II Ca 43/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2019-02-18
Sygn. akt II Ca 43/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 lutego 2019 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki |
Sędziowie |
SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Dariusz Mizera (spr.) |
Protokolant |
stażysta Katarzyna Pielużek |
po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2019 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie
sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w P.
przeciwko Z. K. i M. K.
o ustalenie i opróżnienie lokalu mieszkalnego
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 19 listopada 2018 roku, sygn. akt I C 1108/18
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanych Z. K. i M. K. na rzecz powódki Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w P. kwotę 1.200,00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Dariusz Mizera
Sygn. akt II Ca 43/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 19 listopada 2018 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 listopada 2018 roku sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w P. przeciwko Z. K. i M. K. (K.) o ustalenie oraz o opróżnienie i opuszczenie lokalu
w wyniku sprzeciwu pozwanych od wydanego w niniejszej sprawie w dniu 31 sierpnia 2018r. wyroku zaocznego
na podstawie art. 347 k.p.c. utrzymał w mocy w całości wydany w sprawie w dniu 31 sierpnia 2018r. wyrok zaoczny.
Podstawą rozstrzygnięcia były przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.
Pozew w niniejszej sprawie został złożony 30 maja 2018 roku przez profesjonalnego pełnomocnika powoda, w którym wniósł on w sprawie przeciwko Z. K. i M. K. o ustalenie, że przysługujące pozwanym lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego przy ulicy (...) w P. wygasło oraz w punkcie drugim o nakazanie pozwanym oraz osobom z nimi, zamieszkującym w tym lokalu opuszczenie i opróżnienie przedmiotowego lokalu numer (...) przy ulicy (...) oraz o zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu, odwołując się do artykułu 11 ustęp 1 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych, wskazując że po stronie pozwanej zachodzi przesłanka w postaci zalegania z płatnością czynszu, opłat związanych z zajmowaniem tego lokalu za okres co najmniej 6 miesięcy, wcześniejsze próby uregulowania tej zaległości nie odniosły pozytywnego skutku, pozwani byli wezwani do uregulowania zaległości, co potwierdzają załączone do pozwu dokumenty i zaległość na datę 5 grudnia 2017 roku, wyniosła 31.377 złotych i 72 grosze. Do tego załączono przydział lokalu mieszkalnego w 1992 roku i następnie wyliczenie powstałych zaległości. Sąd ustalił, że żaden z pozwanych nie jest zarejestrowany w Urzędzie Pracy, nie ma orzeczonego stopnia ewentualnej niepełnosprawności, pozwana uzyskuje emeryturę w wysokości 1009 złotych 45 groszy miesięcznie, zaś z kolei pozwany emeryturę w wysokości 2.016 złotych 10 groszy netto miesięcznie. Państwo pozwani nie korzystają z żadnych świadczeń pomocy socjalnej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Po przeprowadzeniu rozprawy w dniu 31 sierpnia 2018 roku, na której pozwani się nie stawili, a zawiadomienia były doręczone skutecznie przez awizo Sąd wydał wyrok zaoczny w dniu 31 sierpnia 2018 roku, mocą którego, w punkcie pierwszym, na podstawie art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych stwierdził, że wygasło spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego przy ulicy (...) w P., znajdującego się w zasobach mieszkaniowych Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w P., przysługujące pozwanym małżonkom Z. K. i M. K.. W punkcie drugim, na podstawie art. 7 ust. 1 tej samej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, Sąd nakazał pozwanym opróżnienie i opuszczenie przedmiotowego lokalu mieszkalnego wraz z mieniem, którym władają oraz wydanie tego lokalu powodowi w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia. W punkcie trzecim, stwierdził, że pozwanym nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego, w punkcie czwartym, nadał wyrokowi w zakresie punktu drugiego rygor natychmiastowej wykonalności i w punkcie piątym, rozstrzygnął w przedmiocie kosztów procesu, zasądzając od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej kwotę 4.348 złotych, w tym kwotę 3.600 złotych zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Od tak wydanego wyroku zaocznego pozwani wnieśli sprzeciw domagając się oddalenia powództwa, w punkcie drugim, złożono także wniosek o zawieszenie rygoru natychmiastowej wykonalności tego wyroku i w punkcie trzecim, wnioskowano o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, wnosząc jednocześnie w zakresie wniosków dowodowych jedynie o przeprowadzenie dowodu z zeznań stron oraz świadka A. K.. Do każdego sprzeciwu załączono jedynie tylko dokumentację medyczną potwierdzającą fakt leczenia się przez każdego z pozwanych i miało to także uzasadniać ewentualne usprawiedliwienie nieobecności pozwanych na terminie rozprawy.
W dniu 12 października 2018 roku, Sąd rozpoznał sprawę dopuszczając dowód z zeznań stron. Sąd jednocześnie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka, córki stron, pani A. K., z uwagi na to przede wszystkim, że okoliczności na jakie świadek miał być słuchany, to jest punkt czwarty każdego ze sprzeciwów, to jest na okoliczność rodzaju, warunków pracy świadczonej przez pozwanych na rzecz powoda i sposobów wzajemnych rozliczeń, pozostawał bez wpływu na istotę sprawy w niniejszej sprawie, ale nawet niezależnie już od tego pozwani sami stwierdzili, po ich informacyjnym wysłuchaniu, że córka w zasadzie nie posiada żadnych innych dodatkowych informacji, może powiedzieć i potwierdzić to wszystko tylko co oni powiedzieli, nie ma żadnej dodatkowej wiedzy, pozostawiając ten wniosek do uznania Sądu.
Sąd przesłuchał w charakterze strony każdego z pozwanych ustalając, że bezspornym jest, każdy z pozwanych to wprost przyznał, że nie kwestionuje istniejącej zaległości, która wynika z zalegania w opłatach za czynsz przedmiotowego lokalu, który to lokal od 1992 roku jest w dyspozycji pozwanych na zasadach lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu, który do dnia dzisiejszego jest przez pozwanych zajmowany.
Natomiast na usprawiedliwienie okoliczności powstania tej zaległości pozwani powoływali swoją trudną sytuację osobistą, życiową, zdrowotną, odwoływali się do kwestii tego, że każde z nich ma problemy zdrowotne, pani pozwana natury kostnej, oraz ma zmiany onkologiczne, w związku z którymi przeszła już jedną operację i czeka na dwie kolejne, z kolei pozwany cierpi na cukrzycę insulinozależną, ma ponoć wysoką nadkwasotę organizmu, w związku z tym koszty zakupu ewentualnych leków to jest kwota około 280 złotych miesięcznie. Jednocześnie, co pozwani wprost także przyznali, uzyskuje każdy z nich dochód w postaci emerytury, pani pozwana w kwocie nieco ponad 1.009 złotych miesięcznie, natomiast pozwany w kwocie nieco ponad 2.000 netto miesięcznie, przy czym każde z tych świadczeń zajęte jest w związku z prowadzonymi już postępowaniami egzekucyjnymi, między innymi z inicjatywy powoda, czyli przedmiotowej spółdzielni w związku z zaległościami za płatności za ten rok, co zresztą pozwani wprost sami wskazywali w uzasadnieniach sprzeciwu . Każdy z pozwanych przyznał, że chciałby uregulować tę zaległość i gdyby był w stanie to by to uczynił choćby od ręki, od zaraz, no ale nie są w stanie i dlatego deklarują jedynie gotowość spłaty sukcesywnie w ratach tej zaległości, a sama pozwana nawet zobowiązała się, że będzie starała się płacić także aktualny, bieżący czynsz na bieżąco.
Jednocześnie pozwana także przyznała, że może liczyć na pomoc ze strony swoich dzieci, które w tej chwili są już pełnoletnie, samodzielne, niezależne, nie mieszkają z pozwanymi, ale raczej na koszty leków, nie na koszty czynszu, czy spłaty tej zaległości i dotąd zresztą w tej kwestii z dziećmi nie rozmawiała. Natomiast dzieci pozwanych są już w tej chwili pełnoletnie, syn pozwanych wyprowadził się około 2 lat temu od rodziców z przedmiotowego lokalu, natomiast córka około 10 lat.
Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd na podstawie art. 347 kpc utrzymał w mocy w całości wydany w sprawie wyrok zaoczny, bowiem w ocenie Sądu wszelkie przesłanki jakie istniały w dacie wydania tego wyroku zaocznego nadal istnieją i nic tutaj nie uległo zmianie, zaś art. 11 ust. 1 1 przedmiotowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, powołany wprost w treści wyroku stanowi, w przypadku zaległości z zapłatą opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1, to jest między innymi czynszu i kosztów utrzymania przedmiotowego lokalu, za okres co najmniej 6 miesięcy, rażącego lub uporczywego wykraczania osoby korzystającej z lokalu przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo niewłaściwego zachowania tej osoby czyniącego korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, spółdzielnia może w trybie procesu żądać orzeczenia przez Sąd o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, jeżeli podstawą żądania orzeczenia o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego jest zaleganie z zapłatą opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1, nie można orzec o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, jeżeli najpóźniej przed zamknięciem rozprawy przed Sądem I instancji, a jeżeli wniesiono apelację przed Sądem II instancji, członek spółdzielni uiści wszystkie zaległe opłaty.
W analizowanym przypadku nie ulega wątpliwości, to zresztą przyznali sami pozwani, że istnieje znaczna zaległość w opłatach za czynsz przenosząca kwotę nawet 30.000 złotych i są to zaległości między innymi także z bieżących 2017 i 2018 roku. W tym kontekście zatem nie ulegało wątpliwości, że przesłanki z art. 11 ust. 1 1 wskazane w ustawie zostały spełnione, a odnosząc się do zarzutów każdego z pozwanych ze swoich sprzeciwów, odnośnie jakichś, nierzetelnych, czy nieuczciwych praktyk spółdzielni w zakresie jakiejś współpracy każdego z pozwanych ze spółdzielnią w latach 2006 - 2012, a jak przesłuchani dzisiaj zostali pozwani, to zasugerowali, że to może było 2005 - 2013, ale w każdym bądź razie za okres zaległości w ogóle nieobjętych, niewynikających z żądania pozwu w niniejszej sprawie, bo tu chodzi o bieżące, z ostatnich okresów, czyli od kwietnia 2017 do kwietnia 2018, a zatem w ogóle nawet nie tych zaległych, do jakich odwołują się ewentualnie pozwani, należy podnieść, że te ich twierdzenia są kompletnie niewiarygodne. Sąd oczywiście nie ma podstaw podważyć stanowiska, co zresztą strona powodowa nawet w jakimś stopniu też przyznaje, że do jakiejś formy współpracy i porozumienia między pozwanymi, jako lokatorami, w związku z problemami z płatnością czynszu dochodziło, natomiast strona pozwana nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej, żeby wykazać czy i jakie faktycznie były realne warunki współpracy. Nadto, w ocenie Sądu, nie jest wiarygodnym, żeby rzeczywiście dochodziło do, jak to ujęła sama pozwana, wykorzystania jej do jakiejś sytuacji, w których to miałaby dostawać tak śmieszne pieniądze, które nie pozwalały nawet uiścić w tamtym okresie czynszu, co jest niewiarygodne chociażby, dlatego że nie jest prawdopodobnym, żeby spółdzielnia wystąpiła sama z własnej inicjatywy na co przystała pozwana, żeby rzeczywiście w ten sposób pomóc w uregulowaniu, czy to bieżącego, czy zaległego czynszu w sytuacji, kiedy chociażby te uzyskiwane kwoty nie pozwalałyby na pokrycie tego czynszu. Nadto nawet, gdyby tak było, to przecież pozwana po miesiącu, czy dwóch takiej współpracy mogła i powinna była z tego zrezygnować, jeżeli rzeczywiście tego rodzaju współpraca byłaby dla niej aż tak bardzo niekorzystna. Nadto i to przede wszystkim strona pozwana nie złożyła żadnego chociażby dokumentu, czegokolwiek, co by potwierdzało, że do jakiejkolwiek takiej współpracy dochodziło i na jakich miało to miejsce warunkach finansowych, nie podejmując w tym zakresie absolutnie żadnej inicjatywy dowodowej. Ostatecznie, w ocenie Sądu, jest to tym bardziej niewiarygodne, że gdyby miało dochodzić do takiego to wyzysku, tak niekorzystnej sytuacji, jak twierdzi sama pozwana, no to nic nie stało na przeszkodzie, żeby w perspektywie tylu lat, przede wszystkim należy podnieść, że te okoliczności pozostawały bez wpływu na aktualne żądanie zgłoszone w pozwie w niniejszej sprawie, bowiem mówimy tam o zaległościach sprzed lat, natomiast tu nawet bieżące koszty utrzymania tego lokalu nie były systematycznie opłacane i same te przesłanki wystarczały na uwzględnienie powództwa w trybie art. 11 ust. 1 1 powołanej ustawy.
W związku z tym w tym zakresie Sąd poddał ocenie te argumenty jakie strona pozwana podnosiła, ale uznał je za nieudowodnione, niewiarygodne i w konsekwencji niemogące unicestwić zgłoszonego roszczenia. Finalnie należy podnieść, że art. 7 wskazanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wprost stanowi, że w ciągu 3 miesięcy po wygaśnięciu tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego osoby, którym przysługiwało spółdzielcze prawo do lokalu oraz zamieszkujące w tym lokalu osoby, które prawa swoje od nich wywodzą są obowiązane do opróżnienia lokalu. Na spółdzielni nie ciąży obowiązek dostarczenia innego lokalu i dlatego też takie rozstrzygnięcie jakie Sąd zawarł w punkcie drugim i trzecim wyroku zaocznego w pełni również zasługiwało na uwzględnienie, bowiem nie ulega wątpliwości, że w tym zakresie zachodzą przesłanki do orzeczenia zgodnie z art. 7 powołanej ustawy, a zatem pozwani są w terminie 3 miesięcy zobowiązani do opuszczenia i opuszczenia przedmiotowego lokalu.
Jedynie na marginesie, co celnie także podniósł pełnomocnik powoda należy podnieść, że jeśli tylko pozwani uregulują przedmiotową zaległość przed uprawomocnieniem się przedmiotowego wyroku, to nie będzie zachodziła konieczność wygaszenia jak gdyby ubezskuteczni się ten wyrok w tym zakresie, ale to tylko jeżeli państwo tę zaległość uregulują, w przeciwnym razie państwo faktycznie ten tytuł utracą.
Deklarowane przez pozwanych chęci spłaty zaległości, jak również chęć wpłacenia na bieżąco kosztów utrzymania jest jak najbardziej godna podziwu i aprobaty przez Sąd, ale nie są to przesłanki, które mogłyby zdecydować o oddaleniu powództwa, w tym także choćby w kontekście art. 5 k.c., w perspektywie której Sąd również poddał ocenie przedmiotowe powództwo, dlatego że roszczenie z art. 11 ust. 1 1 jest uprawnieniem spółdzielni, z którego może ona korzystać, a biorąc pod uwagę okoliczności analizowanego przypadku, nie sposób stawiać spółdzielni zarzut jakiegoś niegodziwego działania, sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, skoro spółdzielnia od lat toleruje sytuację, w której pozwani systematycznie w mniejszym, czy większym stopniu zalegają w opłatach za utrzymanie tego mieszkania. Abstrahując od przyczyn, bowiem trzeba też wyraźnie podkreślić, że nawet niezależnie na ewentualną sytuację osobistą, materialną, czy majątkową państwa pozwanych, jako lokatorów, to przecież nie jest to okoliczność obciążająca spółdzielnię, która musi działać na zasadach komercyjnego podmiotu na rynku, przecież spółdzielnia jest stroną wielu umów, usług o dostarczenie wielu rodzajów mediów, za które trzeba płacić, jest zobowiązana do zarządu swoim majątkiem, a to generuje koszty i nie może przez lata tolerować sytuacji, w której lokatorzy nie będą systematycznie regulować swoich opłat, tym bardziej, że w przypadku pozwanych nie mamy do czynienia z sytuacją jednostkową, wyjątkową, no z jakimś przypadkowym przeoczeniem, czy chwilowo zaleganiu. To jest sytuacja, która ciągnie się, jak przyznają sami pozwani, przez lata, pozwani nie wykazywali dostatecznie inicjatywy w tym, żeby to jakoś uregulować, to jest sytuacja, która następuje także na bieżąco, pozwani jak widać nie dostrzegają chyba potrzeby skorzystania czy to z pomocy bliskich, czy może rozważenia możliwości zaciągnięcia jakiegoś kredytu, czy pożyczki na uregulowanie tych zaległości, zatem ich deklaracje, wprawdzie chwalebne, ale nie mogły w żaden sposób zdecydować o ewentualnym o ujemnej ocenie tego powództwa, także w kontekście art. 5 k.c. i stąd rozstrzygnięcie jak w wyroku . Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów było już zawarte w wyroku zaocznym, a w związku z tym, skoro jest on utrzymany w całości, to też i w tym zakresie także punkt piąty rozstrzygnięcia o kosztach tego procesu, a na ich wysokość złożyła się kwota 3.600 złotych kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika, 731 złotych uiszczonej opłaty od pozwu i 17 złotych kosztów opłaty od pełnomocnictwa, łącznie 4.348 złotych i dlatego też w ten sposób orzeczono w wyroku zaocznym, który w tym zakresie został w pełni utrzymany.
Apelację od powyższego wyroku złożyli pozwani zaskarżając wyrok w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:
1. obrazę art. 11 w związku z art. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych poprzez przyjęcie, że pozwani są w zwłoce z uiszczaniem opłat eksploatacyjnych, podczas gdy prowadzona jest egzekucja tych należności od 2016 r.,
2. naruszenie zasad współżycia społecznego wynikających z art. 5 k.c. poprzez nakazanie pozwanym opróżnienia i opuszczenia lokalu mieszkalnego bez wglądu w ich sytuację zdrowotną i przyczyn powstania zaległości oraz faktu podjęcia przez pozwanych od października 2018 r. bieżących opłat eksploatacyjnych oraz dodatkowo
(poza prowadzoną egzekucją komorniczą) spłaty za zgodą powoda na poczet
zaległości kwot po 100 -150 zł.
W odpowiedzi na apelacje pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanych jest bezzasadna.
Stan faktyczny w niniejszej sprawie był w zasadzie bezsporny zwłaszcza w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.
Skarżący zresztą w apelacji nie zarzucali Sądowi dokonania błędnych ustaleń faktycznych, a skupili się tak naprawdę na zarzucie naruszenia art. 11 w zw. z art.7 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych. Zarzut ten sprowadzał się w zasadzie do stwierdzenia, iż pozwani nie pozostają w zwłoce z zapłatą opłat eksploatacyjnych skoro prowadzona jest egzekucja tych należności.
W tym miejscu wypada przypomnieć, iż zgodnie z art. 11 ust. 1 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych w przypadku zaległości z zapłatą opłat o których mowa w art. 4 ust. 1 za okres co najmniej 6 miesięcy spółdzielnia może w trybie procesu żądać orzeczenia przez Sąd o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. Konsekwencją tego jest zgodnie z art. 7 w/w ustawy obowiązek opróżnienia i opuszczenia lokalu przez osoby którym przysługiwało to prawo wraz z innymi zamieszkującymi w lokalu osobami w terminie 3 miesięcy po wygaśnięciu prawa.
Pozwani zdają się nie dostrzegać, iż na dzień wytoczenia powództwa zalegali z opłatami w kwocie ponad 31.000 zł, do tego dochodzi należność z najnowszego nakazu zapłaty opiewająca na kwotę 8.665,89 zł plus koszty sądowe 75 zł i koszty zastępstwa w kwocie 1.217 zł.
Okoliczność egzekwowania należności przez Komornika nie ma żadnego wpływu na zasadność powództwa skoro i tak zaległość pozwanych dalece przekracza kwotę stanowiącą równowartość 6 miesięcznych opłat.
Pozwani co prawda znajdują się w trudnej sytuacji zdrowotnej jak podkreśla to pozwana która zachorowała około 2014r. Zapomina jednak, iż zaprzestanie regulowania zaległości datowane jest już na 2004r.. Pozwani zdają się podkreślać, iż rozpoczęli spłatę bieżących opłat oraz dodatkowo dokonują dobrowolnych spłat zaległości w kwotach po 100-150 zł i związku z tym powołując się na art. 5 k.c. wskazują, że eksmitowanie ich w tych okolicznościach z lokalu pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Sąd Rejonowy wydając swoje rozstrzygnięcie nie naruszył art. 5 k.c. Rozstrzygnięcie o eksmisji jest naturalną konsekwencją wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu co z kolei było związane z długotrwałym nieregulowaniem należnych spółdzielni opłat. Pierwszy nakaz zapłaty był wydany już w 2005r. i od tamtej pory pozwami nie byli skłonni uiszczać regularnie należnych opłat. Dopiero widmo utraty zajmowanego lokalu spowodowało, iż pozwani oprócz kwot egzekwowanych w drodze egzekucji komorniczej opłacają bieżące opłaty i dodatkowo płacą po ok. 100-150 zł na poczet zaległości. Gdyby taką postawę reprezentowali już dawno z pewnością nie doszłoby do takiej zaległości. Działania pozwanych zostały podjęte jednak zbyt późno. Strona powodowa w tych okolicznościach nie była już nawet skłonna zawiesić postępowania oczekując spłaty i stanowczo domagała się wydania orzeczenia.
W realiach sprawy słusznie Sąd Rejonowy uznał, iż pozwanym nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego gdyż nie spełniają oni przesłanek o których mowa w art. 14 ust. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2018r. poz. 1294). Nie zachodzą także żadne inne szczególne okoliczności wskazujące na fakt, iż takowe prawo pozwanym mogłoby przysługiwać zwłaszcza w kontekście poniższych rozważań które dają możliwość pozwanym odzyskanie utraconego prawa do lokalu.
Pozwani co prawda obniżają zaległości jednakże jak wskazuje historia ich zaległości dotychczas wykazywali się lekceważącą postawą wobec obowiązku uiszczenia opłat na rzecz spółdzielni. W tych okolicznościach spółdzielnia i tak bardzo długo tolerowała naganne zachowanie pozwanych i nie domagała się wykluczenia ich ze spółdzielni. Obecna zatem postawa spółdzielni która po kilkunastu latach bezskutecznego domagania się spełnienia zaległych należności od pozwanych zdecydowała się ostatecznie z nimi rozstać domagając się wygaszenia spółdzielczego prawa do lokalu nie może być poczytana jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Spółdzielnia jak wiadomo musi regulować swoje zobowiązania i wywiązywać się zawartych umów. Nie mogłaby tego uczynić gdyby spółdzielcy tak jak pozwani w sposób długotrwały uchylali się od uiszczania ciążących na nich opłat prowadząc do tego, że należności te zmuszeni byliby pokrywać inni spółdzielcy..
Z powyższych powodów zarzut naruszenia art. 5 k.c. nie mógł zostać uwzględniony.
Już tylko na marginesie należy zauważyć, iż zgodnie z art. 16 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych osobie, której przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, a której prawo wygasło z powodu nieuiszczania opłat związanych z eksploatacją i utrzymaniem jej lokalu lub eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni, przysługuje roszczenie do spółdzielni o ponowne ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, jeżeli spłaci spółdzielni całe zadłużenie wynikające z nieuiszczania tych opłat wraz z odsetkami.
W myśl art. 16 1 ust. 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych roszczenie, o którym mowa w ust. 1, przysługuje tylko wtedy, jeżeli wcześniej nie został ustanowiony tytuł prawny do lokalu na rzecz innej osoby. Warunkiem ustanowienia przez spółdzielnię tytułu prawnego do lokalu na rzecz innej osoby jest opróżnienie lokalu przez osobę, której spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego wygasło.
Reasumując dopóki pozwani nie opuszczą lokalu i nie zostanie w trybie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych ustalony tytuł prawny na rzecz innej osoby to pozwani mają możliwość uzyskania ponownie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego warunkiem tego jest jednak spłata całego zadłużenia na rzecz spółdzielni.
Poza tym nie sposób także nie wspomnieć o uregulowaniu zawartym w art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych zgodnie z którym w przypadku wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w następstwie śmierci uprawnionego lub w przypadkach, o których mowa w art. 11 (np. w razie wygaśnięcia z powodu zalegania w opłatach), roszczenia o zawarcie umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego przysługują jego osobom bliskim.
Dlatego też samo orzeczenie eksmisji wcale nie musi prowadzić do konieczności opuszczenia lokalu przez pozwanych o ile pozwani zdołają spłacić całą należność na rzecz spółdzielni co deklaruje zresztą pozwana bądź też z odpowiednim wnioskiem wystąpią osoby bliskie.
Rozstrzygnięcie zawarte pkt 2 Sąd oparł na podstawie art. 98 k.p.c. wg zasady odpowiedzialności za wynik sprawy. Skoro bowiem pozwani przegrali sprawę w postępowaniu apelacyjnym to winni pokryć koszty strony powodowej poniesione na profesjonalnego pełnomocnika. Dlatego też orzeczono jak w pkt 2 uwzględniając stawki wynagrodzenia radcy prawnego zawarte w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.(tj. Dz.U. z 2018r. poz. 265).
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSO Dariusz Mizera
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację: w SO Arkadiusz Lisiecki, w SO Grzegorz Ślęzak
Data wytworzenia informacji: