II Ca 770/19 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2020-03-05
Sygn. akt II Ca 770/19
POSTANOWIENIE
Dnia 05 marca 2020 r.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: Jarosław Gołębiowski
Sędziowie: Stanisław Łęgosz, Grzegorz Ślęzak (spr)
Protokolant: Alicja Sadurska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 lutego 2020r.
sprawy z wniosku L. B.
przy udziale J. B.
o podział majątku wspólnego
na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawczynię i uczestnika
od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 27 września 2019 r. sygn. akt I Ns 1317/18.
postanawia:
1. z apelacji obu stron zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie piątym w ten sposób, że zasądzoną od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika spłatę w kwocie 58.038,46 złotych obniżyć do kwoty 52.500 (pięćdziesiąt dwa tysiące pięćset) złotych;
2. oddalić obie apelacje w pozostałej części;
3. ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.
Stanisław Łęgosz Jarosław Gołębiowski Grzegorz Ślęzak
IICa 770/19
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 27 wrześni8a 2019r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z wniosku L. B. z udziałem J. B. o podział majątku wspólnego postanowił:
stwierdzić, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczym L. B. primo voto S. oraz uczestnika J. B. - wchodzi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w budynku nr (...), przy ul. (...) w P., o pow. (...) m ( 2), objętego KW (...), o uzgodnionej przez strony wartości 150.000 (sto pięćdziesiąt tysięcy) złotych;
stwierdzić, że opisany w pkt 1 (pierwszym) postanowienia składnik wyczerpuje majątek wspólny stron;
ustalić, że udziały stron w majątku są równe;
dokonać podziału majątku wspólnego w ten sposób, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego opisanego w pkt 1 postanowienia przyznać na wyłączą własność wnioskodawczym L. B. primo voto S.;
zasądzić od wnioskodawczym L. B. na rzecz uczestnika J. B. kwotę 58.038,46 złotych tytułem spłaty, płatną w terminie dwóch miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w razie uchybienia terminu płatności;
oddalić wniosek w pozostałej części;
zasądzić od uczestnika J. B. na rzecz wnioskodawczyni L. B. kwotę 500 złotych tytułem zwrotu połowy uiszczonej opłaty od
wniosku;
ustalić, że w pozostałym zakresie każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Podstawę powyższego orzeczenia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny postanowieniem dnia 22 maja 199lr. ustalił, że w skład majątku dorobkowego byłych małżonków G. S. i L. S. (obecnie B.) wchodzi prawo do wkładu mieszkaniowego wraz z ekspektatywą wynikającą z mocy członkowskiej numer (...), wpisanej do rejestru członków pod nr (...) w Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w P.. Sąd dokonał podziału majątku dorobkowego w ten sposób, że przyznał L. S. prawo do wkładu mieszkaniowego wraz z ekspektatywą. Jednocześnie Sąd zobowiązał G. S. do wydania, do rąk L. S., książeczki mieszkaniowej nr (...) figurującej na nazwisko G. S., a zarejestrowanej w P. w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej o nr. (...).
L. B. i J. B. w dniu (...) r. zawarli związek małżeński. Od dnia zawarcia małżeństwa istniała pomiędzy nimi wspólność majątkowa małżeńska.
W dniu 19 marca 1992r. Spółdzielnia Mieszkaniowa im. (...) w P. dokonała przydziału lokalu mieszkalnego lokalu przy ulicy (...) (...) na rzecz L. B., z obowiązkiem zamieszkania w przydzielonym mieszkaniu: L. B., J. B. i J. S.. W związku z przydziałem mieszkania L. B. wzięła u pracodawcy pożyczkę w wysokości 6.600.000 zł na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego. Spłata tej pożyczki następowała z wynagrodzenia za pracę wnioskodawczym. W dniu (...) przed notariuszem E. Ś. w Kancelarii Notarialnej w K. za numerem Repertorium (...) L. B. i J. B. zawarli małżeńską umowę majątkową, mocą której z dniem(...)roku wyłączyli istniejącą między nimi z mocy ustawy wspólność majątkową małżeńską. W związku z wnioskiem L. B. o przekształcenie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego z lokatorskiego na własnościowe ustalono, iż wymagany wkład budowlany wynosi 31.677 złotych, na poczet którego został zaliczony zwaloryzowany wkład mieszkaniowy w kwocie 22.244 zł. Różnica pomiędzy wysokością wymaganego wkładu budowlanego a wniesionego wkładu mieszkaniowego wynosiła 9.433 zł. Nominalna kwota umorzenia kredytu, stanowiąca uzupełnienie wkładu budowlanego, wynosiła 6.521,25 zł. Kwota ta została wpłacona na konto bankowe spółdzielni w dniu 25.07.2007r. Finansowe warunki przekształcenia spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego zaakceptowała L. B. i jej małżonek J. B.. Na sfinansowanie nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu L. B. zaciągnęła w dniu 3.07.2007r. kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich w (...) Bank S.A. w G.. Na pokrycie kosztów zakupu nieruchomości przeznaczona została kwota 19.570,18 zł a pozostała część kredytu na spłatę innych zobowiązań kredytowych. Kredyt został spłacony w całości wyłącznie przez L. B.. Spółdzielnia Mieszkaniowa im (...) w P. w dniu 25 czerwca 2007r. zawarła z L. B., jako członkiem spółdzielni, umowę nr (...) o przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Na zawarcie umowy o przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu J. B. wyraził zgodę. W księdze wieczystej nr (...), urządzonej VI Wydziale Ksiąg Wieczystych w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim dla prawa związanego z własnościowym spółdzielczym prawem do lokalu nr (...) przy ul. (...) (...) P. jako właściciel wpisana jest L. B.. W dniu 11,10.2010r. L. B. zawarła z (...) Bankiem (...) S.A. w W. umowę kredytu hipotecznego na kwotę 32.251,35 Euro w celu spłaty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego we frankach szwajcarskich w Banku (...) (dawniej (...)Bank).
W księdze wieczystej (...), w dziale IV na rzecz wierzyciela hipotecznego (...) Banku (...) S.A. w W., z numerem 2 została wpisana hipoteka umowna zwykła na kwotę 32.251,35 Euro jako zabezpieczenie spłaty kapitału kredytu oraz z numerem 3 hipoteka umowna kaucyjna zabezpieczająca wierzytelność z tytułu odsetek zmiennych. L. B. sama spłaca kredyt hipoteczny w banku (...) spółce akcyjnej w W.. Do spłaty pozostało jej ok. 25.000 Euro. Wyrokiem z dnia 19 października 2016r. w sprawie sygn. akt (...) Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny orzekł o rozwiązaniu przez rozwód związku małżeńskiegoL. B. i J. B. zawarty w dniu (...) roku przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w P. i zapisany w księdze małżeństw za numerem aktu (...), bez orzekania o winie. Oddalił żądanie L. B. o eksmisję pozwanego J. B. i nie orzekał o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania stron. Wyrok uprawomocnił się dnia 10 listopada 2016 r. Małżonkowie zamieszkali w mieszkaniu w kwietniu 1992r. i oboje mieszkają tam do dziś. Pomiędzy stronami w zakresie korzystania z lokalu nie było większych konfliktów. W czasie trwania małżeństwa L. B. pracowała jako (...) z przerwą związaną z przebywaniem na urlopie macierzyńskim i wychowawczym, trwającym około dwóch lat. Uczestnik również pracował z okresowymi przerwami w zatrudnieniu. Kilkakrotnie zmieniał pracę poszukując lepszego zatrudnienia lub pozostawał bez pracy i korzystał z zasiłków dla bezrobotnych. Przerwy w pracy były wynikiem przyczyn losowych. Małżonkowie ustalili między sobą początkowo, że koszty związane z opłatami za mieszkanie i media będzie ponosił J. B. a wyżywienie będzie finansowała wnioskodawczym. Układ ten został odwrócony, na prośbę L. B. i to ona opłacała mieszkanie i media a uczestnik finansował wyżywienie, wyjazdy i rozrywki dla rodziny. Domem i dziećmi przeważnie zajmowała się wnioskodawczym, ale w razie potrzeby robił to także uczestnik. Ustalenia co do sposobu finansowania nie uległy zmianie po zawarciu umowy majątkowej. Zakup mebli do mieszkania i jego remonty były współfinansowane przez małżonków. L. B. dokonywała większych zakupów korzystając z środków pieniężnych pochodzących z kredytów i pożyczek zaciąganych na ten cel. J. B. gromadził na te cele oszczędności.
W pozwie złożonym do tutejszego Sądu w dniu 20 listopada 2017r. skierowanym przeciwko J. B. powódka L. B. wniosła o nakazanie pozwanemu opuszczenia i opróżnienia z rzeczy do niego należących lokalu mieszkalnego położonego w P. przy ulicy (...) (...) poprzez zwrócenie powódce kluczy do tego lokalu.
Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2018 roku w sprawie (...)Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim, I Wydział Cywilny oddalił powództwo. Przedmiotowe orzeczenie zaskarżyła L. B., ale Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 23 sierpnia 2018 roku w sprawie sygn. (...) oddalił jej apelację.
Sąd I instancji, oddalając powództwo, w uzasadnieniu swojego wyroku wskazał, że spór koncentrował się wokół kwestii czy nabycie, po zawarciu umowy o wyłączeniu wspólności majątkowej małżeńskiej, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nastąpiło na wyłączną własność L. B., do jej majątku odrębnego. Sąd doszedł do przekonania, że ustanie wspólności majątkowej w czasie trwania małżeństwa nie pociąga za sobą ustania wspólności spółdzielczego prawa do lokalu. Sąd nie miał wątpliwości, iż niezależnie od stosunków majątkowych pomiędzy stronami Spółdzielcze prawo do lokalu, którego przydział nastąpił w trakcie trwania małżeństwa L. B. i J. B., należy do obojga małżonków. Opłaty za mieszkanie i media były wnoszone nieregularnie. J. B. wnosił do spółdzielni część opłat za czynsz i opłacał część rachunku za energię elektryczną i gaz.
Mieszkanie było zadłużone, wskutek czego Spółdzielnia Mieszkaniowa wniosła przeciwko L. i J. B. pozew o zapłatę kwoty 1.733,32 zł. Na dzień 30 maja 2018r. zaległości pozwanych wnosiły 1.733,32 zł. w tym: 1.540.75 zł tytułem opłat eksploatacyjnych. 19,57 zł tytułem odsetek za nieterminowe regulowanie należności oraz 173,00 zł tytułem opłaty za wywóz nieczystości.
Wyrokiem z dnia 20 marca 2019r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny w sprawie sygn.. (...) zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w P. kwotę dochodzoną pozwem. Wyrok uprawomocnił się dnia 14.05.2019r. L. B. nie wnosi opiat za mieszkanie od początku 2019 roku i nie zna aktualnego stanu zadłużenia względem spółdzielni. Nie spłaca należności zasądzonej wyrokiem Sadu. Stan zadłużenia w spółdzielni na miesiąc kwiecień 2019r. wy nosił 4.590.52 zł. Wynagrodzenie za pracę L. B. wynosi 2.400 zł netto. Po potrąceniu należności na spłatę pożyczki otrzymuje 1.600 zł. J. B. od dwóch lat nie pracuje i nie posiada prawa do zasiłku. Utrzymuje się z oszczędności w kwocie ok. 90.000 zł, które pozostały mu po sprzedaży odziedziczonego rodzicach mieszkania.
Lokal nr (...) przy ulicy (...) (...) P. nadal zajmują L. B. i J. B.. Oboje nie mają prawa do innego lokalu.
Jedynym składnikiem majątku wspólnego L. B. i J. B. jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego (...) budynku nr (...), położonego przy ul. (...), położone w P., o powierzchni użytkowej (...) m ( 2), dla której to nieruchomości Sad Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), znajdującego się w zasobach (...)w P. - o uzgodnionej przez strony wartości 150.000 zł.
Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie, był bezsporny w zakresie składu majątku wspólnego i jego wartości. Strony postępowania zgodnie wskazały, że jedynym składnikiem majątku wspólnego jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego (...)w budynku nr (...), położonego przy ul. (...), położone w P., o powierzchni użytkowej (...) m ( 2), dla której to nieruchomości Sad Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), znajdującego się w zasobach (...) w P.. Jednocześnie strony zgodnie wskazały, że wartość tego składnika wynosi 150.000,00 zł. Sąd ustalił powyższe okoliczności w oparciu o zeznania wnioskodawczym i uczestnika postępowania oraz dowody z dokumentów wskazanych w części faktograficznej uzasadnienia. Zebrany w postępowaniu dowodowym materiał należy ocenić jak wiarygodny.
Kwestią sporną pozostawała wielkość udziałów przysługująca każdemu z małżonków, bowiem wnioskodawczym wnosiła o ustalenie udziałów nierównych w proporcji 95% na jej rzecz i 5% na rzecz uczestnika postępowania, jak również kwestia ewentualnego wzajemnego rozliczenia stron w związku z kosztami utrzymania tego lokalu. W toku postępowania dowodowego na te okoliczności przeprowadzono szereg dowodów, w tym z zeznań świadków i samych stron postępowania, którym Sąd co do zasady przyznał walor wiarygodności w zakresie, w jakim nie były one wzajemnie całkowicie sprzeczne, bądź sprzeczne z treścią innych wniosków dowodowych.
Sąd zważył,
iż wniosek o podział majątku wspólnego był zasadny i zasługiwał na uwzględnienie.
Zgodnie z zasadą ogólną wyrażoną w art. 31 § 1 kro z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.
Małżonkowie, w świetle art. 47 § 1 kro, mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków (umowa majątkowa). Przepisy ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy wprost w art. 43 § 1 wskazują, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Co oznacza, że z chwilą ustania, dotychczas bezudziałowej wspólności ustawowej, wspólność ta ulega przekształceniu, niezależnie od przyczyn ustania wspólności. Od tej chwili małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. W drodze wyjątku od tej zasady, sąd może ustalić udziały małżonków w majątku wspólnym w innym stosunku, w razie istnienia przesłanek przewidzianych w art. 43 § 2, tj. z ważnych powodów i nierównego stopnia przyczynienia się do powstania majątku wspólnego.
Po ustaniu wspólności majątkowej każdy z małżonków może wystąpić do sądu z wnioskiem o podział majątku wspólnego. Powołana ustawa nie normuje kompleksowo kwestii podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności ustawowej i poprzez art. 46 k.r.o. odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku do majątku, który był nią objęty, w sprawach nieunormowanych w artykułach poprzedzających, od chwili ustania wspólności ustawowej, jak również do podziału tego majątku. Zgodnie z treścią art. 567 § 3 k.p.c. do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku (art. 680 - 689 k.p.c.). Stosownie natomiast do treści art. 688 k.p.c. do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności (art. 617 - 625 k.p.c.). Przepis art. 46 krio stanowi, że do podziału majątku objętego uprzednio wspólnością majątkową w kwestiach nieunormowanych przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego o dziale spadku tj. art. 1035 -1046 k.c. Z kolei art. 1035 k.c. przewiduje, iż do działu spadku i wspólności majątku spadkowego (a zatem także do podziału majątku wspólnego po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej) stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych, tj. art. 210-221 k.c.
Według treści art. 211 k.c. każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej. Rzecz, która nie daje się podzielić, jak stanowi art. 212 § 2 k.c., może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego.
W toku postępowania Sąd ustalił zatem, że jedynym składnikiem majątku wspólnego L. B. i J. B., wyczerpującym cały majątek wspólny stron, jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, opisane szczegółowo w punkcie 1 postanowienia - co strony zgodnie przyznały w toku postępowania. Również strony były zgodne co do wartości tego mieszkania. To, że jako składnik stanowi w istocie ich majątek wspólny wynika zresztą pośrednio także z prawomocnego wyroku tut. Sądu Rejonowego z dnia 11.04.2018r. i jego uzasadnienia w sprawie (...) oraz wyroku tut. Sądu Okręgowego z dnia23.08.2018r. w sprawie (...) w załączonych aktach, w których Sąd Okręgowy oddalił apelację wnioskodawczym - tam jako powódki - od wyroku tut. Sądu Rejonowego oddalającego żądanie powódki eksmisji pozwanego (uczestnika) z tego lokalu, jakoby zajmującego go bez tytułu prawnego, które to stanowisko i rozważania Sąd in casu w pełni podziela, a które choć Sądu wprost nie wiążą (ponieważ jest to wyrok wydany w innej sprawie), to stanowią dowód z dokumentu urzędowego, których to wniosków zresztą żadna ze stron nie podważała. Tym bardziej, że - zapewne w konsekwencji tego wyroku - także wnioskodawczym takie stanowisko zajęła, bo przecież w niniejszej sprawie, wskazując ów składnik jako jedyny element majątku wspólnego, domaga się podziału tego majątku.
W punkcie trzecim postanowienia Sąd ustalił zatem, że udziały stron w majątku są równe, tym samym nie uwzględnił żądania wnioskodawczym L. B. o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, określone są -o czym było mowa wcześniej - w art. 43 § 2 kro. Wzajemną relację tych przesłanek określił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie sygn. IV CSK 553/12, wskazując, że „dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, które muszą wystąpić łącznie i które pozostają do siebie w takim wzajemnym stosunku, że żadne „ważne powody” nie stanowią podstawy takiego orzeczenia, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie - nawet różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku nie stanowi podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym „ważne powody”. (...) zarówno w judykaturze jak i w piśmiennictwie przyjmuje się, że kryterium „ważnych powodów” ma nie tylko aspekt majątkowy, ale również etyczny, co wyraża się w postulacie dokonywania ich oceny przy uwzględnieniu (w świetle) zasad współżycia społecznego” (tak: Sąd Najwyższy Izba Cywilna, postanowienie z dnia 24 kwietnia 2013 r., sygn. IV CSK 553/12 publ. OSNC - Zb. dodatkowy 2014 nr B, poz. 24, str. 27).
W analizowanym przypadku, w ocenie Sądu żądanie nierównych udziałów w majątku wspólnym jest całkowicie chybione i niczym nieuzasadnione, skoro wnioskodawczym w tym zakresie nie wykazała spełnienia przesłanek warunkujących takie rozstrzygnięcie, tym samym nie obaliła działania domniemania równości udziałów. Podkreślić należy, że małżonkowie już w (...) roku przez umowę ustanowili pomiędzy sobą rozdzielność majątkową w czasie trwania małżeństwa, co nie zmienia faktu, że do tej chwili łączył ich ustrój wspólności majątkowej. Do chwili rozwodu w (...) roku mieszkali razem w tym mieszkaniu i mieszkają tam nadal. Sąd zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja ta może być wynikiem zarówno decyzji samych stron, być może braku możliwości przeniesienia się któregokolwiek z nich do innego mieszkania, jednak nie zmienia to faktu, w kontekście spójnych zeznań stron, z których wprost wynika, że strony nawet po ustanowieniu rozdzielności majątkowej małżeńskiej wspólnie finansowali zakupy, wspólnie remontowali mieszkanie, w tym znaczeniu, że jedna ze stron finansowała zakup materiałów niezbędnych do wykonania remontu, a druga strona finansowała koszt wykonania usług. Ponadto sposób, w jaki każda ze stron ponosiła wydatki, czy to na opłaty związane z utrzymaniem mieszkania, czy też na wyżywienie, wyjazdy i rozrywki, również został pomiędzy małżonkami zgodnie ustalony. Ze spójnych zeznań stron jasno wynika zatem, że nawet po ustanowieniu rozdzielności nadal wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe, zaś wcześniej mieli uzgodniony podział swoich ról w małżeństwie, oboje zarobkowali, zaspokajali potrzeby rodziny itp. Nadto znamienne, że kwestie te w żaden sposób nie przejawiały się nawet w toku procesu o rozwód, w którym nawet nie było żądania o orzeczeniu winy za rozkład pożycia, zaś aktualna sytuacja wzajemnych ostrych antagonizmów nie może rzutować na ocenę ich udziałów w majątku wspólnym, zwłaszcza ponad 12 lat wstecz, skoro rozdzielność ustanowiono w 2007r. Okoliczności te świadczą o tym, że brak było przesłanek, aby tak radykalnie wkraczać poza domniemanie prawne — zasadę równych udziałów w majątku wspólnym. Każda ze stron praktycznie pracowała, wyłączając krótkie okresy zarówno u wnioskodawczym, jak i uczestnika, każda ze stron w zakresie swoich możliwości przyczyniała się do zaspokajania potrzeb rodziny i utrzymywania dzieci. Oczywistym jest, że nie ma możliwości w sposób bardzo szczegółowy rozliczyć każdej złotówki, jednakże przesądzające muszą być spostrzeżenia dostrzegalne i namacalne z punktu widzenia osób trzecich. W rozpoznawanym przypadku o tym nie może być mowy. Powołani z inicjatywy samych stron świadkowie - siostra wnioskodawczym i brat uczestnika - nie podali żadnych okoliczności, które w jakikolwiek sposób podważyć mogłoby działające domniemanie prawne. Co więcej, strony razem ze swoimi dziećmi i swoimi bliskimi mieli kontakt i spędzali wspólnie wakacje, efektem czego Sąd nie dopatrzył się, a i żadna ze stron nie przedstawiła żadnego materiału dowodowego, który byłby w stanie aż tak radykalnie wpłynąć na ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym, o jaki wnosiła wnioskodawczym.
W punkcie 4 postanowienia Sąd dokonał zatem podziału majątku wspólnego wnioskodawczym L. B. i uczestnika J. B. w ten sposób, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego opisanego w punkcie pierwszym postanowienia przyznał na wyłączą własność wnioskodawczym L. B., tym samym nie uwzględnił wniosku uczestnika w tym zakresie. Do podziału pozostała zatem kwota stanowiąca wartość lokalu mieszkalnego -150.000 zł - co do zasady po połowie ze spłatą na rzecz osoby, której prawo własności nie przypadło.
Za takim sposobem podziału majątku wspólnego przemawiało szereg argumentów. Nie sposób stracić bowiem z pola widzenia, że skoro do przekształcenia tego prawa z lokatorskiego na własnościowe doszło już po ustaniu wspólności (po zawarciu umowy o ustanowieniu rozdzielności) i tylko ze środków pochodzących z powołanego przez wnioskodawczynię kredytu w (...) Banku S.A., który mimo, iż był kredytem konsolidacyjnym, ale m. in. na „wykup” tego mieszkania, i zaciągnęła go tylko wnioskodawczym (k. 37 - 47), i tylko ona poniosła ciężar finansowy wprowadzenia tego składnika do majątku wspólnego, to należy to odpowiednio uwzględnić w spłacie na rzecz uczestnika. Wnioskodawczym mimo lat konfliktów z uczestnikiem o prawo do tego lokalu nie wykazała przy tym, żeby poniosła inny ciężar finansowy przekształcenia - nabycia tego składnika majątku wspólnego stron, a na pytanie Sądu w tym zakresie zeznała, że „nie wie, nie pamięta, wynika to z kredytu”, zatem w tych okolicznościach Sąd działał w zaufaniu do najlepszego źródła, tj. Spółdzielni Mieszkaniowej, która dokonywała przekształcenia prawa do tego lokalu po uprzednim uregulowaniu przez wnioskodawczynię wszelkich niezbędnych wpłat - k. 175. Brak jest bowiem innych dowodów na powołaną okoliczność wielkości poniesienia przez wnioskodawczynię realnego ciężaru finansowego przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do przedmiotowego lokalu w spółdzielcze własnościowe prawo, zaś sam poziom kredytu, w tym li tylko w części na cele tego przekształcenia nie może świadczyć o zasadności odmiennego sposobu rozliczenia stron, czy poniesieniu przez wnioskodawczynię innego ciężaru finansowego w celu nabycia tego składnika.
Jeśli zaś chodzi o żądania uczestnika o wezwanie do udziału Banku i unieważnienie umowy kredytu, czy ustanowienia hipoteki, czy choćby uznania tych czynności za nieskutecznych względem uczestnika, to należało to stanowisko - zwłaszcza w kontekście niezakwestionowania ostatecznie przez uczestnika faktu ustanowienia przez strony mocą umowy u notariusza w dniu (...) - k. 9 rozdzielności majątkowej małżeńskiej - za chybione i nie mające dla istoty sprawy żadnego znaczenia, zwłaszcza wobec cofnięcia ostatecznie nawet przez pełnomocnika uczestnika wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa na okoliczność autentyczności podpisu uczestnika pod tą umową - k. 210! Po pierwsze, stanowisko uczestnika który tyle lat po tej czynności, dotąd nie podjął w tym zakresie żadnych kroków prawnych - zakładając prawdziwość jego twierdzeń, jakoby nigdy nie zawierał z wnioskodawczynią takiej umowy, nie był u notariusza niczego nie podpisywał - jest zupełnie niewiarygodne, zwłaszcza że co najmniej już choćby w związku ze sprawą (...) o eksmisję doskonale wiedział o istnieniu takiej umowy (nawet gdyby uznać, że faktycznie umowa powstała zupełnie bez jego udziału). Dlaczego zatem nie złożył doniesienia o popełnieniu przez notariusza jako urzędnika szczególnego zaufania publicznego przestępstwa - nie da się logicznie wyjaśnić. Stąd wszelkie formułowane w tym zakresie zarzuty i wnioski Sąd pominął jako chybione, formułowane jedynie dla potrzeb osobliwej linii obrony swoich interesów i w istocie próby przewlekania postępowania. Jeśli uczestnik jest pewien swoich racji, to mógł i powinien był już dawno w drodze, czy to postępowania karnego, czy to choćby powództwa o ustalenie nieważności kwestionowanej czynności prawnej, doprowadzić do obalenia tego dokumentu urzędowego, a skoro tego nie uczynił, i to nawet mimo takiego kalibru podnoszonych w istocie przeciwko notariuszowi (zarzut poświadczenia przez urzędnika nieprawdy), choćby w związku z niniejszym postępowaniem, wszczynając odpowiednie odrębne postępowania, które musiałyby skutkować zawieszeniem niniejszego postępowania, to podstaw do roztrząsania w niniejszym postępowaniu takich kwestii nie było. W konsekwencji nie było też żadnych podstaw do wzywania do udziału w sprawie Banku - kredytodawcy i zarazem wierzyciela osobistego i rzeczowego, bowiem względem uczestnika ani umowa kredytu, ani ustanowiona hipoteka nie odnosi żadnych skutków. Natomiast przez fakt na okoliczności powstania tych obciążeń po ustaniu wspólności stron, nie było żadnych podstaw do kwestionowania ich ważności i skuteczności w niniejszym postępowaniu, zwłaszcza skoro nie odnoszą one żadnego skutku względem uczestnika. Jedynie na marginesie należy podnieść, że choćby te argumenty przemawiały ubocznie przeciwko ewentualnemu przyznaniu uczestnikowi prawa do przedmiotowego składnika majątku wspólnego stron w wyniku podziału.
Za przyznaniem ostatecznie wnioskodawczym prawa do tego lokalu przemawiają następujące względy:
- -
-
pochodzenie prawa do tego lokalu, w tym ekspektatywą wnioskodawczym do przekształcenia tego lokalu, które jako lokatorskie wywiodła jeszcze z poprzedniej relacji i jako taką „wniosła do tego małżeństwa z uczestnikiem”;
- -
-
to wnioskodawczym poniosła realny finansowy ciężar przekształcenia prawa do tego lokalu w prawo spółdzielcze własnościowe, w ogóle mogące stanowić składnik podlegającego teraz podziałowi majątku wspólnego stron, bez udziału uczestnika, skoro wyłącznie z zaciągniętego i spłacanego przez nią już po ustaniu wspólności kredytu, zabezpieczonego na tym prawie hipoteką;
- -
-
wnioskodawczym ma stały dochód, a zatem i zdolność kredytową, a nawet - zgodnie z zeznaniami siostry - może liczyć na wsparcie rodziny, natomiast uczestnik jest obecnie bezrobotny bez prawa do zasiłku i żadnego stałego dochodu, choć deklaruje posiadanie oszczędności na poziomie ok. 90 tyś pochodzących ze sprzedaży mieszkania po swojej matce;
- -
-
odmienne rozstrzygnięcie doprowadziłoby do rozbicia skumulowanego obecnie dłużnika osobistego i rzeczowego względem Banku jako wierzyciela, co nie jest pożądane, zwłaszcza że przyznanie mieszkania uczestnikowi oznaczałoby przyznanie mieszkania obciążonego hipoteką zabezpieczającą dług osobisty wnioskodawczym, co mogłoby generować dalsze niepotrzebne konflikty stron, już i tak bardzo stron skonfliktowanych - czym dobitnie dowodzi ich postawa i zeznania, w tym wzajemne oskarżenia choćby z ostatniej rozprawy. Antagonizm stron jest tak znaczący, że nie sposób wykluczyć, że przy odmiennym rozstrzygnięciu wnioskodawczym zaprzestałaby spłacania kredytu tylko „na dość” uczestnikowi, który z kolei mógłby nie poczuwać się do odpowiedzialności rzeczowej za niego choćby w kontekście zarzutów i argumentów o jego nieważności itp., co groziłoby utratą tego składnika i w efekcie jeszcze większą szkodą materialną dla każdej ze stron, nie wspominając już o wzajemnych złych emocjach;
wreszcie wobec deklaracji uczestnika o poziomie jego oszczędności (ok. 90 tyś. zł) oraz 58 tyś. od wnioskodawczym ze spłaty, uczestnik będzie dysponował realnymi możliwościami zabezpieczenia swoich potrzeb mieszkaniowych choćby poprzez nabycie na wolnym rynku, w lokalnych warunkach, prawa do innego lokalu mieszkalnego.
Natomiast jeśli chodzi o wzajemne żądania stron o rozliczenia w kosztach spłat wartości tego składnika w związku z podziałem majątku wspólnego ograniczonego wyłącznie do prawa własności tego składnika, ponoszonych przez lata kosztów utrzymania tego lokalu, czy wzajemnych inwestycji w ten lokal, należy podnieść, że strony zgodnie przyznały, że każda z nich w różnych okresach, często niesystematycznie i nic w pełni, ale jednak ponosiła koszty jego utrzymania, o czym świadczą choćby akta sprawy (...) z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej o zapłatę długów w związku z tym lokalem, a wbrew swoim wzajemnym twierdzeniom, żadna ze stron nie wykazała precyzyjnie, czy i jakie koszty sukcesywnie, systematycznie - zwłaszcza po kwietniu 2007r. - związane z utrzymaniem tego lokalu ponosiła, żeby tak kategorycznie - jak strony tego oczekują z buchalteryjną skrupulatnością
- -
-
rozliczać koszty utrzymania tego składnika. Strony zdają się chyba przy tym zapominać - w czym są zgodne - że mimo ustania wspólności, a następnie nawet mimo rozwodu w (...). nadal w tym mieszkaniu razem mieszkały i nadal mieszkają, a zatem nic dziwnego, że każdy z nich przyczyniał się do płacenia kosztów jego utrzymania w postaci czynszu, jak i opłat za media - zwłaszcza skoro był to dotychczas składnik majątku wspólnego stron (!), skoro zajmując go każda ze stron generowała koszty jego utrzymania, choćby poprzez zużycie mediów. Absurdalne jest zatem żądanie wnioskodawczym potrącenia z kwoty potencjalnej spłaty na rzecz uczestnika w związku z podziałem majątku wspólnego, ograniczonego wyłącznie do prawa własności tego składnika, kwoty ok. 100.000 zł kosztów utrzymania tego mieszkania liczonych od lipca 2007r., bowiem wnioskodawczym w ogóle tego nie udowodniła. Dla takiego rozliczenia musiałaby wykazać, że faktycznie to tylko ona pokrywała wszelkie koszty wynikające z utrzymania tego lokalu na przestrzeni całego tego okresu czasu. Nadto uwadze wnioskodawczym zdaje się chyba przy tym umykać fakt - co sama wielokrotnie potwierdziła - że przez cały ten czas, mimo ustania wspólności i rozwodu - strony w tym lokalu mieszkały razem. Zatem nawet gdyby wnioskodawczym zdołała udowodnić swoje twierdzenia, że wyłącznie tylko ona ponosiła wszelkie koszty utrzymania tego lokalu, to co najwyżej mogłaby żądać potrącenia połowy tych kosztów (jej zamieszkiwanie w tym samym okresie generowało przecież co do zasady takie same koszty, zatem trudno oczekiwać, żeby uczestnik miał zwrócić jej koszty jej własnego zajmowania tego lokalu). Poza tym już choćby w kontekście zeznań samej powódki co do poziomu kosztów utrzymania lokalu mieszkalnego, w tym czynszu i mediów na poziomie łącznie ok. 700 zł miesięcznie, to od lipca 2007r. do choćby lipca 2019r. czyli za 12 lat (12 x 12 x 700 zł = 100.800 zł), wszelkie koszty utrzymania zamknęłyby się w kwocie ok. 100.000 zł za ten okres, a zatem ewentualny zwrot w połowie pozwalałby na potrącenie co najwyżej połowy tej kwoty, gdyby - jak należy z całą mocą podkreślić
- -
-
wnioskodawczym w ogóle zdołała to wykazać. Tymczasem z załączonych przez uczestnika dokumentów wynika, że on sam również ponosił koszty utrzymania tego lokalu, choć oczywiście przedstawione dowody nie dają możliwości stwierdzenia, że miało to charakter systematyczny i długofalowy, przyczyniał się do współfinansowania inwestycji w tym mieszkaniu - co zresztą strony w zeznaniach zgodnie potwierdziły - jak również ponosił opłaty za media w tym lokalu. Nadto załączone akta sprawy (...) z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej aż nadto dobitnie świadczą, że żadna ze stron nie pilnowała, żeby czynsz, czy opłaty za media były zawsze regulowane terminowo i w odpowiedniej wysokości, co deprecjonuje twierdzenia wnioskodawczym w zakresie oceny zasadności powołanego sposobu żądania rozliczenia stron w związku z podziałem majątku wspólnego. Tym bardziej, że nawet sama wnioskodawczym zeznała, że od początku 2019r. nie reguluje opłat za przedmiotowe mieszkania i nie ma nawet rozeznania co do stanu ewentualnej zaległości, na co Sąd zwracał już uprzednio uwagę.
Zatem skoro nie ma wątpliwości, że była pomiędzy małżonkami rozdzielność majątkowa, a nabycie jedynego składnika majątkowego nastąpiło już po ustanowieniu tej rozdzielności i to z kredytu zaciągniętego wyłącznie przez wnioskodawczynię, do którego spłacania uczestnik w żaden sposób się nie przyczyniał, to oczywistym jest brak możliwości otrzymania przez uczestnika spłaty od wnioskodawczym w wysokości 75.000 zł. jako 'A jego wartości, nawet w sytuacji równych udziałów stron w majątku wspólnym. Byłoby to po prostu nieuczciwe, gdyż uczestnik osiągnąłby „zysk” tam, gdzie nie poniósł z tego tytułu ciężaru finansowego, a poniosła go wyłącznie wnioskodawczym. W związku z powyższym Sąd w punkcie 5 postanowienia zasądził od wnioskodawczym L. B. na rzecz uczestnika J. B. kwotę 58.038,46 złotych tytułem spłaty w związku z dokonanym w punkcie czwartym podziałem majątku wspólnego stron, płatną w terminie dwóch miesięcy od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 2 k.c., w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016r., w razie uchybienia terminu płatności.
Przystępując do ustalania wysokości spłaty należnej uczestnikowi Sąd zasięgnął informacji ze Spółdzielni Mieszkaniowej, zresztą na wniosek uczestnika - (k. 174 - 180, w tym k. 175) i uzyskał wiedzę, że koszty przekształcenia, uwzględniając wszelkie umorzenia, to kwota 9.433 złotych w lipcu 2007r. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że kwota ta ma miała zupełnie inną wartość wówczas niż obecnie. W związku z tym Sąd dokonał swoistej waloryzacji tego świadczenia poprzez odniesienie go do wysokości średniego miesięcznego wynagrodzenia w 2007 roku i 2019 roku. Z danych GUS - ogólnie powszechnie dostępnych, choćby na stronach GUS - średnie miesięczne wynagrodzenie w 2007 roku wynosiło 2.691,03 zł, zaś obecnie, w II kwartale 2019r. jest to 4.839,24 zł. Kwota 9.433 złotych w 2007 roku w stanowiła 3,505 średniego miesięcznego wynagrodzenia. Kalkulując wyliczony współczynnik przez wysokość średniego miesięcznego, aktualnego wynagrodzenia za pracę w 2019 roku otrzymamy kwotę 16.961,54 zł (4.839,24 x 3,505 = 16.961,536 zł), o którą należy pomniejszyć przypadającą na rzecz uczestnika spłatę jego udziału w majątku wspólnym (75.000 zł - 16.961,54 zł = 58.038,46 zł). Spłata należna J. B. od wnioskodawczym z tytułu połowy jego udziału, pomniejszona o zwaloryzowaną wartość wkładu wynosi zatem 58.038,46 zł, którą to kwotę L. B. musi zwrócić uczestnikowi w terminie dwóch miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie, bowiem inicjując postępowanie w przedmiocie podziału majątku i tak sformułowanym przez siebie wnioskiem wnioskodawczym musiała liczyć się z obowiązkiem jakiejś spłaty. Z kolei wysokość zasądzonej spłaty wraz z deklarowanymi przez uczestnika oszczędnościami na poziomie ok. 90.000 zł dają możliwość nabycia na rynku lokalnym innego loku. W związku z tym interesy obu stron są zabezpieczone.
Tym bardziej, że zakreślony termin 2 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia daje realne możliwości wnioskodawczym rozważenia rozmaitych źródeł sfinansowania należnej spłaty i uzyskania odpowiednich na ten cel środków, z czym wnioskodawczym co do zasady musiała się liczyć, zwłaszcza inicjując niniejsze postępowanie, co nastąpiło praktycznie rok temu, tj. w grudniu 2018r.
W przedmiocie odsetek ustawowych od zasądzonego świadczenia Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w brzmieniu po nowelizacji od dnia 1 stycznia 2016r.
Wobec powyższego Sąd dokonał podziału i rozliczenia jak w pkt 4 i 5 postanowienia, oddalając wniosek w pozostałej części w pkt 6 postanowienia jako bezzasadne i nieudowodnione, do czego Sąd odniósł się już konkretnie w poszczególnych częściach rozważań.
Podsumowując wniosek został oddalony zatem w zakresie żądania ustalenia nierównych udziałów stron, jak i wzajemnych rozliczeń kredytów wnioskodawczym, wskazanych we wniosku, a zaciągniętych odpowiednio 3.07.2007r. w (...) Bank S.A. i 11.10.2010 r. w (...)S.A. już po ustaniu wspólności stron wobec umowy z dnia 6.06.2007r., wobec braku ku temu podstaw. Podobnie jak i do ewentualnego uwzględniania w takich okolicznościach wartości tego lokalu pomniejszonego o wartość pozostałego do spłaty kredytu. W sprawie nie było przy tym także żadnych racjonalnych podstaw, wobec nieudowodnienia takich twierdzeń przez wnioskodawczynię, żeby z należnej uczestnikowi spłaty potrącić kwotę ok. 100 tyś. rzekomych kosztów utrzymania tego lokalu na przestrzeni okresu od ustania wspólności do chwili obecnej. Analogicznie z kolei po stronie uczestnika w sprawie nie było także podstaw do uwzględnienia rozliczenia kosztów utrzymania przedmiotowego lokalu wyłącznie przez uczestnika, który także takich swoich twierdzeń nie wykazał.
W przedmiocie kosztów procesu Sąd, uwzględniając poniesioną przez wnioskodawczynię opłatę od wniosku w wysokości 1.000 zł, zasądził od J. B. na rzecz L. B. kwotę 500 zł tytułem zwrotu połowy uiszczonej opłaty od wniosku na podstawie art. 520 § 2 kpc.
W pozostałym zakresie, stosownie do art. 520 § 1 k.p.c, Sąd ustalił, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie, w tym w zakresie kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższe postanowienie zaskarżyły obie strony:
Apelacja wnioskodawczyni zaskarżonemu orzeczeniu, w punktach 3 i od 5 do 8 zarzuca naruszenie:
1) art. 43 § 2 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (dalej: krio) poprzez jego błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie oraz niedokonanie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, o co wnoszono wnioskiem z dnia 10 grudnia 2018 r. złożonym w niniejszej sprawie,
2) art. 233 ustawy z dnia 17 lipca 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, jawnie sprzecznych z zebaranym w sprawie materiałem dowodowym, polegające na:
- -
-
ustaleniu, że w niniejszej sprawie nie wystąpiły ważne powody determinujące zastosowanie art. 43 § 2 krio oraz, że wnioskodawczym oraz uczestnik przyczynili się do powstania tego majątku w sposób równy,
- -
-
ustaleniu, że wydatki na zakup przedmiotowej nieruchomości dokonane 2007 r., a pokryte kredytem zabezpieczonym hipotecznie, wyniosły jedynie 9.433,00 zł, a nie 19.570,18 zł, jako to wskazano w § 1 ust. 1 umowy kredytu nr (...) z dnia (...)r.,
co ostatecznie skutkowało błędnym rozliczeniem wzajemnych należności i obciążeniem wnioskodawczym zawyżoną wartością pozostającą do spłaty na rzecz uczestnika.
3. art. 520 § 3 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie oraz nieobciążenie uczestnika kosztami postępowania pierwszoinstancyjnego w niniejszej sprawie.
Apelująca wnosił o:
I) zmianę postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny z dnia 27 września 2019 r., sygn. akt I Ns 1317/18, w zakresie zaskarżonym niniejszą apelacją, w ten sposób, że:
- -
-
ustalono by nierówne udziały wnioskodawczym - L. B. oraz uczestnika - J. B., w majątku objętym małżeńską wspólnością ustawową, w następujących częściach: 95% dla wnioskodawczym, 5% dla uczestnika,
- -
-
dokonano by podziału majątku wspólnego poprzez przyznanie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego wymienionego w pkt. 1 sentencji zaskarżonego postanowienia wnioskodawczym (niezaskarżone niniejszą apelacją), bez obowiązku spłaty na rzecz uczestnika jakiejkolwiek należności,
- -
-
zasądzono by od uczestnika na rzecz wnioskodawczym koszty postępowania pierwszoinstancyjnego ustalone według norm przepisanych,
II) ewentualnie na okoliczność nieuwzględnienia wniosku z pkt. I powyżej, wnoszę o zmianę postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny z dnia 27 września 2019 r., sygn. akt INs 1317/18,w zakresie zaskarżonym niniejszą apelacją, w ten sposób, że:
- -
-
ustalono by równe udziały wnioskodawczym - L. B. oraz uczestnika - J. B., w majątku objętym małżeńską wspólnością ustawową,
- -
-
dokonano by podziału majątku wspólnego poprzez przyznanie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego wymienionego w pkt. 1 sentencji zaskarżonego postanowienia wnioskodawczym (niezaskarżone niniejszą apelacją), z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestnika kwoty 39.805,09 zł, płatną w terminie 2 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 2 k.c., w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r., w razie uchybienia terminowi płatności,
- -
-
zasądzono by od uczestnika na rzecz wnioskodawczym koszty postępowania pierwszoinstancyjnego ustalone według norm przepisanych,
ID) zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczym kosztów postępowania apelacyjnego, w tym koszty zastępstwa procesowego, ustalone według norm przepisanych.
Apelacja uczestnika skarży orzeczenie:
w punkcie 5 – ponad kwotę 58.038,46 zł; punkty 6 i 7 zarzucając mu:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego przez:
1.1. niewłaściwe zastosowanie tj. art. 358 1 § 3 kc poprzez dokonanie waloryzacji kwoty kosztów przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, pomimo braku ustawowych przesłanek do jej dokonania oraz pomimo, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego przepis art. 358 1 § 3 kc nie znajduje zastosowania, nawet w sposób odpowiedni.
1.2. niewłaściwe zastosowanie tj. art. 43 § 1 krio poprzez dokonanie rozliczenia nakładu (wydatku) z tytułu kwoty kosztów przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu z pominięciem okoliczności, iż zakres zobowiązania uczestnika do zwrotu tej kwoty może ograniczać się tylko do wielkości przysługującego mu udziału
2. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:
2.1. tj. art. 686 kpc w zw. z art. 567 § 3 kpc - polegające na oddaleniu wniosku o zasądzenie od wnioskodawczym na rzecz uczestnika kwoty z tytułu długów spłaconych przez uczestnika w związku z korzystaniem z opisanego w pkt 1) b) wniosku o podział majątku wspólnego prawa do lokalu po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, mimo że kognicja Sądu w sprawie o podział majątku wspólnego obejmuje rozstrzygnięcie o roszczeniu z tytułu spłaconych długów.
2.2. tj. art. 520 § 1 i 2 kpc - poprzez zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczym zwrotu połowy kwoty opłaty od wniosku o podział majątku wspólnego w sytuacji, gdy nie zostały spełnione przesłanki zawarte w przepisie z § 2 tego artykułu;
2.3. tj. 328 §2 kpc poprzez niezawarcie w uzasadnieniu postanowienia wyjaśnienia przesłanek zastosowania sądowej waloryzacji kwoty z tytułu kosztów przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu; poprzez niezawarcie w uzasadnieniu postanowienia wyjaśnienia powodów, dla których Sąd nie uwzględnił żądania uczestnika zasądzenia od wnioskodawczym kwoty z tytułu długów spłaconych przez uczestnika w związku z korzystaniem z opisanego w pkt 1) b) wniosku o podział majątku wspólnego prawa do lokalu po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, a także poprzez niezawarcie w uzasadnieniu postanowienia wyjaśnienia powodów, dla których Sąd zasądził od uczestnika na rzecz wnioskodawczym zwrot połowy kwoty opłaty od wniosku o podział majątku wspólnego.
Apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego postanowieni:
1. w pkt 5. poprzez zasądzenie od wnioskodawczym L. B. na rzecz uczestnika J. B. dodatkowo kwoty 12 245,04 zł (dwanaście tysięcy dwieście czterdzieści pięć złotych cztery grosze) z tytułu spłaty w związku z dokonanym w pkt 4 (czwartym) postanowienia podziałem majątku wspólnego uczestników, płatnej w terminie dwóch miesięcy od daty uprawomocniania się orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 2 kc w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. w razie uchybienia terminowi płatności.
2. w pkt 6. poprzez zasądzenie od wnioskodawczym L. B. na rzecz uczestnika J. B. kwoty 1202,68 zł (tysiąc dwieście dwa złote sześćdziesiąt osiem groszy) z tytułu długów spłaconych przez uczestnika w związku z korzystaniem z opisanego w pkt 1) b) wniosku o podział majątku wspólnego prawa do lokalu po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej - w okresie od 23 października 2016 r. do 10 sierpnia 2019 r. - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu uprawomocnienia się postanowienia w sprawie o podział majątku wspólnego.
3. w pkt 7. poprzez oddalenie wniosku wnioskodawczym L. B. o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.
Pełnomocnicy stron popierali swoją apelację, wnosząc o oddalenie apelacji przeciwnej
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Większość podnoszonych w obu apelacjach zarzutów nie jest trafna. Apelacje odnoszą wnioskowany w nich skutek jedynie w niewielkim zakresie.
Apelacja wnioskodawczyni dotyczy trzech kwestii, podnoszonych w ramach przytoczonych zarzutów: obrazy wskazanych w niej przepisów prawa materialnego oraz nieprawidłowej oceny dowodów i w konsekwencji tego błędnych ustaleń faktycznych, a mianowicie apelująca twierdzi, iż Sąd winien był ustalić nierówne udziały stron w majątku wspólnym, tj. jej udział powinien wynosić 95 % a uczestnika 5%, że jej nakład na majątek wspólny był większy niż ustalony przez Sąd i wyniósł nie 9.433 zł lecz 19.570,18 zł a nadto, że uczestnik powinien być obciążony całością kosztów postępowania.
W uzupełnieniu apelacji wnosiła także z ostrożności procesowej o rozłożenie zasadzonej od niej na rzecz uczestnika spłaty na raty.
Sąd Okręgowy podziela – wbrew zarzutom apelującej – ustalenia faktyczne Sadu I instancji w zakresie składu majątku wspólnego, który był w sprawie bezsporny, a w szczególności akceptuje ocenę materiału dowodowego oraz ustalenia faktyczne w zakresie kwoty jaka powinna być rozliczona jako nakład wnioskodawczyni z jej majątku odrębnego na zakup przedmiotowego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego oraz ustalenia wskazujące na brak podstaw do ustalenia nierównych udziałów stron w majątku wspólnym i trafność rozstrzygnięcia Sądu ustalającego równe udziały ich udziały w tym majątku. Słuszne jest także stanowisko Sądu Rejonowego, iż w tego rodzaju sprawie jak niniejsza o podział majątku strony powinny ponosić koszty postępowania po połowie.
Sąd Okręgowy nie podziela więc zarzutów tej apelacji w powyżej wskazanym zakresie.
Dokonana bowiem przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego w powyższym zakresie jest przekonywująca, mieści się w każdym bądź razie w granicach swobodnej oceny dowodów i zasługuje na akceptację Sądu II instancji.
Prawidłowe jest stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie zasadności rozliczenia pomiędzy byłymi małżonkami nakładu wnioskodawczyni na majątek wspólny aczkolwiek sposób tego rozliczenia nie jest do końca prawidłowy, na co słusznie wskazują obie apelacji i co zostanie rozwinięte w dalszej części uzasadnienia.
Trzeba w tym miejscu chociażby zwrócić uwagę na generalnie błędne rozumowanie rachunkowe Sądu, które efektem jest odliczenie nakłady wnioskodawczyni od obciążającej ją spłaty na rzecz uczestnika zamiast odjęcia tego nakładu od wartości majątku wspólnego i dopiero ustalenie wartości udziału w pozostałej czystej masie tego majątku.
Powyższe okoliczności nie pozostają bez znaczenia ale dla kwestii ważności takiej umowy kredytowej wobec wierzyciela, który udzielił kredytu jednemu z małżonków bez zgody drugiego, w szczególności gdy czynność ta przekraczała zakres zwykłego zarządu majątkiem wspólnym, przy domaganiu się przez wierzyciela zwrotu tegoż kredytu i jego ewentualnej egzekucji, co stanowi kwestię odrębną i niezwiązaną z niniejszą sprawą.
W ocenie Sądu II instancji nie ma też podstaw do zakwestionowania stanowiska Sądu I instancji, iż brak jest przesłanek do dalszego rozłożenia na raty spłaty jaka należy się od niej uczestnikowi, jeśli zważy się na czas trwania postępowania, czas jaki upłynął od czasu chociażby wydania zaskarżonego, w którym zawarte zostało już rozstrzygnięcie o odroczeniu terminu spłaty do dwóch miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, co oznacza, że wnioskodawczyni jest w stanie w tym terminie wywiązać się ze swojego zobowiązania, tym bardziej, że ubiegając się o przyznanie jej własnościowego prawa do lokalu deklarowała możliwość spłaty uczestnika, a nadto, iż wysokość tej spłaty, uległa jeszcze zmniejszeniu w postępowaniu odwoławczym z uwagi na stwierdzone błędy w rozliczeniach Sądu Rejonowego, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.
Przechodząc z kolei do apelacji uczestnika postępowania, podnoszącej, w ramach zarzutów obrazy wskazanych w niej przepisów prawa materialnego i procesowego, nieprawidłowe zastosowanie w sprawie niniejszej waloryzacji kwoty wyłożonej przez wnioskodawczynię jako jej nakład z majątku odrębnego na majątek wspólny i nieprawidłowe rozliczenie stron z tego tytułu, nierozliczenie nakładu uczestnika z tytułu poniesionych przez niego kosztów związanych z utrzymaniem i korzystaniem z lokalu mieszkalnego a także niesłuszne obciążenie uczestnika połową opłaty sądowej od wniosku, stwierdzić należy, iż lektura materiału aktowego nie potwierdza zasadności większości tychże zarzutów.
Należy bowiem podzielić stanowisko Sąd Rejonowego, z którego wynika, że ani uczestnik ani też wnioskodawczyni ( bo podobne roszczenie też zgłaszała ) nie wykazali poniesienia takich konkretnych kosztów utrzymania lokalu, które uprawniałoby którekolwiek z nich do żądania połowy ich zwrotu od drugiej strony.
Sąd Okręgowy – jak już wcześniej wskazano przy omawianiu apelacji wnioskodawczyni - akceptuje też rozstrzygnięcie Sądu I instancji obciążające obojga byłych małżonków po połowie należną od wniosku opłatą sądową.
Ponieść zatem należy, iż Sąd Rejonowy dokonując prawidłowej i zgodnej z wymaganiami art. 233 i 328 § 2 kpc oceny materiału dowodowego, poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, z których wyprowadził generalnie prawidłowe wnioski składające się na rozważania prawne co do składu majątku wspólnego i sposobu jego rozliczenia między stronami, Dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów jest wszechstronna, zgodna z doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania i jako taka nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów i zasługuje na akceptację Sadu II instancji. W żadnym więc wypadku oceny tej nie można uznać za dowolną.
Zauważyć jednak trzeba, iż trafnie zarzuca apelacja uczestnika, że w sprawie niniejszej Sąd nie miał podstaw do zastosowania przepisów o waloryzacji sądowej i dokonania przeliczenia wyłożonej wcześniej w 2007 r przez wnioskodawczynię kwoty 9433 zł w odniesieniu do średniego wynagrodzenia aczkolwiek prawidłowe rozliczenie tegoż nakładu prowadzi – wbrew tej apelacji – do obniżenia należnej apelującemu spłaty, gdyż Sąd Rejonowy nie ustrzegł się przy tym błędu matematycznego w tych rozliczeniach, który w efekcie doprowadził do zawyżenia zasądzonej wnioskodawczyni na rzecz uczestnika spłaty, co musi ulec korekcie w granicach apelacji wnioskodawczyni i w konsekwencji tego do obniżenia zasądzonej spłaty z kwoty 58.038,46 zł do kwoty 52.500 zł.
Do powyżej wskazanej kwoty 52.500 zł, tytułem spłaty z rozliczenia majątku wspólnego i nakładu wnioskodawczyni prowadzić powinno następujące rozumowanie i prawidłowe wyliczenie rachunkowe, w którym nakład ten obliczony jest jako stosunek kwoty wpłaconej przez wnioskodawczynię do wartości lokalu w tym czasie a następnie odniesienie tej relacji do aktualnej wartości lokalu.
Skoro zatem kwota 9443 zł stanowiła 30 % kwoty 31.677 zł ( cała kwota za własnościowe prawo ) to te 30 % z kwoty 150.000 zł ( aktualna bezsporna wartość prawa ) odpowiada aktualnie sumie 45.000 zł, która określa nakład wnioskodawczyni. Dalej - nakład ten należy odliczyć od wartości majątku wspólnego, tj. wartości lokalu, co daje sumę 105.000 zł ( tj. 150.000 zł – 45.000 zł ), podlegającą podziałowi między stronami ( bo nakład wnioskodawczyni wraz z lokalem przypadł właśnie jej ), co oznacza, że udział każdej ze stron w tym majątku wynosi połowę, tj. kwotę 52.500 zł i taką też spłatę wnioskodawczyni zobowiązana jest uiścić na rzecz uczestnika postępowania.
Dlatego też, mając na względzie wszystkie powyższe rozważania, należało na podstawie art. 386 § 1 kpc – z apelacji obu stron - zmienić zaskarżone postanowienie przez obniżenie zasądzonej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika spłaty z kwoty 58.038,46 zł do kwoty 52.500 zł.
Obie apelacje w pozostałej części podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 kpc jako nieuzasadnione ze względów wcześniej przedstawionych.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 kpc.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację: Jarosław Gołębiowski, Stanisław Łęgosz
Data wytworzenia informacji: