Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

II Ca 1041/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2023-02-09

Sygn. akt II Ca 1041/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2023 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Paweł Hochman

Protokolant

Iwona Jasińska

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2023 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą we W.

o ustalenie nieważności umowy i o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 12 października 2022 r. sygn. akt I C 483/21

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym w ten sposób, że oddala powództwo w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  znosi wzajemnie koszty procesu między stronami za instancję odwoławczą.

Paweł Hochman

Sygn. akt II Ca 1041/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 lipca 2021 roku powód J. K., wniósł
o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą we W. kwoty 16.047,77 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 lutego 2021 roku do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W dniu 6 września 2021 roku Sąd Rejonowy w Radomsku wydał w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym pod sygn. akt I Nc 712/21, zgodny z żądaniem zawartym w pozwie.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. wniósł sprzeciw od ww. nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W toku procesu powód zmodyfikował swoje stanowisko, wnosząc o:

1/ stwierdzenie nieważności umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) zawartej w dniu 10 czerwca 2010 roku, oznaczonej numerem certyfikatu (...),

2/ zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 16.047,77 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 lutego 2021 roku do dnia zapłaty, wskazując na sprzeczność umowy ze stosunkiem zobowiązaniowym oraz z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.).

W odpowiedzi na pismo modyfikujące żądanie pozwu, w piśmie procesowym z dnia 21 czerwca 2022 roku pozwany nadal wnosił o oddalenie powództwa w całości, wskazując na bezzasadność żądania uznania umowy za nieważną oraz wnosił o zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W dniu 12 października 2022 roku Sąd Rejonowy w Radomsku wydał wyrok, w którym: 1. ustalił nieważność umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) (...) zawartej w dniu 10 czerwca 2010 roku pomiędzy powodem a pozwanym, oznaczonej numerem certyfikatu (...) z dnia 8 lipca 2010 roku;

2. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej siedzibą w W. na rzecz powoda J. K. kwotę 16.047,77 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 lutego 2021 roku do dnia zapłaty;

3. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda J. K. kwotę 4.617,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Wskazując na podstawę faktyczną powyższego wyroku, Sąd Rejonowy przywołał następujące ustalenia:

Powód J. K. był wieloletnim klientem (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. i miał pełne zaufanie do zajmującej się jego sprawami pracownicy (...) oddziału ww. banku (...). Kobieta uprzednio przedstawiała J. K. propozycje różnych produktów bankowych, z których był on zadowolony. Podczas jednej z wizyt w oddziale banku (...) przedstawiła J. K. produkt w postaci ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) (...). Przekonywała go, że ww. produkt jest zupełnie bezpieczny i w przyszłości przyniesie mu znaczne zyski w wysokości 5-6% wkładu, przy opłacie administracyjnej w wysokości 1,28%. Ponadto, na zadawane przez J. K. pytanie, czy inwestowane w ten sposób fundusze można w każdej chwili wycofać, A. K. zapewniała go, że tak. Mężczyzna oznajmił, że zastanowi się i powróci do tematu przy następnej okazji.

Po upływie około miesiąca od przedstawienia ww. oferty, w dniu 10 czerwca 2010 roku J. K. ponownie udał się do (...) oddziału (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. i za namową A. K. zdecydował się przystąpić do ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) (...). A. K. wypełniła deklarację przystąpienia J. K. do ubezpieczenia na okres 15 lat. Mężczyzna nie otrzymał przy tym żadnej umowy ubezpieczenia, A. K. przedstawiła mu jedynie warunki Regulamin (...) (...), Załącznik nr (...) do Deklaracji Przystąpienia (...), tabelę opłat i limitów składek oraz Warunki ubezpieczenia (...). Na potwierdzenie zawarcia umowy został wystawiony certyfikat nr (...) z dnia 10 czerwca 2010 roku.

Zgodnie z Warunkami ubezpieczenia (...) ubezpieczającym był (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., ubezpieczycielem (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W., ubezpieczonym klient objęty ochroną ubezpieczeniową na warunkach określonych w umowie, zaś (...) (...) stanowił wydzielony fundusz aktywów ubezpieczyciela, inwestowany zgodnie z przyjętą w regulaminie (...) (...) strategią inwestycyjną. Wskazano, że przedmiotem ubezpieczenia jest życie ubezpieczonego. Ochrona ubezpieczeniowa jest udzielana przez ubezpieczyciela ubezpieczonemu na wypadek zgonu ubezpieczonego w okresie odpowiedzialności ubezpieczyciela lub dożycia ubezpieczonego do końca okresu odpowiedzialności. W razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, ubezpieczyciel miał spełnić świadczenie ubezpieczeniowe w wysokości określonej w warunkach ubezpieczenia. Ponadto wskazano, że celem ubezpieczenia jest gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonego przy wykorzystaniu ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego (...). Wartość jednostek uczestnictwa określono jako iloraz wartości aktywów netto ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego oraz liczbę wszystkich jednostek uczestnictwa funduszu. Okres odpowiedzialności (okres ubezpieczenia) w stosunku do danego ubezpieczonego rozpoczynał się od 6-go dnia roboczego po zakończeniu okresu subskrypcji, w którym klient przystąpił do ubezpieczenia, jeśli spełnione zostaną warunki określone
w warunkach ubezpieczenia i zasadniczo trwa przez 180 miesięcy. Wskazano, że ubezpieczony płaci zadeklarowane w deklaracji przystąpienia składki bieżące oraz składkę pierwszą określone w Tabeli opłat i limitów składek. Wysokość składki bieżącej obliczana jest na podstawie wysokości składki zainwestowanej w oparciu o wzór wskazany w Warunkach ubezpieczenia. Wskazano, że wpłaty dokonane na rachunek bankowy ubezpieczyciela przez ubezpieczonego w terminie wyznaczonym w wezwaniu, o którym mowa w warunkach ubezpieczenia, miały zostać w pierwszej kolejności zaliczone na poczet wymagalnej już składki bieżącej. Każda nadpłata środków pieniężnych na rachunku bankowym ponad wysokość wymagalnej składki bieżącej miała być zaliczona na poczet przyszłych składek bieżących, przy czym do terminu, w którym kolejne składki bieżące staną się wymagalne, środki te nie będą oprocentowane, a ich alokacja po pomniejszeniu o opłatę administracyjną,
w (...) (...) poprzez nabycie jednostek uczestnictwa funduszu po pomniejszeniu o opłatę administracyjną miała nastąpić
w terminie alokacji składki bieżącej, na poczet której nadpłata miała być zaliczana. Wskazano, że w razie rezygnacji ubezpieczonego z ubezpieczenia po rozpoczęciu ochrony ubezpieczeniowej, ubezpieczyciel w terminie 35 dni od dnia otrzymania oryginału oświadczenia w tym zakresie, wypłaca środki z tytułu całkowitego wykupu na rachunek bankowy wskazany przez ubezpieczonego w oświadczeniu o rezygnacji z ubezpieczenia.
W przypadku całkowitego wykupu, ubezpieczyciel miał wypłacić ubezpieczonemu kwotę równą wartości rachunku pomniejszoną o opłatę likwidacyjną oraz stosowny podatek dochodowy od osób fizycznych.

Opłata administracyjna wynosiła 1,28% w skali roku (naliczana od składki zainwestowanej), opłata za ryzyko wynosiła 0,033% w skali roku (wliczona w opłatę administracyjną), opłata likwidacyjna była pobierana od wartości rachunku i różniła się
w zależności od roku odpowiedzialności i wynosiła: w pierwszym, drugim i trzecim roku - 100%, w czwartym roku - 75%, w piątym roku - 50%, w szóstym roku - 30%, w siódmym roku - 20%, w ósmym roku - 15%, w dziewiątym roku - 10%, w dziesiątym roku - 5%, w jedenastym roku - 4%, w dwunastym roku - 3%, w trzynastym roku - 2%, w czternastym i piętnastym roku - 1%.

Mężczyźnie przedstawiono oświadczenie, iż ww. dokumenty zostały mu wręczone
i wyjaśnione, a ponadto, że rozumie on i akceptuje warunki, zgodnie z którymi produkt ma charakter długoterminowy, 100% składki zainwestowanej, a więc 5-krotność składki pierwszej, gwarantowane jest na koniec 15-letniego okresu ubezpieczenia, zarówno składka pierwsza, jak i składki bieżące winny być wpłacane na unikalny dla każdej deklaracji przystąpienia rachunek bankowy, produkt wymaga comiesięcznych wpłat składki bieżącej, niedotrzymanie tego obowiązku skutkuje przypomnieniem w formie listu poleconego ze wskazaniem 7-dniowego nieprzekraczalnego terminu wpłaty zaległych składek. Niedotrzymanie tego terminu powoduje nieodwracalne pobranie opłat likwidacyjnych w wysokości określonej w tabeli opłat i limitów składek, w szczególności w trzech pierwszych latach ich wysokości to 100% wartości rachunku, a także zakończenie stosunku ubezpieczenia. Opłaty likwidacyjne miały być pobierane zarówno od składki pierwszej, jak i składek bieżących. Bezkosztowa rezygnacja
z umowy możliwa jest jedynie do ostatniego dnia subskrypcji pod warunkiem złożenia
w placówce banku prawidłowo wypełnionego oświadczenia o rezygnacji z ubezpieczenia
i okazania ubezpieczającemu dokumentu tożsamości wskazującego imię, nazwisko i numer PESEL lub serię i numer paszportu jeżeli klient jest obcokrajowcem. Jednocześnie rezygnacja z ubezpieczenia skutkować miała niespełnieniem warunków ewentualnych promocji prowadzonych przez bank i konieczności zwrotu nagród lub skorygowania podwyższonego oprocentowania na promocyjnych lokatach bankowych klienta.

Wszystkie ww. dokumenty zostały podpisane przez J. K. w dniu 10 czerwca 2010 roku.

J. K. w dniu 8 lipca 2010 roku uiścił pierwszą składkę w wysokości 20.250,00 złotych, a następnie do dnia 8 sierpnia 2020 roku regularnie uiszczał składki
w wysokości 558,00 złotych miesięcznie dokonując łącznie 122 wpłat. Łączna kwota pierwszej wpłaty i kolejnych wyniosła 88.326,00 złotych.

W toku trwania ubezpieczenia J. K. powziął informację, że kwota zgromadzona na jego rachunku jest znacznie niższa od łącznej wysokości dokonanych przez niego wpłat, wobec czego postanowił zaprzestać dalszych wpłat i wycofać swoje środki.
W piśmie z dnia 13 grudnia 2016 roku zatytułowanym jako „Reklamacja produktu inwestycyjnego na życie i dożycie z (...) P.” kierowanym do (...)Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. J. K. zażądał zwrotu 100% wpłaconych przez siebie środków, tj. na dzień sporządzenia pisma kwoty 64.332,00 złotych. Wywodził, że przy podpisywaniu umowy o produkt (...) został wprowadzony w błąd, ponieważ nie przedstawiono mu szczegółów związanych z konstrukcją produktu oraz nie poinformowano go kompleksowo o ryzyku związanym z inwestycją, a jedynie o pewności zysku.

W odpowiedzi na powyższe pismo, w piśmie z dnia 18 stycznia 2017 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. wskazało, że brak jest podstaw do uwzględnienia reklamacji.

W dniu 13 października 2020 roku J. K. złożył dyspozycję rezygnacji
z ubezpieczenia, co spowodowało rozpoczęcie procedury umarzania jednostek. Na skutek rezygnacji J. K. zwrócono z uiszczonych zaliczek kwotę 72.278,23 złotych, stanowiącą łączną wartość uiszczonych w czasie trwania umowy składek (88.326,00 złotych) pomniejszoną o opłatę likwidacyjną i administracyjną w wysokości 16.047,77 złotych,

Pismem z dnia 12 stycznia 2021 roku, doręczonym w dniu 19 stycznia 2021 roku, J. K. wezwał (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą we W. do zapłaty kwoty 16.047,77 złotych, stanowiącej różnicę pomiędzy wypłaconą mu łączną wartością mszczonych składek pomniejszoną o opłatę likwidacyjną i administracyjną.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powyższych ustaleń faktycznych dokonał w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła jego wątpliwości. Sąd uznał również za wiarygodne zeznania powoda J. K., które były jasne, spójne i logiczne i nie wynikały z nich sprzeczności. Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda, że nie został on dokładnie poinformowany o tym, jakie są warunki umowy, a w szczególności o konsekwencjach jakie poniesie, kiedy zdecyduje się wycofać pieniądze ulokowane w zaproponowanym produkcie.

Na rozprawie w dniu 14 września 2022 roku Sąd na podstawie art. ( 2352) § 1 pkt 4 k.p.c. pominął dowód z zeznań świadka A. K. z uwagi na niewskazanie przez pozwanego adresu zamieszkania ww. świadka celem jego wezwania na termin rozprawy, a nadto na podstawie art. ( 2352) § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe pozwanego
o zobowiązanie(...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. o udzielenie informacji jak w punktach 1, 2 i 3 sprzeciwu od nakazu zapłaty oraz wniosek dowodowy
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza uznając, że dowody te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Odnośnie wniosku o zwrócenie się o udzielenie informacji do (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. wskazał, że w jego ocenie nie było żadnych przeszkód ku temu, by strona pozwana jako kontrahent, czy partner biznesowy przedmiotowego banku we własnym zakresie pozyskał potrzebne informacje
i przedstawił je Sądowi, jeśli uznawał je za przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.

W następstwie powyższych ustaleń Sąd uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Zaważył, że niesporne w niniejszej sprawie było, że powód przystąpił do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) (...), zawartej pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W., jako ubezpieczającym a (...) Spółką Akcyjną z siedzibą we W., jako ubezpieczycielem, z alokacją środków pieniężnych na ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. Zawarcie przez powoda umowy poprzedzone zostało przedstawieniem mu oferty ww. produktu ubezpieczeniowo - inwestycyjnego przez zaufanego pracownika (...) oddziału placówki banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. A. K., do której powód miał pełne zaufanie z uwagi na wcześniejszą kilkuletnią współpracę - była ona opiekunem klienta - powoda w tym banku. Kobieta przedstawiła powodowi zalety produktu zapewniając go o pewności zysku
w przyszłości oraz o możliwości rezygnacji i wycofania wpłaconych pieniędzy w każdym czasie, przy czym zapewnienia te nie polegały na prawdzie. W tym zakresie Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom powoda, że przedstawione zostały mu jedynie jasne strony produktu. Zeznania powoda w tym zakresie nie zostały skutecznie zakwestionowane przez stronę pozwaną, która nie wskazując adresu zamieszkania świadka A. K. uniemożliwiła Sądowi ich weryfikację. Sąd podniósł również, że zeznania powoda w tej sprawie są
w istocie zbieżne z twierdzeniami powodów w innych tego typu sprawach, z których wynika, że tak właśnie odbywała się sprzedaż produktów typu polisolokaty — marketing skupiał się
w istocie jedynie na przedstawieniu zalet produktu i roztaczaniu wizji znaczących zysków, natomiast wady produktu bądź były w ogóle pomijane przez sprzedawców, bądź przedstawiane i traktowane w sposób marginalny. W tym zakresie niniejsza sprawa nie odbiega swym schematem od innych spraw znanych Sądowi z racji sprawowanego urzędu.

W ocenie Sądu meritii, niesporne w niniejszej sprawie było także to, że w wykonaniu postanowień określonych w warunkach ubezpieczenia powód w dniu 8 lipca 2010 roku wpłacił na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. pierwszą składkę w kwocie 20.250,00 złotych, a następnie do dnia 8 sierpnia 2020 roku regularnie uiszczał składki w wysokości 558,00 złotych miesięcznie dokonując łącznie 122 wpłat na łączną kwotę 88.326,00 złotych. W dniu 13 października 2020 roku powód złożył za pośrednictwem placówki (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. pismo, w którym wyraził wolę rezygnacji z ubezpieczenia, co spowodowało rozpoczęcie procedury umarzania jednostek. W wyniku powyższego powód otrzymał zwrot z uiszczonych składek w wysokości 72.278,23 złotych, a więc kwotę pomniejszoną w stosunku do sumy wpłaconych składek o 16.047,77 złotych, na skutek pobrania przez pozwanego opłaty likwidacyjnej oraz opłaty administracyjnej.

W konsekwencji zdaniem Sądu, spór pomiędzy stronami miał charakter sporu prawnego dotyczącego ważności zawartej przez strony umowy ubezpieczenia. Powód w piśmie modyfikującym powództwo zażądał uznania umowy za nieważną i na tej podstawie dochodził zwrotu różnicy pomiędzy łączną kwotą wszystkich wpłaconych na rzecz pozwanego środków z tytułu zawartej umowy, a kwotą rzeczywiście wypłaconą mu przez pozwanego po umorzeniu jednostek. Pozwany w swoim stanowisku odpierał zarzuty dotyczące nieważności umowy, a ponadto podnosił zarzut przedawnienia roszczenia, w tym z tytułu pobranej opłaty administracyjnej.

Zdaniem Sądu umowa zawarta między stronami była sprzeczna z właściwością stosunku prawnego oraz z zasadami współżycia społecznego, a zatem rację miała strona powodowa domagając się uznania jej za nieważną.

Dokonując rozstrzygnięcia w sprawie Sąd zważył na treść art. 3531 k.c. zgodnie
z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Strony zawierające umowę mają więc kompetencję, by ułożyć stosunek prawny według swojego uznania w granicach wyznaczonych właściwością (naturą) stosunku, ustawą i zasadami współżycia społecznego. Taka konstrukcja otwiera drogę do kreowania stosunków prawnych nieznanych kodeksowi cywilnemu i innym ustawom (umów nienazwanych). Mogą one stanowić modyfikację (zmianę, uzupełnienie) treści typowych stosunków zobowiązaniowych albo być zupełnie nowymi konstrukcjami prawnymi, które z uwagi na specyficzne potrzeby stron i uwarunkowania odpowiadają w danym przypadku najlepiej potrzebom obrotu. W ramach wyrażonej w art. 3531 k.c. zasady swobody umów zawarte jest także przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać nieekwiwalentnością ich wzajemnej sytuacji prawnej. Taki brak ekwiwalentności, jako wynikający z woli stron, zasadniczo nie wymaga wystąpienia okoliczności, które by go usprawiedliwiały. Umowne kształtowanie przez strony treści zobowiązania może następować jednak tylko w granicach określonych przepisem art. 353 1 k.c. Treść lub cel stosunku prawnego nie powinny sprzeciwiać się jego właściwości (naturze), ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Gdy chodzi o ustawy, źródłem ograniczenia mogą być zarówno ustawy
z dziedziny prawa prywatnego (cywilnego), jak i publicznego. Ograniczenie zasady swobody umów z uwagi na właściwość (naturę) stosunku prawnego odnosi się do ogółu najważniejszych cech danego stosunku prawnego kształtowanych przez prawo pozytywne. W tym aspekcie kryterium sprzeczności umowy z właściwością (naturą) stosunku prawnego co najmniej zbliża się do formuły sprzeczności z ustawą. W odniesieniu do ograniczenia zasady swobody umów w postaci zasad współżycia społecznego, można wskazać, że konstrukcja ta jest uznawana za jedną z klauzul generalnych. Zasady współżycia społecznego to określone oceny moralne, które są wyrażone zazwyczaj w formie norm moralnych regulujących postulowane zachowanie podmiotów prawa cywilnego. Naruszenie którekolwiek z wymienionych w art. 3531 k.c. kryteriów swobody zawierania umów, skutkuje jej nieważnością na podstawie art. 58 k.c.

Zdaniem Sądu Rejonowego, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, możliwość zawierania umów ubezpieczenia z elementem inwestycyjnym, swoboda stron w ustalaniu warunków umowy, w tym proporcji między elementem inwestycyjnym a ochronnym, nie daje podstawy do uznania za ważną umowę zawartą pod nazwą ubezpieczenia na życie, gdy nie zwiera ona w sobie praktycznie żadnego elementu ochronnego, dającego gwarancję określonego przysporzenia na wypadek zdarzenia ubezpieczeniowego.

Zgodnie z treścią art. 805 k.c. ubezpieczyciel jest zobowiązany spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Natomiast w odniesieniu do ubezpieczeń osobowych świadczenie określone w art. 805 k.c. może przybrać postać świadczenia pieniężnego, tj. umówionej sumy pieniężnej (jako świadczenia jednorazowego), renty (jako świadczenia jednorazowego lub świadczenia okresowego) lub innego z nazwy świadczenia pieniężnego o jednorazowym lub okresowym charakterze (art. 805 § 2 pkt 2 k.c.). Zgodnie zaś z treścią art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 2003 r., poz. 1151), znajdującej zastosowanie do niniejszej sprawy z uwagi na jej obowiązywanie w okresie zawarcia umowy, przystąpienia powoda do ubezpieczenia oraz w przeważającym okresie samego trwania stosunku prawnego pomiędzy stronami postępowania, przez działalność ubezpieczeniową rozumie się wykonywanie czynności ubezpieczeniowych związanych z oferowaniem i udzielaniem ochrony na wypadek ryzyka wystąpienia skutków zdarzeń losowych. Regulacja ta została przeniesiona
w niezmienionej treści do art. 4 obowiązującej od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz. U. z 2021 r., poz. 1130). Z tych względów należy zatem przyjąć, że istotą stosunku ubezpieczeniowego
w przypadku zakładu ubezpieczeń jest ponoszenie ryzyka. Ponoszenie ryzyka z uwagi na masowość i skalę ubezpieczenia i jednocześnie rzadkość zdarzeń losowych jest dla ubezpieczyciela mimo wszystko dochodowe, w związku z czym ubezpieczyciel godzi się na to prowadząc w tym zakresie działalność gospodarczą. Umowa ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) jest dopuszczona do polskiego obrotu prawnego, a jej wymogi określone zostały w art. 13 ust. 4 ustawy z 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej oraz w art. 22-26 ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.

W aspekcie powyższego, w ustalonym stanie faktycznym sprawy nie sposób stwierdzić, by pozwany ponosił jakiekolwiek ryzyko związane z ochroną ubezpieczeniową powoda, co jest oczywiście sprzeczne z istotą umowy ubezpieczenia. W powszechnie obowiązujących umowach ubezpieczenia na rynku ubezpieczeń to ubezpieczyciel ryzykuje, że będzie musiał wypłacić środki większe, niż uzyskane. W umowie skonstruowanej przez pozwanego
w przypadku potencjalnego wzrostu cen wartości jednostek, a więc i rachunku nie ponosi on ryzyka faktycznej wypłaty świadczenia ze środków własnych, gdyż ewentualne środki składające się na to świadczenie pochodzą wyłącznie od powoda. Podobnie w przypadku spadku wartości jednostek, a więc i rachunku, środki składające się na świadczenie pochodzą również wyłącznie z rachunku powoda. Ponadto w obu tych przypadkach pozwany otrzymywał zysk w postaci opłat administracyjnych.

Sąd Rejonowy zważył również, że kolejną przesłanką świadczącą o nieważności umowy będącej przedmiotem niniejszego postępowania jest kwestia braku ścisłego określenia świadczeń pozwanego. Essentialia negotii umowy ubezpieczenia stanowi określoność co do kwoty świadczenia na wypadek śmierci osoby ubezpieczonej. W przypadku zarówno zgonu, jak i dożycia przez powoda określonego w umowie wieku, wartość tego świadczenia jest ustalana w sposób arbitralny przez jedną ze stron stosunku cywilnoprawnego, w tym przypadku przez pozwanego. W umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania brak jest wskazania konkretnych podstaw ustalania wartości tego świadczenia, które nie jest w żaden sposób kontrolowane przez powoda, a jedynie jednostronnie kształtowane przez pozwanego. Także analiza postanowień regulaminu nie daje możliwości precyzyjnego zrekonstruowania reguł inwestycyjnych, a w konsekwencji ustalenia sposobu wykonania zobowiązania przez pozwanego. Nie sposób ustalić jakie jest oznaczenie obligacji (seria, kod), nie jest wskazana waluta w jakiej zostały wyemitowane obligacje, nie jest znana wartość nominalna obligacji, nie jest podana wartość po jakiej zostały nabyte, ani jak zostały opłacone (jednorazowo, ratalnie), nie wiadomo również w oparciu o jaki rynek została ustalona wartość obligacji. To na ubezpieczycielu ciąży obowiązek skonstruowania umowy w taki sposób, aby była ona zrozumiała, jasna i precyzyjna dla przeciętnego konsumenta. Nie sposób tego przyjąć w powyższym stanie faktycznym, albowiem o ile świadczenia ubezpieczonego są określone bardzo precyzyjnie kwotowo, a tyle świadczenia ubezpieczyciela są ogólnikowe, wyliczane według bliżej nie sprecyzowanych zasad. Tak skonstruowana umowa jest sprzeczna z zasadą słuszności kontraktowej i rzetelności profesjonalnej, narusza postanowienia art. 13 ust 4 ustawy z dnia 22 maja 2013 roku o działalności ubezpieczeniowej, przepis art. 3531 k.c.
i jako taka nie może zostać uznana za ważną podstawę kształtowania praw i obowiązków podmiotów tego stosunku obligacyjnego.

Natomiast odnośnie sposobu wyliczenia sumy ubezpieczenia na wypadek śmierci, to odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń sprowadzała się w przypadku zajścia zdarzenia jedynie do wypłaty wartości zgromadzonych środków powiększonych o zaledwie 1% składki zainwestowanej, a więc w istocie kwotę symboliczną w relacji do wpłaconej składki i w żaden sposób nieprzystającą do wskazanej wartości zdarzenia ubezpieczeniowego, czyli życia.
W konsekwencji powyższe prowadzi do jedynego wniosku, iż w przedmiotowej umowie brak jest istotnego elementu umowy ubezpieczenia, jakim jest ryzyko ubezpieczeniowe ponoszone przez zakład ubezpieczeń, polegającego na zobowiązaniu zakładu do spełnienia określonego świadczenia w zamian za określoną składkę na wypadek zajścia wskazanego w umowie zdarzenia ubezpieczeniowego.

Ponadto Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że nie sposób przyjąć, iż wysokość opłat administracyjnych, związanych z prowadzeniem i obsługą umowy ubezpieczenia narzucona przez stronę pozwaną była adekwatna do czynności wykonywanych przez pozwane (...) w związku z prowadzeniem rachunku. Opłata administracyjna była naliczana procentowo od wartości składki zainwestowanej i pobierana miesięcznie ze składki bieżącej w dniu zapłaty składki bieżącej. Natomiast opłata likwidacyjna w tego rodzaju stosunkach prawnych nie jest w żaden sposób uzasadniona i zawarcie jej w umowie można uznać za próbę zmotywowania klienta za pomocą sankcji finansowej do nierozwiązywania umowy przed upływem okresu jej obowiązywania. Opłata ta nie jest uzależniona od żadnych kosztów akwizycji umowy, a od wartości rachunku. Niewątpliwie warunki zawartej przez strony umowy w odniesieniu do ww. opłat nie były ustalane z powodem indywidualnie, przez co nie miał on wpływu na treść zawartej umowy. Powyższe także ma wpływ na ważność samej umowy i statuuje konsumenta, w tym przypadku powoda, w pozycji dużo niższej niż pozwany w tym stosunku umownym, bowiem ponosi on związane z obsługą umowy ubezpieczenia znacząco zawyżone koszty, mające na celu przede wszystkim osiągniecie korzyści finansowych po stronie pozwanego.

W konsekwencji powyższego, skoro umowa ubezpieczenia była nieważna, to nie mogła doprowadzić do powstania pomiędzy stronami określonego jej treścią stosunku prawnego,
a zatem świadczenie powoda podlega zwrotowi w całości, jako świadczenie nienależne.

Zarzut przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia nie był zasadny. Roszczenie o zwrot pobranej opłaty likwidacyjnej jest roszczeniem o nienależne świadczenie, co do którego ma zastosowanie główny 6-letni termin przedawnienia roszczeń przewidziany w art. 118 k.c. Nie można zatem oceniać przedawnienia tego roszczenia przez pryzmat przepisów dotyczących umowy ubezpieczenia (art. 819 § 1 k.c.), nie jest to także roszczenie okresowe, jak wskazywała strona pozwana.

Sąd wyjaśnił również, że rozstrzygający sprawę podzielił pogląd zaprezentowany przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 września 2017 roku w sprawie o sygn. akt V CSK 642/16, zgodnie z którym przedawnienie roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia), będącego roszczeniem bezterminowym, rozpoczyna bieg od dnia, w którym korzyść (świadczenie) powinna być zwrócona, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniejszym możliwym terminie, a więc w takim czasie od bezpodstawnego uzyskania korzyści, jaki jest potrzebny do jej zwrotu bez zbędnej zwłoki,
w niektórych przypadkach może to być już dzień spełnienia świadczenia nienależnego. Skoro powód zrezygnował z ubezpieczenia w dniu 13 października 2020 roku, a niniejsze powództwo wniósł już w dniu 12 lipca 2021 roku, to z tych względów biorąc pod uwagę powyższe rozważania należało uznać zarzut przedawnienia roszczenia powoda za bezzasadny.

Reasumując powyższe w ocenie Sądu uzasadnione było zarówno uznanie umowy ubezpieczenia za nieważną, jak i żądanie zwrotu przez pozwanego na rzecz powoda całości środków uiszczonych przez niego na poczet przedmiotowej umowy. Zasądzona niniejszym wyrokiem dochodzona przez powoda kwota 16.047,77 złotych stanowiła różnicę pomiędzy całością uiszczonych przez powoda wpłat na poczet ubezpieczenia w wysokości 88.326,00 złotych a wypłaconą powodowi kwotą 72.278,23 złotych (88.326,00 zł - 72.278,23 zł = 16.047,77 zł).

Sąd podkreślił, że powód w piśmie modyfikującym powództwo żądał zarówno ustalenia nieważności umowy, jak i zwrotu wpłaconych pozwanemu środków w wykonaniu nieważnej umowy. Z uwagi na taką konstrukcję pozwu Sąd uznał, że powód ma interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, niezależnie od równolegle zgłaszanego przez niego żądania zapłaty. Niewątpliwie powód mógłby wystąpić jedynie z roszczeniem o zapłatę (tak jak uczynił to początkowo), zaś nieważność umowy powołać jako zarzut stanowiący przesłankę uwzględnienia powództwa o zapłatę. Powód nie musiał konstruować dwóch odrębnych żądań w tym zakresie, co jednak uczynił w piśmie modyfikującym powództwo. Oddalenie żądania ustalenia nieważności umowy z uwagi na brak interesu prawnego w takim żądaniu jako, że powodowi przysługiwało dalej idące roszczenie o zapłatę, doprowadziłoby do specyficznej sytuacji procesowej, w której Sąd oddaliłby roszczenie o ustalenie nieważności umowy,
a jednocześnie uwzględnił powództwo o zapłatę stwierdzając nieważność umowy przesłankowo, co spowodowałoby pewną niespójność. Stąd też Sąd uwzględnił oba roszczenia powoda jako ze sobą związane.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z treścią art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 roku, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

Podkreślił, że świadczenie z tytułu zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia
(a z takim mamy do czynienia w niniejszej sprawie) ma charakter bezterminowy, a zatem winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika - art. 455 k.c.

W niniejszej sprawie pismo wzywające do zwrotu wpłacanych świadczeń pozwany odebrał w dniu 19 stycznia 2021 roku, a zatem w dniu 3 lutego 2021 roku pozostawał już
w zwłoce. Termin spełnienia świadczenia został określony za pomocą wezwania do zapłaty (14 dni od dnia otrzymania wezwania). Bezskuteczny upływ tego terminu będzie oznaczać opóźnienie dłużnika. Z tych względów roszczenie o zapłatę ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 3 lutego 2021 roku do dnia zapłaty podlegało uwzględnieniu w całości.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 4 k.p.c. i wynikającej z niego zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany przegrał niniejszą sprawę w całości, wobec tego powodowi J. K. przysługiwało roszczenie o zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu w łącznej kwocie 4.617,00 złotych. Na koszty te złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 1.000,00 złotych (art. 13 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sadowych w sprawach cywilnych, tj. Dz. U. z 2022 r., poz. 1125 z późn. zm.), wynagrodzenie za czynności radcy prawnego w wysokości 3.600,00 złotych (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, tj. Dz. U. z 2018 r., poz. 265) oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 złotych (art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej, Dz.U. z 2006, Nr 225, poz. 1635 z późn. zm., w zw. z cz. IV załącznika do tej ustawy).

Apelację od powyższego wyroku wniosło pozwane (...) S.A. z siedzibą we W..

Działający w imieniu pozwanego pełnomocnik zaskarżył wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:

a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, polegające na dowolnym i nie znajdującym podstaw
w materiale dowodowym uznaniu, że w umowie grupowego ubezpieczenia na życie
z (...) (...) nie spełnia wymogów prawa poprzez dowolność w doborze aktywów funduszu, gdy tymczasem z Regulaminu Funduszu wyraźnie wynika w jakie aktywo są inwestowane środki z (...), zastosowany przez pozwanego wzór wyceny jednostki nie spełnia wymogów wzoru arytmetycznego, wartość aktywów funduszu jest wyceniana dowolną metoda, gdy tymczasem z Regulaminu Funduszu wyraźnie wynika, iż wycena następuje według wartości godziwej, świadczenie inwestycyjne oraz świadczenie na wypadek śmierci nie są wyraźnie określone w umowie, gdy tymczasem sposób ustalania tych świadczeń jest wskazany w umowie.

b. naruszenie prawa procesowego tj. art. 2352§ 1 pkt 2 k.p.c. 278 § 1 k.p.c. oraz w zw.
z 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego - aktuariusza, podczas gdy rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych,

2. naruszenie prawa materialnego:

a. art. 3531 k.c. w zw. z art. 58 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i stwierdzenie nieważności umowy ubezpieczenia na warunkach grupowego ubezpieczenia na Życie i dożycie z (...) (...) w związku z uznaniem, iż treść stosunku ubezpieczenia była sprzeczna przepisami prawa i tym samym powoduje nieważność umowy grupowego ubezpieczenia, ponieważ ubezpieczyciel nie ponosił ryzyka ubezpieczeniowego, nie określił świadczenia w umowie oraz z uwagi na brak essentialia negotti umowy ubezpieczenia,

b. art. 3531 k.c. w zw. z art. 58 k.c. oraz art. 13 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2013 roku o działalności ubezpieczeniowej poprzez ich błędne zastosowanie i stwierdzenie nieważności umowy ubezpieczenia na warunkach grupowego ubezpieczenia na Życie i dożycie z (...) (...) w związku z uznaniem, iż treść stosunku ubezpieczenia była sprzeczna przepisami prawa i tym samym powoduje nieważność umowy grupowego ubezpieczenia poprzez dowolność w doborze aktywów funduszu, gdy tymczasem z Regulaminu Funduszu wyraźnie wynika w jakie aktywo są inwestowane środki
z (...), zastosowany przez pozwanego wzór wyceny jednostki nie spełnia wymogów wzoru arytmetycznego, wartość aktywów funduszu jest wyceniana dowolną metoda, gdy tymczasem z Regulaminu Funduszu wyraźnie wynika, iż wycena następuje według wartości godziwej, świadczenie inwestycyjne oraz świadczenie na wypadek śmierci nie są wyraźnie określone w umowie, gdy tymczasem sposób ustalania tych świadczeń jest wskazany w umowie,

c. art. 805 § 1 k.c. w związku z art. 808 § 1 k.c. oraz art. 13 ust. 3 a, 3 b i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (tj. ustawy obowiązującej w dniu przystąpienia powoda do umowy ubezpieczenia) oraz Załącznika do wyżej wspomnianej ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej, poprzez uznanie, iż umowa ubezpieczenia do której przystąpił powód nie posiada esstniatlia negotti umowy ubezpieczenia na życie (...), gdy tymczasem umowa ta spełnia wszystkie wymogi przewidziane prawem dla tej umowy,

d. art. 829 § 2 zd. 2 k.c. poprzez błędne uznanie, że suma ubezpieczenia z tytułu dożycia nie jest bowiem w umowie określona, podczas gdy powód swoim oświadczeniem o przystąpieniu do umowy ubezpieczenia objął nie tylko wysokość sumy ubezpieczenia (mniej) nazwaną jako świadczenie z tytułu śmierci i świadczenie z tytułu dożycia, lecz również całą treść warunków ubezpieczenia, gdzie określono świadczenia ubezpieczeniowe i w tym sumę ubezpieczenia w rozumieniu art. 829 § 2 zd. 2 k.c. w sposób typowy dla tego rodzaju umów ubezpieczenia, tj. poprzez wskazanie sposobu jej określenia najpóźniej w dacie wymagalności świadczenia, a taki sposób określania świadczeń jest powszechny w prawie cywilnym a także treść § 4 ust 3 Regulaminu (...) gdzie określono sposób wyceny jednostki.

Wskazując na powyższe wniósł o rozpoznanie na podstawie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wiedzy aktuarialnej.

Wniósł również o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz poprzez zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów procesu, w tym postępowania za dwie instancje według norm przepisanych.

Ewentualnie skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądu pierwszej instancji; zasądzenie na rzecz Pozwanej od Powoda kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest częściowo uzasadniona, choć uwzględnienie części wskazanych w niej zarzutów nie spowoduje oczekiwanego przez stronę pozwaną skutku w postaci oddalenia powództwa w zakresie żądania zapłaty dochodzonej pozwem kwoty.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zgłoszonych w skardze apelacyjnej zarzutów naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy wyjaśnia, że nie podziela stanowiska zawartego w apelacji jakoby Sąd pierwszej instancji dopuścił się naruszenia powołanego przepisu.

Podzielając zawarty w uzasadnieniu apelacji argument, że zgodnie z art. 233 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i że ta ocena sędziowska nie może mieć charakteru dowolnego, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że przyjęte przez Sąd pierwszej instancji stanowisko o dowolności „w doborze aktywów” w ramach funduszu inwestycyjnego, na który przekazywane były środki lokowane przez powoda, oraz iż zastosowany przez pozwanego wzór wyceny jednostki nie spełnia wymogów wzoru arytmetycznego i wartość aktywów funduszu jest wyceniana dowolną metodą, wiąże się z oceną prawną ustaleń faktycznych dokonaniem przez Sąd pierwszej instancji a nie z ich błędnym dokonaniem. Wskazać należy, że przyjmując ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji odniósł się do wszystkich załączonych do akt sprawy dokumentów określających treść łączącej strony umowy, nie zakwestionował ich wiarygodności. Ocena zawartych w niej zapisów stanowi natomiast konsekwencję ich porównania z wymaganiami jakie stawiają im przepisy prawa materialnego, a więc z aktem subsumpcji stanu faktycznego do określonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku norm prawa materialnego.

Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się również naruszenia art. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c. 278 § 1 k.p.c. oraz w zw. z 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii z opinii biegłego aktuariusza. Przypominając, że zgodnie z wnioskiem dowodowym powołany biegły miałby odpowiedzieć na pytanie czy świadczenia jakie obciążały powoda, w szczególności opłata administracyjna, oraz opłata likwidacyjna zostały prawidłowo, w sposób uwzględniający koszty pozwanego, skalkulowane Sąd Okręgowy wyjaśnia, że również w jego ocenie przeprowadzenie powyższego dowodu było zbędne. Stanowisko powyższe wynika z uznania, że ustalenie, iż wskazane wyżej świadczenia uwzględniały koszty jakie ponosił pozwany w związku z zawarciem i wykonaniem umowy jest co do zasady niesporne, a wskazane twierdzenie oczywiste. Prawidłowości ich określenia w umowie należy natomiast ocenić w oparciu o kryteria prawne związane przede wszystkim z zastosowaniem reguł określonych w art. 385 1 k.c. (o czym w dalszej części uzasadnienia).

W konsekwencji uznając powołane zarzuty za nieuzasadnione, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że ustalenia wskazane przez Sąd pierwszej instancji przyjmuje za własne i wskazuje jako podstawę swojego rozstrzygnięcia.

Przedstawione powyżej rozważania prowadzą do wniosku, że rozstrzygniecie wniesionej apelacji wymagało dokonania oceny zarzutów, związanych z naruszeniem przy wydaniu zaskarżonego wyroku przepisów prawa materialnego.

Sąd Okręgowy podziela zawarte w skardze apelacyjnej zarzuty wskazujące na naruszenie przepisów prawa materialnego uznając, że w przedmiotowej sprawie brak było podstaw prawnych aby przyjąć, że umowa łącząca strony jest nieważna na podstawie art. 58 k.c.

Odwołując się w tym miejscu do treści art. 58 § 1 k.c. przypomnieć należy, że czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Z treści powyższego przepisu wynika więc, że sankcję nieważności wywołują czynności sprzeczne z przepisami ustawy bezwzględnie obowiązującymi. Z kolei czynności służące obejściu ustawy są to czynności, których treść nie zawiera elementów zabronionych przez prawo, lecz która służy realizacji celu zabronionego przez ustawę. Celem, z powodu którego czynność prawna może być uznana za nieważną, jest taki skutek, który nie mieści się w jej treści i nie jest jej typowym celem, ale który czynność ta pozwala osiągnąć. Uwzględniając tak zdefiniowane przesłanki uzasadniające zastosowanie powołanego przepisu wyjaśnić należy, że poddana kontroli umowa nie zawiera regulacji sprzecznej z prawem i nie została zawarta w celu obejścia prawa.

Przypomnieć należy, że w ocenie Sądu pierwszej, instancji nieważność powołanej umowy wynikała z jej sprzecznością z właściwością stosunku prawnego, który winna kreować oraz z zasadami współżycia społecznego. Uzasadniając powyższe stanowisko, Sąd meritii, odniósł się do art. 353 1 k.c. wskazując, że przy zawarcia umowy doszło do przekroczenia określonych w nim reguł ustalających granicę swobody kontraktowej stron umowy.

W ocenie Sąd Okręgowego w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw aby przyjąć, że zawarta między stronami umowa przekraczała wskazane wyżej reguły.

Sąd Okręgowy w szczególności nie podziela wyrażonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stanowiska, że omawiana umowa zawartą pod nazwą ubezpieczenia na życie, wobec braku „elementu ochronnego, dającego gwarancję określonego przysporzenia na wypadek zdarzenia ubezpieczeniowego” sprzeciwia się treści stosunku prawnego jaki miał łączyć strony.

Dla wyjaśnienia powyższego stanowiska należy powołać następujące argumenty.

Umowa ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) jest dopuszczona do polskiego obrotu prawnego, a jej wymogi określone zostały w art. 13 ust. 4 ustawy z 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (obowiązującego w dacie zawarcia poddanej ocenie umowy), oraz aktualnie, w art. 22-26 ustawy z dnia 11 września 2015 roku o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Powyższe oznacza, że w ramach usług ubezpieczeniowych za dopuszczalną należy uznać dystrybucję produktów ubezpieczeniowych, które w ramach usług świadczonych przez ubezpieczyciela przewidują lokację powierzonego przez ubezpieczonego kapitału. Jednocześnie przepisy prawa nie określają w jakich proporcjach umowa ubezpieczenia na życie z (...) winna realizować ochronę ubezpieczeniową i zadania inwestycyjne. Oznacza to, że natężenie cech umowy ubezpieczenia lub umowy o inwestowanie określonej sumy pieniężnej może się kształtować w sposób dowolny i co za tym idzie nie wpływa na ważność umowy. Wyjaśnić należy, że powyższe stanowisko znajduje swoje potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 listopada 2017 r. ( sygn. akt IV CSK 61/17), wydanym w stanie faktycznym, w którym strony przyjęły, że składka ubezpieczeniowa uiszczona jednorazowo w całości została przeznaczona na zakup jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, przedmiotem ubezpieczenia było życie i zdrowie ubezpieczającego a świadczenia z tytułu umowy miały być wypłacone w wypadku: śmierci ubezpieczającego, jego niezdolności do pracy, wystąpienia ciężkiej choroby lub dożycie końca okresu ubezpieczenia i suma ubezpieczenia została ustalona jako wyższa z wartości: wartość rachunku udziałów lub kwota składki pomniejszona o ustalone w umowie opłaty; a więc w stanie faktycznym w istocie zbliżonym do ustalonego w przedmiotowej sprawie. Wyjaśnić również należy, że powyższe stanowisko należy uznać za dominujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego, w którym konsekwentnie przyjmuje się, że umowa zawierająca w mniejszym czy większym stopniu element ubezpieczeniowy, ma charakter mieszany w tym sensie, iż przy wykorzystaniu konstrukcji umowy ubezpieczenia może realizować - także w dominującym stopniu - cel inwestycyjny. Zgodnie z wyraźną wolą ustawodawcy nawet ów dominujący cel inwestycyjny nie prowadzi do absorpcji umów ubezpieczenia z funduszem kapitałowym do reżimu prawnego umów inwestycyjnych, lecz mają być one traktowane jako umowy ubezpieczenia osobowego (vide: uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2018 r., III CZP 20/18, III CZP 13/18 i III CZP 22/18, OSNC 2019, nr 5, poz. 55-57, z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 61/18, OSNC 2019, nr 10, poz. 100 oraz z dnia 24 stycznia 2020 r., III CZP 51/19, OSNC 2020, nr 12, poz. 100).

W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie ustalone w umowie „elementy ubezpieczeniowe” są wystarczające dla uznania, że nie jest ona sprzeczna z istotą stosunku, który miała regulować i odpowiada zwykłym składnikom umowy ubezpieczenia.

W uzupełnieniu powyższych uwag, wskazać należy, co konsekwentnie zdaje się pomijać Sąd pierwszej instancji, że treść zobowiązań pozwanego wynikająca z umowy przewidywała gwarancję, że w przypadku dożycia do końca ubezpieczenia, ubezpieczony, mimo inwestycyjnego charakteru umowy, bez względu na wartość jednostek funduszu kapitałowego, otrzyma co najmniej kwotę stanowiącą wartość nominalną „Składek Zainwestowanych”. Zdarzeniem objętym ubezpieczeniem było oczywiście „życie” i „dożycie” ubezpieczonego ale ochrona jakiej udzielał ubezpieczyciel przewidywała, że zainwestowany kapitał nie ulegnie w ostatecznym rozrachunku zmniejszeniu.

W konsekwencji odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 58 k.c. w związku z art. 353 1 k.c., Sąd Okręgowy potwierdza słuszność stanowiska skarżącego, że objęta kontrolą umowa została zawarta w zgodzie z powołanymi w apelacji art. 805 k.c. jak i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (obowiązującej w dacie zawarcia umowy). Powód zatem nie wykazał, żeby była ona sprzeczna z ustawą, a tylko naruszenie przepisów ustawy mogłoby doprowadzić do stwierdzenia nieważności tej umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c.

W uzupełnieniu powyższych uwag wyjaśnić należy, że określenie stopnia ryzyka obciążającego ubezpieczyciela z oczywistych względów wpływa na treść umowy ubezpieczenia (determinuje chociażby wysokość składki ubezpieczeniowej) nie oznacza to jednak, że uznanie, iż stopień ten jest znikomy winno prowadzić do stwierdzenia nieważności umowy. Podkreślić z całą mocą należy, że jak wynika z zeznań powoda, przy zawarciu umowy strony skupiły się na omówieniu perspektywy zysków osiągniętych z tytułu inwestowania „składki”, pierwszoplanowym ich celem przy zawarciu umowy nie było więc zapewnienie szerokiej ochrony ubezpieczeniowej.

Sąd Okręgowy nie podziela również stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zgodnie z którym przesłanką świadczącą o nieważności umowy jest brak ścisłego określenia świadczeń pozwanego. Odwołując się do treści umowy przyjąć należy, że ustalenie sposobu wyliczenia świadczenia było wystarczające dla prawidłowego określenia tego elementu umowy. Nie jest również prawdą, że wartość tego świadczenia wypłacanego w przypadku zgonu, lub dożycia przez powoda określonego w umowie wieku, była w świetle umowy ustalana w sposób arbitralny przez pozwanego.

Nie usprawiedliwione były również zastrzeżenia, jakie Sąd pierwszej instancji poczynił, w odniesieniu do treści postanowień regulaminu w zakresie w jakim nie zawierał on możliwości precyzyjnej rekonstrukcji reguł inwestycyjnych jakimi miał się kierować pozwany. Odnosząc się do tych zastrzeżeń, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że w jego ocenie zawierając umowę powód oczekiwał właśnie , że to pozwany podejmie działania inwestycyjne gwarantujące zysk i zapewni ochronę w razie niepowodzenia tych działań. W tym kontekście trudno uznać , że „tak skonstruowana umowa jest sprzeczna z zasadą słuszności kontraktowej i rzetelności profesjonalnej, narusza postanowienia art. 13 ust 4 ustawy z dnia 22 maja 2013 roku o działalności ubezpieczeniowej oraz przepis art. 3531 k.c.”.

Omawiana umowa nie jest tym samym sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Wyjaśnić należy, że warunkiem uznania, iż umowa zawarta przez strony narusza reguły właściwego ustalania kontraktu winno być, odnoszące się do indywidualnych cech umowy, określenie jak akceptowany w świetle obowiązujących przepisów kontrakt winien wyglądać. W ocenie Sądu Okręgowego decyzja powoda o przystąpieniu do funduszu inwestycyjnego wiązała się co oczywiste z założeniem świadomego powierzenia czynności inwestowania środków finansowych pozwanemu. W tym kontekście wydaje się, że ewentualne dalsze uszczegółowienie reguł tworzenia funduszu inwestycyjnego poprzez określenie jaki papiery wartościowe wchodzą w jego skład i jak rozkłada się ciężar ich zakupu było dla powoda nieistotne. Sąd Okręgowy podziela jednocześnie zaprezentowane w uzasadnieniu skargi apelacyjnej stanowisko, że „ubezpieczyciel z oczywistych względów nie mógł określić w precyzyjny sposób w umowach tego według jakich kryteriów wspomniane indeksy będą wyceniane”.

W konsekwencji powyższych uwag, Sąd drugiej instancji wyjaśnia, że brak podstaw do uznania umowy łączącej strony za nieważną skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym i oddalenie powództwa w wskazanej części, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Uwzględnienie powyższych argumentów nie oznacza jednak, że dochodzone roszczenie winno być oddalone.

Sąd Okręgowy dokonał bowiem kontroli poszczególnych postanowień umowy łączącej strony oceniając czy nie zwierają one klauzul o charakterze abuzywnym.

Sąd Okręgowy przypomina, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienie ma charakter niedozwolony, jeżeli kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Wynika to z założenia, że przedsiębiorca, który z przyczyn faktycznych lub prawnych może jednostronnie określić treść klauzuli wiążącej konsumenta, powinien zachować się lojalnie i uwzględnić jego uzasadnione interesy, kompensując w ten sposób brak rzeczywistego wpływu konsumenta na jej treść; jeżeli tego nie czyni, działa nielojalnie, a więc sprzecznie z dobrymi obyczajami. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula „rażąco” - tzn. istotnie, znacząco - narusza interesy konsumenta, trzeba w szczególności wziąć pod uwagę, czy pogarsza ona położenie prawne konsumenta w stosunku do tego, które w braku umownej regulacji wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych ( uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). W orzecznictwie wyjaśniono również, że dla oceny abuzywności postanowienia istotne znaczenie ma nie tylko jego treść, ale także okoliczności zawarcia umowy oraz wymagana przez art. 385 § 2 zd. 1 k.c. i art. 5 dyrektywy 93/13 transparentność postanowienia, a więc jego jednoznaczność i zrozumiałość. Im większe znaczenie ma postanowienie dla powzięcia decyzji o zawarciu umowy, tym wymagania co do transparentności powinny być wyższe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2020 r., III CSK 343/17). Ocena transparentności postanowienia nie może być przy tym zawężona do jego zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym i powinna uwzględniać całokształt istotnych okoliczności faktycznych, w tym także dotyczących procesu negocjacji. Trafnie zwraca się też uwagę, że ważny może być sposób uporządkowana postanowień, w tym rozczłonkowanie istotnych treści dotyczących tej samej normy w różnych postanowieniach ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2020 r., III CSK 343/17). Za nietransparentne uznaje się również klauzule zaskakujące, a więc takie, których klient nie powinien oczekiwać, mając na względzie naturę stosunku prawnego, którego jest stroną.

Przypominając w tym miejscu, że dochodzona pozwem kwota obejmuje pobrane przez pozwanego świadczenia z tytułu opłaty administracyjnej i opłaty likwidacyjnej Sąd Okręgowy wyjaśnia, że postanowienia umowne określające uprawnienie do naliczania tych opłat uznaje za abuzywne.

Odnosząc się do pierwszej z nich przypomnieć należy, że przedmiotowa umowa przewidywała, że opłata powyższa została określona jako 1,28% w skali roku (naliczana od składki zainwestowanej). Tak określona wysokość należnego pozwanemu świadczenia z pozoru wydawała się nieznaczna i w związku z pewnością wprowadzała konsumenta w błąd. Tymczasem dopiero pogłębiona analiza umowy odwołująca się do definicji pojęcia „składki zainwestowanej” pozwalała na ustalenie, że w istocie opłata powyższa wyniosła 19,2 % zainwestowanej przez powoda faktycznie kwoty. Już tylko z tego powodu uznać należało, że postanowienia umowne w omawianym zakresie (warunki ubezpieczenia (...) rozdział 8 ust 3, k. 33 ; tabela opłat i limitów składek, k. 29) były nieprecyzyjne i wprowadzały powoda jako konsumenta w błąd. Powyższe stanowisko dodatkowo uzasadnia okoliczność, że definiując sposób określenia opłaty administracyjnej pozwany odwołał się do pojęcia „składki zainwestowanej”. Definicja tego pojęcia określona w warunkach ubezpieczenia jako „wskazana w deklaracji przystąpienia kwota, która zostanie zainwestowana w (...)..” odbiegała bowiem od potocznego i co równie ważne powszechnego jego rozumienia. Pojęcie składki zainwestowanej w sposób mylący wskazuje na środki, które zostały faktycznie zainwestowane w dacie pobierania opłaty administracyjnej. Podkreślić należy, że stosując zaproponowaną przez pozwanego metodę ustalenia wysokości opłaty administracyjnej brak było przeszkód aby już w dacie zawarcia umowy ubezpieczenia ustalić tą opłatę przez wskazanie jej wysokości w kwocie nominalnej należnej za cały okres ubezpieczenia. Kwota ta wynosiła bowiem 19 440 zł. takie określenie omawianej opłaty byłoby transparentne i pozwalało powodowi na pełną ocenę przedstawionego mu produktu ubezpieczeniowego.

Abuzywny charakter miała również ustalona w przedmiotowej umowie opłata likwidacyjna pobierana w związku z rozwiązaniem umowy przez ubezpieczonego. Przypomnieć należy, że powyższa opłata w zależności od roku odpowiedzialności i wynosiła: w pierwszym, drugim i trzecim roku - 100%, w czwartym roku - 75%, w piątym roku - 50%, w szóstym roku - 30%, w siódmym roku - 20%, w ósmym roku - 15%, w dziewiątym roku - 10%, w dziesiątym roku - 5%, w jedenastym roku - 4%, w dwunastym roku - 3%, w trzynastym roku - 2%, w czternastym i piętnastym roku - 1%.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 sierpnia 2022 r., ( sygn. akt I CSK 3081/22) niedozwolone postanowienie umowne jest dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta od początku, z mocy samego prawa, albowiem oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta, chyba że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy zatem do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych, a wyjątek stanowi wola konsumenta. Powołując nie na powyższe stanowisko, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień wprowadzających opłatę likwidacyjną ma to, że w przedmiotowej sprawi wyniosła ona jedynie 4% podlegającego zwrotowi świadczenia.

Dla porządku wyjaśnić należy również, że świadczenie wykupu wypłacane przed upływem okresu obowiązywania przedmiotowej umowy nie było świadczeniem głównym, co miałoby wyłączać możliwość dokonania omawianej oceny (art. 385 1§ 1 zd 2 k.c.).

Uznając postanowienia zawarte w rozdział 8 ust 4, warunków ubezpieczenia (...) (k. 33) oraz w tabeli opłat i limitów składek, (k. 29) za abuzywne, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że w pełni podziela wyrażany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, pogląd, że stosowanie wysokich opłat likwidacyjnych przez ubezpieczyciela stanowi niedozwoloną klauzulę umowną (tak np. wyrok z dnia 18 grudnia 2013 r. sygn. akt I CSK 149/13, Biul. SN 2014/2, OSNC 2014/10/103).

W ocenie Sądu Okręgowego, zgodnie z art. 830 § 1 k.c., przy ubezpieczeniu osobowym ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku ze skutkiem natychmiastowym. Nakładanie przez ubezpieczyciela na ubezpieczającego w związku z wcześniejszym rozwiązaniem umowy obowiązku zapłaty opłaty likwidacyjnej, pochłaniającej znaczną część zgromadzonych na rachunku polisy środków, stanowi naruszenie powołanego przepisu art. 830 § 1 k.c. poprzez ograniczenie ubezpieczającemu możliwości wypowiedzenia umowy bez znacznych strat materialnych z jego strony. W warunkach niniejszej sprawy powołane powyżej postanowienia przewidujące uprawnienie dla strony pozwanej pobrania znacznej opłaty likwidacyjnej w związku z rozwiązaniem umowy łączącej strony przed upływem 15 lat, kształtowały więc obowiązki powoda będącego konsumentem w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interes ubezpieczającego, albowiem nie określały charakteru tej opłaty, nie wskazując, za jakie konkretne czynności pozwanego ubezpieczyciela związane z konkretną umową opłata ma być pobrana, a nadto przewidywały utratę zgromadzonych przez powoda na rachunku podstawowym środków bez względu na ich wysokość. Przedmiotowa opłata została określona jako procent wartości środków zgromadzonych ze składek powoda, niezależenie od rzeczywistych poniesionych przez stronę pozwaną kosztów zawarcia umowy łączącej strony.

Reasumując, skoro wskazane wyżej z zapisy umowy, na których podstawie ubezpieczyciel zatrzymał tytułem opłat administracyjnej i likwidacyjnej kwotę 16048,00 zł zostały uznane za abuzywne to było to świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. i winne zostać w całości zwrócone powodowi.

W sprawie nie znalazł zastosowania art. 409 k.c., strona pozwana nie wykazała, aby rzeczywiście zużyła środki zatrzymane z rachunku polisy powoda.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji w części obejmującej żądania zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa o zapłatę wskazanej wyżej kwoty, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. uznając, że zaistniały przesłanki do wzajemnego zniesienia tych kosztów miedzy stronami.

Paweł Hochman

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dolata
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Paweł Hochman
Data wytworzenia informacji: