Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

I C 348/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2019-12-17

Sygnatura akt I C 348/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2019 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Paweł Lasoń

Protokolant: st. sekr. sądowy Renata Brelikowska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2019 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa M. T. (1) i M. T. (2)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. T. (1) kwotę 68.000 zł (sześćdziesiąt osiem tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. T. (1) kwotę 16.000 zł (szesnaście tysięcy złotych) tytułem odszkodowania;

3.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. T. (2) kwotę 68.000 zł (sześćdziesiąt osiem tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia;

4.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

5.  znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 10.070,72 zł (dziesięć tysięcy siedemdziesiąt złotych siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem opłaty sądowej i wydatków postępowania od uwzględnionej części powództwa;

7.  nie obciąża powodów obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

Sygn. akt I C 348/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 15 marca 2017 roku powodowie M. T. (2) i M. T. (1) , reprezentowani przez pełnomocnika wnieśli o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty po 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia dla każdego z powodów za krzywdy i cierpienie jakich doznali w związku ze śmiercią ojca w wyniku wypadku, który miał miejsce w dniu 31 marca 2014 roku. Wnieśli też o zasadzenie kwot po 25 000 zł tytułem odszkodowania.

Pozwany Towarzystwo (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew, nie uznał żądań, wniósł o oddalenie powództw oraz zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie M. i M. T. (1) są synami T. T..

(dowód: odpis skróconego aktu zgony T. T. k.31)

W dniu 31 marca 2014 roku T. T. został potrącony przez samochód marki C. (...) nr rej. (...), którego kierującym był B. K.. Sprawca wypadku posiadał polisę OC wydaną przez pozwane Towarzystwo (...).

Do wypadku doszło około godziny 21.25 na ulicy (...) w K.. Kierujący pojazdem C. (...) jechał w warunkach nocnych po prawym pasie jezdni w kierunku C.. W tym czasie pieszy wracał do domu poruszając się lewą stroną drogi w kierunku P.. W momencie uderzenia przez prawą przednią część pojazdu pieszy był ustawiony przodem do pojazdu. Kierujący nie podjął żadnego manewru obronnego, nie hamował, ani nie próbował ominąć pieszego. Poza uczestnikami wypadku nie było żadnych świadków. Ślady rzeczowe nie pozwoliły na jednoznaczne ustalenie prędkości pojazdu ani usytuowania pieszego na jezdni. Nie wiadomo w jakiej odległości od krawędzi jezdni znajdował się pieszy, ani w jakim konkretnie miejscu doszło do jego potrącenia.

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2015 roku kierujący pojazdem B. K. został uniewinniony od zarzutu spowodowania wypadku wobec niemożności przypisania mu winy. Wobec występujących w sprawie trudności ustalenia rzeczywistego przebiegu wypadku w tym jednoznacznego ustalenia zachowania poszczególnych uczestników wypadku zaszła konieczność zastosowania zasady in dubio pro reo.

(dowód: akta II K 664/14)

W wyniku wypadku drogowego z dnia 31 marca 2014 r. T. T. doznał poważnych obrażeń ciała w postaci otwartego, wieloodłamowego złamania wyrostka łokciowego prawego ze zwichnięciem stawu łokciowego i całkowitą jego niestabilnością, niewydolności oddechowej, stłuczenia płuca prawego, odmy i krwiaka opłucnowego, złamaniem żeber IV-VIII po prawej stronie, złamania kości łonowej prawej ze złamaniem panewki stawu biodrowego prawego.

Podczas konsultacji neurochirurgicznej w dniu 31 marca 2014 roku stwierdzono, w tkance głowy ślad krwi w zbiornikach podstawy oraz na namiocie.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego ze Szpitala (...) w R. Oddział (...) Urazowo Ortopedycznej z dnia 2 kwietnia 2014 roku k.9-10)

Stan zdrowia T. T. pogarszał się przez odmę płucną, konsekwencją czego było zastosowanie u niego drenażu ssącego.

W dniu 2 kwietnia 2014 roku T. T. z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, został przeniesiony na oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, gdzie poddany został respiratorii, drenażowi prawej jamy płucnej, tracheotomii. Konieczna była także transfuzja krwi. U zmarłego założony został wlew czynnika wazoprezyjnego, do tętnicy, do żyły centralnej. Zaczęła się nasilać niewydolność krążenia. Jednoznacznie stwierdzono, że na skutek obrażeń doznanych w wypadku doszło do niewydolności oddechowej, natomiast z powodu przedłużającej się niemożliwości odłączenia pacjenta od respiratora wykonano tracheotomię.

Na oddziale Anestezjologii i intensywnej Terapii O. powodów przebywał od 2 kwietnia 2014 roku, aż do 14 maja 2014 roku.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego ze Szpitala (...) w R. Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii z dnia 14, maja 2014 roku k.11-12)

W dniu 14 maja 2014 roku ojciec powodów został przeniesiony na oddział Internistyczny z rozpoznaniem między innymi przebytego udaru, mózgu, niedowładu prawostronnego oraz infekcji dróg moczowych.

W wykonanym w dniu 4 czerwca 2014 roku badaniu rtg u T. T. stwierdzono utrzymujące się plamiste cienie po stronie prawej, odpowiadające zmianom zapalnym i po stłuczeniu. Przeprowadzone u zmarłego w okresie jednego miesiąca 4 badania (TK), wykazały stale pogarszający się stan zdrowia ojca powodów.

W dniu 19 maja 2014 roku zaobserwowano zgrubienie błony śluzowej w zatoce klinowej i komórkach sitowia tylnego, po stronie prawej - stronie ciała, w którą T. T. został uderzony samochodem - nieobecne poprzednio. Następnie w badaniu TK w dniu 24 maja 2014 roku -5 dni po poprzednim badaniu zaobserwowano cechy uogólnionego zaniku korowego mózgowia, zwiększoną rezerwę płynową podpajęczynówkową. W badaniu TK wykonanym w dniu 16 czerwca 2014 roku zauważono pojawienie się niezbyt nasilonego palczastego obrzęku istoty białej, który mógł zwiastować zmianę ogniskową o średnicy 13 mm położonym w płacie ciemieniowym. Ponadto stwierdzono płyn w zatoce klinowej o grubości 8 mm. Pacjent został przyjęty na oddział z cechami infekcji wykazanej w badaniu moczu, konieczne było włączenie antybiotykoterapii oraz leków przeciwpadaczkowych.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego ze Szpitala (...) w R. z dnia 27 sierpnia 2014 roku k.16)

W dniu 27 sierpnia 2014 roku T. T. został wypisany ze szpitala i zabrany przez synów do domu.

Stan T. T. w dniu wypisu był bardzo zły (stan wegetatywny). O. powodów wymagał całodobowej opieki, która sprawowali nad nim dwaj synowie– powodowie.

W domu był tylko kilka dni i od 3 września 2014 roku do 25 września 2014 roku T. T. przebywał tym razem na Oddziale (...) Neurologicznej, a od 25 września 204 roku z powodu udaru niedokrwiennego mózgu oraz niedowładów na Oddziale Neurologii – (...) Szpitala Wojewódzkiego w P.. Był tam hospitalizowany do dnia 7 października 2014 roku.

(dowód: zeznania powodów M. T. (1) k.1067-1068, M. T. (2) k.1068-1069, zeznania świadków A. K. (1) k.1063 vertew- (...), J. T. k.1064-1066, A. T. k.1066-1067, karta informacyjna leczenia szpitalnego ze Szpitala (...) w R. z dnia 27 sierpnia 2014 roku k.16, potwierdzenie pobytu w szpitalu k.18)

W związku z pogarszającym się stanem zdrowia T. T. w dniu 29 października 2019 roku ponownie trafił do szpitala, na oddział Obserwacyjno - Zakaźny z rozpoznaniem nieżytu żołądkowo - jelitowego, wyniszczenia, po dwóch udarach, zespołem psychoogranicznym, padaczką - stan po wypadku komunikacyjnym. W szpitalu przebywał od 29 października 2014 roku do 13 listopada 2014 roku.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego ze Szpitala (...) w R. z oddziału Obserwacyjno – Zakaźnego k.17)

W wyniku obrażeń jakich doznał w wypadku w dniu 31 marca 2014 roku, skutkujących stale pogarszającym się stanem zdrowia, przebytymi udarami wynikającymi z urazu głowy, brakiem kontaktu, kilkumiesięcznym pobytem w szpitalu, T. T. zmarł w dniu 29 stycznia 2015 roku.

Jako przyczynę wyjściową zgonu podano odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe, jako przyczynę wtórną wyniszczenie, infekcje dróg moczowych, zapalenie płuc. Bezpośrednią przyczyna zgonu T. T. było zatrzymanie krążenia i oddechu.

(dowód: skrócony odpis aktu zgonu k.31,orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 13 października 2014 roku k.33, orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 26 sierpnia 2014 roku o uznaniu T. T. niezdolnego do samodzielnej egzystencji k.34)

Doznane w trakcie wypadku obrażenia i następujące po nich komplikacje i powikłania pozostawały w związku przyczynowym z wypadkiem i w konsekwencji przyczyniły się do śmierci T. T..

W czasie wypadku pan T. T. doznał bardzo poważnych obrażeń, w tym zagrażających życiu, które podzielić na następujące grupy:

1. Wstrząs pourazowy spowodowany mnogimi złamaniami miednicy, żeber i kończyny górnej.

2. Ostra niewydolność oddechowa spowodowana seryjnym złamaniem żeber, krwiakiem opłucnej, niedodmą i stłuczeniem płuca powikłanym zapaleniem płuc.

3. Uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w postaci niewielkiego krwawienia podpajęczynówkowego .

Na skutek doznanych urazów, w czasie pobytu w szpitalu po wypadku, wystąpiły powikłania w postaci zapalenia płuc, infekcji dróg moczowych i zaburzeń w prawidłowym ukrwieniu mózgu. Powikłania występujące w czasie od wypadku w postaci skrajnego wyniszczenia, zespołu psychoorganicznego i padaczki pourazowej, które ostatecznie doprowadziły do zgonu miały związek z przebytym urazem. Dyskusyjna jest sprawa dwóch udarów mózgu. Udar mózgu jest bezpośrednio powodowanym zaburzeniami w krążeniu krwi w układzie naczyniowym mózgu, a jego przyczyną mogą być wylew krwi niszczący tkankę mózgową lub tzw. rozmiękanie mózgu spowodowane niedokrwieniem. W przypadku T. T. udary, czyli gwałtowne zaburzenia czynności mózgu, były spowodowane rozmiękaniem. Rozmiękanie mózgu może powstać w mechanizmie ograniczenia przepływu krwi i przez to zmniejszenia dotlenienia tkanek łub na skutek ograniczenia dostarczania tlenu do krwi lub zaburzenia jego transportu przez krwinki czerwone. Ten stan może powstać z przyczyn chorobowych naczyń mózgowych, najczęściej z powodu miażdżycy. W wieku pacjenta t.j. 67 lat mają prawo występować zmiany miażdżycowe. Jednak w czasie przed wypadkiem, nie mamy danych na temat zaburzeń funkcjonowania mózgu poszkodowanego. Był samodzielny, poruszał się sam. W czasie wypadku doszło do wynaczynienia krwi pod oponą mózgu. Świadczy to o przebyciu zamkniętego urazu czaszki w czasie wypadku. W czasie po wypadku następowały spadki ciśnienia tętniczego, co niewątpliwie miało wpływ na zmniejszenie przepływu krwi przez naczynia mózgowe. Dodatkowo poszkodowany cierpiał na ostrą niewydolność oddechową oraz na anemię. Te wszystkie czynniki powodowały niekorzystny wpływ na ośrodkowy układ nerkwowy. Komórki mózgowe są najbardziej wrażliwymi komórkami na niedobór tlenu w ustroju ludzkim. Szczególnie drastyczne ograniczenie dotlenienia mózgu miało miejsce w czasie incydentu zamknięcia rurki tracheostomijnej przez wydzielinę i skrzepy krwi, a szczególnie zatrzymanie oddechu w maju 2014 roku.

U T. T. mogło dojść do nałożenia się zmian chorobowych związanych z ewentualną miażdżycą naczyń mózgowych i zmian pourazowych związanych z zaburzeniami krążenia i oddychania dokładnie omówionymi powyżej. Jednak wobec poważnych obrażeń i związanych z nimi następstw i powikłań należy przyjąć, że istnieje bezpośredni związek między stanem pacjenta po wypadku i w ostateczności ze zgonem.

Objawy uszkodzenia mózgu, które wystąpiły w czasie pierwszego pobytu w szpitalu po wypadku, w kolejnych miesiącach pogłębiały się. Rozwój zmian mózgowych powodujący całkowite upośledzenie chorego miało bezpośredni związek z przebytym wypadkiem.

Przebywanie w pozycji leżącej nie wpływa negatywnie na przepływ krwi przez naczynia mózgowe, a tym samym nie może być bezpośrednią przyczyną udaru mózgu.

W okresie od wypadku do zgonu poszkodowany był całkowicie niepełnosprawny ruchowo i intelektulanie, i wymagał całodobowej opieki.

Padaczka u poszkodowanego pojawiła się po udarze w czasie pobytu w szpitalu. Miała charakter pourazowy i była skutkiem wypadku. Można ją wiązać z krwawieniem podpajęczynówkowym i zmianami niedokrwiennymi. Zapalenie płuc jest częstym powikłaniem u chorych leżących. W przypadku zmarłego było związane z jego stanem ogólnym, po przebytych urazach i było jednym z wielu czynników pogłębiających stopień niedokrwienia i niedotlenienia mózgu.

(dowód: opinia biegłego patomorfologa K. B. k.916-922 wraz z opinia uzupełniającą k.959-962)

T. T. od chwili wypadku do dnia śmierci w najmniejszym stopniu nie odzyskał sprawności fizycznej. Wymagał opieki osób trzecich, którą sprawował głównie syn M. T. (1) z rodziną.

(dowód: zeznania powodów M. T. (1) k.1067-1068, M. T. (2) k.1068-1069, zeznania świadków A. K. (1) k.1063 verte- 1064, J. T. k.1064-1066, A. T. k.1066-1067)

Przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Tryb. Toczyło się postępowanie w sprawie INs 137/14 zakończone ubezwłasnowolnieniem T. T..

(okoliczności niesporne)

W dniu 25 września 2015 roku pełnomocnik powodów skierował do pozwanej zgłoszenie szkody do likwidacji.

Pozwany nie uznał roszczenia co do zasady, wskazując na brak bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego miedzy obrażeniami ciała zmarłego T. T. jakie doznał w wypadku komunikacyjnym z dnia 31 marca 2014 roku, a jego zgonem , który nastąpił 10 miesięcy później tj. w dniu 29 stycznia 2015 roku.

(dowód: pismo pełnomocnika powoda z dnia 25 września 2015 roku k.28-29, pismo pozwanej z dnia 20 stycznia 2016 roku k.30)

Powodowie M. T. (1) i M. T. (2) są synami zmarłego T. O. powodów był wdowcem, kilka lat wcześniej zmarła mu żona, matka powodów.

Przed wypadkiem zmarły T. T. mieszkał razem z synem M. w domu jednorodzinnym położony w miejscowości K., który zmarły wybudował . W domu mieszkali jeszcze synowa A. i wnuki. Łącznie w domu zamieszkiwało 5 osób. W rodzinie panowały bardzo ciepłe i przyjazne relacje. Zmarły T. T. był bardzo ciepłym, serdecznym i pomocnym człowiekiem. Pomagał synowi M. i synowej A. w opiece nad dziećmi, a także w obejściu. Zajmował się kurami, ogródkiem, utrzymaniem podwórka w należytym porządku. Robił wszystko co trzeba było robić mieszkając we własnym gospodarstwie i domu. Z uwagi na to , że zarówno syn M. jak i synowa A. pracowali zawodowo, T. T. był dla nich ogromnym wsparciem. Na ile tylko mógł pomagał w o sprawowaniu opieki nad wnukami. T. T. miał zdolności manualne, śpiewał, był dla swoich wnuków i synów wzorem do naśladowania.

Podobnie wyglądały relacje z synem M.. Z uwagi na osobne zamieszkiwanie syna M. kontakty te były maturalnie rzadsze. Dodatkowo syn M. kiedyś wyjeżdżał do pracy w Norwegii. Rodzina razem spędzała każde święta, uroczystości. M. jednak bardzo często przyjeżdżał po pracy do ojca. Wracając do domu przejeżdżał koło domu ojca stąd często zatrzymywał się choćby na krótki czas.

Po wypadku obaj synowie podejmowali ogromne starania, aby uratować ojca. Konsultowali się z lekarzami, ordynatorami i wszystkimi, którzy mogliby wpłynąć na poprawienie zdrowia ojca. Podczas pobytu T. T. w szpitalach synowie jeździli do niego, sprawowali nad nim opiekę. (...) często odwiedzali ojca w szpitalu, karmili go, myli, przewijali, golili. Starali się ojcu zapewnić jak najbardziej komfortowe warunki.

W ten sam sposób opiekowali się ojcem po jego wyjściu do domu. Mimo, że obaj synowie pracowali, zawsze był ktoś, kto ojca doglądał. Syn M. z racji tego, że pracował nieopodal, doglądał ojca w kilka razy w ciągu dnia, a synowa A. w czasie kiedy sprawowała opiekę nad dzieckiem gro czasu poświęcała choremu teściowi.

T. T. leżał, nie wstawał, nie mówił, nie było z nim kontaktu. Z uwagi na stan w jakim się znajdował T. T. był karmiony przez sondę. Aby uniemożliwić wyrwanie rurki - T. T. musiał mieć przywiązane ręce, co było dla rodziny bardzo przykrym i bolesnym przeżyciem.

Obaj synowie bardzo przeżyli śmierć ojca. Brakowało im jego obecności, rozmów i wsparcia jakiego im udzielał.

(dowód: zeznania powodów: M. T. (1) k.1067-1068, M. T. (2) k.1068-1069, zeznania świadków : J. T. k.1064-1066, A. T. k.1066-1067)

M. T. (1) poniósł znaczne koszty leczenia - zakupu leków, konsultacji lekarskich oraz dojazdów do szpitala w R. i P..

(dowód: faktury VAT za paliwo oraz z aptek między innymi za leki, pieluchy k.19—27)

W okresie od 25 listopada 2014 roku do chwili zabrania T. T. do szpitala i jego późniejszej śmierci powodowie korzystali z pomocy długoterminowej w osobie pielęgniarki, która opiekowała się ich ojcem po wypadku.

W opiece długoterminowej pielęgniarka przychodzi 4 razy w tygodniu. Jedną z osób świadczących T. T. pomoc pielęgniarską była A. K. (1). Podczas wizyt pielęgniarskich A. K. (2) u zmarłego zawsze któryś z synów był w domu i w razie potrzeby służył pomocą. Była to pomoc świadczona w ramach NFZ.

Zmarły z uwagi na zakażenie bakteryjne cierpiał na nawracające biegunki i towarzyszące temu odwodnienie organizmu T. T. często trafiał do szpitala.

W rezultacie doszło do wyniszczenia organizmu, będącego skutkiem odwodnienia spowodowanego nawracającą biegunką. Nie był to efekt braku należytej opieki.

(dowód: zeznania świadka A. K. (1) k.1063 verte-1064)

W ocenie biegłego neurologa niewydolność oddechowa T. T., powikłana zapaleniem płuc i długim przebywaniem w pozycji leżącej, a także złamania kończyny, kości łonowej, mogły przyczynić się do wywołania u niego udaru mózgu. Mimo, że T. T. w trakcie wypadku nie doznał bezpośredniego urazu głowy bezpośrednią i przyczyną śmierci pana T. T. a nie były schorzenia neurologiczne, to jednak biegły przyczylił się do opinii biegłego patomorfologa, że chory z zaburzeniami wentylacji płucnej, zaburzeniami elektrolitowymi jest bardziej narażony na wystąpienie u niego udaru mózgu. U takich chorych sprawność krążenia mózgowego zmniejsza się i może dochodzić do niedokrwienia mózgu. Dodatkowym czynnikiem może być materiał zatorowy ze złamanych kości, dostający się drogą krwi do mózgu, blokując naczynia krwionośne. Co samo w sobie może być przyczyną udaru. Pozycja leżąca, którą długotrwale utrzymuje chory może również predestynować do wystąpienia udaru, gdyż w takiej pozycji pogarsza się zwłaszcza ogólnie jakość krążenia krwi, w tym mózgowego. Zdaniem biegłego neurologa u T. T. mogło dojść do nałożenia się różnych przyczyn udaru w tym związanych z zaburzeniami krążenia i oddychania, a nawet ewentualnej miażdżycy. W medycynie często nie da się ustalić jednoznacznej przyczyny wystąpienia zmian chorobowych, gdyż zwykle istnieje wiele różnych przyczyn wzajemnie na siebie wpływających.

(dowód: opinia biegłych neurologa B. B. k.882-883 wraz z opiniami uzupełniającymi k.900 i 938)

T. T. w wyniku wypadku w dniu 31.03.2014 r. doznał urazów ortopedycznych w postaci otwartego wieloodłamowego złamania wyrostka łokciowego prawego ze zwichnięciem stawu łokciowego i całkowitą niestabilnością, złamania kości łonowej prawej ze złamaniem panewki stawu biodrowego prawego, złamania wyrostka łokciowego leczonego operacyjnie w dniu 31.03.2014 r.

Skutki ortopedyczne, powstałe w wyniku przedmiotowego wypadku {złamania} jak ich konsekwencje dla funkcji czynnościowej nie przyczyniły się do śmierci T. T..

(dowód: opinia biegłego ortopedy J. B. k.103-104)

Jako całkowicie nieprzydatną dla rozstrzygnięcia należało potraktować opinię biegłego neurochirurga lekarza K. S.. Biegły ten w twierdzeniach opinii bazuje na założeniach całkowicie sprzecznych z materiałem dowodowym. Ponadto biegły wykazał się również całkowitym niezrozumieniem podstawy żądania pozwu w niniejszej sprawie.

Swoje wnioski biegły oparł przede wszystkim na treści karty zgonu, która wskazała jako przyczyną śmierci T. T.: samoistne procesy chorobowe: odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe, wyniszczenie, infekcja dróg moczowych, zapalenie płuc. Zdaniem tego biegłego przyczyny zgonu T. T. rok po wypadku, należy szukać w złej opiece nad pacjentem w domu. Co więcej biegły ten wskazał, że nawet gdyby T. T. nie uległby wypadkowi to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie żyłby – jak się można domyślić z powodu braku właściwej opieki nad nim. Tymczasem przed wypadkiem T. T. nie wymagał żadnej opieki, był w pełni samodzielny i zdrowy. Całkowicie zatem absurdalny jest wniosek biegłego, który stwierdził, że z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie żyłby – z powodów wskazanych w karcie zgonu. W swojej opinii biegły zarzucił stronie powodowej, że wbrew twierdzeniom pozwu badanie obrazowe CT głowy wykonane w dniu wypadku i późniejszym okresie nie pokazuje zmian powypadkowych. Na tej tylko podstawie uznał, że nie może występować związek przyczynowy zgonu z wypadkiem. Co więcej biegły ocenił, że to właśnie wskazywane przez pełnomocnika powodów zerwanie więzi powodów z ojcem było przyczyną jego zgonu. Biegły zatem miast zajęć się aspektem medycznym oceny przyczyn zgonu, z niezrozumiałych przyczyn podjął analizę zasadności sformułowań zawartych w pozwie, kompletnie nie rozumiejąc czego dotyczy roszczenie naruszenia dóbr osobistych dokonane na skutek zerwania więzi rodzinnych. Opinia tego biegłego jest zatem płytka, wręcz powierzchowna i oparta jedynie na dwóch kwestiach. Jedna to ustalony przez biegłego (i niesporny w sprawie) brak obrażeń głowy doznanych w trakcie wypadku, co zdaniem tego biegłego eliminuje możliwość wystąpienia związku przyczynowego zgonu z wypadkiem, a druga to przyjęcie nieprawdziwego założenia, że stan odwodnienia i wyniszczenia organizmu T. T. jest efektem wręcz celowego, odhumanizowanego działania powodów, którzy „utracili więź rodzinną z powodem pow wypadku”. Biegły ośmielił się wręcz stwierdzić, że do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi potrzebna jest jedynie empatia i chęć pomocy a nie „więź rodzinna”. Biegły sądowy nie powinien pozwalać sobie na tego rodzaju wnioski nie znając pełnego materiału dowodowego sprawy. Tym bardziej że biegły ośmielił się stawiać zarzut powodom, jakoby to ich działania czy raczej zaniechania doprowadziły do śmierci T. T.. Zupełnie poza zakresem możliwości rozumienia pozostaje stwierdzenie biegłego, że z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością stwierdził, że gdyby nie doszło do wypadku T. T. z pewnością „nie żyłby!. Co ciekawe biegły w żaden sposób nie rozwija, ani merytorycznie nie uzasadnia wniosków swojej opinii. Konfrontując zatem treść wywodów tej opinii z treścią opinii biegłego patomorfologa doktora nauk medycznych K. B. należy uznać, twierdzenia lekarza K. S. pozostają całkowicie nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, nawet przez pryzmat wiadomości specjalnych jakie powinien posiadać ten biegły. Warto też dostrzec, że biegła neurolog B. B. w dużo obszerniejszej i bardziej logicznej i szczegółowej opinii podzieliła wnioski opinii biegłego patomorfologa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwa są uzasadnione co do zasady i częściowo zasadne co do wysokości.

Powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego zadośćuczynienia za krzywdę w związku z naruszeniem dobra osobistego w postaci szczególnej emocjonalnej więzi rodzinnej zerwanej na skutek śmierci ojca. Powodowie nie sprecyzowali w pozwie podstawy prawnej roszczenia, formułując je jako zerwanie więzi z ojcem.

W sprawie było niesporne, że ojciec powodów zmarł, natomiast sporną pozostawała kwestia, czy śmierć, która nastąpiła w dniu 29 stycznia 2015 roku tj. 10 miesięcy od zdarzenia szkodzącego (w dniu 31 marca 2014 roku) pozostawała z nim w związku. Jak to już wyżej ustalono istniał związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem a zgonem.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego za poniesioną przez powodów szkodę w wyniku wypadku komunikacyjnego jest przepis art. 822 kc. Zgodnie z tym przepisem zakład ubezpieczeń przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem, których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia.

W myśl art. 435 § 1 KC prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Zgodnie z treścią art. 436 § 1 KC odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże, gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

Fakt uniewinnienia kierowcy samochodu, który spowodował wypadek śmiertelny nie ma wpływu na odpowiedzialność samoistnego posiadacza samochodu na zasadzie ryzyka (art. 436 § 1 kc w zw. z art. 435 § 1 kc), a tym samym i na odpowiedzialność pozwanego z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 5 czerwca 1974 r., N CR 178/74)

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z opinii biegłego patomorfologa K. B. wynika ponad wszelką wątpliwość, że doznane w trakcie wypadku obrażenia i następujące po nich komplikacje i powikłania pozostawały w związku przyczynowym z wypadkiem i w konsekwencji przyczyniły się do śmierci T. T..

Podstawą prawną żądań pozwu jest art. 446 KC zgodnie, z którym

§ 1. Jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł.

§ 3. Sąd może ponadto przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

§ 4. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zgodnie z treścią przepisu art. 361 § 1 KC „zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła”. Przepis ten jest wyrazem teorii zwanej w literaturze adekwatnym związkiem przyczynowym.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy niniejszej sprawy wykazał istnienie adekwatnego związku przyczynowym pomiędzy wypadkiem jakiego doznał T. T. dnia 31 marca 2014 roku, a jego zgonem 29 stycznia 2015 roku.

Okoliczność ta pozwala na zastosowanie normy art. 446 § 4 k.c.

Celem zadośćuczynienia przewidzianego w tym przepisie jest zrekompensowanie osobie poszkodowanej krzywdy doznanej wskutek cierpień fizycznych (bólu i innych dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami doznanymi w następstwie śmierci osoby bliskiej. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom jego rodziny w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r. w sprawie IV CSK 87/13). Zadośćuczynienie to ma zrekompensować krzywdę wynikającą z naruszenia dobra osobistego, którym jest prawo do życia w pełnej rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby.

Zadośćuczynienie należy się powodom za naruszenie bardzo istotnego dobra, mianowicie pozbawienia ich pełnej rodziny, krzywda ta była szczególnie dotkliwa, gdyż powodowie – synowie T. T. pozostawali z nim w normalnych zdrowych rodzinnych relacjach.

W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (porównaj miedzy innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, niepubl.).

Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa" ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (porównaj między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00 i cytowany już wyrok z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10).

Dodatkowo powodowie wskazali na ich własną krzywdę będącą efektem konieczności znoszenia cierpień ojca, który przez 10 miesięcy pozostawał w stanie wegetatywnym. Przez ten czas powodowie pozbawieni byli normalnych relacji z ojcem. Ich więź rodzinna była zerwana. W większości wypadków tego rodzaju sytuacje podlegają ocenie przez pryzmat cierpienia związanego ze śmiercią osoby bliskiej, bowiem ostatecznie do niej doszło. Sam fakt wielomiesięcznej agonii jest jednym z elementów cierpienia podlegającego ostatecznie ocenie przy określaniu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej.

W realiach niniejszej sprawy warto jednak dodatkowo ocenić czy 10 miesięcy opieki nad konającym (pozostającym w stanie wegetatywnym) ojcem sam w sobie nie uzasadnia podstawy żądania wynikającej z naruszenia przez ten okres dóbr osobistych w postaci więzi dziecka z rodzicem.

Orzecznictwo dopuszcza taką możliwość. Zagadnienie to zostało rozstrzygnięte w trzech uchwałach składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2018 r. (III CZP 36/17, III CZP 60/17 i III CZP 69/17, Biuletyn SN Izba Cywilna 2018, nr 4, str. 3), w których przyjęto, że sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zatem dobro osobiste w postaci więzi emocjonalnej pomiędzy osobami bliskimi może zostać naruszone przez wywołanie ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jednej z tych osób uniemożliwiającego utrzymywanie więzi i w takiej sytuacji osoby bliskie mogą ubiegać się o przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 KC. Nie każde naruszenie tego dobra osobistego uzasadnia uwzględnienie roszczenia, a jedynie takie, które prowadzi do skutków w istocie takich samych, jakie mają miejsce w razie śmierci poszkodowanego, zatem przypadków głębokiego upośledzenia funkcji życiowych wskutek uszczerbków zdrowia najcięższych, nieodwracalnych i wyłączających możliwość zachowania więzów bliskości z poszkodowanym.

Mimo jednak spełnienia w niniejszej sprawie przesłanek zastosowania powołanej regulacji zasadniczą podstawą roszczenia jest przepis art. 446 § 4 k.c., który co do zasady konsumuje negatywne przeżycia jakich doświadczają bliscy w procesie leczenia ofiary wypadku, która ostatecznie zmarła. Elementy krzywdy jakie miały miejsce od daty wypadku do chwili śmierci musza być zatem brane pod uwagę przy ocenie zadośćuczynienia zasądzanego na podstawie art. 446 § 4 k.c.

Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią ojca - oceniając według kryteriów obiektywnych – jest jedną z najbardziej dotkliwych i najmocniej odczuwalnych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć poprzedzona była wielomiesięczna walka o życie T. T., jego unieruchomieniem w łóżku, ciągłymi pobytami w szpitalu i brakiem nadziei na poprawę.

Trzeba wziąć pod uwagę fakty, że zmarły T. T. w chwili śmierci, mieszkał z synem M. i jego rodziną, pomagał zarówno w opiece nad dziećmi, jak i w ogródku i obejściu. Wykonywał wiele drobnych prac. Dodatkowo był dla rodziny ogromnym wsparciem, tym bardziej, że kilka lat wcześniej synowie stracili matkę.

Poczucie krzywdy powodów wynika z osobistego żalu, bólu, osamotnienia, cierpienia. W wyniku śmierci ojca życie rodzinne, które powodowie z nimi tworzyli rozpadło się. Oceny tej nie zmienia dorosłość powodów. Jest to element, który należało uwzględnić przy wymiarze odpowiedniego zadośćuczynienia.

Aby ostatecznie ocenić zasadność powództwa należało jeszcze odnieść się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przyczynienia się zmarłego do szkody. Zgodnie z treścią art. 362 KC jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego, a szkodą stanowi wystarczającą przesłankę do uznania, że ten przyczynił się do powstania szkody, co umożliwia sądowi szczególne ukształtowanie obowiązku odszkodowawczego: odpowiednie zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przepis art. 362 KC, usytuowany w przepisach ogólnych trzeciej księgi kodeksu cywilnego odnoszącej się do zobowiązań, dotyczy ogólnie ujętego "obowiązku naprawienia szkody", bez zróżnicowania podstawy prawnej, z której obowiązek ten wynika, jak również bez różnicowania podmiotu, na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony. Dotyczy zatem zarówno przyczynienia się do szkody bezpośrednio poszkodowanego, jak i pośrednio poszkodowanego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że przyczynienie się do szkody osoby bezpośrednio poszkodowanej, która zmarła, uzasadnia obniżenie świadczeń przewidzianych w art. 446 § 1, 2, 3 i 4 k.c., należnych osobom jej bliskim (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1985 r. IV CR 398/85, niepubl., z dnia 6 marca 1997 r. II UKN 20/97, OSNP 1997/23/478, z dnia 19 listopada 2008 r. III CSK 154/08 i z dnia 12 lipca 2012 r. I CSK 660/11, niepubl.).

Przyczynienie jest zatem zachowaniem poszkodowanego, które pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą, ale także jest zawinione lub przynajmniej obiektywnie nieprawidłowe to jest odbiega od przyjętych obiektywnie wzorów postępowania. Samo przyczynienie poszkodowanego do szkody pociąga za sobą zmniejszenie odpowiedzialności sprawcy i jest okolicznością ograniczającą odpowiedzialność pozwanego. Głównym zatem punktem odniesienia dla oceny zachowania się poszkodowanego stają się w naturalny sposób – cele, zasady i reguły rządzące odpowiedzialnością pozwanego.

W razie odpowiedzialności zaostrzonej, niezależnej od winy, istotne znaczenie ma ustalenie zakresu ryzyka ciążącego na osobie odpowiedzialnej. Zaostrzenie odpowiedzialności następuje zazwyczaj ze względu na źródło wzmożonego niebezpieczeństwa szkody (ruch przedsiębiorstwa, ruch pojazdu mechanicznego). Jego obecność stwarza potrzebę zapewnienia poszkodowanemu zwiększonej ochrony. Cechą charakterystyczną odpowiedzialności obiektywnej jest właśnie to, że obejmuje określony rodzaj szkód, choćby osoba odpowiedzialna nie miała wpływu na ich powstanie. Zdaniem B. L.-P. szeroka interpretacja przyczynienia może w praktyce wyłączać, a w każdym razie znacznie ograniczać sens odpowiedzialności na zasadnie ryzyka. Część bowiem ryzyka stwarzanego niebezpieczeństwa byłaby bowiem przerzucona na niewinnego poszkodowanego (Patrz. Odpowiedzialność cywilna prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody Warszawa 1967). W takich wypadkach ze względu na ochronny cel odpowiedzialności na zasadzie ryzyka właściwsze jest łagodniejsze, a nie surowsze traktowanie poszkodowanego. Zwłaszcza przy odpowiedzialności za wypadki drogowe poszkodowani piesi, pasażerowie czy rowerzyści powinni korzystać ze wzmożonej ochrony prawnej. Uczestnictwo w ruchu drogowym jest dziś koniecznością życiową, a nie kwestią swobodnego wyboru. Nie powinno się więc zakładać, że część ryzyka związanego z ruchem pojazdów mechanicznych na spadać na wymienione grupy poszkodowanych.

Zdaniem Sądu ochronny cel zaostrzonej odpowiedzialności z art. 435 i 436 k.c. powinien skłaniać do przyjęcia, że w zasadzie tylko oczywiste, rażące niedbalstwo poszkodowanego może usprawiedliwiać jej ograniczenie na podstawie art. 362 k.c. Tym samym Sąd skłania się właśnie do takiego coraz częściej wyrażanego w doktrynie i piśmiennictwie stanowiska. (Patrz. Tomasz Pajor Uwagi o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody w: Odpowiedzialność Cywilna - Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara Zakamycze 2004 s 163; Gerard Bieniek Odpowiedzialność cywilna za wypadki drogowe Wydawnictwo Prawnicze 2006 s 161-162). Podejście takie wynika zdaniem G. B. ze współczynnika wzmożonego niebezpieczeństwa stwarzanego przez każdego z uczestników ruchu (samochód, motocykl, pieszy). Dodatkowo T. P. stawia pytanie czy powód dopuścił się niedbalstwa, którego ciężar równoważył ryzyko związane z ruchem ulicznym, czy też dopuścił się zwykłego błędu zachowania, którego w coraz intensywniejszym ruchu drogowym właściwie nie sposób uniknąć i czy tego rodzaju potoczne, nieuniknione błędy poszkodowanego nie powinny dzisiaj być uznawane za nieodłączną część ryzyka związanego z ruchem przedsiębiorstw i masowym ruchem środków komunikacji?. Określanie zatem zakresu przyczynienia się poszkodowanego do szkody nie powinno polegać na tropieniu najmniejszych błędów lub nieudolności po stronie poszkodowanego.

Zdaniem Sądu ze względu na cel i zasadę zaostrzonej odpowiedzialności, odpowiedzialność ta nie powinna być ujmowana symetrycznie. Trzeba zwrócić uwagę, że poszkodowany pieszy, czy rowerzysta na skutek kontaktu z pojazdem nie odpowiada za wyrządzoną sobie szkodę, ale tę szkodę ponosi. W sytuacji w której sprawca jest skazany za spowodowanie takiego wypadku trudno zgodzić się aby pewne proste, czy banalne błędy pieszego równoważyły zakres niebezpieczeństwa i zawinienia kierującego pojazdem mechanicznym. Jest to tym bardziej jaskrawo widoczne kiedy kierującemu mechaniczny środek komunikacji wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody można przypisać winę spowodowania wypadku, a przynajmniej istotnie zawinione zachowania, które do wypadku doprowadziły. W niniejszej sprawie brak jest materiału dowodowego pozwalającego ustalić okoliczności wypadku. Sąd karny kierując się zasadami procesu karnego zobligowany był wszelkie wątpliwości poczytać na korzyść oskarżonego i to zasadnie uczynił. Poza zeznaniami kierującego pojazdem C. i zeznaniami jego pasażera, którzy właściwie niczego nie widzieli brak było obiektywnego materiału dowodowego. Podstawowym dowodem były ślady na ciele i butach ofiary. Nie udało ustalić się toru ruchu pojazdu, drogi hamowania, ani nawet toru ruchu pieszego. Nie wiadomo zatem czy poruszał się przy samej krawędzi jezdni, czy środkiem pasa. Wszystko to powoduje, że jedynym elementem jaki można zarzucić T. T. jest to, że wbrew przepisom ruchu drogowego nie ustąpił miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. (jedynie na przejściu dla pieszych i w strefie zamieszkania takiego zarzutu nie można postawić potrąconemu przez samochód pieszemu). Zmarły poruszał się właściwą stroną drogi, ale zobowiązany był ustąpić nadjeżdżającemu pojazdowi.

Zgodnie z regułą rozkładu ciężaru dowodu to pozwany winien udowodnić kwestię przyczynienia się pozwanego do szkody. Żadne przeprowadzone dowody, ani tym bardziej ustalenia w sprawie karnej nie odwracają tej reguły. Swoje stanowisko pozwany zdaje się wywodzić głównie z faktu stanu nietrzeźwości poszkodowanego. Tymczasem stan nietrzeźwości nie jest okolicznością, która sama w sobie przesądza o zmniejszonym zakresie praw takiej osoby.

Jak wskazano, ocena ewentualnego przyczynienia się poszczególnych uczestników zdarzenia drogowego do faktu jego zaistnienia, a także do wywołanych przez nie skutków zastrzeżona jest dla Sądu. Oceny tej dokonuje się przez porównanie zakresu i charakteru stwarzanego przez uczestników ruchu niebezpieczeństwa, naruszeń dokonanych przez każdego z uczestników ruchu i ich wpływu na powstałe skutki w kontekście adekwatnego związku przyczynowego. Do prawidłowej oceny w tym zakresie pomocne są wiadomości specjalne posiadane przez biegłych takie jak: powstanie stanu zagrożenia, prędkość pojazdu, czas pokonania określonej odległości, średnia prędkość chodu i biegu pieszego, prędkość bezpieczna, droga hamowania, możliwość dostrzeżenia faktów, czas reakcji. W ramach kompetencji biegłych nie mieści się natomiast ocena stopnia przyczynienia poszczególnych uczestników ruchu do jego zaistnienia, bowiem wiadomości specjalne biegłych dotyczą tylko części składników pozwalających ocenić to przyczynienie. Kwestie prawne mają w tej mierze kluczowe znaczenie.

Kwestia istotnego przyczynienia się T. T. do szkody nie została wykazana. W ocenie Sądu nie warto bardziej szczegółowo omawiać kwestii przyczynienia się zmarłego do wypadku. Ze względu na stanowiska procesowe stron i przyznanie przez powodów faktu przyczynieni a na poziomie 20 % dalsze rozważania są zbędne. W ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy jest to adekwatny i możliwy do przyjęcia zakres przyczynienia się zmarłego do wypadku.

Należy jeszcze wskazać, że w orzecznictwie i piśmiennictwie zgodnie wskazuje się, że przyczynienie się poszkodowanego jest jedynie warunkiem wstępnym miarkowania odszkodowania; stwarza sytuację, w której sąd ma powinność rozważenia, czy w konkretnych okolicznościach uzasadnione jest zmniejszenie odszkodowania. Podkreśla się przy tym, że okoliczności wpływające na stopień przyczynienia nie mogą być utożsamiane z okolicznościami usprawiedliwiającymi zmniejszenie odszkodowania (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 lipca 2012 r. I CSK 660/11 Lex 1228769; z dnia 3 sierpnia 2006 r., IV CSK 118/06, niepubl.; z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009, C, poz. 66; z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 84/09, niepubl.; z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 241/09, niepubl.).

Stosownie do treści art. 446 § 4 w zw. z art. 446 § 1 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Spośród funkcji spełnianych przez zadośćuczynienie współcześnie na czoło wysuwa się funkcja kompensacyjna. Przyznana z tego tytułu suma pieniężna powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia. Ma mu również ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, dzięki czemu zostaje przywrócona, przynajmniej częściowo, równowaga, która została zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Dla wysokości zadośćuczynienia jako świadczenia o charakterze kompensacyjnym, podstawowe znaczenie ma zawsze rozmiar doznanej krzywdy, na który w realiach niniejszej sprawy składają się również przeżycia związane z okresem nieskutecznego leczenia od czasu wypadku do chwili śmierci. Cierpienie osoby najbliższej, związanej z takim chorym jest dojmujące w dłuższym okresie czasu, a intensywność poczucia bezsilności i braku nadziei nie mniejsza niż doznania związane ze śmiercią. Utrzymywanie więzi z taką osobą sprowadza się zaś w przeważającej mierze do zachowania egzystencji fizycznej i udziału w jej cierpieniu.

Biorąc pod uwagę wszystkie powołane wyżej przesłanki i okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. trzeba uznać, że w okolicznościach sprawy kwotą odpowiednią, w rozumieniu art. 446 § 4 k.p.c. będzie kwota zadośćuczynienia z tytułu śmierci ojca z uwzględnieniem przyczynienia będzie kwota w wysokości po 68.000zł, dla każdego powoda i dlatego Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów M. T. (1) oraz M. T. (2) tytułem zadośćuczynienia kwoty po 68.000,00 zł.

Jako zasadne do kwoty 16.000 złotych należało również ocenić roszczenie M. T. (1) o zapłatę odszkodowania. Jego podstawą były powołane wyżej regulacje art. 446 § 1 i § 3 k.c. Odszkodowanie obejmowało zatem poniesione przez tego powoda wydatki związane z leczeniem i opieką nad T. T., ale także pogorszenie sytuacji związane z brakiem pomocy i wsparcia jakich jako domownik udzielał powodowi i jego rodzinie.

Stosownie do art. 322 k.p.c. jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Uwzględniając również tę regulację, a także mając na względzie okoliczności powołane w ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że odpowiednim odszkodowaniem należnym powodowi (z uwzględnieniem przyczynienia) będzie kwota 16.000 zł. W ocenie Sądu odszkodowanie w takiej wysokości będzie stanowiło stosowną rekompensatę szkody w rozumieniu art. 446 § 1 i 3 k.c., co odpowiada ściśle odszkodowawczej funkcji tego przepisu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie I k.p.c. w zw. z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., dokonując ich wzajemnego zniesienia.

W pozostałym zakresie o kosztach orzeczono na podstawie art. art. 113. ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator (powodowie byli zwolnieni od kosztów sądowych w zakresie przekraczającym 1.000 złotych każdy), sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 10.070,72 złotych jako nieuiszczona opłatę sądową należną od uwzględnionej części powództw oraz proporcjonalną część kosztów opinii biegłych.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążenia powodów nieuiszczonymi opłatami sądowymi i wydatkami od oddalonej części powództwa, mając na uwadze odszkodowawczy charakter dochodzonych roszczeń oraz okoliczność, iż ustalenie należnego zadośćuczynienia zależało od oceny Sądu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Libiszewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Lasoń
Data wytworzenia informacji: