Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

I C 1899/22 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-01-29

Sygn. akt I C 1899/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2025 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący

Sędzia Adam Bojko

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2025 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. z siedzibą we W.

przeciwko I. D. (1) i I. D. (2)

o zapłatę 267 799,52 zł ewentualnie o ukształtowanie i zapłatę 43 671,41 zł ewentualnie o ustalenie

1.  umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 77 807,15 zł (siedemdziesiąt siedem tysięcy osiemset siedem złotych 15/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od dnia następnego pod dacie doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia zapłaty;

2.  zasądza solidarnie od pozwanych I. D. (1) i I. D. (2) na rzecz powoda (...) Bank S.A. z siedzibą we W. kwotę 3 216,00 zł (trzy tysiące dwieście szesnaście złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 marca 2024 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  nie obciąża pozwanych kosztami procesu.

Sygn. akt I C 1899/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 9 grudnia 2022 r. (...) Bank S.A. z siedzibą we W. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych I. D. (1) i I. D. (2) na jego rzecz kwoty 267 799,52 zł, na którą składają się:

a) kwota 160 800,00 zł tytułem zwrotu wypłaconej pozwanym kwoty kredytu, udostępnionego na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18.012.2006 r. wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanym pozwu do dnia zapłaty,

b) kwota 106 999,52 zł tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia w postaci równowartości kosztu korzystania przez pozwaną z wypłaconej jej kwoty, udostępnionej na podstawie Umowy wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dna zapłaty,

W uzasadnieniu żądania powód wskazał, że strony łączy umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r., w ramach uruchomienia której powód wypłacił na rzecz pozwanych kwotę 160.800,00 zł. Powód podniósł, że pozwani wytoczyli pismem z dnia 14 stycznia 2018 r. przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu powództwo przeciwko Bankowi, a następnie zmodyfikowali je pismem z dnia 4 listopada 2021 r. w którym żądają między innymi stwierdzenia nieważności umowy (ustalenia, że nie istnieje pomiędzy stronami stosunek kredytu ze względu na nieważność umowy) oraz zasądzenia kwoty 164.276,45 zł i w dacie wytoczenia niniejszego powództwa sprawa prowadzona jest w I instancji pod sygnatura I C 1840/21 przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Powód wskazał, że wytoczenie niniejszego powództwa podyktowane jest wyłącznie koniecznością zabezpieczenia roszczeń powoda wynikających z potencjalnie nieważnej umowy. Jako podstawę prawną dochodzonych roszczeń powód wskazał przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu pod postacią nienależnego świadczenia (art. 410 k.c. w zw. z art. 405 i n. k.c.). Zdaniem powoda kredytobiorca, otrzymując od banku kapitał do korzystania na podstawie umowy kredytu uznanej następczo za nieważną, wzbogacił się nie tylko o ten kapitał, ale również o możliwość korzystania z niego do czasu pełnego zwrotu. Zaoszczędził zatem wydatku w postaci kosztów pozyskania kapitału i wynagrodzenia za korzystanie z niego. W ocenie powoda w przypadku nieważności umowy powodowi (który dokonał uprzednio wypłaty kredytu) przysługuje nie tylko roszczenie o zwrot kwoty, która została wypłacona pozwanym na podstawie umowy, lecz również roszczenie o zwrot wartości korzyści uzyskanej w ten sposób przez kredytobiorcę, polegającej na korzystaniu przez kredytobiorcę przez określony czas z udostępnionego mu kapitału, co wynika z dwoistej natury świadczenia banku w umowie kredytu określonej w art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe, a możliwość korzystania ze środków banku ma swoją wartość, która podlegałaby zwrotowi w przypadku unieważnienia umowy. Roszczenie powoda opiera się na założeniu bezpodstawnego wzbogacenia po stronie pozwanej wobec wypłacenia jej przez powoda kwoty 160.800,00 zł oraz przysługującego mu wynagrodzenia za korzystanie z wypłaconego kapitału na dzień 30 listopada 2022 r. w wysokości 106 999,52 zł, w związku z żądaniem podniesionym przez pozwaną w sprawie zawisłej.

W odpowiedzi na pozew I. D. (1) i I. D. (2), wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwani zaprzeczyli, aby powód mógł dochodzić jakichkolwiek należności tytułem bezumownego korzystania przez pozwanych z kapitału udostępnionego im na podstawie umowy nr (...), jak również tytułem zwrotu wypłaconej pozwanym kwoty kredytu, roszczenie powoda w tym zakresie jest bowiem całkowicie pobawione jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych, a ponadto roszczenie powoda jest zdaniem pozwanych przedawnione. W ocenie pozwanych bieg terminu przedawnienia roszczeń banku związanych z nieważnością umowy kredytowej należy liczyć od chwili, w której do banku doszło oświadczenie konsumenta podnoszącego abuzywność klauzul umownych zawartych w umowie kredytu łączącego go z bankiem, w związku z tym roszczenia powoda dochodzone w niniejszym postępowaniu przedawniły się z dniem 31 grudnia 2020 r., co skutkuje koniecznością oddalenia powództwa w całości.

Niezależnie od powyższego, z daleko posuniętej ostrożności procesowej, pozwani podnieśli zarzut przedwczesności powództwa, wskazując iż w przywołanym przez powoda orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt: III CZP 6/21) wskazano, iż tak długo jak trwa stan zawieszenia, kredytodawca nie może domagać się spełnienia uzgodnionych w tej umowie świadczeń, nie może również żądać zwrotu spełnionego świadczenia nienależnego, ponieważ decyzja co do związania postanowieniem i umową leży co do zasady w rękach konsumenta. Powyższe oznacza zatem, że bank może domagać się spełnienia świadczenia restytucyjnego najwcześniej w momencie uprawomocnienia się orzeczenia, dotyczącego ustalenia nieważności umowy.

Postanowieniem z dnia 15 września 2023 r. Sąd zawiesił postępowanie w sprawie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu w sprawie sygn. akt I C 1840/21.

Postanowieniem z dnia 21 marca 2024 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi na skutek zażalenia pozwanych zmienił postanowienie z dnia 15 września 2023 r. w ten sposób, że je uchylił.

W piśmie z dnia 8 października 2024 r. powód dokonał modyfikacji powództwa, w ten sposób, że cofnął żądanie główne zawarte w pkt 1 podpunkt b) pozwu z dnia 8 grudnia 2022 r. w części tj. w zakresie kwoty 77 807,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 77 807,15 zł od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanym pozwu do dnia zapłaty, podtrzymując je w zakresie pozostałym tj. co do kwoty 29 192,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty i zmienił je w ten sposób, że wniósł o:

1. zasądzenie solidarnie od pozwanych I. D. (1) i I. D. (2) na rzecz powoda kwoty 160 800,00 zł tytułem zwrotu wypłaconej pozwanym kwoty kredytu, udostępnionego na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanym pozwu do dnia zapłaty, a na wypadek, gdy Sąd uzna, że nie ma podstaw do zasądzenia kwoty określonej w punkcie 1) solidarnie wniósł o zasądzenie kwoty określonej w punkcie 1) w częściach równych po 1/2, to jest: od pozwanej I. D. (1) kwoty 80 400,00 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty oraz od pozwanego I. D. (2) kwoty 80 400,00 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty (żądanie główne nr 1),

2. zasądzenie solidarnie od pozwanych I. D. (1) i I. D. (2) na rzecz powoda kwoty 29 192,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty tytułem wzrostu realnej wartości kapitału udostępnionego na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r., a na wypadek, gdy Sąd uzna, że nie ma podstaw do zasądzenia kwoty określonej w punkcie 2) solidarnie wniósł o zasądzenie kwoty określonej w punkcie 2 w częściach równych po 1/2, to jest: od pozwanej I. D. (1) kwoty 14 596,18 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty, oraz od pozwanego I. D. (2) kwoty 14 596,19 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanemu pozwu do dnia zapłaty, (żądanie główne nr 2).

Ponadto powód zgłosił żądania ewentualne na wypadek nieuwzględnienia żądania głównego nr 2 wnosząc o dokonanie na podstawie art. 358 1 § 3 k.c. zmiany wysokości świadczenia (ukształtowanie) w ten sposób, że kwota należności powoda od pozwanych z tytułu rozliczenia następczo uznanej za nieważną Umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r., na podstawie której powód udostępnił pozwanym kwotę 160 800,00 zł, zostanie zwaloryzowana przez Sąd w ten sposób, że poza roszczeniem o zwrot środków wypłaconych w wysokości 160 800,00 zł powodowi przysługuje dodatkowe roszczenie w wysokości 43 671,41 zł wynikające z istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza i zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 43 671,41 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a na wypadek, gdy Sąd uzna, że nie ma podstaw do zasądzenia kwoty określonej w żądaniu ewentualnym solidarnie od pozwanej, wnoszę o zasądzenie kwoty dodatkowego roszczenia w częściach równych po 1/2, to jest: od pozwanej I. D. (1) kwoty 21 835,70 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, oraz od pozwanego I. D. (2) kwoty 21 835,71 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (żądanie ewentualne nr 1).

Na wypadek nieuwzględnienia żądania głównego nr 1 i nr 2 oraz żądania ewentualnego nr 1, ze względu na uznanie przez Sąd, że są one przedwczesne, wniósł o:

3. ustalenie istnienia prawa powoda względem pozwanych do żądania zwrotu kapitału wypłaconego kredytu na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r.;

4. ustalenie istnienia prawa powoda względem pozwanych do uzyskania świadczenia w wysokości 29 192,37 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanych tytułem wzrostu realnej wartości udostępnionego pozwanej na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r., w sytuacji, gdy w sprawie zawisłej przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu pod sygnaturą I C 1840/21 Umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. zostanie uznana za nieważną, bądź zostanie ustalone, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy pomiędzy stronami wynikający z umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. (żądanie ewentualne nr 2).

W przypadku oddalenia żądania ewentualnego nr 2 w zakresie punktu b) wniósł o:

5. ustalenie istnienia prawa powoda do żądania zmiany wysokości świadczenia (ukształtowania) spełnionego przez powoda na rzecz pozwanych na podstawie umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r., w sytuacji, gdy w sprawie zawisłej przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu pod sygnaturą I C 1840/21 Umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. zostanie uznana za nieważną, bądź zostanie ustalone, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy pomiędzy stronami wynikający z umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. (żądanie ewentualne nr 3).

Powód wskazał, że dokonał częściowego cofnięcia co do wysokości żądania głównego oraz dokonał jego zmiany poprzez nadanie mu nowego brzmienia tj. żądanie zapłaty kwoty stanowiącej wzrost realnej wartości kapitału, a podstawa prawna żądania głównego pozostała taka sama tj. przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Powód wskazał ponadto, że podstawą prawną żądania ewentualnego nr 1 natomiast jest art. 358 1 § 3 k.c. i jest to żądanie o zmianę wysokości świadczenia (ukształtowanie) oraz zapłatę (waloryzacja sądowa). Powód wskazał, że jego roszczenie wynika z bezpodstawnego wzbogacenia i z tytułu zmiany wartości kapitału wynikającej z istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza, tak więc jest to co do zasady roszczenie o zwrot kapitał w urealnionej wysokości, a żądanie zwrotu realnej wartości kapitału wynika bezpośrednio z art. 410 k.c. i jest żądaniem zwrotu dzisiejszej wartości tych pieniędzy, które zostały udostępnione konsumentowi przed laty. Na realną kwotę kapitału składa się nominalna kwota kredytu udostępniona pozwanej w wysokości 154 766,78 zł (w tym, opłacona składka z tytułu ubezpieczenia na życie) oraz kwota 29 192,37 zł odpowiadająca zmianie wartości kapitału w okresie od jego wypłaty do daty 30 czerwca 2021 r.

W odpowiedzi na modyfikację powództwa pozwani podtrzymali dotychczasowe stanowisko w sprawie wnosząc o oddalenie powództwa (w tym zmodyfikowanego i zgłoszonych żądań ewentualnych) w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwani wskazali, iż zgodnie z art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku, a w niniejszej sprawie odbyła się już rozprawa. Pozwani podnieśli, że powód nie wskazał, iż cofnięcie roszczenia w części następuje ze zrzeczeniem się roszczenia, a powodowie nie wyrażają zgody na cofnięcie pozwu bez zrzeczenia się roszczenia, gdyż nie będzie to dawało gwarancji, iż powód nie wystąpi przeciwko nim z dalszymi roszczeniami w późniejszym czasie. W ocenie pozwanych twierdzenia powoda, iż modyfikacja powództwa wynika ona z „urealnienia" kwoty kapitału, która rzekomo wynika z art. 410 k.c. są całkowicie pozbawione podstawy prawnej, bowiem art. 410 k.c. mówi o zwrocie nienależytego świadczenia czyli m.in. świadczenia spełnionego na podstawie nieważnej umowy, przepis ten nie daje podstaw do dochodzenia jakichkolwiek innych świadczeń, a ewentualna ich podstawa musi wynikać z innych przepisów. Co do zgłoszonego w piśmie z dnia 8 października 2024 r. roszczenia ewentualnego pozwani wskazali, iż jest ono całkowicie pozbawione podstawy prawnej, a ponadto powód nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia prawa (dalsze roszczenie ewentualne), gdyż może (i dochodzi) dalej idącego roszczenia o zapłatę.

W piśmie z dnia 23 grudnia 2024 r. powód podtrzymał stanowisko zaprezentowane w modyfikacji powództwa z dnia 8 października 2024 r. a także wniósł o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu zakończenia sprawy z powództwa kredytobiorców o ustalenie nieważności umowy, która toczy się obecnie przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu pod sygn. akt I ACa 4616/24.

Postanowieniem z dnia 29 stycznia 2025 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim oddalił ponowny wniosek powoda o zawieszenie postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 grudnia 2006 r. powodowie I. D. (2) i I. D. (1) zawarli z pozwanym (...) Bank S. A. z siedzibą we W. umowę kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie.

W § 1 ust. 1 umowy strony określiły cel kredytu jako sfinansowanie nabycia nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym oraz sfinansowanie remontu domu jednorodzinnego położonego w miejscowości M., dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim księga wieczysta o nr KW (...).

W § 2 ust. 1 zd. 1 umowy Bank zobowiązał się do udzielenia kredytu w kwocie 160 800,00 zł, okres kredytowania 360 miesięcy.

Informacje o okresie kredytowania, kwocie kredytu w (...), wysokości kursu kupna obowiązującego w banku w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz o wysokości i terminach płatności rat miały zostać określone w „Harmonogramie spłat”, który będzie przekazywany Kredytobiorcy co 6 miesięcy, na kolejny 6-miesięczny okres, z zastrzeżeniem, że pierwszy harmonogram zostanie przekazany Kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu (§2 ust.2).

Prowizja banku była zawarta w kwocie kredytu i wynosiła 4 020,00 zł (§ 2 ust.3).

W § 2 ust. 4 i 5 oraz § 4 umowy określono parametry oprocentowania oraz zasady jego zmiany.

Wskazano, że oprocentowanie kredytu jest zmienne, jednakże nie wyższe niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (odsetki maksymalne) obowiązującej w dniu, za który naliczane jest oprocentowanie. Oprocentowanie kredytu było równe sumie stopy bazowej, o której mowa w ust. 5, obowiązującej w dniu uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy oraz stałej marży Banku wynoszącej 1,80 % w stosunku rocznym i na dzień podjęcia decyzji kredytowej wynosiło 3,91 % w stosunku rocznym (§ 2 ust. 4).

Za obowiązującą w dniu uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy stopę bazową przyjmowano wysokość stawki LIBOR 6M dla (...), ustalanej dwa dni przed dniem, w którym stopa bazowa ma obowiązywać, o godz. 11 czasu londyńskiego i ogłaszanej na stronach informacyjnych R.. W przypadku braku notowań stawki LIBOR 6M dla danego dnia, do wyliczenia stopy procentowej stosowano notowania z dnia poprzedzającego, w którym było prowadzone notowanie stawki LIBOR 6M. Stopa bazowa była zaokrąglana zgodnie z zasadami matematycznymi do dwóch miejsc po przecinku (§ 2 ust. 5).

W § 3 ust. 1 Bank zobowiązał się do uruchomienia kredytu w 1 transzy, w drodze przelewu środków. Transze miały zostać wypłacone w okresie 12 miesięcy od dnia zwarcia umowy, na podstawie pisemnej dyspozycji Kredytobiorcy po spełnieniu warunków, o których mowa w § 3 ust. 3.

Pierwsza transza obejmowała kwotę 4 020 zł tytułem prowizji Banku na rachunek nr (...), kwotę 1 382,88 zł tytułem opłaty za ubezpieczenie, kwotę 630,34 zł tytułem opłaty za ubezpieczenie wkładu własnego w (...) S. A. na wskazany rachunek bankowy oraz kwotę 3 216,00 zł tytułem składki ubezpieczenia na życie na okres pięciu lat od dnia podpisania niniejszej umowy które bank pobierze w dniu uruchomienia tej transzy.

Zgodnie z § 3 ust. 2 kredyt wypłacony miał być w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty (transzy) na (...) według kursu kupna (...) obowiązującego w banku w dniu wypłaty środków.

Bank miał uruchomić kredyt nie później niż w terminie 5 dni roboczych od dnia, w którym kredytobiorca spełnił ostatni z warunków wymienionych w § 3 pkt 3.

Zmiana oprocentowania następowała co 6 miesięcy, począwszy od dnia uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy (dni zmiany oprocentowania). Jeśli uruchomienie kredytu miało miejsce w dniu, który nie ma swojego odpowiednika w danym miesiącu zmiany oprocentowania, to zmiana oprocentowania następowała w ostatnim dniu kalendarzowym tego miesiąca. Zmiana oprocentowania miała następować poprzez zmianę wysokości stopy bazowej będącej częścią składową oprocentowania na stopę bazową obowiązującą w dniu dokonania zmiany oprocentowania. Ustalanie wysokości stopy bazowej na kolejne 6-miesięczne okresy kredytowania miało następować w dniach zmiany oprocentowania, przy odpowiednim stosowaniu zasad ustalania stopy bazowej określonych w § 2 ust. 5. Zmiana wysokości stopy bazowej powodowała zmianę wysokości oprocentowania o taką samą liczbę punktów procentowych (§ 4 ust. 1).

Stopa procentowa ustalana zgodnie z postanowieniami ust. 1 obowiązywała od dnia, w którym dokonano zmiany, o czym Bank miał obowiązek pisemnie zawiadomić Kredytobiorcę oraz Poręczycieli przesyłając aktualny „Harmonogram spłat” (§ 4 ust. 2).

Zgodnie z treścią § 5 ust. 1 umowy „Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty udzielonego kredytu w 348 równych ratach kapitałowo-odsetkowych w terminie do 5 dnia każdego miesiąca począwszy od miesiąca, w którym kredyt został wypłacony w całości, pod warunkiem, że okres między wypłatą kredytu a deklarowanym terminem spłaty był dłuższy niż 15 dni.

W § 5 ust. 3 wskazano, że wysokość rat kapitałowo odsetkowych zostanie ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu w (...), stosownie do postanowień umowy.

Raty kredytu wraz z należnymi odsetkami były płatne w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość (...), na wskazany rachunek kredytu (§ 5 ust. 4).

Jako datę spłaty raty kredytu przyjmowano datę wpływu środków na rachunek kredytu. Kwota wpłaty raty w złotych była przeliczana na (...) według kursu sprzedaży obowiązującego w NBP na dzień przed datą wpływu środków do banku (§ 5 ust. 5).

Bank mógł wypowiedzieć umowę przed terminem ostatecznej spłaty określonym w harmonogramie spłaty, z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia w przypadkach wskazanych w § 10 ust. 1 umowy, m.in. w przypadku braku zapłaty w terminach określonych w Harmonogramie pełnych rat kredytu za co najmniej dwa okresy płatności, nie ustanowienia wymaganych zabezpieczeń, utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej.

Zgodnie z § 11 ust. 1 a-d umowy prawne zabezpieczenie wierzytelności Banku z tytułu udzielonego kredytu stanowiła hipoteka kaucyjna do wysokości 321 600,00 zł na kredytowanej nieruchomości, weksel in blanco z wystawienia Kredytobiorcy wraz z deklaracją wekslową, cesja praw z polisy ubezpieczenia przedmiotu zabezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych, ubezpieczenie wkładu własnego oraz wskazanie Banku jako pierwszego uposażonego z tytułu (...).

W § 13 ust. 3 wskazano, że do spraw nieuregulowanych umową znajdują zastosowanie postanowienia Regulaminu udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A., który stanowi integralną część umowy oraz przepisy Prawa Bankowego i Kodeksu Cywilnego.

W umowie, w części zatytułowanej (...) zawarto oświadczenie, że przed zawarciem umowy doręczono Kredytobiorcy Regulamin udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych oraz informacyjny egzemplarz umowy, a nadto, że Kredytobiorca potwierdza fakt zapoznania się z tymi dokumentami i zgadza się na przestrzeganie ich postanowień.

/dowód: umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) Standardowe Oprocentowanie k. 23-25 odwrót, k. 135-139/

W wykonaniu umowy powód uruchomił kredyt w dniu 3 stycznia 2007 r. w kwocie 160 800 zł, przy czym kwota 151.550,78 zł została wypłacona kredytobiorcom, kwota 4.020,00 zł została przeznaczona na pokrycie prowizji banku, kwota 630,34 zł została przekazana na pokrycie składki na ubezpieczenie wkładu własnego, kwota 1.381,88 zł - na pokrycie składki ubezpieczenia kredytu oraz kwota 3.216,00 zł - na pokrycie składki ubezpieczenia na życie.

/dowód: potwierdzenie wypłaty k. 26/

Powodowie w wykonaniu nieważnej dokonali łącznie spełnienia świadczenia na rzecz strony pozwanej w wysokości 161.439,23 zł

/dowód: zaświadczenie z dnia 15 marca 2019 r. k 328-334, historia transakcji k 335-337, potwierdzenia przelewu k. 338-346/

Pismem z dnia 13 grudnia 2017 r. pozwani złożyli powodowi reklamację – wezwanie do usunięcia z treści umowy o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 r. zapisów stanowiących klauzule abuzywne, wpisane do Rejestru klauzul niedozwolony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

/dowód: reklamacja z dnia 13.12.2017 r. k. 168-170/

W dniu 9 stycznia 2018 r. I. D. (1) i I. D. (2) wnieśli do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu pozew przeciwko (...) Bank S. A. z siedzibą we W. domagając się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 34.541,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz pozwanego w związku z wykonywaniem umowy kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) standardowe oprocentowanie, zawartej 18 grudnia 2006 r. domagając się wyeliminowania z umowy klauzul abuzywnych dotyczących waloryzacji.

Pismem z dnia 4 listopada 2021 r. I. D. (1) i I. D. (2) dokonali zmiany powództwa w ten sposób, że zażądali:

1.  ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) zawarta w dniu 18 grudnia 2006 r. we W. pomiędzy powodami a pozwanym jest nieważna,

2.  zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz łącznie kwoty 164 276,45 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pisma modyfikującego powództwo do dnia zapłaty.

Ewentualnie wnieśli o:

3.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 50 272,34 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot:

34 541,81 zł od daty wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

15 730,53 zł od dnia wniesienia pisma modyfikującego powództwo do dnia zapłaty,

w związku z nadpłatą w związku ze stosowaniem bezskutecznych wobec powodów klauzul indeksacyjnych w okresie od daty zawarcia umowy do dnia 3 października 2021 r.

Modyfikacja powództwa została doręczona (...) Bank S.A. we W. w dniu 22 listopada 2021 r.

/dowód: kserokopia pozwu k. 27-29 oraz k. 64-69, kserokopia pozwu z załącznikami k. 122-170, pismo Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej XIV Wydziału Cywilnego z dn. 18,11.2021 r. z pieczątką kancelarii k. 70, rozszerzenie powództwa z dnia 04.11.2021 r. k. 30-31, k. 71-75 odwrót oraz kserokopia rozszerzenia powództwa z dnia 04.11.2021 r. z załącznikami k. 319-346/

W odpowiedzi na pozew i modyfikację powództwa (...) Bank S.A., wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Bank wywodził, iż konstrukcja kredytu indeksowanego do waluty obcej jest dopuszczalna, a bank ma prawo do stosowania własnych kursów walut. Od daty wejścia w życie tzw. ustawy antyspreadowej I. D. (1) i I. D. (2) mieli możliwość wystąpienia do banku o sprecyzowanie w umowie zasad ustalania kursów walut obcych albo spłacać kredyt bezpośrednio w walucie obcej z pominięciem kursu ustalanego przez bank. Bank zarzucił, iż I. D. (1) i I. D. (2) nie udowodnili zarzucanej abuzywności klauzul umownych ani nie udowodnili, aby bank nieprawidłowo ustalał kursy walut, zaś stosowane przez bank kursy były kursami rynkowymi. Nadto ocena w tym zakresie powinna obejmować także etap wykonania umowy i tego w jaki rzeczywisty sposób umowa kształtowała sytuację stron. Wzrost kursu (...) był w przypadku powodów rekompensowany niższą stopą oprocentowania niż stopa stosowana dla kredytów w PLN. Ryzyko walutowe było rozłożone równomiernie, bank bowiem też je ponosił. Bank wskazywał również, iż na skutek stosowania klauzul waloryzacyjnych nie doszło do rażącego naruszenia interesów powodów i działania sprzecznego z dobrymi obyczajami. (...) Bank S.A. podniósł zarzut potrącenia kwoty 151.550,78 zł z tytułu wypłaconego kapitału z kwotą 164.276,45 zł oraz zgłosił ewentualny zarzut zatrzymania powyższej sumy jako kwoty wypłaconego kapitału.

/dowód: odpowiedź na pozew z dnia 25.01.2019 r. z załącznikami k. 171-286, odpowiedź na modyfikację powództwa z dnia 03.02.2022 r. z załącznikami k. 347-387/

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny w sprawie o sygnaturze akt I C 1840/21 z powództwa I. D. (2) i I. D. (1) przeciwko (...) Bank S. A. we W. o ustalenie i zapłatę ewentualnie o zapłatę wyrokiem z dnia 8 października 2024 r. ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nominowanego do (...) nr (...) zawarta w dniu 18 grudnia 2006 roku przez I. D. (2) i I. D. (1) z (...) Bank S. A. we W. jest nieważna (punkt I) oraz zasądził od (...) Bank S.A. z siedzibą we W. łącznie na rzecz I. D. (2) i I. D. (1) łącznie kwotę 9 888,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty (punkt II) w pozostałym zakresie oddalając powództwo (punkt III) a ponadto zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu (punkt IV).

Sąd uznał za zasadne żądanie I. D. (2) i I. D. (1) zapłaty od (...) Bank S.A. we W. kwoty 161.439,23 zł a nie jak chcieli 164.276,45 zł wskazując, iż kwoty 630,34 zł —niskiego wkładu oraz 1.382,88 zł kwota ubezpieczenia kredytu oraz suma 824 zł na rzecz urzędu gminy nie podlegała uwzględnieniu, gdyż były skredytowane, a tym samym nie można żądać ich zwrotu, gdyż nie zostały opłacone przez I. D. (2) i I. D. (1). Sąd uwzględnił ponadto podniesiony w piśmie Banku z dnia 3 lutego 2022r. zarzut potrącenia w kwocie 151.550,78 zł obejmującą kwotę uruchomionego i wypłaconego kapitału kredytu, wskazując iż wskutek dokonanego potrącenia wzajemne wierzytelności umorzyły się do kwoty niższej a więc do kwoty 9.888,75 zł a zatem zasadnym było oddalenie powództwa o zapłatę ponad powyższą sumę.

/dowód: kopia wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 8.10.2024 r. w sprawie I C 1840/21 k. 501-514 odwrót/

Od powyższego wyroku Bank wniósł apelację.

/dowód: informacja Kierownika Sekretariatu I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 28.01.2025 r. k. 500/

Pozwani potrzebowali około 160 000,00 zł na zakup domu i jego remont. Pozwani byli w kilku bankach i nie mieli zdolności kredytowej z uwagi na niskie zarobki, w konsekwencji zgłosili się do pośrednika finansowego, który przedstawił im ofertę kredytu powiązanego z walutą szwajcarską oraz potwierdził, że nie mają zdolności kredytowej w złotówkach. Pozwani wiedzieli, że wysokość raty będzie zależała od kursu franka szwajcarskiego, jednak nie zostali poinformowani, że wiąże się z tym jakiekolwiek ryzyko, bo w dacie zawarcia umowy kurs (...) był stabilny. Pośrednik finansowy przedstawił im zestawienie kursów (...), z którego wynikało, że kurs ten jest stabilny, w związku z czym pozwany uznali, że nie będzie większych zawirowań również w przyszłości. Umowa kredytowa została podpisana u pośrednika finansowego. Pozwani zapoznali się z nią bezpośrednio przed jej podpisaniem. Pozwani za środki otrzymane z kredytu kupili dom, w którym mieszkają do chwili obecnej. Dom nie był nigdy wynajmowany. Pod adresem kredytowanej nieruchomości nie była również prowadzona działalność gospodarcza. Pozwani nie zostali poinformowani o możliwości spłaty rat kredytu we frankach szwajcarskich. Pozwani nie negocjowali warunków umowy. Pozwani co pół roku dostawali informacje o wysokości raty we frankach, natomiast kurs przeliczenia nie był wskazywany. Pozwany I. D. (2) sam sprawdzał kurs (...) na stronie banku. Pozwany nie wiedział jak bark ustalał kurs publikowany na stronie banku.

/dowód: zeznania pozwanego I. D. (2) – protokół k. 114 odwrót – 115 odwrót, zeznania pozwanej I. D. (1) – protokół k. 115-115 odwrót/

W związku z bezzasadnością roszczeń powoda z tytułu wzrostu realnej wartości kapitału udostępnionego pozwanym na podstawie umowy kredytu oraz o dokonanie na podstawie art. 358 1 § 3 k.c. zmiany wysokości świadczenia (ukształtowanie) Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominął wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości, jako mający wykazać fakty nieprzydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i zmierzający do przedłużenia postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Powód cofnął pozew w części tj. co do kwoty 77 807,15 złotych tytułem żądania zapłaty bezpodstawnego wzbogacenia w postaci równowartości kosztu korzystania z wypłaconej pozwanym kwoty udostępnionej na podstawie umowy. Cofnięcie pozwu w tej części nastąpiło przed rozpoczęciem rozprawy, w związku z czym czynność ta nie wymagała zezwolenia pozwanych. Brak jest również podstaw do uznania tej czynności za niedopuszczalną ze względu na sprzeczność z prawem, zasadami współżycia społecznego bądź zmierzanie do obejścia prawa.

Z uwagi na cofnięcie pozwu w tej części ze skutkiem prawnym Sąd na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c. umorzył postępowanie w sprawie w tym zakresie.

Powództwo w pozostałej części zasługiwało na uwzględnienie w nieznacznej części.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 – 4 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidulanie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanej konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Jak stanowi art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Pojęcie konsumenta ma charakter obiektywny i należy je oceniać w świetle kryterium funkcjonalnego, ustalając, czy dana czynność prawna pozostaje poza zakresem wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej. Bez znaczenia dla zastosowania definicji konsumenta jest cel lub motyw danej czynności, zasobność konsumenta, wysokie kompetencje merytoryczne konsumenta, jego doświadczenie czy też świadome podejmowanie ryzyka (por. wyrok SN z 28.6.2017 r., IV CSK 483/16, Legalis, K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 31, Warszawa 2023, Legalis art. 22 1, pkt 34 i cytowane tam orzecznictwo).

Odnosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie należy stwierdzić, że zawarcie umowy kredytu przez strony nie miało związku z działalnością gospodarczą bądź zawodową pozwanych, albowiem pozwani w dacie zawarcia umowy nie prowadzili takiej działalności. Czynność nie miała również charakteru inwestycyjnego, ponieważ pozwani zawarli umowę kredytu w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Sam powód nie miał zresztą wątpliwości co do posiadania przez pozwanych statusu konsumenta, albowiem zaoferował im zawarcie umowy przeznaczonej dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez pozwanych postanowień umownych dotyczących indeksacji kredytu wynika z samego charakteru zawartej umowy – opartej o treść stosowanego przez bank wzorca umownego. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji. Przy czym wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi też indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzaju umowy (oferty) przedstawionej przez przedsiębiorcę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, L.).

Skoro umowę zawarto z wykorzystaniem wzorca wykreowanego przez bank, a kwestionowane klauzule stanowiły jej integralny i nie zmodyfikowany w żaden sposób element, oczywiste jest, że pozwani nie mieli możliwości indywidualnego wpływania na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji.

Strona powodowa nie wykazała, że postanowienia umowy kreujące mechanizm indeksacji kredytu kursem (...) były wynikiem indywidualnych negocjacji, bądź też, że pozwani mieli realną możliwość ich negocjowania. Sam fakt, że pozwani mogła wystąpić o negocjacje warunków cenowych umowy jest bez znaczenia, albowiem nie są one elementem mechanizmu indeksacji kredytu do waluty obcej, a ponadto powód nie wykazał, że poinformował pozwanych o takiej możliwości.

Wydanie przez bank decyzji kredytowej na wniosek pozwanych również nie dowodzi negocjowania warunków umowy przez strony, w szczególności w zakresie mechanizmu waloryzacji kredytu kursem waluty obcej.

Sąd Najwyższy w swoim dotychczasowym orzecznictwie początkowo przyjmował jednolicie, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych, co ma na celu zachowanie wartości pieniądza w długim okresie spłaty pożyczki (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).

W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje jednak stanowisko przeciwne, przyjmujące, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Podobnie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE wskazano, że postanowienia umów o kredyt denominowany w walucie obcej i podlegających spłacie w tej samej walucie odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (zob. w szczególności wyroki: z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C‑51/17, EU:C:2018:750, pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo; a także z dnia 14 marca 2019 r., D., C‑118/17, EU:C:2019:207, pkt 48).

W konsekwencji klauzule indeksacji walutowej w umowach kredytu powinny być traktowane jako służące określeniu głównego świadczenia stron w postaci wypłaty kwoty kredytu i spłat kwoty kredytu w ratach.

Uregulowanie art. 385 1 k.c. stanowi implementację do prawa polskiego postanowień dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L Nr 95, s. 29 ze zm.; Dz.Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 15, t. 2, s. 288). Jego wykładnia powinna być zatem zgodna z dyrektywą (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3.2.2006 r., I CK 297/05, Wokanda 2006, Nr 7–8) i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak podkreślił Trybunał Sprawiedliwości UE wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., G. del M. G., C‑125/18, EU:C:2020:138, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., G. del M. G., C‑125/18, EU:C:2020:138, pkt 51 i przytoczone tam orzecznictwo, podobnie wyrok z dnia 27 stycznia 2021 r., D. Nederland, C‑229/19 i C‑289/19, EU:C:2021:68, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). Od konsumenta wymagać można rozwagi, uważnego i krytycznego podejścia do przedstawianej mu oferty, połączonego z przeanalizowaniem udzielonych mu informacji. Jednakże podstawowym wymogiem pozwalającym na ocenę zachowania konsumenta jest uprzednie spełnienie przez przedsiębiorcę ciążących na nim obowiązków informacyjnych. Nie może znaleźć akceptacji próba nałożenia na konsumenta obowiązków, które w istocie sprowadzałyby się do założenia pełnej nieufności wobec przedstawianej mu przez przedsiębiorcę oferty i połączonych z tym informacji. Konsument nie ma obowiązku weryfikować udzielanych mu przez przedsiębiorcę informacji, poszukiwać w innych źródłach wyjaśnienia wszelkich niejasności, sprzeczności czy wreszcie ewentualnej nieprawdziwości przedstawianych mu danych i informacji. Nie może działać przy założeniu, że przedsiębiorca chce go oszukać, wykorzystać jego niedoświadczenie czy brak wiedzy. Przeciwnie – ma pełne prawo działać w zaufaniu do przedsiębiorcy, udzielanych mu przez niego informacji i w oparciu o nie dokonywać swoich wyborów. Natomiast obciążenie konsumenta niekorzystnymi dla niego skutkami niezachowania odpowiedniej ostrożności, rozwagi i krytycyzmu może nastąpić dopiero w sytuacji, w której zostanie ustalone, że uprzednio zostały mu przedstawione adekwatne, pełne i zrozumiałe informacje. Informacje te muszą być przy tym przedstawione w odpowiednim czasie, przed zawarciem umowy, tak aby konsument miał możliwość spokojnego zapoznania się z nimi i ich analizy. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Kwestia ta powinna zostać rozpatrzona w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 roku w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 roku, w sprawie C-51/17).

W ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej wymóg przejrzystości warunków tej umowy, przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową, a waluta krajowa jest walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczy konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (por. wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C -776/19, (...) SA pkt 78).

Dla celów powyższej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej (wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C -776/19, (...) SA pkt 69). Trybunał Sprawiedliwości UE w szczególności zauważył, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C‑51/17, EU:C:2018:750, pkt 75 i przytoczone tam orzecznictwo). Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. W tym kontekście symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały, a w konsekwencji przyczyniają się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej (por. wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C -776/19, (...) SA pkt 72 i 73).

Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości UE wymogu przejrzystości nie spełnia przekazywanie konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową, a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. W szczególności brak w dokumentach przedumownych i umownych instytucji finansowej pojęć lub wyjaśnień ostrzegających kredytobiorcę w wyraźny sposób o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu denominowanego w walucie obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie został spełniony (por. wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C -776/19, (...) SA pkt 74 i 75).

Postanowienia umowy zawartej przez strony, które kształtują mechanizm indeksacji i określają sposób jego wykonania nie stanowią całości, ale są rozmieszczone w oddzielnych jednostkach redakcyjnych umowy oraz regulaminu kredytowania. Nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji o niegraniczonym ryzyku kursowym ponoszonym przez kredytobiorcę i jego wpływie na wartość jego zobowiązania wyrażonego w złotych polskich. Wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych codziennych wahań wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, które przy wzroście kursu (...) powodują, że wysokość świadczenia pozostałego do spłaty wyrażonego w złotówkach, nie maleje wraz ze spłatą kolejnych rat, ale rośnie. Dlatego też szczególnie istotne staje się odpowiednie poinformowania kredytobiorców o tym ryzyku. Informacja ta powinna opierać się na jasnej i niewprowadzającej w błąd informacji o tym, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony - nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należałoby wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być z przykładowym wskazaniem w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości – zarówno w odniesieniu do rat kredytu jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, jednak wskazanie powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, a w szczególności wysokości kredytu. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności w dziedzinie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego właśnie ma prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie wprowadzać go w błąd. Przy tym nie mogą być udzielane konsumentowi informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka np. wskazywanie na popularność danego rodzaju kredytu czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu, czy też jego stabilność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 stycznia 2020 r., XXV C 2514/19, L.).

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18 (opubl. OSP 2021 nr 2, poz. 7, str. 13) dotyczącym umowy kredytu denominowanego do waluty obcej N.H. wskazał, że dla przyjęcia realizacji przez Bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kursowym, nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od niego oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak aby konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.

Informacje udzielane przez przedsiębiorcę na etapie poprzedzającym zwarcie umowy kredytu indeksowanego/denominowanego w walucie obcej powinny pozwolić dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. Ryzyko to polega na tym, że w zależności od zmiany kursu pozostała kwota kapitału należnego w walucie spłaty, jest znacznie wyższa niż kwota pierwotnie pożyczona, a jednocześnie zwiększenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej nie jest zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej a stopą waluty krajowej, co stanowi dla kredytobiorcy zasadniczą korzyść kredytu denominowanego w walucie obcej (por. wyrok (...) z 10 czerwca 2021 r., C -776/19, (...) SA).

Ponadto przedstawienie konsumentowi jakichkolwiek informacji musi się odbywać w warunkach umożliwiających spokojne, niezakłócone zapoznanie się z nimi oraz swobodne ich przeanalizowanie. Z pewnością nie spełnia tego wymogu przedłożenie konsumentowi pakietu dokumentów obejmującego zamieszczane oświadczenia wśród szeregu innych postanowień i oświadczeń składających się na wielostronicową umowę kredytową.

Sama teść oświadczeń kredytobiorcy o standardowej treści ustalonej przez bank, że został poinformowany o ryzku kursowym i jego skutkach, jak również fakt obowiązywania w banku procedury oferowania określonego produktu nie oznacza, że powódce udzielono wszystkich niezbędnych informacji, a nadto uczyniono to w sposób wyczerpujący i zrozumiały dla niego.

Powód nie wykazał, aby udzielane pozwanym informacje spełniały kryteria wynikające z przytoczonego wyżej orzecznictwa SN i (...). Nie chodzi bowiem tylko o ogólną wiedzę, że kursy walut zmieniają się, ale o uwidocznienie, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływających z umowy konsekwencji ekonomicznych, w tym przyjęcia przez kredytobiorcę ryzyka kursowego, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty krajowej, a ponadto powodować, że saldo zadłużenia w walucie krajowej przekroczy wysokość kwoty pożyczonej i nie będzie równoważone korzyścią wynikającą z różnicy między stopą oprocentowania waluty obcej, a stopą oprocentowania waluty krajowej.

Pozwany nie udowodnił w szczególności, że pozwani zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o możliwości nieograniczonego wzrostu kursu waluty obcej i jego skutkach w postaci nieograniczonego wzrostu salda kredytu wyrażonego w walucie polskiej, które może być znacznie wyższe niż kwota pierwotnie pożyczona, a jednocześnie zwiększenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej może nie być zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej, a stopą oprocentowania waluty krajowej. Pozwanym nie przedstawiono również możliwych zmian kursów wymiany waluty szwajcarskiej, ani też nie zobrazowano skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów zawieranej umowy w oparciu o historyczne wahań kursów tej waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Bank zaniechał również przekazania pozwanym niewątpliwie posiadanych przez siebie informacji o historycznych zmianach kursu franka szwajcarskiego w perspektywie czasowej zbliżonej do czasookresu obowiązywania umowy, a w szczególności o wcześniej zanotowanym maksimach kursowych i ich zmienności. Sięgnięcie do takich informacji oznaczałoby co najmniej wskazanie kredytobiorcy, że w perspektywie długoletniej kurs franka szwajcarskiego nie był tak stabilny jak zapewniał pozwanych pracownik pośrednika finansowego. Jeśli bowiem spojrzeć na historię notowań tej waluty w dłuższym okresie, widać wyraźnie, że od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku do roku 2004 frank szwajcarski systematycznie zyskiwał na wartości z niewielkimi spadkami kursu, w wyniku czego jego kurs wynoszący początkowo około 1,00 zł wzrósł do poziomu 3,00 zł, od 2004 do połowy 2008 utrzymywała się tendencja spadkowa, w wyniku której kurs obniżył się do 2,00 zł, aby następnie systematycznie rosnąć do poziomu sięgającego 3 zł w okresie od stycznia 2009 r. do polowy 2011 r. oraz 3,5 zł poczynając od połowy 2011 r., sięgając okresowo poziomu 4,00 zł w sierpniu 2011 r. (por. kursy średnie (...) w stosunku do PLN ogłaszane przez NBP).

Pozwani nie zostali również powiadomieni o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany franka szwajcarskiego do złotego. Sam fakt, że frank szwajcarski pozostaje stabilną walutą, nie oznacza bowiem stabilności kursu jego wymiany w stosunku do waluty polskiej, albowiem stabilność kursu wymiany jest uzależniona również od stabilności waluty polskiej. Złoty nie jest przy tym równie stabilną walutą, albowiem jego kurs jest pochodną sytuacji gospodarczej w Polsce oraz na świecie, a są to czynniki, które w przeciwieństwie do sytuacji gospodarczej w Szwajcarii, mogą ulec istotnej zmianie w perspektywie kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy zawartej przez strony.

Z dostępnych dla Banku informacji wynikało również, że frank szwajcarski od kilkudziesięciu lat systematycznie wzmacniał się do innych najważniejszych walut świata. Waluta szwajcarska jest bowiem uznawana przez inwestorów na rynkach finansowych za tzw. bezpieczną przystań. W takiej walucie lokowany jest kapitał w przypadku zagrożeń stabilności na rynkach finansowych, a zwiększony popyt na nią powoduje jej dalsze umacnianie w stosunku do walut nieuznawanych za tak bezpieczne jak np. złoty. Gdy natomiast sytuacja ekonomiczna na świecie się normalizuje, inwestorzy rezygnują z aktywów we frankach szwajcarskich na rzecz aktywów przynoszących wyższe stopy wzrostu, co przejściowo prowadzi do osłabienia szwajcarskiej waluty.

Jednocześnie w okresie zawierania umowy przez strony złoty był uznawany za silną walutę, co zwiększało prawdopodobieństwo korekty tego stanu rzeczy w przyszłości i zarazem mniejsze prawdopodobieństwo utrzymania się korzystnego trendu deprecjacji waluty szwajcarskiej.

Pozwanemu Bankowi jako profesjonaliście było również wiadomo, że w okresie historycznym odpowiadającym czasokresowi obowiązywania umowy zawartej przez strony dominowały okresy aprecjacji franka szwajcarskiego w stosunku do waluty polskiej, a nie jego deprecjacji, a tym samym Bank nie miał żadnych podstaw do przyjęcia założenia, że trend deprecjacji utrzyma się przez cały okres wieloletniej umowy zawartej przez strony. Takie założenie banku było chybione i wprowadzało w błąd konsumenta.

W celu właściwego zobrazowania ryzyka kursowego bank powinien przedstawić kredytobiorcy informację o możliwości nieograniczonego wzrostu kursu waluty obcej i jego skutkach w postaci nieograniczonego wzrostu salda zadłużenia wyrażonego w walucie krajowej, które może przekroczyć kilkakrotnie kwotę pożyczoną. Ponadto powinien przedstawić mu informację o historycznych zmianach kursu (...)/PLN, w szczególności o wcześniej zanotowanym maksimach kursowych i ich zmienności, a ponadto poziomach kursu którego przekroczenie spowoduje, że rata kredytu w walucie krajowej przestanie być niższa od raty kredytu indeksowanego, a dodatkowo przedstawić symulację kredytową zakładającą wzrost kursu franka szwajcarskiego na poziomie odpowiadającym maksymalnemu wzrostowi tego kursu w dotychczasowej historii notowań tej waluty do złotego oraz prezentującą wpływ takiego wzrostu nie tylko na wysokość raty kredytu wyrażonej w złotych polskich, ale również na wysokości salda kapitału kredytu wyrażonego w tej walucie. Dodatkowo symulacja powinna wskazywać poziom kursu franka szwajcarskiego, którego przekroczenie spowoduje, że rata kredytu indeksowanego przestanie być niższa od raty kredytu złotowego.

W związku z powyższym należy przyjąć, że pozwani na podstawie informacji udzielanych im przez pracownika pośrednika finansowego oraz udostępnionych im dokumentów nie mieli możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla ich sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu indeksowanego kursem waluty obcej.

Nie są również jednoznaczne postanowienia klauzuli indeksacyjnej dotyczące kursów walut – czyli postanowienia wprowadzające ryzyko spreadów walutowych. Warunki umowy kredytu zawartej w państwie członkowskim między konsumentem a bankiem odpowiadają wymogowi, zgodnie z którym warunki umowne muszą być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem w rozumieniu tych przepisów, jeżeli kwota pieniężna, która zostanie udostępniona temu konsumentowi, wyrażona w walucie obcej jako walucie rozliczeniowej i określona w stosunku do waluty płatniczej, jest wyraźnie wskazana. W zakresie, w jakim określenie tej kwoty zależy od kursu wymiany waluty obowiązującego w chwili wypłaty środków, ów wymóg oznacza, że metody obliczenia faktycznej kwoty kredytu, jak również mający zastosowanie kurs wymiany waluty powinny być przejrzyste, tak by przeciętny konsument, który jest właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny, mógł oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne, a w szczególności całkowity koszt kredytu (por. wyrok (...) z 22 lutego 2018 r. w sprawie C – 126/17). W wyroku (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r., w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. v. (...), wyjaśniono m.in. (pkt 74), że dla oceny abuzywności postanowienia, będącego współźródłem spreadu walutowego, zezwalającego przedsiębiorcy na obliczenie wysokości należnych od konsumenta rat miesięcznych według stosowanego przez tego przedsiębiorcę kursu sprzedaży waluty obcej istotne jest to, czy przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku papierów wartościowych, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także „całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu”.

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Umowa zawarta przez strony nie określa kryteriów ustalania przez Bank kursu franka szwajcarskiego dla potrzeb przeliczenia kwoty kredytu udzielonego pozwanym na walutę (...). Pozwani jako konsumenci nie mieli zatem możliwości weryfikacji sposobu działania Banku tworzącego tabelę kursów, stosowanych kryteriów ustalania kursów i ich wpływu na kształt tabeli, a w konsekwencji nie mogli ocenić jakie konsekwencje ekonomiczne będzie miało dla nich wyznaczenie przez Bank określonej wysokości kursu.

Przez dobre obyczaje w rozumieniu art. 385 1§ 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Chodzi o uczciwe, rzetelne działania stron, a także zaufanie, lojalność, jak również – w stosunkach z konsumentami – do fachowości. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Pojęcie sprzeczności z dobrymi obyczajami stanowi przeniesienie na grunt prawa krajowego pojęcia sprzeczności z wymogami dobrej wiary użytego w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. Przepis ten przewiduje, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Równocześnie preambuła dyrektywy zawiera w motywie 16 istotne wskazówki interpretacyjne pozwalające ustalić pożądane zachowania zgodne z wymogami dobrej wiary. W szczególności: przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.

Rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, jeżeli postanowienia umowy poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Chodzi przy tym nie tylko o interesy ekonomiczne, ale też związane ze zdrowiem konsumenta, jego czasem zbędnie traconym, dezorganizacją toku życia, doznaniem przykrości, zawodu, wprowadzenia w błąd, nierzetelności traktowania. W treści art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 omawiana przesłanka uznania postanowień umowy za nieuczciwe została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1§ 1 KC), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwała SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/18). W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, również oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, skorzystał. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę – tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. To samo postanowienie nie może zaś być abuzywne bądź tracić takiego charakteru jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień. Postanowienie jest niedozwolone jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest już pogląd, że postanowienia umów o kredyt indeksowany bądź denominowany do walut obcych, pozostawiające bankowi swobodę przy ustalaniu kursów wymiany walut stosowanych przy rozliczaniu kredytu, są niedozwolone. Zdaniem tego Sądu niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wskazywano również, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron. Konsument jest wówczas pozbawiony możliwości określenia aktualnego poziomu zadłużenia, co może być szczególnie istotne przy wyższych różnicach kursów walut, bowiem kwestia dodatkowego obciążenia kontrahenta (wzrostu wartości wykorzystanej w złotych kwoty kredytu w stosunku do waluty obcej) w sposób zasadniczy wpływa na jego sytuację w stosunku kredytowym. Wcześniejsza informacja pozwala konsumentowi na odpowiednią kalkulację i uruchomienie ewentualnych działań, pozwalających na uniknięcie lub ograniczenie konsekwencji wzrostu kursu waluty kredytu indeksowanego, jeżeli umowa kredytu hipotecznego otwiera możliwości podejmowania takich działań. Ponadto brak szczegółowych elementów pozwalających także kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, w postaci ustalenia i utrzymanie wartości świadczeń w czasie, a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych” jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji (por. wyroki SN z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, opubl. OSNC 2016 nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, L.).

Podkreślić również należy, że postanowienia wzorca umowy kredytu hipotecznego „walutowego” stosowanego przez pozwany Bank w umowach z 2006 r. i z 2007 r. dotyczące zasad ustalania kursów walut obcych były przedmiotem oceny Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uznał je za niedozwolone tj.:

§ 2 ust. 1 zd. 1 lub § 2 ust. 2 zd. 1 „Na wniosek Kredytobiorcy Bank udziela kredytu w kwocie (…) nominowanego do waluty (...), wg kursu kupna walut dla (...) obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz – w przypadku wypłaty kredytu w transzach na cel określonych w §1.”

§ 3 ust. 2 „Kredyt wypłacany jest w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczaniu wysokości wypłacanej kwoty (transzy) na (...) wg kursu kupna walut dla (...) ustalanego przez Bank i obowiązującego w Banku w dniu wypłaty środków.”

§ 5 ust. 3 „Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych zostanie ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na (...), stosownie do postanowień niniejszej Umowy.”

§ 5 ust. 5 zd. 2 „Kwota wpłaty raty w złotych przeliczana jest na (...) wg kursu sprzedaży obowiązującego w NBP na dzień przed datą wpływu środków do Banku”.

(por. mapa klauzul niedozwolonych w umowach kredytów „walutowych” dostępna na stronie www.rf.gov.pl).

Jak przy tym wyjaśnił (...) w wyroku z dnia 21 września 2023 r. C – 139/22 (AM i PM przeciwko (...) S.A.) artykuł 3 ust. 1, art. 7 ust. 1 i art. 8 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by warunek umowny, który nie był indywidualnie negocjowany, został uznany przez właściwe organy krajowe za nieuczciwy z tego tylko powodu, że jego treść jest równoznaczna z treścią postanowienia wzorca umowy wpisanego do krajowego rejestru klauzul niedozwolonych.

Niezależnie od powyższego mechanizm ustalania przez bank kursu franka szwajcarskiego przewidziany w umowie kredytu hipotecznego zawartej z pozwanymi pozostawiał Bankowi swobodę w ustalaniu tego kursu dla potrzeb przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę (...). Umowa nie zawierała bowiem kryteriów ustalania tego kursu. Bank mógł w zasadzie dowolnie określić kursy walut w tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronnie określić we frankach kwotę, którą kredytobiorca ma zwrócić i która stanowić będzie podstawę naliczania odsetek. Nie ma przy tym znaczenia czy ustalając tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie. Dodatkowo zobowiązanie pozwanych nie było przeliczane według kursu (...) z dnia zawarcia umowy, ale kursu z dnia uruchomienia kredytu. W konsekwencji kredytobiorcy jako konsumenci w dacie zawarcia umowy byli pozbawieni możliwości określenia aktualnego poziomu swojego zadłużenia, a bank posługując się ustalonym przez siebie kursem mógł osiągać dodatkowe korzyści kosztem kredytobiorców w postaci dodatkowej marży (wynagrodzenia) z tytułu spreadu walutowego. W umowie przewidziano bowiem zróżnicowanie rodzajów kursów stosowanych dla przeliczeń kwoty kredytu, a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty. Zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału kredytu, a następnie wysokości spłaty prowadziło do uzyskania przez Bank dodatkowych korzyści z tytułu spreadu walutowego. Zarówno w ocenie Sądu Najwyższego wyrażonej w wyrokach z dnia 22 stycznia 2016 r. (sygn. akt I CSK 1049/14, L.) oraz z dnia 4 kwietnia 2019 r., (III CSK 159/17, L.), jak również Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (Raport Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta dotyczący spreadów, Warszawa 2009 r.) w przypadku kredytów indeksowanych czy też denominowanych nie dochodzi do operacji wymiany waluty, a tym samym konieczności dokonywania transakcji walutowych przez bank. W związku z tym zróżnicowanie kursów dla przeliczania świadczeń stron prowadzi do uzyskania przez bank dodatkowego, ukrytego wynagrodzenia, nieprzewidzianego w treści art. 69 Prawa bankowego, którego wysokości konsument w momencie zawierania umowy nie jest w stanie oszacować.

Uzasadnieniem dla zróżnicowania przyjętego kursu nie są również ewentualne transakcje zawierane przez bank na rynku walutowym, gdyż jest to okoliczność leżąca poza stosunkiem prawnym łączącym kredytobiorcę i bank, co potwierdza, że wprowadzenie do tego stosunku prawnego określonych rozwiązań miało następować jedynie w celu ochrony interesów przedsiębiorcy, bez związku z interesami konsumenta. Powód nie wykazał zresztą, aby dokonywał tego rodzaju transakcji, a ponadto ponosił ich koszty odpowiadające stosowanemu spreadowi walutowemu. Zróżnicowanie rodzaju kursów przeliczeniowych powodowało, że w dniu wypłaty kredytu wysokość wyrażonego w złotych polskich zobowiązania konsumenta, które ma spełnić na rzecz banku jest wyższa od kwoty udzielonego i wykorzystanego kredytu, co niewątpliwie stanowi naruszenie interesów konsumenta. Wprowadzenie tego rodzaju postanowień do umowy łączącej strony było następstwem wykorzystania wzorca umownego opracowanego przez bank, a tym samym jego przewagi kontraktowej.

Nie miało przy tym żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru powyższych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany Bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany. Nie ma też znaczenia w jaki sposób bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym, a równocześnie związaną z wykonywaniem umowy, a nie chwilą jej zawarcia.

Przewidziana w umowie możliwość spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie denominacji również nie ma wpływu na stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień umowy. Zgodnie bowiem z wyrokiem (...) z dnia 21 września 2023 r. w sprawie C -139/22 (AM i PM przeciwko (...) S.A.) artykuł 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że postanowienie umowy, które ze względu na warunki wykonania niektórych przewidzianych w nim zobowiązań danego konsumenta należy uznać za nieuczciwe, nie może utracić takiego charakteru z powodu innego postanowienia tej umowy, które przewiduje możliwość wykonania przez tego konsumenta tych zobowiązań na innych warunkach.

Sąd nie podziela przy tym stanowiska, że ustalenie kursów walut na podstawie tabel bankowych miałoby zostać wyłączone spod kontroli abuzywności na podstawie art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 w związku z treścią art. 111 ust. 1 pkt 3 Prawa bankowego.

Zgodnie z art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze oraz postanowienia lub zasady konwencji międzynarodowych, których stroną są Państwa Członkowskie lub Wspólnota, zwłaszcza w dziedzinie transportu, nie będą podlegały przepisom niniejszej dyrektywy.

W orzecznictwie (...) wyjaśniono, że wyrażenie „obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze” w świetle motywu trzynastego tej dyrektywy obejmuje zarówno przepisy prawa krajowego, które mają zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ale również te, które mają charakter dyspozytywny, to znaczy mają zastosowanie domyślnie w braku odmiennych uzgodnień między stronami (por. postanowienie (...) z 14 kwietnia 2021 r., C-364/19, XU i inni przeciwko (...) SA). Dodatkowo warunek umowny, który nie był indywidualnie negocjowany, lecz odzwierciedla zasadę, która zgodnie z prawem krajowym znajduje zastosowanie między umawiającymi się stronami, nie jest objęty zakresem stosowania dyrektywy 93/13 z zastrzeżeniem, że nie dokonano żadnych innych uzgodnień w tym zakresie (por. wyrok (...) z 9 lipca 2020 r., C 81/19, NG i OH przeciwko (...) SA).

Jak stanowi art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego bank obowiązany jest ogłaszać w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny stosowane kursy walutowe.

Powyższy przepis nakłada na banki obowiązek ogłaszania informacji dotyczących zasad i warunków świadczenia czynności bankowych i wykonywania działalności bankowej, a jego celem zapewnienie potencjalnym klientom banków możliwości uzyskania informacji w zakresie warunków świadczenia czynności bankowych i odnoszących się do samego banku. Ogłoszenia zapewniają też zachowanie konkurencyjności pomiędzy działającymi instytucjami bankowymi. Dokonywanie ogłoszeń jest publicznoprawnym obowiązkiem banku wynikającym z jego statusu instytucji zaufania publicznego. Jego niewykonywanie może być powodem zastosowania wobec banku sankcji ze strony nadzoru bankowego. Jego niezachowanie nie ma wpływu na stosunki obligacyjne banku (por. M. Bączyk, w: E. Fojcik-Mastalska (red.), Prawo bankowe, s. 478).

Przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego nie ma zastosowania w umowach kredytu hipotecznego ani niezależnie od woli stron, ani też w braku odmiennych uzgodnień stron, a tym samym nie stanowi źródła normatywnego regulacji umownych przewidujących stosowanie tabel kursowych banku do przeliczeń walutowych świadczeń stron wynikających z tego rodzaju kredytu.

Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C -776/19 ( (...) SA pkt 103) wyjaśnił, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a waluta krajowa jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków.

W toku wykonywania umowy przez strony kurs (...) wzrósł o 100 %.

Następstwem wprowadzenia do umowy łączącej strony mechanizmu indeksacji kredytu kursem waluty obcej było również rażąco nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami ryzyka wynikającego z wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom. Ryzyko to ponosi w zasadzie wyłącznie kredytobiorca –konsument, albowiem wysokość jego zobowiązania, po przeliczeniu na złote polskie, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji, a ponadto może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. Wprawdzie zawarcie tego rodzaju umowy wiązało się także z ryzykiem banku wraz ze spadkiem kursu waluty, ale było ono ograniczone do kwoty kapitału kredytu, a dodatkowo niwelowane za pomocą transakcji dokonywanych przez bank na rynku międzybankowym. Ponadto historyczne notowania waluty (...), w których dominowały okresy jej aprecjacji w stosunku do złotego wskazywały, że ryzyko kursowe ponoszone przez bank związane ze spadkiem kursu waluty było znacznie ograniczone, podczas gdy ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę wraz ze wzrostem kursu waluty takie nie jest. Stabilność sytuacji gospodarczej w Szwajcarii i będąca jej następstwem stabilność waluty tego kraju, jak wskazano wyżej nie była czynnikiem ograniczającym ryzyko kursowe kredytobiorców, natomiast ograniczała ryzyko walutowe banku. Dodatkowo bank zabezpieczał się przy tym przed ryzykiem kursowym, natomiast nie oferował kredytobiorcom żadnego zabezpieczenia ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego w okresie obowiązywania długoletniej umowy.

Kwestionowany warunek umowy może zatem obciążać kredytobiorcę ryzykiem nieproporcjonalnym do świadczeń i kwoty otrzymanego kredytu, ponieważ w zależności od zmiany kursu pozostała kwota kapitału należnego w walucie spłaty, jest znacznie wyższa niż kwota pierwotnie pożyczona, a jednocześnie zwiększenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej nie jest zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej a stopą waluty krajowej, co stanowi dla kredytobiorcy zasadniczą korzyść kredytu indeksowanego do waluty obcej.

Opisana wyżej konstrukcja prowadzi do rażącego naruszenia interesów konsumenta, gdyż brak jest sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy, a jednocześnie konsument nie dysponuje, zgodnie z postanowieniami umowy, żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na ograniczenie ponoszonego ryzyka kursowego, a w szczególności zmianę sposobu wykonywania umowy wraz z niekorzystnym ukształtowaniem się kursu walut w sposób pozwalający na przywrócenie sprawiedliwego i uczciwego wyważenia praw i obowiązków stron umowy. Przewidziane w umowie przewalutowanie kredytu nie stanowi swobodnego uprawnienia kredytobiorcy, a zostało pozostawione uznaniu i ocenie banku, w szczególności w zakresie zdolności kredytowej. Nadto ze względu na znaczą różnicę wysokości stawek referencyjnych LIBOR i WIBOR, konsument może być zainteresowany przewalutowaniem dopiero po zaktualizowaniu się ryzyka kursowego. Przewalutowanie kredytu doprowadzi zatem do usankcjonowania skutków rażąco nierównomiernego rozłożenia ryzyka kursowego między stronami.

Równocześnie wprowadzenie omawianych postanowień do umowy nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej banku, który dysponując nieporównywalnie większymi możliwościami należytej oceny ryzyka wiążącego się z zastosowanym mechanizmem, jak również możliwościami zabezpieczenia własnego ryzyka wynikającego z zawarcia umowy, wprowadził do niej postanowienia chroniące przede wszystkim własne interesy, bez udzielenia kredytobiorcy odpowiednich informacji.

Wprawdzie nierównomierne rozłożenie ryzyka w umowie kredytowej nie jest wykluczone, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją zmiennego oprocentowania, to odmienny jest charakter wspomnianego ryzyka i ryzyka kursowego. Wzrost oprocentowania kredytu może prowadzić do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy, a kredytobiorca może spłacić pozostające zadłużenie i uwolnić się od rosnących kosztów obsługi zadłużenia. Tymczasem w przypadku kredytu indeksowanego/denominowanego do waluty obcej, wzrost kursu waluty, nawet jeśli ma charakter obiektywny, niezależny od swobody wyznaczania kursów przez bank, oznacza jednoczesny wzrost wysokości kredytu przeliczonego na walutę polską.

Bank nie mógł zatem racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości wobec pozwanych, że pozwani zaakceptowaliby w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z warunków ustalonych we wzorcu.

Powyższych wniosków nie podważałoby nawet złożenie przez kredytobiorcę oświadczenia o zapoznaniu się z kwestią ryzyka kursowego związanego z zaciąganym kredytem indeksowanym, skoro nie udzielono mu wszystkich niezbędnych informacji obrazujących konsekwencje przyjętego ryzyka.

Samo wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. Ustawa antyspreadowa) w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień Umowy. Przepisy tej ustawy nie stwarzają bowiem jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem – sanowanie tych wadliwości (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, L.). Chodziło o doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, a tym samym regulacja ta ma na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Nawet jeżeli było inaczej, założony skutek sanujący nie mógł zostać w ten sposób osiągnięty. Omawiana Ustawa w zasadzie nie przewidywała gotowych do zastosowania (choćby tylko dyspozytywnych) przepisów, które zastępowałyby ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy, co nie wystarcza dla przyjęcia domniemania, że owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (por. motyw 13 dyrektywy 93/13 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 marca 2013 r., w sprawie C-92/11, (...) przeciwko V. N.-W. e.V., pkt 26 i n.) i nie czyni zadość przesłankom przewidzianym w art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Zwłaszcza że, jak wynika z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wyjątek przewidziany w tym przepisie podlega ścisłej wykładni. Samo zaś umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej ma sens także w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo (element konkurencji między sprzedawcami waluty), a z drugiej strony nie rozwiązuje problemu dotyczącego określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy. Z kolei wskazana w art. 4 zdanie 2 Ustawy antyspreadowej zmiana umowy kredytu mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej "świadomej, wyraźnej i wolnej” rezygnacji kredytobiorcy-konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie postanowieniem dozwolonym (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). W braku takich czynności sanujących, wejście w życie Ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie podważa abuzywności spornych klauzul.

W związku z powyższym postanowienia § 2 ust. 1 zd. 1, § 3 ust. 2, § 5 ust. 3 i 5 zd. 2 oraz § 11 ust. 4 umowy zawartej przez strony dotyczące wprowadzenia mechanizmu indeksacji kredytu kursem waluty obcej mają charakter niedozwolony.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 i uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, "Monitor Prawa Bankowego" 2015, nr 1, s. 22, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7 -8, poz. 79, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115), chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, przywołane tam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz wyrok tego Trybunału z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 54, 66-67; por. też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC 2019, nr 3, poz. 26). Co do zasady zatem - w braku takiego działania sanującego - świadczenie spełnione na podstawie niedozwolonego postanowienia musi być postrzegane jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).

Interpretacja ta jest w pełni zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego również wynika, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 13/93, warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, wobec czego stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek (por. wyroki z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, F. N., A. M. M., B. E., SA v. E. L., T. A., pkt 61-66, z dnia 31 maja 2018 r., w sprawie C-483/16, Z. S. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 34 i 53, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 41 i 44).

Ponadto standardy ochrony konsumenckiej opierają się na złożeniu, że konsument znajduje się w gorszym położeniu niż przedsiębiorca zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, a w konsekwencji skuteczna ochrona konsumenta nie mogłaby zostać osiągnięta, gdyby sąd krajowy przy stwierdzeniu nieuczciwego warunku mógł zmodyfikować umowę poprzez zmianę treści tego warunku. Możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta i jednocześnie pozwala zachować prewencyjno – represyjny, względem przedsiębiorcy, charakter mechanizmu niezwiązania konsumenta postanowieniami abuzywnymi. Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 (pkt 83 i 84) uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, ale z pozostałego orzecznictwa tego Trybunału wynika, że możliwość ta jest ograniczona jedynie do przypadku, w którym rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki (por. wyrok z 7 sierpnia 2018 roku w/s C-96/16 pkt 74 i powołane tam orzecznictwo). Następnie w wyroku z dnia 14 marca 2019 roku w sprawie C- 118/17 Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł m.in., że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie przepisom krajowym uniemożliwiającym sądowi uwzględnienia żądania stwierdzenia nieważności umowy kredytu opartego na nieuczciwym warunku, jeśli bez tego warunku umowa nie może dalej istnieć.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego określając skutki abuzywności postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej (spread walutowy), przyjmuje się aktualnie niemal jednolicie, że pociąga ona za sobą nieważność całej umowy. Punktem wyjścia do takiej oceny jest przyjęcie, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Sąd Najwyższy odwołał się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). W ocenie Sądu Najwyższego o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić także wówczas, gdy na skutek eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji, dojdzie do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) – (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019 r. , V CSK 382/18, L.).

Po usunięciu postanowień niedozwolonych obowiązywanie w dalszym ciągu zawartej przez strony umowy kredytu nie jest możliwe. Na skutek wyeliminowania z umowy mechanizmu indeksacji, nie jest możliwe określenie kwoty kredytu oraz poszczególnych rat w walucie indeksacji, a tym samym zastosowania przewidzianego w umowie oprocentowania właściwego dla tej waluty.

Należy podkreślić, że usunięcie z umowy samej klauzuli przeliczeniowej (spreadowej) również czyni niemożliwym określenie kwoty kredytu w (...), a tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych indeksowany kursem (...). Bez zastosowania przewidzianego w umowie odesłania do kursu sprzedaży (...) nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w PLN jako równowartość raty w walucie obcej. Wadliwość mechanizmu indeksacji powodująca niemożność określenia wysokości zadłużenia wyklucza spłatę kredytu. Skoro bez niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm indeksacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, stwierdzić należy jej nieważność w oparciu o art. 58 § 1 KC (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 października 2020 r. I ACa 1089/18, L., wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 r., I ACa 1196/18. L., wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 lutego 2020 r. I ACa 739/18, L., wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 2019 r., I ACa 66/19, L., wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 5 września 2019 r., I ACa 349/18 L.).

Sąd Najwyższy w powoływanym już wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18 dotyczącym umowy kredytu N.H. wskazał, że stwierdzenie abuzywności klauzuli waloryzacyjnej (walutowej) powoduje, że odpadła jej podstawa prawna. Konsekwencją powinno albo stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego, albo też przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Niedopuszczalne jest natomiast zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Skutki abuzywności klauzuli przeliczeniowej zawartej w umowie łączącej strony uzależnione są od tego, czy nieważność umowy w całości zagraża interesom kredytobiorcy- konsumenta, co dopiero mogłoby otwierać drogę do zastąpienia klauzul niedozwolonych postanowieniami „kursowymi” wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79) i o ile konsument nie sprzeciwił się takiemu zastąpieniu, obstając przy nieważności całej umowy. Dla oceny tego zagrożenia i podjęcia przez konsumenta takiej decyzji istotne jest uwzględnienie, że - jak podkreśla Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - „unieważnienie” umowy kredytu „wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank pkt 48). Położenie prawne stron określają w takim przypadku przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu (art. 410 KC). Postanowienie abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a pobrane na jego podstawie świadczenia – za nienależne i podlegające zwrotowi (por. wyroki (...) z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, F. N., A. M. M., B. E., SA v. E. L., T. A., pkt 61-66, z dnia 31 maja 2018 r., w sprawie C-483/16, Z. S. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 34 i 53, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 41 i 44). Jeżeli niedozwolone postanowienie ma być uznane za nigdy „nieistniejące” (tzn. nieważne czy bezskuteczne, por. zob. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 kwietnia 2012 r., w sprawie C-472/10, N. H. przeciwko I. Z., pkt 40 i z dnia 30 maja 2013 r., C-397/11, E. J. v. A. Magyarország H. Z.., pkt 43; por. też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC 2019, nr 3, poz. 26), a bez niego umowa nie może być utrzymana w mocy, również umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą” (tzn. nieważną czy bezskuteczną ab initio albo ex tunc). Oznacza to, że świadczenia spełnione na podstawie tej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia.

Dla określenia położenia prawnego stron związanego z nieważnością całej umowy istotna jest kwestia, czy i na jakiej podstawie (np. art. 405 KC albo art. 224 i n. KC stosowanych per analogiam) wynagrodzeniu podlega bezpodstawne (bezumowne) korzystanie przez strony z kapitału kontrahenta.

Przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjnie wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych – da mihi factum dabo tibi ius, Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126, podobnie wyrok Sąd Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r., sygn. akt I ACa 635/19. Legalis). Oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu na czas oznaczony w umowie to synonimiczne określenie świadczenia kwoty kredytu. Ponieważ kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczaniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną, jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne … , Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126 i 127 i cytowana tam literatura). Zarówno Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznik (...), jak również Rzecznik Praw Obywatelskich wskazali jednoznacznie, że nie ma podstaw do żądania takiego wynagrodzenia przez banki na podstawie art. 359, ani tym bardziej art. 405 i 411 KC (por. Stanowisko Prezesa UOKiK w sprawie wyroku (...) z 3.10.2019 r. w sprawie K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) i jego skutków dla umów zawieranych w obrocie konsumenckim z 16.12.2019 r., s. 11, na: https://finanse.uokik.gov.pl/chf/stanowisko-prezesa-uokik-ws-dziubak-vs-raiffeisen-bank-international-ag/, oświadczenie Rzecznika (...) zawierające pogląd istotny dla sprawy z 23.12.2019 r., s. 6–15, dostępne na: https://rf.gov.pl/2020/01/03/istotny-poglad-rzecznika-finansowego-w-przelomowej-sprawie-frankowiczow/, stanowisko (...) w sprawie kredytu „frankowego” Państwa D. z 12.12.2019 r., dostępne na: https://www.rpo.gov.pl/pl/content/stanowisko-rpo-w-sprawie-kredytu-frankowego-panstwa-dziubakow). Na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej między stronami, umowę traktuje się tak, jakby nie doszło do jej zawarcia. Nie można zatem mówić o korzyściach po stronie kredytobiorców w przypadku, gdy to w wyniku negatywnych działań banków, stosujących w umowach klauzule niedozwolone, dochodzi do ich unieważnienia (por. Wioletta Dudziec –Rzeszowska, Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – glosa – I ACa 635/19, MOP 2020, Nr 18, str. 989).

Roszczenie banku o wynagrodzenie za korzystanie przez kredytobiorcę ze zwracanego kapitału kredytu nie znajduje również podstawy w art. 224 k.c. Przepis ten uzależnia obowiązek wypłaty wynagrodzenia właścicielowi za cały okres korzystania z rzeczy od samoistnego posiadania w złej wierze. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Obowiązek ten uaktualnia się w momencie, gdy posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, np. wydanie przez sąd wyroku stwierdzającego nieważność umowy, a w konsekwencji wystąpienie przez właściciela z roszczeniem o zwrot rzeczy. Przenosząc ww. regulacje na grunt umowy kredytowej należy przyjąć, kredytobiorca posiadając daną kwotę na mocy ważnej umowy jest jej posiadaczem w dobrej wierze. W następstwie uznania umowy za nieważną będzie on obowiązany do zapłaty wynagrodzenia dopiero od momentu zażądania zwrotu kwoty nienależnie wypłaconej przez bank. W tym przypadku formę wynagrodzenia banku stanowią odsetki ustawowe, których ma on prawo żądać za okres opóźnienia w zapłacie. Przepis art. 224 KC nie tworzy podstawy prawnej domagania się przez bank od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za cały okres, gdy korzystał on z danych środków, będąc w przeświadczeniu, że działał w dobrej wierze, tj. uważał, że umowa kredytowa jest ważna, przy czym bank nie zażądał zwrotu środków i nie uznał, że umowa jest nieważna (por. por. Wioletta Dudziec –Rzeszowska, Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – glosa – I ACa 635/19, MOP 2020, Nr 18, str. 990).

Należy również podkreślić, że celem art. 6 dyrektywy 93/13 jest to, aby konsument nie został związany nieuczciwymi warunkami umownymi stosowanymi przez przedsiębiorcę, w tym wypadku przez bank . Ochrona ta ma służyć realizacji celu odstraszającego zawartego w art. 7 dyrektywy 93/13. Polegać ma ona na tym, by przedsiębiorca w umowach zawieranych z konsumentem nie wprowadzał nieuczciwych warunków. Obowiązek zapłaty przez konsumenta na rzecz banku wynagrodzenia za korzystanie z kapitału osłabiałby odstraszający skutek wynikający z art. 6 i 7 dyrektywy 93/13. Takie praktyki powodowałyby, że cele dyrektywy 93/13 zostałyby pozbawione skuteczności (por. wyrok (...) z 14.6.2012 r. w sprawie B. E. de (...) SA przeciwko J. C. , C-618/10, pkt 88).

Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 r. w sprawie I C 520/21 wyjaśnił, że wykładnia prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy, a tym samym otrzymania wynagrodzenia za korzystanie tego kapitału przez konsumenta, przyczyniłaby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie tej umowy za nieważną. Ponadto skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13 byłaby zagrożona, gdyby byli oni narażeni, w ramach powoływania się na swoje prawa wynikające z tej dyrektywy, na ryzyko konieczności zapłaty takiej rekompensaty. Taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumenta byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzi on ze wspomnianej dyrektywy. Rozumowania tego nie może podważyć argumentacja, zgodnie z którą w braku możliwości żądania przez przedsiębiorców rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę, w danym przypadku, odsetek za zwłokę, konsumenci uzyskaliby „darmowy” kredyt. Nie można dopuścić ani do tego, by strona czerpała korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymała odszkodowanie za niedogodności nim wywołane. Ewentualne uznanie umowy kredytu hipotecznego za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez bank. W związku z tym nie może on uzyskać odszkodowania za utratę zysku analogicznego do tego, jaki zamierzał osiągnąć z umowy. W konsekwencji w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu zawartych w niej nieuczciwych warunków, dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.

Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że konsekwencją nieważności całej umowy będzie obowiązek zapłaty przez kredytobiorców na rzecz powoda wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału kredytu bądź jakichkolwiek innych należności, poza zwrotem kapitału kredytu. Tym samym nie ma podstaw do przyjęcia, że uznanie umowy za nieważną będzie niekorzystne dla kredytobiorców, skoro w wykonaniu umowy spełnili już na rzecz Banku świadczenie przewyższające wysokość udostępnionego im kapitału kredytu w złotych.

Ponieważ nieważność umowy nie zagraża interesom pozwanych będących konsumentami i kredytobiorcami, nie ma możliwości zastąpienia klauzuli niedozwolonej postanowieniami „kursowymi” wynikającymi z przepisów prawa, o ile istnieją (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79).

Niezależnie od powyższego należy wskazać, że nie istnieją przepisy dyspozytywne, pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli indeksacyjnej wprowadzonej do umowy łączącej strony. Żaden przepis prawa nie pozwala bowiem na określenie kwoty kredytu w walucie obcej, której nie zawiera umowa po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej.

Ponieważ za niedozwoloną została uznana klauzula ryzyka kursowego, określająca główne świadczenia stron, klauzula przeliczeniowa traci swoją funkcję i znaczenie, albowiem umowa od początku nie może być wykonywana jako kredyt indeksowany kursem waluty obcej. W związku z tym za bezprzedmiotowe należy uznać rozważania dotyczące możliwości zastąpienia klauzuli przeliczeniowej zawartej w umowie przepisem art. 358 § 2 k.c. Ponadto przepis ten wszedł w życie 24 stycznia 2009 r. i nie obowiązywał w dacie zawarcia każdej z umów. Dotyczy przy tym ustalenia kursu waluty obcej, w której wyrażono zobowiązanie w celu spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą, a bez takiego przeliczenia nie byłoby możliwe wykonywanie umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Dodatkowo zastąpienie takie nie byłoby możliwe z uwagi na brak zgody powodów, jak również stwierdzenie, że nieważność całej umowy nie zagraża interesom powodów będących konsumentami i kredytobiorcami.

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank, punkty 59-61, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Trybunał, podkreślając, że możliwość zastąpienia nieuczciwych warunków stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków, wskazał, że jest ona ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków. Przepisy te mają bowiem odzwierciedlać równowagę, którą prawodawca krajowy starał się ustanowić między całością praw i obowiązków stron określonych umów na wypadek, gdyby strony albo nie odstąpiły od standardowej normy ustanowionej przez ustawodawcę krajowego dla danych umów, albo wyraźnie wybrały możliwość zastosowania normy wprowadzonej w tym celu przez ustawodawcę krajowego. Tymczasem regulacje odwołujące się do zasad współżycia społecznego czy zwyczajów nie były przedmiotem szczególnej analizy prawodawcy w celu określenia tej równowagi, a tym samym przepisy te nie korzystają z domniemania braku nieuczciwego charakteru.

Nie jest również możliwe uzupełnienie umowy na podstawie art. 65 § 2 k.c. Jak bowiem wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.

W związku z powyższym należy przyjąć, że umowa kredytu zawarta przez strony jest trwale bezskuteczna (nieważna).

Powód w wykonaniu nieważnej umowy uruchomił kredyt w dniu 3 stycznia 2007 r. w kwocie 160 800 zł, przy czym wypłacił kredytobiorcom kwotę 151 550,78 zł, a pozostałą część kapitału kredytu przeznaczył na pokrycie kosztów prowizji kredytowej oraz składek ubezpieczeń wkładu własnego, ubezpieczenia kredytu oraz ubezpieczenia kredytobiorców na życie.

W związku z trwałą bezskutecznością umowy kredytu kwota 151 550,78 zł wypłacona przez bank pozwanym stała się świadczeniem nienależnym i podlegała zwrotowi na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.

Świadczeniem nienależnym jest również kwota 3 216 zł przekazana przez Bank ubezpieczycielowi na pokrycie kosztów składki ubezpieczenia pozwanych na życie.

W tym zakresie pozwani działając jako przekazujący upoważnili poprzednika powoda jako przekazanego do spełnienia świadczenia na rzecz ubezpieczyciela jako odbiorcy przekazu, na ich rachunek, a ubezpieczyciela do przyjęcia świadczenia od przekazanego na ich rachunek. Stosunek pokrycia był przy tym przekazem „w dług”, albowiem przekazanie świadczenia przez powoda nastąpiło w wykonaniu istniejącego zobowiązania względem pozwanych wynikającego z zawartej umowy ubezpieczenia na życie. Przekazany jest wówczas obowiązany wobec przekazującego do zadośćuczynienia przekazowi (art. 921 4 KC).

W razie braku istnienia stosunku pokrycia przekazanemu przysługuje wobec przekazującego roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Świadczenie jest w tym przypadku nienależne w relacji między przekazanym a przekazującym, a nie, jakby to miało miejsce w razie braku istnienia stosunku waluty, między przekazującym, a odbiorcą przekazu. Odmienna interpretacja proponowana przez P. M. , w: G., M. , Komentarz, 2019, art. 921 1, Nb 12, prowadziłaby do uznania, że odbiorca przekazu może być obowiązany do zwrotu świadczenia jako nienależnego, mimo że istnieje stosunek waluty, a świadczenie było spełniane przez przekazanego na rachunek przekazującego, co jest możliwe niezależnie od tego, czy istnieje, czy nie istnieje stosunek pokrycia. Byłoby to szczególnie trudne do przyjęcia w razie wtórnego upadku stosunku pokrycia (np. w wyniku uchylenia się przekazanego od swojego oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu) (por. A. Nowacki (w:) K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 31, Warszawa 2023, Legalis, art. 921 1, pkt 26) .

Składka ubezpieczenia na życie została uiszczona przez powoda na rzecz ubezpieczyciela w wykonaniu umowy ubezpieczenia, będącej odrębnym stosunkiem prawnym od umowy kredytu. Pozwani w zamian za uiszczoną składkę otrzymali od ubezpieczyciela świadczenie w postaci ochrony ubezpieczeniowej. Powodowy bank nie był stroną stosunku ubezpieczenia i pełnił w jego ramach wyłącznie rolę pośrednika w przekazaniu składki z tytułu ubezpieczenia.

W związku z powyższym trwała bezskuteczność umowy kredytu zawartej pomiędzy stronami powoduje, że przekazane ubezpieczycielowi świadczenie w kwocie 3 216,0 zł stało się świadczeniem nienależnym i podlega zwrotowi przez pozwanych na rzecz powoda.

Środki z kapitału kredytu pobrane przez powoda na pokrycie prowizji kredytowej w kwocie 4 020 zł, kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kwocie 630,24 zł oraz kosztów ubezpieczenia kredytu w kwocie 1 382,88 zł nie stanowią świadczenia spełnionego na rzecz pozwanego. Ta część kapitału kredytu nie została bowiem wypłacona powodom. W związku z trwałą bezskutecznością umowy kredytu nie było podstaw do pobrania prowizji, jak również refinansowania przez pozwanych kosztów ubezpieczenia kredytowanego wkładu własnego oraz kosztów ubezpieczenia kredytu w okresie przejściowym do czasu ustanowienia hipoteki na kredytowanej nieruchomości, a tym samym powodowie nie są bezpodstawnie wzbogaceni w tym zakresie. Świadczenie te zostały bowiem spełnione przez kredytobiorców na rzecz Banku w wykonaniu umowy, która okazała się nieważna (trwale bezskuteczna )w całości na skutek podjęcia przez kredytobiorcę wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w przedmiocie powołania się na całkowitą nieważność umowy. Tym samym są świadczeniem nienależnym, albowiem ich podstawa odpadła (art. 410 § 2 k.c.). Istotą zobowiązania kredytobiorców był bowiem zwrot wydatków na umorzenie zobowiązania łączącego Bank z podmiotem trzecim (ubezpieczycielem), który asekurował Bank od ryzyk związanych z zawarciem umowy kredytu. Kredytobiorca w istocie nie uiszczał zatem składki z tytułu własnego ubezpieczenia, ale refinansował koszty ubezpieczenia ryzyka ponoszonego przez Bank. W związku z nieważnością umowy kredytu nie było podstawy prawnej do ponoszenia przez kredytobiorców tego rodzaju kosztów składających się na system zabezpieczenia zwrotu kredytu udzielonego na podstawie tej umowy.

Należy podkreślić, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie I C 1844/21 oddalił żądanie pozwanych zwrotu kwoty 630,34 zł z tytułu niskiego wkładu własnego oraz kwoty 1 382,88 zł z tytułu ubezpieczenia kredytu, wskazując, że pozwani nie świadczyli tej kwoty na rzecz banku, ponieważ została ona pobrana przez bank poprzez potrącenie z kwoty kredytu.

Podniesiony przez pozwanych zarzut przedawnienia roszczenia powoda okazał się nieuzasadniony.

Zgodnie z treścią przepisu art. 118 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104), która weszła w życie 9 lipca 2018 r., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

Co do zasady bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.).

Roszczenie restytucyjne powoda jest następstwem trwałej bezskuteczności umowy kredytu w związku z usunięciem z niej niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji kredytu kursem waluty obcej.

W wyroku z dnia 14 grudnia 2023 r. (C-28/22) (...) wskazał, że rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia roszczeń konsumentów i przedsiębiorców nie może być asymetryczne. Tym samym ostateczne rozstrzygnięcie kwestii przedawnienia (...) pozostawił sądom krajowym. (...) nawiązując do uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21) nie podważył wynikających z tej uchwały zasad liczenia biegu terminu przedawnienia roszczeń banków. Zgodnie z tym podejściem, bieg terminu przedawnienia roszczeń banków (i konsumentów) należy liczyć od dnia powstania stanu trwałej bezskuteczności umowy. Roszczenia restytucyjne (wynikające z bezskuteczności umowy) nie mogą stać się wymagalne oraz nie może się rozpocząć bieg terminu ich przedawnienia, dopóki bezskuteczność nie stanie się trwała. Konsekwencją tego, że od decyzji konsumenta zależy zastosowanie bądź niezastosowanie sankcji bezskuteczności, jest moment, od którego biegnie termin przedawnienia roszczenia banku o zwrot kapitału kredytu oraz roszczeń konsumenta o zwrot rat. Skoro przedsiębiorca nie jest uprawniony do tego, by samowolnie zakwestionować warunek umowny i całą umowę oraz domagać się zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy, bieg terminu przedawnienia roszczenia przedsiębiorcy o zwrot spełnionych przez niego świadczeń nie może rozpocząć się wcześniej niż w chwili, gdy konsument wykona swoje uprawnienie do powołania się na ochronę konsumencką.

Powyższe stanowisko zostało co do zasady podzielone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22, L.), w której uznano, że jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się co do zasady od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy. Sąd Najwyższy przyjął jednak, odwołując się o wyroków (...) z 7 grudnia 2023 r., C-140/22, oraz z 14 grudnia 2023 r., C-28/22, że oświadczenie, o którym mowa wyżej, nie wymaga dla swojej skuteczności żadnej formy szczególnej, sformułowania go w określony sposób ani złożenia w jakichś określonych okolicznościach, a w szczególności przed sądem. Wystarczające w tej mierze jest spełnienie wymagań sformułowanych przez ustawodawcę w art. 60 KC w stosunku do wszystkich oświadczeń woli, zgodnie z którym z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny.

W niniejszej sprawie pozwani skierowali do poprzednika prawnego powoda reklamację w dniu 13 grudnia 2017 r., w której zakwestionowali wprawdzie związanie niedozwolonym postanowieniem umownym, ale nie kwestionowali związania ich umową kredytową, domagając się tzw. odfrankowienia umowy kredytu. Na tym etapie bank nie mógł mieć zatem całkowitej jasności co do tego, czy pozwani godzą się na konsekwencje uznawania warunków umowy za nieuczciwe, w postaci jej trwałej bezskuteczności i obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń (por. uchwała SN z 7.05.2021 r., III CZP 6/21). W konsekwencji poprzednik powód nie miał jeszcze podstaw do wzywania pozwanych na podstawie art. 455 k.c. do niezwłocznego spełnienia świadczenia w postaci zwrotu kwoty 160 800 zł odpowiadającej kwocie kapitału kredytu. Zupełnie nieracjonalne byłoby również oczekiwanie od banku, aby w terminie trzech lat od zawarcia umowy i wypłacenia kredytu, wzywał o zwrot kapitału kredytu kredytobiorcę, który systematycznie spłaca raty kredytu i nie kwestionuje ważności umowy. Tego rodzaju sytuacja nie tylko burzyłaby porządek gospodarczy i podkopywała wzajemne zaufanie stron, ale dodatkowo stawiałaby w trudnej sytuacji konsumentów. Dodać należy, że ewentualna trwała bezskuteczność umów kredytów indeksowanych kursem waluty obcej, na skutek odmowy potwierdzenia przez konsumenta związania klauzulą abuzywną nie miała charakteru oczywistego i nie była przyjmowana jednolicie w orzecznictwie co najmniej do roku 2021.

W pozwie wniesionym w dniu 9 stycznia 2018 r. do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu pozwani nadal nie kwestionowali związania ich umową kredytową domagając się jej wykonywania jako umowy kredytu złotowego oprocentowanego według stawki referencyjnej przewidzianej w umowie. Uczynili to dopiero w piśmie modyfikującym żądanie pozwu, wniesionym w dniu 9 listopada 2021 r. Dopiero to zdarzenie powinno stanowić dla powoda wystarczająco silny impuls skłaniający go do podjęcia ewentualnej decyzji o dochodzeniu roszczenia restytucyjnego od konsumenta bądź też przedstawieniu mu propozycji zawarcia ugody regulującej wzajemne roszczenia. Trzyletni termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego powoda rozpoczął zatem bieg najwcześniej w dniu otrzymania odpisu pisma pozwanych modyfikującego ich powództwo i nie upłynął przed dniem wniesienia pozwu w niniejszej sprawie, a jego bieg został przerwany na skutek wniesienia tego pozwu.

Gdyby nawet uznać, że początek biegu termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego powoda należy wiązać ze złożeniem przez pozwanych reklamacji i uznać, że termin ten upłynął w dniu 31 grudnia 2020 r., przytoczone wyżej okoliczności przemawiałyby za nieuwzględnieniem zarzutu przedawnienia roszczenia powoda ze względów słuszności (por. wyrok SA w Szczecinie z 24.02.2022 r., sygn. akt I ACa 813/21, L.).

Zgodnie z art. 117 1 § 1 k.c. w wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności, a korzystając z tego uprawnienia, sąd powinien rozważyć w szczególności:

1.  długość terminu przedawnienia;

2.  długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia;

3.  charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.

Mając na uwadze powyższe, oceniając kwestie przedawnienia roszczenia powoda należy uwzględnić, że trzyletni termin tego przedawnienia jest stosunkowo krótki i w znacznej części przypadał w czasie istnienia znacznych rozbieżności w orzecznictwie co do skutków eliminacji klauzul indeksacyjnych z umowy kredytu, kiedy to zapadały wyroki uznające takie umowy za ważne i możliwe do wykonywania, tak jak przyjmowali również pozwani, wnosząc od dokonanie tzw. odfrankowienia umowy. W tym czasie podjęte zostały również przez Sąd Najwyższy uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 i z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/210 określające kwestie wymagalności roszczeń restytucyjnych częściowo odmiennie, od późniejszych orzeczeń (...) i Sądu Najwyższego.

Żądanie banku zasądzenia od pozwanych kwoty kapitału kredytu nie może być przy tym uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (art. 5 k.c.), ani też z efektem odstraszającym wynikającym z Dyrektywy 93/13. Skierowanie żądania zapłaty do dłużnika jest w systemie prawnym i realiach gospodarczo–społecznych nie tylko dopuszczalne, ale też częste. Co do zasady takich działań nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub ze społeczno–gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Wręcz przeciwnie można powiedzieć, że do zasad uczciwości należy spłacanie zobowiązań przez dłużników. Każdy kredytobiorca odmawiający potwierdzenia klauzul abuzywnych i występujący z żądaniem ustalenia nieważności umowy kredytowej, powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu kapitału kredytu uzyskanego od banku. Efekt odstraszający Dyrektywy 93/13 jest realizowany poprzez pozbawienie banku wszelkich zysków z umowy czy nawet utraconych korzyści w postaci wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, czy też waloryzacji wypłaconego kapitału kredytu. Podkreślić również należy, że za środki z kredytu pozwani nabyli nieruchomość, której wartość z pewnością wzrosła. W tej sytuacji pozbawienie powoda świadczenia uzyskanego przez stronę pozwaną nienależnie byłoby sprzeczne z zasadami słuszności i uczciwości.

W związku z podniesionym przez pozwanych zarzutem przedawnienia należy również wskazać, że wierzytelność powoda o zwrot nienależnego świadczenia w części wynoszącej 151.550,78 zł została już zaspokojona na skutek dokonania przez powoda potrącenia z wierzytelnością pozwanych o zapłatę kwoty 161 439,23 zł tytułem zwrotu rat kapitałowo - odsetkowych spłaconych na podstawie trwale bezskutecznej umowy. Potrącenie okazało się przy tym skuteczne, albowiem Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie I C 1844/21 uwzględnił zarzut potrącenia, oddalając żądanie kredytobiorców o zapłatę kwoty 151 550,78 zł, która uległa umorzeniu na skutek potrącenia, a pozwani jako kredytobiorcy nie wnieśli apelacji od wyroku tego Sądu w części oddalającej powództwo.

Zgodnie z art. 498 § 2 k.c. wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Jednocześnie na podstawie art. 499 zdanie 2 k.c. oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili, gdy potrącenie stało się możliwe.

Na skutek potrącenia dokonanego przez powoda w sprawie z powództwa kredytobiorców o zapłatę Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił ich powództwo o zapłatę kwoty 151.550,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 stycznia 2022 r. Oświadczenie powoda o potrąceniu miało zatem moc wsteczną od daty 5 stycznia 2022 r. W konsekwencji umorzenia wierzytelności powoda z datą 5 stycznia 2022 r., powodowi nie przysługują odsetki za opóźnienie w jej zapłacie za żądany okres od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia uprawomocnienia się wyroku w sprawie z powództwa kredytobiorców o zwrot nienależnie pobranych rat kapitałowo – odsetkowych.

Dochodzone przez powoda świadczenie jest związane z rozliczeniem umowy zawartej wspólnie przez małżonków. Pozwani w dacie zawarcia umowy i uruchomienia kredytu, a także aktualnie pozostają małżonkami. W związku z uznaniem umowy kredytu za trwale bezskuteczną, należy uznać, że poprzednik prawny powoda spełnił nienależne świadczenie do majątku wspólnego pozwanych. W takiej sytuacji zarówno doktryna, jak i orzecznictwo opowiadają się za przyjęciem solidarności roszczenia o zwrot tego świadczenia. Tak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 grudnia 1979 r. (I CR 408/79) wyjaśniając, że do małżonków, którzy zaciągnęli wspólnie zobowiązanie dotyczące ich majątku wspólnego, ma zastosowanie przepis art. 370 k.c., przewidujący odpowiedzialność solidarną każdej z osób, a więc i każdego z małżonków. Jak wskazuje doktryna, w wypadku uzyskania bezpodstawnego wzbogacenia przez jednego z małżonków korzyść wchodzi, co do zasady, do majątku wspólnego małżonków (art. 31 § 1 KRO). Do zwrotu zobowiązani będą oboje małżonkowie solidarnie ” (por. K. Osajda, Komentarz do art. 405 KC, Legalis, wyd. 2020).

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zgodnie z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika dokonania. Niezwłoczne spełnienie świadczenia oznacza jego spełnienie bez nieuzasadnionej zwłoki (w normalnym toku rzeczy). O tym, czy świadczenie zostało spełnione niezwłocznie, a zatem należycie, rozstrzygają okoliczności konkretnego przypadku, oceniane zgodnie z ogólną zasadą art. 354 k.c.

Termin spełnienia świadczenia o zwrot zasądzonej części kapitału kredytu w kwocie 3 216 zł nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, w związku z czym świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu pozwanych do wykonania. Powód przed wniesieniem pozwu nie wezwał pozwanych do spełnienia świadczenia odpowiadającego wypłaconemu im kapitałowi kredytu w łącznej kwocie 154 766,78 zł. W konsekwencji funkcję wezwania do zapłaty spełnił pozew doręczony pozwanym w dniu 21 marca 2023 r. Pozwani powinni jednak dysponować pewnym terminem na zajęcie stanowiska i spełnienie świadczenia nieprzekraczającym 30 dni. Taki też termin został zakreślony pozwanym na złożenie odpowiedzi na pozew. Pozwani złożyli odpowiedź na pozew w dniu 18 kwietnia 2023 r., w konsekwencji od dnia następnego istnieje stan opóźnienia w spełnieniu przez pozwanych zasądzonego świadczenia.

Odnosząc się do roszczenia z zwrot realnej wartości kapitału udostępnionego na podstawie umowy należy wskazać, że roszczenia wynikające z nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy kredytu hipotecznego zawartego pomiędzy stronami mają charakter restytucyjny, a ich podstawę stanowią przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Wskazać należy, że przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjnie wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych – da mihi factum dabo tibi ius, Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126, podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r., sygn. akt I ACa 635/19. Legalis). Oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu na czas oznaczony w umowie to synonimiczne określenie świadczenia kwoty kredytu. Ponieważ kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczaniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną, jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne…, Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126 i 127 i cytowana tam literatura). Zarówno Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznik (...), jak również Rzecznik Praw Obywatelskich wskazali jednoznacznie, że nie ma podstaw do żądania takiego wynagrodzenia przez banki na podstawie art. 359, ani tym bardziej art. 405 i 411 KC (por. stanowisko Prezesa UOKiK w sprawie wyroku (...) z 3.10.2019 r. w sprawie K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) i jego skutków dla umów zawieranych w obrocie konsumenckim z 16.12.2019 r., s. 11, na: https://finanse.uokik.gov.pl/chf/stanowisko-prezesa-uokik-ws-dziubak-vs-raiffeisen-bank-international-ag/, oświadczenie Rzecznika (...) zawierające pogląd istotny dla sprawy z 23.12.2019 r., s. 6–15, dostępne na: https://rf.gov.pl/2020/01/03/istotny-poglad-rzecznika-finansowego-w-przelomowej-sprawie-frankowiczow/, stanowisko (...) w sprawie kredytu „frankowego” Państwa D. z 12.12.2019 r., dostępne na: https://www.rpo.gov.pl/pl/content/stanowisko-rpo-w-sprawie-kredytu-frankowego-panstwa-dziubakow). Na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, umowę traktuje się tak, jakby nie doszło do jej zawarcia. Nie można zatem mówić o korzyściach po stronie kredytobiorców w przypadku, gdy to w wyniku negatywnych działań banków, stosujących w umowach klauzule niedozwolone, dochodzi do ich unieważnienia (por. Wioletta Dudziec –Rzeszowska, Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – glosa – I ACa 635/19, MOP 2020, Nr 18, str. 989).

Celem dyrektywy 93/13/EWG jest zniechęcający skutek wywierany na przedsiębiorców, którzy winni być zniechęcani do stosowania niedozwolonych klauzul umownych, zaś wyeliminowanie rzeczonego skutku powodowałoby, że nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to interes przedsiębiorców zostanie zagwarantowany. Zasądzenie na rzecz banku wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału penalizowałoby nie bank, lecz kredytobiorcę, zachęcając przedsiębiorcę do wprowadzania abuzywnych postanowień w kolejnych, proponowanych przez siebie konsumentom umowach. W polskim systemie prawnym brak jakiegokolwiek przepisu mogącego stanowić podstawę prawną przedmiotowego roszczenia, w szczególności nie jest nim art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c. stanowiący w ocenie powoda podstawę prawną żądań pozwu. Z powołanych przepisów wynika bowiem obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia, a świadczeniem banku w okolicznościach rozpoznawanej sprawy była wyłącznie wypłata kredytu. A zatem umożliwienie kredytobiorcy bezumownego korzystania z kapitału banku nie jest świadczeniem banku, lecz jest stanem faktycznym, który wynika z nienależnego świadczenia. Okoliczność, że na skutek korzystania z kapitału w okresie kredytowania przez kredytobiorcę, a nie przez bank, przez co bank nie mógł uzyskać potencjalnego zysku, jest irrelewantna przy ocenie zasadności zgłoszonego roszczenia głównego ponieważ reżim odpowiedzialności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, nie przewiduje obowiązku zapłaty lucrum cessans - w przeciwieństwie do reżimu odpowiedzialności odszkodowawczej (art. 361 § 2 k.c.). Jedynym zaś przewidzianym przez prawo cywilne świadczeniem związanym z korzystaniem z cudzego kapitału są odsetki, które mogą mieć postać odsetek umownych albo ustawowych (art. 359 k.c. art. 481 k.c.). W kontekście powyższego zauważyć należy, że uwzględnienie stanowiska powoda doprowadziłoby w istocie do reaktywacji nieważnej umowy stron w zakresie oprocentowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dn. 20.02.2020 r., I ACa 635/19). Należy zaakcentować także, że w przypadku uznania zasadności przedmiotowego roszczenia trzeba by uznać, iż analogiczna wierzytelność przysługiwałaby pozwanym, skoro podczas wykonywania spornej umowy kredytu również bank korzystał ze środków pieniężnych, które strona pozwana wpłacała tytułem rat i innych należności wynikających z przedmiotowej umowy.

Należy również zauważyć, że istnienie roszczeń wynikających z wykonania umowy, co do której nastąpiło zdarzenie powodujące jej nieważność ze skutkiem ex tunc, a na podstawie której kontrahent korzystał z rzeczy stanowiącej własność drugiej strony umowy, było już przedmiotem rozważań judykatury. W szczególności w uchwale Sądu Najwyższego z 6 września 1994 r., III CZP 105/94 wydanej na tle odstąpienia od umowy sprzedaży w oparciu o normy dotyczące rękojmi, zostało wyjaśnione, że w następstwie skorzystania przez powoda z przewidzianego w art. 560 §1 k.c. uprawnienia, strony są zobowiązane nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej, czyli zgodnie z regułą zawartą w art. 494 k.c. Tak więc strona, która odstępuje od umowy sprzedaży, obowiązana jest zwrócić sprzedawcy wszystko, co od niego otrzymała, oraz może żądać od niego zwrotu tego, co świadczyła. Z takiego określenia treści zobowiązań stron wynika, że strony mają nawzajem sobie zwrócić dokładnie tylko to, co każda z nich otrzymała od strony przeciwnej. Oznacza to, że ani kupujący nie jest zobowiązany do zwrotu ewentualnej korzyści, jaką uzyskał przez używanie rzeczy wadliwej, ani sprzedawca nie jest zobowiązany do zwrotu ewentualnej korzyści, jaką uzyskał obracając sumą pieniężną otrzymaną tytułem zapłaty ceny. Sytuację, w której pomimo nieważności umowy kredytobiorca korzysta z środków pochodzących z wykorzystanego kredytu, można uznać za analogiczną do korzystania przez kupującego z nabytej rzeczy na podstawie umowy, która następnie, na skutek odstąpienia od niej, uległa zniweczeniu ze skutkiem ex tunc. Stąd zawarte w przywołanej uchwale stanowisko powinno znaleźć odpowiednie zastosowanie do sytuacji stron w niniejszej sprawie, tym bardziej, że jest ono oparte o ogólne zasady regulujące umowy wzajemne. W wypadku nieważności umowy wzajemnej (z jakiejkolwiek przyczyny) powstaje obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń. Pomimo istnienia pewnych rozbieżności w doktrynie, za umowę wzajemną należy uznać umowę kredytu, ponieważ odpowiednikiem świadczenia banku w postaci oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych, a następnie umożliwienia wykorzystania tej kwoty w sposób określony w umowie jest świadczenie kredytobiorcy w postaci zapłaty odsetek (oprocentowania) i prowizji.

Zasadnie też wskazuje się (por. Roman Trzaskowski, Komentarz do art. 405 Kodeksu cywilnego, teza 43, LEX), że roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia jest wyłączone w sytuacji, w której dana kwestia jest regulowana w ramach stosunku umownego. Dotyczy to nie tylko przepisów regulujących rozliczenia stron w ramach istniejącego stosunku zobowiązaniowego, lecz także dotyczących rozliczenia stron w związku z odstąpieniem od umowy oraz zakończeniem stosunku umownego. Wskazuje, że wartościowania wyrażone w tych przepisach – odbiegające od reguł art. 405 k.c. – nie powinny być okrężną drogą korygowane przez dopuszczenie roszczeń z bezpodstawnego wzbogacenia.

Jakakolwiek próba konstruowania roszczeń, których istnienie zmierzałoby do zniweczenia ochronnej funkcji przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych, czy też celu przepisów o nieważności umowy, jest więc niedopuszczalne. Bezwzględna nieważność umowy, jako sankcja naruszenia norm uznawanych przez ustawodawcę za podstawowe, nie może być niwelowana przez poszukiwanie w innych normach podstawy do ustalenia praw i obowiązków stron w sposób odpowiadający treści nieważnego stosunku prawnego, w szczególności w zakresie wykraczającym poza świadczenia o charakterze restytucyjnym, zmierzające do zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie nieważnej umowy.

W przypadku nieważności (braku możliwości obowiązywania) umowy na skutek zastosowania sankcji dotyczących niedozwolonych postanowień umownych, próba wykreowania roszczeń przysługujących przedsiębiorcy oznaczałaby naruszenie wynikającego z art. 7 Dyrektywy 93/13 obowiązku zapewnienia stosownych i skutecznych środków mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami. Gdyby przedsiębiorca pomimo zastosowania postanowień niedozwolonych mógł nadal czerpać korzyści z zawartej umowy, całkowicie zniwelowałoby to, wielokrotnie przywoływany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, odstraszający charakter norm zawartych w dyrektywie. Trzeba tu mieć na uwadze w szczególności wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie sygn. akt C – 520/21 (Dz.Urz.UE.C Nr 271, który str. 4) uznał, iż w przypadku uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, art.6 ust.1 i art. 7 ust.1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą konsument ma prawo żądać od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty, pod warunkiem poszanowania celów dyrektywy 93/13 i zasady proporcjonalności oraz stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. Jak wskazał Trybunał, wykładnia prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy, a tym samym otrzymania wynagrodzenia za korzystanie tego kapitału przez konsumenta, przyczyniłaby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie tej umowy za nieważną. Ponadto skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13 byłaby zagrożona, gdyby byli oni narażeni, w ramach powoływania się na swoje prawa wynikające z tej dyrektywy, na ryzyko konieczności zapłaty takiej rekompensaty. Taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumenta byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzi on ze wspomnianej dyrektywy. Rozumowania tego nie może podważyć argumentacja, zgodnie z którą w braku możliwości żądania przez przedsiębiorców rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę, w danym przypadku, odsetek za zwłokę, konsumenci uzyskaliby „darmowy” kredyt. Nie można dopuścić ani do tego, by strona czerpała korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymała odszkodowanie za niedogodności nim wywołane. Ewentualne uznanie umowy kredytu hipotecznego za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez bank. W związku z tym nie może on uzyskać odszkodowania za utratę zysku analogicznego do tego, jaki zamierzał osiągnąć z umowy. W konsekwencji w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu zawartych w niej nieuczciwych warunków, dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty (pkt 85).

Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że konsekwencją nieważności umowy jest obowiązek zapłaty przez pozwanych na rzecz powoda jakiegokolwiek świadczenia z tytułu korzystania z kapitału kredytu, w tej sprawie określanego przez powoda jako urealnienie wartości kapitału udostępnionego kredytobiorcom, czy rozliczenie surogatu składników majątkowych nabytych przez konsumenta za kapitał udostępniony przez bank.

Należy wskazać, że powód jako jego podstawę żądania realnej, a nie nominalnej wartości świadczenia wskazał art. 405 k.c. oraz 410 k.c., wskazując że jego roszczenie wynika z bezumownego korzystania przez pozwanych z wypłaconego im kapitału i z tytułu zmiany wartości kapitału wynikającej z istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza, tak więc jest to co do zasady roszczenie o zwrot kapitału w urealnionej wysokości. Zmiana wartości nominalnej świadczenia nie może jednak stanowić „wzbogacenia” po stronie pozwanych. Jak już wskazano powyżej, warunkiem powstania roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest uzyskanie korzyści przez wzbogaconego. Korzyść ta powinna być w jakikolwiek sposób wymierna. Nie sposób zatem przyjąć, że spadek wartości nominalnej kwoty kredytu udostępnionej pozwanemu stanowi wzbogacenie po jego stronie.

Zatem należy stwierdzić, iż powodowi poza zwrotem wypłaconego nominalnie kapitału, w zakresie którego dokonał skutecznie potrącenia z przysługującą im wierzytelnością o zwrot uiszczonych z tytułu nieważnej umowy spłat, nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu.

Powód na wypadek oddalenie żądania urealnienia wartości świadczenia w postaci zwrotu kapitału kredytu, zgłosił żądanie jego waloryzacji na podstawie art. 358 1 k.c.

Zgodnie z art. 358 1 § 3 k.c. w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie. Jak jednak stanowi § 4 powyższego przepisu z żądaniem zmiany wysokości lub sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego nie może wystąpić strona prowadząca przedsiębiorstwo, jeżeli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa.

Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia wynikającego ze spełnienia świadczeń na podstawie umowy, która okazała się nieważna ze względu na włączenie do niej niedozwolonych postanowień umownych pozostaje w oczywistym związku z działalnością przedsiębiorstwa powoda. Roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to roszczenia związane z umowami zawieranymi przez przedsiębiorcę, ale również roszczenia deliktowe oraz z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, które pozostają w bezpośrednim związku przyczynowym z powyższymi umowami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2008 r., I CSK 155/08, L.). Co prawda Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 sierpnia 2012 r. (II CSK 31/12, L.) wskazał, że zwrot świadczenia spełnionego na podstawie nieważnej umowy pozostaje w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy, a nie w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, ponieważ obowiązek jego spełnienia jest wynikającym z ustawy bezpośrednim następstwem zastosowania cywilnoprawnej sankcji nieważności. Sankcja ta jest konsekwencją stwierdzenia wadliwości umowy, co nie zależy w jakimkolwiek stopniu od statusu podmiotowego stron czynności prawnej ani przedmiotu i celu umowy. Abstrahując od braku tożsamości nieważności bezwzględnej (art. 58 § 1 k.c.) i nieważności (trwałej bezskuteczności) umowy ze względu na usunięcie z niej klauzul abuzywnych i możliwych wątpliwości co do stosowania w obu wypadkach tej samej kondykcji, należy zauważyć, że upadek umowy po usunięciu postanowień niedozwolonych wynika właśnie ze statusu podmiotowego stron tej umowy, w szczególności z posiadania statusu przedsiębiorcy przez bank. Tym samym wspomniany wyrok Sądu Najwyższego, wydany w sprawie gospodarczej pomiędzy przedsiębiorcami i dotyczący kwestii przedawnienia roszczenia, nie może być bezkrytycznie stosowany w relacjach konsumenckich (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 10 stycznia 2022 r., sygn. akt XXVIII C 29/21, L.).

Przedmiotem roszczenia powoda jest zwrot zwaloryzowanej wysokości kredytu wypłaconego kredytobiorcom, jest ono zatem świadczeniem pozostającym w związku z prowadzeniem przez powoda przedsiębiorstwa. W związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa było sformułowanie wadliwej umowy, następnie wykonywanie nieważnego stosunku prawnego, a obecnie rozliczenie się z kontrahentami w wyniku sądowego unieważnienia umowy. Związek ten nie został zerwany na żadnym etapie.

Dodatkowo roszczenie powoda o waloryzację kapitału kredytu również zmierza do uzyskania od konsumenta dodatkowej rekompensaty, wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania umowy, co przyczyniałoby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie tej umowy za nieważną. Konsekwentnie zatem należy uznać, że dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta tego rodzaju rekompensaty (por. wyrok (...) z dnia 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 Bank (...)., pkt 85). Przedsiębiorca, który posługuje się wzorcami umowy zawierającymi niedozwolone postanowienia i narzuca konsumentom zawarcie umowy w oparciu o te wzorce nie zasługuje na ochronę mającą rekompensować mu niekorzystne skutki zawarcia umowy o określonej treści. Nie można bowiem tracić z pola widzenia, że to zachowanie banku przy zawarciu umowy kredytu i wykorzystanie silniejszej pozycji stanowiło naruszenie zasad przewidzianych w art. 5 k.c., a następnie skutkowało ustaleniem nieważności całej umowy kredytu. W tej sytuacji bankowi nie powinna przysługiwać jakakolwiek dodatkowa korzyść z tytułu zawarcia z konsumentem wadliwej prawnie umowy kredytu.

Mając powyższe na uwadze, roszczenia powoda są bezzasadne na gruncie tak prawa krajowego, jak i prawa wspólnotowego. Dlatego też, na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. oraz art. 358 1 § 3 w zw. z § 4 k.c. powództwo podlegało oddaleniu w pozostałym zakresie, zarówno co do żądania głównego, jak i żądań ewentualnych o czym orzeczono w punkcie 1 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.

Żądanie pozwu było zasadne co do kwoty 154 766,78 zł, natomiast oddalenie powództwa w części wynoszącej 151 550,78 zł jest następstwem uwzględnienia podniesionego przez powoda zarzutu potrącenia w sprawie z powództwa kredytobiorców o zwrot nienależnie pobranych rat kapitałowo – odsetkowych, co funkcjonalnie odpowiada zaspokojeniu przez pozwanych wymagalnego roszczenia. Jednocześnie powód do czasu prawomocnego zakończenia postępowania z powództwa kredytobiorców nie mógł mieć pewności, że zgłoszony przez niego w tym postępowaniu zarzut potrącenia zostanie uznany za dopuszczalny i skuteczny. W związku z tym wytoczenie niniejszego powództwa w części obejmującej żądanie zwrotu kapitału kredytu było uzasadnione w celu zabezpieczenia tego roszczenia przed skutkami upływu terminu przedawnienia. Istotnej jest również, że pozwani nie byli skłonni uznać i zaspokoić bezspornej części roszczenia powoda, obejmującej zwrot wypłaconego im kapitału kredytu, podnosząc zarzuty jego przedawnienia oraz przedwczesności.

W konsekwencji w rozumieniu przepisów o kosztach procesu powoda należy

za stronę wygrywającą sprawę co do kwoty 154 766,78 zł, stanowiącej 58 % pierwotnego dochodzonego roszczenia (por. postanowienie SN z 12.4.2012 r., II CZ 208/11, L.; postanowienie SN z 24.11.2017 r., III CZP 67/17, L.), a pozwanych za stronę wygrywającą proces w 42 %. Ponieważ koszty procesu poniesione przez powoda wyniosły łącznie 24 207 zł, a koszty procesu poniesione przez pozwanych, z uwzględnieniem kosztów postępowania zażaleniowego, wyniosły łącznie 11 257 zł, w wyniku stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, pozowani powinni zostać obciążenia kwotą 9 312 zł.

Sąd odstąpił od obciążania pozwanych powyższymi kosztami postępowania na podstawie art. 102 k.p.c. Trwała bezskuteczność umowy kredytu i związany z tym obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń jest następstwem stanowiska pozwanych zaprezentowanego w złożonej powodowi reklamacji z dnia 13 grudnia 2017 r., a od dnia doręczenia pisma kredytobiorców z dnia 4 listopada 2021 r. w sprawie z ich powództwa o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy, powód powinien liczyć się z trwałą bezskutecznością umowy i podjąć negocjacje z konsumentami zmierzające do rozliczenia wzajemnych świadczeń w tym również ich bezwarunkowego potrącenia. Powód w sposób uporczywy odmawia jednak uznania roszczeń kredytobiorców wynikających z zawarcia klauzul abuzywnych w umowie kredytu łączącej strony, czym doprowadził do wszczęcia procesu z powództwa kredytobiorców oraz niniejszego procesu.

Z tych przyczyn zasady słuszności sprzeciwiały się obciążeniu pozwanych kosztami procesu powoda.

ZARZĄDZENIE

doręczyć pełnomocnikom stron odpis wyroku z dnia 29 stycznia 2025 r. wraz z uzasadnieniem.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Gurdziołek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Adam Bojko
Data wytworzenia informacji: