II Ca 431/20 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2020-11-02
Sygn. akt II Ca 431/20
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 4 listopada 2019 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powódek J. W. i M. T. kwoty po 3.705,73 złotych i 3.705,74 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty (pkt 1 i 2) oraz kwoty po 1.633,50 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3). Ponadto nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. kwotę 409,15 złotych tytułem wydatków poniesionych przez Skarb Państwa (pkt 4).
Postanowieniem z dnia 1 kwietnia 2020 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. sprostował z urzędu punkt „3” sentencji ww. wyroku w ten sposób, że w miejsce kwot po 1.633,50 złotych wpisał kwoty po 1.335,50 złotych.
Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:
Powódki J. W. i M. W. zawarły z (...)z siedzibą w W. dobrowolną umowę ubezpieczenia pojazdu mechanicznego marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Polisa ubezpieczeniowa została wystawiona w dniu 20 października 2016 roku na okres od 23 października 2016 roku do 22 października 2017 roku. Wartość przedmiotowego pojazdu została w polisie określona na kwotę 18.000 złotych. Do umowy ubezpieczenia zastosowanie miały ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych (...), ustalone uchwałą Zarządu (...)nr (...) z dnia 28 września 2015 roku wraz ze zmianami.
Zgodnie z § 18 ust. 1 ogólnych warunków ubezpieczeń komunikacyjnych (...) w celu ustalenia, czy zachodzi przypadek szkody całkowitej, wartość pojazdu w dniu, ustalenia odszkodowania porównuje się do kosztów naprawy pojazdu ustalonych według ustępu 2 tegoż paragrafu. Stosownie zaś do treści § 18 ust. 4 w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonej o wartość rynkową pozostałości, z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów).
W dniu 5 grudnia 2016 roku samochód powódek uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji. Po rozpatrzeniu zgłoszonego roszczenia z tytułu szkody w pojeździe marki H. decyzją z dnia 16 grudnia 2016 roku ubezpieczyciel przyznał powódkom odszkodowanie w wysokości 1.338,54 złotych, przyjmując, że szkoda ma charakter szkody częściowej. Kwota ta została im wypłacona.
Strona pozwana wystawiła przedmiotowy pojazd na portalu aukcyjnym (...) na okres od 29 grudnia 2016 roku do 1 stycznia 2017 roku, określając wartość progową oferty na kwotę 11.500 złotych. Najwyższą ofertę przedstawiło (...)– 17.300 złotych.
Powódki zleciły rzeczoznawcy samochodowemu sporządzenie wyceny szkody. Wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu określona została w tej ekspertyzie na kwotę 18.000 złotych, natomiast wartość pojazdu uszkodzonego na 9.200 złotych. Różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie wynosiła 8.800 złotych.
Powódki w dniu 14 stycznia 2017 roku odwołały się od decyzji z dnia 16 grudnia 2016 roku i wniosły o wypłatę odszkodowania w wysokości przedstawionej w prywatnej kalkulacji szkody.
W dniu 10 października 2017 roku strona pozwana poinformowała powódki, że szkodę w przedmiotowym pojeździe zakwalifikowano jako całkowitą, z uwagi na to, że naprawa tegoż pojazdu przekroczyłaby 70% jego wartości. Wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym została określona na 17.770 złotych brutto, zaś w stanie uszkodzonym – 17.300 zł brutto. Wartość rynkowa pojazdu uszkodzonego została ustalona w oparciu o ofertę z platformy internetowej (...). W konsekwencji ubezpieczyciel ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 400 złotych.
Wartość rynkowa nieuszkodzonego pojazdu powódek na datę wystąpienia szkody określona przy zastosowaniu systemów E. lub (...), wynosiła 18.500 złotych, natomiast koszt naprawy przedmiotowego pojazdu, w sposób zgodny z technologią producenta oraz przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych oznaczonych symbolem „O” i uwzględnieniu stawki za jedną roboczogodzinę w wysokości 140 złotych, wynosił 19.257,62 złotych brutto. Szkoda miała charakter szkody całkowitej.
Powódki nie były zainteresowane sprzedażą pojazdu i na taką sprzedaż nie wyrażały zgody.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.
Motywując powyższe wskazał, że w przedmiotowej sprawie bezsporne było to, że powódki łączyła z pozwanym dobrowolna umowa ubezpieczenia AC pojazdu marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Wątpliwości nie budził również fakt, że doszło do zdarzenia skutkującego powstaniem szkody i obowiązkiem wypłaty stosownego odszkodowania. Nadto powódki, zarówno w toku procesu likwidacji szkody, jak i przed sądem nie kwestionowały rozliczenia szkody w pojeździe jako całkowitej. Sporna natomiast pozostawała kwestia wartości pojazdu przed uszkodzeniem oraz wartości pozostałości pojazdu po wypadku.
Na podstawie przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego do spraw wyceny pojazdów ustalono, że wartość rynkowa nieuszkodzonego pojazdu powódek na datę wystąpienia szkody, określona przy zastosowaniu systemów E. lub (...), wynosiła 18.500 złotych, natomiast koszt naprawy przedmiotowego pojazdu, w sposób zgodny z technologią producenta oraz przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych oznaczonych symbolem „O” i uwzględnieniu stawki za jedną roboczogodzinę w wysokości 140 złotych, wynosił 19.257,62 złotych brutto. Szkoda zaistniała w samochodzie powódek była zatem szkodą całkowitą, albowiem koszty naprawy przewyższały 70% wartości rynkowej pojazdu. Zakwalifikowanie szkody jako całkowitej miało zaś wpływ na sposób wyliczenia odszkodowania. Zgodnie bowiem z § 18 ust. 4 ogólnych warunków ubezpieczeń komunikacyjnych (...) w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonej o wartość rynkową pozostałości, z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów).
Wartość rynkowa pojazdu uszkodzonego określa się metodami matematycznymi: metodą stopnia uszkodzenia pojazdu, metodą kosztu naprawy (zredukowanego lub urealnionego) oraz metodą odzysku części i powinna ona być poprzedzona wyliczeniami co najmniej dwóch metod wyceny. Wartość samochodu powódek w stanie uszkodzonym wynosiła:
– przy zastosowaniu metody zredukowanego kosztu naprawy – 8.320 złotych;
– przy zastosowaniu metody stopnia uszkodzenia – 7.691 złotych.
Sąd Rejonowy nie podzielił natomiast stanowiska strony pozwanej, że wartość samochodu powódek w stanie uszkodzonym odpowiadała wysokości oferty z platformy internetowej (...), określonej na kwotę 17.300 złotych. Przemawia za tym szereg argumentów, na które wskazuje orzecznictwo sądów powszechnych (por. m. in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 czerwca 2015 roku, I ACa 236/15, wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 15 września 2017 roku, VIII Ga 304/17, wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 21 sierpnia 2018 roku, II Ca 383/18).
Możliwość ustalenia wartości pozostałości przy pomocy aukcji internetowej, a następnie samego odszkodowania mogłaby mieć zastosowanie tylko w wypadku zgody poszkodowanego na sprzedaż pozostałości pojazdu i faktycznego zbycia uszkodzonego pojazdu na tych warunkach.
W okolicznościach niniejszej sprawy pozostawało natomiast bezsporne, że powódki nie były zainteresowane zbyciem pojazdu w stanie uszkodzonym, jak i to, że jakiekolwiek regulacje prawne nie obligowały ich do zbycia pojazdu.
Stąd też pozwany ubezpieczyciel nie miał podstaw do ustalenia wartości pozostałości w oparciu o dane uzyskane z platformy internetowej, które bazowały jedynie na możliwej do uzyskania cenie z tytułu sprzedaży tych pozostałości. Poszkodowane nie miały obowiązku przyjęcia powyższej oferty, która nie była do nich adresowana i były uprawnione do zachowania będącego ich własnością pojazdu po kolizji, co też uczyniły. W sytuacji więc, gdy poszkodowany nie jest zainteresowany zbyciem uszkodzonego pojazdu, oferta licytacyjna ubezpieczyciela nie może być utożsamiana z jego wartością rynkową.
Ponadto oferta wskazana przez pozwanego była jednorazowa i została złożona na wniosek firmy ubezpieczeniowej. Tym samym przedmiotowa aukcja dostarczyła danych w przedmiocie czysto hipotetycznej pojedynczej transakcji w warunkach, których nie można zakwalifikować jako równoznacznych z wolnorynkowymi, występującymi pomiędzy dwoma niezależnymi od siebie podmiotami. Co więcej, oferent, który wylicytował cenę najkorzystniejszą jest związany ofertą złożoną w ramach aukcji przez okres jej ważności (w realiach rozpoznawanej sprawy to 21 dni od zakończenia licytacji), ale ma obowiązek zakupić przedmiot aukcji tylko wówczas gdy potwierdzona zostanie zgodność istotnych danych i stanu pojazdu z opisem przekazanym przez wystawcę. Takie postanowienia zawarte zostały także na platformie internetowej, z której korzystał pozwany. Jednoznacznie określono w nich, że wylicytowany pojazd zostanie odebrany pod warunkiem, że jego stan faktyczny będzie zgodny z opisem zamieszczonym na platformie online.
Poszkodowane nie miały wpływu na treść zamieszczonego przez ubezpieczyciela ogłoszenia i oceny, czy faktycznie odpowiada on rzeczywistemu stanowi pojazdu, zwłaszcza że pozwany nie konsultował się z nimi w tym zakresie, a powódki wyraźnie sprzeciwiły się sprzedaży. Taka niepewna i abstrakcyjna perspektywa zakończenia z pozytywnym skutkiem aukcji wynika również z braku uprawnień wystawcy, którym jest pozwany, do dysponowania pozostałościami pojazdu (nemo plus iuris ad alium transfere potest, quam ipse habet), do których prawa zachowuje ich właściciel, który nie jest zainteresowanym transakcją.
W konsekwencji nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie pozwany udowodnił z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że cena wylicytowana w najkorzystniejszej ofercie aukcyjnej zostałaby poszkodowanym zapłacona. Cena aukcyjna mogłaby przy tym posłużyć wyliczeniu wartości pozostałości, gdyby była realną ceną rynkową, a nie spekulacją na jej temat. Na platformie internetowej nie udostępniono również informacji o kosztorysie naprawy.
Z opinii biegłego wynika natomiast, iż niezbędny koszt naprawy przeprowadzonej w sposób zgodny z technologią producenta w autoryzowanej stacji obsługi przy wykorzystaniu nowych oryginalnych części zamiennych sygnowanych symbolem jakości „O” wynosi 19.257,62 złotych.
W ocenie Sądu Rejonowego przesłanki wiarygodnej ceny rynkowej spełniają kwoty przedstawione w opinii biegłego sądowego i ustalone metodą zredukowanego kosztu naprawy na kwotę 8.319 złotych oraz metodą stopnia uszkodzenia na kwotę 7.691 złotych.
Kwoty te tak dalece odbiegają od oferty pochodzącej z platformy internetowej, że przyjęcie wartości pojazdu w stanie uszkodzonym na kwotę 17.300 złotych nie pozwala na stwierdzenie, że jest to ustalenie wartości pojazdu w sposób rzetelny i profesjonalny. Tym bardziej, że kwota ta jedynie nieznacznie odbiega od wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym (według ubezpieczyciela wartość nieuszkodzonego pojazdu to 17.700 złotych, natomiast zgodnie z opinią biegłego to 18.500 złotych), a zakres uszkodzeń uzasadniał zakwalifikowanie szkody jako całkowitej. Różnica pomiędzy ustalonymi wartościami pojazdu uszkodzonego na kwoty 8.319 złotych i 7.691 złotych nie ma dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia, skoro same powódki występując z pozwem przyjęły wartość pojazdu w stanie uszkodzonym na podstawie zleconej przez siebie ekspertyzy prywatnej na kwotę 9.200 złotych i to ta kwota stanowiła podstawę wyliczenia przez powódki dochodzonego przez nie odszkodowania.
W realiach sprawy niniejszej przyjęcie wartości pozostałości na kwotę niższą od zakładanej przez powódki sumy 9.200 złotych (czyli 8.319 złotych lub 7.691 złotych) i tak nie pozwoliłoby na zasądzenie kwoty wyższej niż dochodzona pozwem, a to wobec treści art. 321 k.p.c.
Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości. Ustalona na podstawie opinii biegłego wartość pojazdu przed szkodą wyniosła 18.500 złotych. Wypłacone już powódkom odszkodowanie to kwota 1.388,53 złotych, a zatem różnica wynosi 17.111,47 złotych.
Niezależnie od tego, czy wartość pojazdu uszkodzonego zostałaby przyjęta na kwotę 7.691 złotych, czy 8.319 złotych, uzyskany wynik przekracza kwotę żądaną w pozwie (w pierwszym wypadku jest to kwota 9.420,47 złotych, a w drugim 8.792,47 złotych), dlatego w myśl art. 321 § 1 k.p.c. powództwo może zostać uwzględnione jedynie do kwoty żądanej w pozwie, czyli 7.411,47 złotych, zasądzonej po 1/2 części na rzecz każdej z powódek, będących współwłaścicielkami uszkodzonego pojazdu po 1/2 części.
Z powyższych względów Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódek kwoty po 3.705,73 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty.
O kosztach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Łącznie koszty procesu po stronie powodowej wyniosły 2.667 złotych. Powódki uiściły opłatę sądową od pozwu w kwocie 250 złotych, opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych oraz zaliczkę na koszt przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w kwocie 600 złotych. Nadto poniosły koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1.800 złotych – zgodnie z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
Pozwany ubezpieczyciel przegrał sprawę w całości i z tego względu obowiązany jest zwrócić powódkom koszty w wysokości po 1.333.50 złotych na rzecz każdej z nich. Dodać należy, że w wyroku wskutek oczywistej omyłki rachunkowej zasądzono od pozwanego na rzecz powódek tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty po 1.633,50 złotych, co wynika z omyłkowego dwukrotnego zaliczenia na poczet kosztów poniesionych przez powódki uiszczone przez nie zaliczki na biegłego w kwocie 600 złotych, podczas gdy z akt sprawy wynika w sposób niewątpliwy, że powódki uiściły jedną zaliczkę w kwocie 600 złotych. Dlatego orzeczenie w tym zakresie sprostowano odrębnym postanowieniem.
Ponadto Sąd Rejonowy na podstawie art. 113 oraz 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2019 r., poz. 785) w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. kwotę 409,15 złotych tytułem wydatków poniesionych przez Skarb Państwa na poczet wynagrodzenia biegłego.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości apelacją pełnomocnik pozwanego (...) z siedzibą w W.. Apelujący zarzucił wyrokowi:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. oraz 278 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w zakresie w jakim Sąd I instancji pominął ustalenia poczynione przez biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, który to biegły wskazał, że wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu wynosiła 17.300 złotych i w konsekwencji przyjął do rozważań, że wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 9.200 złotych:
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie tych przepisów, wyrażające się przyznaniu powódkom odszkodowania w oparciu o wyliczenia wartości pojazdu wedle systemów eksperckich, w sytuacji, gdy należne powódkom odszkodowanie powinno być określone zgodnie z OWU AC i w konsekwencji czego należało za biegłym przyjąć rynkową wartość pojazdu w stanie uszkodzonym w wysokości 17.300 złotych.
Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych za pierwszą i drugą instancję.
W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powódek wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódek kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. art. 233 k.p.c. oraz 278 k.p.c. Nie jest bowiem prawdą, że dokonując ustaleń faktycznych pominięto ustalenia biegłego z zakresu techniki samochodowej. Analiza wskazanej opinii upoważnia do stwierdzenia, że biegły K. S. przedstawił trzy alternatywne sposoby wyceny wartości uszkodzonego pojazdu powódek. Podkreślić przy tym należy, że biegły był powołany jedynie dla ustalenia tej wartości przy zastosowaniu metod: „urealnionego kosztu naprawy” i „odzysku części”. Jedynie bowiem w tym zakresie niezbędna była wiedza specjalistyczna, którą dysponował opiniujący. Tym samym zawarta w opinii sugestia jakoby dla ustalenia wartości uszkodzonego pojazdu należy przyjąć cenę zaproponowaną na portalu aukcyjnym, nie była dla Sądu meritii w żadnym wypadku wiążąca. Oceny w tym zakresie należało dokonać odwołując się raczej do zasad doświadczenia życiowego, a w tym zakresie w świetle powołanego na wstępie art. 233 k.p.c. Sąd jest „najwyższym biegłym”. Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego pominięcie w ustaleniach faktycznych okoliczności, że zdaniem biegłego wartość uszkodzonego pojazdu powódek winna zostać określona na będącą wynikiem aukcji kwotę 17 300 zł. nie stanowi uchybienia procesowego, tym bardziej, że okoliczność ta została ustalona przez Sąd pierwszej instancji w innym, co należy podkreślić, właściwym trybie. W tym zakresie biegły odniósł się wiec jedynie do faktu wynikającego z innych przeprowadzonych w sprawie dowodów (vide: raport z platformy aukcyjnej).
Treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób oczywisty potwierdza, że dokonując na tej podstawie ustaleń w zakresie wartości uszkodzonego pojazdu Sąd ocenił zaproponowane sposoby wyceny w odniesieniu do obowiązujących w norm prawa materialnego, oraz ocenił czy wartość ta może stanowić odpowiednik wylicytowanej na portalu aukcyjnym kwoty.
W konsekwencji nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że wydany przedmiotowej sprawie wyrok zapadł przy braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego.
Stanowisko pozwanego, jakoby o wartości pozostałości pojazdu decydować winna wysokość ofert na nabycie uszkodzonego pojazdu złożona za pośrednictwem portalu aukcyjnego (...) jest całkowicie nieuzasadnione.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że powódki nie zamierzały sprzedać uszkodzonego pojazdu, oraz że pojazd został naprawiony w stopniu umożliwiającym korzystanie z niego i jest nadal przez powódki używany. Poza sporem pozostaje, że nie można zmuszać osoby poszkodowanej do sprzedaży uszkodzonego pojazdu, ani też wywodzić z jej decyzji o braku zamiaru sprzedaży negatywnych konsekwencji prawnych.
Powyżej przedstawione stanowisko skarżącego pozostaje również w sprzeczności z regułami likwidacji szkody wynikającymi z ogólnych warunków ubezpieczenia.
Dla uzasadnienia powyższego stanowiska w pierwszej kolejności podnieść należy, że postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia podlegają wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 k.c. gdy ich postanowienia nie są precyzyjne i stwarzają wątpliwości co do ich istotnej treści, a wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta, a także natury i funkcji zobowiązania. Umowa ubezpieczeniowa pełni funkcję ochronną, a zatem wątpliwości interpretacyjne nie mogą obciążać ubezpieczonego.
W przedmiotowej sprawie dla ustalenia wartości „pozostałości uszkodzonego pojazdu” przy przyjęciu tzw. „szkody całkowicie” ma zastosowanie § 18 ust. 4 ogólnych warunków ubezpieczenia. W wskazanym przepisie przewidziano, że w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonej o wartość rynkową pozostałości, z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów). Skoro więc pozwany ustalając zasady wyliczenia „wartości pozostałości” nie przewidział, że wartość ta będzie ustalana w oparciu o „ceny rynkowe” ustalone w wyniku wystawienia na sprzedaż uszkodzonego pojazdu, nie może oczekiwać przyjęcia tej metody za obowiązującą w przedmiotowej sprawie.
W uzupełnieniu powyższych uwag wskazać należy, że niekonsekwentne jest stanowisko skarżącego, który dąży aby wartość rynkowa pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień powstania szkody, stanowiąca wartością wyjściową przy ustalaniu szkody całkowitej była ustalana przez pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe na podstawie systemów eksperckich E. lub (...), bazujących na cenach rynkowych pojazdów i części samochodowych, zaś wartość uszkodzonego pojazdu (pozostałości) na podstawie ofert na nabycie uszkodzenie pojazdu złożonych za pośrednictwem (...). Takie działanie skutkowałoby w okolicznościach przedmiotowej sprawy w istocie nieuprawnionym obniżeniem należącego powódkom odszkodowania, czego nie można zaaprobować. Powyższe oznacza, że wyliczenie wartości tzw. pozostałości przy określeniu wysokości odszkodowania powinno zostać zatem dokonane w sposób prezentowany przez pełnomocnika powódki, tj. przy pomocy programów eksperckich, tym bardziej, że sprzedaż pojazdu nie jest warunkiem ustalenia wysokości odszkodowania.
Zdaniem Sądu Okręgowego, złożona zaś na platformie internetowej (...)oferta zakupu pojazdu, nawet najbardziej korzystna, nie może wiązać, skoro oferta sprzedaży została zamieszczona przez pozwanego wyłącznie w celu możliwości określenia wartości pozostałości, nie zaś ich faktycznej sprzedaży, a co za tym idzie wartości wynikającej z oferty zakupu nie można traktować jako wartości rynkowej, którą weryfikuje rynek, a nie niesfinalizowana oferta. Oferta z aukcji internetowej jest obwarowana zastrzeżeniem oferenta, że nie nabędzie pozostałości za zaproponowaną cenę, jeżeli po oględzinach pojazdu oceni, że realny stan pojazdy nie odpowiada w jego ocenie opisowi. W przypadku takiego zakresu uszkodzeń, jak w samochodzie należącym do powódek, praktycznie w każdym wypadku kupujący mógłby oświadczyć, że stan techniczny pojazdu jest gorszy niżby to wynikało z opisu. W ogłoszeniu nie umieszczono również informacji o kosztorysie naprawy (raport z aukcji k. 44). Tym samym nie jest to stanowcza oferta. Przypomnieć również należy, że pozwany jako wartość progową oferty wskazał kwotę 11 500 zł. co w ocenie Sądu Okręgowego sugerowało nieznaczny stopień uszkodzeń.
W świetle powyższego uznać należało, że Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął do podstawy wyliczenia należnego powódkom odszkodowania jako bardziej miarodajne wskazane przez biegłego sądowego K. S. w opinii wartości pojazdu w stanie uszkodzonym ustalone metodą zredukowanego kosztu naprawy (8.319 złotych) oraz metodą stopnia uszkodzenia pojazdu (7.691 złotych). Tym samym ustalając wysokość szkody Sąd meritii nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. Zasądzona kwota nie powoduje wzbogacenia powódek a jedynie pozwala na przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu poprzedniego. Powyższe co do zasady pozostaje podstawowym celem umowy ubezpieczenie jaka łączyła strony.
Dodatkowo przypomnieć należy, że wyliczone na podstawie powyższych metod wartości pojazdu w stanie uszkodzonym kwoty odszkodowanie należnego powódkom są wyższe, aniżeli kwoty odszkodowania, żądane w pozwie, jako że żądanie pozwu oparto na podstawie ekspertyzy prywatnej, w której wartość pojazdu w stanie uszkodzonym określono na kwotę 9.200 złotych. W tej sytuacji Sąd I instancji właściwie przy uwzględnieniu treści art. 321 § 1 k.p.c. zasądził na rzecz powódek odszkodowania w kwocie wskazanej w pozwie.
Z tych też względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono natomiast na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
Paweł Hochman
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: