II Ca 629/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2018-09-27
Sygn. akt II Ca 629/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 września 2018 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki |
Sędziowie |
SSA w SO Stanisław Łęgosz (spr.) SSR del. Przemysław Maciejewski |
Protokolant |
sekr. sądowy Paulina Neyman |
po rozpoznaniu w dniu 27 września 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie sprawy z powództwa G. P.
przeciwko R. P., M. P.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda oraz pozwanej M. P.
od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie
z dnia 24 stycznia 2018 roku, sygn. akt I C 452/15
obie apelacje oddala oraz znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki
SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Przemysław Maciejewski
Sygn. akt II Ca 629/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 24 stycznia 2018 roku w sprawie I C 452/15 Sąd Rejonowy w Opocznie.
1. zasądził od pozwanej M. P. na rzecz powoda G. P. kwotę 31.571,18 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 20 października 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w stosunku do pozwanej M. P. w pozostałej części;
3. zasądził od pozwanego R. P. na rzecz powoda G. P. kwotę 8.996,82 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 28 października 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
4. oddalił powództwo w stosunku do pozwanego R. P. w pozostałej części;
5. zniósł wzajemnie koszty procesu pomiędzy powodem a pozwaną M. P.;
6. zasądził od pozwanego R. P. na rzecz powoda G. P. kwotę 478,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego .
Powód G. P. i pozwany R. P. są braćmi. W 1986 r. powód rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej pod nazwą (...), w ramach której produkował i sprzedawał płytki ceramiczne. Kilka lat później także pozwany rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej o takim profilu pod nazwą (...). W niedługim czasie firma pozwanego popadła w długi i przeciwko pozwanemu wszczęte zostały postępowania egzekucyjne. Powód zatrudnił wówczas pozwanego „nieoficjalnie” w swojej firmie i osobiście się z nim rozliczał. R. P. zajmował się głównie sprzedażą płytek.
Od 2007 r. relacje pomiędzy braćmi ulegały stopniowemu pogorszeniu. R. P. przestał pracować u pozwanego, zaczął mieć problemy alkoholowe. Na prośbę matki powód zgodził się, by brat ponownie przychodził do jego firmy, organizował mu dorywcze zajęcia, niektóre tylko dla zagospodarowania mu czasu w związku z problemem alkoholowym, jak przepisywanie kodeksu karnego, za co płacił mu dziennie 50 zł. Przez kolejne lata, z krótszymi bądź dłuższymi przerwami, pozwany dalej „nieoficjalnie” pracował w firmie powoda, zajmował się głównie transportem i sprzedażą.
Od połowy 2012 r. pozwany nie przychodził już do firmy powoda. Bracia zerwali ze sobą relacje rodzinne, pozostają w konflikcie.
Prawomocnym wyrokiem z dnia 30 października 2015 r. sygn. akt IC 767/15 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim oddalił powództwo R. P. przeciwko G. P. o zapłatę kwoty 122 000 zł, która miała być wpłacona w ramach „wspólnego przedsięwzięcia gospodarczego” i nie została rozliczona.
W 2006 r. M. i R. P. prowadzili budowę budynku mieszkalnego na nieruchomości położonej w S. gm. O.. Na budowę potrzebowali znacznych funduszy i podjęli decyzję o zaciągnięciu na ten cel kredytu bankowego. Poręczycielem kredytu miał być G. P.. Ostatecznie powód, który w tym samym okresie podjął kroki dla uzyskania kredytu inwestycyjnego i dotacji unijnych, nie mógł zaciągnąć oficjalnie dodatkowych zobowiązań. Poprosił wówczas znajomych A. R. i M. N. o poręczenie kredytu pozwanym. Powód zapewniał ustnie poręczycieli, że jeśli pojawią się problemy ze spłatą kredytu ze strony kredytobiorców, to on będzie spłacał należności.
W dniu 17 maja 2006 r. M. P. i R. P. zaciągnęli kredyt na cele remontowo – budowlane w Banku Spółdzielczym w P. Filia w G. w kwocie 120.000 złotych. Prawnym zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka na nieruchomości i poręczenie cywilne dwóch osób: M. N. i A. R..
W dniu 29.09.2006 r. Bank (...)w P. udzielił pozwanemu R. P. dodatkowo kredytu konsumencko – gotówkowego w kwocie 10 000 złotych. Kredyt poręczył A. R..
Początkowo pozwani, a dokładnie R. P., spłacali kredyty. Problemy ze spłatą pojawiły się po około roku czasu od powstania zobowiązań. Bank wysłał wówczas wezwania do zapłaty także do poręczycieli. A. R. zawiadomił wówczas o tym powoda, który od tego czasu przekazywał A. R. pieniądze na kolejne wpłaty. A. R. dokonywał wpłat w kasie banku, a pokwitowania oddawał powodowi. Na pierwszych pokwitowaniach, wystawionych na nazwiska kredytobiorców, pracownik banku przyjmujący wpłatę czynił odręczną adnotację (...). Na późniejszych pokwitowaniach był już komputerowy zapis wskazujący imię i nazwisko osoby wpłacającej.
Kredyt z dnia 17.05.2006 r. za pośrednictwem A. R. został spłacony w okresie od 28.09.2007 r. do 25.05.2012 r. w łącznej kwocie 54.992,35 zł. W okresie od 20.09.2013 r. do 2.04.2014 r. wpłaty na poczet tego kredytu w łącznej kwocie 8.150 zł były realizowane przelewem przez powoda z jego konta bankowego. Łączna suma wpłat na poczet przedmiotowego kredytu w okresie od 28.09.2007 r. do 2.04.2014 r. wyniosła 63.142,35 zł.
Wpłaty na poczet kredytu z dnia 29.09.2016 r., dokonywane za pośrednictwem A. R. w okresie od 16.10.2007 r. do 10.11.2009 r. i w dniu 8.03.2010 r., wyniosły łącznie 8.996,82 złotych. Jednej wpłaty w dniu 31.12.2009 r. w kwocie 555 zł dokonał R. P..
Pozwani M. P. i R. P. od dnia 8.08.2000 r. mają rozdzielność majątkową na podstawie notarialnej umowy małżeńskiej .
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wymienione w treści uzasadnieniu rzeczowe i osobowe dowody: zeznania powoda G. P. , częściowe zeznania pozwanego R. P. i M. P., wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 30.10.2015 r. sygn. akt I C 767/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22.07.2016 r. sygn. akt I A Ca 107/16, zeznania świadków: K. D., R. J., R. Ł., S. P., Z. P., H. M., L. S., A. R., M. N., dokumenty firmowe, umowy kredytowe ,wezwania Banku do zapłat , dowody wpłat, zaświadczenie Banku (...) S.A, zaświadczenia Banku (...)w P. Filia w G. z 12.10.2017 r. wraz z wykazami wpłat.
Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanej o przekazanie sprawy do rozpatrzenia do Sądu Rejonowego Sądu Gospodarczego w Piotrkowie Trybunalskim. Wbrew twierdzeniom pozwanych przeprowadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził, by pomiędzy powodem a pozwanym R. P. istniał stosunek tzw. „spółki cichej”. Niewątpliwie umowa nienazwana, określana w teorii jako spółka cicha, jest w świetle art. 353 k.c. dopuszczalna w obrocie prawnym, choć ani Kodeks handlowy ani Kodeks cywilny nie zawierają expressis verbis legalnej definicji tej spółki. Można jednak zasadnie twierdzić, iż jest ona umową, na mocy której co najmniej jeden ze wspólników zobowiązuje się do wniesienia wkładu o charakterze majątkowym do „przedsiębiorstwa kupca”. Osobę wnoszącą taki wkład nazywamy wspólnikiem cichym, gdyż zasadniczo umowa łącząca kontrahentów skutkuje jedynie między nimi, ma charakter wewnętrzny.
Z dowodów przedstawionych przez pozwanych nie wynika, by powoda i pozwanego łączył węzeł spółki cywilnej w celu realizacji wspólnego przedsięwzięcia gospodarczego. Dowody te potwierdzają jedynie, że pozwany był zatrudniony w firmie brata dorywczo, nieoficjalnie i taka forma zatrudnienia, w ocenie sądu, odpowiadała mu ze względu na prowadzone przeciwko niemu postępowania egzekucyjne w związku z problemami finansowymi jego własnej firmy. Takiej samej oceny charakteru pracy świadczonej przez pozwanego w firmie powoda dokonał także Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie I C 767/15 oraz Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 107/16. Były okresy, kiedy umożliwienie pozwanemu przychodzenia do firmy powoda było jedynie próbą zagospodarowania mu czasu, niezwiązaną ze świadczeniem pracy, a spowodowaną jego problemem alkoholowym. Przesłuchani w sprawie świadkowie zgłoszeni przez stronę pozwaną, przyznawali fakt zatrudnienia pozwanego w firmie powoda, żaden jednak nie potwierdził pewnie jego pozycji w firmie jako wspólnika cichego. Ocenę, że pozwany zachowywał się „jak współwłaściciel, czy dyrektor”, a „jego rola była zdecydowanie więcej niż pracownik” świadkowie S. P. i Z. P. wywodzili głównie z faktu, że był on bratem właściciela firmy.
Zeznania części świadków, a zwłaszcza H. M., z racji okresu zatrudnienia w firmie powoda, nie mają znaczenia dla oceny tego zagadnienia.
Sąd ponadto stwierdził, że żaden z dowodów nie potwierdził jakiegokolwiek związku pomiędzy działalnością gospodarczą powoda, a zobowiązaniami bankowymi, z których wynika roszczenie dochodzone pozwem, zwłaszcza jeśli uwzględnić cel zaciągnięcia kredytów (budowa domu przez pozwanych) i okoliczność, że kredytobiorcą była też M. P. pozostająca w rozdzielczości majątkowej z pozwanym.
Sąd nie dał wiary także zeznaniom pozwanych w części, w której twierdzili, że pieniądze na spłatę kredytów dawał poręczycielowi R. P.. Twierdzenia te są gołosłowne, sprzeczne ze spójnymi zeznaniami powoda oraz świadków – poręczycieli na umowach, a zwłaszcza A. R.. Kłócą się także z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. O ile bowiem wpłaty dokonywane przez powoda, nie będącego stroną umowy bankowej, za pośrednictwem poręczyciela takiego zobowiązania mają logiczne wytłumaczenie, to brak jest logicznego wytłumaczenia dla takiego ewentualnego „pośrednictwa” w działaniach samych kredytobiorców, zwłaszcza wobec osobistej wpłaty przez pozwanego w spornym okresie dokonanej w dniu 31.12.2009 r. oraz regulowania przez niego rat kredytów w pierwszym roku po zaciągnięciu zobowiązań.
W ocenie sądu bezspornym jest w sprawie, że pozwani zaciągnęli kredyty na cele mieszkaniowe w banku Spółdzielczym w P. Filia w G. w datach i kwotach wskazanych w pozwie.
Okolicznością udowodnioną w sprawie jest, że środki finansowe pochodzące na spłatę obu kredytów za okres objęty żądaniem pozwu pochodziły od powoda. Jedynie w zakresie kwoty 555 zł, wpłaconej bezpośrednio przez pozwanego w dniu 31.12.2009 r. na poczet kredytu z dnia 29.09.2006 r., brak jest dostatecznych dowodów co do pochodzenia środków finansowych na tę wpłatę także od powoda.
Zdaniem Sądu żądanie pozwu jest co do zasady uzasadnione w świetle przepisów o przelewie oraz bezpodstawnym wzbogaceniu się.
W ocenie Sądu w stanie faktycznym niniejszej sprawy pomiędzy powodem a poręczycielem z umowy kredytu doszło do zawarcia ustnej umowy przelewu zobowiązań i uprawnień z tytułu umowy poręczenia, a tym samym wierzytelności należnej spłacającemu poręczycielowi w ramach regresu od kredytobiorcy (art. 509 § 1 i 2 k.c.). Jak przyznał sam powód: „Pan R. uważał, że to ja jestem poręczycielem” i uznawał prawo powoda do dochodzenia spornych należności w sądzie. Taką ocenę potwierdzają zeznania świadków A. R. i M. N..
W orzecznictwie panujący jest pogląd o dopuszczalności cesji wierzytelności przyszłych, tj. takich, które w chwili ich przeniesienia nie istnieją, a które mają powstać w przyszłości (Komentarz do Kodeksu cywilnego, tom II pod redakcją K. Pietrzykowskiego, Wyd. C.H. Beck, Warszawa 2011, str. 156).
Przelew wierzytelności jawi się jako samoistna umowa rozporządzająca również w tych przypadkach, gdy zobowiązanie do przeniesienia wierzytelności wynika z innych zdarzeń prawnych niż umowa zobowiązująca. Kodeks cywilny wskazuje w art. 510 § 2 k.c. na dwa takie zdarzenia: zapis zwykły i bezpodstawne wzbogacenie.
Zgodnie z art. 246 k.p.c. i art. 74 § 1 k.c., niezachowanie formy pisemnej zastrzeżonej w art. 511 k.c. nie skutkuje nieważnością umowy przelewu, a jedynie określonymi ustawowo ograniczeniami dowodowymi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.02.2002 r., III CKN 1160/99, Legalis). Stosownie do art. 74 § 2 k.c. mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny m. in. w sytuacji, gdy obie strony wyrażą na to zgodę. Zgoda stron na dopuszczenie dowodu ze świadków lub z przesłuchania stron może być wyrażona przed organem orzekającym w dowolnej formie, a nawet w sposób dorozumiany, jeśli strona nie sprzeciwia się wnioskowi dowodowemu zgłoszonemu przez przeciwnika procesowego (wyrok Sądu Najwyższego z 29.03.2000 r., I CKN 562/98; OSNC, 2000, Nr 9, poz. 174; w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego III CZP 40/81, opubl. Legalis). Pozwani, w tym M. P. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie sprzeciwili się takim dowodom.
Zdaniem Sądu podstawy prawnej roszczenia powoda można upatrywać także wprost w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.). Źródłem bezpodstawnie uzyskanej korzyści mogą być zdarzenia różnego rodzaju, m. in. czynności zubożonego, osób trzecich, a nawet sił przyrody. Niewątpliwie w wyniku wpłat dokonanych na poczet zadłużenia kredytowego przez powoda pozwani uzyskali kosztem innej osoby, czyli powoda, korzyść majątkową, polegającą na zaoszczędzeniu niezbędnych wydatków. Korzyść ta została uzyskana bez podstawy prawnej, powód nie był bowiem zobowiązany do świadczenia w relacji kredytodawca – kredytobiorcy ani na podstawie czynności prawnej, ani przepisu ustawy, orzeczenia sądu lub decyzji administracyjnej. Spełnienie świadczenia przez powoda było świadczeniem niezależnym (art. 410 k.c.). W sprawie nie zachodzi sytuacja z art. 411 pkt 1 k.c., gdyż w omawianych okolicznościach było oczywiste, że powód nie zrezygnował z uprawnienia do domagania się zwrotu.
W światle powyższych ustaleń i rozważań Sądu, żądanie pozwu należy uznać co do zasady za usprawiedliwione.
Powód, spłacając zobowiązanie nabył spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty (art. 518 § 1 pkt 1 k.c.). Może więc żądać od dłużników głównych (kredytobiorców) wszystkiego, co sam świadczył wierzycielowi (bankowi) z tytułu długu głównego (a nie tylko w stosunkowej części, jak nakazuje reguła przyjęta w art. 376 k.c. przy odpowiedzialności solidarnej (zobacz: Kodeks cywilny, tom II, pod red. K. Pietrzykowskiego, Wyd. C.H. Beck, Warszawa 2011 - do art. 881, str. 864; Komentarz do Kodeksu cywilnego, księga trzecia - Zobowiązania pod red. Gerarda Bieńka, tom 2, Wyd. Prawnicze, Warszawa 1999 r. – do art. 881, str. 502).
Roszczenie o zapłatę spłaconego zobowiązania wynikającego z umowy kredytowej z dnia 17.05.2006 r. powód skierował przeciwko tylko jednemu kredytobiorcy, tj. przeciwko pozwanej M. P.. Ze względu na istniejący między pozwanymi ustrój rozdzielności majątkowej zarówno w dacie powstania zobowiązania jak i jego spłaty, Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda połowę żądanej kwoty , tj. 31.571,18 zł i oddalił powództwo w pozostałej części (pkt. 1. i 2. wyroku).
Sąd uwzględnił żądanie pozwu w stosunku do pozwanego R. P., wynikające z umowy kredytowej z dnia 29.09.2006 r., w zakresie kwoty 8.996,82 zł. W pozostałej części, tj. w zakresie kwoty 555 zł, Sąd oddalił powództwo jako nieudowodnione (pkt 3. i 4. wyroku).
Sąd zniósł wzajemnie koszty procesu między powodem a pozwaną M. P. (art. 100 k.p.c.), gdyż żądanie pozwu skierowane w stosunku do pozwanej zostało uwzględnione w połowie. Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd włożył na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez powoda, związanych z wytoczeniem przeciwko niemu powództwa. Powód uległ tylko co do nieznacznej części żądania, stanowiącej niespełna 6% dochodzonego roszczenia.
Od powyższego wyroku apelację złożyli powód G. P. oraz pozwana M. P..
Apelacja powoda skierowana jest do wyroku w części oddalającej powództwo przeciwko M. P. oraz rozstrzygającej o zwrocie kosztów procesu między nim, a pozwaną.
Z treści apelacji wynika zarzut naruszenia przepisu art. 370 k.c. przez jego niezastosowanie. Zdaniem skarżącego, skoro kredyt został udzielony R. P. i M. P. to ich odpowiedzialność jest solidarna, a zatem stosownie do przepisu art. 366 § 1 k.c. powód miał prawo domagać się spłacenia całego świadczenia tylko od jednej osoby zobowiązanej do spłaty kredytu.
Występując z tym zarzutem skarżący wnosi o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uwzględnienie w całości powództwa wytoczonego przeciwko pozwanej ( o zapłatę 63142,35 zł) z zasądzeniem od niej na rzecz powoda kosztów procesu.
Z kolei apelacja pozwanej M. P. skierowana jest do części wyroku zasądzającej od niej na rzecz powoda kwoty 31.571, 18 złotych ( pkt 1 wyroku). Skarżąca zarzuciła w niej:
- naruszenie przepisów art.509§li2kc,510§2kc 405kc przez ich zastosowanie i przyjęcie, że nastąpił przelew wierzytelności na powoda, pomimo naruszenia art.511kc,
- naruszenie art.246 kpc i 74§l kpc przez niezachowanie formy pisemnej zastrzeżonej w art.511kc. oraz uznanie, że zastosowanie ma art.74§2kc,
- naruszenie art.411 pkt 1 kc przez niezastosowanie,
- błędne uznanie , że powoda z pozwanym R. P. , nie łączyła umowa spółki i że strony ustaliły sposób wynagradzania pozwanego R. P. w łożeniu na budowę domu , co stanowi, że powód i pozwani są rozliczeni,
- błędne ustalenie , że nastąpił przelew wierzytelności a poręczycielem umowy kredytowej jest powód , brak uprawnienia powoda do wystąpienia w charakterze powoda,
-błędna ocena zeznań świadków strony pozwanej, pozwanych i powołanych w sprawie dokumentów przez przyjęcie, że nie było pomiędzy braćmi P. umowy spółki cichej a co najmniej współpracy za które R. P. był wynagradzany środkami na budowę domu,
-brak oceny sytuacji rodzinnej pomiędzy braćmi P. w kontekście otrzymywanych środków i rozliczeń pomiędzy nimi w świetle późniejszego poróżnienia się braci.
Występując z tymi zarzutami skarżąca wnosiła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanej nie jest zasadna. Dotyczy ona przede wszystkim kwestionowania samoistnego charakteru umowy kredytowej i stanowi próbę przedstawienia tej umowy jako związanej z cichą spółką, która rzekomo miała być zawarta między braćmi P.. W konsekwencji skarżąca kwestionuje również ustalenie sądu o umowie przelewu wierzytelności zawartej pomiędzy poręczycielami a powodem oraz ważność tej umowy. Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu szczegółowo odniósł się do wszystkich kwestii podniesionych w apelacji, w tym również do istnienia spółki cichej między braćmi P.. Poczynione przez sąd pierwszej instancji ustalenia co do istnienia spółki cichej, co do charakteru i przeznaczenia umów kredytowych których dotyczy sprawa , jak również spłaty tych kredytów i umowy przelewu uprawnień poręczycieli na powoda, znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, który został przez sąd właściwie oceniony. Stąd też podlegają one akceptacji sadu drugiej instancji. Apelacja pozwanej ma natomiast jedynie charakter polemiczny z prawidłowym rozstrzygnięciem sadu pierwszej instancji.
Nie jest również uzasadniona apelacja powoda. Przepis art. 370 k.c., którego naruszenie zarzuca skarżący, w przedmiotowej sprawie ostatecznie nie ma zastosowania. Stanowi on, że jeżeli kilka osób zaciągało zobowiązanie dotyczące ich wspólnego mienia, są one zobowiązane solidarnie , chyba, że umówiono się inaczej. Odpowiedzialność solidarnie obu pozwanych tj. M. P. i R. P. istnieje ale wobec kredytodawcy tj. banku udzielającego kredytu. Tymczasem w przedmiotowej sprawie sytuacja jest inna. Powód w wyniku umowy cesji wszedł w sytuację prawną poręczyciela. Spełnienie świadczeń przez poręczyciela powoduje wstąpienie przez niego w prawa zaspokojonego wierzyciela art. 518 § 1 pkt 1 k.c. Wstępującym był powód pozostający w powiązaniu rodzinnym z pozwanym R. P. i jego żona M. P.. Z tych racji powód doskonale orientował się w stosunkach majątkowych pozwanych i znany mu był fakt zawarcia między nimi umowy o wyłączeniu z dniem 8 sierpnia 2000 roku obowiązującej ich majątkowej wspólności ustawowej.
Pozwana w niniejszym procesie mogła zgłosić wszystkie zarzuty, jakie przysługiwały jej wobec powoda, w tym powoływać się na ograniczenie jej odpowiedzialności wynikające z ustanowienia rozdzielności majątkowej ( na umowę o wyłączeniu wspólności ustawowe powołała się na rozprawie 10 stycznia 2018 roku). Zasadnie zatem sąd pierwszej instancji, w sytuacji kiedy między małżonkami P. od 2000 roku występuje rozdzielność majątkowa i powód o niej wiedział, zasądził od pozwanej M. P. połowę dochodzonej należności ( art. 47 1krio).
Z tych względów uznając obie apelacje za pozbawione uzasadnionych podstaw Sąd Okręgowy je oddalił - art. 385 kpc.
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki
SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Przemysław Maciejewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację: w SO Arkadiusz Lisiecki, Przemysław Maciejewski
Data wytworzenia informacji: