Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

II Ca 17/15 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2015-03-23

Sygn. akt II Ca 17/15

POSTANOWIENIE

Dnia 23 marca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie:

SSO Arkadiusz Lisiecki

SSO Paweł Hochman (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 marca 2015 roku

sprawy z wniosku N. W.

z udziałem M. W., K. W. (1), M. C., J. W. (1), C. W., B. Ś., M. P., J. W. (2), E. B. i I. W.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w B.

z dnia 30 września 2013 roku, sygn. akt I Ns 155/10

postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie w całości i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w B.do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 17/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 30 września 2013 roku Sąd Rejonowy w B.po rozpoznaniu sprawy z wniosku N. W. z udziałem M. W., K. W. (1), M. C., J. W. (1), C. W., B. Ś., M. P., J. W. (2), E. B., I. W. o zasiedzenie oddalił wniosek.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

F. i E. małż. W. byli właścicielami niezabudowanej nieruchomości rolnej składającej się z działek w D. o nr (...)o pow. (...)ha i nr (...) o pow. (...)ha oraz zabudowanej domem mieszkalnym oraz budynkami gospodarczymi nieruchomości rolnej położonej w R. o pow. (...)ha oznaczonej w rejestrze pomiarowym dla miejscowości R. nr(...).

W skład nieruchomości położonej w R. wchodziły (wg mapy scaleniowej z 1938 r.) działki nr (...) o pow. (...)ha, nr (...) o pow. (...)ha, nr(...)o pow. (...)ha i nr (...) o pow. (...)ha.

Stara działka nr (...) odpowiada obecnie sumie działek (...) o pow. (...)ha i nr (...) o pow. (...)ha, działka nr (...) odpowiada obecnie działce nr (...) o pow. (...)ha, działka nr (...) odpowiada obecnie działce nr (...) o pow. (...)ha zaś działka nr (...) odpowiada obecnie działce nr (...) o pow. (...)ha. Łączna powierzchnia działek wynosi (...)ha. Dla nieruchomości tej prowadzona jest w Sądzie Rejonowym księga wieczysta KW Nr (...).

F. W. razem z żoną E. mieli sześcioro dzieci: E. W. (1), C. W., M. C., J. W. (3), J. W. (1) i K. W. (2).

C. W. w 1955 roku wyprowadził się od rodziców i zamieszkał w P. gdzie podjął pracę. M. C. i E. W. (1) były już w tym czasie mężatkami i mieszkały w swoich gospodarstwach w R.. Razem z rodzicami tj. F. i E. W. (2) w gospodarstwie w R. zamieszkiwały natomiast nadal J. W. (3), K. W. (2) i J. W. (1).

Umową darowizny z dnia 7 czerwca 1957 r. zawartą w formie aktu notarialnego F. i E. małż. W. darowali swemu synowi J. W. (3) udział w wysokości 1/2 we własności zabudowanej domem mieszkalnym oraz budynkami gospodarczymi, działki gruntu o pow. (...)ha położonej w R..

W dniu 29 czerwca 1957 r. wnioskodawczym N. W. wyszła za mąż za syna F. J.. Po ślubie zamieszkali razem z rodzicami J.. Razem z nimi przez kilka lat mieszkały jeszcze siostry J. - J. W. (1) i K. W. (2), które wkrótce też wyprowadziły się do miasta gdzie podjęły pracę.

Od tego czasu na gospodarstwie zostali F. i E. małż. W. oraz ich syn z żoną N.. Prowadzili wspólne gospodarstwo, obrabiali wszystkie ziemie, zarówno te które J. W. (3) otrzymał z tytułu darowizny jak i grunty, które F. z E. pozostawili dla siebie, chociaż każdy z nich miał swój inwentarz a dochodami z gospodarstwa dzielili się.

F. W. zmarł w dniu 31 grudnia 1960 r. Postanowieniem z dnia 7 września 1960 r. wydanym w sprawie I Ns 196/61 Sąd Rejonowy w Ł. stwierdził, że spadkobiercami po zmarłym F. W. na podstawie testamentu z dnia 7 grudnia 1960 r. są: żona E. W. (2) oraz dzieci: E. W. (1), C. W., M. C., J. W. (3), J. W. (1) i K. W. (2) - w częściach wynikających z testamentu.

Umową z dnia 2 października 1961 r. zawartą w formie aktu notarialnego spadkobiercy F. W. dokonali częściowego działu spadku obejmującego działkę nr (...) o pow. (...)ha położoną w D. a ponadto udział w wysokości 1/2 we współwłasności działki o pow. (...)ha położonej w R..

W wyniku umownego częściowego działu spadku spadkobiercy F. W. otrzymali:

- E. W. (1) - 1/3 gruntów ornych i 1/2 lasu z działki nr (...) oraz całość gruntów ornych i łąki z działki nr (...)

- C. W. -1/3 gruntów ornych z działki nr (...) oraz udział 2/32 w działce nr (...),

- M. C. - 1/3 gruntów ornych i 1/2 lasu oraz łąkę z działki nr (...),

- J. W. (3) – 1/4 lasu z działki nr (...),

- E. W. (2) – 1/4 lasu z działki nr (...),

- J. W. (1) – 1/4 lasu z działki nr (...) oraz udziały 2/32 z działki nr (...).

- K. W. (2) – 1/4 lasu z działki nr (...) oraz udziały 2/32 z działki nr (...).

Umową z dnia z dnia 2 października 1961 r. zawartą w formie aktu notarialnego E. W. (1) sprzedała N. W. udział w wysokości 1/3 we współwłasności gruntów ornych działki nr (...) o pow. (...)ha położonej w K. R..

Umową sprzedaży dnia 2 października 1961 r. zawartą w formie aktu notarialnego E. W. (1) sprzedała N. W. udział w wysokości 1/4 we współwłasności gruntów ornych i łąki o pow. (...)ha wchodzących w skład działki nr (...), położonej w K. R..

Umową sprzedaży z dnia 2 października 1961 r. zawartą w formie aktu notarialnego C. W. sprzedał N. W. cały swój udział w wysokości 2/32 w zabudowanej nieruchomości nr (...) o pow. (...)na położonej w miejscowości R..

N. W. zakupiła od E. i C. tylko część przysługujących im udziałów w spadkowym gospodarstwie, za którą była w stanie zapłacić.

Po 1961 roku J. i N. W. razem z E. W. (2) gospodarowali na wszystkich działkach jak dotychczas tj. zarówno na działkach, do których przysługiwał im tytuł własności jak i na działkach które po umownym dziale spadku pozostały nadal przez pozostałych spadkobiercach F. W.. Mieli świadomość, że prawo do udziału w prowadzonym przez siebie gospodarstwie ma także E. W. (2) i pozostali spadkobiercy F. W.. E. W. (2) pilnowała jednak aby J. obrabiał całość gospodarstwa, żeby nic nie pozostało zapuszczone.

W 1963 r. założono ewidencję gruntów (...). Zgodnie z protokołem ustalenia stanu władania gruntami wpisano:

- E. W. (2) - jako posiadacza działek: nr (...) (pow. (...)ha), nr (...) (pow. (...)ha) i nr (...) (pow. (...)ha)

- J. W. (3) - jako posiadacza działek: nr (...) (pow. (...)ha), nr(...)(pow. (...)ha), nr (...) (pow. (...)ha), nr (...) (pow.(...)ha)

W wyniku postępowania scaleniowego gruntów (...) przeprowadzonego w 1972 r. J. i N. małż. W. w zamian za działki nr (...) otrzymali działkę nr (...) o pow. (...)ha, która obejmuje całą dawną działka nr (...) oraz część działki nr (...) (...).

Pozostałe grunty będące w posiadaniu J. i N. maż. W. oraz E. W. (2) nie zostały objęte scaleniem ale zmieniły się ich oznaczenia. Działka nr (...) obejmuje po scaleniu działki oznaczone aktualnie nr (...)i (...) o ogólnej pow. (...)ha należące do osób trzecich, zaś działka nr(...) (...) - działki oznaczone nr (...) o ogólne pow. (...)ha.

Dla w/w kompleksu gruntów położonych w D. prowadzone są w Sądzie Rejonowym w B.księgi wieczyste: KW Nr (...), KW Nr (...), KW Nr (...).

J. W. (3) zamierzał kupić od C. jego udział w gospodarstwie po rodzicach ale nie posiadał wystarczających środków finansowych i do sprzedaży nie doszło. W dniu 31 sierpnia 1970 r. J. dokonał na rzecz C. zapłaty kwoty 10.000 zł, która wg ustaleń miała być traktowana jako czynsz dzierżawny a w zamian J. mógł użytkować nieruchomość spadkową w ramach jego udziału. Kwestia spłaty miała zostać odłożona do czasu aż J. będzie dysponował stosowną sumą, lecz do sprzedaży nigdy nie doszło.

Po zmianach w ewidencji gruntów spowodowanych scaleniem i komasacją J. przestał interesować się zakupem udziału od C.. Pod koniec lat 70-tych ich stosunki pogorszyły się a C. W. przyjeżdżał do spadkowego gospodarstwa już jedynie w odwiedziny do matki E.. Na podobnych zasadach w odwiedziny do matki przyjeżdżały córki J. i K..

J. i N. W. płacili podatki od całości gospodarstwa ale nakazy do śmierci E. W. (2) przychodziły jeszcze na nazwisko F. W.. E. W. (2) dbała o to aby wszystko pozostawało bez zmian również w zakresie podatków.

Pomimo posiadania i gospodarowania na wszystkich nieruchomościach wchodzących w skład spadkowego gospodarstwa, opłacania podatków od całości gospodarstwa (...) nie czuła się uprawniona do sprzedaży ewentualnym nabywcom udziałów jakie w tymże gospodarstwie posiadali spadkobiercy po F.. Gdyby spadkobiercy chcieli sprzedać swoje udziały sama skorzystałaby z takiej oferty.

E. W. (2) aż do swojej śmierci nie chciała nikomu przekazać swoich udziałów w spadkowym gospodarstwie, w tym również J. i N. W.. Gdy J. W. (3) zwracał się do niej żeby coś zrobiła ze swoją ziemią np. oddała na państwo za rentę, albo przepisała na nich bądź pozostałe dzieci, matka nie godziła się to gdyż chciała mieć swoją ziemie do śmierci i nie chciała być na czyimś utrzymaniu.

E. W. (2) zmarła w dniu 23 maja 1984 roku. Postanowieniem z dnia 13 sierpnia 2010 r. wydanym w sprawie I Ns 204/10 Sąd Rejonowy w B. stwierdził, że spadkobiercami po zmarłej E. W. (2) na podstawie ustawy są dzieci: A. W., J. W. (3), K. W. (2), M. C., C. W. i J. W. (1) - po 1/6 części z tym, że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne dziedziczą J. W. (3), M. C. i K. W. (2) - po 1/3 części każde z nich.

Po śmierci E. W. (2) w spadkowym gospodarstwie pozostali N. i J. W. (3) z dwójką swoich dzieci, tj. K. W. (1) i I. W., natomiast ich trzeci syn - M. W. od czasów szkoły wyprowadził się, mieszkał i pracował w mieście. Od śmierci E. W. (2) zarówno C. W. jak i pozostałe rodzeństwo przestało przyjeżdżać do spadkowego gospodarstwa. Po pogrzebie matki C. W. rozmawiał po raz ostatni z bratem J., który deklarował, że uregulują sprawy gospodarstwa po rodzicach.

K. W. (2) zmarła w dniu 22 października 2001 roku. Postanowieniem z dnia 31 marca 2010 r. wydanym w sprawie I Ns 31/10 Sąd Rejonowy w P. stwierdził, że spadkobiercami po zmarłej K. W. (2) na podstawie ustawy jest rodzeństwo: C. W., J. W. (1), M. C. i J. W. (3) - po 4/20 części każde z nich oraz zstępni rodzeństwa: E. B., B. S., J. W. (2) i M. P. - po 1/20 części każde z nich.

J. W. (3) zmarł 6 sierpnia 2004 r. Postanowieniem z dnia 24 maja 2005 r. wydanym w sprawie I Ns 222/05 Sąd Rejonowy w B. stwierdził, że spadkobiercami po zmarłym J. W. (3) na podstawie ustawy są: żona N. W. oraz synowie I. W., M. W. i K. W. (1) - po 1/4 części każde z nich wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym.

Przez cały okres jak wnioskodawczyni z mężem gospodarowali na gruntach wchodzących w skład spadkowego gospodarstwa, aż do śmierci J. W. (3) w 2004 roku nikt nie rościł sobie pretensji do tych działek. Dopiero po śmierci J., C. chciał dokonać działu spadku po E. W. (2) lecz nie składał wniosku do sądu.

J. i N. W. nie występowali nigdy do Naczelnika Gminy z wnioskiem o uwłaszczenie na wszystkie użytkowane przez nich nieruchomości spadkowe.

W dniu 22 marca 2011 roku N. W. umową darowizny zawartą w formie aktu notarialnego darowała swemu synowi K. W. (1) udział w nieruchomości rolnej położonej w R. oznaczonej jako działki nr (...) o pow. 9,93 ha.

Odnosząc się do powyższych ustaleń Sąd rejonowy wyjaśnił, że w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia stan faktyczny w zasadzie nie był sporny między stronami. Spór sprowadzał się do oceny skutków prawnych wynikających z ustalonego stanu faktycznego a w szczególności do oceny charakteru posiadania przedmiotowego gospodarstwa przez N. i J. W. (3).

Sąd Rejonowy zważył, iż wniosek o zasiedzenie nie zasługuje na uwzględnienie i jako taki podlega oddaleniu.

Wyjaśnił, że istota zasiedzenia polega na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w okresie oznaczonego w ustawie czasu i biegnie przeciwko właścicielowi. W ten sposób dochodzi do uzgodnienia stanu faktycznego ze stanem prawnym. Zasiedzenie jest sposobem nabycia własności rzeczy cudzej.

Zgodnie z art. 172 § 1 KC posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Natomiast w świetle § 2 tegoż artykułu po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Za dopuszczalne zarówno w judykaturze jak i w doktrynie przyjmuje się nabycie w drodze zasiedzenia także udziału we współwłasności nieruchomości w tym także zasiedzenia przez współwłaściciela udziału innego współwłaściciela (por. postanowienie SN z dnia 14 października 1999 r., I CKN 154/98, Lex nr 50683; oraz postanowienie SN z dnia 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSN 1998, z. 4, poz. 61). Zasiedzenie nie biegnie jedynie na rzecz posiadacza, który jest współwłaścicielem w zakresie jego udziału w współwłasności (por. postanowienie SN z dnia 9 października 1996 r., II CKU 23/96, OSP 1997, z. 3, poz. 63). Stosownie bowiem do art. 172 § 1 KC nabyć nieruchomość na własność w drodze zasiedzenia może - po spełnieniu określonych przesłanek ustawowych - posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem. Zasiedzenie biegnie przeciwko właścicielowi. Z tego względu posiadanie jako przesłanka zasiedzenia musi mieć jeszcze tę cechę, że posiadacz nie może być jednocześnie właścicielem rzeczy, co wynika zresztą z brzmienia przepisów Kodeksu cywilnego. Zasiedzenie jest jednym ze sposobów nabycia własności. Mogło więc dotyczyć tylko osoby (fizycznej bądź prawnej), która przed upływem okresu wymaganego do zasiedzenia nie była właścicielem na skutek innych zdarzeń (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2002 roku III CKN 1144/00, LEX nr 75256).

Jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń N. i J. W. (3) przed złożeniem wniosku w przedmiotowej sprawie nabyli już własność udziałów we współwłasności przedmiotowych działkach objętych wnioskiem czy to w wyniku dziedziczenia czy też na podstawie umów cywilnoprawnych.

J. W. (3) na podstawie notarialnej umowy darowizny z dnia 7 czerwca 1957 r. ((...)) nabył od swoich rodziców F. i E. małż. W. udział w wysokości 1/2 we własności zabudowanej domem mieszkalnym oraz budynkami gospodarczymi, działki gruntu o pow. (...)ha położonej w R..

Z kolei w wyniku spadkobrania po F. W. (postanowienia Sądu Rejonowego w Ł. z dnia 7 września 1960 r. I Ns 196/61) oraz umownego działu spadku (notarialna umowa z dnia 2 października 1961 r. (...)) stał się właścicielem udziału w wysokości 1/4 lasu z działki nr (...)w D..

Z kolei na podstawie notarialnych umów kupna sprzedaży z dnia z dnia 2 października 1961 r. ((...)) N. W. nabyła udział w wysokości 1/3 we współwłasności gruntów ornych działki nr (...) o pow. (...)ha oraz udział w wysokości 1/4 we współwłasności gruntów ornych i łąki o pow. (...)ha wchodzących w skład działki nr (...)położonej w D. oraz udział w wysokości 2/32 w zabudowanej nieruchomości o pow. (...)ha położonej w miejscowości R..

W ocenie Sądu nie ma również wątpliwości, że N. W. i J. W. (3) nabyli udziały w przedmiotowych działkach od osób uprawnionych do jej zbycia.

W powyższym zakresie wnioskodawczyni i jej mężowi przysługiwał więc tytuł własności w zakresie nabytych udziałów co wyklucza ponowne ich nabycie w trybie zasiedzenia.

W świetle powołanego wyżej przepisu art. 172 KC podstawowymi przesłankami nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie jest: samoistne posiadanie nieruchomości oraz upływ określonego czasu, którego długość uzależniona jest od dobrej lub zlej wiary posiadacza.

Za posiadanie uważa się faktyczne władztwo nad rzeczą w zakresie prawa własności lub innego prawa, z którym łączy się to władztwo. Przepis art. 336 KC definiuje posiadanie wskazując, że posiadaczem rzeczy jest: zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Faktyczne władztwo nad rzeczą, warunkujące istnienie posiadania obejmuje dwa elementy: element fizyczny, czyli wykonywanie władztwa nad rzeczą (tzw. corpus) oraz element psychiczny, czyli ujawnienie na zewnątrz zamiaru posiadania (tzw. animus), pozwalający na odróżnienie posiadania samoistnego od zależnego.

Posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi mieć charakter posiadania samoistnego. Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (art. 336 KC) w sposób odpowiadający treści prawa własności, a więc korzysta z niej z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzania nią. Konieczne jest zatem - jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I CKN 430/98 (OSNC 1999, nr 11, poz. 198) - wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Mówiąc inaczej, wszystkie dyspozycje posiadacza powinny swą treścią odpowiadać dyspozycjom właściciela. Tylko ten, kto rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania dla siebie (cum animo rem sibi habendi), jest jej posiadaczem samoistnym. Wola posiadania więc jest skierowana na określony rodzaj, a raczej zakres władztwa (właściciel albo ten, kto włada rzeczą w zakresie innego władztwa nad cudzą rzeczą). Zatem posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, jeżeli posiadacz włada rzeczą „jak właściciel", włada nią we własnym imieniu i dla siebie. Za posiadacza samoistnego uważa się więc osobę, która włada rzeczą w takim zakresie jak to czyni właściciel, wykorzystując faktyczną możliwość władania rzeczą do jakiej właściciel jest uprawniony (art. 336 KC). Obok woli posiadania „jak właściciel" konieczne jest oczywiście także faktyczne władanie rzeczą. Istnienie jednego tylko z tych dwóch elementów nie decyduje jeszcze o posiadaniu (tak SN w orz. z 14 kwietnia 1961 r., CR 961/60, NP 12/62, s. 1688).

W prawie polskim nie obowiązuje wprawdzie zasada nemo sibi ipse causam possessionis mutare potest (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1971 r. w sprawie III CRN 516/70, opubl. OSPiKA 1971 r. Nr 11 poz. 207) i dopuszczalna jest zmiana tytułu posiadania przez posiadacza w czasie posiadania, z tym tylko zastrzeżeniem, że nie może się ona ograniczać tylko do sfery wewnętrznych przeżyć posiadacza, lecz musi być w sposób niedwuznaczny zamanifestowana na zewnątrz (orzeczenie Sądu Najwyższego z 12 maja 1959 r. w sprawie 1 CR 167/59, opubl. OSNCP1961 r. Nr 1 poz. 8).

Przekształcenie przez posiadacza posiadania zależnego w samoistne wymaga więc zarówno zmiany woli posiadania na właścicielskie jak też zamanifestowania tego na zewnątrz. Ciężar dowodu, iż posiadacz zmienił tytuł posiadania na bardziej dla siebie korzystny, spoczywa na posiadaczu, jeżeli się na to powołuje (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1971 r. w sprawie III CRN516/70, opubl. OSPiKA 1971 r. Nr 11 poz. 207).

W ocenie Sądu z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego nie wynika, aby N. i J. W. (3) byli posiadaczami samoistnymi przedmiotowych nieruchomości w zakresie udziałów we współwłasności przysługujących pozostałym współwłaścicielom, a przynajmniej nie byli takimi posiadaczami do śmierci E. W. (2).

J. i N. małż. W. mieli świadomość, iż gospodarują na działkach, co do których pozostałym spadkobiercom F. W. przysługuje tytuł prawny wynikający z dziedziczenia. Na początku lat 60-tych odkupili bowiem od C. W. i E. W. (1) część przysługujących im udziałów we współwłasności nieruchomości spadkowych, za które byli w stanie zapłacić. Nie oznacza to jednak, że w pozostałym zakresie stali się nagle posiadaczami samoistnymi przedmiotowych nieruchomości. J. W. (3) prowadził rozmowy z C. odnośnie odkupienia pozostałych udziałów lecz brak środków finansowych nie pozwolił na ich zakup a jedynie dzierżawę. J. i N. W. nigdy nie występowali z wnioskiem do organów administracji o uwłaszczenie przedmiotowych działek ani też w żaden inny sposób przez ponad 40 lat nie dążyli do uregulowania prawa własności w stosunku do przedmiotowych działek. Pomimo opłacania podatków od przedmiotowych nieruchomości również nakazy zapłaty podatku od nieruchomości w dalszym ciągu były wystawiane na F. W.. Mieszkająca w jednym gospodarstwie z N. i J. W. (3) aż do swojej śmierci miała wpływ na sposób gospodarowania i dbała o to aby J. obrabiał całe gospodarstwo nie tylko w zakresie przysługującego mu prawa własności i aby wszystko pozostawało bez zmian nawet w zakresie dotychczasowego nazwiska właściciela gospodarstwa na nakazach płatniczych. W. nie wykazała aby do śmierci E. W. (2) razem mężem J. byli samoistnymi posiadaczami przedmiotowych nieruchomości w zakresie przysługującego jej udziału. Skoro - wg zeznań wnioskodawczym - J. W. (3) osobiście sugerował swej matce E. aby rozporządziła swym udziałem tj. oddała na państwo za rentę, albo przepisała na nich bądź pozostałe dzieci a matka na to się nie godziła gdyż chciała mieć swoją ziemię do śmierci i nie chciała być na czyimś utrzymaniu, to musiał mieć świadomość, że matka czuje się nadal właścicielem w zakresie swego udziału. Tak też E. W. (2) była traktowana przez wnioskodawczynię i jej męża co determinuje zdaniem Sadu również ocenę charakteru ich posiadania przedmiotowych nieruchomości, które nie można w tej sytuacji uznać za samoistne a jedynie zależne czy wręcz prekaryjne. Również z zeznań samej wnioskodawczym wynika, iż nie traktowała ona siebie i męża jako posiadaczy samoistnych przedmiotowych nieruchomości. Wprawdzie w swych zeznaniach wskazywała jednocześnie, iż razem z mężem traktowali przedmiotowe nieruchomości Jak swoje" ale - jak wynika z tych samych zeznań ­w ich ocenie było to uzasadnione samym jedynie faktem ich obrabiania. Znamiennym jest, iż wnioskodawczym również działkę dzierżawioną traktowałaby jak swoją, tylko z tego faktu, że na niej pracuje. Zeznania wnioskodawczym prowadzą więc do wniosku, iż wprawdzie na zewnątrz ich posiadanie mogłoby być postrzegane jak właścicielskie przez sam fakt prowadzenia gospodarstwa to jednak brak było po ich stronie woli posiadania całości jak właściciele skoro nie czuli się uprawnieni do rozporządzania przedmiotowymi działkami zaś ewentualnych kupców odsyłaliby do prawowitych właścicieli. Co więcej wnioskodawczym sama zeznawała, iż gdyby C. W. zamierzał sprzedać swój udział w przedmiotowych nieruchomościach - który de facto użytkowała - może i sama by go kupiła. Taką ocenę charakteru posiadania należy oczywiście odnieść także do udziałów wszystkich pozostałych spadkobierców.

Należy jeszcze zwrócić uwagę, że dla oceny samoistności posiadania nie może mieć decydującego znaczenia ta część zeznań świadków, w której mówili, że to wnioskodawczynię i jej męża uważali za właściciela nieruchomości. Wnioskodawczym zdaje się nadawać decydujące znaczenie faktowi samego posiadania przedmiotowej nieruchomości, gospodarowania na niej i opłacania od niej podatków. Samo posiadanie niezależnie od jego charakteru tj. samoistnego czy zależnego, może być na zewnątrz, przez osoby trzecie postrzegane jednolicie. Okoliczności te same w sobie nie przesądzają jednak o samoistności posiadania.

Jak ustalono wyżej po śmierci E. W. (2) tj. po dniu 23 maja 1984 r. i bezskutecznych rozmowach co do kwestii uregulowania stosunków własnościowych dot. spadkowego gospodarstwa z C. W., w przedmiotowym gospodarstwie pozostali N. i J. W. (3) z dziećmi. Pozostali spadkobiercy zaprzestali już przyjeżdżać do gospodarstwa po rodzicach a ewentualne próby uregulowania kwestii działu spadku były podejmowane dopiero po śmierci J. W. (3) tj. po 2004 r. Dopiero po śmierci E. W. (2) można byłoby ewentualnie mówić o samoistności posiadania przedmiotowych nieruchomości w zakresie pozostałych udziałów przez N. i J. W. (3).

Samoistne posiadanie, jako konieczna przesłanka zasiedzenia nieruchomości, musi jednak trwać nieprzerwanie przez określony ustawą czas. W art. 172 KC terminy zasiedzenia zostały określone na lat dwadzieścia, gdy posiadacz jest w dobrej wierze, oraz trzydzieści lat przy istnieniu złej wiary. Według tzw. tradycyjnego poglądu dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo (uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r. w sprawie III CZP108/91, opubl. OSNCP1992 r. Nr 4, poz. 48). Rozstrzygającym momentem dla oceny dobrej, czy złej wiary posiadacza jest data uzyskania posiadania. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę i w konsekwencji na długość potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie.

Biorąc pod uwagę świadomość posiadaczy co do uprawnień właścicielskich pozostałych spadkobierców nie ulega wątpliwości, że wchodzić w grę może w omawianym przypadku jedynie posiadanie w złej wierze. A zatem ich posiadanie musiałoby trwać nieprzerwanie przez 30 lat, który to okres jeszcze nie upłynął.

Tym samym wniosek N. W. jako nieuzasadniony należało oddalić.

Apelację od powyższego postanowienia wniosła wnioskodawczyni N. W. zaskarżając je w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 172 k.c., art. 339 k.c., art. 336 k.c. poprzez ich niezastosowanie oraz przepisów prawa procesowego art. 233 k.p.c. poprzez błędne ustalenie że nie była posiadaczem samoistnym nieruchomości o zasiedzenie których wniosła.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja skutkuje uchyleniem zaskarżonego postanowienia.

Rozpoznając sprawę o zasiedzenie nieruchomości Sąd w pierwszej kolejności ma obowiązek ustalić zakres zgłoszonego żądania. Powyższej czynności winien dokonać, co oczywiste z uwzględnieniem treści wniosku inicjującego postępowanie. Przeszkody do złożenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia nie stanowi to, że posiadanie zasiedzianej rzeczy lub jej własność przeszły już na inny podmiot ( vide: uchwała składu siedmiu sędziów SN - zasada prawna z dnia 22 kwietnia 1950 r., C 1864/49, OSN(C) 1950, nr 1, poz. 3. W takim przypadku sąd w postanowieniu stwierdzającym nabycie własności rzeczy przez zasiedzenie rozstrzygnie, kto w określonej chwili nabył jej własność.

Za niedopuszczalne należy uznać zgłoszenie żądania o stwierdzenie zasiedzenia własności rzeczy przez podmiot będący już właścicielem tej rzeczy z jakiegokolwiek innego tytułu prawnego. W szczególności stwierdzenia takiego nie uzasadnia brak dokumentu stanowiącego dowód własności. Tytuł taki można bowiem wykazać wszelkimi środkami dowodowymi w postępowaniu o ustalenie istnienia prawa (art. 189) lub w innym postępowaniu, w którym przesłanką rozstrzygnięcia jest prawo własności rzeczy.

Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia powinien czynić zadość wymogom przewidzianym w art. 511, a także zawierać dokładne określenie nieruchomości w sposób umożliwiający jej zidentyfikowanie.

We wniosku o stwierdzenie zasiedzenia wnioskodawca powinien ponadto wskazać wszystkich zainteresowanych (art. 511 § 1).

W przedmiotowej sprawie wniosek obejmuje żądanie zasiedzenia położonych w miejscowości R. działek:

- nr (...) o powierzchni (...)ha

- nr (...) o powierzchni (...)ha

- nr (...) o powierzchni (...)ha

- nr (...) o powierzchni (...)ha

- nr (...) o powierzchni (...)ha;

oraz położonych w miejscowości D. działek:

- nr(...) o powierzchni(...)ha,

- nr (...) o powierzchni (...)ha,

- nr (...)o powierzchni (...)ha,

- nr (...) o powierzchni (...)ha,

- nr (...) o powierzchni (...)ha.

Wskazane jako objęte zasiedzeniem działki odpowiadają oznaczeniu i parametrom wynikającym z aktualnej ewidencji gruntów ( wypisy z tej ewidencji znajdują się w aktach sprawy na karcie 59. ).

Dla rozstrzygnięcia o zasiedzeniu niezbędne jest ustalenie stanu posiadania ( i własności ) objętej wnioskiem nieruchomości nie tylko w dacie orzekania ale również w okresie, od którego wnioskodawca deklaruje swoje samoistne posiadanie. Zasiedzenie jest bowiem instytucją prowadzącą do nabycia prawa w skutek upływu czasu. Inaczej mówiąc Sąd winien ustalić stan własności i posiadania nieruchomości objętych wnioskiem przez cały okres niezbędny do zasiedzenia. Przypomnieć należy, że wnioskodawczyni swoje władztwo nad wskazanymi nieruchomościami wywodzi z od połowy lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku twierdząc we wniosku, że w związku z podeszłym wiekiem teścia jego późniejsza chorobą i śmiercią obrabiała wspólnie z mężem całe gospodarstwo.

W aktach sprawy znajduje się odpis wniosku M. C. z dnia 20 sierpnia 1989 r. skierowanego do Sądu Rejonowego w Wieluniu o stwierdzenie zasiedzenia działki położonej we (...) o powierzchni (...)ha oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr (...). Z uzasadnienia wniosku wynika, że objęta nim nieruchomości wchodziła w skład spadku po F. W. jako część nieruchomości o powierzchni nr (...) objętej księgą wieczystą Kw (...). Brak jednocześnie ustaleń czy wniosek ten został złożony, skutkował wszczęciem postępowania i wydaniem prawomocnego rozstrzygnięcia.

Kolejną wiedzę na temat objętych wnioskiem działek przynosi pismo Starostwa Powiatowego w B. z dnia 26 września 2008 r. zawierające informację na temat stanu prawnego, faktycznego, oznaczenia w ewidencji ( k. 119 ) oraz uzasadnienie decyzji Starosty (...) z 14 grudnia 2010 r. o wprowadzeniu zmian w rejestrze ewidencji gruntów ( k. 150 ).

Dla części nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Bełchatowie prowadzone są księgi wieczyste KW Nr (...), KW Nr (...), KW Nr (...), KW Nr (...).

W aktach sprawy znajduje się również prywatna opinia geodezyjna sporządzona przez geodetę J. R. wyjaśniająca zmiany w zakresie oznaczenia i powierzchni działek położonych w miejscowości R..

Jednocześnie Sąd dysponował szeregiem umów sporządzonych w formie aktu notarialnego obejmujących rozporządzenie udziałami w poszczególnych działkach wchodzących w skład spadku po F. W. ( umowa darowizny z 7 czerwca 1957 r. k. 11, umowa częściowego działu spadku z 2 października 1961 r. k.12, umowy sprzedaży z 2 października 1961 r. k. 15, 17, 19 ). Podkreślić należy, że zawierając powyższe umowy strony odwoływały się do innej niż obecnie obowiązująca numeracji działek.

Ponadto w stosunku do części objętej wnioskiem o zasiedzenie nieruchomości toczyło się na początku lat 70 - tych postępowanie scaleniowe. Przebieg tego postępowania jest o tyle niezrozumiały, że jak wynika z ustaleń Sądu pierwszej instancji w zamian za działki wchodzące w skład gospodarstwa po F. W. wnioskodawczyni i jej mąż nie otrzymali żadnych działek osób trzecich a działki wchodzące wcześniej w skład wskazanego gospodarstwa ( działkę nr (...), która obejmuje całą dawną działkę nr (...) i część działki nr (...) (...) ).

Wydając zaskarżone orzeczenie, Sąd pierwszej instancji dysponując opisanym powyżej pokrótce materiałem dowodowym nie poczynił wiążących i dających się zweryfikować ustaleń w zakresie posiadania i własności objętych wnioskiem nieruchomości, w okresie wskazanym we wniosku o zasiedzenie jako czas samoistnego posiadania. Brak wskazanych wyżej ustaleń jest o tyle zrozumiały, że w ocenie Sądu Okręgowego ich dokonanie wymaga wiedzy specjalistycznej. W tym zakresie Sąd winien posiłkować się opinią biegłego geodety, w razie potrzeby dokonując z jego udziałem oględzin poszczególnych działek wskazanych we wniosku.

Powyższe wyklucza możliwość oceny prawidłowości pozostałych ustaleń Sądu pierwszej instancji. Dopiero precyzyjne określenie kto był i obecnie jest właścicielem poszczególnych działek wskazanych we wniosku i jakie były relacje tych osób z wnioskodawczynią ( i jej mężem ) w zakresie posiadania, które wykonywali pozwoli na właściwą, pełną ocenę wniosku pod kątem przesłanek wskazanych w przepisie art. 172 k.c. W tym miejscu podkreślić należy, że w ramach wykładni przepisu art. 172 k.c. przyjmuje się za dopuszczalne nabycie w drodze zasiedzenia udziału we współwłasności ( por. np. postanowienie SN z dnia 14 października 1999 r., I CKN 154/98, Lex nr 50683). Nie można też wykluczyć zasiedzenia przez współwłaściciela udziału innego współwłaściciela.

Tym samym zaskarżone orzeczenie uznać należało za wydane z naruszeniem wskazanego wyżej przepisu.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd przede wszystkim ustali czy i w jakim zakresie ( w stosunku do jakich działek i z jakim udziałem ) wnioskodawczyni dysponuje prawem własności.

W tym celu podejmie działania zmierzające do pozyskania akt postępowania scaleniowego oceni charakter decyzji o scaleniu gruntów ich wpływu na prawo własności ewentualni charakter posiadania i dobrą lub złą wiarę posiadacza.

Sąd Rejonowy ustali również czy przed Sądem Rejonowym w Wieluniu toczyła się sprawa o zasiedzenie nieruchomości objętej również przedmiotowym wnioskiem.

Tak zgromadzony materiał dowodowy powierzy biegłemu geodecie, któremu zleci rozstrzygnięcie zasygnalizowanych powyżej wątpliwości ( również przeprowadzenie oględzin poszczególnych działek z udziałem uczestników postępowania w celu potwierdzenia zgodności działek objętych wnioskiem z aktualną ewidencją gruntów ).

Ustalenia wynikające z powyższych czynności zdeterminują potrzebę dalszego postępowania dowodowego, ewentualnego ponownego ustalenia kręgu uczestników. Przy braku nowych, innych niż dotychczasowe ustaleń odnoszących się do omawianych zagadnień Sąd dokonując ponownej oceny wniosku uwzględni zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia poglądy prawne odnoszące się do instytucji zasiedzenia i posiadania samoistnego, które co do zasady należy zaakceptować.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 386 § 4 k.p.c. orzekł o uchyleniu zaskarżonego postanowienia uznając tym samym, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 108 k.p.c.

Na oryginale właściwe podpisy

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dolata
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Jarosław Gołębiowski,  Arkadiusz Lisiecki
Data wytworzenia informacji: