II Ca 653/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2016-10-24
Sygn. akt II Ca 653/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 października 2016 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
SSA w SO Grzegorz Ślęzak |
Sędziowie |
SSO Paweł Hochman (spr.) SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek |
Protokolant |
st. sekr. sąd. Beata Gosławska |
po rozpoznaniu w dniu 10 października 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w W.
przeciwko M. Ś.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie
z dnia 12 lipca 2016 roku, sygn. akt I C 54/16
1. oddala apelację;
2. zasądza od powoda (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz pozwanej M. Ś. kwotę 2.625 ( dwa tysiące sześćset dwadzieścia pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
SSA w SO Grzegorz Ślęzak
SSO Paweł Hochman SSR Aleksandra Szymorek Wąsek
Sygn. akt II Ca 653/16
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 12 lipca 2016 roku, Sąd Rejonowy w Opocznie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko M. Ś. o zapłatę, sygn. akt I C 54/16 oddalił powództwo i zasądził od powoda (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz pozwanej M. Ś. kwotę 3.044, 48 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, z których wynika co następuje:
Umową z dnia 2 listopada 2009 roku nr (...) Finanse Sp. z o.o. w W. podjęła współpracę z doradcą M. Ś., której przedmiotem było wykonywanie czynności agencyjnych związanych z wykonywaniem pośrednictwa ubezpieczeniowego w imieniu (...) Finanse Sp. z o.o. w W.. Pozwana na podstawie tej umowy zobowiązana była do osobistego wykonywania czynności związanych z doprowadzeniem do zawarcia umów ubezpieczenia oraz czynności związanych z obsługą umów ubezpieczenia. Za powyższe czynności pozwanej przysługiwało wynagrodzenie, które mogło być wypłacane zaliczkowo zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 (§ 7 umowy).
Wynagrodzenie miało charakter prowizyjny a jego podstawą było zawarcie umowy ubezpieczenia i zapłata należnych składek z danej umowy ubezpieczenia w okresie obowiązywania umowy (załącznik nr 7). W umowie przewidziano również, że w przypadku, gdy w okresie 25 miesięcy, licząc od miesiąca w którym zawarto umowę ubezpieczenia nastąpi jedno ze zdarzeń:
- umowa ubezpieczenia zostanie rozwiązana,
- umowa ubezpieczenia zostanie zmieniona na umowę ubezpieczenia bezskładkowego,
- składka regularna należna i zapłacona zostanie zmniejszona w stosunku do składki stanowiącej podstawę do obliczenia wypłaconej prowizji za czynności ubezpieczeniowe,
- nastąpi zawieszenie opłacania składek regularnych -
pozwana będzie zobowiązana do zwrotu części prowizji za czynności ubezpieczeniowe wypłacone w pierwszym roku trwania umowy ubezpieczenia (załącznik 7).
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, iż pismem z dnia 2 września 2010 roku (...) Finanse Spółka z o.o. w W. wypowiedziała umowę współpracy nr (...) na podstawie § 11 pkt 2 umowy ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2010 roku.
Po rozwiązaniu umowy współpracy powód sporządził raport windykacyjny, w którym wysokość należnej od pozwanej nierozliczonej prowizji określił na kwotę 10.343,91 złotych. W wykazie tym wskazano również wpłaty dokonywane przez dłużnika. Ostatnia wpłata została zaksięgowana w dniu 31 grudnia 2012 roku.
M. Ś. po rozwiązaniu umowy współpracy dokonywała częściowej spłaty wynagrodzenia prowizyjnego, do którego zapłaty wezwał ją powód. Pozwana nie miała nigdy żadnych zaległości, uznała, że powinna spłacać te kwoty, do których ją zobowiązano. Pozwana nie miała możliwości weryfikacji jakie umowy ubezpieczenia nie zostały przedłużone i czy zostały zapłacone regularne składki. Pozwana po pewnym okresie zaprzestała spłaty prowizji, z uwagi na trudną sytuację finansową.
Wezwaniem do zapłaty z dnia 3 września 2015 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 16.795,96 złotych. Na kwotę tę składała się kwota 10.343,91 złotych tytułem skapitalizowanej należności głównej i 6.452,05 złotych tytułem odsetek ustawowych.
W ocenie Sądu Rejonowego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Na wstępie Sąd Rejonowy odniósł się do zarzutu podnoszonego przez stronę pozwaną o braku legitymacji czynnej po stronie powodowej. Sąd stwierdził, że z odpisu KRS wynika, iż spółka ma prawo działać pod firmą m.in. (...) Sp. z o.o., (...) Finanse Sp. z o.o. jak i (...) Sp. z o.o., wobec czego zarzut ten nie jest zasadny.
Zdaniem Sądu, strony sporu zawarły umowę agencyjną, na podstawie której przyjmujący zlecenie zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientem umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu (758 k.c.).
W dalszej części uzasadnienia Sąd odniósł się do zarzutu przedawnienia, który podniosła strona pozwana. W przekonaniu Sądu I instancji, w sprawie ma zastosowanie art. 118 k.c., zgodnie z którym termin przedawnienia dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z działalnością gospodarczą – a do których należy roszczenie dochodzone w sprawie wynosi trzy lata.
Sąd I instancji podkreślił, iż w zawisłej sprawie trudno jest ustalić, w oparciu o materiał zgromadzony w sprawie, kiedy roszczenie dochodzone pozwem stało się wymagalne. Sąd I instancji wskazał, iż możliwe są do przyjęcia co najmniej trzy daty, które występują w sprawie:
- termin od jakiego strona dochodzi odsetek tj. 11. 08. 2010 r.;
- dzień rozwiązania umowy agencyjnej 31.12.2010 r.;
- data wynikająca z raportu windykacyjnego 31.12.2012 r.
Sąd podkreślił, iż to na powodzie, zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 k.c. spoczywa obowiązek udowodnienia roszczenia oraz wykazania podstawy faktycznej, tymczasem strona powodowa sama nie wie jaką kwotę jest jej dłużna pozwana.
W konsekwencji Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie uwzględnił zarzut przedawnienia zgłoszony przez stronę pozwaną, wskazując, że strona powodowa reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika sama przyznała, iż roszczenie powódki jest przedawnione o 13 dni.
W dalszej kolejności Sąd I instancji poczynił uwagi na tle art. 5 k.c. uznając, iż w okolicznościach sprawy zgłoszenie zarzutu przedawnienia nie było nadużyciem prawa, natomiast strona powodowa miała możliwość dochodzenia swojego roszczenia wcześniej.
Orzekając o kosztach, Sąd I instancji na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążył powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanej poniesionych przez nią kosztów procesu, w tym koszty zastępstwa radcowskiego w kwocie 2417,00 oraz koszty dojazdu pełnomocnika w kwocie 627,48 złotych.
Od orzeczenia została wywiedziona apelacja przez pełnomocnika strony powodowej.
Strona powodowa zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając naruszenie:
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie i w konsekwencji przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegającej na błędnym przyjęciu – tak na etapie subsumpcji, jak i wyrokowania, że roszczenie powoda jest przedawnione, podczas gdy pozew został wniesiony do Sądu przed upływem terminu przedawnienia;
- art. 118 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie do stanu faktycznego sprawy skutkujące przyjęciem, że roszczenie powoda jest przedawnione podczas gdy ze znajdujących się w sprawie dowodów wynika bezsprzecznie, że roszczenie nie jest przedawnione;
- art. 98 § 3 k.p.c. poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawę w łącznej kwocie 627,48 zł podczas gdy w zgodzie z tym przepisem w skład kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw i celowej obrony nie wchodzą koszty przejazdu pełnomocnika do sądu.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancję oraz postępowanie apelacyjne.
Z uzasadnienia wniesionej apelacji wynika, że skarżący w pierwszej kolejności kwestionuje ocenę dowodów poczynioną przez Sąd I instancji. W ocenie skarżącego, Sąd błędnie przyjął zarzut przedawnienia za zasadny i w tym zakresie oparł się na twierdzeniu powoda zawartym w piśmie z dnia 27 kwietnia 2016 roku, w którym, na skutek pomyłki wskazana została data wniesienia pozwu inna niż rzeczywista oraz stwierdzono, że roszczenie strony powodowej uległo przedawnieniu, jednakże tylko o 13 dni. W przekonaniu skarżącego, Sąd I instancji nie był związany twierdzeniem strony procesu, a zasadą prawdy materialnej. Zdaniem skarżącego, w przedmiotowej sprawie nie doszło do upływu terminu przedawnienia wynoszącego 3 lata. Powód podnosił, iż termin ten powinien być liczony od ostatnio dokonanej wpłaty przez pozwaną tj. od dnia 31 grudnia 2012 roku. W sprawie zaś pozew został wniesiony w dniu 27 grudnia 2015 roku, która to czynność przerwała bieg przedawnienia.
Ponadto, skarżący podkreślił, że w sprawie została przedstawiona dokumentacja, w tym raport windykacyjny i rozliczenie prowizyjne, które wskazują, że wynagrodzenie wypłacone pozwanej stało się nienależne, na skutek wypowiedzenia umów, jakie zawarła pozwana. Pozwany wyjaśnił również na przykładach sposób rozliczania prowizji w przypadku storna.
W związku z powyższym, ocenie strony powodowej, jej roszczenie zostało udowodnione tak co do zasady jak i wysokości a wobec przyjęcia – w ocenie powoda mylnie– przez Sąd I instancji zasadności zarzutu przedawnienia, zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i weryfikacji materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.
Dodatkowo, skarżący stwierdził, iż Sąd I instancji całkowicie niezasadnie przyznał pozwanej od powoda zwrot kosztów dojazdu pełnomocnika powódki na rozprawę. Z punktu widzenia strony powodowej, zwrot kosztów dojazdu do Sądu nie stanowi niezbędnych kosztów strony reprezentowanej przez pełnomocnika.
W odpowiedzi na apelację, pełnomocnik pozwanej wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W ocenie strony pozwanej zarzuty podniesione w skardze apelacyjnej nie zasługują na uwzględnienie. Pełnomocnik pozwanej podkreślił, iż w sprawie nie zostały przedstawione dowody, które w sposób wiarygodny wskazywałyby na zasadność roszczenia. Zdaniem strony pozwanej pisma składane przez stronę powodową były niespójne i zawierały wiele nieścisłości oraz wykluczających się twierdzeń, zaś główny dowód – raport windykacyjny mógł być wygenerowany przy użyciu prostych narzędzi np. programu Excel. W przekonaniu strony pozwanej, w sprawie nie wykazano okoliczności rozwiązania umów ubezpieczenia zawartych na skutek działań pozwanej i nie mogą stanowić o tym przedłożone pisma kierowane przez powoda do klientów spółki. Przede wszystkim, skarżący podnosił, iż nie zostały przedstawione dowody doręczenia tychże pism, a ponadto, nie należy ich traktować jako zawierające oświadczenia o rozwiązaniu umowy, tym bardziej, że w treści tych pism znajdowała się informacja o możliwości wznowienia umowy.
Strona pozwana odniosła się również do kwestii przerwania biegu przedawnienia na skutek dokonania kilku wpłat przez pozwaną. W ocenie strony pozwanej, wpłaty te były poczynione na skutek zastraszających pism powódki i nie można ich traktować jako uznanie długu. Dodatkowo, strona pozwana wskazała, że powód nie przedstawił żadnych dowodów na okoliczność, że wpłaty te zostały dokonane.
Wreszcie strona pozwana odniosła się do treści pisma procesowego z dnia 27 kwietnia 2016 roku. Zdaniem strony pozwanej, fakt przyznania przedawnienia przez stronę powodową nie podlega dyskusji, a tym samym zarzut naruszenia przez Sąd art. 231 k.p.c. jest nieuzasadniony.
Podobnie, zdaniem strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 98 § 3 k.p.c. w pierwszej kolejności z uwagi na to, że nie został zgłoszony w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyroku, a po wtóre z uwagi na to, iż obciążanie strony przegrywającej kosztami przejazdu pełnomocnika do Sądu jest ugruntowane w orzecznictwie SN.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej nie zasługuje na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, ocena dowodów jest istotą sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości i dla skutecznego zakwestionowania oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji konieczne jest wykazanie, że sąd ten dokonując oceny dowodów w sposób rażący naruszył podstawowe reguły oceny, a więc zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, prawidłowego wnioskowania. Strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykła polemika ze stanowiskiem sądu niemogąca odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których dokonana przez sąd ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 stycznia 2016 r. I ACa 1103/15).
Stawiając ten zarzut, skarżący wskazuje na błędną ocenę materiału oraz brak wszechstronnego rozważenia dowodów zgromadzonych w sprawie, które to doprowadziły do niezasadnego, w ocenie skarżącego, uznania przez Sąd, iż roszczenie uległo przedawnieniu. Skarżący w szczególności konstatował fakt, iż Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przywołał treść pisma strony powodowej z dnia 27 kwietnia 2016 roku, w którym to strona przyznała, iż jej roszczenie uległo przedawnieniu. Z drugiej strony, skarżący podkreślił, iż materiał zgromadzony w sprawie jednoznacznie wskazuje na zasadność dochodzonego roszczenia i jego wysokości. Skarżący wskazał w tym miejscu na dowody w postaci raportu windykacyjnego i rozliczenia prowizyjnego, które w jego ocenie stanowią dowód wypłaty wynagrodzenia pozwanej i wysokości jej zadłużenia.
W ocenie Sądu Okręgowego tak sformułowany zarzut nie znajduje uzasadnienia. Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie sposób stwierdzić, iż wnioski wyprowadzone przez Sąd I instancji i w konsekwencji zapadłe rozstrzygnięcie rażąco narusza podstawowe reguły oceny, zasady logicznego rozumowania, czy też doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji należycie ocenił materiał dowodowy sprawy.
Przede wszystkim, na co wskazał Sąd I instancji w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, a także pełnomocnik pozwanej jeszcze w toku postępowania, na podstawie dowodów przedłożonych w toku postępowania, zdaniem Sądu Okręgowego, trudno jest ustalić tak elementarne przesłanki zasadności roszczenia głównego i dochodzonych odsetek, jak choćby jego wysokość i datę wymagalności.
Jednym z kluczowych w ocenie skarżącego dowodów potwierdzających zasadność roszczenia był raport windykacyjny. Raport ten był przedkładany kilkakrotnie do akt sprawy, jednakże z różnymi datami jego wygenerowania.
Został on złożony do akt sprawy czterokrotnie: jako załącznik do pozwu ( k. 44v ), po raz drugi przy piśmie z dnia 21 marca 2016 r. ( k. 144 - 145 ), dalej przy piśmie z dnia 27 kwietnia 2016 r. ( k. 164 ) oraz przy piśmie z dnia 25 maja 2016 r. ( k. 398 ). Przypominając, że strona pozwana zaprzeczała w toku procesu zasadności zgłoszonych roszczeń wskazać należy, że przywołany dokument należy ocenić w oparciu o przepisy o dowodach z dokumentów. W ocenie Sądu Okręgowego raport windykacyjny nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 k.p.c. Z kolei treść przepisu art. 245 k.p.c. jednoznacznie wskazuje, że niezbędnym elementem dokumentu jest podpis osoby, która w nim złożyła stosowne oświadczenie. Złożony przez stronę powodową raport nie został podpisany. Oznacza to, że trudno przyznać mu nawet walor dokumentu prywatnego. Jednocześnie przypomnieć należy, że przepis artykułu 245 k.p.c. kształtuje jedynie moc formalną dokumentu prywatnego, natomiast nie przesądza o materialnej mocy dowodowej tego dokumentu. W konsekwencji kwestia zgodności oświadczenia z prawdą, a także ważność lub skuteczność oświadczeń złożonych w dokumencie prywatnym stanowi przedmiot swobodnej oceny dowodu w ramach zebranego materiału dowodowego. Dokument prywatny jest bowiem jednym z dowodów wymienionych w Kodeksie postępowania cywilnego. Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia (wyr. SN z 2.4.2008 r., III CSK 299/07, Legalis). Przy powyższych założeniach, w ocenie Sądu Okręgowego, na podstawie omawianego raportu nie sposób jest ustalić nie tylko dokładnego dnia, z którym stwierdzono wymagalność zobowiązań pozwanej ale również jego wysokości.
Jak podkreślił Sąd I instancji, powód nie wyjaśnił przyczyn, dla których nie uwzględnił wpłat dokonanych przez pozwaną tytułem spłaty zadłużenia. Tymczasem, z załączonego raportu (k.144-145) wynika, iż w okresie od 08.11.2010 do 27.12.2012 spłata zadłużenia opiewała na kwotę 3880 złotych. Logicznym więc jest, iż roszczenie dochodzone przez powoda powinno ulec zmniejszeniu o kwotę spłaconą, wykazaną przecież na raporcie windykacyjnym. Powód dochodził jednak kwoty zadłużenia wskazanej w raporcie, pomijając całkowicie wyszczególnione w nim wpłaty z tytułu spłaty zadłużenia. Z drugiej strony powód wskazując na zasadność swojego roszczenia podnosił, iż na skutek tychże właśnie wpłat bieg przedawnienia został przerwany.
Na uwagę zasługuje również pismo z dnia 27 kwietnia 2016 roku (k.162), w którym pełnomocnik powoda wskazał, powołując się na w/w raport, iż kwota 3930 złotych z tytułu wpłat pozwanej została uwzględniona przy obliczaniu zadłużenia pozwanej. W tym miejscu należy zauważyć, że po pierwsze, suma spłat wykazana w raporcie wynosiła 3880 złotych, a po drugie, z załączonego raportu – wbrew twierdzeniu zawartemu w tymże piśmie, zupełnie nie wynika, iż kwota ta została odjęta od wskazanej do zwrotu kwoty 12363,01 złotych. Z omawianego zestawienia wynika, że ustalając wysokości dochodzonej wierzytelności powód zarachował na jej poczet z rachunku pozwanej kwotą 1622,67 złotych oraz kwotą rezerwy strona w wysokości 396,43) (12363,01-1622,67-396,43= 10 343,91).
Wiarygodność omawianego zestawienia podważa również okoliczność, że dla wskazanych w nim numerów polis (...) jako osoba zawierająca kontrakt z klientem został wymieniony B. T. oraz S. K. a nie pozwana M. Ś..
W ocenie Sądu Okręgowego, również przedłożona przez powoda dokumentacja w postaci polis i korespondencji z klientami nie stanowi dowodu na okoliczność zaistnienia jednego ze zdarzeń przewidzianych w załączniku 7 do umowy współpracy nr (...), które powodowałoby obowiązek zwrotu części wypłaconego wynagrodzenia.
Po pierwsze, w treści pism wysyłanych do klientów powódki zawierano trzy standardowe informacje: o rozwiązaniu umowy wskutek nieopłacenia składek, o możliwości wznowienia umowy pod warunkiem uregulowania składek oraz o konieczności uregulowania bieżącej składki, w przypadku gdy zaległość z tytułu należnej składki została uregulowana przed otrzymaniem pisma. Pisma te były sporządzane zarówno w okresie trwania umowy o współpracę z pozwaną jak i po jego upływie.
Jednocześnie ( co ma zasadnicze znaczenie dla oceny omawianych dokumentów ) z ich treści nie można wnioskować, iż rzeczywiście doszło do wypowiedzenia umowy ubezpieczenia. Klauzule zawarte w treści generowanych pism jednoznacznie wskazywały na możliwość wznowienia umowy ale też na okoliczność, że pismo mogło zostać dostarczone po spełnieniu świadczenia przez klienta ubezpieczyciela i wówczas należało je traktować jedynie jako wezwanie do terminowego uiszczania składek.
Ponadto, brak jest dowodów doręczenia czy też nadania powyższych pism do wymienionych w nich klientów a strona powodowa nie przedstawiła żadnych innych dowodów na okoliczność, że klienci, z którymi pozwana miała zawierać umowy w imieniu powódki, nie płacili należnych powódce świadczeń, za co odpowiadać miała pozwana i co w konsekwencji miało doprowadzić do rozwiązania umów ubezpieczenia.
Jak wskazano powyżej przedstawione przez stronę powodowa dowody nie pozwalają również na ustalenie terminu wymagalności ewentualnych roszczeń. O ile na podstawie omawianego wyżej raportu można co prawda wywnioskować, iż dotyczy on polis zawartych w okresie od 07.08.2009 r. (najwcześniej rozliczona polisa) do 07.10.2010 r. (najpóźniej rozliczona polisa) to niemożliwym jest już sprecyzowanie, kiedy ustalono całkowitą kwotę zadłużenia pozwanej. Z pewnością datą tą nie była ta, która widnieje na przedłożonym raporcie - dzień 31.12.2010 r., ostatni dzień okresu wypowiedzenia umowy o współpracę z pozwaną, bowiem raport odwołuje się do zdarzeń z dat późniejszych (np. daty dokonania storno). Dniem tym nie mógł być również dzień wygenerowania raportu, bowiem jak już zasygnalizowano, taki raport był generowany na potrzeby procesu kilkakrotnie i zawsze dane w nim zawarte pokrywały się.
Na podstawie raportu ani tym bardziej innych zaprezentowanych przez stronę pozwaną dowodów nie sposób tym samym zweryfikować prawidłowości, co podkreślił również Sąd I instancji, daty od której powód dochodził odsetek tj. wskazanej w pozwie - 11.08.2010 r. Raport windykacyjny w ogóle nie zawiera pozycji uwzględniającej kwotę dochodzonych odsetek, podczas gdy przedłożone wraz z wezwaniem do zapłaty zestawienie (k.46) wyszczególniające kwotę odsetek również nie precyzuje zdarzenia z jakim wiąże się wskazana przez powoda data. W szczególności, nie można jej powiązać z najbardziej prawdopodobną – datą rozwiązania umowy o współpracę (pismo datowane na 02.09.2010 r. k. 46v) czy też z dniem upływu okresu wypowiedzenia tejże umowy (31.12.2010r.), te zdarzenia nastąpiły bowiem po wskazanej w pozwie dacie, od której rozpoczęto naliczanie odsetek - 11.08.2010 r.
Reasumując, w toku postępowania przed Sądem I instancji, strona powodowa, w ocenie Sądu Okręgowego, zaoferowała materiał dowodowy, który był wewnętrznie sprzeczny i nielogiczny. Wszystkie powyżej wskazane okoliczności spowodowały, iż należy przyjąć – za Sądem I instancji, że w niniejszej sprawie strona powodowa, wbrew spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu zgodnie z art. 6 k.c., nie wykazała, że należy jej się zwrot części prowizji wypłaconej pozwanej, stosownie do treści umowy łączącej strony i to z tej przyczyny jej powództwo podlega oddaleniu.
Przypomnieć należy, że w myśl art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Założeniem rozwiązania legislacyjnego przyjętego w art. 6 k.c. jest obowiązywanie zasady kontradyktoryjności (sporności). Obowiązek wskazania dowodów, potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy, obciąża strony. Sąd został wyposażony w uprawnienie (ale nie obowiązek) dopuszczenia dalszych jeszcze, nie wskazanych przez żadną ze stron, dowodów, kierując się przy tym własną oceną, czy zebrany w sprawie materiał jest - czy też nie jest - dostateczny do jej rozstrzygnięcia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 1996 r., III CKN 6/96).
Inicjatywa dowodowa należy przede wszystkim do samych stron, a w tym konkretnym przypadku strona powodowa nie przedstawiła żadnych przekonujących dowodów na okoliczność faktu, że klienci, z którymi pozwana miała zawierać umowy w imieniu powódki, nie płacili należnych powódce świadczeń, za co odpowiadać miała pozwana, a dodatkowo nie wykazała wysokości i zasadności dochodzonego przez nią roszczenia.
W tym miejscu należy przypomnieć, że ustawodawca dostrzegając, że właściwe ustalenie należnej agentowi prowizji bywa często utrudnione w przepisie art. 761 5 § 1 k.c. nałożył na dającego zlecenie obowiązek złożenia agentowi oświadczenia zawierającego dane o należnej mu prowizji nie później niż w ostatnim dniu miesiąca następującego po kwartale, w którym agent nabył prawo do prowizji. Oświadczenie to powinno wskazywać wszystkie dane stanowiące podstawę do obliczenia wysokości należnej prowizji. Postanowienie umowy agencyjnej mniej korzystne dla agenta jest nieważne. Jednocześnie jak wynika w § 2 powołanego przepisu agent może domagać się udostępnienia informacji potrzebnych do ustalenia, czy wysokość należnej mu prowizji została prawidłowo obliczona, w szczególności może domagać się wyciągów z ksiąg handlowych dającego zlecenie albo żądać, aby wgląd i wyciąg z tych ksiąg został zapewniony biegłemu rewidentowi wybranemu przez strony. Postanowienie umowy agencyjnej mniej korzystne dla agenta jest nieważne. W ocenie Sądu Okręgowego powyższa regulacja ma zastosowanie do rozliczeń związanych z obowiązkiem zwrotu nadpłaconej prowizji w sposób jednoznaczny potwierdza, że w niniejszej sprawie to na powodzie ciążył obowiązek precyzyjnego wykazania kwoty należnej z tego tytułu od pozwanej.
Powyższe rozważania w sposób dostateczny uzasadniają oddalenie wniesionej przez stronę powodową apelacji ( i powództwa ). Odnosząc się w ich uzupełnieniu do kolejnego z zarzutów podniesionych w skardze apelacyjnej związanego z zastosowaniem przez Sąd pierwszej instancji art. 118 k.c., wskazać należy, że Sąd II instancji nie podziela stanowiska Sądu Rejonowego, który uznał zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia za zasadny na podstawie twierdzenia zawartego w piśmie strony powodowej z dnia 27 kwietnia 2016 roku, co jednak w przedmiotowej sprawie nie przesądza o naruszeniu przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego.
Konsekwencją tego, iż w sprawie nie jest możliwym, w oparciu o przedłożony materiał dowodowy, ustalenie daty wymagalności roszczenia jest brak możliwości kategorycznego wskazania daty, z którą to roszczenie uległoby przedawnieniu. Niespójność materiału dowodowego i brak precyzji w formułowaniu żądań strony powodowej uniemożliwiają właściwie kontrolę Sądu w tym zakresie. W przedstawionej bowiem sytuacji procesowej, w ocenie Sądu Okręgowego do zaakceptowania możliwym byłoby przyjęcie – na co jednak nie pozwalają niespójne i niekompletne dowody przedłożone przez stronę powodową następującej koncepcji. Skoro okres końcowego rozliczenia stron mógł zgodnie z umową o współpracy nastąpić dopiero po 25 miesiącach od dnia zawarcia umowy ubezpieczenia, bo taki był okres odpowiedzialności doradcy, to roszczenie powódki o zwrot nadpłaconej prowizji od pozwanej stało się wymagalne, dla każdej z zawartych i rozwiązanych umów oddzielnie, w momencie rozwiązania konkretnej umowy i powiadomienia o tym strony pozwanej, a tym samym bieg przedawnienia dla każdej z takich umów powinien być ustalany ad casum. Za przyjęciem powyższego stanowiska przemawia treść przepisu art. 761 3 § 1 i § 2 k.c. zgodnie z którym, w braku odmiennego postanowienia umowy agencyjnej agent nabywa prawo do prowizji z chwilą, w której dający zlecenie powinien był, zgodnie z umową z klientem, spełnić świadczenie albo faktycznie je spełnił, albo też swoje świadczenie spełnił klient. Jednakże strony nie mogą umówić się, że agent nabywa prawo do prowizji później niż w chwili, w której klient spełnił świadczenie albo powinien był je spełnić, gdyby dający zlecenie spełnił świadczenie. Jeżeli umowa zawarta pomiędzy dającym zlecenie i klientem ma być wykonywana częściami, agent nabywa prawo do prowizji w miarę wykonywania tej umowy. Przyjęcie przez ustawodawcę, że prawo agenta do domagania się wynagrodzenia pozostaje w związku z wykonaniem poszczególnych umów w zawarciu których pośredniczył upoważnia do stwierdzenie, iż obowiązek zwrotu nadpłaconej prowizji również odnosi się do poszczególnych umów i co ważniejsze powstaje odrębnie w związku z niewykonaniem każdej z nich.
Powyższe stwierdzenie nie wyklucza, iż w przedmiotowej sprawie część albo wszystkie z żądań powódki uległy przedawnieniu. Jednocześnie spłaty dokonywane przez pozwaną winny być zaliczane na poszczególne zobowiązania a co za tym idzie wynikające z nich uznanie ( niewłaściwe ) długu mogło by skutkować co najwyżej przerwaniem biegu terminu przedawnienia dla poszczególnych wierzytelności, na poczet których zarachowano spłaty. Jednakże wobec braku dowodów jednoznacznie potwierdzających fakt dokonania rozwiązania umów z klientami, oraz poinformowania pozwanej o konieczności zwrotu prowizji dalsze tylko hipotetyczne rozważanie tej kwestii nie znajduje uzasadnienia.
Do rozważenia w tej sytuacji pozostał jeszcze zarzut podniesiony w skardze apelacyjnej: naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 98 § 3 k.p.c. poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawę. W ocenie skarżącego w skład kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw i celowej obrony nie wchodzą koszty przejazdu pełnomocnika do sądu. Sąd Okręgowy nie podziela w tym zakresie stanowiska wyrażonego przez skarżącego. Jak podkreśla się w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, pogląd, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi zastępowanemu przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym koszty jego przejazdu do sądu, jeżeli w okolicznościach sprawy były one niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony jest już ugruntowany i stanowi konsekwencję zaliczenia tych kosztów do wydatków przewidzianych w art. 98 § 3 k.p.c. oraz do wydatków w rozumieniu art. 5 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2016r. III CZP 26/16). W przedmiotowej sprawie pełnomocnik pozwanej złożył wniosek o zasądzenie powyższych kosztów, przedstawił stosowne wyliczenie (k.403-404) oraz uzasadnił złożony wniosek, wobec czego brak jest podstaw do stwierdzenia naruszenia przez Sąd I instancji wskazanego przepisu prawa procesowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny apelację powódki oddalił jako bezzasadną o czym orzekł w punkcie pierwszym wyroku stosownie do art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. Z uwagi na fakt, że apelacja powódki została w całości oddalona, Sąd zasądził od niej na rzecz pozwanej kwotę 2.625 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesu zgodnie z treścią § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. (Dz. U. 2015 poz. 1804) oraz tytułem zwrotu kosztów dojazdu w kwocie 225 złotych.
SSO Paweł Hochman SA w SO Grzegorz Ślęzak SSR Aleksandra Szymorek – Wąsek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację: w SO Grzegorz Ślęzak, Aleksandra Szymorek-Wąsek
Data wytworzenia informacji: