu bankowego. W późniejszym czasie, po dniu 24 kwietnia 2006 roku znaczna część tych umów została renegocjowana przez Syndyka masy upadłości (...) S.A.

(umowy k.1353-1356, 1379-1381, 1350-1352, 1091-1092, 1093-1094, 1096-1097, 1099-1100, 1102-1103, 1342-1343, 1348-1349, 1358-1359, 1360-1361, 1376-1377, 1085-1086, 1088-1089, 1344-1347, 1316-1320, 1305-1310).

W dniu 29 listopada 2005 roku odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej (...) S.A., która podjęła uchwałę nr 39/2005, którą wyraziła zgodę na zawarcie ze spółką (...) z o.o. umowy w sprawie obsługi gwarancyjnej w formie zaproponowanej i stanowiącej załącznik do tej uchwały.

(protokół posiedzenia wraz z uchwałą Rady Nadzorczej k.8090-8095).

Wartość reklamacji w opracowanym projekcie umowy została ustalona między innymi na podstawie wskaźnika reklamacji przygotowanego przez dział kontroli jakości (...) S.A. Wskaźnik reklamacji to wielkość wyrażająca się procentem zgłoszonych reklamacji do ilości wyprodukowanych wyrobów. Co rok dział kontroli jakości opracowywał wskaźniki reklamacji krajowych i eksportowych, które były przedstawiane Zarządowi. Projekt umowy, o którym mowa wyżej został pozytywnie zaopiniowany przez dział kontroli jakości.

(zeznania A. G. (2) k.11628, M. K. k.11716-11717).

W dniu 30 listopada 2005 roku pomiędzy (...) S.A. i (...) spółka z o.o. została zawarta umowa dotycząca przejęcia przez spółkę z o.o. odpowiedzialności wobec kupujących z tytułu rękojmi za wady fizyczne i gwarancji jakości sprzedanych rzeczy. Spółka z o.o. zobowiązała się do pokrywania kosztów reklamacji zgłoszonych przez kupujących w okresie 21 miesięcy od dnia podpisania umowy. Strony ustaliły, że odpowiedzialność ta wygaśnie w dniu 31 lipca 2007 roku. (...) S.A. oświadczyły, że średnia wartość sprzedaży wyrobów gotowych w ostatnich 19 miesiącach wyniosła 5.957.069,79zł. Poniesione koszty związane z odpowiedzialnością za jakość rzeczy wyliczone zostały dwoma sposobami:

a)metodą ustalenia współczynnika reklamacyjnego w odniesieniu do wartości sprzedanych wyrobów, gdzie średni współczynnik reklamacyjny wynosił za okres ostatnich 19 miesięcy 1,05% - wartość odpowiedzialności przez okres 21 miesięcy została wyszacowana na kwotę 1.313.533,89zł., przy czym w umowie zaznaczono, że kwota ta może nie odpowiadać realnej wartości uwzględnionych reklamacji, z uwagi na fakt, że część z nich została załatwiona poprzez udzielenie klientom większych upustów przy zakupie następnych partii wyrobów, a suma upustów nie została uwzględniona w powyższej kwocie, ponieważ nie ma możliwości jej odtworzenia, (schemat wyliczeń zawarty w załączniku nr 1),

b)metodą ilościową, polegającą na ustaleniu współczynnika reklamacyjnego w odniesieniu do ilości reklamowanych wyrobów, gdzie średni współczynnik reklamujący za okres ostatnich 19 miesięcy wyniósł 1,40% - wartość odpowiedzialności przez okres 21 miesięcy została określona na kwotę 1.751.378,51zł., przy czym w umowie zaznaczono, że także ta kwota może nie odpowiadać realnej wartości uwzględnionych reklamacji, ponieważ podstawę jej ustalenia stanowi odniesienie się do ilości sztuk reklamowanych wyrobów, (schemat wyliczeń zawarty w załączniku nr 2).

(...) S.A. zobowiązał się zapłacić spółce z o.o. kwotę 1.500.000zł. plus należny podatek VAT w formie kompensaty. Strony zastrzegły także, że wskazane wyżej wynagrodzenie nie może ulec zmianie, choćby koszty załatwienia reklamacji znacznie wzrosły w okresie obowiązywania umowy lub znacznie wzrósłby wskaźnik reklamowanych wyrobów określony dwiema opisanymi wyżej metodami wskazanymi w umowie.

W imieniu (...) S.A. umowę tę podpisał Prezes Zarządu J. R..

W tym samym dniu tj. 30 listopada 2005 roku strony zawarły także porozumienie, w którym ustaliły, że na dzień 29 listopada 2005 roku (...) S.A. przysługuje względem (...) spółka z o.o. bezsporna i wymagalna wierzytelność w kwocie 5.412.476,80zł. wynikająca z faktur wskazanych w załączniku nr 1 do umowy. Strony oświadczyły, że została zawarta pomiędzy nimi wyżej wskazana umowa dotycząca odpowiedzialności z tytułu gwarancji i rękojmi, na podstawie której (...) S.A. jest zobowiązany zapłacić (...) spółce z o.o. kwotę 1.830.000zł. przy czym dokonując wzajemnych potrąceń wyżej wymienionych sum kwota należna (...) S.A. od (...) spółka z o.o. to 3.582.476,80zł. Kwota ta miała zostać uiszczona poprzez zakup i dostarczenie (...) S.A. 20.500 ton miału węglowego w ilościach i terminach określonych w porozumieniu.

(umowa k.1321-1324, załączniki do umowy k.1325, 1337, porozumienie k.1374-1375).

W późniejszym czasie, po ogłoszeniu upadłości (...) S.A. Syndyk Masy Upadłości wystąpił z pozwem przeciwko (...) spółka z o.o. o zapłatę kwoty 1.830.000zł. w sprawie powyższej umowy reklamacyjnej. W dniu 25 stycznia 2007 roku strony zawarły przed (...), Wydział Gospodarczy, sygn akt XGC 333/06 ugodę, w myśl której, (...) spółka z o.o. uznała, że umowa o świadczenie usług reklamacyjnych jest bezskuteczna w stosunku do masy upadłości, uznała roszczenie Syndyka Masy Upadłości o zapłatę kwoty 1.830.000zł., wynikającą z bezskuteczności umowy. (...) spółka z o.o. oświadczyła także, że przysługują jej względem powoda wierzytelności w łącznej kwocie 489.965,51zł. Powód Syndyk Masy Upadłości (...) S.A. oświadczył, że zna zestawienie tych wierzytelności, uznał je i wyraził zgodę na ich potrącenie. Ostatecznie strony ustaliły, że (...) spółka z o.o. zapłaci Syndykowi Masy Upadłości kwotę 1.340.034,49zł. oraz ustaliły, że niniejsza ugoda reguluje wszystkie istniejące pomiędzy stronami spory dotyczące zarówno uznania za bezskuteczną umowy o świadczenie usług reklamacyjnych jak i odnoszące się do wierzytelności, o której mowa w ugodzie tj. kwoty 489.965,5zł.

(ugoda k.7156-7158).

W dniu 21 lutego 2006 roku Prezes Zarządu (...) S.A. J. R. złożył w (...) wniosek o ogłoszenie upadłości spółki obejmującej likwidację jej majątku. W uzasadnieniu podał, że spółka jest niewypłacalna i obecna sytuacja wskazuje, że nastąpiło trwałe zaprzestanie wykonywania wymagalnych zobowiązań, a jej majątek nie wystarcza na zaspokojenie wierzycieli. Na dzień złożenia wniosku spółka posiadała zobowiązania wobec kontrahentów krajowych w łącznej kwocie ponad 3,6mln zł. i zagranicznych w kwocie ponad 1,68mln zł. Posiadała zobowiązania z tytułu kredytów w bankach (...) S.A., (...) Bank (...) S.A. w łącznej kwocie ponad 9,6mln zł., zadłużenie w ZUS na kwotę 31.617.253,59zł., Gminy M. R. w kwocie 4.267.974,40zł., Urzędu Marszałkowskiego w Ł. na kwotę 1.761.505,75zł., Starostwa Powiatowego w kwocie 105.284,52zł., PFRON w kwocie 1.920.378,20zł.,Urzędu Skarbowego w kwocie 298.561,30zł., (...) w kwocie 4,2 mlnzł., Szpitala (...) w R. w kwocie ok. 8,3 tys.zł., a także inne zobowiązania, w tym m. inn. wobec pracowników z tytułu wynagrodzeń. Ogólna kwota zobowiązań wynosiła ponad 60.000.000.zł.

(...) w P. T. postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2006 roku, sygn akt VGU 1/06 ogłosił upadłość (...) S.A. w R., w celu likwidacji jego majątku. Na dzień ogłoszenia upadłości spółka posiadała 244 wierzycieli.

(spis wierzycieli k.542-599, sprawozdanie finansowe k.505-540, wykazy zobowiązań k.799-845, lista zabezpieczeń dokonanych na majątku (...) S.A. przez wierzycieli k.600-605, wykaz tytułów egzekucyjnych i wykonawczych k.740-757, wniosek o ogłoszenie upadłości k.391-392, odpis postanowienia w przedmiocie ogłoszenia upadłości k.7255-7263).

W toku prowadzonego postępowania upadłościowego majątek Masy Upadłości został sprzedany w wyniku przetargu mającego miejsce w dniu 15 maja 2012 roku za kwotę 25.150.000zł. Majątek ten obejmował zorganizowane przedsiębiorstwo, a w tej cenie nieruchomości, pozostałe ruchomości i udziały (...) S.A. w (...) spółka z o.o., które zostały sprzedane za kwotę 5.003.445zł. Na dzień 20 października 2012 roku wszystkie fundusze Masy wyniosły 58.717.499,79zł.

Na dzień 10 grudnia 2012 roku w całości zostali zaspokojeni wierzyciele I kategorii w liczbie 199 na kwotę 345.208,28zł. Nadto wykonano 21 odrębnych planów podziału co do wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo na sprzedanym majątku masy na kwotę 12.487.135,24zł. Zostali zaspokojeni wierzyciele: (...) Bank S.A., ZUS, (...) Bank (...) S.A. oraz Bank (...) S.A. Zatwierdzona lista wierzytelności liczyła ogółem 934 pozycje na łączną kwotę 71.005.918,69zł., w tym kategoria I - 345.208,28zł., kategoria II - 11.634.586,97zł., kategoria III- 52.130.400,57zł., kategoria IV - 6.895.722,87zł. Do zapłaty pozostała kwota 58.173.575,17zł. (71.005.918,69zł. -345.208,28zł. – 12.487.135,24zł.).

( pismo Syndyka Masy Upadłości z dnia 10 grudnia 2012 roku k.12538-12539, zeznania W. k. 11556-11557,11861-11864, 12487-12489).

A. Z. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest inżynierem- mechanikiem, jest żonaty i posiada dwoje dzieci w wieku 19 i 26 lat, zatrudniony jest w spółce (...) z o.o. jako Prezes Zarządu, jego miesięczny dochód wynosi 10.000zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

I. K. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest ekonomistą, mężatką, posiada dwoje dzieci w wieku 27 i 18 lat, jest właścicielką biura rachunkowego, a jej miesięczny dochód wynosi 3000zł.

(oświadczenie oskarżonej k. 11219).

T. N. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest socjologiem, jest żonaty i posiada jedno dziecko w wieku 15 lat, zatrudniony w spółce (...) z o.o. w P. jako członek zarządu, jego miesięczne dochody wynoszą około 3000zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

J. R. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest inżynierem-mechanikiem, jest żonaty i posiada dwoje dzieci w wieku 16 i 23 lat, jest zatrudniony w spółce (...) z o.o. jako kierownik biura techniczno-administracyjnego, jego miesięczny dochód wynosi 3.500zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

Oskarżeni nie byli dotychczas karani.

(karty karne k. 12360, 12361, 12362, 12363).

Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

J. R. wyjaśnił, że przed złożeniem przez niego wniosku o rejestrację spółki został sporządzony protokół przekazania spółce majątku do użytkowania przez (...) S.A. Akt notarialny stanowił podstawę do korzystania z majątku spółki akcyjnej przez spółkę z o.o. Z (...) została zawarta umowa przelewu wierzytelności w kwocie 50.000zł. wynikającej z zobowiązania, jakie miał (...) S.A. w stosunku do M. Ż.. Oskarżony wyjaśnił, że do wniosku o rejestrację spółki załączył wszystkie wymagane dokumenty, w tym oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego. Jego zdaniem kapitał zakładowy został pokryty w całości, ponieważ został sporządzony protokół przekazania majątku (...) S.A. do użytkowania a także została zawarta powyższa umowa z M. Ż.. Spółka została zarejestrowana po usunięciu braków formalnych wniosku na skutek wezwania sądu. Po dokonaniu rejestracji kapitał zakładowy został wpisany w księgę rachunkową spółki i na koniec sierpnia 2005 roku sporządzono bilans otwarcia spółki.

Oskarżony wyjaśnił, że umowa o przejęciu odpowiedzialności reklamacyjnej została zawarta po dogłębnej analizie kosztów reklamacji świadczonych przez (...) S.A. Jego zdaniem korzystniejszym rozwiązaniem było zapłacenie spółce z ograniczoną odpowiedzialnością ustalonej w umowie kwoty, ponieważ spółka akcyjna nie prowadziła już produkcji mebli. Zajmowała się produkcją energii elektrycznej, sprężonego powietrza, usługami remontowymi, produkcją łat meblowych i czerpała korzyści z wynajmu pomieszczeń magazynowych i biurowych. Kwota ustalona w umowie była kwotą prognozowaną, wobec czego obie spółki ponosiły ryzyko, ponieważ nie można było przewidzieć jakie faktycznie będą koszty reklamacji. Kwota ta została wyliczona na podstawie wskaźników reklamacji z ubiegłych okresów. Rada Nadzorcza podjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na zawarcie tej umowy. Koszt reklamacji wyliczony przez biegłego na kwotę 185.752,31zł. obejmował okres jedynie trzech miesięcy, natomiast zawarta między stronami umowa miała obowiązywać przez około 2 lata i spodziewany koszt w kwocie 1.830.000zł. miał dotyczyć tego okresu. Nie było możliwości zlecenia wykonywania napraw gwarancyjnych innemu podmiotowi, ponieważ nikt inny z zewnątrz nie prowadził tego rodzaju działalności tzn. produkcji mebli giętych.

Oskarżony wyjaśnił także, że początkowo miał nadzieję, że spółka akcyjna będzie dalej funkcjonować i uda się spłacić jej zobowiązania. Jej działalność już w 2001 i w 2002 roku przynosiła stratę. Po analizie wstępnych wyników za 2005 rok uznał jednak, że brak jest szansy na rentowną działalność spółki i wobec tego w lutym 2006 roku złożył wniosek o jej upadłość.

(wyjaśnienia J. R. k.10526-10528, 11219-11222, 12396).

I. K. wyjaśniła, że właścicielem spółki akcyjnej były związki zawodowe, które w listopadzie 2004 roku, mimo ujemnych kapitałów spółki na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy podjęły uchwałę o dalszym istnieniu spółki. Zarząd miał więc kontynuować działalność spółki i dokonać planu naprawczego. Ówczesny prezes nie przedstawił takiego planu, wobec czego został odwołany. Oskarżona objęła funkcję Prezesa w dniu 1 kwietnia 2005 roku i zaczęła pracować nad takim planem. Przesłanki ogłoszenia upadłości spółki istniały już od 2000 roku, ponieważ już od tego czasu spółka przynosiła straty. Na przestrzeni lat 2002 i 2003 były zawierane układy z poszczególnymi wierzycielami, które nie przyczyniły się do poważnego spadku zobowiązań. W 2002 roku został też złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, ale został potem wycofany. Tak więc poprzednie zarządy funkcjonowały od 2000 roku do 2005 roku, a ona była Prezesem dopiero od kwietnia 2005 roku. Zastała już złą sytuację. Jej zdaniem ogromne zadłużenie spółki i fakt, że spółka nie miała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować powodował, że natychmiastowe ogłoszenie upadłości wcale nie zabezpieczyłoby praw wierzycieli i pracę straciłoby około 1500 osób. Jej zdaniem jedynym rozwiązaniem była konieczność kontynuowania produkcji w innym podmiocie prawnym. M. Ż. zajmował się już wcześniej przekształceniami kapitałowymi spółek z wynikiem pozytywnym w (...) Fabryce (...). Działalność M. Ż. została oceniona bardzo dobrze. Dlatego zawarto z nim umowę o doradztwo. Celem utworzenia spółek zależnych było przede wszystkim utrzymanie jak największej ilości miejsc pracy ( spółka (...) mająca pilnować wydajności pracy) i nie doprowadzenie do pogorszenia sytuacji wierzycieli, wobec czego cały majątek spółki akcyjnej pozostał przy niej i zabezpieczenia wierzycieli na tym majątku pozostały bez zmian. Oskarżona wyjaśniła, że była przekonana, iż wszystkie umowy związane z przekształceniami są zgodne z prawem. Zarząd musiał zadecydować czy zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości czy też podjąć działania restrukturyzacyjne spółki. (...) S.A. był wtedy największym zakładem w R. zatrudniającym około 1500 pracowników. Przesłanki upadłości istniały lata wcześniej, ale Zarząd zdecydował o ratowaniu spółki. Odbyło się także Walne Zgromadzenie, na którym właściciele wyrazili zgodę na utworzenie spółek zależnych. Założeniem było, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością będzie przynosić przychody spółce akcyjnej i uda się znaleźć inwestora, który kupi ją w całości. Nowoutworzona spółka rozpoczęła produkcję, a spółka akcyjna jej zaprzestała. Produkcja nie została jednak przeniesiona z jednej spółki do drugiej, tylko materiały, towary, wyroby zostały jej sprzedane, co potwierdzają umowy i faktury. (...) spółki akcyjnej już od 2000 roku była nierentowna, przynosiła straty, dlatego można było założyć, że prowadzona przez nią produkcja nie przyniesie żadnych dochodów. Groźba upadłości spółki w 2004 i 2005 roku była bardzo realna, dlatego powstała konieczność utworzenia odrębnego podmiotu, który byłby wiarygodnym partnerem dla dostawców materiałów i innych kontrahentów. Gdyby nie powstała spółka z o.o. to spółka akcyjna nie otrzymywałaby regularnego dopływu gotówki z tytułu dzierżawy i najmu od spółki z o.o.

(wyjaśnienia I. K. k.10556-10559, 11222-11224, 12443-12444, 12565).

A. Z. złożył wyjaśnienia zbieżne w swej treści z przedstawionymi wyżej wyjaśnieniami I. K.. Z jego relacji także wynika, że głównym celem utworzenia spółek zależnych było ratowanie (...) S.A. Spółka (...) miała świadczyć usługę pracy dla spółki z o.o. (...) głównie o zapewnienie możliwości dostosowania ilości pracowników do ilości aktualnej produkcji. Członkowie związków zawodowych chcieli mieć spółkę, na którą będą mieli rzeczywisty wpływ i miało to na celu ratowanie pracowników przed ewentualnymi zwolnieniami z pracy. W tej spółce 100 % udziałów należało do związków zawodowych. Drugą, była spółka z o.o., w której prawie 100% udziałów posiadała spółka akcyjna (...). Zdaniem oskarżonego utworzenie tych spółek absolutnie nie ograniczyło możliwości zaspokojenia wierzycieli. Cały majątek spółki akcyjnej pozostał nadal jej własnością. Spółka otrzymała ekwiwalent w postaci około 99% udziałów i osiągała bieżące przychody w postaci należności od spółki z o.o., z których mogła spłacać długi wobec wierzycieli. Świadczy o tym także fakt, że po ogłoszeniu upadłości, syndyk wystawiając na sprzedaż pracujące przedsiębiorstwo, uwzględnił w cenie wartiość masy oraz wartość udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Łączna wartość przedsiębiorstwa do sprzedaży wyniosła kwotę 54.000.000zł., co wynika z operatu szacunkowego. Jego zdaniem sprzedaż przedsiębiorstwa za taką cenę wystarczyłaby na spłatę wszystkich zobowiązań.

(wyjaśnienia A. Z. k.10503-10506, 11224-11225, 12396).

T. N. także złożył wyjaśnienia zgodne z wyjaśnieniami I. K.. Podał również, że jego zdaniem utworzenie spółki z o.o. w żaden sposób nie pogarszało sytuacji wierzycieli. Spółka z o.o. nie otrzymała niczego za darmo, ponieważ dzierżawiła majątek stanowiący nadal własność (...) S.A., kupowała od (...) S.A. środki i materiały, pomiędzy obiema spółkami miały miejsce wzajemne rozliczenia. Jego zdaniem utworzenie spółki zależnej spowodowało wzrost wartości majątku (...) S.A., o czym może świadczyć sprzedaż elektrociepłowni za kwotę około 10.000.000zł. Gdyby nie było bieżącej produkcji to szanse na jej sprzedaż byłyby znikome.

(wyjaśnienia T. N. k.10478-10479, 11225-11226, 12396).

I. K., A. Z. i T. N. zostali oskarżeni o to że w okresie czasu od dnia 30 czerwca 2005 roku do dnia 16 września 2005 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu pełniąc funkcję I. K. – Prezesa Zarządu (...) SA, A. Z. i T. N. członków Zarządu (...) SA, która to spółka była dłużnikiem wielu wierzycieli, udaremnili zaspokojenie ich należności w ten sposób, że po utworzeniu spółki zależnej (...) spółka z o.o. przemieścili do niej produkcję własnych wyrobów, przekazali jej zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów rozliczając je następnie kompensatami, czym działali na szkodę wierzycieli szczegółowo wymienionych w akcie oskarżenia,

tj. o czyn z art. 301§1 kk w zb. z art. 300§1 i §3 kk w zw. z art. 308 kk.

Sąd analizując okoliczności sprawy uznał, że brak jest wystarczających dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonych I. K., A. Z. i T. N. w zakresie opisanego wyżej zarzutu.

Zgodnie z treścią art. 301§1 kk odpowiedzialności karnej podlega ten kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli udaremnia lub ogranicza zaspokojenie ich należności przez to, że tworzy w oparciu o przepisy prawa nową jednostkę gospodarczą i przenosi na nią składniki swojego majątku. W myśl art. 308 kk za powyższe przestępstwo odpowiada jak dłużnik lub wierzyciel, kto, na podstawie przepisu prawnego, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania, zajmuje się sprawami majątkowymi innej osoby prawnej, fizycznej, grupy osób lub podmiotu nie mającego osobowości prawnej. Przepis art. 301 § 1 kk określa przestępstwo transferowego niezaspokojenia interesów wierzycieli. Istotą tego przestępstwa jest karalne niezaspokojenie swoich wierzycieli wskutek przeniesienia przez ich dłużnika składników swojego majątku na nowoutworzoną jednostkę gospodarczą. Należy od razu zaznaczyć, że wymienione wyżej przestępstwo jest treścią i funkcją zbliżone do przestępstwa z art. 300 § 1 i 3 kk. Chodzi tutaj w szczególności o zachowanie dłużnika polegające na rozporządzeniu swoim majątkiem na szkodę wierzyciela. Odpowiedzialności karnej z art. 300§ 1 kk podlega bowiem ten kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, a z art. 300§3 kk ten, kto czynem określonym w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom. Z uwagi na to, że przestępstwo z art. 301 § 1 kk nie jest postacią przestępstw z art. 300 kk, lecz zawiera dodatkowy typ zachowania nieuczciwego dłużnika to pomiędzy rozważanymi przepisami zachodzi zbieg pozorny, na rzecz przepisu art. 301 kk. Zgodnie z treścią art. 301 kk bezprawne zachowanie się dłużnika polega na tworzeniu w oparciu o przepisy prawa nowej jednostki gospodarczej, a następnie - przeniesieniu na nią składników swojego majątku, przy czym czynności te mają prowadzić do udaremnienia lub ograniczenia zaspokojenia należności wierzyciela. Przenoszenie składników majątku dłużnika na nowotworzoną jednostkę gospodarczą może się wyrazić w każdej czynności prawnej rozporządzającej - ważnej i skutecznej. Musi jednak być ona związana z umniejszeniem masy majątkowej dłużnika, które to umniejszenie udaremnia lub ogranicza zaspokojenie należności jego wierzyciela. Stronę podmiotową czynu z art. 301 § 1 kk określa zamiar pokrzywdzenia przez dłużnika swoich wierzycieli poprzez przeniesienie składników swojego majątku na nową jednostkę gospodarczą. Czynności sprawcy odnoszą się do zachowania umyślnego w obu postaciach zamiaru, tj. bezpośredniego i ewentualnego. W doktrynie wyrażane są poglądy, w myśl których kryminalizacja zachowań wskazanych w art. 301 kk powinna być przeprowadzona nader ostrożnie i odnosić się do sytuacji szczególnie i ewidentnie sprzecznych z interesem wierzycieli, ponieważ tworzenie nowych podmiotów gospodarczych i przenoszenie nań majątku jest w obrocie gospodarczym sytuacją tyleż powszechną, co pożyteczną.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy Sąd uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania, że działania zarządu polegające na powołaniu spółki zależnej udaremniły lub ograniczyły możność zaspokojenia należności wierzycieli.

Bezspornym jest, że sytuacja finansowa spółki akcyjnej już od co najmniej 2002 roku była zła i spółka była zadłużona. Już wtedy został złożony do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości. Postępowanie w tym przedmiocie nie toczyło się jednak z uwagi na nieuzupełnienie przez spółkę braków formalnych wniosku. Z każdym następnym rokiem sytuacja systematycznie pogarszała się i wzrastały zobowiązania. Związkom zawodowym, Zarządowi i Radzie Nadzorczej spółki zależało na restrukturyzacji zakładu, utrzymaniu miejsc pracy dla załogi i kontynuowaniu działalności produkcyjnej. Wyraz temu wyraźnie dało Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (...) S.A., kiedy w dniu 5 listopada 2004 roku jednogłośnie podjęło uchwałę w sprawie dalszego istnienia spółki mimo, że bilans sporządzony przez zarząd spółki wykazał stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego spółki. Za przyjęciem tej uchwały opowiedzieli się wszyscy głosujący (2.178.757 głosów). Już wtedy zobowiązania spółki przekraczały wartość jej majątku. Czynione na przestrzeni lat 2002-2004 próby polepszenia wyników finansowych spółki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W marcu 2005 roku Rada Nadzorcza odwołała Prezesa Zarządu J. Ś. i na tę funkcję z dniem 1 kwietnia 2005 roku powołano I. K. – wieloletniego pracownika spółki, piastującego wcześniej m. inn. stanowiska głównej księgowej i dyrektora do spraw finansowych. Członkami Zarządu byli A. Z. i T. N.. Związki Zawodowe – będące większościowym akcjonariuszem spółki oczekiwały skutecznych działań zmierzających do poprawy sytuacji finansowej spółki. W tamtym czasie (...) S.A. były największym zakładem na terenie R., zatrudniającym około 2000 pracowników. Ogłoszenie upadłości tak dużego zakładu oznaczało utratę pracy przez większość z nich. Dlatego też nowy Zarząd podjął działania zmierzające do uratowania działalności produkcyjnej przed groźbą upadłości. Należy zaznaczyć, że zaproponowaną przez Zarząd koncepcję przekształcenia spółki i utworzenia spółek zależnych poparła Rada Nadzorcza sprawująca stały nadzór nad pracą Zarządu. W dniu 7 czerwca 2005 roku Rada Nadzorcza podjęła uchwałę, którą wyraziła zgodę na utworzenie spółek zależnych, których przedmiotem działalności miała być produkcja mebli, energii cieplnej i elektrycznej oraz sprzedaż wyrobów. Omawiane powyżej okoliczności znajdują odzwierciedlenie w nie budzących wątpliwości dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, wyjaśnieniach oskarżonych oraz zeznaniach świadków Z. J., T. D., J. S., Z. W., H. K., J. N. (1), J. Ś., R. G. a także M. Ż.. Zeznania wymienionych świadków Sąd przytoczy poniżej celem zobrazowania sytuacji widzianej ich oczami.

Z. J. zeznał, że był członkiem Związku Zawodowego (...) w (...) S.A. Jego zdaniem sytuacja finansowa spółki była zła już w 2000 roku i przyczyną takiego stanu było niewłaściwe zarządzanie firmą przez ówczesny Zarząd, a szczególnie jego Prezesa J. Ś.. Spółka była znacznie zadłużona i groziła jej upadłość. Po odwołaniu Prezesa, nowy Prezes - I. K. i członkowie zarządu przedstawili plan restrukturyzacji zakładu, którego głównym celem było ratowanie zakładu i utrzymanie miejsc pracy. Świadek jako przedstawiciel związku zawodowego podpisywał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki z o.o., popierał takie rozwiązanie, z tym, że nie znał szczegółowych okoliczności dotyczących utworzenia spółek zależnych i treści umów zawieranych pomiędzy spółkami i dotyczącymi ich wzajemnej współpracy.

T. D. zeznał, że był przewodniczącym Związku Zawodowego (...) w (...) S.A. Z jego zeznań także wynika, że sytuacja spółki już od 2000 roku była zła i spółka była zadłużona. W 2005 roku dotychczasowy Prezes J. Ś. został odwołany. Nowym Prezesem Zarządu została I. K., która od wielu lat pracowała w zakładzie, między innymi jako główna księgowa i miała dobrą opinię. Istniała potrzeba restrukturyzacji zakładu, a najważniejszym celem związków zawodowych było utrzymanie miejsc pracy. Nowy Zarząd miał uratować spółkę, a M. Ż. był osobą mającą stworzyć koncepcję przekształcenia zakładu zgodnie z prawem. Miał dobrą opinię w zakładach meblowych w J., gdzie wcześniej pracował. Świadek podpisał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki zależnej, przy czym wiedział, że był to jedyny sposób na ratowanie spółki, której groziła upadłość. W razie ogłoszenia upadłości pracę straciłoby ponad 1000 osób.

J. S. był przewodniczącym Związku Zawodowego (...) oraz członkiem Rady Nadzorczej (...) S.A. Zeznał, że sytuacja finansowa spółki była zła od wielu lat i zadłużenie wzrastało z roku na rok. Spółce groziła upadłość. Nowy Prezes Zarządu I. K. zaproponowała restrukturyzację zakładu poprzez utworzenie spółki zależnej. Koncepcję powołania spółek zależnych na spotkaniach przedstawiał M. Ż., który już wcześniej zajmował się przekształceniami firmy w zakładach meblarskich w J.. J. S. pojechał do J. z H. K. i T. D., aby sprawdzić efekty jego działań. Okazało się, że M. Ż. posiadał dobrą opinię tamtejszych związkowców. Świadek podpisał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki z o.o. i akceptował zaproponowane rozwiązania. Była to bowiem szansa na wyjście spółki z kryzysu. W przeciwnym razie groziła jej upadłość i utrata pracy przez załogę. Tworząc spółkę zależną zarząd deklarował, że przejmie ona zobowiązania wobec wierzycieli (...) S.A.

H. K. była (...) S.A. Z jej zeznań także wynika, że sytuacja F. była zła od wielu lat, a przyczyną tej sytuacji był źle sprawowany zarząd przez wcześniejszych prezesów, tj. J. Ś. i M. S.. Pogłębiało się zadłużenie spółki. Powołany w 2005 roku nowy Prezes I. K. mówiła związkom zawodowym, że spółce grozi upadłość i istnieje potrzeba restrukturyzacji. Wszyscy chcieli dalszego istnienia zakładu. Miały miejsce spotkania, na których Zarząd omawiał ze związkami zawodowymi potrzebę utworzenia spółek zależnych. Zarząd przedstawił też M. Ż. – osobę, która jako fachowiec miała pomóc w przekształceniu. H. K. była razem z T. D. i J. S. w zakładach meblowych w J.. M. Ż. miał tam dobrą opinię. Wszyscy wiedzieli, że spółka jest zadłużona i grozi jej upadłość. I. K. nawet przed Zgromadzeniem z 24 czerwca 2005 roku informowała, że zobowiązania spółki przekraczają wartość majątku i grozi jej upadłość. H. K. podpisywała akt notarialny dotyczący utworzenia spółki zależnej, ponieważ była to jedyna szansa na ratowanie zakładu. Członkowie związków zawodowych akceptowali takie rozwiązanie.

J. N. (1) zeznał, że w F. pracował od 25 lat, a od 2004 roku był wiceprzewodniczącym związku zawodowego (...). W swoich zeznaniach przyznał wszystkie okoliczności opisane już w zeznaniach H. K.. On także podpisał akt notarialny utworzenia spółki z o.o., ponieważ wszystkim zależało na ratowaniu firmy i miejsc pracy. Na spotkaniach Zarząd informował o tym, że mają być utworzone spółki zależne tj., spółka z o.o., która zajmie się produkcją i sprzedażą mebli oraz spółka (...), która będzie zajmować się świadczeniem pracy na rzecz spółki z o.o. (...) akceptowali takie rozwiązanie.

Z. W. – długoletni pracownik F. ( zatrudniony od 1975 roku) także zeznał, że spółka była od wielu lat zadłużona zadłużona. Był obecny na Zgromadzeniu w listopadzie 2004 roku, kiedy omawiano sprawę dalszego funkcjonowania F. w związku z jego złą sytuacją finansową. Wtedy wszyscy obecni podjęli uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

R. G. – członek Rady Nadzorczej zeznał, że także wiedział o bardzo złej sytuacji finansowej spółki, o jej zadłużeniach oraz o koncepcji utworzenia spółek zależnych, na co wyraził zgodę w podjętej przez Radę uchwale. Była to bowiem jedyna szansa na poprawę trudnej sytuacji zakładu.

M. Ż. (o którym mówili wskazani wyżej świadkowie) zeznał, że przez wiele lat pracował jako menadżer w wielu firmach z udziałem kapitału zagranicznego. Wiedział, że kondycja finansowa spółki akcyjnej była bardzo zła, a on miał pomóc w restrukturyzacji, dlatego podpisał ze spółką umowę o doradztwo. Uczestniczył w spotkaniach ze związkami zawodowymi, posiadającymi większościowy pakiet akcji w S.A., a głównym celem tych spotkań było ratowanie firmy i miejsc pracy. Restrukturyzacja miała za zadanie umożliwić funkcjonowanie przedsiębiorstwa i ochronę jego rynku bez uszczuplenia mienia spółki akcyjnej oraz stworzenie mechanizmu podnoszącego wydajność produkcji. Dlatego zostały utworzone spółki zależne, do których spółka akcyjna wniosła prawo do korzystania z elementów majątku z jednoczesnym zabezpieczeniem utrzymania stanu nieruchomości i ruchomości służących produkcji.

J. Ś. – długoletni Prezes Zarządu (...) S.A. przyznał, że spółka już od 2001 roku ponosiła straty. W 2002 roku, ówczesny Prezes M. S., złożył nawet do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości, przy czym wniosek ten został zwrócony przez Sąd celem uzupełnienia braków formalnych. Wtedy Prezesem ponownie został świadek. Nie uzupełnił wniosku, bo uznał, że został złożony zbyt pochopnie. Spółka jednak nie zdołała wyjść z kryzysu. W listopadzie 2004 roku on także był obecny na Walnym Zgromadzeniu. Przedmiotem obrad było zapytanie akcjonariuszy o kwestię dalszego istnienia spółki, ponieważ groziła jej upadłość. Wszyscy jednak opowiedzieli się za jej dalszym istnieniem.

W tej sprawie, na etapie postępowania przygotowawczego i sądowego przesłuchano także wielu innych świadków, których dane zostały szczegółowo wskazane w protokole rozprawy z dnia 19 września 2013 roku. Sąd uznał, że zeznania ich nie budzą wątpliwości, przy czym nie były one istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ świadkowie nie posiadali szczegółowej wiedzy odnośnie okoliczności dotyczących poszczególnych zarzutów stawianych oskarżonym.

Przedstawione powyżej relacje Z. J., T. D., J. S., Z. W., H. K., J. N. (1), J. Ś., R. G. a także M. Ż. niezbicie dowodzą, że intencją całej załogi reprezentowanej między innymi przez związki zawodowe było kontynuowanie działalności produkcyjnej i szukanie rozwiązań mających uchronić spółkę przed ogłoszeniem upadłości. Takim rozwiązaniem, na które wyraziła zgodę Rada Nadzorcza, było utworzenie spółek zależnych. W myśl tej koncepcji aktem notarialnym z dnia 9 czerwca 2005 roku powstała (...) spółka z o.o., której głównym zadaniem była produkcja krzeseł i mebli do siedzenia.

Opisane wyżej okoliczności zostały podniesione także w opinii biegłych z zakresu m. inn. ekonomii, finansów, przekształceń podmiotów gospodarczych i zarządzania z firmy (...) w W., której wnioski Sąd w pełni podzielił. Biegli analizując dokumenty związane z działalnością spółki akcyjnej stwierdzili, że już we wcześniejszym okresie, na przestrzeni lat 2000 – 2004 Zarząd nie umiał skutecznie zapewnić dalszego rozwoju spółki. Brak równowagi finansowej, występujące permanentnie problemy z regulowaniem zobowiązań, wysokie ryzyko finansowe związane z zaciąganiem nowych zobowiązań, powodowało rosnącą zależność finansową spółki od już i tak zbyt wysokich kapitałów obcych. Strata ponoszona na działalności gospodarczej, ujemny kapitał własny oraz ujemny kapitał obrotowy świadczyły o poważnych zagrożeniach zdolności spółki do kontynuowania jej działalności. Od początku 2000 roku spółka odnotowywała stratę na działalności gospodarczej, która wynikała między innymi ze sposobu zarządzania, a także zbyt wysokich kosztów w stosunku do przychodów. Nie zapewnianie racjonalnego zysku z prowadzonej działalności, najczęściej nawet nie pokrywanie ponoszonych podstawowych kosztów przyczyniło się do znacznego, systematycznego pogarszania kondycji finansowej, powodującej między innymi zmniejszanie kapitałów własnych, które na dzień 31 grudnia 2004 roku stanowiły ujemną wartość. Zdaniem biegłych długotrwałe problemy w regulowaniu zobowiązań stanowiły okoliczności do ogłoszenia upadłości, albowiem majątek już nie wystarczał na zaspokojenie długów, tym samym kapitały własne były ujemne.

W myśl art. 397 ksh jeśli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego, zarząd zobowiązany jest do niezwłocznego zwołania walnego zgromadzenia celem powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki. Takie zgromadzenie zostało zwołane w dniu 5 listopada 2004 roku i podjęło uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

Posiadana przez Zarząd wiedza o złej sytuacji majątkowej spółki akcyjnej w ostatnich kilku latach wpłynęła na decyzję zarządzających o rozpoczęciu procesu restrukturyzacji, w ramach którego za zgodą Rady Nadzorczej utworzono spółki zależne, m. inn. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Związki zawodowe oczekiwały, że po utworzeniu spółki z o.o. nie nastąpi istotna redukcja miejsc pracy. Utrzymanie doświadczonej załogi miało sprzyjać kontynuacji zakupów, produkcji mebli i ich sprzedaży, dotychczas dokonywanych przez (...) S.A. Obawiano się, że gdyby doszło do ogłoszenia upadłości to najprawdopodobniej dostawcy odmówiliby współpracy, co z kolei mogłoby spowodować załamanie produkcji, a tym samym dostaw do odbiorców i w konsekwencji ich utratę.

Tak więc już na dzień 31 grudnia 2004 roku spółka akcyjna była niewypłacalna, gdyż jej majątek o łącznej wartości 63.520,3tys.zł. nie wystarczał na pokrycie zobowiązań i rezerw na zobowiązania w łącznej kwocie 71.074,2tys.zł. Także wtedy spółka nie miała możliwości spłaty swoich wszystkich zobowiązań. Jest to zdaniem Sądu okoliczność bardzo istotna dla dalszych rozważań mających udzielić odpowiedzi na pytanie, czy działania zarządu polegające na utworzeniu spółki zależnej rzeczywiście udaremniły lub ograniczyły możność zaspokojenia wierzycieli. Zarząd przy akceptacji Rady Nadzorczej zdecydował się w tej trudnej sytuacji na powołanie spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną spółki akcyjnej, ponieważ złożenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości mogłoby uniemożliwić utrzymanie ciągłości produkcji oraz miejsc pracy dla doświadczonej załogi. Należy zaznaczyć, że (...) S.A. tworząc spółkę z o.o. wniósł do niej aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat ,co oznaczało, że spółka akcyjna nie wniosła do nowoutworzonej spółki nieruchomości, maszyn i urządzeń. One nadal stanowiły jej własność. Wymienione w załącznikach nr 1 i 2 składniki majątkowe stanowiły jedynie podstawę dokonanych wyliczeń skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat. Potwierdzeniem tego stanu jest dodatkowo informacja zawarta w raporcie z przeglądu sprawozdania finansowego z dnia 26 sierpnia 2005 roku za okres od dnia 1 stycznia 2005 roku do dnia 30 czerwca 2005 roku dotycząca rozpoczętego od czerwca 2005 roku procesu restrukturyzacji, w ramach którego rzeczowy majątek trwały pozostał w aktywach spółki akcyjnej.

Z opinii biegłych z firmy (...) w W., której wnioski Sąd w pełni podzielił wynika, że działania zarządu polegające m. inn. na utworzeniu spółki z o.o. poprzez wniesienie aportu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego przez okres 10 lat, odsprzedaniu części składników majątku, ale pozostawieniu rzeczowego majątku trwałego nadal w aktywach spółki akcyjnej realizowane były w ramach rozpoczętego od czerwca 2005 roku procesu restrukturyzacji. Zdaniem biegłych kontynuacja działalności produkcyjnej przez spółkę z o.o. umożliwiała utrzymanie ciągłości produkcji, ochroniła zachwianą już pozycję na konkurencyjnym rynku produkcji mebli oraz dalszą współpracę ze stałymi dostawcami oraz odbiorcami (...) S.A., a także sprzyjała zachowaniu wielu miejsc pracy dla doświadczonych pracowników, co między innymi zapewniało spółce akcyjnej bieżące przychody i przyczyniało się do powiększenia masy upadłości, czyli lepszego zaspokajania wierzycieli. (...) spółka akcyjna posiadała aż 99,58% udziałów w kapitale podstawowym nowoutworzonej spółki i tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu wspólników, co oznaczało, że spółka ta pośrednio należała przecież do spółki akcyjnej.

(...) S.A. a nowoutworzoną spółką z o.o. zostało zawartych szereg umów, wymienionych w stanie faktycznym, regulujących wzajemną współpracę w poszczególnych obszarach. W (...) S.A. pozostały centra przychodowe, stanowiące zorganizowaną część przedsiębiorstwa, które zamierzał sprzedać syndyk w postaci elektrociepłowni, wynajmu i dzierżawy pomieszczeń, wydział przyrzynalni, wydział sprężarkowni, a także świadczenie usług sprzątania. Umowy zawarte w 2005 i w 2006 roku pomiędzy spółkami świadczyły o kontynuacji dotychczasowej działalności gospodarczej przez nowoutworzoną spółkę z o.o. w organizacji, a potem (...) spółkę z o.o. Dotyczyły one przede wszystkim dzierżawy nieruchomości, maszyn i urządzeń, produkcji wyrobów własnych oraz świadczenia różnorakich usług, ale nie przenosiły one na początku składników aktywów obrotowych, takich jak np. zapasy. Większość umów była rozliczana przez spółki poprzez kompensowanie wzajemnych należności ze zobowiązaniami, ale również występował obrót gotówkowy i bezgotówkowy w formie przelewu bankowego. Biegli dokonując analizy dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy stwierdzili, że nie są w stanie zająć stanowiska w zakresie zgodności i wiarygodności cesji oraz kompensat rozrachunków pomiędzy spółkami z uwagi na brak uzgodnionych ksiąg pomocniczych rozrachunków obu spółek oraz liczne nieprawidłowości dotyczące ksiąg rachunkowych. Dlatego trudno z wystarczającą pewnością odpowiedzieć na pytanie w jakiej części, czy ewentualnie w całości (...) S.A. przeniósł składniki swojego majątku, produkcję własnych wyrobów, zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów do nowoutworzonej spółki. Jednocześnie na podstawie analizy zgromadzonego materiału dowodowego można stwierdzić, że spółka akcyjna odsprzedała spółce z o.o. na pewno część składników swojego majątku, posiadanych zapasów wyrobów, towarów i materiałów, co zdaniem biegłych nie udaremniło zaspokojenia należności wierzycieli. Działanie to miało wpływ na zwiększenie możliwości zaspokojenia wierzycieli poprzez kontynuację działalności produkcyjnej przez spółkę z o.o.

Osiągnięty przez (...) S.A. po raz pierwszy od kilku lat dodatni wynik finansowy za 2005 rok był w przeważającej mierze rezultatem przeprowadzonych transakcji pomiędzy obiema spółkami w drugim półroczu 2005 roku. Odwrócenie niekorzystnych trendów polegało np. na tym, że kapitały własne były na poziomie dodatnim, a w stosunku do roku 2004 zobowiązania łączne zmalały o około 5 mln zł. natomiast zobowiązania z tytułu dostaw i usług zmalały o ponad 8 mln zł. Do nowopowstałej spółki aportem wniesiono jedynie skapitalizowany czynsz dzierżawny za okres 10 lat, co oznaczało, że (...) S.A. nie przestały być właścicielem nieruchomości, maszyn i urządzeń wskazanych w załączniku do aktu notarialnego dotyczącego powstania spółki z o.o., a tym samym będących przedmiotem zabezpieczeń kredytowych. Nadto posiadały prawie 100% udziałów w nowopowstałej spółce, które także można było sprzedać celem spłaty długów.

Biegli analizowali możność zaspokojenia zobowiązań wierzycieli w sytuacji złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku (zdaniem oskarżyciela najpóźniej w tym dniu wniosek powinien być złożony). Stwierdzili, że zabezpieczenia na dzień 1 kwietnia 2005 roku przewyższały majątek spółki akcyjnej o kwotę nie niższą niż 2.139.728,62 zł., co oznaczało z kolei, że spółka także w tym czasie nie posiadała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować, np. sprzedać i przeznaczyć uzyskane środki pieniężne na zaspokojenie należności wierzycieli. Powyższa okoliczność wskazuje, że szanse na zaspokojenie wierzycieli z masy upadłości, tak samo jak później, w lutym 2006 roku (kiedy wniosek został złożony) były minimalne i według biegłych brak jest podstaw do uznania, że nie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku mogło ograniczyć lub uniemożliwić zaspokojenie wierzycieli.

Analiza porównawcza możliwości zaspokojenia wierzycieli z masy upadłości po dniu 1 kwietnia 2005 roku oraz po utworzeniu spółki z o.o. wskazuje, że działania naprawcze podjęte przez zarząd (...) S.A. w drugim półroczu 2005 roku nie spowodowały istotnej zmiany wartości majątku, którym dotychczas dysponowała spółka akcyjna do prowadzenia działalności gospodarczej do lutego 2006 roku, kiedy złożono do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.

Po ogłoszeniu upadłości majątek (...) S.A. stanowiły zarówno nieruchomości jak i aktywa w postaci 99,58% udziałów posiadanych w kapitale podstawowym spółki zależnej z o.o., które syndyk mógł sprzedać. Biegli podkreślili w swojej opinii, że utworzenie spółki z o.o. było kontynuacją działalności (...) S.A. między innymi poprzez utrzymanie ciągłości produkcji, miejsc pracy, a także zapewniło spółce akcyjnej bieżące przychody, co wpływało na powiększenie masy upadłości, czyli lepsze zaspokojenie wierzycieli. Zła kondycja finansowa, a więc rosnące poważne zadłużenie (...) S.A., utrata płynności finansowej, a także groźba bankructwa mogłaby uniemożliwić realizację tych działań, które przejęła (...) Spółka z o.o. Sprzedane składniki majątku spółki akcyjnej do spółki z o.o. pośrednio nadal należały do spółki akcyjnej, ponieważ posiadała ona 99,58% udziałów w kapitale podstawowym spółki z o.o. i tyle samo głosów na Zgromadzeniu Wspólników.

Sąd w pełni zgodził się z twierdzeniami, że ogłoszenie upadłości likwidacyjnej dużej firmy w rejonie zawsze oznacza utratę miejsc pracy dla pracowników a także problemy z przetrwaniem, kontynuacją aktywności dla wielu innych podmiotów gospodarczych współpracujących z upadłym. Zawsze wyprzedaż majątku upadającej firmy przez syndyka na licytacji dokonywana jest zaledwie po części jego wartości. Licytacja majątku, która zazwyczaj jest następstwem ogłoszenia przez przedsiębiorstwo upadłości, to na ogół niepowtarzalna okazja, by za bezcen przejąć gotowe, a niesprzedane produkty, elementy wyposażenia, maszyny, linie produkcyjne, nieruchomości. Wiąże się to z tym, że dana rzecz jest tyle warta, ile potencjalny nabywca będzie gotowy za nią zapłacić. Ustanowione zabezpieczenie na składniku majątku zawsze wpływa zaniżająco na jego ostateczną cenę transakcyjną. Wyższa jest cena zorganizowanej części przedsiębiorstwa niż tylko jego składników. Wyższa jest także cena przedsiębiorstwa w ruchu, prowadzącego działalność produkcyjną, a niższa takiego, które zaprzestało produkcji.

Powyższe okoliczności znajdują także poparcie w zeznaniach syndyka masy upadłości (...) S.A. W. W. (2), które Sąd uznał za prawdziwe. Świadek podał, że syndykiem był od 21 listopada 2008 roku.

Jego zdaniem istnienie spółki z o.o. z punktu widzenia ekonomicznego było dla Masy Upadłości spółki akcyjnej korzystne, a tym samym korzystne dla jej wierzycieli. Masa Upadłości uzyskiwała dochody z tytułu najmu i dzierżawy przez spółkę z o.o. powierzchni biurowych, magazynowych i produkcyjnych. Spółka z o.o. czyniła nakłady bieżące, np. utrzymywała porządek i czystość na terenie zakładu, naprawiała drogi dachy, przez co majątek Masy nie popadał w ruinę. (...) spółki z o.o. miało wpływ na możność sprzedaży elektrociepłowni – jednego ze składników majątku Masy, bowiem zakład produkcyjny był głównym odbiorcą tej energii cieplnej i pary przemysłowej, co pozwoliło uzyskać dobrą cenę. Cały majątek Masy Upadłości został sprzedany w wyniku przetargu mającego miejsce w dniu 15 maja 2012 roku za kwotę 25.150.000zł. Obejmował zorganizowane przedsiębiorstwo, a w tej cenie nieruchomości, pozostałe ruchomości i udziały w (...) spółka z o.o. (...) S.A. w spółce z o.o. zostały sprzedane za kwotę 5.003.445zł. i podczas sprzedaży nabywca nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do kapitału zakładowego. Gdyby nie powstała spółka z o.o. to w skład Masy Upadłości weszłyby tylko nieruchomości, ruchomości i zapasy magazynowe. Nie byłoby prowadzonej działalności produkcyjnej i majątek uległby degradacji, nie czyniono by nakładów na remonty, majątek nie byłby ogrzewany i nie byłoby comiesięcznych wpływów do Masy. Na dzień 20 października 2012 roku wszystkie fundusze Masy wyniosły 58.717.499,79zł. W całości zostali zaspokojeni wierzyciele I kategorii w liczbie 199 na kwotę 345.208,28zł. Nadto wykonano 21 odrębnych planów podziału co do wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo na sprzedanym majątku masy na kwotę 12.487.135,24zł. Zostali zaspokojeni wierzyciele: (...) Bank S.A., ZUS, (...) Bank (...) S.A. oraz Bank (...) S.A. Zatwierdzona lista wierzytelności liczyła ogółem 934 pozycje na łączną kwotę 71.005.918,69zł., w tym kategoria I 345.208,28zł., kategoria II 11.634.586,97zł., kategoria III 52.130.400,57zł., kategoria IV 6.895.722,87zł. Tak więc do zapłaty pozostała kwota 58.173.575,17zł.

Podobnie pozytywnie ocenił powstanie spółki z o.o. pracujący w spółce (...) S.A. w upadłości dyrektor do spraw administracyjnych Z. U., który zajmował się zarządem majątkiem i jego inwentaryzacją. Z jego zeznań wynika, że spółka z o.o. płaciła spółce akcyjnej pieniądze z tytułu zawartych umów, co miesięcznie dawało kwotę około 100.000 zł. W 2008 roku spółka z o.o. wypracowała zysk w kwocie około 1mln zł., a przecież prawie wszystkie udziały w tej spółce należały właśnie do (...) S.A. Jego zdaniem funkcjonowanie spółki z o.o. korzystnie wpłynęło na wartość majątku masy upadłości (...) S.A. Dla przykładu podał, że nawet nabycie elektrociepłowni wiązało się z daniem gwarancji, że (...) spółka z o.o. będzie stałym odbiorcą pary i energii. To był argument który ułatwił syndykowi znalezienie inwestora i nabywcy tego majątku. Elektrociepłownia została sprzedana za kwotę 12 mln zł.

Niewątpliwie zebrane dowody wskazują, że po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej w dniu 24 kwietnia 2006 roku i ustanowieniu syndyka istniał pomiędzy nim a zarządem spółki z o.o. konflikt. Wiele umów zawartych pomiędzy spółkami syndyk wypowiedział, rozwiązał lub renegocjował. O okolicznościach tych mówi w swoich zeznaniach świadek D. K. piastujący funkcję syndyka od dnia ogłoszenia upadłości do listopada 2008 roku. Jego zdaniem umowy były tak skonstruowane, że były korzystne tylko dla spółki z o.o. Chociaż spółka akcyjna była największym udziałowcem w spółce z o.o. to nie miała wpływu na funkcjonowanie tej firmy. Syndyk złożył do sądu pozew o uznanie za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości umowy dotyczącej przejęcia odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji i zwrot kwoty 1.830.000 zł, która została jednorazowo wypłacona spółce z o.o. Sprawa ta zakończyła się zawarciem ugody między stronami. Jako inne, niekorzystne dla spółki akcyjnej umowy, wskazał umowy dotyczące korzystania przez spółkę z o.o. ze znaku towarowego spółki akcyjnej, dostarczania energii, przyrzynalni oraz umowę doradztwo z M. Ż. a także umowę dotyczącą obsługi handlowej z dnia 1 sierpnia 2005 roku.

Biegli z firmy (...) także zauważyli, że mimo tego, że łączna wartość nominalna udziałów przysługująca (...) S.A. stanowiła 99,573% kapitału zakładowego, a pozostałych udziałowców 0,42%, to zgodnie z § 14 ust 7 umowy spółki wspólnicy nie mieli prawa indywidualnej kontroli spółki a tylko przez Radę Nadzorczą. Jednakże okoliczności faktyczne sprawy, w tym informacje syndyka (k.11873, 11876, 12508, 12485, 12538) zawierające dane liczbowe wyraźnie wskazują, że pomimo napotykanych trudności i konfliktu z Zarządem spółki z o.o. postępowanie upadłościowe mające na celu likwidację majątku spółki akcyjnej w upadłości, a także zaspokajanie wierzycieli upadłego było realizowane. Zdaniem biegłych analiza wszystkich okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że działania Zarządu polegające na utworzeniu spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną, w której spółka akcyjna posiadała 99,58% udziałów miały wpływ na zwiększenie możliwości zaspokojenia wierzycieli poprzez kontynuację produkcji przez spółkę z o.o. Działania te należy ocenić jako próbę wdrożenia planu naprawczego celem spłaty zobowiązań spółki akcyjnej, przy czym dowody zebrane w sprawie wskazują, że zobowiązania te były stopniowo spłacane.

Sąd akceptując wnioski przedstawione w opinii uznał, że brak jest podstaw do uznania, że oskarżeni tworząc spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, kontynuującą działalność produkcyjną spółki akcyjnej umyślnie działali na szkodę wierzycieli udaremniając lub ograniczając możność zaspokojenia ich zobowiązań. W ocenie Sądu spółka akcyjna dokonała przede wszystkim zmiany struktury składników swojego majątku, pewne składniki zachowując np. maszyny i urządzenia, a inne zmieniając w udziały. Spółka akcyjna została przecież głównym udziałowcem spółki z o.o. i objęła w niej ponad 99% udziałów. Zatem fakt objęcia udziałów nie miał w rzeczywistości wpływu na zmianę kapitału finansowego w spółce akcyjnej, co potwierdza treść powołanej wyżej opinii. Niewątpliwym bowiem jest, że na majątek spółki składają się nie tylko maszyny, surowce czy produkty, ale również udziały w innych spółkach posiadające określoną wartość. Powyższe przekształcenie nie uniemożliwiało więc zaspokojenia należności wierzycieli i pozwalało na ewentualną egzekucję z udziałów spółki akcyjnej posiadanych w spółce z o.o. (...) pokazała, że w efekcie po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej udziały te zostały sprzedane i nabywca nie zgłaszał w tym przedmiocie żadnych zastrzeżeń. Jednocześnie, jak wynika z opinii biegłych z firmy (...) w W., analiza dowodów wskazuje, że złożenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki akcyjnej najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku nie gwarantowało większych szans na zaspokojenie z masy upadłości należności wierzycieli, ponieważ zobowiązania oraz ustanowione zabezpieczenia na majątku spółki także wtedy znacznie przewyższały jej majątek.

W tym miejscu należy odnieść się do treści opinii sporządzonej przez (...), stanowiącej podstawę do skonstruowania wszystkich zarzutów aktu oskarżenia. Zdaniem Sądu opinia ta nie wyjaśnia należycie kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, głównie dlatego, że biegła nie posiadała odpowiednich kwalifikacji do udzielania odpowiedzi na niektóre z pytań postawionych w tezie dowodowej przez oskarżyciela. O ile przedstawione w opinii wyliczenia rachunkowe, kwestie dotyczące zasad księgowania nie budzą zastrzeżeń to jednak wnioskowanie biegłej o kwestiach stanowiących podstawę zarzutów nasuwa wiele wątpliwości, ponieważ biegła wykazała, że nie posiada wystarczającej wiedzy do ich oceny.

Poniżej Sąd wskaże kwestie, które uznał za nieprzekonywujące i z którymi nie mógł się zgodzić, a które dotyczą rozstrzygnięcia tej sprawy.

Z opinii biegłej wynika, że Zarząd i Rada Nadzorcza działając w porozumieniu, naruszyli art. 397 ksh, ponieważ mimo spełnienia warunków w nim wskazanych, zarząd nie przedłożył na walne zgromadzenie obradujące w dniu 24 czerwca 2005 roku wniosku co do podjęcia uchwały o dalszym istnieniu spółki, mimo powstania okoliczności zagrożenia upadłości spółki. Nie można zgodzić się z takim wnioskowaniem, ponieważ z akt sprawy wyraźnie wynika, że kwestia ta została poddana głosowaniu podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (...) S.A. w dniu 5 listopada 2004 roku i wszyscy głosujący opowiedzieli się za dalszym istnieniem spółki (oddano 2.178.757 głosów za), przy czym taką ocenę tej kwestii wyrazili także biegli z firmy (...), o czym wyżej już pisano.

Zdaniem biegłej wniesiony przez spółkę akcyjną aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego do nowoutworzonej spółki nie posiadał zdolności aportowej, był wielkością pozorną i nie mógłby zostać w przyszłości zbyty. Nikt bowiem nie kupiłby udziałów, których wartość będzie stanowić przyszłe koszty spółki akcyjnej. Nie ma możliwości ustalenia ich wartości godziwej, niezbędnej do wyceny bilansowej, ponieważ przyszłe koszty, nie posiadając cechy zbywalności na skutek niemożności wejścia do masy upadłościowej, nie stanowią aktywu jednostki.

W ocenie Sądu powyższe twierdzenia biegłej nie znajdują potwierdzenia w dowodach, które wyżej zostały omówione. Odnosząc się do charakteru aportu należy stwierdzić, że zgodnie z art.158§ 1 ksh, jeżeli wkładem do spółki w celu pokrycia udziału ma być w całości albo w części wkład niepieniężny (aport), umowa spółki powinna szczegółowo określać przedmiot tego wkładu oraz osobę wspólnika wnoszącego aport, jak również liczbę i wartość nominalną objętych w zamian udziałów. Zdaniem Sądu te warunki zostały spełnione w umowie powołania spółki z o.o. (...) z grup wkładów na pokrycie udziałów w kapitale zakładowym stanowią wkłady niepieniężne (aporty). Przepisy kodeksu spółek handlowych ani kodeksu handlowego nie zawierają normatywnej definicji wkładu niepieniężnego ani nie wymieniają, choćby w formie przykładowego wyliczenia podstawowych przedmiotów aportu Jedynie art. 14 § 1 ksh stanowi, że przedmiotem wkładu do spółki kapitałowej nie może być prawo niezbywalne lub świadczenie pracy bądź usług. W rezultacie kwalifikacja danego prawa majątkowego jako możliwego wkładu do spółki pozostawiona została w dużej mierze orzecznictwu i literaturze. Próba budowania definicji wkładu niepieniężnego sprowadza się do analizy pojęcia zdolności aportowej, poprzez wskazanie kryteriów tej zdolności, do których najczęściej zalicza się:

1) dopuszczenie danego prawa do obrotu, tj. jego zbywalność;

2) możliwość ustalenia wartości ekonomicznej prawa;

3) możliwość umieszczenia w bilansie spółki;

4) możliwość wydzielenia z majątku wspólnika, co w istocie wiąże się ze zbywalnością prawa (kryterium to określane jest również jako możliwość prawnego zadysponowania przedmiotem wkładu przez wspólnika w postaci zbycia prawa, przy tzw. wniesieniu translatywnym, lub ustanowienia takiego prawa - przy tzw. wniesieniu konstytutywnym. Chodzi tu także o fakt, że nie może być wniesione do spółki takie prawo, którym wspólnik nie może dysponować,

5) przydatność i dostępność przedmiotu wkładu dla spółki;

6) zdolność poddania egzekucji;

7) zdolność do wejścia do masy likwidacyjnej lub masy upadłości.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że aportem w spółce mogą być wszelkie przedmioty majątkowe, o ile są zbywalne i mogą wejść jako aktyw do bilansu spółki, a przedmiotem wkładu niepieniężnego może być wszystko, co – nie będąc pieniądzem – przedstawia jakąkolwiek wartość ekonomiczną. (post. SN z 19.09.1990r., III CRN 268/90, (...) 1991, Nr 5, poz. 25), uchw. SN z 2.3.1993 r., III CZP 123/92, OSP 1994, Nr 1, s. 1).

W celu określenia zdolności aportowej danego prawa koniecznym jest jego zbywalność, czyli możność przeniesienia na inny podmiot.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że wniesiony aportem do nowoutworzonej spółki skapitalizowany czynsz dzierżawny za okres 10 lat posiadał określoną wartość ekonomiczną, posiadał cechę zbywalności oraz zdolność wejścia do masy upadłości spółki akcyjnej. W efekcie otrzymane przez spółkę akcyjną udziały, w zamian za wniesiony wkład do spółki zależnej, zostały przecież wycenione i sprzedane nabywcy w toku postępowania upadłościowego. Należy podkreślić, że także Sąd rejestrując spółkę z o.o. nie miał żadnych wątpliwości co do przedmiotu aportu i dokonał jej rejestracji, choć zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych i przepisami ustawy o krajowym rejestrze sądowym jest uprawniony do weryfikacji zdolności aportowej wniesionych wkładów.

Nieuprawnione są także dalsze twierdzenia biegłej, według których, zarząd spółki akcyjnej zagrożonej upadłością przemieścił do powstałej spółki zależnej produkcję własnych wyrobów, przekazał jej zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów rozliczając je później kompensatami, co skutkowało pokrzywdzeniem wierzycieli. W spółce akcyjnej pozostały tylko długi wobec wierzycieli i to bez pokrycia w majątku, gdyż ten był objęty zastawami hipotecznymi, zastawami na majątku obrotowym spółki i poręczeniami. Zdaniem biegłej działania Zarządu i Rady Nadzorczej w zakresie utworzenia spółki zależnej z o.o. stanowiły świadomą ucieczkę przed wierzycielami. Należy stwierdzić, że te zarzuty nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym. Biegła nie wskazała konkretnych umów zawartych pomiędzy spółkami, które krzywdziły wierzycieli, nie wskazała także, na czym to pokrzywdzenie polegało. Nie dokonała też żadnej analizy porównawczej pomiędzy możnością zaspokojenia wierzycieli w momencie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie, a możnością tego zaspokojenia w wyniku utworzenia spółki zależnej, kontynuującej działalność gospodarczą. Zdaniem Sądu biegła wyprowadziła taki wniosek tylko na podstawie wychwyconych nieprawidłowości w prowadzonych pomiędzy spółkami wzajemnych rozliczeniach, a to nie jest wystarczający dowód na takie wnioskowanie.

Biegła analizowała materiał dowodowy pod kątem ustalenia jak kształtowały się wzajemne rozliczenia pomiędzy spółkami w dniu ogłoszenia upadłości spółki akcyjnej. Dokonała analizy oraz oceny wzajemnych należności i zobowiązań w oparciu o dowody źródłowe wystawione tytułem przeprowadzonych transakcji kupna i sprzedaży, a także wydruki rejestrów należności i zobowiązań z ksiąg rachunkowych spółki z o.o. W wyniku weryfikacji dokumentów ujawniła szereg rozbieżności w zapisach analizowanych operacji, co świadczyło o poważnych nieprawidłowościach ksiąg rachunkowych, a tym samym nieprawidłowościach w prowadzonych systemach rachunkowości. Stwierdziła, że nie można udzielić wyczerpującej odpowiedzi w kwestii wzajemnych rozliczeń między spółkami, w tym w formie kompensat i cesji, ponieważ uniemożliwia to brak rachunkowych ksiąg pomocniczych spółki akcyjnej w postaci analitycznej ewidencji należności i zobowiązań ze spółką z o.o., których prowadzenie jest wymagane przepisami ustawy o rachunkowości. Taki sam wniosek wynika z opinii (...), która również dokonywała analizy zgodności i prawidłowości rozliczeń pomiędzy spółkami w formie kompensat i cesji. Biegła dokonała tej analizy w oparciu o miesięczne wydruki ksiąg pomocniczych wzajemnych rozrachunków obydwu spółek za okres od lipca 2005 roku do grudnia 2005 roku i od stycznia 2006 roku do 24 kwietnia 2006 roku. Także i ona stwierdziła popełnienie szeregu błędów i uchybień w zakresie zapisów w księgach rachunkowych należności i zobowiązań obu spółek, co w konsekwencji spowodowało brak możliwości potwierdzenia zgodności oraz prawidłowości ujętych w tych księgach kompensat i cesji. (...) podniosła w swej opinii, że za prowadzenie tych ksiąg z mocy przepisów ustawy o rachunkowości był odpowiedzialny Zarząd. Należy jednak nadmienić, że akt oskarżenia nie zawiera żadnych zarzutów w tym przedmiocie, a fakt istnienia stwierdzonych nieprawidłowości nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że było to celowe działanie zarządu na szkodę wierzycieli.

Należy zaznaczyć jednak, że Zarządy obu spółek dokonały wzajemnego uzgodnienia i potwierdzenia stanu wzajemnych rozliczeń podpisanego na dzień 21 marca 2006 roku.

Opinia biegłych z firmy (...), której wnioski Sąd uznał za przekonywujące wskazuje, że także i ci biegli analizując dokumenty, nie mogli zająć stanowiska w zakresie zgodności, wiarygodności cesji i kompensat oraz wyceny wzajemnych rozrachunków spółek z uwagi na brak uzgodnionych ksiąg pomocniczych rozrachunków pomiędzy spółkami. Ich zdaniem sytuacja ta powoduje, że nie można jednoznacznie stwierdzić, czy spółka akcyjna przeniosła, sprzedała w całości lub w części składniki swojego majątku, produkcję własnych wyrobów, zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów. Istotna część zawartych umów została w 2006 roku wypowiedziana, rozwiązana lub renegocjowana, a w ich miejsce syndyk zawarł nowe umowy o zmienionej treści. Jednak na podstawie całokształtu zgromadzonych dowodów można stanowczo stwierdzić, że spółka akcyjna odsprzedała do spółki z o.o. część składników swojego majątku, posiadanych zapasów, wyrobów, towarów i materiałów, przeniosła produkcję własnych wyrobów, co zdaniem biegłych nie udaremniło zaspokojenia zobowiązań wierzycieli, a wręcz przeciwnie działanie to miało wpływ na zwiększenie możliwości spłaty długów spółki akcyjnej poprzez kontynuację działalności produkcyjnej przez nowoutworzoną spółkę z o.o.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uniewinnił oskarżonych I. K., T. N. i A. Z. od stawianego im w akcie oskarżenia zarzutu z art. 301§1 kk w zb. z art. 300§1 i §3 kk w zw. z art. 308 kk., a koszty sądowe w tym zakresie przeniósł na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

Nadto

I. K. została oskarżona o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku w R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) SA nie zgłosiła wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

A. Z. został oskarżony o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku w R. pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

T. N. został oskarżony o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 8 lipca 2005 roku w R. pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.),tj. o czyn z art. 586 ksh.

J. R. został oskarżony o to że, w okresie czasu od16 września 2005 roku do 21 lutego 2006 roku w R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo istnienia warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku prawo upadłościowe i naprawcze upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. W myśl art. 11 ust. 2 tej ustawy dłużnika będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. W świetle omówionych wyżej dowodów niewątpliwym jest, że już na dzień 31 grudnia 2004 roku spółka akcyjna była niewypłacalna, ponieważ jej zobowiązania wyraźnie przekraczały wartość jej majątku i obiektywnie można było stwierdzić istniejącą niemożność wywiązania się przez spółkę ze swoich zobowiązań wobec wierzycieli. Niemożność ta miała charakter trwały, ponieważ na podstawie aktualnej sytuacji ekonomicznej spółki wiadomym było, że nie ma ona i nie będzie miała w dającej się przewidzieć przyszłości środków na wykonanie zobowiązań wobec swoich wierzycieli. Tak więc zostały spełnione warunki do zgłoszenia do Sądu wniosku o ogłoszenie upadłości. Obowiązek złożenia powyższego wniosku ciążył na każdym z członków zarządu, bowiem w myśl art. 586 ksh odpowiedzialności karnej podlega ten, kto będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki pomimo powstania warunków uzasadniających, według przepisów, upadłość spółki. Jest to przestępstwo o charakterze formalnym.

Sąd analizując zebrany materiał dowodowy uznał, że zachowanie oskarżonych wyczerpało dyspozycję art. 586 ksh, ponieważ formalnie powinien zostać złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w momencie powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego. Jednocześnie jednak, ocena wszystkich okoliczności opisanych już wyżej, doprowadziła Sąd do uznania, że czyny oskarżonych polegające na niezłożeniu tego wniosku nie stanowią przestępstwa z uwagi na ich znikomy stopień społecznej szkodliwości. W myśl art. 115§ 2 kk przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu uwzględnia się rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów Sąd przede wszystkim miał na uwadze fakt, że niezłożenie przez oskarżonych wniosku o ogłoszenie upadłości spowodowane było podjęciem próby ratowania spółki. Oskarżeni mając poparcie Rady Nadzorczej i całej załogi wybrali inne rozwiązanie polegające na utworzeniu spółek zależnych. Postępując w ten sposób, chcieli uchronić spółkę przed groźbą całkowitego zaprzestania działalności produkcyjnej oraz uchronić pracowników przed utratą miejsc pracy. W tamtym czasie (...) S.A. były największymi zakładami w R. i zatrudniały około 2000 pracowników. W momencie ogłoszenia upadłości większość z nich utraciłaby pracę. Należy zaznaczyć, że działanie oskarżonych zostało także pozytywnie ocenione przez biegłych z firmy (...). Biegli analizując możność zaspokojenia zobowiązań wierzycieli uznali, że złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie nie dawało większych szans na spłatę długów z masy upadłości, ponieważ już wtedy zobowiązania i ustanowione zabezpieczenia na majątku spółki akcyjnej znacznie przewyższały jej majątek i tym samym zaniechanie to nie ograniczało ani nie uniemożliwiało zaspokojenia ich zobowiązań. Wręcz przeciwnie, utworzenie spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną, miało wpływ na zwiększenie możliwości spłaty długów, przy czym dowody wskazują, że długi te były sukcesywnie spłacane.

Mając na uwadze przedstawiony wyżej zespół przesłanek o charakterze przedmiotowym i podmiotowym Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonych jako znikomy. Dlatego też zgodnie z art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 §2 kk postępowanie karne w zakresie tych czynów należało umorzyć, a koszty sądowe w tym zakresie przejąć na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

J. R. został oskarżony także o to że:

- w dniu 15 czerwca 2005 roku pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki F. z o.o. i będąc z tego tytułu upoważnionym do wystawiania dokumentów złożył do wniosku o rejestrację spółki poświadczające nieprawdę oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników, podczas gdy w tej dacie wniesiony przez spółkę (...) SA aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego nie został ujawniony w księgach (...) spółka z o.o. w organizacji, a nadto nie został wniesiony wkład M. Ż. w kwocie 50.000zł., tj. o czyn z art. 271§1 kk,

- w dniu 30 listopada 2005 roku pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) S.A. i będąc z tego tytułu osobą obowiązaną do zajmowania się jej sprawami majątkowymi nadużywając udzielonych mu uprawnień zawarł sprzeczną z zasadami gospodarowania umowę ze spółką (...) z o.o. dotyczącą przejęcia przez (...) spółka z o.o. odpowiedzialności gwarancyjnej za wyroby wyprodukowane przez (...) SA i z tego tytułu zapłacił spółce (...) z o.o. kwotę 1.830.000 zł., podczas gdy faktyczny koszt usług w tym zakresie wyniósł kwotę 185.752,31 zł., wyrządzając tym spółce (...) SA szkodę w wielkich rozmiarach, tj. o czyn z art. 296§1 i §3 kk.

Sąd analizując zebrane dowody w zakresie dwóch opisanych wyżej zarzutów uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania winy oskarżonego J. R..

Odnośnie pierwszego zarzutu należy stwierdzić, iż istotą przestępstwa określonego w art. 271 § kk jest karalne poświadczenie nieprawdy przez osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu, która wytwarza dokument autentyczny, jednakże o nieprawdziwej treści w zakresie okoliczności mającej znaczenie prawne. Czyn ten można popełnić tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim albo ewentualnym. Sprawca musi więc wykazywać świadomość posiadanych uprawnień, nieprawdziwości treści dokumentu oraz wolę poświadczenia tej nieprawdziwości. Musi także obejmować swoją świadomością fakt, iż poświadczona przez niego nieprawda ma doniosłość prawną. Będzie on działał z zamiarem ewentualnym wtedy, gdy przewidując możliwość poświadczenia nieprawdy, na to się godzi.

Niewątpliwym jest, że J. R. w dniu 15 czerwca 2005 roku złożył do Sądu wniosek o rejestrację spółki z o.o. i będąc Prezesem Zarządu w/w spółki był niewątpliwie osobą uprawnioną do złożenia tegoż wniosku. Rozważenia wymaga fakt, czy rzeczywiście poświadczył nieprawdę, składając oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników.

Stan faktyczny sprawy wskazuje, że przed złożeniem wniosku o rejestrację nowoutworzonej spółki:

- w dniu 9 czerwca 2005 roku została zawarta pomiędzy M. Ż. a spółką (...) z o.o. w organizacji umowa, na podstawie której M. Ż. dokonał przelewu na rzecz tej spółki wierzytelności o wartości 50.000zł. przysługującej mu od (...) S.A. z tytułu umowy zlecenia o doradztwo, a

- w dniu 14 czerwca 2005 roku (...) S.A. przekazał protokolarnie spółce z o.o. środki trwałe wraz z oprzyrządowaniem, narzędzia i wyposażenie.

Oskarżony wyjaśnił, że jego zdaniem kapitał zakładowy został pokryty w całości, ponieważ został sporządzony protokół przekazania do użytkowania majątku spółki akcyjnej oraz została zawarta powyższa umowa z M. Ż.. Sąd uznał te wyjaśnienia za przekonywujące. W doktrynie i orzecznictwie SN został wyrażony pogląd, w myśl którego dla uznania aportu za wniesiony uznaje się m.in. moment ujęcia takiego wkładu w protokole stanowiącym załącznik do aktu powołującego spółkę. To prowadzi do uznania, że wniesienie wkładu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego następuje w momencie jego określenia w umowie spółki lub załączniku do niej. (komentarz do art.158 ksh pod red. A. Strzępka, 2009r., postanowienie SN z 19.09.1990r., IIIGRN 268/90, PUG 1991, Nr 5, poz. 25). J. R. miał świadomość istnienia wyżej wymienionych okoliczności. Dlatego zdaniem Sądu brak jest podstaw do uznania, że swoim umyślnym zachowaniem zrealizował znamiona przestępstwa poświadczenia nieprawdy w złożonym oświadczeniu. Nie można zgodzić się z wnioskami (...), że doszło do popełnienia tegoż przestępstwa, ponieważ księgowe ujęcie aportu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego oraz wkładu M. Ż. nastąpiło w dniu 1 września 2005 roku, a na dzień 15 czerwca 2005 roku ani powyższy aport nie został ujawniony w księgach spółki z o.o. w organizacji, ani nie został wniesiony wkład M. Ż. w kwocie 50.000zł. Odnośnie wskazanego w opinii biegłej wkładu M. Ż. w kwocie 50.000zł. należy podnieść, że posłużono się tu błędnym określeniem, ponieważ z umowy spółki wyraźnie wynika, że tego wkładu nie stanowiły pieniądze w kwocie 50.000zł, tylko wierzytelność M. Ż. wobec spółki akcyjnej z tytułu umowy o doradztwo w kwocie 50.000zł. Zarzut poświadczenia nieprawdy w akcie oskarżenia został skonstruowany właśnie w oparciu o przedstawione wyżej wnioskowanie biegłej. Zdaniem Sądu biegła była uprawniona do przedstawienia w opinii swojego stanowiska co do prawidłowości momentu księgowego ujawnienia aportu, ale nie była uprawniona do oceny zachowania oskarżonego odnośnie realizacji znamion przestępstwa z art. 271§ 1 kk. Biegła formułując swój wniosek, zupełnie pominęła chociażby ocenę strony podmiotowej przestępstwa, a przecież wskazane wyżej okoliczności nie pozwalają na uznanie, że oskarżony składając oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego działał umyślnie tj. chciał poświadczyć nieprawdę lub przewidując taką możliwość godził się na to. Wątpliwości Sądu budzi także wskazany przez biegłą prawidłowy czas ujawnienia aportu w księgach nowoutworzonej spółki. Otóż z zeznań kierownika działu księgowości E. W. wynika, że kapitał został zaksięgowany w księgach rachunkowych spółki z o.o. dopiero po dokonaniu wpisu wysokości kapitału w KRS, ponieważ ustawa o rachunkowości określa w jakiej wysokości należy zaksięgować kapitał nowopowstałej spółki i że kapitał ten należy zaksięgować w wysokości określonej w umowie i zapisanej w KRS. Zeznania świadka są przekonywujące, ponieważ istotnie znajdują oparcie w przepisach ustawy z dnia 29 września 1994 roku (Dz.U.Nr121,poz.591) o rachunkowości, tekst jednolity z dnia z 2 września 2009 roku (Dz.U. Nr152, poz. 1223) . Zgodnie bowiem z art. 36 ust. 2 tej ustawy kapitał zakładowy spółek wykazuje się w księgach rachunkowych w wysokości określonej w umowie lub statucie i wpisanej w rejestrze sądowym. Tak więc rzeczywiście należy przyjąć, że księgowe ujęcie kapitału zakładowego powinno nastąpić dopiero po rejestracji spółki, tym bardziej, że w myśl obowiązujących przepisów Sąd dokonujący rejestracji spółki może w razie istniejących wątpliwości co do wysokości kapitału zakładowego dokonać jego weryfikacji. W niniejszej sprawie Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do ustalonego w umowie spółki przedmiotu wkładu i dokonał rejestracji spółki. Dlatego oceniając w ten sposób dowody należało oskarżonego J. R. uniewinnić od popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 271§ kk, a koszty sądowe w tym zakresie przejąć na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

Odnośnie drugiego z zarzutów należy stwierdzić, że podmiotem przestępstw z art. 296 kk jest osoba zobowiązana do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej. Ciąży na niej obowiązek dbałości o zachowanie substancji powierzonego w zarząd mienia i uchronienie go przed uszczerbkiem, pomniejszeniem, stratami oraz obowiązek podejmowania działań zmierzających do zwiększenia wartości tego mienia. Czynność sprawcza polega na nadużyciu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązku, przy czym obejmuje nie tylko formalne przekroczenie granic umocowania lub niewywiązanie się z ciążących obowiązków, ale i czynności faktycznie sprzeczne z racjonalnie rozumianymi zadaniami danej osoby. Skutkiem przestępstwa z art.296§3 kk jest wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach zdefiniowanej w art. 115§6 i §7 kk. Czyn ten można popełnić umyślnie - §3 lub nieumyślnie - §4. W przypadku działania umyślnego ustawa wymaga, aby sprawca obejmował swoim zamiarem, a zatem m.in. świadomością i wolą wszystkie znamiona strony przedmiotowej rozważanego czynu, w tym także wyrządzoną szkodę. Zamiar bezpośredni będzie polegał na wyrządzeniu szkody, ujmowanej jako rezultat urzeczywistnionej w zarządzaniu przedsiębiorstwem chęci sprawcy. Zamiar ewentualny będzie odnosił się do sytuacji, w której menedżer, działając w określonym celu gospodarczym zdaje sobie sprawę z tego, że jego zachowanie może doprowadzić do następstw w postaci znacznej szkody (przekraczających ten cel lub jego chęć), i w takiej sytuacji przyjmuje on te dalsze uboczne następstwa (możliwość ich wystąpienia).

Z kolei zachowanie nieumyślne może wystąpić w dwóch postaciach: - nieumyślności świadomej polegającej na nadużyciu uprawnień lub obowiązków w sytuacji, gdy sprawca nie chce ani też nie godzi się na to, że jego zachowanie spowoduje określoną szkodę, niemniej jednak, przewidując możliwość wystąpienia szkody, decyduje się na podjęcie działań zmierzających do osiągnięcia wyznaczonego celu, bezpodstawnie sądząc, że uniknie wystąpienia szkody, lub - nieumyślności nieświadomej, polegającej na braku przewidywania przez sprawcę, że swoim postępowaniem może on wyrządzić przedsiębiorstwu szkodę, choć w danych okolicznościach powinien i mógł ją przewidzieć.

Niewątpliwie oskarżony J. R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki akcyjnej był umocowany do zajmowania się jej sprawami majątkowymi. Rozważenia wymaga kwestia, czy swoim zachowaniem, polegającym na podpisaniu umowy dotyczącej przejęcia przez spółkę z o.o. odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji towarów wyprodukowanych przez spółkę akcyjną, wyczerpał dyspozycję art. 296§3 lub §4 kk.

Sąd analizując całokształt okoliczności sprawy uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania winy oskarżonego w tym zakresie. Sąd podzielił pogląd wyrażany w doktrynie, że oceniając celowość decyzji gospodarczych, należy mieć na uwadze, że nie są one podejmowane w warunkach pewności, ponieważ działalność gospodarcza nieodłącznie wiąże się z ryzykiem, a czasowe wystąpienie straty lub niewykorzystanie możliwości zysku może być w konkretnej sytuacji decyzją trafną z perspektywy interesów mocodawcy. Dlatego decyzja nieefektywna gospodarczo powinna wyczerpywać znamiona z art.296 kk tylko w przypadkach oczywistego uchybienia standardom należytej staranności i racjonalnego gospodarowania. W niniejszej sprawie trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że przedmiotowa umowa została zawarta w procesie restrukturyzacji spółki akcyjnej, którego najważniejszym celem było zapewnienie ciągłości produkcji i utrzymanie miejsc pracy. Nadto spółka akcyjna posiadała ponad 99 % udziałów w spółce z o.o. Niewątpliwym jest, że po utworzeniu spółek zależnych spółka akcyjna nie prowadziła już działalności produkcyjnej, a istniała potrzeba dalszego zapewnienia realizacji obowiązków wynikających z umów gwarancyjnych i rękojmi za wady fizyczne towarów wyprodukowanych przez tę spółkę. Dlatego dniu 29 listopada 2005 roku Rada Nadzorcza (...) S.A. podjęła uchwałę, którą wyraziła zgodę na zawarcie ze spółką (...) z o.o. umowy w sprawie obsługi gwarancyjnej w formie zaproponowanej i stanowiącej załącznik do tej uchwały. Nowoutworzona spółka kontynuując działalność produkcyjną miała jednocześnie realizować obowiązki wynikające z rękojmi i gwarancji dotyczące towarów wytworzonych wcześniej przez spółkę akcyjną. Powyższe okoliczności wskazują więc na potrzebę zawarcia takiej umowy, co nastąpiło w dniu 30 listopada 2005 roku. Należy tu zaznaczyć, że J. R. złożył podpis pod treścią umowy, ale zanim to nastąpiło, to na tę treść wyraziła zgodę Rada Nadzorcza, wskazaną powyżej uchwałą. Nie była to zatem decyzja podjęta samodzielnie i w odosobnieniu przez Prezesa Zarządu, ale omówiona i skonsultowana wcześniej z Radą Nadzorczą, która wyraziła dla niej pełną zgodę i akceptację. Nie można uznać, że w istniejącej wówczas sytuacji, była to decyzja sprzeczna z zasadami prawidłowego i racjonalnego gospodarowania, ponieważ jej celem była realizacja obowiązków wynikających z gwarancji i rękojmi za wady fizyczne towarów, których produkcją już nie zajmowała się spółka akcyjna. Spółka z o.o. zobowiązała się do pokrywania kosztów reklamacji zgłoszonych przez kupujących w okresie 21 miesięcy od dnia podpisania umowy, a spółka akcyjna zapłaciła z tego tytułu spółce z o.o. kwotę 1.830.000zł. w formie kompensaty. Strony zastrzegły także, że wskazane wyżej wynagrodzenie nie może ulec zmianie, choćby koszty załatwienia reklamacji znacznie wzrosły w okresie obowiązywania umowy.

Sąd analizując okoliczności sprawy uznał, że nie można działaniu oskarżonego przypisać nieumyślności, a tym bardziej umyślności. Należy tu podkreślić, że szacunkowa wartość reklamacji za okres 21 miesięcy została obliczona przez dział kontroli jakości istniejący w spółce akcyjnej, na podstawie danych z okresu wcześniejszego. Okoliczność ta wynika nie tylko z wyjaśnień J. R., ale również z zeznań kierownika działu kontroli jakości A. G. (2) i zeznań pracownika tego działu M. K., które wątpliwości nie budzą. Zeznania te wskazują, że dział kontroli jakości zajmował się co miesiąc kontrolą zgłaszanych reklamacji, a co rok opracowywał wskaźnik reklamacji, przedstawiany następnie Zarządowi. Na potrzeby niniejszej umowy także wyliczył wartość reklamacji i schemat tych obliczeń został zawarty w załącznikach do umowy o nr (...), które szczegółowo zostały już opisane w stanie faktycznym sprawy. Skoro więc wyliczeń dokonał specjalistyczny dział, funkcjonujący w spółce akcyjnej i zajmujący się w ramach swoich obowiązków kwestiami dotyczącymi reklamacji, to zdaniem Sądu nie można czynić oskarżonemu zarzutu chociażby nieumyślnego działania na szkodę spółki - tj. polegającego na braku przewidywania przez niego, że swoim postępowaniem może wyrządzić szkodę spółce, choć w tych okolicznościach powinien i mógł ją przewidzieć. Oskarżony miał bowiem pełne podstawy sądzić, że wyliczenia przedstawione przez dział księgowości są prawidłowe i adekwatne do spodziewanych kosztów reklamacji w okresie obowiązywania umowy.

W tym miejscu należy odnieść się do opinii (...), w oparciu o którą został skonstruowany zarzut wobec oskarżonego z art. 296§1 i§3 kk. Otóż biegła stwierdziła, że jakkolwiek przepisy kodeksu cywilnego stanowią, że strony mogą dowolnie kształtować postanowienia zawieranych umów, to racjonalność gospodarczych przesłanek dla spółki akcyjnej poprzez zawarcie umowy ze spółką z o.o. neguje fakt doprowadzenia do ugody sądowej na skutek bezskuteczności umowy o świadczenie usług reklamacyjnych oraz fakt, że spółka z o.o. w okresie od 30 listopada 2005 roku do 28 lutego 2007 roku dysponowała nie należną jej kwotą 1.830.000zł. Biegła wyliczyła, że faktyczny koszt usług wynikających z tej umowy wyniósł 185.752,31 zł. Zdaniem Sądu powyższe wnioskowanie nie może być uznane za prawidłowe, ponieważ pomija w całości ocenę podmiotowej strony przestępstwa. Biegła swój wniosek oparła wyłącznie na tym, że pomiędzy stronami doszło do ugody przed Sądem i że faktyczny koszt reklamacji był niższy od planowanego. Sąd nie kwestionuje rzeczywistego kosztu reklamacji wyliczonego przez biegłą, ale sam fakt różnicy pomiędzy kosztem planowanym a rzeczywistym nie może już rodzić odpowiedzialności karnej oskarżonego. Dla oceny jego zachowania konieczne jest udowodnienie mu winy, chociażby nieumyślnej popełnienia przestępstwa, a tę kwestię biegła całkowicie pominęła w swoim wnioskowaniu. Dlatego dla Sądu przekonujące są jedynie wyliczenia matematyczne dotyczące wartości rzeczywistego kosztu reklamacji, natomiast pozostałe przedstawione oceny są chybione. Odnośnie faktycznego kosztu reklamacji należy jeszcze stwierdzić, że wprawdzie na rozprawie J. R. złożył dokumenty wskazujące, że łączne koszty załatwionych reklamacji wyniosły 408.694,45 zł., z tym, że jak sam przyznał, koszty te częściowo nie zostały zaewidencjonowane w księgach spółki. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego wcześniej dokumenty te nie zostały przedstawione biegłej. Biegła podczas uzupełniającego przesłuchania nie potrafiła wypowiedzieć się co do rzetelności i prawidłowości tychże dokumentów, ponieważ jej zdaniem o prawidłowości i rzetelności dokumentów decyduje fakt ujęcia każdego z nich w księgach spółki, wobec czego trudno obecnie stwierdzić, czy faktyczny koszt reklamacji mógł być nieco wyższy od tego wyliczonego przez biegłą. W tej sytuacji Sąd uznał, że nie budzącym wątpliwości wyliczeniem faktycznego kosztu reklamacji jest kwota 185.752,31 zł. , co nie zmienia oceny Sądu, że biegła w swoim wnioskowaniu w ogóle nie uwzględniła strony podmiotowej czynu zarzucanego oskarżonemu. O winie oskarżonego nie może świadczyć także fakt, że w późniejszym czasie, po ogłoszeniu upadłości (...) S.A. Syndyk Masy Upadłości wystąpił z pozwem przeciwko (...) spółka z o.o. o zapłatę kwoty 1.830.000zł. i że w dniu 25 stycznia 2007 roku strony zawarły przed (...) ugodę. Należy zaznaczyć, że przecież w ugodzie, obie strony dokonały wzajemnych i zgodnych ustaleń. (...) spółka z o.o. uznała, że umowa o świadczenie usług reklamacyjnych jest bezskuteczna w stosunku do masy upadłości, uznała roszczenie Syndyka Masy Upadłości o zapłatę kwoty 1.830.000zł. i oświadczyła, że przysługują jej względem powoda wierzytelności w łącznej kwocie 489.965,51zł., a Syndyk Masy Upadłości (...) S.A. uznał je i wyraził zgodę na ich potrącenie. Ostatecznie strony ustaliły, że (...) spółka z o.o. zapłaci Syndykowi Masy Upadłości kwotę 1.340.034,49zł. oraz ustaliły, że niniejsza ugoda reguluje wszystkie istniejące pomiędzy nimi spory dotyczące zarówno uznania za bezskuteczną umowy o świadczenie usług reklamacyjnych jak i odnoszące się do wierzytelności, o której mowa w ugodzie tj. kwoty 489.965,5zł.

Na marginesie można zaznaczyć, że wartość dowodową powołanej wyżej opinii dyskredytuje również przedstawiona przez biegłą ocena dotycząca innych kwestii. Należy do nich choćby ocena zdolności aportowej wkładu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego (przedstawiona wyżej w uzasadnieniu) lub ocena umowy z 12 maja 2005 roku o doradztwo z M. Ż. i umowy z 1 lipca 2005 roku dotyczącej oddania spółce akcyjnej przez spółkę z o.o. w poddzierżawę nieruchomości, maszyn, urządzeń ( w zakresie tych zarzutów wyrokiem prawomocnie uniewinniono oskarżonych).

Dokonując w powyższy sposób oceny zebranych dowodów Sąd uznał, że należy uniewinnić oskarżonego J. R. od stawianego mu zarzutu z art. 296§1 i §3 kk, a koszty sądowe w tym zakresie zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk przejąć na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 13/12

UZASADNIENIE

Zakłady (...) S.A. z siedzibą w R. zostały utworzone aktem notarialnym w dniu 4 października 1995 roku i zarejestrowane w (...). W dniu 19 lipca 2001 roku zarejestrowano Spółkę Akcyjną w (...). Przedmiotem działalności spółki była przede wszystkim produkcja krzeseł i mebli do siedzenia. Do marca 2001 roku prezesem zarządu spółki był J. Ś., kiedy to funkcję tę objął M. S., po czym od 27 czerwca 2002 roku do 18 marca 2005 roku ponownie funkcję prezesa pełnił J. Ś..

Oskarżeni pełnili następujące funkcje we władzach spółki. I. K. w okresie od 4 grudnia 2004 roku do 1 kwietnia 2005 roku była członkiem zarządu, a od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku była prezesem zarządu. Członkami zarządu byli: A. Z. w okresie od 25 lutego 2005 roku do 16 września 2005 roku i T. N. w okresie od 1 kwietnia 2005 roku do 8 lipca 2005 roku. J. R. pełnił funkcję prezesa zarządu w okresie od 16 września 2005 roku do czasu ogłoszenia upadłości spółki.

(odpis z rejestru przedsiębiorców KRS k.365-371, informacja k.320, statut (...) S.A. k.1022-1029, zeznania J. Ś. k.11505-11506).

Spółka akcyjna miała poważne problemy w regulowaniu swoich zobowiązań już w 2002 roku. Bilans z Rachunkiem wyników sporządzony na dzień 31 grudnia 2001 roku przed audytem wskazywał, że zobowiązania długoterminowe spółki wynosiły 2.475.48tys.zł., a zobowiązania krótkoterminowe stanowiły kwotę 47.393.58tys.zł., w tym zobowiązania z tytułu podatków, ceł i ubezpieczeń społecznych kwotę 4.951.69tys.zł. Na dzień 31 stycznia 2002 roku listy i wykazy wymagalnych wierzytelności wskazywały już łączny stan zadłużenia spółki na kwotę 48.302.053,28zł. Sytuacja finansowa spółki ulegała systematycznemu pogorszeniu i na dzień 31 grudnia 2002 roku zobowiązania długoterminowe wzrosły w stosunku do roku poprzedniego o 20,2% stanowiąc kwotę 2.975,00tys.zł., a zobowiązania krótkoterminowe wzrosły o 7,5% i stanowiły kwotę 51.783,59tys.zł. Zobowiązania z tytułu podatków, ceł i ubezpieczeń wzrosły w stosunku do 2001 roku o 198% i kształtowały się na poziomie 15.125,8tys.zł. W 2002 roku został złożony wniosek do Sądu o ogłoszenie upadłości spółki, ale ostatecznie został potem wycofany. Nadto już w 2002 roku w związku z zadłużeniem spółki, były zawierane układy z poszczególnymi wierzycielami, ale nie przyczyniły się do poważnego spadku zobowiązań.

(postanowienie k.3326, listy wierzycieli krajowych i zagranicznych k.3327-3427, 3428-3431, lista wierzytelności wyłączonych z postępowania układowego k.3315, propozycje układowe k.3225-3325, porozumienia k.3661, 2150, 2626, bilans na dzień 31 grudnia 2001r. k.3249-3250, opinia biegłych z firmy (...) k. 12571, wyjaśnienia I. K. k.12565, zeznania J. Ś. k. 11505-11506, E. W. k. k.4903, 11754-11757, 12490, Z. J. k. 1783-1784).

W opinii z badania Sprawozdania (...) za 2002 rok stwierdzono realne ryzyko braku wypłacalności, a działania podjęte przez Zarząd, polegające na podpisaniu szeregu porozumień z wierzycielami w zakresie odroczenia spłat zobowiązań i redukcji obciążeń odsetkowych oceniono jako niepewne. W raporcie za 2002 rok stwierdzono istotne zagrożenie dalszej działalności z uwagi na brak rentowności w kolejnych okresach przy jednoczesnym braku dokapitalizowania. Sporządzane za kolejne lata opinie tj. 2003 i 2004 rok wskazują na stale pogarszającą się sytuację majątkową oraz finansową spółki. Były coraz większe trudności z wypłacalnością i regulacją zobowiązań. Istniał brak stabilizacji i pewności kontynuacji działalności gospodarczej przez spółkę w dającej się przewidzieć przyszłości kolejnych 12 miesięcy od dnia bilansowego. Wyliczone wskaźniki płynności finansowej obrazowały brak zdolności do terminowego regulowania zobowiązań krótkoterminowych, gdyż wielokrotnie przewyższały one należności. Spółka w każdym roku obrotowym, na przestrzeni lat 2000-2004 ponosiła stratę, co negatywnie wpływało na wysokość kapitałów własnych, zmniejszając tym samym ich udział w finansowaniu majątku spółki. W poszczególnych latach strata kształtowała się następująco: 2000 rok - 11.743tys.zł., 2001 rok – 30.705tys.zł., 2002 rok – 15.035tys.zł., 2003 rok – 9.720tys.zł., 2004 rok – 14.498tys.zł.

(opinie i raporty z badania sprawozdań finansowych za lata 2000-2004 zamieszczone w załączniku do sprawy, oznaczone zapisem: opinie biegłych rewidentów 2000-2005, opinia biegłych z firmy (...) k. 12571).

W dniu 5 listopada 2004 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (...) S.A. podjęło uchwałę Nr 4/2004 w sprawie dalszego istnienia spółki, z uwagi na fakt, że bilans sporządzony przez zarząd spółki wykazał stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego spółki. Za przyjęciem tej uchwały jednogłośnie opowiedzieli się wszyscy głosujący – 2.178.757 głosów. Przeciwko uchwale nie oddano ani jednego głosu. Na dzień 31 grudnia 2004 roku zobowiązania spółki akcyjnej przekroczyły wartość jej majątku. Kapitał własny był ujemny i wynosił – 3.239.529,95zł. Spółka nie posiadała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować poprzez sprzedaż i przeznaczenie go na spłatę zadłużenia wobec wierzycieli. Była niewypłacalna - jej majątek szacowano na kwotę 63.520,3 tys. zł., a suma zobowiązań i rezerw na zobowiązania stanowiła kwotę 71 074,2 tys. zł., przy czym zabezpieczenia wynosiły kwotę łączną 66 685 tys. zł. i przewyższały o sumę 3.049 tys. zł. wartość aktywów ogółem spółki.

(uchwała k.5113-5114, bilans na dzień 31.12.2004r. k. 379-385, rachunek zysków i strat k.384-385, opinia biegłych rewidentów k.385-386).

W ówczesnym czasie (...) F. spółka S.A. były największym zakładem na terenie R. zatrudniającym około 1500 pracowników. Mimo bardzo złej sytuacji finansowej spółki i ogromnego zadłużenia Zarząd Spółki przy poparciu Rady Nadzorczej i związków zawodowych postanowił podjąć działania restrukturyzacyjne mające na celu utrzymanie miejsc pracy dla załogi i kontynuację działalności produkcyjnej.

(wyjaśnienia I. K. k. 12565, zeznania J. Ś. k. 11505-11506, E. W. k.4903, 11754-11757, 12490, Z. J. k. 1783-1784, T. D. k.4767-4768, 11270, J. S. k.1938-1940, 11268-11269, H. K. k.1943-1944, 10068-10069, J. N. (1) k. 1778-1779, 11270-11271).

W dniu 19 maja 2005 roku Rada Nadzorcza wykonująca stały nadzór nad działalnością spółki we wszystkich obszarach przedsiębiorstwa dokonała oceny sprawozdania Zarządu z działalności spółki za 2004 rok i podjęła uchwałę nr 15/2005, w której stwierdziła, że sprawozdanie Zarządu jest zgodne z księgami rachunkowymi, dokumentami oraz stanem faktycznym i złożyła wniosek do Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia o przyjęcie sprawozdania. W tym samym dniu po zapoznaniu się z wnioskiem Zarządu odnośnie sposobu pokrycia straty netto poniesionej przez spółkę w roku obrotowym 2004, podjęła także uchwałę nr 16/2005, w której przychyliła się do wniosku Zarządu i rekomendowała Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu pokrycie straty netto w wysokości 14.497.955,06zł. z przyszłych zysków.

(sprawozdanie k.8130-8132, protokół posiedzenia wraz z uchwałami k.8141-8144, 8149-8150).

Uchwałami Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia nr (...) i (...) zostało zatwierdzone sprawozdanie z działalności spółki za 2004 rok i postanowiono powyższą stratę spółki pokryć z przyszłych zysków.

(uchwały Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia k.386).

W dniu 7 czerwca 2005 roku Rada Nadzorcza (...) S.A. podjęła uchwałę Nr 27/2005 w sprawie tworzenia spółek zależnych. Biorąc pod uwagę konieczność restrukturyzacji majątku trwałego spółki, w celu wzrostu rentowności i zapewnienia zwrotu z aktywów trwałych, wyraziła zgodę na tworzenie spółek zależnych, których przedmiotem działalności będzie produkcja mebli, energii cieplnej i elektrycznej oraz sprzedaż wyrobów, a także dopuściła możliwość uczestniczenia w kapitale tych spółek zewnętrznych podmiotów.

(uchwała Rady Nadzorczej k.8124-8126).

W dniu 9 czerwca 2005 roku związki zawodowe zawiązały spółkę zależną tj. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (...). Spółka ta została zarejestrowana przez Sąd w dniu 5 lipca 2005 roku. Kapitał zakładowy spółki wynosił 51.000zł., a wspólnikami zostały trzy związki zawodowe. Do spółki tej przeszli pracownicy wydziałów produkcyjnych z (...) S.A., którzy mieli świadczyć pracę dla nowopowstałej drugiej spółki zależnej.

(sprawozdanie k.8114, akt notarialny k.1508-1513).

W dniu 9 czerwca 2005 roku utworzono aktem notarialnym drugą spółkę zależną tj. (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R..

Wspólnikami zostały:

- trzy związki zawodowe działające na terenie (...) S.A., z których każdy wniósł wkład pieniężny w kwocie po 10.000zł. i z tego tytułu nabył po 20 udziałów serii (...), co stanowiło łącznie 0,15%,

-M. Ż., który wniósł wierzytelność wobec (...) S.A. o wartości 50.000zł. i z tego tytułu nabył 100 udziałów uprzywilejowanych serii (...), co stanowiło łącznie 0,27%,

- (...) S.A., które wniosły wkład niepieniężny w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat wyliczonego na kwotę 16.450.000zł. w związku z wydzierżawieniem nieruchomości wymienionych w załączniku nr 1 do umowy oraz wkład niepieniężny w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat wyliczonego na kwotę 2.245.000zł. w związku z wydzierżawieniem maszyn i urządzeń wymienionych w załączniku nr 2 do umowy, przy czym z tego tytułu nabyły łącznie 37.390 udziałów, z czego 37.190 udziałów serii (...) i 200 udziałów uprzywilejowanych serii (...), co stanowiło łącznie 99,58%.

Uprzywilejowane uprawnienia udziałów serii (...) wspólnika oznaczały przyznanie prawa do powoływania i odwoływania poprzez wskazanie trzech z pięciu członków Rady Nadzorczej, a uprawnienia udziałów serii (...) oznaczały przyznanie prawa do powoływania i odwoływania poprzez wskazanie jednego z pięciu członków Rady Nadzorczej.

I. K., A. Z. i T. N. oświadczyli, że posiadają zgodę Rady Nadzorczej (...) S.A. w postaci powyżej wskazanej uchwały Nr 27/2005 na utworzenie spółek zależnych, co zaznaczono w akcie notarialnym.

W dniu 9 czerwca 2005 roku w skład jednoosobowego Zarządu spółki jako Prezes Zarządu został powołany J. R.. Pozostali oskarżeni pełnili następujące funkcje w tej spółce. Członkami Zarządu byli: T. N. od dnia 11 lipca 2005 roku i A. Z. od dnia 16 września 2005 roku, a I. K. pełniła funkcję Prezesa Zarządu od dnia 16 września 2005 roku.

(odpis z rejestru przedsiębiorców KRS k.453-458, uchwała Zarządu nr 42/2005 k.7795, akt notarialny k. 15-23, umowa spółki k.5115-5119, załączniki nr 1 i 2 do aktu notarialnego z 9 czerwca 2005r. k.23-24, 25-33).

W działaniach restrukturyzacyjnych mających na celu powyższe przekształcenie spółki akcyjnej i utworzenie spółek zależnych miał świadczyć pomoc M. Ż..

W dniu 12 maja 2005 roku Zarząd (...) S.A. zawarł z M. Ż. umowę odnośnie świadczenia przez niego Zarządowi doradztwa w zakresie opracowania i wdrożenia strategii w restrukturyzacji (...) S.A. poprzez utworzenie spółek zależnych i doprowadzenie do dodatnich wartości kapitałów własnych. M. Ż. zobowiązał się do ujawnienia wiedzy, koncepcji, pomysłów oraz planów działalności zmierzających do restrukturyzacji zakładu. We wcześniejszym okresie zajmował się on przeprowadzaniem podobnych zabiegów w innych zakładach o podobnej działalności. Uzyskał pozytywną rekomendację związków zawodowych działających w (...) S.A. Umowa o doradztwo została zawarta na okres 18 miesięcy. M. Ż. miał uzyskać wynagrodzenie w łącznej kwocie 230.000zł. brutto. W czasie trwania umowy (...) S.A. wypłaciła mu kwotę 154.222,22zł. tytułem wynagrodzenia określonego w umowie. W późniejszym czasie, już po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej, na skutek pozwu złożonego przez Syndyka Masy Upadłości, (...) wyrokiem z dnia 13 grudnia 2007 roku, sygn akt IACa 755/07 zasądził od M. Ż. na rzecz Syndyka Masy Upadłości (...) S.A. kwotę 104.222,20zł. tytułem wynagrodzenia pobranego od spółki.

(zeznania J. N. k.1777-1780, umowa k.1522-1533, pismo syndyka k.1525, rachunki k.1529-1539, odpis wyroku SA w Łodzi k.9863).

W dniu 9 czerwca 2005 roku została zawarta pomiędzy M. Ż. a spółką (...) z o.o. w organizacji umowa, na podstawie której M. Ż. dokonał przelewu na rzecz wyżej wymienionej spółki wierzytelności o wartości 50.000zł.przysługującej mu od (...) S.A. z tytułu umowy zlecenia o doradztwo. W zamian za tę wierzytelność objął 100 udziałów serii (...) o łącznej wartości 50.000zł. spółki (...) z o.o.

(umowa przelewu wierzytelności k.5128-5129, umowa zlecenia o doradztwo k.5130).

W dniu 14 czerwca 2005 roku (...) S.A. przekazał protokolarnie spółce z o.o. środki trwałe wraz z oprzyrządowaniem, narzędzia i wyposażenie.

W dniu 15 czerwca 2005 roku Prezes Zarządu nowoutworzonej spółki (...) złożył wniosek o jej rejestrację. Do wniosku załączył oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników.

W dniu 12 lipca 2005 roku Sąd Rejestrowy wezwał Prezesa (...) spółka z o.o. w organizacji do uzupełnienia braków formalnych wniosku poprzez złożenie aktu notarialnego precyzującego w umowie spółki od kogo należny jest czynsz dzierżawny.

W dniu 18 lipca 2005 roku Zgromadzenie Wspólników (...) spółka z o.o. w organizacji dokonało uchwałą zmiany umowy spółki poprzez wskazanie, że ustalony aktem założycielskim skapitalizowany czynsz dzierżawny przysługiwać będzie (...) S.A. od (...) spółki z o.o.

W dniu 17 sierpnia 2005 roku Spółka z o.o. została zarejestrowana w (...). Przedmiotem jej działalności była także głównie produkcja krzeseł i mebli do siedzenia.

(protokół k.11203, sprawozdanie k.8114, akt notarialny k.1069-1072, zeznania E. W. k.4903, 11754-11757, 12490).

Nowoutworzona spółka (...) z o.o. w organizacji, a później (...) spółka z o.o. kontynuowała dotychczasową działalność gospodarczą prowadzoną przez (...) S.A. W dniu 30 czerwca 2005 roku pomiędzy (...) spółka z o.o. w organizacji i (...) S.A. została zawarta umowa dotycząca powierzenia prowadzenia w imieniu i na rzecz (...) S.A. działalności polegającej na obsłudze handlowej to jest zawieraniu i realizacji transakcji sprzedaży ich wyrobów kontrahentom zagranicznym i krajowym.

(umowa k.1382-1385).

W kolejnych miesiącach podmioty te zawarły ze sobą szereg innych umów regulujących współpracę w poszczególnych dziedzinach. Były to następujące umowy:

- umowa poddzierżawy z dnia 1 lipca 2005 roku dotycząca oddania w poddzierżawę nieruchomości, maszyn i urządzeń,

- umowa najmu z dnia 1 lipca 2005 roku dotycząca pomieszczeń biurowych wraz z wyposażeniem,

- umowa ramowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku określająca ogólne zasady i warunki współpracy przy produkcji i sprzedaży wyrobów meblowych,

- umowa dzierżawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca pomieszczeń magazynowych,

- umowa handlowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca sprzedaży wyrobów gotowych,

- umowa handlowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca mediów,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wykonywania prac porządkowo-czystościowych,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wykonywania prac remontowych, produkcji warsztatów montażowych, narzędzi specjalnych i przyrządów oraz stelaży metalowych i innych zlecanych,

- umowa dzierżawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca używania i pobierania pożytków budynków Estakady i Stacji II,

- umowa dostawy z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca wytworzenia i dostarczenia sprężonego powietrza,

- umowa o świadczenie usług z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca usługi przetarcia tarcicy na elementy meblowe,

- umowa z dnia 1 sierpnia 2005 roku dotycząca dostarczania energii cieplnej,

- umowa dzierżawy z dnia 1 października 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca pomieszczeń biurowych,

- umowa handlowa z dnia 1 października 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca sprzedaży łat,

-umowa z dnia 2 listopada 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca dostarczania energii cieplnej,

- umowa z dnia 1grudnia 2005 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca upoważnienia do używania zgłoszonego znaku towarowego,

- umowa z dnia 9 stycznia 2006 roku zawarta pomiędzy (...) S.A. a (...) spółka z o.o. dotycząca obciążenia (...) spółka z o.o. tytułem zapłaty za prawa autorskie S. C..

Większość z tych umów była rozliczana przez Spółki w formie kompensowania wzajemnych należności ze zobowiązaniami, występował także obrót gotówkowy i bezgotówkowy w postaci przelewu bankowego. W późniejszym czasie, po dniu 24 kwietnia 2006 roku znaczna część tych umów została renegocjowana przez Syndyka masy upadłości (...) S.A.

(umowy k.1353-1356, 1379-1381, 1350-1352, 1091-1092, 1093-1094, 1096-1097, 1099-1100, 1102-1103, 1342-1343, 1348-1349, 1358-1359, 1360-1361, 1376-1377, 1085-1086, 1088-1089, 1344-1347, 1316-1320, 1305-1310).

W dniu 29 listopada 2005 roku odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej (...) S.A., która podjęła uchwałę nr 39/2005, którą wyraziła zgodę na zawarcie ze spółką (...) z o.o. umowy w sprawie obsługi gwarancyjnej w formie zaproponowanej i stanowiącej załącznik do tej uchwały.

(protokół posiedzenia wraz z uchwałą Rady Nadzorczej k.8090-8095).

Wartość reklamacji w opracowanym projekcie umowy została ustalona między innymi na podstawie wskaźnika reklamacji przygotowanego przez dział kontroli jakości (...) S.A. Wskaźnik reklamacji to wielkość wyrażająca się procentem zgłoszonych reklamacji do ilości wyprodukowanych wyrobów. Co rok dział kontroli jakości opracowywał wskaźniki reklamacji krajowych i eksportowych, które były przedstawiane Zarządowi. Projekt umowy, o którym mowa wyżej został pozytywnie zaopiniowany przez dział kontroli jakości.

(zeznania A. G. (2) k.11628, M. K. k.11716-11717).

W dniu 30 listopada 2005 roku pomiędzy (...) S.A. i (...) spółka z o.o. została zawarta umowa dotycząca przejęcia przez spółkę z o.o. odpowiedzialności wobec kupujących z tytułu rękojmi za wady fizyczne i gwarancji jakości sprzedanych rzeczy. Spółka z o.o. zobowiązała się do pokrywania kosztów reklamacji zgłoszonych przez kupujących w okresie 21 miesięcy od dnia podpisania umowy. Strony ustaliły, że odpowiedzialność ta wygaśnie w dniu 31 lipca 2007 roku. (...) S.A. oświadczyły, że średnia wartość sprzedaży wyrobów gotowych w ostatnich 19 miesiącach wyniosła 5.957.069,79zł. Poniesione koszty związane z odpowiedzialnością za jakość rzeczy wyliczone zostały dwoma sposobami:

a)metodą ustalenia współczynnika reklamacyjnego w odniesieniu do wartości sprzedanych wyrobów, gdzie średni współczynnik reklamacyjny wynosił za okres ostatnich 19 miesięcy 1,05% - wartość odpowiedzialności przez okres 21 miesięcy została wyszacowana na kwotę 1.313.533,89zł., przy czym w umowie zaznaczono, że kwota ta może nie odpowiadać realnej wartości uwzględnionych reklamacji, z uwagi na fakt, że część z nich została załatwiona poprzez udzielenie klientom większych upustów przy zakupie następnych partii wyrobów, a suma upustów nie została uwzględniona w powyższej kwocie, ponieważ nie ma możliwości jej odtworzenia, (schemat wyliczeń zawarty w załączniku nr 1),

b)metodą ilościową, polegającą na ustaleniu współczynnika reklamacyjnego w odniesieniu do ilości reklamowanych wyrobów, gdzie średni współczynnik reklamujący za okres ostatnich 19 miesięcy wyniósł 1,40% - wartość odpowiedzialności przez okres 21 miesięcy została określona na kwotę 1.751.378,51zł., przy czym w umowie zaznaczono, że także ta kwota może nie odpowiadać realnej wartości uwzględnionych reklamacji, ponieważ podstawę jej ustalenia stanowi odniesienie się do ilości sztuk reklamowanych wyrobów, (schemat wyliczeń zawarty w załączniku nr 2).

(...) S.A. zobowiązał się zapłacić spółce z o.o. kwotę 1.500.000zł. plus należny podatek VAT w formie kompensaty. Strony zastrzegły także, że wskazane wyżej wynagrodzenie nie może ulec zmianie, choćby koszty załatwienia reklamacji znacznie wzrosły w okresie obowiązywania umowy lub znacznie wzrósłby wskaźnik reklamowanych wyrobów określony dwiema opisanymi wyżej metodami wskazanymi w umowie.

W imieniu (...) S.A. umowę tę podpisał Prezes Zarządu J. R..

W tym samym dniu tj. 30 listopada 2005 roku strony zawarły także porozumienie, w którym ustaliły, że na dzień 29 listopada 2005 roku (...) S.A. przysługuje względem (...) spółka z o.o. bezsporna i wymagalna wierzytelność w kwocie 5.412.476,80zł. wynikająca z faktur wskazanych w załączniku nr 1 do umowy. Strony oświadczyły, że została zawarta pomiędzy nimi wyżej wskazana umowa dotycząca odpowiedzialności z tytułu gwarancji i rękojmi, na podstawie której (...) S.A. jest zobowiązany zapłacić (...) spółce z o.o. kwotę 1.830.000zł. przy czym dokonując wzajemnych potrąceń wyżej wymienionych sum kwota należna (...) S.A. od (...) spółka z o.o. to 3.582.476,80zł. Kwota ta miała zostać uiszczona poprzez zakup i dostarczenie (...) S.A. 20.500 ton miału węglowego w ilościach i terminach określonych w porozumieniu.

(umowa k.1321-1324, załączniki do umowy k.1325, 1337, porozumienie k.1374-1375).

W późniejszym czasie, po ogłoszeniu upadłości (...) S.A. Syndyk Masy Upadłości wystąpił z pozwem przeciwko (...) spółka z o.o. o zapłatę kwoty 1.830.000zł. w sprawie powyższej umowy reklamacyjnej. W dniu 25 stycznia 2007 roku strony zawarły przed (...), Wydział Gospodarczy, sygn akt XGC 333/06 ugodę, w myśl której, (...) spółka z o.o. uznała, że umowa o świadczenie usług reklamacyjnych jest bezskuteczna w stosunku do masy upadłości, uznała roszczenie Syndyka Masy Upadłości o zapłatę kwoty 1.830.000zł., wynikającą z bezskuteczności umowy. (...) spółka z o.o. oświadczyła także, że przysługują jej względem powoda wierzytelności w łącznej kwocie 489.965,51zł. Powód Syndyk Masy Upadłości (...) S.A. oświadczył, że zna zestawienie tych wierzytelności, uznał je i wyraził zgodę na ich potrącenie. Ostatecznie strony ustaliły, że (...) spółka z o.o. zapłaci Syndykowi Masy Upadłości kwotę 1.340.034,49zł. oraz ustaliły, że niniejsza ugoda reguluje wszystkie istniejące pomiędzy stronami spory dotyczące zarówno uznania za bezskuteczną umowy o świadczenie usług reklamacyjnych jak i odnoszące się do wierzytelności, o której mowa w ugodzie tj. kwoty 489.965,5zł.

(ugoda k.7156-7158).

W dniu 21 lutego 2006 roku Prezes Zarządu (...) S.A. J. R. złożył w (...) wniosek o ogłoszenie upadłości spółki obejmującej likwidację jej majątku. W uzasadnieniu podał, że spółka jest niewypłacalna i obecna sytuacja wskazuje, że nastąpiło trwałe zaprzestanie wykonywania wymagalnych zobowiązań, a jej majątek nie wystarcza na zaspokojenie wierzycieli. Na dzień złożenia wniosku spółka posiadała zobowiązania wobec kontrahentów krajowych w łącznej kwocie ponad 3,6mln zł. i zagranicznych w kwocie ponad 1,68mln zł. Posiadała zobowiązania z tytułu kredytów w bankach (...) S.A., (...) Bank (...) S.A. w łącznej kwocie ponad 9,6mln zł., zadłużenie w ZUS na kwotę 31.617.253,59zł., Gminy M. R. w kwocie 4.267.974,40zł., Urzędu Marszałkowskiego w Ł. na kwotę 1.761.505,75zł., Starostwa Powiatowego w kwocie 105.284,52zł., PFRON w kwocie 1.920.378,20zł.,Urzędu Skarbowego w kwocie 298.561,30zł., (...) w kwocie 4,2 mlnzł., Szpitala (...) w R. w kwocie ok. 8,3 tys.zł., a także inne zobowiązania, w tym m. inn. wobec pracowników z tytułu wynagrodzeń. Ogólna kwota zobowiązań wynosiła ponad 60.000.000.zł.

(...) w P. T. postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2006 roku, sygn akt VGU 1/06 ogłosił upadłość (...) S.A. w R., w celu likwidacji jego majątku. Na dzień ogłoszenia upadłości spółka posiadała 244 wierzycieli.

(spis wierzycieli k.542-599, sprawozdanie finansowe k.505-540, wykazy zobowiązań k.799-845, lista zabezpieczeń dokonanych na majątku (...) S.A. przez wierzycieli k.600-605, wykaz tytułów egzekucyjnych i wykonawczych k.740-757, wniosek o ogłoszenie upadłości k.391-392, odpis postanowienia w przedmiocie ogłoszenia upadłości k.7255-7263).

W toku prowadzonego postępowania upadłościowego majątek Masy Upadłości został sprzedany w wyniku przetargu mającego miejsce w dniu 15 maja 2012 roku za kwotę 25.150.000zł. Majątek ten obejmował zorganizowane przedsiębiorstwo, a w tej cenie nieruchomości, pozostałe ruchomości i udziały (...) S.A. w (...) spółka z o.o., które zostały sprzedane za kwotę 5.003.445zł. Na dzień 20 października 2012 roku wszystkie fundusze Masy wyniosły 58.717.499,79zł.

Na dzień 10 grudnia 2012 roku w całości zostali zaspokojeni wierzyciele I kategorii w liczbie 199 na kwotę 345.208,28zł. Nadto wykonano 21 odrębnych planów podziału co do wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo na sprzedanym majątku masy na kwotę 12.487.135,24zł. Zostali zaspokojeni wierzyciele: (...) Bank S.A., ZUS, (...) Bank (...) S.A. oraz Bank (...) S.A. Zatwierdzona lista wierzytelności liczyła ogółem 934 pozycje na łączną kwotę 71.005.918,69zł., w tym kategoria I - 345.208,28zł., kategoria II - 11.634.586,97zł., kategoria III- 52.130.400,57zł., kategoria IV - 6.895.722,87zł. Do zapłaty pozostała kwota 58.173.575,17zł. (71.005.918,69zł. -345.208,28zł. – 12.487.135,24zł.).

( pismo Syndyka Masy Upadłości z dnia 10 grudnia 2012 roku k.12538-12539, zeznania W. k. 11556-11557,11861-11864, 12487-12489).

A. Z. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest inżynierem- mechanikiem, jest żonaty i posiada dwoje dzieci w wieku 19 i 26 lat, zatrudniony jest w spółce (...) z o.o. jako Prezes Zarządu, jego miesięczny dochód wynosi 10.000zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

I. K. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest ekonomistą, mężatką, posiada dwoje dzieci w wieku 27 i 18 lat, jest właścicielką biura rachunkowego, a jej miesięczny dochód wynosi 3000zł.

(oświadczenie oskarżonej k. 11219).

T. N. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest socjologiem, jest żonaty i posiada jedno dziecko w wieku 15 lat, zatrudniony w spółce (...) z o.o. w P. jako członek zarządu, jego miesięczne dochody wynoszą około 3000zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

J. R. posiada wyższe wykształcenie, z zawodu jest inżynierem-mechanikiem, jest żonaty i posiada dwoje dzieci w wieku 16 i 23 lat, jest zatrudniony w spółce (...) z o.o. jako kierownik biura techniczno-administracyjnego, jego miesięczny dochód wynosi 3.500zł.

(oświadczenie oskarżonego k. 12395).

Oskarżeni nie byli dotychczas karani.

(karty karne k. 12360, 12361, 12362, 12363).

Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

J. R. wyjaśnił, że przed złożeniem przez niego wniosku o rejestrację spółki został sporządzony protokół przekazania spółce majątku do użytkowania przez (...) S.A. Akt notarialny stanowił podstawę do korzystania z majątku spółki akcyjnej przez spółkę z o.o. Z (...) została zawarta umowa przelewu wierzytelności w kwocie 50.000zł. wynikającej z zobowiązania, jakie miał (...) S.A. w stosunku do M. Ż.. Oskarżony wyjaśnił, że do wniosku o rejestrację spółki załączył wszystkie wymagane dokumenty, w tym oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego. Jego zdaniem kapitał zakładowy został pokryty w całości, ponieważ został sporządzony protokół przekazania majątku (...) S.A. do użytkowania a także została zawarta powyższa umowa z M. Ż.. Spółka została zarejestrowana po usunięciu braków formalnych wniosku na skutek wezwania sądu. Po dokonaniu rejestracji kapitał zakładowy został wpisany w księgę rachunkową spółki i na koniec sierpnia 2005 roku sporządzono bilans otwarcia spółki.

Oskarżony wyjaśnił, że umowa o przejęciu odpowiedzialności reklamacyjnej została zawarta po dogłębnej analizie kosztów reklamacji świadczonych przez (...) S.A. Jego zdaniem korzystniejszym rozwiązaniem było zapłacenie spółce z ograniczoną odpowiedzialnością ustalonej w umowie kwoty, ponieważ spółka akcyjna nie prowadziła już produkcji mebli. Zajmowała się produkcją energii elektrycznej, sprężonego powietrza, usługami remontowymi, produkcją łat meblowych i czerpała korzyści z wynajmu pomieszczeń magazynowych i biurowych. Kwota ustalona w umowie była kwotą prognozowaną, wobec czego obie spółki ponosiły ryzyko, ponieważ nie można było przewidzieć jakie faktycznie będą koszty reklamacji. Kwota ta została wyliczona na podstawie wskaźników reklamacji z ubiegłych okresów. Rada Nadzorcza podjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na zawarcie tej umowy. Koszt reklamacji wyliczony przez biegłego na kwotę 185.752,31zł. obejmował okres jedynie trzech miesięcy, natomiast zawarta między stronami umowa miała obowiązywać przez około 2 lata i spodziewany koszt w kwocie 1.830.000zł. miał dotyczyć tego okresu. Nie było możliwości zlecenia wykonywania napraw gwarancyjnych innemu podmiotowi, ponieważ nikt inny z zewnątrz nie prowadził tego rodzaju działalności tzn. produkcji mebli giętych.

Oskarżony wyjaśnił także, że początkowo miał nadzieję, że spółka akcyjna będzie dalej funkcjonować i uda się spłacić jej zobowiązania. Jej działalność już w 2001 i w 2002 roku przynosiła stratę. Po analizie wstępnych wyników za 2005 rok uznał jednak, że brak jest szansy na rentowną działalność spółki i wobec tego w lutym 2006 roku złożył wniosek o jej upadłość.

(wyjaśnienia J. R. k.10526-10528, 11219-11222, 12396).

I. K. wyjaśniła, że właścicielem spółki akcyjnej były związki zawodowe, które w listopadzie 2004 roku, mimo ujemnych kapitałów spółki na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy podjęły uchwałę o dalszym istnieniu spółki. Zarząd miał więc kontynuować działalność spółki i dokonać planu naprawczego. Ówczesny prezes nie przedstawił takiego planu, wobec czego został odwołany. Oskarżona objęła funkcję Prezesa w dniu 1 kwietnia 2005 roku i zaczęła pracować nad takim planem. Przesłanki ogłoszenia upadłości spółki istniały już od 2000 roku, ponieważ już od tego czasu spółka przynosiła straty. Na przestrzeni lat 2002 i 2003 były zawierane układy z poszczególnymi wierzycielami, które nie przyczyniły się do poważnego spadku zobowiązań. W 2002 roku został też złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, ale został potem wycofany. Tak więc poprzednie zarządy funkcjonowały od 2000 roku do 2005 roku, a ona była Prezesem dopiero od kwietnia 2005 roku. Zastała już złą sytuację. Jej zdaniem ogromne zadłużenie spółki i fakt, że spółka nie miała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować powodował, że natychmiastowe ogłoszenie upadłości wcale nie zabezpieczyłoby praw wierzycieli i pracę straciłoby około 1500 osób. Jej zdaniem jedynym rozwiązaniem była konieczność kontynuowania produkcji w innym podmiocie prawnym. M. Ż. zajmował się już wcześniej przekształceniami kapitałowymi spółek z wynikiem pozytywnym w (...) Fabryce (...). Działalność M. Ż. została oceniona bardzo dobrze. Dlatego zawarto z nim umowę o doradztwo. Celem utworzenia spółek zależnych było przede wszystkim utrzymanie jak największej ilości miejsc pracy ( spółka (...) mająca pilnować wydajności pracy) i nie doprowadzenie do pogorszenia sytuacji wierzycieli, wobec czego cały majątek spółki akcyjnej pozostał przy niej i zabezpieczenia wierzycieli na tym majątku pozostały bez zmian. Oskarżona wyjaśniła, że była przekonana, iż wszystkie umowy związane z przekształceniami są zgodne z prawem. Zarząd musiał zadecydować czy zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości czy też podjąć działania restrukturyzacyjne spółki. (...) S.A. był wtedy największym zakładem w R. zatrudniającym około 1500 pracowników. Przesłanki upadłości istniały lata wcześniej, ale Zarząd zdecydował o ratowaniu spółki. Odbyło się także Walne Zgromadzenie, na którym właściciele wyrazili zgodę na utworzenie spółek zależnych. Założeniem było, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością będzie przynosić przychody spółce akcyjnej i uda się znaleźć inwestora, który kupi ją w całości. Nowoutworzona spółka rozpoczęła produkcję, a spółka akcyjna jej zaprzestała. Produkcja nie została jednak przeniesiona z jednej spółki do drugiej, tylko materiały, towary, wyroby zostały jej sprzedane, co potwierdzają umowy i faktury. (...) spółki akcyjnej już od 2000 roku była nierentowna, przynosiła straty, dlatego można było założyć, że prowadzona przez nią produkcja nie przyniesie żadnych dochodów. Groźba upadłości spółki w 2004 i 2005 roku była bardzo realna, dlatego powstała konieczność utworzenia odrębnego podmiotu, który byłby wiarygodnym partnerem dla dostawców materiałów i innych kontrahentów. Gdyby nie powstała spółka z o.o. to spółka akcyjna nie otrzymywałaby regularnego dopływu gotówki z tytułu dzierżawy i najmu od spółki z o.o.

(wyjaśnienia I. K. k.10556-10559, 11222-11224, 12443-12444, 12565).

A. Z. złożył wyjaśnienia zbieżne w swej treści z przedstawionymi wyżej wyjaśnieniami I. K.. Z jego relacji także wynika, że głównym celem utworzenia spółek zależnych było ratowanie (...) S.A. Spółka (...) miała świadczyć usługę pracy dla spółki z o.o. Chodziło głównie o zapewnienie możliwości dostosowania ilości pracowników do ilości aktualnej produkcji. Członkowie związków zawodowych chcieli mieć spółkę, na którą będą mieli rzeczywisty wpływ i miało to na celu ratowanie pracowników przed ewentualnymi zwolnieniami z pracy. W tej spółce 100 % udziałów należało do związków zawodowych. Drugą, była spółka z o.o., w której prawie 100% udziałów posiadała spółka akcyjna (...). Zdaniem oskarżonego utworzenie tych spółek absolutnie nie ograniczyło możliwości zaspokojenia wierzycieli. Cały majątek spółki akcyjnej pozostał nadal jej własnością. Spółka otrzymała ekwiwalent w postaci około 99% udziałów i osiągała bieżące przychody w postaci należności od spółki z o.o., z których mogła spłacać długi wobec wierzycieli. Świadczy o tym także fakt, że po ogłoszeniu upadłości, syndyk wystawiając na sprzedaż pracujące przedsiębiorstwo, uwzględnił w cenie wartiość masy oraz wartość udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Łączna wartość przedsiębiorstwa do sprzedaży wyniosła kwotę 54.000.000zł., co wynika z operatu szacunkowego. Jego zdaniem sprzedaż przedsiębiorstwa za taką cenę wystarczyłaby na spłatę wszystkich zobowiązań.

(wyjaśnienia A. Z. k.10503-10506, 11224-11225, 12396).

T. N. także złożył wyjaśnienia zgodne z wyjaśnieniami I. K.. Podał również, że jego zdaniem utworzenie spółki z o.o. w żaden sposób nie pogarszało sytuacji wierzycieli. Spółka z o.o. nie otrzymała niczego za darmo, ponieważ dzierżawiła majątek stanowiący nadal własność (...) S.A., kupowała od (...) S.A. środki i materiały, pomiędzy obiema spółkami miały miejsce wzajemne rozliczenia. Jego zdaniem utworzenie spółki zależnej spowodowało wzrost wartości majątku (...) S.A., o czym może świadczyć sprzedaż elektrociepłowni za kwotę około 10.000.000zł. Gdyby nie było bieżącej produkcji to szanse na jej sprzedaż byłyby znikome.

(wyjaśnienia T. N. k.10478-10479, 11225-11226, 12396).

I. K., A. Z. i T. N. zostali oskarżeni o to że w okresie czasu od dnia 30 czerwca 2005 roku do dnia 16 września 2005 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu pełniąc funkcję I. K. – Prezesa Zarządu (...) SA, A. Z. i T. N. członków Zarządu (...) SA, która to spółka była dłużnikiem wielu wierzycieli, udaremnili zaspokojenie ich należności w ten sposób, że po utworzeniu spółki zależnej (...) spółka z o.o. przemieścili do niej produkcję własnych wyrobów, przekazali jej zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów rozliczając je następnie kompensatami, czym działali na szkodę wierzycieli szczegółowo wymienionych w akcie oskarżenia,

tj. o czyn z art. 301§1 kk w zb. z art. 300§1 i §3 kk w zw. z art. 308 kk.

Sąd analizując okoliczności sprawy uznał, że brak jest wystarczających dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonych I. K., A. Z. i T. N. w zakresie opisanego wyżej zarzutu.

Zgodnie z treścią art. 301§1 kk odpowiedzialności karnej podlega ten kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli udaremnia lub ogranicza zaspokojenie ich należności przez to, że tworzy w oparciu o przepisy prawa nową jednostkę gospodarczą i przenosi na nią składniki swojego majątku. W myśl art. 308 kk za powyższe przestępstwo odpowiada jak dłużnik lub wierzyciel, kto, na podstawie przepisu prawnego, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania, zajmuje się sprawami majątkowymi innej osoby prawnej, fizycznej, grupy osób lub podmiotu nie mającego osobowości prawnej. Przepis art. 301 § 1 kk określa przestępstwo transferowego niezaspokojenia interesów wierzycieli. Istotą tego przestępstwa jest karalne niezaspokojenie swoich wierzycieli wskutek przeniesienia przez ich dłużnika składników swojego majątku na nowoutworzoną jednostkę gospodarczą. Należy od razu zaznaczyć, że wymienione wyżej przestępstwo jest treścią i funkcją zbliżone do przestępstwa z art. 300 § 1 i 3 kk. Chodzi tutaj w szczególności o zachowanie dłużnika polegające na rozporządzeniu swoim majątkiem na szkodę wierzyciela. Odpowiedzialności karnej z art. 300§ 1 kk podlega bowiem ten kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, a z art. 300§3 kk ten, kto czynem określonym w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom. Z uwagi na to, że przestępstwo z art. 301 § 1 kk nie jest postacią przestępstw z art. 300 kk, lecz zawiera dodatkowy typ zachowania nieuczciwego dłużnika to pomiędzy rozważanymi przepisami zachodzi zbieg pozorny, na rzecz przepisu art. 301 kk. Zgodnie z treścią art. 301 kk bezprawne zachowanie się dłużnika polega na tworzeniu w oparciu o przepisy prawa nowej jednostki gospodarczej, a następnie - przeniesieniu na nią składników swojego majątku, przy czym czynności te mają prowadzić do udaremnienia lub ograniczenia zaspokojenia należności wierzyciela. Przenoszenie składników majątku dłużnika na nowotworzoną jednostkę gospodarczą może się wyrazić w każdej czynności prawnej rozporządzającej - ważnej i skutecznej. Musi jednak być ona związana z umniejszeniem masy majątkowej dłużnika, które to umniejszenie udaremnia lub ogranicza zaspokojenie należności jego wierzyciela. Stronę podmiotową czynu z art. 301 § 1 kk określa zamiar pokrzywdzenia przez dłużnika swoich wierzycieli poprzez przeniesienie składników swojego majątku na nową jednostkę gospodarczą. Czynności sprawcy odnoszą się do zachowania umyślnego w obu postaciach zamiaru, tj. bezpośredniego i ewentualnego. W doktrynie wyrażane są poglądy, w myśl których kryminalizacja zachowań wskazanych w art. 301 kk powinna być przeprowadzona nader ostrożnie i odnosić się do sytuacji szczególnie i ewidentnie sprzecznych z interesem wierzycieli, ponieważ tworzenie nowych podmiotów gospodarczych i przenoszenie nań majątku jest w obrocie gospodarczym sytuacją tyleż powszechną, co pożyteczną.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy Sąd uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania, że działania zarządu polegające na powołaniu spółki zależnej udaremniły lub ograniczyły możność zaspokojenia należności wierzycieli.

Bezspornym jest, że sytuacja finansowa spółki akcyjnej już od co najmniej 2002 roku była zła i spółka była zadłużona. Już wtedy został złożony do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości. Postępowanie w tym przedmiocie nie toczyło się jednak z uwagi na nieuzupełnienie przez spółkę braków formalnych wniosku. Z każdym następnym rokiem sytuacja systematycznie pogarszała się i wzrastały zobowiązania. Związkom zawodowym, Zarządowi i Radzie Nadzorczej spółki zależało na restrukturyzacji zakładu, utrzymaniu miejsc pracy dla załogi i kontynuowaniu działalności produkcyjnej. Wyraz temu wyraźnie dało Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (...) S.A., kiedy w dniu 5 listopada 2004 roku jednogłośnie podjęło uchwałę w sprawie dalszego istnienia spółki mimo, że bilans sporządzony przez zarząd spółki wykazał stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego spółki. Za przyjęciem tej uchwały opowiedzieli się wszyscy głosujący (2.178.757 głosów). Już wtedy zobowiązania spółki przekraczały wartość jej majątku. Czynione na przestrzeni lat 2002-2004 próby polepszenia wyników finansowych spółki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W marcu 2005 roku Rada Nadzorcza odwołała Prezesa Zarządu J. Ś. i na tę funkcję z dniem 1 kwietnia 2005 roku powołano I. K. – wieloletniego pracownika spółki, piastującego wcześniej m. inn. stanowiska głównej księgowej i dyrektora do spraw finansowych. Członkami Zarządu byli A. Z. i T. N.. Związki Zawodowe – będące większościowym akcjonariuszem spółki oczekiwały skutecznych działań zmierzających do poprawy sytuacji finansowej spółki. W tamtym czasie (...) S.A. były największym zakładem na terenie R., zatrudniającym około 2000 pracowników. Ogłoszenie upadłości tak dużego zakładu oznaczało utratę pracy przez większość z nich. Dlatego też nowy Zarząd podjął działania zmierzające do uratowania działalności produkcyjnej przed groźbą upadłości. Należy zaznaczyć, że zaproponowaną przez Zarząd koncepcję przekształcenia spółki i utworzenia spółek zależnych poparła Rada Nadzorcza sprawująca stały nadzór nad pracą Zarządu. W dniu 7 czerwca 2005 roku Rada Nadzorcza podjęła uchwałę, którą wyraziła zgodę na utworzenie spółek zależnych, których przedmiotem działalności miała być produkcja mebli, energii cieplnej i elektrycznej oraz sprzedaż wyrobów. Omawiane powyżej okoliczności znajdują odzwierciedlenie w nie budzących wątpliwości dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, wyjaśnieniach oskarżonych oraz zeznaniach świadków Z. J., T. D., J. S., Z. W., H. K., J. N. (1), J. Ś., R. G. a także M. Ż.. Zeznania wymienionych świadków Sąd przytoczy poniżej celem zobrazowania sytuacji widzianej ich oczami.

Z. J. zeznał, że był członkiem Związku Zawodowego (...) w (...) S.A. Jego zdaniem sytuacja finansowa spółki była zła już w 2000 roku i przyczyną takiego stanu było niewłaściwe zarządzanie firmą przez ówczesny Zarząd, a szczególnie jego Prezesa J. Ś.. Spółka była znacznie zadłużona i groziła jej upadłość. Po odwołaniu Prezesa, nowy Prezes - I. K. i członkowie zarządu przedstawili plan restrukturyzacji zakładu, którego głównym celem było ratowanie zakładu i utrzymanie miejsc pracy. Świadek jako przedstawiciel związku zawodowego podpisywał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki z o.o., popierał takie rozwiązanie, z tym, że nie znał szczegółowych okoliczności dotyczących utworzenia spółek zależnych i treści umów zawieranych pomiędzy spółkami i dotyczącymi ich wzajemnej współpracy.

T. D. zeznał, że był przewodniczącym Związku Zawodowego (...) w (...) S.A. Z jego zeznań także wynika, że sytuacja spółki już od 2000 roku była zła i spółka była zadłużona. W 2005 roku dotychczasowy Prezes J. Ś. został odwołany. Nowym Prezesem Zarządu została I. K., która od wielu lat pracowała w zakładzie, między innymi jako główna księgowa i miała dobrą opinię. Istniała potrzeba restrukturyzacji zakładu, a najważniejszym celem związków zawodowych było utrzymanie miejsc pracy. Nowy Zarząd miał uratować spółkę, a M. Ż. był osobą mającą stworzyć koncepcję przekształcenia zakładu zgodnie z prawem. Miał dobrą opinię w zakładach meblowych w J., gdzie wcześniej pracował. Świadek podpisał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki zależnej, przy czym wiedział, że był to jedyny sposób na ratowanie spółki, której groziła upadłość. W razie ogłoszenia upadłości pracę straciłoby ponad 1000 osób.

J. S. był przewodniczącym Związku Zawodowego (...) oraz członkiem Rady Nadzorczej (...) S.A. Zeznał, że sytuacja finansowa spółki była zła od wielu lat i zadłużenie wzrastało z roku na rok. Spółce groziła upadłość. Nowy Prezes Zarządu I. K. zaproponowała restrukturyzację zakładu poprzez utworzenie spółki zależnej. Koncepcję powołania spółek zależnych na spotkaniach przedstawiał M. Ż., który już wcześniej zajmował się przekształceniami firmy w zakładach meblarskich w J.. J. S. pojechał do J. z H. K. i T. D., aby sprawdzić efekty jego działań. Okazało się, że M. Ż. posiadał dobrą opinię tamtejszych związkowców. Świadek podpisał akt notarialny dotyczący utworzenia spółki z o.o. i akceptował zaproponowane rozwiązania. Była to bowiem szansa na wyjście spółki z kryzysu. W przeciwnym razie groziła jej upadłość i utrata pracy przez załogę. Tworząc spółkę zależną zarząd deklarował, że przejmie ona zobowiązania wobec wierzycieli (...) S.A.

H. K. była (...) S.A. Z jej zeznań także wynika, że sytuacja F. była zła od wielu lat, a przyczyną tej sytuacji był źle sprawowany zarząd przez wcześniejszych prezesów, tj. J. Ś. i M. S.. Pogłębiało się zadłużenie spółki. Powołany w 2005 roku nowy Prezes I. K. mówiła związkom zawodowym, że spółce grozi upadłość i istnieje potrzeba restrukturyzacji. Wszyscy chcieli dalszego istnienia zakładu. Miały miejsce spotkania, na których Zarząd omawiał ze związkami zawodowymi potrzebę utworzenia spółek zależnych. Zarząd przedstawił też M. Ż. – osobę, która jako fachowiec miała pomóc w przekształceniu. H. K. była razem z T. D. i J. S. w zakładach meblowych w J.. M. Ż. miał tam dobrą opinię. Wszyscy wiedzieli, że spółka jest zadłużona i grozi jej upadłość. I. K. nawet przed Zgromadzeniem z 24 czerwca 2005 roku informowała, że zobowiązania spółki przekraczają wartość majątku i grozi jej upadłość. H. K. podpisywała akt notarialny dotyczący utworzenia spółki zależnej, ponieważ była to jedyna szansa na ratowanie zakładu. Członkowie związków zawodowych akceptowali takie rozwiązanie.

J. N. (1) zeznał, że w F. pracował od 25 lat, a od 2004 roku był wiceprzewodniczącym związku zawodowego (...). W swoich zeznaniach przyznał wszystkie okoliczności opisane już w zeznaniach H. K.. On także podpisał akt notarialny utworzenia spółki z o.o., ponieważ wszystkim zależało na ratowaniu firmy i miejsc pracy. Na spotkaniach Zarząd informował o tym, że mają być utworzone spółki zależne tj., spółka z o.o., która zajmie się produkcją i sprzedażą mebli oraz spółka (...), która będzie zajmować się świadczeniem pracy na rzecz spółki z o.o. Wszyscy akceptowali takie rozwiązanie.

Z. W. – długoletni pracownik F. ( zatrudniony od 1975 roku) także zeznał, że spółka była od wielu lat zadłużona zadłużona. Był obecny na Zgromadzeniu w listopadzie 2004 roku, kiedy omawiano sprawę dalszego funkcjonowania F. w związku z jego złą sytuacją finansową. Wtedy wszyscy obecni podjęli uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

R. G. – członek Rady Nadzorczej zeznał, że także wiedział o bardzo złej sytuacji finansowej spółki, o jej zadłużeniach oraz o koncepcji utworzenia spółek zależnych, na co wyraził zgodę w podjętej przez Radę uchwale. Była to bowiem jedyna szansa na poprawę trudnej sytuacji zakładu.

M. Ż. (o którym mówili wskazani wyżej świadkowie) zeznał, że przez wiele lat pracował jako menadżer w wielu firmach z udziałem kapitału zagranicznego. Wiedział, że kondycja finansowa spółki akcyjnej była bardzo zła, a on miał pomóc w restrukturyzacji, dlatego podpisał ze spółką umowę o doradztwo. Uczestniczył w spotkaniach ze związkami zawodowymi, posiadającymi większościowy pakiet akcji w S.A., a głównym celem tych spotkań było ratowanie firmy i miejsc pracy. Restrukturyzacja miała za zadanie umożliwić funkcjonowanie przedsiębiorstwa i ochronę jego rynku bez uszczuplenia mienia spółki akcyjnej oraz stworzenie mechanizmu podnoszącego wydajność produkcji. Dlatego zostały utworzone spółki zależne, do których spółka akcyjna wniosła prawo do korzystania z elementów majątku z jednoczesnym zabezpieczeniem utrzymania stanu nieruchomości i ruchomości służących produkcji.

J. Ś. – długoletni Prezes Zarządu (...) S.A. przyznał, że spółka już od 2001 roku ponosiła straty. W 2002 roku, ówczesny Prezes M. S., złożył nawet do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości, przy czym wniosek ten został zwrócony przez Sąd celem uzupełnienia braków formalnych. Wtedy Prezesem ponownie został świadek. Nie uzupełnił wniosku, bo uznał, że został złożony zbyt pochopnie. Spółka jednak nie zdołała wyjść z kryzysu. W listopadzie 2004 roku on także był obecny na Walnym Zgromadzeniu. Przedmiotem obrad było zapytanie akcjonariuszy o kwestię dalszego istnienia spółki, ponieważ groziła jej upadłość. Wszyscy jednak opowiedzieli się za jej dalszym istnieniem.

W tej sprawie, na etapie postępowania przygotowawczego i sądowego przesłuchano także wielu innych świadków, których dane zostały szczegółowo wskazane w protokole rozprawy z dnia 19 września 2013 roku. Sąd uznał, że zeznania ich nie budzą wątpliwości, przy czym nie były one istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ świadkowie nie posiadali szczegółowej wiedzy odnośnie okoliczności dotyczących poszczególnych zarzutów stawianych oskarżonym.

Przedstawione powyżej relacje Z. J., T. D., J. S., Z. W., H. K., J. N. (1), J. Ś., R. G. a także M. Ż. niezbicie dowodzą, że intencją całej załogi reprezentowanej między innymi przez związki zawodowe było kontynuowanie działalności produkcyjnej i szukanie rozwiązań mających uchronić spółkę przed ogłoszeniem upadłości. Takim rozwiązaniem, na które wyraziła zgodę Rada Nadzorcza, było utworzenie spółek zależnych. W myśl tej koncepcji aktem notarialnym z dnia 9 czerwca 2005 roku powstała (...) spółka z o.o., której głównym zadaniem była produkcja krzeseł i mebli do siedzenia.

Opisane wyżej okoliczności zostały podniesione także w opinii biegłych z zakresu m. inn. ekonomii, finansów, przekształceń podmiotów gospodarczych i zarządzania z firmy (...) w W., której wnioski Sąd w pełni podzielił. Biegli analizując dokumenty związane z działalnością spółki akcyjnej stwierdzili, że już we wcześniejszym okresie, na przestrzeni lat 2000 – 2004 Zarząd nie umiał skutecznie zapewnić dalszego rozwoju spółki. Brak równowagi finansowej, występujące permanentnie problemy z regulowaniem zobowiązań, wysokie ryzyko finansowe związane z zaciąganiem nowych zobowiązań, powodowało rosnącą zależność finansową spółki od już i tak zbyt wysokich kapitałów obcych. Strata ponoszona na działalności gospodarczej, ujemny kapitał własny oraz ujemny kapitał obrotowy świadczyły o poważnych zagrożeniach zdolności spółki do kontynuowania jej działalności. Od początku 2000 roku spółka odnotowywała stratę na działalności gospodarczej, która wynikała między innymi ze sposobu zarządzania, a także zbyt wysokich kosztów w stosunku do przychodów. Nie zapewnianie racjonalnego zysku z prowadzonej działalności, najczęściej nawet nie pokrywanie ponoszonych podstawowych kosztów przyczyniło się do znacznego, systematycznego pogarszania kondycji finansowej, powodującej między innymi zmniejszanie kapitałów własnych, które na dzień 31 grudnia 2004 roku stanowiły ujemną wartość. Zdaniem biegłych długotrwałe problemy w regulowaniu zobowiązań stanowiły okoliczności do ogłoszenia upadłości, albowiem majątek już nie wystarczał na zaspokojenie długów, tym samym kapitały własne były ujemne.

W myśl art. 397 ksh jeśli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego, zarząd zobowiązany jest do niezwłocznego zwołania walnego zgromadzenia celem powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki. Takie zgromadzenie zostało zwołane w dniu 5 listopada 2004 roku i podjęło uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

Posiadana przez Zarząd wiedza o złej sytuacji majątkowej spółki akcyjnej w ostatnich kilku latach wpłynęła na decyzję zarządzających o rozpoczęciu procesu restrukturyzacji, w ramach którego za zgodą Rady Nadzorczej utworzono spółki zależne, m. inn. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Związki zawodowe oczekiwały, że po utworzeniu spółki z o.o. nie nastąpi istotna redukcja miejsc pracy. Utrzymanie doświadczonej załogi miało sprzyjać kontynuacji zakupów, produkcji mebli i ich sprzedaży, dotychczas dokonywanych przez (...) S.A. Obawiano się, że gdyby doszło do ogłoszenia upadłości to najprawdopodobniej dostawcy odmówiliby współpracy, co z kolei mogłoby spowodować załamanie produkcji, a tym samym dostaw do odbiorców i w konsekwencji ich utratę.

Tak więc już na dzień 31 grudnia 2004 roku spółka akcyjna była niewypłacalna, gdyż jej majątek o łącznej wartości 63.520,3tys.zł. nie wystarczał na pokrycie zobowiązań i rezerw na zobowiązania w łącznej kwocie 71.074,2tys.zł. Także wtedy spółka nie miała możliwości spłaty swoich wszystkich zobowiązań. Jest to zdaniem Sądu okoliczność bardzo istotna dla dalszych rozważań mających udzielić odpowiedzi na pytanie, czy działania zarządu polegające na utworzeniu spółki zależnej rzeczywiście udaremniły lub ograniczyły możność zaspokojenia wierzycieli. Zarząd przy akceptacji Rady Nadzorczej zdecydował się w tej trudnej sytuacji na powołanie spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną spółki akcyjnej, ponieważ złożenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości mogłoby uniemożliwić utrzymanie ciągłości produkcji oraz miejsc pracy dla doświadczonej załogi. Należy zaznaczyć, że (...) S.A. tworząc spółkę z o.o. wniósł do niej aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat ,co oznaczało, że spółka akcyjna nie wniosła do nowoutworzonej spółki nieruchomości, maszyn i urządzeń. One nadal stanowiły jej własność. Wymienione w załącznikach nr 1 i 2 składniki majątkowe stanowiły jedynie podstawę dokonanych wyliczeń skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego za okres 10 lat. Potwierdzeniem tego stanu jest dodatkowo informacja zawarta w raporcie z przeglądu sprawozdania finansowego z dnia 26 sierpnia 2005 roku za okres od dnia 1 stycznia 2005 roku do dnia 30 czerwca 2005 roku dotycząca rozpoczętego od czerwca 2005 roku procesu restrukturyzacji, w ramach którego rzeczowy majątek trwały pozostał w aktywach spółki akcyjnej.

Z opinii biegłych z firmy (...) w W., której wnioski Sąd w pełni podzielił wynika, że działania zarządu polegające m. inn. na utworzeniu spółki z o.o. poprzez wniesienie aportu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego należnego przez okres 10 lat, odsprzedaniu części składników majątku, ale pozostawieniu rzeczowego majątku trwałego nadal w aktywach spółki akcyjnej realizowane były w ramach rozpoczętego od czerwca 2005 roku procesu restrukturyzacji. Zdaniem biegłych kontynuacja działalności produkcyjnej przez spółkę z o.o. umożliwiała utrzymanie ciągłości produkcji, ochroniła zachwianą już pozycję na konkurencyjnym rynku produkcji mebli oraz dalszą współpracę ze stałymi dostawcami oraz odbiorcami (...) S.A., a także sprzyjała zachowaniu wielu miejsc pracy dla doświadczonych pracowników, co między innymi zapewniało spółce akcyjnej bieżące przychody i przyczyniało się do powiększenia masy upadłości, czyli lepszego zaspokajania wierzycieli. (...) spółka akcyjna posiadała aż 99,58% udziałów w kapitale podstawowym nowoutworzonej spółki i tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu wspólników, co oznaczało, że spółka ta pośrednio należała przecież do spółki akcyjnej.

(...) S.A. a nowoutworzoną spółką z o.o. zostało zawartych szereg umów, wymienionych w stanie faktycznym, regulujących wzajemną współpracę w poszczególnych obszarach. W (...) S.A. pozostały centra przychodowe, stanowiące zorganizowaną część przedsiębiorstwa, które zamierzał sprzedać syndyk w postaci elektrociepłowni, wynajmu i dzierżawy pomieszczeń, wydział przyrzynalni, wydział sprężarkowni, a także świadczenie usług sprzątania. Umowy zawarte w 2005 i w 2006 roku pomiędzy spółkami świadczyły o kontynuacji dotychczasowej działalności gospodarczej przez nowoutworzoną spółkę z o.o. w organizacji, a potem (...) spółkę z o.o. Dotyczyły one przede wszystkim dzierżawy nieruchomości, maszyn i urządzeń, produkcji wyrobów własnych oraz świadczenia różnorakich usług, ale nie przenosiły one na początku składników aktywów obrotowych, takich jak np. zapasy. Większość umów była rozliczana przez spółki poprzez kompensowanie wzajemnych należności ze zobowiązaniami, ale również występował obrót gotówkowy i bezgotówkowy w formie przelewu bankowego. Biegli dokonując analizy dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy stwierdzili, że nie są w stanie zająć stanowiska w zakresie zgodności i wiarygodności cesji oraz kompensat rozrachunków pomiędzy spółkami z uwagi na brak uzgodnionych ksiąg pomocniczych rozrachunków obu spółek oraz liczne nieprawidłowości dotyczące ksiąg rachunkowych. Dlatego trudno z wystarczającą pewnością odpowiedzieć na pytanie w jakiej części, czy ewentualnie w całości (...) S.A. przeniósł składniki swojego majątku, produkcję własnych wyrobów, zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów do nowoutworzonej spółki. Jednocześnie na podstawie analizy zgromadzonego materiału dowodowego można stwierdzić, że spółka akcyjna odsprzedała spółce z o.o. na pewno część składników swojego majątku, posiadanych zapasów wyrobów, towarów i materiałów, co zdaniem biegłych nie udaremniło zaspokojenia należności wierzycieli. Działanie to miało wpływ na zwiększenie możliwości zaspokojenia wierzycieli poprzez kontynuację działalności produkcyjnej przez spółkę z o.o.

Osiągnięty przez (...) S.A. po raz pierwszy od kilku lat dodatni wynik finansowy za 2005 rok był w przeważającej mierze rezultatem przeprowadzonych transakcji pomiędzy obiema spółkami w drugim półroczu 2005 roku. Odwrócenie niekorzystnych trendów polegało np. na tym, że kapitały własne były na poziomie dodatnim, a w stosunku do roku 2004 zobowiązania łączne zmalały o około 5 mln zł. natomiast zobowiązania z tytułu dostaw i usług zmalały o ponad 8 mln zł. Do nowopowstałej spółki aportem wniesiono jedynie skapitalizowany czynsz dzierżawny za okres 10 lat, co oznaczało, że (...) S.A. nie przestały być właścicielem nieruchomości, maszyn i urządzeń wskazanych w załączniku do aktu notarialnego dotyczącego powstania spółki z o.o., a tym samym będących przedmiotem zabezpieczeń kredytowych. Nadto posiadały prawie 100% udziałów w nowopowstałej spółce, które także można było sprzedać celem spłaty długów.

Biegli analizowali możność zaspokojenia zobowiązań wierzycieli w sytuacji złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku (zdaniem oskarżyciela najpóźniej w tym dniu wniosek powinien być złożony). Stwierdzili, że zabezpieczenia na dzień 1 kwietnia 2005 roku przewyższały majątek spółki akcyjnej o kwotę nie niższą niż 2.139.728,62 zł., co oznaczało z kolei, że spółka także w tym czasie nie posiadała majątku, którym mogłaby swobodnie dysponować, np. sprzedać i przeznaczyć uzyskane środki pieniężne na zaspokojenie należności wierzycieli. Powyższa okoliczność wskazuje, że szanse na zaspokojenie wierzycieli z masy upadłości, tak samo jak później, w lutym 2006 roku (kiedy wniosek został złożony) były minimalne i według biegłych brak jest podstaw do uznania, że nie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku mogło ograniczyć lub uniemożliwić zaspokojenie wierzycieli.

Analiza porównawcza możliwości zaspokojenia wierzycieli z masy upadłości po dniu 1 kwietnia 2005 roku oraz po utworzeniu spółki z o.o. wskazuje, że działania naprawcze podjęte przez zarząd (...) S.A. w drugim półroczu 2005 roku nie spowodowały istotnej zmiany wartości majątku, którym dotychczas dysponowała spółka akcyjna do prowadzenia działalności gospodarczej do lutego 2006 roku, kiedy złożono do Sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.

Po ogłoszeniu upadłości majątek (...) S.A. stanowiły zarówno nieruchomości jak i aktywa w postaci 99,58% udziałów posiadanych w kapitale podstawowym spółki zależnej z o.o., które syndyk mógł sprzedać. Biegli podkreślili w swojej opinii, że utworzenie spółki z o.o. było kontynuacją działalności (...) S.A. między innymi poprzez utrzymanie ciągłości produkcji, miejsc pracy, a także zapewniło spółce akcyjnej bieżące przychody, co wpływało na powiększenie masy upadłości, czyli lepsze zaspokojenie wierzycieli. Zła kondycja finansowa, a więc rosnące poważne zadłużenie (...) S.A., utrata płynności finansowej, a także groźba bankructwa mogłaby uniemożliwić realizację tych działań, które przejęła (...) Spółka z o.o. Sprzedane składniki majątku spółki akcyjnej do spółki z o.o. pośrednio nadal należały do spółki akcyjnej, ponieważ posiadała ona 99,58% udziałów w kapitale podstawowym spółki z o.o. i tyle samo głosów na Zgromadzeniu Wspólników.

Sąd w pełni zgodził się z twierdzeniami, że ogłoszenie upadłości likwidacyjnej dużej firmy w rejonie zawsze oznacza utratę miejsc pracy dla pracowników a także problemy z przetrwaniem, kontynuacją aktywności dla wielu innych podmiotów gospodarczych współpracujących z upadłym. Zawsze wyprzedaż majątku upadającej firmy przez syndyka na licytacji dokonywana jest zaledwie po części jego wartości. Licytacja majątku, która zazwyczaj jest następstwem ogłoszenia przez przedsiębiorstwo upadłości, to na ogół niepowtarzalna okazja, by za bezcen przejąć gotowe, a niesprzedane produkty, elementy wyposażenia, maszyny, linie produkcyjne, nieruchomości. Wiąże się to z tym, że dana rzecz jest tyle warta, ile potencjalny nabywca będzie gotowy za nią zapłacić. Ustanowione zabezpieczenie na składniku majątku zawsze wpływa zaniżająco na jego ostateczną cenę transakcyjną. Wyższa jest cena zorganizowanej części przedsiębiorstwa niż tylko jego składników. Wyższa jest także cena przedsiębiorstwa w ruchu, prowadzącego działalność produkcyjną, a niższa takiego, które zaprzestało produkcji.

Powyższe okoliczności znajdują także poparcie w zeznaniach syndyka masy upadłości (...) S.A. W. W. (2), które Sąd uznał za prawdziwe. Świadek podał, że syndykiem był od 21 listopada 2008 roku.

Jego zdaniem istnienie spółki z o.o. z punktu widzenia ekonomicznego było dla Masy Upadłości spółki akcyjnej korzystne, a tym samym korzystne dla jej wierzycieli. Masa Upadłości uzyskiwała dochody z tytułu najmu i dzierżawy przez spółkę z o.o. powierzchni biurowych, magazynowych i produkcyjnych. Spółka z o.o. czyniła nakłady bieżące, np. utrzymywała porządek i czystość na terenie zakładu, naprawiała drogi dachy, przez co majątek Masy nie popadał w ruinę. (...) spółki z o.o. miało wpływ na możność sprzedaży elektrociepłowni – jednego ze składników majątku Masy, bowiem zakład produkcyjny był głównym odbiorcą tej energii cieplnej i pary przemysłowej, co pozwoliło uzyskać dobrą cenę. Cały majątek Masy Upadłości został sprzedany w wyniku przetargu mającego miejsce w dniu 15 maja 2012 roku za kwotę 25.150.000zł. Obejmował zorganizowane przedsiębiorstwo, a w tej cenie nieruchomości, pozostałe ruchomości i udziały w (...) spółka z o.o. (...) S.A. w spółce z o.o. zostały sprzedane za kwotę 5.003.445zł. i podczas sprzedaży nabywca nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do kapitału zakładowego. Gdyby nie powstała spółka z o.o. to w skład Masy Upadłości weszłyby tylko nieruchomości, ruchomości i zapasy magazynowe. Nie byłoby prowadzonej działalności produkcyjnej i majątek uległby degradacji, nie czyniono by nakładów na remonty, majątek nie byłby ogrzewany i nie byłoby comiesięcznych wpływów do Masy. Na dzień 20 października 2012 roku wszystkie fundusze Masy wyniosły 58.717.499,79zł. W całości zostali zaspokojeni wierzyciele I kategorii w liczbie 199 na kwotę 345.208,28zł. Nadto wykonano 21 odrębnych planów podziału co do wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo na sprzedanym majątku masy na kwotę 12.487.135,24zł. Zostali zaspokojeni wierzyciele: (...) Bank S.A., ZUS, (...) Bank (...) S.A. oraz Bank (...) S.A. Zatwierdzona lista wierzytelności liczyła ogółem 934 pozycje na łączną kwotę 71.005.918,69zł., w tym kategoria I 345.208,28zł., kategoria II 11.634.586,97zł., kategoria III 52.130.400,57zł., kategoria IV 6.895.722,87zł. Tak więc do zapłaty pozostała kwota 58.173.575,17zł.

Podobnie pozytywnie ocenił powstanie spółki z o.o. pracujący w spółce (...) S.A. w upadłości dyrektor do spraw administracyjnych Z. U., który zajmował się zarządem majątkiem i jego inwentaryzacją. Z jego zeznań wynika, że spółka z o.o. płaciła spółce akcyjnej pieniądze z tytułu zawartych umów, co miesięcznie dawało kwotę około 100.000 zł. W 2008 roku spółka z o.o. wypracowała zysk w kwocie około 1mln zł., a przecież prawie wszystkie udziały w tej spółce należały właśnie do (...) S.A. Jego zdaniem funkcjonowanie spółki z o.o. korzystnie wpłynęło na wartość majątku masy upadłości (...) S.A. Dla przykładu podał, że nawet nabycie elektrociepłowni wiązało się z daniem gwarancji, że (...) spółka z o.o. będzie stałym odbiorcą pary i energii. To był argument który ułatwił syndykowi znalezienie inwestora i nabywcy tego majątku. Elektrociepłownia została sprzedana za kwotę 12 mln zł.

Niewątpliwie zebrane dowody wskazują, że po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej w dniu 24 kwietnia 2006 roku i ustanowieniu syndyka istniał pomiędzy nim a zarządem spółki z o.o. konflikt. Wiele umów zawartych pomiędzy spółkami syndyk wypowiedział, rozwiązał lub renegocjował. O okolicznościach tych mówi w swoich zeznaniach świadek D. K. piastujący funkcję syndyka od dnia ogłoszenia upadłości do listopada 2008 roku. Jego zdaniem umowy były tak skonstruowane, że były korzystne tylko dla spółki z o.o. Chociaż spółka akcyjna była największym udziałowcem w spółce z o.o. to nie miała wpływu na funkcjonowanie tej firmy. Syndyk złożył do sądu pozew o uznanie za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości umowy dotyczącej przejęcia odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji i zwrot kwoty 1.830.000 zł, która została jednorazowo wypłacona spółce z o.o. Sprawa ta zakończyła się zawarciem ugody między stronami. Jako inne, niekorzystne dla spółki akcyjnej umowy, wskazał umowy dotyczące korzystania przez spółkę z o.o. ze znaku towarowego spółki akcyjnej, dostarczania energii, przyrzynalni oraz umowę doradztwo z M. Ż. a także umowę dotyczącą obsługi handlowej z dnia 1 sierpnia 2005 roku.

Biegli z firmy (...) także zauważyli, że mimo tego, że łączna wartość nominalna udziałów przysługująca (...) S.A. stanowiła 99,573% kapitału zakładowego, a pozostałych udziałowców 0,42%, to zgodnie z § 14 ust 7 umowy spółki wspólnicy nie mieli prawa indywidualnej kontroli spółki a tylko przez Radę Nadzorczą. Jednakże okoliczności faktyczne sprawy, w tym informacje syndyka (k.11873, 11876, 12508, 12485, 12538) zawierające dane liczbowe wyraźnie wskazują, że pomimo napotykanych trudności i konfliktu z Zarządem spółki z o.o. postępowanie upadłościowe mające na celu likwidację majątku spółki akcyjnej w upadłości, a także zaspokajanie wierzycieli upadłego było realizowane. Zdaniem biegłych analiza wszystkich okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że działania Zarządu polegające na utworzeniu spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną, w której spółka akcyjna posiadała 99,58% udziałów miały wpływ na zwiększenie możliwości zaspokojenia wierzycieli poprzez kontynuację produkcji przez spółkę z o.o. (...) te należy ocenić jako próbę wdrożenia planu naprawczego celem spłaty zobowiązań spółki akcyjnej, przy czym dowody zebrane w sprawie wskazują, że zobowiązania te były stopniowo spłacane.

Sąd akceptując wnioski przedstawione w opinii uznał, że brak jest podstaw do uznania, że oskarżeni tworząc spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, kontynuującą działalność produkcyjną spółki akcyjnej umyślnie działali na szkodę wierzycieli udaremniając lub ograniczając możność zaspokojenia ich zobowiązań. W ocenie Sądu spółka akcyjna dokonała przede wszystkim zmiany struktury składników swojego majątku, pewne składniki zachowując np. maszyny i urządzenia, a inne zmieniając w udziały. Spółka akcyjna została przecież głównym udziałowcem spółki z o.o. i objęła w niej ponad 99% udziałów. Zatem fakt objęcia udziałów nie miał w rzeczywistości wpływu na zmianę kapitału finansowego w spółce akcyjnej, co potwierdza treść powołanej wyżej opinii. Niewątpliwym bowiem jest, że na majątek spółki składają się nie tylko maszyny, surowce czy produkty, ale również udziały w innych spółkach posiadające określoną wartość. Powyższe przekształcenie nie uniemożliwiało więc zaspokojenia należności wierzycieli i pozwalało na ewentualną egzekucję z udziałów spółki akcyjnej posiadanych w spółce z o.o. (...) pokazała, że w efekcie po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej udziały te zostały sprzedane i nabywca nie zgłaszał w tym przedmiocie żadnych zastrzeżeń. Jednocześnie, jak wynika z opinii biegłych z firmy (...) w W., analiza dowodów wskazuje, że złożenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki akcyjnej najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2005 roku nie gwarantowało większych szans na zaspokojenie z masy upadłości należności wierzycieli, ponieważ zobowiązania oraz ustanowione zabezpieczenia na majątku spółki także wtedy znacznie przewyższały jej majątek.

W tym miejscu należy odnieść się do treści opinii sporządzonej przez (...), stanowiącej podstawę do skonstruowania wszystkich zarzutów aktu oskarżenia. Zdaniem Sądu opinia ta nie wyjaśnia należycie kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, głównie dlatego, że biegła nie posiadała odpowiednich kwalifikacji do udzielania odpowiedzi na niektóre z pytań postawionych w tezie dowodowej przez oskarżyciela. O ile przedstawione w opinii wyliczenia rachunkowe, kwestie dotyczące zasad księgowania nie budzą zastrzeżeń to jednak wnioskowanie biegłej o kwestiach stanowiących podstawę zarzutów nasuwa wiele wątpliwości, ponieważ biegła wykazała, że nie posiada wystarczającej wiedzy do ich oceny.

Poniżej Sąd wskaże kwestie, które uznał za nieprzekonywujące i z którymi nie mógł się zgodzić, a które dotyczą rozstrzygnięcia tej sprawy.

Z opinii biegłej wynika, że Zarząd i Rada Nadzorcza działając w porozumieniu, naruszyli art. 397 ksh, ponieważ mimo spełnienia warunków w nim wskazanych, zarząd nie przedłożył na walne zgromadzenie obradujące w dniu 24 czerwca 2005 roku wniosku co do podjęcia uchwały o dalszym istnieniu spółki, mimo powstania okoliczności zagrożenia upadłości spółki. Nie można zgodzić się z takim wnioskowaniem, ponieważ z akt sprawy wyraźnie wynika, że kwestia ta została poddana głosowaniu podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (...) S.A. w dniu 5 listopada 2004 roku i wszyscy głosujący opowiedzieli się za dalszym istnieniem spółki (oddano 2.178.757 głosów za), przy czym taką ocenę tej kwestii wyrazili także biegli z firmy (...), o czym wyżej już pisano.

Zdaniem biegłej wniesiony przez spółkę akcyjną aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego do nowoutworzonej spółki nie posiadał zdolności aportowej, był wielkością pozorną i nie mógłby zostać w przyszłości zbyty. Nikt bowiem nie kupiłby udziałów, których wartość będzie stanowić przyszłe koszty spółki akcyjnej. Nie ma możliwości ustalenia ich wartości godziwej, niezbędnej do wyceny bilansowej, ponieważ przyszłe koszty, nie posiadając cechy zbywalności na skutek niemożności wejścia do masy upadłościowej, nie stanowią aktywu jednostki.

W ocenie Sądu powyższe twierdzenia biegłej nie znajdują potwierdzenia w dowodach, które wyżej zostały omówione. Odnosząc się do charakteru aportu należy stwierdzić, że zgodnie z art.158§ 1 ksh, jeżeli wkładem do spółki w celu pokrycia udziału ma być w całości albo w części wkład niepieniężny (aport), umowa spółki powinna szczegółowo określać przedmiot tego wkładu oraz osobę wspólnika wnoszącego aport, jak również liczbę i wartość nominalną objętych w zamian udziałów. Zdaniem Sądu te warunki zostały spełnione w umowie powołania spółki z o.o. (...) z grup wkładów na pokrycie udziałów w kapitale zakładowym stanowią wkłady niepieniężne (aporty). Przepisy kodeksu spółek handlowych ani kodeksu handlowego nie zawierają normatywnej definicji wkładu niepieniężnego ani nie wymieniają, choćby w formie przykładowego wyliczenia podstawowych przedmiotów aportu Jedynie art. 14 § 1 ksh stanowi, że przedmiotem wkładu do spółki kapitałowej nie może być prawo niezbywalne lub świadczenie pracy bądź usług. W rezultacie kwalifikacja danego prawa majątkowego jako możliwego wkładu do spółki pozostawiona została w dużej mierze orzecznictwu i literaturze. Próba budowania definicji wkładu niepieniężnego sprowadza się do analizy pojęcia zdolności aportowej, poprzez wskazanie kryteriów tej zdolności, do których najczęściej zalicza się:

1) dopuszczenie danego prawa do obrotu, tj. jego zbywalność;

2) możliwość ustalenia wartości ekonomicznej prawa;

3) możliwość umieszczenia w bilansie spółki;

4) możliwość wydzielenia z majątku wspólnika, co w istocie wiąże się ze zbywalnością prawa (kryterium to określane jest również jako możliwość prawnego zadysponowania przedmiotem wkładu przez wspólnika w postaci zbycia prawa, przy tzw. wniesieniu translatywnym, lub ustanowienia takiego prawa - przy tzw. wniesieniu konstytutywnym. Chodzi tu także o fakt, że nie może być wniesione do spółki takie prawo, którym wspólnik nie może dysponować,

5) przydatność i dostępność przedmiotu wkładu dla spółki;

6) zdolność poddania egzekucji;

7) zdolność do wejścia do masy likwidacyjnej lub masy upadłości.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że aportem w spółce mogą być wszelkie przedmioty majątkowe, o ile są zbywalne i mogą wejść jako aktyw do bilansu spółki, a przedmiotem wkładu niepieniężnego może być wszystko, co – nie będąc pieniądzem – przedstawia jakąkolwiek wartość ekonomiczną. (post. SN z 19.09.1990r., III CRN 268/90, (...) 1991, Nr 5, poz. 25), uchw. SN z 2.3.1993 r., III CZP 123/92, OSP 1994, Nr 1, s. 1).

W celu określenia zdolności aportowej danego prawa koniecznym jest jego zbywalność, czyli możność przeniesienia na inny podmiot.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że wniesiony aportem do nowoutworzonej spółki skapitalizowany czynsz dzierżawny za okres 10 lat posiadał określoną wartość ekonomiczną, posiadał cechę zbywalności oraz zdolność wejścia do masy upadłości spółki akcyjnej. W efekcie otrzymane przez spółkę akcyjną udziały, w zamian za wniesiony wkład do spółki zależnej, zostały przecież wycenione i sprzedane nabywcy w toku postępowania upadłościowego. Należy podkreślić, że także Sąd rejestrując spółkę z o.o. nie miał żadnych wątpliwości co do przedmiotu aportu i dokonał jej rejestracji, choć zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych i przepisami ustawy o krajowym rejestrze sądowym jest uprawniony do weryfikacji zdolności aportowej wniesionych wkładów.

Nieuprawnione są także dalsze twierdzenia biegłej, według których, zarząd spółki akcyjnej zagrożonej upadłością przemieścił do powstałej spółki zależnej produkcję własnych wyrobów, przekazał jej zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów rozliczając je później kompensatami, co skutkowało pokrzywdzeniem wierzycieli. W spółce akcyjnej pozostały tylko długi wobec wierzycieli i to bez pokrycia w majątku, gdyż ten był objęty zastawami hipotecznymi, zastawami na majątku obrotowym spółki i poręczeniami. Zdaniem biegłej działania Zarządu i Rady Nadzorczej w zakresie utworzenia spółki zależnej z o.o. stanowiły świadomą ucieczkę przed wierzycielami. Należy stwierdzić, że te zarzuty nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym. Biegła nie wskazała konkretnych umów zawartych pomiędzy spółkami, które krzywdziły wierzycieli, nie wskazała także, na czym to pokrzywdzenie polegało. Nie dokonała też żadnej analizy porównawczej pomiędzy możnością zaspokojenia wierzycieli w momencie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie, a możnością tego zaspokojenia w wyniku utworzenia spółki zależnej, kontynuującej działalność gospodarczą. Zdaniem Sądu biegła wyprowadziła taki wniosek tylko na podstawie wychwyconych nieprawidłowości w prowadzonych pomiędzy spółkami wzajemnych rozliczeniach, a to nie jest wystarczający dowód na takie wnioskowanie.

Biegła analizowała materiał dowodowy pod kątem ustalenia jak kształtowały się wzajemne rozliczenia pomiędzy spółkami w dniu ogłoszenia upadłości spółki akcyjnej. Dokonała analizy oraz oceny wzajemnych należności i zobowiązań w oparciu o dowody źródłowe wystawione tytułem przeprowadzonych transakcji kupna i sprzedaży, a także wydruki rejestrów należności i zobowiązań z ksiąg rachunkowych spółki z o.o. W wyniku weryfikacji dokumentów ujawniła szereg rozbieżności w zapisach analizowanych operacji, co świadczyło o poważnych nieprawidłowościach ksiąg rachunkowych, a tym samym nieprawidłowościach w prowadzonych systemach rachunkowości. Stwierdziła, że nie można udzielić wyczerpującej odpowiedzi w kwestii wzajemnych rozliczeń między spółkami, w tym w formie kompensat i cesji, ponieważ uniemożliwia to brak rachunkowych ksiąg pomocniczych spółki akcyjnej w postaci analitycznej ewidencji należności i zobowiązań ze spółką z o.o., których prowadzenie jest wymagane przepisami ustawy o rachunkowości. Taki sam wniosek wynika z opinii (...), która również dokonywała analizy zgodności i prawidłowości rozliczeń pomiędzy spółkami w formie kompensat i cesji. Biegła dokonała tej analizy w oparciu o miesięczne wydruki ksiąg pomocniczych wzajemnych rozrachunków obydwu spółek za okres od lipca 2005 roku do grudnia 2005 roku i od stycznia 2006 roku do 24 kwietnia 2006 roku. Także i ona stwierdziła popełnienie szeregu błędów i uchybień w zakresie zapisów w księgach rachunkowych należności i zobowiązań obu spółek, co w konsekwencji spowodowało brak możliwości potwierdzenia zgodności oraz prawidłowości ujętych w tych księgach kompensat i cesji. (...) podniosła w swej opinii, że za prowadzenie tych ksiąg z mocy przepisów ustawy o rachunkowości był odpowiedzialny Zarząd. Należy jednak nadmienić, że akt oskarżenia nie zawiera żadnych zarzutów w tym przedmiocie, a fakt istnienia stwierdzonych nieprawidłowości nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że było to celowe działanie zarządu na szkodę wierzycieli.

Należy zaznaczyć jednak, że Zarządy obu spółek dokonały wzajemnego uzgodnienia i potwierdzenia stanu wzajemnych rozliczeń podpisanego na dzień 21 marca 2006 roku.

Opinia biegłych z firmy (...), której wnioski Sąd uznał za przekonywujące wskazuje, że także i ci biegli analizując dokumenty, nie mogli zająć stanowiska w zakresie zgodności, wiarygodności cesji i kompensat oraz wyceny wzajemnych rozrachunków spółek z uwagi na brak uzgodnionych ksiąg pomocniczych rozrachunków pomiędzy spółkami. Ich zdaniem sytuacja ta powoduje, że nie można jednoznacznie stwierdzić, czy spółka akcyjna przeniosła, sprzedała w całości lub w części składniki swojego majątku, produkcję własnych wyrobów, zapasy posiadanych wyrobów, towarów i materiałów. Istotna część zawartych umów została w 2006 roku wypowiedziana, rozwiązana lub renegocjowana, a w ich miejsce syndyk zawarł nowe umowy o zmienionej treści. Jednak na podstawie całokształtu zgromadzonych dowodów można stanowczo stwierdzić, że spółka akcyjna odsprzedała do spółki z o.o. część składników swojego majątku, posiadanych zapasów, wyrobów, towarów i materiałów, przeniosła produkcję własnych wyrobów, co zdaniem biegłych nie udaremniło zaspokojenia zobowiązań wierzycieli, a wręcz przeciwnie działanie to miało wpływ na zwiększenie możliwości spłaty długów spółki akcyjnej poprzez kontynuację działalności produkcyjnej przez nowoutworzoną spółkę z o.o.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uniewinnił oskarżonych I. K., T. N. i A. Z. od stawianego im w akcie oskarżenia zarzutu z art. 301§1 kk w zb. z art. 300§1 i §3 kk w zw. z art. 308 kk., a koszty sądowe w tym zakresie przeniósł na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

Nadto

I. K. została oskarżona o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku w R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) SA nie zgłosiła wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

A. Z. został oskarżony o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 16 września 2005 roku w R. pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

T. N. został oskarżony o to że, w okresie czasu od 1 kwietnia 2005 roku do 8 lipca 2005 roku w R. pełniąc funkcję członka zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.),tj. o czyn z art. 586 ksh.

J. R. został oskarżony o to że, w okresie czasu od16 września 2005 roku do 21 lutego 2006 roku w R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) SA nie zgłosił wniosku o jej upadłość pomimo istnienia warunków określonych w art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz U Nr 60 poz. 535 z późn. zm.), tj. o czyn z art. 586 ksh.

Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku prawo upadłościowe i naprawcze upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. W myśl art. 11 ust. 2 tej ustawy dłużnika będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. W świetle omówionych wyżej dowodów niewątpliwym jest, że już na dzień 31 grudnia 2004 roku spółka akcyjna była niewypłacalna, ponieważ jej zobowiązania wyraźnie przekraczały wartość jej majątku i obiektywnie można było stwierdzić istniejącą niemożność wywiązania się przez spółkę ze swoich zobowiązań wobec wierzycieli. Niemożność ta miała charakter trwały, ponieważ na podstawie aktualnej sytuacji ekonomicznej spółki wiadomym było, że nie ma ona i nie będzie miała w dającej się przewidzieć przyszłości środków na wykonanie zobowiązań wobec swoich wierzycieli. Tak więc zostały spełnione warunki do zgłoszenia do Sądu wniosku o ogłoszenie upadłości. Obowiązek złożenia powyższego wniosku ciążył na każdym z członków zarządu, bowiem w myśl art. 586 ksh odpowiedzialności karnej podlega ten, kto będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki pomimo powstania warunków uzasadniających, według przepisów, upadłość spółki. Jest to przestępstwo o charakterze formalnym.

Sąd analizując zebrany materiał dowodowy uznał, że zachowanie oskarżonych wyczerpało dyspozycję art. 586 ksh, ponieważ formalnie powinien zostać złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w momencie powstania warunków określonych w art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego. Jednocześnie jednak, ocena wszystkich okoliczności opisanych już wyżej, doprowadziła Sąd do uznania, że czyny oskarżonych polegające na niezłożeniu tego wniosku nie stanowią przestępstwa z uwagi na ich znikomy stopień społecznej szkodliwości. W myśl art. 115§ 2 kk przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu uwzględnia się rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów Sąd przede wszystkim miał na uwadze fakt, że niezłożenie przez oskarżonych wniosku o ogłoszenie upadłości spowodowane było podjęciem próby ratowania spółki. Oskarżeni mając poparcie Rady Nadzorczej i całej załogi wybrali inne rozwiązanie polegające na utworzeniu spółek zależnych. Postępując w ten sposób, chcieli uchronić spółkę przed groźbą całkowitego zaprzestania działalności produkcyjnej oraz uchronić pracowników przed utratą miejsc pracy. W tamtym czasie (...) S.A. były największymi zakładami w R. i zatrudniały około 2000 pracowników. W momencie ogłoszenia upadłości większość z nich utraciłaby pracę. Należy zaznaczyć, że działanie oskarżonych zostało także pozytywnie ocenione przez biegłych z firmy (...). Biegli analizując możność zaspokojenia zobowiązań wierzycieli uznali, że złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie nie dawało większych szans na spłatę długów z masy upadłości, ponieważ już wtedy zobowiązania i ustanowione zabezpieczenia na majątku spółki akcyjnej znacznie przewyższały jej majątek i tym samym zaniechanie to nie ograniczało ani nie uniemożliwiało zaspokojenia ich zobowiązań. Wręcz przeciwnie, utworzenie spółki z o.o., kontynuującej działalność produkcyjną, miało wpływ na zwiększenie możliwości spłaty długów, przy czym dowody wskazują, że długi te były sukcesywnie spłacane.

Mając na uwadze przedstawiony wyżej zespół przesłanek o charakterze przedmiotowym i podmiotowym Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonych jako znikomy. Dlatego też zgodnie z art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 §2 kk postępowanie karne w zakresie tych czynów należało umorzyć, a koszty sądowe w tym zakresie przejąć na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

J. R. został oskarżony także o to że:

- w dniu 15 czerwca 2005 roku pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki F. z o.o. i będąc z tego tytułu upoważnionym do wystawiania dokumentów złożył do wniosku o rejestrację spółki poświadczające nieprawdę oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników, podczas gdy w tej dacie wniesiony przez spółkę (...) SA aport w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego nie został ujawniony w księgach (...) spółka z o.o. w organizacji, a nadto nie został wniesiony wkład M. Ż. w kwocie 50.000zł., tj. o czyn z art. 271§1 kk,

- w dniu 30 listopada 2005 roku pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki (...) S.A. i będąc z tego tytułu osobą obowiązaną do zajmowania się jej sprawami majątkowymi nadużywając udzielonych mu uprawnień zawarł sprzeczną z zasadami gospodarowania umowę ze spółką (...) z o.o. dotyczącą przejęcia przez (...) spółka z o.o. odpowiedzialności gwarancyjnej za wyroby wyprodukowane przez (...) SA i z tego tytułu zapłacił spółce (...) z o.o. kwotę 1.830.000 zł., podczas gdy faktyczny koszt usług w tym zakresie wyniósł kwotę 185.752,31 zł., wyrządzając tym spółce (...) SA szkodę w wielkich rozmiarach, tj. o czyn z art. 296§1 i §3 kk.

Sąd analizując zebrane dowody w zakresie dwóch opisanych wyżej zarzutów uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania winy oskarżonego J. R..

Odnośnie pierwszego zarzutu należy stwierdzić, iż istotą przestępstwa określonego w art. 271 § kk jest karalne poświadczenie nieprawdy przez osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu, która wytwarza dokument autentyczny, jednakże o nieprawdziwej treści w zakresie okoliczności mającej znaczenie prawne. Czyn ten można popełnić tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim albo ewentualnym. Sprawca musi więc wykazywać świadomość posiadanych uprawnień, nieprawdziwości treści dokumentu oraz wolę poświadczenia tej nieprawdziwości. Musi także obejmować swoją świadomością fakt, iż poświadczona przez niego nieprawda ma doniosłość prawną. Będzie on działał z zamiarem ewentualnym wtedy, gdy przewidując możliwość poświadczenia nieprawdy, na to się godzi.

Niewątpliwym jest, że J. R. w dniu 15 czerwca 2005 roku złożył do Sądu wniosek o rejestrację spółki z o.o. i będąc Prezesem Zarządu w/w spółki był niewątpliwie osobą uprawnioną do złożenia tegoż wniosku. Rozważenia wymaga fakt, czy rzeczywiście poświadczył nieprawdę, składając oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego przez wszystkich wspólników.

Stan faktyczny sprawy wskazuje, że przed złożeniem wniosku o rejestrację nowoutworzonej spółki:

- w dniu 9 czerwca 2005 roku została zawarta pomiędzy M. Ż. a spółką (...) z o.o. w organizacji umowa, na podstawie której M. Ż. dokonał przelewu na rzecz tej spółki wierzytelności o wartości 50.000zł. przysługującej mu od (...) S.A. z tytułu umowy zlecenia o doradztwo, a

- w dniu 14 czerwca 2005 roku (...) S.A. przekazał protokolarnie spółce z o.o. środki trwałe wraz z oprzyrządowaniem, narzędzia i wyposażenie.

Oskarżony wyjaśnił, że jego zdaniem kapitał zakładowy został pokryty w całości, ponieważ został sporządzony protokół przekazania do użytkowania majątku spółki akcyjnej oraz została zawarta powyższa umowa z M. Ż.. Sąd uznał te wyjaśnienia za przekonywujące. W doktrynie i orzecznictwie SN został wyrażony pogląd, w myśl którego dla uznania aportu za wniesiony uznaje się m.in. moment ujęcia takiego wkładu w protokole stanowiącym załącznik do aktu powołującego spółkę. To prowadzi do uznania, że wniesienie wkładu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego następuje w momencie jego określenia w umowie spółki lub załączniku do niej. (komentarz do art.158 ksh pod red. A. Strzępka, 2009r., postanowienie SN z 19.09.1990r., IIIGRN 268/90, PUG 1991, Nr 5, poz. 25). J. R. miał świadomość istnienia wyżej wymienionych okoliczności. Dlatego zdaniem Sądu brak jest podstaw do uznania, że swoim umyślnym zachowaniem zrealizował znamiona przestępstwa poświadczenia nieprawdy w złożonym oświadczeniu. Nie można zgodzić się z wnioskami (...), że doszło do popełnienia tegoż przestępstwa, ponieważ księgowe ujęcie aportu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego oraz wkładu M. Ż. nastąpiło w dniu 1 września 2005 roku, a na dzień 15 czerwca 2005 roku ani powyższy aport nie został ujawniony w księgach spółki z o.o. w organizacji, ani nie został wniesiony wkład M. Ż. w kwocie 50.000zł. Odnośnie wskazanego w opinii biegłej wkładu M. Ż. w kwocie 50.000zł. należy podnieść, że posłużono się tu błędnym określeniem, ponieważ z umowy spółki wyraźnie wynika, że tego wkładu nie stanowiły pieniądze w kwocie 50.000zł, tylko wierzytelność M. Ż. wobec spółki akcyjnej z tytułu umowy o doradztwo w kwocie 50.000zł. Zarzut poświadczenia nieprawdy w akcie oskarżenia został skonstruowany właśnie w oparciu o przedstawione wyżej wnioskowanie biegłej. Zdaniem Sądu biegła była uprawniona do przedstawienia w opinii swojego stanowiska co do prawidłowości momentu księgowego ujawnienia aportu, ale nie była uprawniona do oceny zachowania oskarżonego odnośnie realizacji znamion przestępstwa z art. 271§ 1 kk. Biegła formułując swój wniosek, zupełnie pominęła chociażby ocenę strony podmiotowej przestępstwa, a przecież wskazane wyżej okoliczności nie pozwalają na uznanie, że oskarżony składając oświadczenie o pokryciu kapitału zakładowego działał umyślnie tj. chciał poświadczyć nieprawdę lub przewidując taką możliwość godził się na to. Wątpliwości Sądu budzi także wskazany przez biegłą prawidłowy czas ujawnienia aportu w księgach nowoutworzonej spółki. Otóż z zeznań kierownika działu księgowości E. W. wynika, że kapitał został zaksięgowany w księgach rachunkowych spółki z o.o. dopiero po dokonaniu wpisu wysokości kapitału w KRS, ponieważ ustawa o rachunkowości określa w jakiej wysokości należy zaksięgować kapitał nowopowstałej spółki i że kapitał ten należy zaksięgować w wysokości określonej w umowie i zapisanej w KRS. Zeznania świadka są przekonywujące, ponieważ istotnie znajdują oparcie w przepisach ustawy z dnia 29 września 1994 roku (Dz.U.Nr121,poz.591) o rachunkowości, tekst jednolity z dnia z 2 września 2009 roku (Dz.U. Nr152, poz. 1223) . Zgodnie bowiem z art. 36 ust. 2 tej ustawy kapitał zakładowy spółek wykazuje się w księgach rachunkowych w wysokości określonej w umowie lub statucie i wpisanej w rejestrze sądowym. Tak więc rzeczywiście należy przyjąć, że księgowe ujęcie kapitału zakładowego powinno nastąpić dopiero po rejestracji spółki, tym bardziej, że w myśl obowiązujących przepisów Sąd dokonujący rejestracji spółki może w razie istniejących wątpliwości co do wysokości kapitału zakładowego dokonać jego weryfikacji. W niniejszej sprawie Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do ustalonego w umowie spółki przedmiotu wkładu i dokonał rejestracji spółki. Dlatego oceniając w ten sposób dowody należało oskarżonego J. R. uniewinnić od popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 271§ kk, a koszty sądowe w tym zakresie przejąć na rachunek Skarbu Państwa zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk.

Odnośnie drugiego z zarzutów należy stwierdzić, że podmiotem przestępstw z art. 296 kk jest osoba zobowiązana do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej. Ciąży na niej obowiązek dbałości o zachowanie substancji powierzonego w zarząd mienia i uchronienie go przed uszczerbkiem, pomniejszeniem, stratami oraz obowiązek podejmowania działań zmierzających do zwiększenia wartości tego mienia. Czynność sprawcza polega na nadużyciu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązku, przy czym obejmuje nie tylko formalne przekroczenie granic umocowania lub niewywiązanie się z ciążących obowiązków, ale i czynności faktycznie sprzeczne z racjonalnie rozumianymi zadaniami danej osoby. Skutkiem przestępstwa z art.296§3 kk jest wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach zdefiniowanej w art. 115§6 i §7 kk. Czyn ten można popełnić umyślnie - §3 lub nieumyślnie - §4. W przypadku działania umyślnego ustawa wymaga, aby sprawca obejmował swoim zamiarem, a zatem m.in. świadomością i wolą wszystkie znamiona strony przedmiotowej rozważanego czynu, w tym także wyrządzoną szkodę. Zamiar bezpośredni będzie polegał na wyrządzeniu szkody, ujmowanej jako rezultat urzeczywistnionej w zarządzaniu przedsiębiorstwem chęci sprawcy. Zamiar ewentualny będzie odnosił się do sytuacji, w której menedżer, działając w określonym celu gospodarczym zdaje sobie sprawę z tego, że jego zachowanie może doprowadzić do następstw w postaci znacznej szkody (przekraczających ten cel lub jego chęć), i w takiej sytuacji przyjmuje on te dalsze uboczne następstwa (możliwość ich wystąpienia).

Z kolei zachowanie nieumyślne może wystąpić w dwóch postaciach: - nieumyślności świadomej polegającej na nadużyciu uprawnień lub obowiązków w sytuacji, gdy sprawca nie chce ani też nie godzi się na to, że jego zachowanie spowoduje określoną szkodę, niemniej jednak, przewidując możliwość wystąpienia szkody, decyduje się na podjęcie działań zmierzających do osiągnięcia wyznaczonego celu, bezpodstawnie sądząc, że uniknie wystąpienia szkody, lub - nieumyślności nieświadomej, polegającej na braku przewidywania przez sprawcę, że swoim postępowaniem może on wyrządzić przedsiębiorstwu szkodę, choć w danych okolicznościach powinien i mógł ją przewidzieć.

Niewątpliwie oskarżony J. R. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki akcyjnej był umocowany do zajmowania się jej sprawami majątkowymi. Rozważenia wymaga kwestia, czy swoim zachowaniem, polegającym na podpisaniu umowy dotyczącej przejęcia przez spółkę z o.o. odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji towarów wyprodukowanych przez spółkę akcyjną, wyczerpał dyspozycję art. 296§3 lub §4 kk.

Sąd analizując całokształt okoliczności sprawy uznał, że brak jest wystarczających podstaw do uznania winy oskarżonego w tym zakresie. Sąd podzielił pogląd wyrażany w doktrynie, że oceniając celowość decyzji gospodarczych, należy mieć na uwadze, że nie są one podejmowane w warunkach pewności, ponieważ działalność gospodarcza nieodłącznie wiąże się z ryzykiem, a czasowe wystąpienie straty lub niewykorzystanie możliwości zysku może być w konkretnej sytuacji decyzją trafną z perspektywy interesów mocodawcy. Dlatego decyzja nieefektywna gospodarczo powinna wyczerpywać znamiona z art.296 kk tylko w przypadkach oczywistego uchybienia standardom należytej staranności i racjonalnego gospodarowania. W niniejszej sprawie trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że przedmiotowa umowa została zawarta w procesie restrukturyzacji spółki akcyjnej, którego najważniejszym celem było zapewnienie ciągłości produkcji i utrzymanie miejsc pracy. (...) spółka akcyjna posiadała ponad 99 % udziałów w spółce z o.o. (...) jest, że po utworzeniu spółek zależnych spółka akcyjna nie prowadziła już działalności produkcyjnej, a istniała potrzeba dalszego zapewnienia realizacji obowiązków wynikających z umów gwarancyjnych i rękojmi za wady fizyczne towarów wyprodukowanych przez tę spółkę. Dlatego dniu 29 listopada 2005 roku Rada Nadzorcza (...) S.A. podjęła uchwałę, którą wyraziła zgodę na zawarcie ze spółką (...) z o.o. umowy w sprawie obsługi gwarancyjnej w formie zaproponowanej i stanowiącej załącznik do tej uchwały. Nowoutworzona spółka kontynuując działalność produkcyjną miała jednocześnie realizować obowiązki wynikające z rękojmi i gwarancji dotyczące towarów wytworzonych wcześniej przez spółkę akcyjną. Powyższe okoliczności wskazują więc na potrzebę zawarcia takiej umowy, co nastąpiło w dniu 30 listopada 2005 roku. Należy tu zaznaczyć, że J. R. złożył podpis pod treścią umowy, ale zanim to nastąpiło, to na tę treść wyraziła zgodę Rada Nadzorcza, wskazaną powyżej uchwałą. Nie była to zatem decyzja podjęta samodzielnie i w odosobnieniu przez Prezesa Zarządu, ale omówiona i skonsultowana wcześniej z Radą Nadzorczą, która wyraziła dla niej pełną zgodę i akceptację. Nie można uznać, że w istniejącej wówczas sytuacji, była to decyzja sprzeczna z zasadami prawidłowego i racjonalnego gospodarowania, ponieważ jej celem była realizacja obowiązków wynikających z gwarancji i rękojmi za wady fizyczne towarów, których produkcją już nie zajmowała się spółka akcyjna. Spółka z o.o. zobowiązała się do pokrywania kosztów reklamacji zgłoszonych przez kupujących w okresie 21 miesięcy od dnia podpisania umowy, a spółka akcyjna zapłaciła z tego tytułu spółce z o.o. kwotę 1.830.000zł. w formie kompensaty. Strony zastrzegły także, że wskazane wyżej wynagrodzenie nie może ulec zmianie, choćby koszty załatwienia reklamacji znacznie wzrosły w okresie obowiązywania umowy.

Sąd analizując okoliczności sprawy uznał, że nie można działaniu oskarżonego przypisać nieumyślności, a tym bardziej umyślności. Należy tu podkreślić, że szacunkowa wartość reklamacji za okres 21 miesięcy została obliczona przez dział kontroli jakości istniejący w spółce akcyjnej, na podstawie danych z okresu wcześniejszego. Okoliczność ta wynika nie tylko z wyjaśnień J. R., ale również z zeznań kierownika działu kontroli jakości A. G. (2) i zeznań pracownika tego działu M. K., które wątpliwości nie budzą. Zeznania te wskazują, że dział kontroli jakości zajmował się co miesiąc kontrolą zgłaszanych reklamacji, a co rok opracowywał wskaźnik reklamacji, przedstawiany następnie Zarządowi. Na potrzeby niniejszej umowy także wyliczył wartość reklamacji i schemat tych obliczeń został zawarty w załącznikach do umowy o nr (...), które szczegółowo zostały już opisane w stanie faktycznym sprawy. Skoro więc wyliczeń dokonał specjalistyczny dział, funkcjonujący w spółce akcyjnej i zajmujący się w ramach swoich obowiązków kwestiami dotyczącymi reklamacji, to zdaniem Sądu nie można czynić oskarżonemu zarzutu chociażby nieumyślnego działania na szkodę spółki - tj. polegającego na braku przewidywania przez niego, że swoim postępowaniem może wyrządzić szkodę spółce, choć w tych okolicznościach powinien i mógł ją przewidzieć. Oskarżony miał bowiem pełne podstawy sądzić, że wyliczenia przedstawione przez dział księgowości są prawidłowe i adekwatne do spodziewanych kosztów reklamacji w okresie obowiązywania umowy.

W tym miejscu należy odnieść się do opinii (...), w oparciu o którą został skonstruowany zarzut wobec oskarżonego z art. 296§1 i§3 kk. Otóż biegła stwierdziła, że jakkolwiek przepisy kodeksu cywilnego stanowią, że strony mogą dowolnie kształtować postanowienia zawieranych umów, to racjonalność gospodarczych przesłanek dla spółki akcyjnej poprzez zawarcie umowy ze spółką z o.o. neguje fakt doprowadzenia do ugody sądowej na skutek bezskuteczności umowy o świadczenie usług reklamacyjnych oraz fakt, że spółka z o.o. w okresie od 30 listopada 2005 roku do 28 lutego 2007 roku dysponowała nie należną jej kwotą 1.830.000zł. Biegła wyliczyła, że faktyczny koszt usług wynikających z tej umowy wyniósł 185.752,31 zł. Zdaniem Sądu powyższe wnioskowanie nie może być uznane za prawidłowe, ponieważ pomija w całości ocenę podmiotowej strony przestępstwa. Biegła swój wniosek oparła wyłącznie na tym, że pomiędzy stronami doszło do ugody przed Sądem i że faktyczny koszt reklamacji był niższy od planowanego. Sąd nie kwestionuje rzeczywistego kosztu reklamacji wyliczonego przez biegłą, ale sam fakt różnicy pomiędzy kosztem planowanym a rzeczywistym nie może już rodzić odpowiedzialności karnej oskarżonego. Dla oceny jego zachowania konieczne jest udowodnienie mu winy, chociażby nieumyślnej popełnienia przestępstwa, a tę kwestię biegła całkowicie pominęła w swoim wnioskowaniu. Dlatego dla Sądu przekonujące są jedynie wyliczenia matematyczne dotyczące wartości rzeczywistego kosztu reklamacji, natomiast pozostałe przedstawione oceny są chybione. Odnośnie faktycznego kosztu reklamacji należy jeszcze stwierdzić, że wprawdzie na rozprawie J. R. złożył dokumenty wskazujące, że łączne koszty załatwionych reklamacji wyniosły 408.694,45 zł., z tym, że jak sam przyznał, koszty te częściowo nie zostały zaewidencjonowane w księgach spółki. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego wcześniej dokumenty te nie zostały przedstawione biegłej. Biegła podczas uzupełniającego przesłuchania nie potrafiła wypowiedzieć się co do rzetelności i prawidłowości tychże dokumentów, ponieważ jej zdaniem o prawidłowości i rzetelności dokumentów decyduje fakt ujęcia każdego z nich w księgach spółki, wobec czego trudno obecnie stwierdzić, czy faktyczny koszt reklamacji mógł być nieco wyższy od tego wyliczonego przez biegłą. W tej sytuacji Sąd uznał, że nie budzącym wątpliwości wyliczeniem faktycznego kosztu reklamacji jest kwota 185.752,31 zł. , co nie zmienia oceny Sądu, że biegła w swoim wnioskowaniu w ogóle nie uwzględniła strony podmiotowej czynu zarzucanego oskarżonemu. O winie oskarżonego nie może świadczyć także fakt, że w późniejszym czasie, po ogłoszeniu upadłości (...) S.A. Syndyk Masy Upadłości wystąpił z pozwem przeciwko (...) spółka z o.o. o zapłatę kwoty 1.830.000zł. i że w dniu 25 stycznia 2007 roku strony zawarły przed (...) ugodę. Należy zaznaczyć, że przecież w ugodzie, obie strony dokonały wzajemnych i zgodnych ustaleń. (...) spółka z o.o. uznała, że umowa o świadczenie usług reklamacyjnych jest bezskuteczna w stosunku do masy upadłości, uznała roszczenie Syndyka Masy Upadłości o zapłatę kwoty 1.830.000zł. i oświadczyła, że przysługują jej względem powoda wierzytelności w łącznej kwocie 489.965,51zł., a Syndyk Masy Upadłości (...) S.A. uznał je i wyraził zgodę na ich potrącenie. Ostatecznie strony ustaliły, że (...) spółka z o.o. zapłaci Syndykowi Masy Upadłości kwotę 1.340.034,49zł. oraz ustaliły, że niniejsza ugoda reguluje wszystkie istniejące pomiędzy nimi spory dotyczące zarówno uznania za bezskuteczną umowy o świadczenie usług reklamacyjnych jak i odnoszące się do wierzytelności, o której mowa w ugodzie tj. kwoty 489.965,5zł.

Na marginesie można zaznaczyć, że wartość dowodową powołanej wyżej opinii dyskredytuje również przedstawiona przez biegłą ocena dotycząca innych kwestii. Należy do nich choćby ocena zdolności aportowej wkładu w postaci skapitalizowanego czynszu dzierżawnego (przedstawiona wyżej w uzasadnieniu) lub ocena umowy z 12 maja 2005 roku o doradztwo z M. Ż. i umowy z 1 lipca 2005 roku dotyczącej oddania spółce akcyjnej przez spółkę z o.o. w poddzierżawę nieruchomości, maszyn, urządzeń ( w zakresie tych zarzutów wyrokiem prawomocnie uniewinniono oskarżonych).

Dokonując w powyższy sposób oceny zebranych dowodów Sąd uznał, że należy uniewinnić oskarżonego J. R. od stawianego mu zarzutu z art. 296§1 i §3 kk, a koszty sądowe w tym zakresie zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk przejąć na rachunek Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Szymczyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Sztandar
Data wytworzenia informacji: