BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

II Ca 17/18 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2018-02-08

Sygn. akt II Ca 17/18

POSTANOWIENIE

Dnia 8 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie:

SSO Dariusz Mizera (spr.)

SSR del. Jolanta Szczęsna

Protokolant:

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lutego 2018 roku

sprawy z wniosku S. C.

z udziałem Skarbu Państwa reprezentowanego przez (...) P. z siedzibą w Ł.

o zasiedzenie własności nieruchomości

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 30 października 2017 roku, sygn. akt I Ns 1758/15

postanawia:

1.  sprostować oczywistą niedokładność w punkcie pierwszym zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że za słowami „za numerem (...)” dopisać dodatkowo „dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim prowadzona jest księga wieczysta nr (...)”,

2.  oddalić apelację,

3.  zasądzić od uczestnika Skarbu Państwa reprezentowanego przez (...) P. z siedzibą w Ł. na rzecz wnioskodawcy S. C. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

SSO Jarosław Gołębiowski

SSO Dariusz Mizera SSR Jolanta Szczęsna

Sygn. akt II Ca 17/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 30 października 2017r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z wniosku S. C. z udziałem Skarbu Państwa reprezentowanego przez (...) P. z siedzibą w Ł. o zasiedzenie własności nieruchomości postanowił stwierdzić, że S. C. nabył z dniem 07.02.2010r. przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w O., obręb (...), gmina Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek: (...) o powierzchni (...) ha, (...) o powierzchni (...), (...) o powierzchni (...) ha i (...) o powierzchni (...) ha, opisanej na mapach sporządzonych dnia 01.07.2016r. przez geodetę uprawnionego G. K., przyjętych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego dnia 25.08.2017r. za numerem (...) oraz ustalić, że strony ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Podstawą rozstrzygnięcia były przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Dla nieruchomości położonej w O., obręb (...), gmina Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów m.in. numerami działek (...), urządzona jest w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim VI Wydział Ksiąg Wieczystych księga wieczysta o numerze (...). Jako właściciel tejże nieruchomości wpisany jest Skarb Państwa – w zarządzie (...) P..

Wnioskodawca S. C. wraz ze swoim ojcem H. C. w latach 70-tych ubiegłego wieku zaczęli gospodarować na nieruchomości położonej w O., obręb (...), gmina Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)), (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)), (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)) i (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)). Gdy wnioskodawca i jego ojciec zaczęli na tych działkach gospodarować, to tam były nieużytki. Te działki leżały ugorem, były zarośnięte krzakami. Oni je doprowadzili do takiego stanu, że można było uprawiać zboże i ziemniaki. Wnioskodawca wraz z ojcem władali tą nieruchomością aż do granicy lasu. Te działki sąsiadują z działkami stanowiącymi własność wnioskodawcy. W latach 80-tych wnioskodawca zaczął sam uprawiać sporne działki, a jego ojciec przeszedł na rentę.

W 1970 r. sporne działki stanowiły własność J. J. oraz R. i W. P.. Na podstawie decyzji Naczelnika Gminy Ł. z dnia 03 grudnia 1976 r. i z dnia 07 czerwca 1978 r. działki te zostały przejęte na własność Skarbu Państwa (część jako mienie opuszczone, a część w zamian za emeryturę).

J. J. oraz R. i W. P. w latach 70-tych nie uprawiali tych działek, one leżały ugorem.

Na podstawie umowy sprzedaży z dnia 06 lutego 1990 r. wnioskodawca nabył od Skarbu Państwa własność nieruchomości położonej w O., gm. Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek (...).

Wnioskodawca nie został wtedy poinformowany w Urzędzie Gminy, jakie są granice tych działek, nie było okazania granic na gruncie ani geodezyjnego ich wytyczenia. W czasie zakupu „Gmina powiedziała wnioskodawcy, że granica idzie po lesie”. Zawierając umowę sprzedaży wnioskodawca argumentował, że te działki użytkuje od wielu lat, dlatego chce je kupić.

Protokołem numer (...) z dnia 22 lutego 1994 r. działki o numerach (...) zostały przekazane w zarząd (...) P. (uprzednio (...) Ł.).

W dniu 28 września 2013 r. wnioskodawca wniósł do Wojewody (...) o stwierdzenie nieważności decyzji Naczelnika Gminy Ł. z dnia 03 grudnia 1976 r. i z dnia 07 czerwca 1978 r.

Postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2014 r. Wojewoda (...) odmówił wszczęcia postępowania w ww. sprawie.

W dniu 19 października 2015 r. odbyło się spotkanie w siedzibie (...) P., w którym uczestniczył wnioskodawca, w sprawie korzystania przez niego z działek o numerach (...) w obrębie O..

Uczestnik uiszczał podatek leśny za sporne działki w latach 2014-2015.

Mapy z projektem podziału nieruchomości zostały sporządzone w dniu 01 lipca 2016 r. przez geodetę uprawnionego G. K. i przyjęte do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego dnia 25 sierpnia 2017r. za numerem (...) odzwierciedlają granice użytkowania przez wnioskodawcę spornych działek.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów załączonych do akt sprawy, a także zeznań wnioskodawcy i zeznań świadków H. J. i F. K.. Należy podkreślić, że świadkowie P. S. (1) (zatrudniony w (...) w Ł. od 1998 r. do stycznia 2016 r.) i M. M. (zatrudniony w (...) Ł.) przyznali, że wnioskodawca uprawiał ziemię na wydzielonych działkach, lecz nie potrafili wskazać od jakiego czasu (nagranie audio-video, k. 113). Również G. B. – przesłuchany w charakterze uczestnika – nie miał wiedzy, od kiedy wnioskodawca użytkuje przedmiotowe działki (nagranie audio-video, k. 134-134v).

Mapy z projektem podziału nieruchomości zostały sporządzone przez biegłego sądowego w dziedzinie geodezji i kartografii G. K.. Nie zostały do nich wniesione uwagi i zastrzeżenia.

Mając takie ustalenia Sąd zważył, iż wniosek S. C. zasługiwał na uwzględnienie.

Podstawą prawną wniosku S. C. był art. 172 k.c., który stanowi, że posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie) – (§ 1), natomiast w myśl § 2 po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści (art. 176 § 1 k.c.).

Domniemywa się ciągłość posiadania. Niemożność posiadania wywołana przez przeszkodę przemijającą nie przerywa posiadania (art. 340 k.c.).

W nauce prawa podkreśla się, że zasiedzenie następuje po łącznym wystąpieniu następujących okoliczności: nieprzerwanego posiadania samoistnego rzeczy oraz upływu odpowiedniego terminu (20 lub 30 lat). W odróżnieniu od regulacji dotyczącej ruchomości, dobra wiara posiadacza nie stanowi przesłanki zasiedzenia, ma natomiast wpływ na długość wymaganego terminu posiadania samoistnego .

Posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, jeżeli posiadacz włada rzeczą „jak właściciel” (art. 336 k.c.). Posiadacz wykonuje zatem faktycznie uprawnienia składające się na treść prawa własności, stąd też posiadanie takie zwane jest również właścicielskim. O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym (zachowanie się posiadacza względem przedmiotu posiadania dostrzegalne dla innych osób). W pewnym stopniu znaczenie ma także wola posiadacza. Posiadacz powinien swoim zachowaniem manifestować samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Jednakże nawet nieefektywne wykonywanie władztwa nie powoduje utraty posiadania, gdyż dla istnienia posiadania nie jest konieczne rzeczywiste korzystanie z rzeczy, lecz sama możliwość takiego korzystania. Także wymaganie zgody właściwego organu ze względu na interes publiczny na wykonanie pewnych czynności wobec rzeczy nie wyłącza kwalifikacji władztwa nad nią jako posiadania”

W wyroku z dnia 22 października 2015 r. (sygn. akt I ACa 529/15) Sąd Apelacyjny w Białymstoku stwierdził, że „Władanie rzeczą jak właściciel jest zasadniczym elementem posiadania prowadzącego do zasiedzenia. O posiadaniu samoistnym nie świadczy sama tylko długotrwałość posiadania, która nie jest kryterium odróżniającym posiadanie samoistne od zależnego, ale sposób wykonywania władztwa nad nieruchomością. Wola posiadania jak właściciel (animus possidendi) oznacza wykonywanie faktycznego władztwa w takim zakresie, w jakim wykonuje je właściciel - przy czym swą wolę władania daną nieruchomością jak właściciel posiadacz samoistny musi objawiać na zewnątrz. Konieczne jest więc wykonywanie przez posiadacza, który - co jasne - właścicielem nie jest, czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa”.

Dla istnienia posiadania samoistnego niezbędne jest faktyczne władanie rzeczą. Przy posiadaniu samoistnym odpowiadającym prawu własności oznacza to korzystanie z rzeczy w taki sposób jak właściciel.

Samoistne posiadanie musi trwać nieprzerwanie przez określony ustawą czas. Ciągłość posiadania ma dotyczyć nie w ogóle władztwa faktycznego nad rzeczą, lecz władztwa mającego charakter posiadania samoistnego.

Nabycie własności w drodze zasiedzenia w wypadku nieruchomości wynosi 20 lat, jeśli uzyskanie posiadania nastąpiło w dobrej wierze oraz 30 lat w wypadku złej wiary.

Dobra wiara posiadacza nie jest przesłanką nabycia własności nieruchomości. Możliwe jest zatem uzyskanie własności tego rodzaju rzeczy przez podmiot, który od samego początku zdawał sobie sprawę, że jego właścicielskie władanie rzeczą nie ma żadnej podstawy prawnej. Dobra wiara posiadacza ma natomiast wpływ na skrócenie wymaganego terminu zasiedzenia z 30 do 20 lat. Istotnym udogodnieniem dla posiadacza w tym zakresie jest to, że ocenie podlega dobra lub zła wiara w chwili uzyskania posiadania rzeczy. Stan świadomości władającego rzeczą po tym momencie nie ma już znaczenia. Niezbędne jest podkreślenie, iż miarodajny jest moment uzyskania posiadania samoistnego, a nie władania rzeczą w ogóle. Ma to znaczenie w sytuacjach, w których doszło do zmiany charakteru posiadania z zależnego na samoistne na skutek samodzielnych działań posiadacza - ocenie podlega wówczas właśnie chwila, w której doszło do takiej zmiany samoistnego .

Posiadaczem w dobrej wierze jest ten, kto błędnie przypuszcza, że jest właścicielem rzeczy, a w złej wierze pozostaje ten kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności nie przysługuje jemu, lecz innej osobie.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy i mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy Sąd uznał, że bieg zasiedzenia przez wnioskodawcę nieruchomości położonej w O., obręb (...), gmina Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)), (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)), (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)) i (...) o powierzchni (...) hektara (przed podziałem część działki (...)) rozpoczął się prawdopodobnie w latach 70-tych ubiegłego wieku (najpóźniej w 1979 r., skoro bezspornym jest, że działki leżały kilka lat ugorem, a przejęto je na Skarb Państwa odpowiednio w 1976 i 1978 r. jako nieużytki), przy czym pierwotnie jego posiadanie miało charakter posiadania w złej wierze, albowiem wnioskodawca miał świadomość, że użytkuje bezumownie (pierwotnie z ojcem, a później już tylko on sam) działki porzucone przez poprzednich właścicieli. Bieg zasiedzenia zakończyłby się w takiej sytuacji najpóźniej z dniem 31.12.2009 r. Gdyby nie dać wiary wnioskodawcy, że uprawiał działki od lat 70-tych, a dopiero od 1988 r. (we wniosku o unieważnienie decyzji wskazał, że użytkuje je od 15 lat), to wówczas przy założeniu, że było to posiadanie w złej wierze rzeczywiście nie doszłoby do wymaganego przepisami prawa upływu terminu niezbędnego do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.

Wcześniej nastąpiła jednakże istotna zmiana - w dniu 06 lutego 1990 r., na podstawie umowy sprzedaży zawartej w tym dniu wnioskodawca nabył od Skarbu Państwa własność nieruchomości położonej w O., gm. Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek (...). W ocenie Sądu wnioskodawca od dnia 06 lutego 1990 r. (tj. od czasu zawarcia ww. umowy sprzedaży) pozostawał w błędnym, usprawiedliwionym przekonaniu, że nabył również własność nieruchomości oznaczonej obecnie numerami działek (...), czyli działek przylegających do kupowanych wówczas działek i będących już w jego użytkowaniu. Pracownicy Gminy będącej stroną umowy sprzedaży nie wskazali dokładnie granic nabywanej przez wnioskodawcę nieruchomości. Nie było nawet okazania na gruncie, ani tym bardziej geodezyjnego wytyczenia. Ograniczono się do ogólnikowego stwierdzenia, że granice sięgają do linii lasu. Wnioskodawca przypuszczał zatem, że nabył prawo własności nieruchomości aż do granicy lasu (tak jak planował i tak jak użytkował wcześniej nieruchomość bezumownie) i w takim też zakresie władał nią przez kolejne lata. Nie występowano przeciwko niemu z żadnymi roszczeniami. Przekazanie działek numer (...) w zarząd (...) P. (uprzednio (...) Ł.) protokołem numer (...) z dnia 22 lutego 1994 r. nie miało wpływu na charakter posiadania przez wnioskodawcę części tychże działek. Zdaniem Sądu posiadanie to miało charakter samoistny, bowiem wnioskodawca władał tą nieruchomością jak właściciel. Wnioskodawca objął tę nieruchomość w posiadanie wraz z ojcem już w latach 70-tych r. Były to nieużytki, dopiero dzięki pracy wnioskodawcy i jego ojca można tam było zasiać zboże i sadzić ziemniaki. W czasie zawierania ww. umowy sprzedaży wnioskodawca decydował już o przeznaczeniu przedmiotowej nieruchomości samodzielnie, bez ingerencji swojego ojca. Po zawarciu umowy sprzedaży ani Skarb Państwa, ani następnie (...) Ł. nie naruszało posiadania wnioskodawcy. Skoro zatem wnioskodawca był posiadaczem nieruchomości w dobrej wierze bezsprzecznie od 06.02.1990 r., nabył ich własność przez zasiedzenie z chwilą upływu lat dwudziestu.

Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, że S. C. nabył z dniem 07 lutego 2010 r. przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w O., obręb (...), gmina Ł., oznaczonej w ewidencji gruntów numerami działek: (...) o powierzchni (...) ha, (...) o powierzchni (...), (...) o powierzchni (...) ha i (...) o powierzchni (...) ha, opisanej na mapach sporządzonych dnia 01 lipca 2016r. przez geodetę uprawnionego G. K., przyjętych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego dnia 25 sierpnia 2017 r. za numerem (...)

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył uczestnik Skarb Państwa zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie pkt 1.

Zaskarżonemu orzeczeniu uczestnik zarzucił naruszenie:

I. przepisów prawa procesowego, mającego wpływ na wynik sprawy, to jest:

a) art. 233 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i

dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału tj. pisma Wnioskodawcy z dnia 28 września 2013r., z którego wynika jednoznaczne oświadczenie Wnioskodawcy, iż użytkuje przedmiotowe nieruchomości od roku 1988, ponadto nie wynika z przedmiotowego pisma, iż uprzednio nieruchomość ta była użytkowana przez jego poprzednika prawnego;

b) art. 233 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału tj. wydruków z bazy SILP, stanowiących część planów urządzania lasu z lat 2006 oraz 2016 z których wynika, iż Uczestnik postępowania wykonywał w stosunku do przedmiotowej nieruchomości uprawnienia właścicielskie;

c) art. 233 § 1 kpc przez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego

wyprowadzenie faktu, iż wnioskodawca użytkuje przedmiotowe nieruchomości od roku

1973 na podstawie jedynie twierdzeń Wnioskodawcy wyrażonych w jego pismach procesowych, podczas gdy Wnioskodawca na rozprawie w dniu 25 stycznia 2016 r. oświadczył, iż zaczął użytkować przedmiotowe nieruchomości w 1970 r, a z pisma Wnioskodawcy z dnia 28 września 2013 r. wynika, iż użytkuje te działki od 1988 r.; ponadto sprzeczne wyprowadzenie faktu, iż wnioskodawca władał przedmiotowym gruntem wraz ze swoim ojcem, skoro na rozprawie w dniu 25 stycznia 2016 r. stwierdził, iż „sam wszedł na tą ziemię, z nikim tego nie uzgadniał”;

II przepisów prawa materialnego

- art.172 § 1 kc poprzez ustalenie, iż w przedmiotowej sprawie Wnioskodawca nabył własność przedmiotowej nieruchomości jako posiadacz samoistny w dobrej wierze, gdy tymczasem z umowy sprzedaży z dnia 6 lutego 1990r. na podstawie której Wnioskodawca nabył własność nieruchomości oznaczonej numerami działek (...) wynika wyraźnie łączna powierzchnia tych nieruchomości tj. (...) ha, zatem użytkując sąsiednie nieruchomości o powierzchni (...) ha miał wiedzę i świadomość, iż nie stanowią one jego własności, sam również na rozprawie w dniu 25 stycznia 2016 r. przyznał, iż użytkował je nielegalnie i dlatego wystąpił do Wojewody (...) o unieważnienie decyzji przekazujących grunty, stanowiące przedmiot niniejszego postępowania na rzecz Skarbu Państwa, ponieważ chciał je kupić, ponadto płacił podatek rolny jedynie za nieruchomości stanowiące jego własność, zatem nie można w przedmiotowej sprawie przyjąć, iż Wnioskodawca był w chwili objęcia w posiadanie w dobrej wierze, w związku z powyższym należy przyjąć jego złą wiarę, co jednoznacznie skutkuje niespełnieniem przesłanki nieprzerwanego posiadania przez okres 30 lat;

Powołując się na powyższe zarzuty skarżący wnosił o:

I. zmianę zaskarżonego postanowienia w punkcie 1 i oddalenie wniosku w całości, ewentualnie,

II. uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie do ponownego rozpoznania przedmiotowej sprawy Sądowi Rejonowemu w Piotrkowie Trybunalskim,

III. zasądzenie od Wnioskodawcy na rzecz Uczestnika postępowania kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie odwoławcze.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

W pierwszej kolejności należy sprostować oczywistą niedokładność w zaskarżonym orzeczeniu. Zaskarżone orzeczenie bowiem wbrew materiałowi dowodowemu zgormadzonemu w sprawie nie wskazuje nr księgi wieczystej która jest założona dla spornej nieruchomości podczas gdy już we wniosku wnioskodawca wskazał, iż działki których części zasiedzenia się domaga mają urządzoną księgę wieczystą. Mając zatem na uwadze powyższe należało sprostować tę oczywistą niedokładność, a to na podstawie art. 350§1 i 3 k.p.c.

Przechodząc do apelacji podkreślić należy, iż jest ona bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Zarzucając naruszenie prawa procesowego skarżący ogranicza się w zasadzie do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c.. W tym zakresie jak się wydaje dużą wagę przywiązuje do pisma wnioskodawcy kierowanego do Wojewody (...) z 2013r. w którym to piśmie wnioskodawca wskazał, iż sporne działki użytkuje od 25 lat. Twierdzenie zawarte w tym piśmie zdaje się pozostawać w sprzeczności z zeznaniami wnioskodawcy w których z kolei podaje on , iż rozpoczął z ojcem użytkowanie działki w latach 70-tych. Nie sposób jednak dać wiarę takim twierdzeniom wnioskodawcy jakoby miało to być w 1973r. gdyż z treści decyzji z 1976r. i 1978r. wynika, iż ówczesne gospodarstwa w skład których wchodziły m.in. przedmiotowe działki zostały przejęte na rzecz Skarbu Państwa jedno jako opuszczone drugie w zamian za rentę. Wnioskodawca tymczasem wskazując datę 1988r. podnosił, iż w tym okresie miał przepisane gospodarstwo rolne i od tego czasu rozpoczął samodzielne posiadanie gospodarstwa. Nie oznacza to, iż od tego czasu posiadał samoistnie przedmiotowe działki albowiem wcześniej w posiadaniu całego gospodarstwa był także jego ojciec. Analiza materiału dowodowego daje podstawę do ustalenia , iż wnioskodawca wraz z ojcem weszli w posiadanie spornych nieruchomości o ile w latach 70-tych to z pewnością nie w 1973r. ale już pod koniec tych lat wtedy gdy działki te były już własnością Skarbu Państwa. Na powyższe wskazują pośrednio zeznania świadka H. J. która wskazała na fakt, iż wnioskodawca gdy kupował w 1990r. działki od gminy to już wcześniej od dawna je użytkował. Potwierdził to również świadek F. K.. Co prawda ocena dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy pomija pewne kwestie na które zwróciła uwagę pełnomocnik uczestnika niemniej jednak Sąd II instancji jest także sądem merytorycznym w związku z czym ma możliwość dokonania pewnego uzupełnienia w tym zakresie. W efekcie należy podzielić ustalenia Sądu Rejonowego precyzując jedynie fakt, iż wejście w posiadanie spornych nieruchomości przez wnioskodawcę i jego ojca nastąpiło nie później niż w 1980r.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem uczestnika zawartym w apelacji jakoby uczestnik wykonywał wobec spornych nieruchomości uprawnienia właścicielskie o czym miałyby świadczyć wydruki z bazy SILP stanowiących część planów urządzenia lasu. Z dokumentów tych nie wynika aby jakiekolwiek uprawnienia właścicielskie były wykonywane przez uczestnika natomiast sam świadek P. S. (1) zeznał, iż Skarb Państwa nie był nawet pewny czy wnioskodawca użytkuje w istocie grunt państwowy albowiem okazało się to dopiero po tym jak Nadleśnictwo otrzymało GPS-y do pomiarów działek co nastąpiło dopiero w 2010r. wcześniej Nadleśnictwo nie wiedziało nawet gdzie ma granice swoich działek /por. zeznania świadka P. S. k. 113/

Rozważając zarzuty naruszenia prawa materialnego podkreślić należy, że zarzuty te w zasadzie sprowadzają się do zakwestionowania w okolicznościach sprawy nie tyle posiadania samoistnego (art. 336 k.c.) spornych fragmentów działek przez wnioskodawcę ile dobrej wiary (art. 7 k.c.) samoistnego posiadacza w chwili wejścia w posiadanie tych fragmentów działek, a tym samym błędnego przyjęcia , iż część działek została zasiedziana. (art. 172 k.c.)

O tym, czy posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, decydują okoliczności faktyczne o charakterze przede wszystkim zewnętrznym (zachowanie się posiadacza względem przedmiotu posiadania dostrzegalne dla innych osób). W równym stopniu znaczenie ma także wola posiadacza ( animus rem sibi habendi). Posiadacz powinien swoim zachowaniem manifestować samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Czynnik woli pozwala zatem odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, ale rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych przejawów władania rzeczą. Nie jest sporne w sprawie, że wnioskodawca był i jest posiadaczem samoistnym przedmiotowych wydzielonych działek. Sporne natomiast pozostaje czy w realiach niniejszej sprawy wszedł ona w posiadanie tych działek w dobrej czy też w złej wierze.

Poddając analizie kwestię dobrej wiary należy przypomnieć , iż zgodnie z art. 7 k.c. jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary.

Rozstrzygając kwestie dobrej wiary należy mieć na względzie m.in. ustalenia faktyczne zgodnie z którymi wnioskodawca nabywając od Skarbu Państwa sąsiednie nieruchomości był przekonany, że nabywa je do lasu i tak też poinformowano go w Urzędzie Gminy przy zakupie. Działając zatem w zaufaniu do organów państwa w sposób nie budzący wątpliwości pozostawał w błędnym aczkolwiek usprawiedliwionym przekonaniu, iż nie narusza niczyich praw. Zresztą jak zeznał pracownik Nadleśnictwa sam Skarb Państwa nie miał nawet wiedzy , że wnioskodawca włada częścią ich działek okazało się bowiem to dopiero gdy odpowiednie służby otrzymały GPS-y dzięki czemu mogli oznaczać granicę działek co miało miejsce w 2010r. Do tego czasu nikt nie niepokoił wnioskodawcy który posiadał działki tak jakby był właścicielem.

W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 grudnia 1991r. w sprawie III CZP 108/91 Sąd Najwyższy opowiedział się wprawdzie za tradycyjnym rozumieniem dobrej wiary niemniej jednak należy pamiętać, iż już po wydaniu powyższej uchwały wielokrotnie podnosił, iż rozumienie pojęcia dobrej wiary w sensie tradycyjnym nie wyklucza w pewnych sytuacjach traktowania posiadacza w złej wierze tj. takiego który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nie jest właścicielem na równi z posiadaczem w dobrej wierze jeżeli przemawiają za tym ze względu na szczególne okoliczności sprawy zasady współżycia społecznego. (por. postanowienie SN z 5 lipca 20102r. IV CSK 606/11, baza Legalis)

Dobra wiara zasiadującego posiadacza występuje wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność rozpoczęło się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa. Dobrej wiary zasiadującego posiadacza nie wyłącza wiedza o prawie własności przysługującym osobie trzeciej. Występuje ona wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza on cudzego prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12). Nadto za traktowaniem posiadacza na równi z posiadaczem w dobrej wierze przemawiać mogą, ze względu na szczególne okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 maja 1997 r., II CKN 172/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 196, z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 155/82).

Sąd Najwyższy o czym świadczą powołane wyżej orzeczenia wielokrotnie odstępował od tradycyjnego ujęcia dobrej wiary ze względu na szczególne okoliczności stanów faktycznych.

Już tylko na marginesie należy podkreślić, iż domniemanie dobrej wiary (art. 7 k.c.) może być dopiero obalone przez wykazanie, że stan faktyczny jest inny, niż domniemanie nakazuje uznawać, a zatem niezbędne jest przeprowadzenie dowodu przeciwieństwa. Poddanie w wątpliwość stanu dobrej wiary nie pozwala jeszcze nawet sądowi na dokonanie ustalenia innego niż nakazane domniemaniem ustalenie dobrej wiary. Domniemanie zawarte w art. 7 k.c. nakazuje zatem rozstrzygnąć na korzyść dobrej wiary sytuację, gdy zgromadzony i prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie wystarcza do usunięcia niepewności co do dobrej lub złej wiary. (por. postanowienie SN z 15 lutego 2017r. II CSK 157/16, baza Legalis).

Stanowisko to w realiach niniejszej sprawy stanowi dodatkowe wzmocnienie stanowiska Sądu Rejonowego co do dobrej wiary wnioskodawcy i w konsekwencji zasiedzenia spornego fragmentu nieruchomości.

Przyjmując nawet złą wiarę wnioskodawcy czy też jego poprzednika prawnego to zakładając, iż wnioskodawca a uprzednio jego ojciec który przekazał wnioskodawcy gospodarstwo weszli w posiadanie nieruchomości najpóźniej z dniem 1 stycznia 1980r. to do nabycia doszło z dniem 1 stycznia 2010r.

Reasumując wniesiona apelacja nie zawiera uzasadnionych podstaw i jako taka podlega oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13§ 2 k.p.c.

Mając na uwadze, iż interesy zarówno wnioskodawcy jak i uczestnika były sprzeczne na podstawie art. 520§ 2 k.p.c. należało zasądzić od uczestnika na rzecz wnioskodawcy kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Dariusz Mizera SSA w SO Grzegorz Ślęzak del. SSR Jolanta Szczęsna

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dolata
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Jarosław Gołębiowski,  Jolanta Szczęsna
Data wytworzenia informacji: