Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

IV Ka 671/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2014-12-30

Sygn. akt IV Ka 671/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2014 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Tadeusz Węglarek (spr.)

Sędziowie SO Ireneusz Grodek

SO Agnieszka Szulc-Wroniszewska

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Roberta Wiznera

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2014 roku

sprawy M. W.

oskarżonego z art. 157§2 kk w zw. z art. 60§1 kpk w zw. z art. 64§1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez oskarżonego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 24 września 2014 roku sygn. akt VII K 1011/13

na podstawie art. 437 § 1 kpk, art. 624 § 1 kpk, art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata E. G. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

zwalnia oskarżonego od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 671/14

UZASADNIENIE

M. W. został oskarżony o to, że:

w dniu 20.05.20i3r. w celi mieszkalnej Aresztu Śledczego w P. (...) woj. (...)dokonał pobicia współosadzonego-R. R.uderzając go dwukrotnie pięścią w twarz i powodując u niego obrażenia ciała w postaci stłuczenia twarzy w rejonie nosa, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas poniżej dni 7 w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego i który to czyn z uwagi na ważny interes społeczny w tym także osobę pokrzywdzonego czasowo pozbawionego wolności, jak również specyfikę miejsca popełnienia przestępstwa w/w czyn prywatnoskargowy objęto ściganiem z urzędu, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne, tj. o czyn z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 60 § 1 kpk w zw. z art. 64 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 24 września 2014 roku w sprawie o sygn. akt VII K 1011/13:

1.  oskarżonego M. W. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 157 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 157 § 2 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności

2.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata E. G. prowadzącego Kancelarię Adwokacką w P. kwotę 826,56 (osiemset dwadzieścia sześć złotych pięćdziesiąt sześć groszy) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżonemu przez obrońcę ustanowionego z urzędu;

3.  zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych, wydatki przejął na rachunek Skarbu Państwa

Powyższy wyrok w całości zaskarżył obrońca oskarżonego i oskarżony.

Obrońca oskarżonego z podstawy art. 438 pkt 2,3 kpk wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 4. 5 § 2. 7. 92. 410 i 424 § 1 pkt 1 kpk. polegającą na rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, nie rozważenie całokształtu okoliczności ujawnionych w sprawie, jednostronnej ocenie dowodów, co skutkowało błędnym ustaleniem, że materiał dowodowy zebrany w sprawie stanowi dostateczną podstawę do przyjęcia, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego czynu

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mających wpływ na jego treść, przez niesłuszne odmówienie wiary wyjaśnieniom oskarżonego mimo, iż wyjaśnienia te zostały potwierdzone wynikami wewnętrznej kontroli oraz zeznaniami świadków: P. S. i M. T..

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie M. W. od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Oskarżony, bez wskazania podstawy prawnej i nie formułując konkretnych zarzutów, wyrokowi zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym przyjęciu, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu , gdy zgromadzony w sprawie i prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie dostarcza ku temu jednoznacznych i przekonywających podstaw, a także w istocie naruszenie tych samych przepisów proceduralnych , które powołane zostały w apelacji obrońcy , w szczególności polegające na :

- niezasadnej odmowie wiarygodności wyjaśnień oskarżonego co do faktu, że nie spowodował on obrażeń ciała u pokrzywdzonego R. R., który konsekwentnie nie przyznawał się do zarzuconego czynu, a który w sposób logiczny i spójny wskazywał, że obrażenia, których doznał pokrzywdzony spowodowane zostały podczas gry w piłkę , co potwierdzają w swoich zeznaniach świadkowie P. S. i M. T., a prowadzącemu zajęcia sportowe funkcjonariuszowi AŚ L. K. okoliczność ta mogła ujść uwadze z racji różnych obowiązków wykonywanych przez w/w , a taki sposób spowodowania obrażeń wynika także z opinii biegłego chirurga;

- niezasadnym uznaniu za wiarygodne zeznań pokrzywdzonego, który uknuł intrygę z nieprzychylnie nastawionym do oskarżonego M. K. (1) oraz zeznań świadka A. P. , który także jest do oskarżonego negatywnie nastawiony, o czym świadczą jego wulgarne wypowiedzi pod adresem oskarżonego, a nadto zeznania te są sprzeczne z zeznaniami funkcjonariuszy AŚ , którym pokrzywdzony nie zgłaszał rzekomego faktu pobicia bezpośrednio po zdarzeniu mimo realnych możliwości ku temu oraz z pominięciem pozytywnej opinii o oskarżonym w trakcie odbywania kary oraz faktu, że w okresie rzekomego zajścia miał on nogę w gipsie , co wyklucza zachowanie, o które jest pomawiany przez pokrzywdzonego;

- zaniechanie przeprowadzenia dowodów z zeznań J. K.;

-wybiórczej analizie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sporządzeniem uzasadnienia , które nie spełnia standardów , w szczególności w zakresie oceny dowodów , rozstrzygnięcia jawiących się w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, czynionych w sprawie ustaleń faktycznych;

- z treści obszernej apelacji oskarżonego wnosić należy, iż w ocenie skarżącego sąd meriti przesądzając o jego winie opierał się także na uprzedniej karalności, nie zaś dowodach zgromadzonych w sprawie ;

-z treści apelacji oskarżonego wnosić także należy, iż intencją skarżącego jest o uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia w postaci uniewinnienia od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje skarżących w ogólnym zrębie w istocie zarzucają tożsame uchybienia rozstrzygnięciu sądu meriti i w stopniu oczywistym są bezzasadne.

Zarzut naruszenia przepisów postępowania, które w konsekwencji miały doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych okazał się całkowicie chybiony.

Dokonując kontroli instancyjnej w zakresie przypisanemu oskarżonemu sprawstwa i winy należy stwierdzić, ze sąd I instancji w sposób rzetelny i kompletny zebrał materiał dowodowy, bardzo wnikliwie go rozważył, a stanowisko swoje szczegółowo i wyczerpująco uzasadnił.

Dokonana ocena dowodów poprzedzona została ujawnieniem na rozprawie całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia i poczyniona z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy przeprowadził szczegółową analizę zgromadzonych dowodów, odnosząc się do okoliczności mogących stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Precyzyjnie wskazał na przesłanki dokonanej oceny. Tok rozumowania sądu I instancji przedstawiony w pisemnych motywach wyroku jest czytelny i poprawny logicznie, zaś wywiedzione ostatecznie wnioski oparte zostały na wynikających z materiału dowodowego przesłankach.

Sąd meriti wskazał elementy wyjaśnień oskarżonego, których wiarygodność zakwestionował, podając jednocześnie, co skłoniło go do krytycznej oceny. Sąd ten zweryfikował wyjaśnienia oskarżonego, porównując je ze sobą, jak również konfrontując z innymi dowodami. Wbrew twierdzeniom apelantów przedmiotem zainteresowania sądu meriti była całość zgromadzonego materiału dowodowego, zaś przy dokonaniu ustaleń faktycznych oparł się na dowodach wskazujących ewidentnie na sprawstwo oskarżonego. Sąd Rejonowy dowodów o wymowie, w świetle stawianego oskarżonemu zarzutu, dla niego korzystnej nie pominął, lecz rzetelnie je ocenił, uznając, iż nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Nie mogą więc odnieść skutku zarzuty odwoławcze sprowadzające się w istocie, w zasadniczym nurcie do polemiki z ustaleniami zaskarżonego orzeczenia bądź prezentowania odmiennych poglądów na wiarygodność dowodów bądź fakty z nich wynikające.

Odnosząc się wprost do postawionego i nazwanego w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 kpk oraz zasady rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, ustanowionej w art. 5 § 2 kpk poprzez interpretację zgromadzonych w sprawie dowodów w sposób jednostronny, niekorzystny dla oskarżonego, podkreślić należy, iż przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego /art. 7 kpk/ wtedy między innymi , gdy:

a/jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtem okoliczności sprawy /art. 410 kpk/, i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy /art. 2 § 1 pkt 2 kpk/,

b/stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego /art. 4 kpk/,

c/jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku /art. 424 kpk/, por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1974 roku, Rw 618/74, OSNKW 1975/3-4/47.

W przedmiotowej sprawie, co starał się wykazać sąd odwoławczy powyżej, warunki te zostały spełnione, a zatem sąd rozpoznający sprawę w pierwszej instancji nie wyszedł poza zasady swobodnej oceny dowodów i nie uchybił art. 5 § 2 kpk.

Sam fakt, iż część dowodów, w szczególności wyjaśnienia oskarżonego, w niniejszej sprawie pozostaje w sprzeczności z pozostałymi przeprowadzonymi dowodami, tu w szczególności zeznaniami pokrzywdzonego, nie powoduje wątpliwości, których rozstrzygnięcie w oparciu o materiał dowodowy mający obiektywny charakter uchybia zasadzie z art. 5 § 2 kpk., jest bowiem kwestią naturalną, iż w toku prowadzonego postępowania dowody akcentowane przez obronę i oskarżenie bardzo często powodują powstanie sprzeczności materiału dowodowego , jeżeli jednak sąd podejmując rozstrzygnięcie na podstawie całego zgromadzonego materiału dowodowego jednym dowodom daje wiarę a inne uznaje za niewiarygodne, spełniając jednocześnie trzy warunki przytoczone powyżej a wskazane przez Sąd Najwyższy, to działanie sądu korzysta z ochrony gwarantowanej w szczególności przez art. 7 kpk i nie uchybia przepisom. Wskazywane przez skarżącego wątpliwości i ich usunięcie zostały w sposób prawidłowy i wyczerpujący przedstawione przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku. Miał ten sąd pełne prawo do uznania za wiarygodne konsekwentnych i logicznych zeznań pokrzywdzonego, który nie ma przecież żadnego interesu w celowym pomawianiu oskarżonego o zachowania, które nie były jego udziałem.

Zważyć należy, że pokrzywdzony został osadzony w jednostce penitencjarnej celem odbycia kary zastępczej 12 dni pozbawiania wolności. Nie był uprzednio karany, nie wykazywał jakichkolwiek skłonności kryminogennych, prowadził ustabilizowany tryb życia. Osadzony zaś został z oskarżonym, będącym osobą wielokrotnie karaną, odbywającą karę długotrwałego pozbawiania wolności. Nie może odnieść w tym kontekście pożądanego skutku szerzenie wątpliwości obrony, że poszkodowany zawiadomił o zajściu dopiero w dniu opuszczania zakładu karnego i wówczas również opowiedział o zajściu innemu osadzonemu A. P.. Nie dziwi sądu odwoławczego, że w sytuacji w jakiej znalazł się poszkodowany, zawiadomił on o zajściu służby więzienne z opóźnieniem. Oskarżony zachowywał się wobec poszkodowanego władczo, zaznaczał swą dominującą pozycję i w kontekście w/w obiektywnych okoliczności poszkodowany mógł się zwyczajnie obawiać, a mając świadomość swego krótkotrwałego pobytu w jednostce penitencjarnej, nie zgłosił zajścia od razu, mogąc obawiać się reakcji oskarżonego, zwłaszcza, że sam oskarżony przyznał , że na zwróconą uwagę poszkodowany „zrobił się blady”. Odnosząc się do sugestii apelanta, rzekomych namów tego świadka, aby pokrzywdzony zeznawał na niekorzyść oskarżonego sąd meriti wskazał w treści uzasadnienia w jakim zakresie i przez jaki pryzmat czyniąc ustalenia w sprawie korzystał z zeznań świadka M. K. (2) i sąd odwoławczy w pełni aprobuje tą argumentację. Absurdalnym byłoby uznanie, że pokrzywdzony celowo angażował w konflikt innego współwięźnia i ustalał „metodę działania”. W tym świetle także sugestie oskarżonego o celowych „podszeptach” funkcjonariuszy służby więziennej, aby pomówić oskarżonego są niezasadne. Sugestie oskarżonego, że pokrzywdzony był do niego uprzedzony , gdyż ów kazał mu się wykąpać, czy też nie poczęstował papierosami zostały wyjaśnione przez poszkodowanego, zaś bezsprzecznie to właśnie oskarżony przed czynem zdenerwowany był po odbytej uprzednio rozmowie telefonicznej. Oskarżony co do zasadny nie przeczy sporom powstałym na tle korzystania przez pokrzywdzonego z rzeczy będących wyłączną jego własnością, w tym spornego zajścia, jednakże stanowczo przeczy, aby uderzył wówczas pokrzywdzonego. Linia obrony opiera się na wersji , jakoby obrażenia pokrzywdzonego powstały podczas gdy w piłkę, jednakże na co zwrócił uwagę sąd meriti i szczegółowo uargumentował swe stanowisko, wersji tej nie potwierdzają zeznania świadka L. K.– wychowawcy nadzorującego zajęcia sportowe, jak również innych funkcjonariuszy służby więziennej przesłuchanych w toku postępowania. Nie budzi przy tym żadnych wątpliwości sądu , że gdyby zaistniała rzekoma w/w sytuacja, służby więzienne podjęłyby odpowiednie kroki, a pokrzywdzonemu udzielona by została pomoc medyczna. Nie kwestionuje sąd faktu, iż świadek L. K. mógł nie zauważyć doznania kontuzji przez uczestnika zajęć sportowych, jednakże taka okoliczność nie uszłaby uwadze oddziałowego, po zakończeniu zajęć, co akcentuje w swych zeznaniach w/w świadek. Jak wynika z dokumentacji lekarskiej uraz jakiego doznał pokrzywdzony powiązany był z krwawieniem z nosa, a ślady tego krwawienia występowały jeszcze dwa dni po zajściu. Sam oskarżony w przyjętej linii obrony utrzymywał, że nie widział żadnych obrażeń u oskarżonego, zaś zeznania świadków P. S. i M. T. są w tej mierze rozbieżne, przy czym świadkowie ci nie potrafili jednoznacznie zidentyfikować osoby pokrzywdzonego, wskazując na jego personalia, co trafnie zauważa sąd meriti. Uwzględniając charakter i rozmiar stwierdzonych u pokrzywdzonego urazów nie powinno budzić żadnych wątpliwości, że świadkowie rzekomego zajścia winni wskazać jednobrzmiącą wersję, zwłaszcza czy pokrzywdzony wówczas krwawił z nosa. Świadek L. K. nie ma żadnego interesu w prezentowaniu wersji niekorzystnej dla oskarżonego, czego nie można jednoznacznie stwierdzić w przypadku oceny pozostałych dwóch w/w świadków będących współosadzonymi z oskarżonym, którzy ewentualnie mogą posiadać interes w prezentowaniu wersji właśnie korzystnej dla oskarżonego. Rozbieżności wersji oskarżonego i w/w świadków zostały wskazane w treści uzasadnienia sądu meriti, zasługującego na aprobatę i w tym kontekście sąd odwoławczy nie widzi podstaw, aby zasadnym uznać niezbędność okazania świadka celem identyfikacji przez P. S. i M. T..

Wiarygodności relacji prezentowanej przez pokrzywdzonego nie podważa fakt, że oskarżony miał w szczególności w ostatnim okresie czasu pozytywna opinię w trakcie odbywania kary oraz to, że w tamtym okresie miał nogę w gipsie i korzystał przy chodzeniu z pomocy kul. Fakt tego rodzaju kontuzji nie wyklucza bowiem możliwości zadania ciosów ręką.

Odnosząc się zaś do treści wyników wewnętrznej kontroli , która w istocie nie potwierdziła spornego zajścia, to jak już wykazywano powyżej naturalna obawa pokrzywdzonego, który dążył do zatajenia zajścia spowodowały brak faktycznych możliwości zweryfikowania sytuacji i dopiero następczo w toku postępowania karnego okoliczności zdarzenia podlegały wnikliwszemu zbadaniu i wyjaśnieniu, czego wyraz dał w zasługującym na pełna aprobatę uzasadnieniu sąd meriti.

Co do podniesionych w apelacji zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku należy zauważyć , że sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych , opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się sad I instancji nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji. / tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2005 roku , WA 10/05 OSNKW 2005/1/47/. Wobec wyjaśnionego wyżej braku zarzuconego Sądowi Rejonowemu uchybienia przepisom postępowania również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia nie zasługuje na uwzględnienie.

Podsumowując, zdaniem sądu odwoławczego , podniesione w apelacji zarzuty sprowadzają się w istocie do odmiennej, niż dokonana przez Sąd Rejonowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a tym samym stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti. Jako takie nie zasługują na uwzględnienie, gdyż nie wskazują błędu w rozumowaniu sądu I instancji, a jedynie przesłanki, na podstawie których skarżący dokonali odmiennej oceny dowodów, przy czym de facto podniesione okoliczności zostały przez Sąd Rejonowy dostrzeżone i ocenione w kontekście całości materiału dowodowego, nie zaś indywidualnie interpretowanej wymowy poszczególnych dowodów.

Nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek dowodowy zgłoszony przez oskarżonego na etapie postępowania odwoławczego, który w ocenie sądu odwoławczego w sposób oczywisty zmierzały do przedłużania postępowania, a nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż okoliczności zakreślonej tezy dowodowej zostały już w sprawie wyjaśnione.

Apelacje co do winy , jak ma to miejsce w niniejszej sprawie, uznaje się jako skierowaną co do całego rozstrzygnięcia , w tym także w zakresie rozstrzygnięcia o karze / art. 447 § 1 kpk/.

Wymierzonej jednakże oskarżonemu kary nie można rozpatrywać w kategoriach rażącej niewspółmierności w sensie jej surowości w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk, skutkującej jej złagodzeniem.

Z rażącą niewspółmiernością kary mamy do czynienia , gdy na podstawie ujawnionych okoliczności , które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, zachodziłby rażąca różnica pomiędzy karę wymierzoną przez sąd I instancji, a karę jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw sadowego wymiaru kary.

W realiach przedmiotowej sprawy sytuacja taka nie zachodzi.

Wymierzona kara pozbawienia wolności jest proporcjonalna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego, przy prawidłowym uwzględnieniu ujawnionych w sprawie okoliczności zarówno łagodzących jak i obciążających. Sąd pierwszej instancji dokonał wymiaru kary zgodnie z dyrektywami zawartymi w art. 53 § 1 kk. Wymierzona kara czyni zadość poczuciu sprawiedliwości.

Wbrew zarzutom skarżącego jego uprzednia karalność nie przesądziła o winie, a stanowiła istotną okoliczność obciążającą, którą sąd meriti słusznie brał pod uwagę przy wymiarze kary, co jednoznacznie wynika z treści uzasadnienia.

Z tych wszystkich względów zaskarżony wyrok utrzymano w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku. Uwzględniając sytuacje materialną i bytowa oskarżonego sąd odwoławczy zwolnił oskarżonego od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa postępowaniu odwoławczym.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Dudek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Tadeusz Węglarek,  Ireneusz Grodek ,  Agnieszka Szulc-Wroniszewska
Data wytworzenia informacji: