BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

II Ca 829/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2023-11-30

Sygn. akt II Ca 829/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2023 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Paweł Hochman

Protokolant

Iwona Jasińska

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2023 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko G. B.

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 5 lipca 2023 r. sygn. akt I C 678/22

1. oddala apelację;

2. zasądza od pozwanego G. B. na rzecz powódki A. B. kwotę 160,00 (sto sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą z odsetkami w wysokości określonej w ustawie za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia do dnia zapłaty.

Paweł Hochman

Sygn. akt II Ca 829/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 czerwca 2022 r., A. B. wniosła o nakazanie pozwanemu G. B., aby przywrócił jej posiadanie nieruchomości położonej w M. pod numerem (...) poprzez wydanie jej kompletu kluczy, kart i kodów do drzwi wejściowych oraz bramy umożliwiających jej swobodny dostęp do tej nieruchomości oraz nakazanie pozwanemu zaniechania dalszych naruszeń jej posiadania ww. nieruchomości. Ponadto, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew G. B. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 5 lipca 2023 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim nakazał pozwanemu przywrócenie powódce współposiadania nieruchomości położonej w (...) poprzez wydanie kompletu kluczy, kart i kodów do drzwi wejściowych oraz bramy, umożliwiających powódce swobodny dostęp do przedmiotowej nieruchomości oraz zaniechanie dalszych naruszeń współposiadania przez powódkę przedmiotowej nieruchomości (pkt 1 ). Ponadto, zasądził od pozwanego na rzecz powódki 537 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Podstawę powyższego orzeczenia stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji:

Strony pozostają w związku małżeńskim od czerwca 2007 r. Są w trakcie procesu rozwodowego. W dniu 16 maja 2022 r. zapadł wyrok Sądu I instancji orzekający rozwód pomiędzy stronami. Wyrok nie jest prawomocny, postępowanie apelacyjne jest w toku.

Od początku małżeństwa strony wspólnie zamieszkiwały nieruchomość położoną w M. pod numerem (...). Strony posiadają córkę W. B. urodzoną w (...) r. Od początku trwania małżeństwa z małżonkami zamieszkiwał syn pozwanego z poprzedniego związku (...). W (...). strony zawarły umowę małżeńską rozszerzającą wspólność majątkową na mocy, której powódka A. B. stała się współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości.

Na nieruchomości prowadzone jest gospodarstwo rolne, przy czym działalność rolnicza była założona przed ślubem stron. W skład gospodarstwa poza budynkiem wchodzi wyposażenie domu, samochody, maszyny.

Relację pomiędzy małżonkami nie były najlepsze i stopniowo się pogorszały, pozwany w czasie trwania małżeństwa dopuszczał się wobec powódki przemocy. Wyrokiem z dnia (...). Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie o sygn. akt (...) uznał, iż G. B. swoim wypełnił znamiona przestępstwa znęcania i naruszenia czynności narządów ciała wymierzył mu karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, orzekając także wobec niego środek kamy w postaci zakazu zbliżania się do powódki na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz bezpośrednio kontaktowania się z powódką w jakiejkolwiek formie na okres 5 lat oraz orzekając na rzecz powódki nawiązkę w kwocie 10.000 zł. Wyrokiem z dnia (...) Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie o sygn. (...) zmienił powyższy wyrok, obniżając karę pozbawienia wolności do 1 roku pozbawienia wolności wolności oraz warunkowo zawiesił jej wykonywanie na okres 5 lat próby.

W marcu 2020 r. doszło do awantury pomiędzy małżonkami, po czym w kwietniu 2020 r. powódka wyprowadziła się ze wspólnego domu, zabierając ze sobą małoletnią córkę W. B.. Początkowo zamieszkały w domu rodzinnym powódki, a następnie w wynajętym mieszkaniu w Ł..

Powódka wyprowadzając się z mieszkania zabrała ze sobą tylko część rzeczy osobistych swoich i córki, pozostałe pozostawiła we wspólnym domu. Powódka w posiadaniu pozostawiła również (...). Zabrała również klucze umożliwiające jej dostęp do budynku celem przebywania w domu, gdyby zaszła taka potrzeba. Powódka co najmniej od lutego 2020 r. była w związku pozamałżeńskim. Także pozwany utrzymywał kontakty pozamałżeńskie.

Powódka po opuszczeniu domu przywoziła i odbierała małoletnią córkę z domu i przebywała w nieruchomości otwierając drzwi za pomocą posiadanego kompletu kluczy. Powódka odwiedzała również E. B.. Do końca 2021 r. powódka miała dostęp do domu w M., gdzie przebywała w sytuacjach, które uważała za konieczne. Podczas jej wizyt pozwany najczęściej był w domu. Powódka informowała pozwanego, że przyjdzie. Wizyty powódki na nieruchomości nie zawsze były bezproblemowe, dochodziło do kłótni pomiędzy małżonkami, jednak powódka mogła dostać się do nieruchomości pomimo utrudnień.

W dniu 14 listopada 2020 r. doszło do zatrzaśnięcia drzwi przez dzieci pozwanego w nieruchomości w M.. Pozwany nie był wówczas obecny w domu, powódka przywiozła swoje klucze, którymi otworzyła drzwi.

W dniu 9 grudnia 2020 r. odbyła się interwencja na terenie przedmiotowej nieruchomości. Policję wezwał G. B., który obawiał się, że powódka pojawiając się w ich wspólnym domu może wykorzystać fakt, że wobec pozwanego orzeczono zakaz zbliżania się do powódki.

Do domu stron wchodzi się jednymi drzwiami tzw. zewnętrznymi, potem jest korytarz i ganek, gdzie są drugie drzwi tzw. wewnętrzne. Brama wyjazdowa jest otwierana pilotem, zazwyczaj jest otwarta. W grudniu 2021 r. zamki zostały wymienione w dwóch drzwiach na klucz. Pozwany wymienił wszystkie zamki. Przed tą wymianą wcześniej pozwany nie wymieniał zamków.

W marcu 2022 r. w pierwszych drzwiach pozwany zamontował dodatkowo zamek elektroniczny - tj. wprowadził kod pin. O wprowadzeniu kodu do drzwi powódka dowiedziała się w marcu 2022 r. od córki.

W marcu 2022 r. pozwany wszczął postępowanie o wymeldowanie powódki z domu w M.. Z uwagi na postępowanie o wymeldowanie na początku maja 2022 r. powódka wraz z towarzyszącymi jej urzędniczkami próbowała wejść do przedmiotowej nieruchomości. Okazało się, że zamki, kody oraz karty do bramy, wejścia głównego zostały zmienione przez pozwanego. Od tego momentu powódka nie ma swobodnego dostępu nieruchomości. Pozwany odmówił wydania powódce wydania kompletu kluczy, kart i kodów umożliwiających dostęp do nieruchomości. Po wymianie zamków w drzwiach, gdy powódka pojawiała się na przedmiotowej nieruchomości pozwany najczęściej był w domu. Wzywana była Policja, powódka domagała się wpuszczenia do domu w czerwcu 2022 r. i sierpniu 2022 r., kiedy to obecny był E. B. i kiedy powódka pojechała po jego świadectwo szkolne.

Obecnie w domu w M. pozwany mieszka z partnerką M. N.. Strony pomieszkują u siebie od maja 2022 r.

Syn E. B. wyprowadził się od pozwanego do powódki w czerwcu 2022 r. Również on nie ma dostępu do nieruchomości.

Strony pozostają w konflikcie, powódka obawia się pozwanego.

Odnosząc się do powyższego stanu faktycznego Sąd Rejonowy wyjaśnił, że ustalił go na podstawie okoliczności bezspornych, osobowych źródeł dowodowych, w szczególności na podstawie zeznań świadka E. B., który do czerwca 2022 r. zamieszkiwał nieruchomość w M., zeznań M. C. (1), a także na podstawie print-screenu wiadomości powódki do koleżanki M. C. (1) z marca 2022 r., co koresponduje z wersją wydarzeń konsekwentnie przedstawianą przez powódkę w toku postępowania podczas jej przesłuchań. Powyższe doprowadziło do ustalenia, że powódka przed marcem 2022 r. posiadała swobodny dostęp do nieruchomości. Nie ma innej konstrukcji dowodowej skutkującej uznaniem, aby powódka utraciła dostęp do nieruchomości wcześniej. Chodzi o dostęp w rozumieniu, że może wejść i absolutnie nie może wejść. W świetle ustalonego stanu faktycznego Sąd dostrzegł, że jeszcze przed marcem 2022 r. wizyty powódki na nieruchomości nie zawsze były bezproblemowe, bowiem dochodziło do kłótni pomiędzy małżonkami, jednak powódka mogła dostać się do nieruchomości pomimo utrudnień. Wiadomość do przyjaciółki była z okresu wszczęcia postępowania o wymeldowania i wizyt urzędników.

Sąd Rejonowy wyjaśnił również, iż pomijając nawet zeznania E. B. i M. C. (2) nie ulegało wątpliwości, że pierwszą informacją zaistniałą w eterze tej sprawy to wiadomość powódki do przyjaciółki M. C. (2) z marca 2022 r. o tym, że pozwany zmienił klucze. Gdyby powódka nie miała tego dostępu wcześniej to wiadomość również napisałaby wcześniej. Dostrzegając, że zeznania świadków są sprzeczne co do faktu zmiany kluczy, Sąd dokonał kompleksowej oceny zeznań w tym zakresie. Wskazał, iż postronny świadek S. K. zachowawczo zeznał, że zmienił zamek w drzwiach głównych zewnętrznych w okresie zimowym, wahając się co do daty, mówiąc, że mogło to być zimą 2020 r., jednak zeznania te korespondują z zeznaniami E. B., że zamki były wymieniane w obu drzwiach, gdy pozwany chciał uniemożliwić synowi swobodny dostęp do nieruchomości w 2021 r. Niewątpliwie zeznania E. B., który zamieszkiwał przedmiotową nieruchomość do czerwca 2022 r. były najbardziej szczegółowe i wiarygodne w porównaniu z zeznaniami świadków, którzy wiedzę o sytuacji stron znali jedynie z relacji przez nich przedstawionej. Dodatkowo pozwany obecnie pomieszkuje z świadkiem K. M., która potwierdziła, że powódka po wyprowadzce przez pewien czas miała dostęp do nieruchomości w sposób swobodny i był to okres dłuższy niż do grudnia 2020 r.

Sąd wyjaśnił również, że w jego ocenie, pozwany nie udowodnił, aby powódka do nieruchomości nie mogła się dostać już w grudniu 2020 r., zatem po zatrzaśnięciu drzwi bez dzieci pozwanego w listopadzie 2020 r., kiedy to powódka przyjechała z kluczami zapasowymi. W tym aspekcie wystąpiła sprzeczność w zeznaniach stron. Jak jednak wynika z treści notatek funkcjonariuszy Policji w grudniu 2020 r. miała miejsce interwencja Policji na przedmiotowej posesji, jednak nie miało to związku z brakiem dostępu powódki do domu, a chodziło o obawę pozwanego co do kwestii zakazu zbliżania się do powódki, i to sam pozwany był osobą która wezwała Policję na miejsce, a nie powódka celem umożliwienia jej dostania się do nieruchomości. Notatka policyjna zaprzeczyła prawdziwości twierdzeń pozwanego.

Sąd uwzględnił również zeznania świadków w części co do okoliczności swobodnego dostępu do nieruchomości przez powódkę po jej wyprowadzce oraz momentu wymiany zamków i wprowadzenia kodu (...) do pierwszych drzwi wejściowych oraz kopię korespondencji elektronicznej na okoliczność, że powódka bywała na nieruchomości we wskazanym przez siebie okresie, uprzedzała pozwanego o jej wizytach. Sąd dopuścił również dowód z dokumentacji sporządzonej przez Policję oraz z akt sprawy karnej toczącej się przeciwko pozwanemu. Za wiarygodne uznał dowody z faktury i umowy najmu mieszkania, co zdaniem Sądu potwierdziło, że powódka wyprowadziła się ze wspólnej nieruchomości stron dobrowolnie. Analizując zeznania wszystkich świadków, w tym świadków powołanych na wniosek pozwanego w odpowiedzi na pozew, odnalazł w ich treści twierdzenia wskazujące na to, że powódka posiadała dostęp do nieruchomości po wyprowadzce. Kwestia wymiany zamków, czy to na klucz, czy na dodanie dodatkowego zabezpieczenia elektrycznego w formie wpisania kodu (...) do drzwi zewnętrznych, i daty tej wymiany, była przez świadków podawana w sposób odmienny, jednak w sprawie kluczowym było zagadnienie czasu kiedy powódka utraciła swobodny dostęp do nieruchomości i faktu, że do wymiany zamków w ogóle doszło, czego pozwany dokonał wbrew woli powódki.

W następstwie powyższych rozważań Sąd uznał roszczenie za uzasadnione. Przypominając, że w niniejszej sprawie powódka domagała się przywrócenia posiadania nieruchomości położonej w M. pod numerem (...) poprzez wydanie jej kompletu kluczy, kart i kodów do drzwi wejściowych oraz bramy umożliwiających jej swobodny dostęp do tej nieruchomości stanowiącej współwłasność jej oraz małżonka G. B., wskazał, iż żądanie znajduje odniesienie do treści art. 34 ( 1) k.r.o., który stanowi, że każdy z małżonków jest uprawniony do współposiadania rzeczy wchodzących w skład majątku wspólnego oraz do korzystania z nich w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez drugiego małżonka. Zgodnie bowiem z utrwalonym w doktrynie stanowiskiem, małżonkowi, który bezprawnie został pozbawiony przez drugiego z małżonków współposiadania rzeczy objętej wspólnością ustawową, przysługuje skarga posesoryjna, tj. powództwo o ochronę naruszonego posiadania przez przywrócenie poprzedniego stanu posiadania, stosownie do art. 344 i nast. k.c. (patrz: Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, red. prof. dr hab. Krzysztof Pietrzykowski, wyd. 5, 2018, Legalis). Powyższe potwierdza stanowisko SN, w którym w kwestii realizowania przez małżonków uprawnienia do współposiadania składników majątku wspólnego, stwierdzono, iż każdy małżonek może domagać się w drodze powództwa dopuszczenia przez drugiego z małżonków do współposiadania rzeczy objętej wspólnością ustawową (patrz: SN sygn. II CR 174/65, OSN 1996, Nr 4, poz. 56).

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że podstawę rozstrzygnięcia stanowił przepis art. 342 k.c., zgodnie z którym nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze oraz 344 § 1 i 2 k.c. zgodnie z którym przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Roszczenie wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia. W dalszych rozważaniach Sąd meritii wskazał, że w sprawie przedmiotowej należało rozdzielić wszystkie kwestie podnoszone przez strony od kwestii posiadania. Sąd bada wyłącznie posiadanie, nie bada nawet tytułu prawnego, który powódka zresztą posiada. Przysługiwanie roszczenia posesoryjnego nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani zasadniczo od zgodności posiadania ze stanem prawnym. Nawiązuje do tego przepis art. 478 k.p.c., który stanowi, że w sprawach o naruszenie posiadania sąd bada jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznając samego prawa ani dobrej wiary pozwanego. Dla uznania powódki za posiadacza wystarczająca jest potencjalna możliwość korzystania, na co wskazywał jej pełnomocnik, a powódka wcale nie musi korzystać z domu w celu zaspokajania w nim potrzeb mieszkaniowych. Trafnie przywołane zostało orzecznictwo wskazujące na to, że dla istnienia posiadania nie jest bowiem konieczne rzeczywiste korzystanie z rzeczy, lecz sama możność takiego korzystania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1996 r., sygn. III CR 108/66). Posiadanie składa się z dwóch elementów - fizycznego (corpus possessionis) wyrażającego się we władaniu rzeczą oraz psychicznego (animus possidendi) wyrażającego się w nastawieniu psychicznym do wykonywanego władztwa. Zatem posiadacz jest w sytuacji, która umożliwia korzystanie z rzeczy w taki sposób, jak mają to prawo czynić osoby którym przysługuje do rzeczy określone prawo. Jednocześnie istnieć musi wola wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie, we własnym imieniu. Pozostawienie przez powódkę rzeczy osobistych i przyjeżdżanie do domu, przebywanie w nim po wyprowadzce stanowią wyraz manifestacji władztwa powódki nad nieruchomością, przy czym korzystanie z lokalu nie musi polegać na wyłącznie stałym zamieszkaniu w nim, może objawiać się m. in. na pozostawieniu rzeczy. Zmiana miejsca zamieszkania powódki nie może być uznawana za równoznaczną z wyzbyciem się posiadania. Przyjmując taki tok rozumowania każda osoba posiadająca więcej niż jedną nieruchomość, nie zamieszkując w jednej z nich na stałe, wyzbywałaby się posiadania tej nieruchomości - uznać należało taką konstrukcję za kuriozalną. Do istnienia posiadania wystarcza sama możność takiego postępowania, nie jest konieczne efektywne wykonywanie władztwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1994 r., sygn. III CRN 18/94 oraz z dnia 18 marca 2009 r., sygn. IV CSK 529/07). Powódka udowodniła, że ma zamiar władania rzeczą „dla siebie” (animus rem sibi habendi), bowiem po opuszczeniu domu powódka w nim bywała, interesowała się jego stanem podejmowała czynności uniemożliwiające pozwanemu pozbawienie jej korzystania z nieruchomości np. aktywnie uczestnicząc w toku postępowania o jej wymeldowanie. Fakt opuszczenia wspólnego domu przez powódkę nie oznaczał utraty przez nią posiadania. Decyzja powódki o wyprowadzce wobec powyższych ustaleń dotyczących przebywania przez nią na nieruchomości nie była zatem podyktowana chęcią wyzbycia się posiadania.

Sąd Rejonowy wskazał, że powódka utraciła władztwo nad nieruchomością na skutek bezprawnych działań pozwanego w marcu 2022 r., kiedy to doszło do uruchomienia zamka elektrycznego. Powództwo wniesione zostało w czerwcu 2022 r., zatem powódka wytoczyła powództwo w rocznym terminie od chwili naruszenia posiadania. Podkreślił, że powyższe ustalenie oparł na powiązaniu print-screenu wiadomości powódki do swojej koleżanki M. C. (1) z marca 2022 r., co potwierdziła podczas przesłuchania powódka, która miała dowiedzieć się o zamku elektrycznym od córki. Pozwany w trakcie przesłuchania potwierdził, że zabezpieczenie w postaci kodu (...) zamontował wiosną 2022 r., co zbiegło się z wszczęciem postępowania o wymeldowanie z urzędu powódki. Sąd wziął pod uwagę w tym aspekcie zeznania E. B., który potwierdził, że zamki na klucz pozwany wymienił w grudniu 2021 r., a nie po wydarzeniu zatrzaśnięcia drzwi w listopadzie 2020 r. Osobą która wymieniła zamki był S. K., który potwierdził, że doszło do wymiany zamków na klucz i nie montował on zamka elektrycznego.

Dodatkowo Sąd pierwszej instancji podniósł, że w toku postępowania rozwodowego nie jest niedopuszczalnym przywrócenie jednemu z małżonków współposiadania nieruchomości, bowiem w obecnym stanie prawnym ustawodawca nie wyłączył ochrony naruszonego posiadania mieszkania wobec jednego z małżonków w trakcie procesu rozwodowego uregulowanej w art. 344 § 1 k.c. Możliwe jest regulowanie sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania w trakcie postępowania rozwodowego w trybie zabezpieczenia, jednak nie pozbawia to możliwości wystąpienia przez jednego z małżonków z powództwem posesoryjnym w przypadku utraty posiadania rzeczy.

Dostrzegając, że istotnym elementem w sytuacji stron jest kwestia środka karnego orzeczonego wyrokiem karnym wobec G. B. w postaci zakazu zbliżania się do powódki na odległość mniejszą niż 50 metrów, podniósł że zakaz zbliżania się wymierzony oskarżonemu został orzeczony jako środek karny na podstawie art. 41a k.k. (a nie zapobiegawczy na podstawie art. 72 k.k.) w sprawie, w której Sąd prawomocnie skazał pozwanego za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad powódką w dłuższym okresie czasu. Ten zakaz nie jest karą wymierzoną powódce i nie ona winna odczuwać negatywne skutki tego środka karnego, ale pozwany winien ponieść wszelkie konsekwencje określone prawomocnym wyrokiem karnym. Nie może zatem sąd cywilny na korzyść pozwanego w sprawie o naruszenie posiadania poczytywać zakazu zbliżania się pozwanego do powódki. Badając przedmiotową sprawę i analizując ją pod kątem art. 5 kc Sąd tym bardziej dostrzega, że oddalenie powództwa byłoby nieuzasadnione, bowiem wobec pozwanego wymierzono środek kamy, a nie wobec powódki.

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd Rejonowy wyjaśnił, że wobec utraty władztwa nad nieruchomością wskutek celowych działań pozwanego ukierunkowanych na pozbawienie powódki swobodnego dostępu do domu, poprzez wszczęcie postępowania o wymeldowanie, wymianę zamków, powódka zasadnie domaga się przywrócenia jej naruszonego posiadania nieruchomości. Powództwo w świetle 344 § 1 k.c. podlegało uwzględnieniu z wyżej wymienionych przyczyn. Z uwagi na powyższe Sąd nakazał pozwanemu w pkt 1 ppkt a) wyroku przywrócenie powódce współposiadania nieruchomości położonej w (...) poprzez wydanie kompletu kluczy, kart i kodów do drzwi wejściowych oraz bramy, umożliwiających powódce swobodny dostęp do przedmiotowej nieruchomości, a w pkt 1 ppkt b) wyroku zaniechanie dalszych naruszeń współposiadania przez powódkę przedmiotowej nieruchomości.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Powódka poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 537,00 zł (opłata od pozwu - 200,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem - 320,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa -17,00 zł) i taką też kwotę Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego G. B. tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany.

Reprezentujący go pełnomocnik powołując się na art. 367 § 1 i 2 k.p.c., zaskarżył wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:

1) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów oraz poprzez brak dokonania wszechstronnej analizy zebranych w sprawie dowodów i przyjęcie, że:

- powód wymienił zamki w drzwiach wejściowych wewnętrznych w grudniu 2021 r., nie zaś- jak wynika z materiału dowodowego w grudniu 2020 r.,

- powódka miała swobodny dostęp do nieruchomości do marca 2022 r., podczas gdy sporadyczne wizyty A. B. na posesji po maju 2020 r, nie miały charakteru objęcia lokalu w jakikolwiek rodzaj władania lub posiadania, powódka nie próbował ponownie zamieszkać z pozwanym, nie czyniła żadnych starań w tym przedmiocie, zaś jej wizyty nie wynikały z chęci korzystania z nieruchomości, a jedynie z konieczności zawiezienia/zabrania córki stron lub dowiezienia rzeczy E. B.,

- pozwany naruszył samowolnie posiadanie powódki wymieniając w marcu 2022 r. zamek od drzwi zewnętrznych na elektroniczny i nie udostępniając powódce kodu i karty do zamku, w sytuacji, w której powódka dwa lata wcześniej dobrowolnie wyzbyła się posiadania nieruchomości, a zatem działania pozwanego nie było bezprawne i nie można go określić mianem wyzucia powódki z posiadania mieszkania,

2) art. 478 k.p.c. poprzez uznanie, iż ostatni stan posiadania należy datować na 2022 rok, zaś stan ten został naruszony poprzez wymianę przez pozwanego zamka w drzwiach na elektroniczny, podczas gdy powódka wyzbyła się posiadania wyprowadzając się dobrowolnie w kwietniu 2020 r. z zajmowanej nieruchomości i zabierając ze sobą większość swoich rzeczy, a zatem późniejsze działania pozwanego (jak wymiana zamka w drzwiach wewnętrznych, czy wymiana zamka na elektroniczny) nie były działaniem samowolnym i nie naruszały posiadania, którego powódka nie posiadała już od 2 lat;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) art. 344 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki roszczenia posesoryjnego, w sytuacji uznania przez Sąd, iż powódka A. B. dobrowolnie wyprowadziła się z nieruchomości w (...), przeniosła swoje centrum życiowe do innej miejscowości, zaś wyprowadzenie się przez powódkę z przedmiotowej nieruchomości nie miało charakteru tymczasowego, ale charakter trwały, a zatem A. B. sama wyzbyła się posiadania,

2) art. 344 § 1 k.c. poprzez brak wskazania przez sąd - przy orzekaniu o zaniechaniu dalszych naruszeń - zakazanych czynności pozwanego, stosownie do występujących naruszeń,

3) art. 344 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie powództwa, w sytuacji kiedy w sprawie upłynął bieg terminu zawitego określonego w powołanym przepisie, co do całości roszczenia powódki, które z upływem roku od chwili naruszenia wygasa, zaś samo naruszenie posiadania należy traktować jako zdarzenie jednorazowe i następujące w oznaczony momencie, które jeżeli w przedmiotowej sprawie nastąpiło, to miało niewątpliwie miejsce jeszcze w roku 2020,

4) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż działania powódki polegające na nachodzeniu pozwanego - pomimo dobrowolnego wyprowadzenia się z zajmowanego lokalu, nagrywaniu pozwanego oraz pracowników pozwanego, winny podlegać ochronie, a nadto, iż zgodne z zasadami współżycia społecznego jest przywrócenie posiadania, które prowadzić będzie do iluzoryczności orzeczonego wobec pozwanego środka karnego.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym, wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powódki wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest nieuzasadniona.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zgłoszonych przez skarżącego zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy przypomina, że istotą sprawowania wymiaru sprawiedliwości jest dokonywanie ustaleń w zakresie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia zawisłego przed sądem sporu. Oczywiste pozostaje przy tym, że w sprawach spornych przeciwstawne stanowiska stron procesu mają zazwyczaj swoje konsekwencje w powoływaniu środków dowodowych mających potwierdzić ciąg zdarzeń faktycznych zgodnie odmiennymi oczekiwaniami stron. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej tych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego. Oczywistym pozostaje również, że jak wynika z powołanego na wstępie przepisu ocena ta powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz powinna uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. W konsekwencji, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady ich swobodnej oceny przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Podnieść również należy, że dla skutecznego podważenia oceny dowodów dokonanej przez sąd nie jest wystarczająca sama polemika prowadząca do wniosków odmiennych, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych. Nie wystarczy zatem samo przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena dokonana przez ten sąd.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. pozwany wiąże z przyjęciem przez Sąd pierwszej instancji w ramach ustaleń faktycznych, iż powód wymienił zamki w drzwiach wejściowych wewnętrznych w grudniu 2021 r., powódka miała swobodny dostęp do nieruchomości do marca 2022 r., oraz pominięciem faktu, że powódka dwa lata wcześniej dobrowolnie wyzbyła się posiadania nieruchomości.

Dokonując oceny skuteczności wskazanego zarzutu Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności wskazuje treści art. 328 § 2 k.p.c., który nakłada na sąd orzekający obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie oraz przytoczenia dowodów na których się oparł. Przywołanie powołanego przepisu nie jest przypadkowe. Sąd Okręgowy w ten sposób pragnie zaakcentować, że sporządzając uzasadnienie zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy spełnił wszystkie wskazane wyżej kryteria. Dokonał szczegółowej i kompleksowej oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów tak dotyczących tego czy powódka została pozbawiona posiadania jak i daty tego pozbawienia.

Dla ustalenia prawidłowości oceny zaprezentowanej przez Sąd pierwszej instancji wskazać należy, że do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy wykazane zostanie uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 16.12.2005 r., III CK 314/05, OSG 2006, Nr 10, poz. 110). Postawienie zaś skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń, oznaczenia, jakie kryteria oceny sąd naruszył, a ponadto wyjaśnienia, dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2.2.2018 r., I ACa 1796/16, Legalis). Zatem, skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na wskazaniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, ustalonego przez nią na podstawie własnej oceny dowodów. Oznacza to, że jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, nawet jeśli w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć odmienne wnioski.

Odwołując się do powyższych kryteriów, Sąd Okręgowy uznaje za bezzasadny zarzut błędnej oceny zeznań świadka E. B., przyjmując tym samym za wiarygodne jego zeznania, co w konsekwencji musi prowadzić do zaakceptowania ustalenia, że do wymiany zamków w drzwiach domu stron doszło pod koniec 2021 r. Sąd Okręgowy uznaje tym samym, że ocena tych zeznań została dokonana w sposób prawidłowy. Obejmowała ona przy tym nie tylko odniesienie się do wiarygodności świadka ale również uwzględniała porównanie tych zeznań z innymi dowodami. Dotyczyło to chociażby zeznań S. K., które zostały zdyskredytowane z uwagi na brak stanowczości i pewności co do terminów zdarzeń, które opisywał. Dlatego w pełni akceptując ocenę dokonaną przez Sąd pierwszej instancji jedynie w uzupełnieniu należy wskazać, że E. B. jest biologicznym synem pozwanego a powódka była jego macochą co czyni sugestie, iż treść jego zeznań determinowały inne, niż chęć przedstawienia prawdziwej wersji opisywanych zdarzeń, okoliczności, co najmniej wątpliwe. Nie jest jednocześnie prawdą, że „z notatki Policji z dn. 09.12.2020 r. nie wynika, iż powódka nie mogła się dostać do domu”. Natomiast przyjęty na podstawie tej notatki wniosek, że jej treść „zaprzeczyła prawdziwości twierdzeń pozwanego" trudno uznać za nieusprawiedliwiony okolicznościami sprawy. Tego wniosku nie podważają również zeznania świadka A. C., który jak sam pozwany przyznaje, wyjaśnił, że był świadkiem wizyty powódki z policją i „sytuacja z policją” miała miejsce po wcześniejszym sporze na tle wymiany wkładki w zatrzaśniętym zamku. Podobnie nie sposób zaakceptować argumentów mający uzasadnić wniosek, iż „notatka policyjna z dn. 09.12.2020 r. powstała przed wymianą zamka w drzwiach i nie dotyczyła zdarzenia opisanego przez świadka”.

W konsekwencji w przedmiotowej sprawie nie można skutecznie postawić Sądowi pierwszej instancji zarzutu błędnej, niezgodnej z dyrektywami wyrażonymi z art. 233 § 1 k.p.c., oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów.

W uzupełnieniu powyższych uwag wskazać jeszcze należy, że formułując zarzuty apelacyjne pozwany nie dostrzega istotnej z punktu widzenia przebiegu postępowania dowodowego treści przepisu art. 340 k.c., zgodnie z którym domniemanie ciągłość posiadania, rozumiane jest również w ten sposób, że niemożność posiadania wywołana przez przeszkodę przemijającą nie przerywa posiadania.

Powyższa regulacja ma dwa istotne z punktu widzenia oceny zgromadzonych dowodów skutki.

Po pierwsze podnosząc, że do naruszenia posiadania przez powódkę nieruchomości doszło w końcu 2020 r. to pozwany powinien tą okoliczność udowodnić. Przedmiotowe stanowisko znajduje swoje potwierdzenie w postanowieniu Sądu Najwyższego z 30.6.2020 r. ( sygn. akt I CSK 25/20, Legalis), w którym uznano, że „w sprawie o zasiedzenie udziału we współwłasności dążący do zasiedzenia współwłaściciel musi wykazać, iż rozszerzył zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia wynikającego z art. 206 k.c. oraz że w dostatecznie wyraźny sposób uzewnętrznił tę zmianę w stosunku do współwłaściciela, do którego udział ten należał”. Ponadto, zdaniem Sądu, „o samoistnym posiadaniu współwłaściciela nie przesądza samodzielne wykonywanie uprawnień właścicielskich, pobieranie pożytków, pokrywanie wydatków, wykonywanie remontów lub ponoszenie ciężarów związanych z utrzymaniem nieruchomości i zachowaniem jej w stanie niepogorszonym. Również fakt niewykonywania współposiadania przez innych współwłaścicieli nie świadczy automatycznie o samoistności posiadania współwłaściciela wykonującego władztwo, bowiem jest to uprawnienie współwłaścicieli, a nie obowiązek”.

Powyższe, uzasadnia również postawienie drugiego wniosku, a mianowicie uznanie, że w okolicznościach przedmiotowej sprawie naruszenie posiadania należało wiązać nie tyle z wymianą zamków ale z odmową wpuszczenia powódki na posesję. Jeśli więc pozwany po wymianie pierwszego zamka w drzwiach domu, umożliwiał powódce wejście na teren posesji nie można uznać, że dopuścił się naruszenia jej posiadania.

Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie naruszył również przepisu art. 478 k.p.c.

Przypominając, że jak wynika z powołanego przepisu, w postępowaniu w sprawach o naruszenie posiadania sąd bada jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznając samego prawa ani dobrej wiary pozwanego wyjaśnić należy, że rozpoznając przedmiotową sprawię Sąd Rejonowy zastosował wskazane wyżej wytyczne. Ustalono ostatni stan posiadania i okoliczności jego naruszenia; ustalenia we wskazanym zakresie stanowiły podstawę rozstrzygnięcia tak w znaczeniu pozytywnym jak i negatywnym prowadzącym do stwierdzenia, że zaskarżone orzeczenie nie zapadło na podstawie innych niż wskazane wyżej okoliczności.

Wniesiona w sprawie skarga apelacyjna oparta została również na zarzutach naruszenia prawa materialnego.

Wydając wyrok Sąd pierwszej instancji nie uchybił art. 344 § 1 i § 2 k.c.

Wyjaśnienie powyższego stanowiska rozpocząć należy od stwierdzenia, że również zawarta w skardze apelacyjnej polemika z dokonaną przez Sąd meriti oceną prawną zgłoszonego roszczenia w istocie opiera się na wcześniej omówionych zarzutach związanych z dokonaniem błędnych, zdaniem skarżącego, ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu pierwszej instancji, że ustalenia poczynione w przedmiotowej sprawie pozwalają na stwierdzenie, iż w sprawie doszło do spełnienia przesłanek uzasadniających skuteczność roszczenia posesoryjnego.

Sąd Okręgowy nie podziela tym samym zarzutu skarżącego opartego na założeniu, że skoro powódka dobrowolnie wyprowadziła się z nieruchomości w (...), przeniosła swoje centrum życiowe do innej miejscowości to wyzbyła się posiadania. Pomijając zagadnienie, czy decyzja o wyprowadzce z domu w M. może być ocenić jako dobrowolna w sytuacji, w której na jej podjęcie miało niewątpliwie wpływ znęcanie się pozwanego nad powódką, wyjaśnić należy, że w ocenie Sądu Okręgowego podejmując tą decyzję powódka nie wyzbyła się posiadania nieruchomości. Uczyniłaby tak tylko wtedy gdyby z omawianą wyprowadzką połączona była czynność w sposób niewątpliwy manifestująca jakąkolwiek rezygnacji z władztwa nad nieruchomością. Tytułem przykładu można wskazać tu chociażby pozostawienie kluczy umożliwiających dostęp do domu. Powyższe nie miało w sprawie miejsca, co w sposób dostateczny pozwala na stwierdzenie, że jej wolą było zachowanie możliwości korzystania z nieruchomości rozumianego jako odwiedzanie, jej przechowywanie tam rzeczy, doglądanie jej stanu. W tym miejscu należy powołać treść postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 4 lipca 2023 r., (sygn. akt I CSK 635/23), w którym wyjaśniono, że „katalog aktów podejmowanych przez posiadaczy samoistnych jest otwarty, a wykonywanie władztwa właścicielskiego, wobec bogactwa stanów faktycznych, jest zawsze kwestią ustaleń i konkretnych okoliczności sprawy. W rozumieniu art. 336 k.c. władzę faktyczną nad rzeczą ma nie tylko ten, kto z niej rzeczywiście, efektywnie korzysta, ale także ten, kto ma tylko możliwość takiego korzystania, chociażby nie czynił z niej użytku”.

Sąd Okręgowy w pełni podziela zawarte w skardze apelacyjnej wywody odnoszące się do definicji stanu posiadania. Przyjmuje tym samym za skarżącym, że o jego istnieniu decydują dwa elementy: faktyczne władanie rzeczą (corpus) oraz wola posiadania dla siebie (animus). Oczywistym pozostaje również, że władztwo, o którym mowa musi być trwałe. W kontekście ustaleń faktycznych nie ulega żadnej wątpliwości, że powódka jako współwłaściciela przez wiele lat faktycznie władała nieruchomością położoną w M.. W ich świetle nie sposób jednocześnie uznać, że w maju 2020 r. wyzbyła się swego władztwa. Wskazane przez skarżącego okoliczności faktyczne mające świadczyć o przeciwnym poglądzie ( to że w kwietniu 2020 wynajęła mieszkanie, że przenosiła tam sukcesywnie swoje rzeczy osobiste) potwierdzają jedynie to, że w tej dacie zmieniła swoje miejsce zamieszkania. Okoliczności te nie świadczą natomiast o tym, że utraciła ( zrezygnował) z możliwości faktycznego władania rzeczą i zamanifestowała brak woli jej posiadania. W wskazanej wyżej dacie można tym samym mówić co najwyżej o zmianie sposobu korzystania przez powódkę z wspólnej nieruchomości stron. Raz jeszcze należy w tym miejscu z całą mocą podkreślić, że decydując się na opuszczenie nieruchomości powódka nie zrezygnowała z jej władztwa pozostawiając sobie możliwość każdoczesnego wstępu na jej teren. O powyższym świadczą nie tylko przywołane nota bene również przez skarżącego okoliczności, które można zbiorczo określić jako „odwiedziny” objętej pozwem nieruchomości. Powódka zachowując klucze do nieruchomości zapewniła sobie dostęp do nieruchomości i tego dostępu na skutek działań pozwanego została skutecznie pozbawiona.

Odnosząc się jeszcze do zawartej w uzasadnieniu apelacji argumentacji pozwanego wskazującego na brak po stronie powódki woli władania rzeczą wspólną wyjaśnić należy, że w ocenie Sądu Okręgowego jej powołanie stanowi daleko idące nadużycie. Argumentacja ta co oczywiste odwoływała się do sytuacji faktycznych, w których wola władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi) jest ujawniona w związku z objęciem rzeczy w posiadania z naruszeniem uprawnień jej właściciela. W takiej sytuacji oczywistym pozostaje, że musi się ona przejawić w „podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jako pozostającą w jego sferze swobodnej dyspozycji”. Inaczej należy ocenić rzeczywistą wolę władającego rzeczą właściciela (współwłaściciela). Zgadzając się, że również w tym przypadku ocena ta winna być dokonywana obiektywnie, Sąd Okręgowy wyjaśnia, odwołując się w tym zakresie do zasad doświadczenia życiowego, że współwłaściciel nieruchomości, który rezygnuje z stałego przebywania na nieruchomości pozostawiając sobie jednocześnie możliwość powrotu na jej teren w dowolnym czasie i odwiedza ją chociażby sporadycznie nie jest przez otoczenie postrzegany jako osoba wyzbywając się jej posiadania. Ma tym samym rację skarżący podnosząc w uzasadnieniu apelacji, że „posiadanie nie wynika jedynie z hipotetycznej możliwości faktycznego władania, lecz z realnej możliwości tego władztwa”. Powódka do czasu wymiany zamków w bramie i drzwiach prowadzących do domu posadowionego na nieruchomości i stanowiącej konsekwencję powyższego odmowy dostępu ze strony pozwanego, miała rzeczywistą, bieżącą, wciąż występującą możliwość faktycznego władania rzeczą, co jak sam stwierdza w uzasadnieniu apelacji jest wystarczające dla uznania, że jej posiadanie pomimo opuszczenia domu zostało zachowane.

Powyższego stanowiska nie może podważyć argument wskazujący, że gdyby powódka nie chciała wyzbywać się posiadania domu mogła wystąpić z roszczeniem o eksmisję pozwanego (przy sprawie rozwodowej), z roszczeniem o ustalenie sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania stron lub wnosić o orzeczenie środka karnego w postaci nakazu opuszczenia lokalu przez pozwanego. Argument powyższy nie znajduje żadnego usprawiedliwienia faktycznego i prawnego.

O naruszeniu art. 344 k.c. nie świadczy również wskazana przez Sąd pierwszej instancji jako element stanu faktycznego okoliczność, że „A. B. do marca 2022 r. miała „swobodny dostęp" do lokalu”. Prawidłowość powyższego ustalenia wiąże się z oceną przeprowadzonych w toku postępowania dowodów. W związku z powyższym nie można uznać, że przyjmując takie ustalenie, przy braku jego skutecznego podważanie, Sąd pierwszej instancji dokonał nieprawidłowej wykładni powołanego przepisu trudno dociec. Ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd Rejonowy i uznane przez Sąd Okręgowy jako podstawa rozstrzygnięcia w sposób jednoznaczny potwierdzają, że od daty naruszenia posiadania do daty wniesienia powództwa o jego przywrócenie nie upłynął okres jednego roku. W tym miejscu ponownie należy podkreślić, że skoro pozwany nie podważył skutecznie ustalenia Sądu pierwszej instancji, że zgodnie z którym do naruszenia posiadania doszło posiadania powódki w 2022 r., o naruszeniu wskazanego przepisu po prostu nie może być mowy.

W uzupełnieniu powyższych uwag raz jeszcze należy zaakcentować poczynione już wyżej spostrzeżenie. Czynność polegająca na wymianie zamka w drzwiach wewnętrznych do nieruchomości, na którą powołuje się pozwany i którą datuje na koniec 2020 r. sama w sobie nie świadczy o pozbawieniu powódki współposiadania rzeczy. Dopiera ta czynność w połączeniu z wymianą innych zamków i co szczególnie ważne w połączeniu z odmową wpuszczania powódki na nieruchomość świadczy o pozbawieniu jej współposiadania nieruchomości. W przedmiotowej sprawie nie budzi żadnej wątpliwości, że na początku 2022 r. pozwany odmówił powódce wstępu na wspólną posesję. Również z tej przyczyny nie sposób uznać, że termin od którego należy liczyć naruszenie posiadania winien rozpocząć swój bieg już pod koniec 2020 r.

Brak również podstaw aby kwestionować zaskarżone orzeczenie z powodu rzekomo nieprecyzyjnego określenia zakazu zaniechania dalszych naruszeń w przyszłości. W ocenie Sądu Okręgowego zawarty w zaskarżonym wyroku nakaz „zaniechania dalszych naruszeń współposiadania przez powódkę przedmiotowej nieruchomości", jest wystarczająco precyzyjny a jego wykładnia prowadzi do stwierdzenia, że pozwany powinien się powstrzymać od wszystkich czynności, które prowadziłyby do naruszenia jej władztwa. Powódce co należy z całą mocą podkreślić przysługuje możliwość korzystania z nieruchomości w sposób odpowiadający sposobowi w jaki z niej korzystała przez majem 2020 r. – w więc przed datą jej opuszczenia. To, że ją opuściła nie oznacza bowiem w żadnym wypadku, iż z tego uprawnienia (wynikającego nie tylko z współposiadania ale również z współwłasności) zrezygnowała chociażby w sposób dorozumiany. W tym kontekście oczekiwanie przez skarżącego, że sentencja zaskarżonego orzeczenia zostanie ograniczona do zakazu wymiany zamków, kodów, kart, do drzwi wejściowych i bramy jest nieuprawnione.

Na koniec odnieść się należy do zarzutu naruszenia art. 5 k.c., który także sformułował pozwany.

Sąd Okręgowy podziela pogląd, że powołany zarzut może być zgłoszony jako hamujący również w sprawie o roszczenia posesoryjne. Przemawiające za uwzględnieniem tego zarzutu argumenty są jednak całkowicie nieprzekonywujące. Ich oceny nie można dokonać, bez uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy a co za tym idzie ich rozszerzenia również o oparciu fakty nie mające dla oceny zgłoszonego roszczenia decydującego znaczenia. Nie można w tym kontekście pominąć, że strony są współwłaścicielami spornej nieruchomości i mają równy udział we współwłasności a prawo swoje mogą wykonywać zgodnie z regułami określonymi w art. 206 k.c. Należy mieć na uwadze, że obie strony są po rozwodzie i pozostają w nowych związkach. Już w tym kontekście pozbawienie powódki prawa do jakiegokolwiek korzystania z nieruchomości byłoby właśnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Twierdzenia pozwanego, że wytoczenie sprawy o przywrócenie posiadania lokalu ma w istocie na celu dalsze kontrolowanie życia pozwanego nie znajdują przy tym żadnego usprawiedliwienia. Odnosząc się do nich wyjaśnić należy, że w ocenie Sądu pozwany oczywiście ma prawo do swobodnego życia rodzinnego, jeśli chce w tym zakresie zachować dyskrecjonalność to powinien je zorganizować poza nieruchomością stanowiącą również majątek powódki, wzorując się na przyjętym przez nią modelu postępowania.

Za zastosowaniem art. 5 k.c. nie przemawia również to, że wytoczenie powództwa zbiegło się w czasie z wnioskiem pozwanego o wymeldowanie powódki. Ten związek czasowy należy raczej wiązać z tym, że pozwany chcąc uprawdopodobnić zasadność wniosku pozbawił ją dostępu do nieruchomości.

Odnosząc się na koniec do argumentu związanego z prawomocnym orzeczeniem zakazu zbliżania się pozwanego do powódki, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że wskazany środek karny nie może rodzić po stronie A. B. jakichkolwiek dolegliwości. Wskazać jednocześnie należy, że jego wykonanie winno polegać na powstrzymywaniu się pozwanego od zbliżania do powódki, nie obejmuje natomiast obowiązku zachowania pomiędzy nim a powódką orzeczonej w tym orzeczeniu odległości. Powyższe oznacza, że w przypadku gdy powódka zbliży się do pozwanego, chociażby podczas wizyty na posesji, pozwany nie dopuści się naruszenia nałożonego na niego obowiązku.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu wniesionej apelacji.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., z uwzględnieniem § 5 pkt 4 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Paweł Hochman

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dolata
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Paweł Hochman
Data wytworzenia informacji: