Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

III K 46/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2024-06-27

Sygnatura akt III K 46/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim III Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca:Sędzia Magdalena Zapała-Nowak (spr.)

Sędziowie: Sędzia Grzegorz Krogulec

Ławnicy:Ewa Gosławska, Ewa Kierebińska, Bartłomiej Składowski

Protokolant:Monika Nowicka

przy udziale Prokuratora Dorota Grzelińska

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2024 roku

sprawy

I. B. z domu K.

córki S. i G. z domu D.

urodzonej (...) w R.

oskarżonej o to, że w nocy z 10 na 11 listopada 2023 roku około godziny 2:00 przy ul. (...) M. (...) w P., woj. (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia M. O., będąc w stanie nietrzeźwości, ugodziła pokrzywdzonego nożem kuchennym w przednią powierzchnię klatki piersiowej po lewej stronie, powodując obrażenia ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej w okolicy przedsercowej o szerokości 3 cm, które to obrażenie doprowadziło do zgonu M. O.,

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

o r z e k a

1. oskarżoną I. B. z domu K. uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, z tą zmianą, że przyjmuje, że działała z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia M. O., to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 148 §1 kk i za to wymierza jej karę 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności,

2. na podstawie art. 63 §1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej I. B. okres rzeczywistego pozbawienia wolności począwszy od 11 listopada 2023 roku, godzina 2.20,

3. na podstawie art. 44 §2 kk orzeka przepadek i nakazuje zniszczenie dowodu rzeczowego opisanego szczegółowo w wykazie dowodów rzeczowych nr(...), k. 109, poz. 4,

4. na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazuje zwrócić oskarżonej I. B. dowody rzeczowe w postaci, pęku 12 kluczy, telefonu komórkowego marki (...), butów koloru czarnego, spodni moro koloru ciemno zielonego, koszulki koloru jasno żółtego, szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych k. 250-252 pod poz. 253/24, 252/24, 250/24, 249/24 i 248/24, J. O. dowód rzeczowy w postaci telefonu komórkowego marki R., szczegółowo opisanego w wykazie dowodów rzeczowych k. 250-252 pod poz. 254/24,

5. na podstawie art. 195 kkw nakazuje zniszczyć dowody rzeczowe w postaci niedopałka papierosa, butelki szklanej, słoika z cieczą przelaną z butelki, puszki aluminiowej koloru biało czerwono granatowego, puszki aluminiowej koloru zielonego, szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych k. 250-252 pod poz. 256/24, 255/24, 259/24, 258/24, 257/24,

4. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Indywidualnej Kancelarii Adwokackiej adwokat A. K. kwotę 2.214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej I. B. z urzędu,

5. zwalnia oskarżoną I. B. od obowiązku zwrotu kosztów postępowania, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn.akt IIIK 46/24

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :

Oskarżona I. B. zamieszkiwała w P. w wynajmowanym mieszkaniu. Od czerwca 2023 roku znała pokrzywdzonego M. O.. Pozostawali w luźnym związku partnerskim. Pokrzywdzony przyjeżdżał do niej, na 2-3 dni w tygodniu. M. O. mieszkał we W.. W dniu 6 listopada 2023 roku był w domu oskarżonej, mówił, ile dla niej zrobił, ubliżał jej. Potem pchnął na kanapę, trzymał za nadgarstki i przyciskał klatkę piersiową. Nagrywała go, zanim zaczął ją atakować.

W dniu 10 listopada 2023 roku po południu pokrzywdzony przyjechał do oskarżonej pociągiem, po godzinie 15. Spotkali się na stacji i poszli do domu. Tam wypili wspólnie kilka piw, pokrzywdzony wypił 3 piwa, a oskarżona 6-7. I. B. rozpoczęła rozmowę, żeby M. O. dokładał się do rachunków, skoro u niej pomieszkuje. M. O. nic się nie odzywał. Zmienili temat, choć I. B. kilkukrotnie do niego wracała. Około 21,22 oskarżona zaczęła nagrywać pokrzywdzonego i prosiła go ponownie, by dokładał się do rachunków. M. O. stwierdził wówczas, że musi oszczędzać, bo będzie musiał zapłacić zasądzoną grzywnę. Oskarżona w dalszym ciągu go nagrywała. Prosiła, by dał jej na jedzenie. M. O. w trakcie rozmowy rozebrał się i położył na łóżku. I. B. wróciła do tematu pieniędzy, powiedziała, że nagra go, jak będzie nagi i „wrzuci to” do internetu. Potem M. O. wstał i powiedział, że i tak nie uzyska odpowiedzi. Wziął pęk kluczy I. B., gdzie znajdowały się jej klucze prywatne i te do pracy, zabrał także jej telefon i poszedł do łazienki. Oskarżona obawiała się, że przedmioty te spuści w sedesie. Kazała mu je oddać, trochę się poszarpali, ale oskarżona nie odzyskała tych przedmiotów.

Wówczas I. B. wzięła nóż kuchenny z lodówki, drzwi od łazienki były cały czas otwarte, groziła, że „drapnie” pokrzywdzonego, po czym zadała uderzenie nożem pokrzywdzonemu w klatkę piersiową. M. O. stał przodem do brodzika, potem przewrócił się twarzą do tego ostatniego. Ponieważ M. O. nie ruszał się, I. B. zadzwoniła pod 112. Poinformowała dyżurującego, że prosi o interwencję pogotowia, z uwagi na „źgnięcie nożem” . Poinformowała, że napastnik był pod wpływem alkoholu, musiała się bronić, bo chciał jej zabrać numer telefonu. Na pytania dyżurującego co się wydarzyło odpowiedziała, „chciał jej zabrać klucze i źgła go nożem”. Prosiła o szybką interwencję. Mówiła też, że nie może go podnieść, bo jest za ciężki. Dyspozytor kazał sprawdzić puls i przekręcić pokrzywdzonego, ale z tym ostatnim oskarżona nie dała rady.

Kiedy przyjechała policja, przybyłym funkcjonariuszom oskarżona przyznała, że ugodziła kolegę nożem, bo chciał jej zabrać klucze.

( dowód : częściowo wyjaśnienia oskarżonej I. B. k. 58-59, k. 60-61, k. 286v-287, zeznania świadka Ł. T. k. 16v-17, 288, zeznania świadka J. K. k.13-14, opinia sądowo -lekarska 124-128, k.289, protokół oględzin płyty, zawierającej zgłoszenie do (...) k.31-32, protokół oględzin k.38-39 )

Jedyna odnotowana interwencja Policji dotycząca wzajemnych relacji miała miejsce w dniu 18 września 2023 roku. I. B. zgłaszała, że kolega M. O. będąc pod wpływem alkoholu rzucił telefonem o ścianę, jest agresywny i nie chce wyjść z mieszkania. Pokrzywdzony w tym samym dniu został zatrzymany w PDoZ.

( dowód : notatka urzędowa k. 27 )

Oględziny pomieszczeń mieszkalnych położonych w P., przy ulicy(...) ujawniły min. ciało mężczyzny ułożone na wznak, z głową skierowaną w kierunku ściany, na lodówce ujawniono nóż kuchenny o długości 33 centymetrów i długości ostrza 20 centymetrów z drewnianą rękojeścią. Na podłodze w łazience ujawniono plamy oraz rozmazy częściowo zaschniętej substancji koloru czerwonego. Na blacie mebli kuchennych ujawniono telefon komórkowy marki P., w brodziku kabiny prysznicowej stwierdzono pęk 12 kluczy, na stole butelkę szklaną o pojemności 0,5 litra z etykietą (...).

( dowód : protokół oględzin k. 6-8 )

Z materiału genetycznego w postaci noża kuchennego z rękojeścią drewnianą o długości całkowitej 33 centymetrów stwierdzono zabrudzenia koloru bordowego na górnej krawędzi ostrza, w którym ujawniono krew ludzką oraz profil genetyczny zgodny z profilem M. O., w materiale dowodowym w postaci wymazu z plamy substancji koloru brunatno czerwonego, na podłodze płytek ceramicznych w łazience ujawniono krew ludzką oraz profil genetyczny identyczny z profilem M. O..

( dowód : opinia z przeprowadzonych badań kryminalistycznych badań biologicznych 198-219)

W wyniku badań daktyloskopijnych z zakresu wizualizacji śladów przeprowadzonych na powierzchni noża kuchennego o długości całkowitej około 33 centymetrów z drewnianą rękojeścią ujawniono ślady linii papilarnych nie nadające się do identyfikacji.

( dowód : opinia z przeprowadzonych badań daktyloskopijnych k.222-224 )

Oględziny I. B. ujawniły na t-shircie zamazane plamy koloru brunatnego. Na lewej ręce od nadgarstka do końcówki małego palca widoczne częściowo zaschnięte plamy substancji koloru brunatnego.

( dowód : protokół oględzin osoby k.9-10 )

U M. O. stwierdzono we krwi 2,28 promila alkoholu, w moczu zaś 3,16 promila.

( dowód : sprawozdanie z badania materiału biologicznego na zawartość etanolu k. 129)

Również oskarżona w chwili zdarzenia była nietrzeźwa. O godzinie 5.36 zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosiła 0,58 mg/l, a o godzinie 5.39, 0,55 mg / l w wydychanym powietrzu.

( dowód : protokół badania stanu trzeźwości k.22 )

W wyniku przeprowadzonych badań na zawartość alkoholu etylowego w próbce pobranej od I. B. nie stwierdzono obecności substancji psychotropowych, środków odurzających, nowych substancji psychoaktywnych ani leków.

( dowód : sprawozdanie z przeprowadzonych badań na zawartość środków odurzających i substancji psychotropowych k.155-161)

Oględziny i sekcja zwłok M. O. wykazały min. ranę kłutą klatki piersiowej penetrującą przez część kostną IV żebra z nacięciem brzegów żeber sąsiadujących, lewą jamę opłucnową, worek osierdziowy, przednią część prawej komory serca, przegrodę międzykomorową, tylną ścianę lewej komory serca oraz obie komory serca z lewostronną odmą opłucnową, krwiakiem lewej jamy opłucnowej i tamponadą worka osierdziowego. W chwili śmierci M. O. był w stanie upojenia alkoholowego. Mając na uwadze wyniki sekcji zwłok należy stwierdzić, że M. O. zmarł z powodu rany kłutej klatki piersiowej, której kanał drążył min. przez lewą jamę opłucnową, worek osierdziowy, obie komory serca, skutkującą min. krwiakiem lewej jamy opłucnowej oraz lewostronną jamą opłucnową. Przedmiotowa rana kłuta klatki piersiowej znajdowała się w zasięgu ręki własnej zmarłego i teoretycznie mogła zostać zadana własną ręką, niemniej charakter rany, która doprowadziła do zgonu, to jest jedna głęboka rana, brak nacięć próbnych, przecięcie części kostnej żeber, wskazują na to, że została zadana ręką obcą. Nadzianie się na nóż jest możliwe po spełnieniu pewnych warunków – nóż trzymany w ręce musi być ufiksowany, brak możliwości trzymania go „luźno” , w momencie upadku na nóż, nie ma możliwości jego cofnięcia.

( dowód : protokół z sądowo -lekarskiej sekcji zwłok k.124-128, k.289)

Oskarżona I. B. nie jest chora psychicznie, ani upośledzona umysłowo. W chwili popełnienia zarzucanego mu czynu była w stanie nietrzeźwości, stąd jej zdolność rozumienia jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem była ograniczona, ale nie w stopniu znacznym, skutki picia alkoholu mogła przewidzieć. W aktualnym stanie zdrowia może brać udział w prowadzonym postępowaniu, jej poczytalność w toku postępowania nie budził wątpliwości, stan psychiczny nie stanowi przeszkody, by mogła ona prowadzić rozsądną obronę.

( dowód : opinia psychiatryczna k.146)

Oskarżona wynajmowała mieszkanie w P., przy ulicy (...) (...)U właściciela mieszkania miała opinię osoby pracowitej, zaradnej, niekonfliktowej. Sąsiedzi nie skarżyli się na zachowanie I. B.. Miała (...) synów, przebywających w placówce opiekuńczo – wychowawczej. W pracy porywcza i nerwowa. Widywana w okolicznym sklepie monopolowym, przy zakupie piwa.

( dowód : wywiad środowiskowy k. 131 )

Oskarżona I. B. nie była dotychczas karana.

( dowód : dane o karalności k. 35, k.93 )

Przesłuchana na etapie postępowania przygotowawczego oskarżona przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że znała M. O. od 5 miesięcy, czyli od 8 czerwca. Przyjeżdżał do niej tak, na 2 – 3 dni w tygodniu. Mieszkał we W., pracował w (...) w R.. 10 sierpnia miał wypadek samochodowy i od tej pory się zmienił. On nadużywał alkoholu, był wówczas skąpy. Wszystko też musiało być tak, jak on chciał. W dniu 6 listopada 2023 roku był cały dzień w domu i mówił, ile zrobił dla oskarżonej, wyzywał ją. Pchnął na kanapę, trzymał za nadgarstki i przyciskał kolanem na klatkę piersiową, nagrywała go, zanim zaczął atakować, samego ataku już nie nagrała. Po tym 6 listopada następny raz widzieli się w piątek, 10 listopada 2023 roku po południu. Pokrzywdzony przyjechał pociągiem, po godzinie 15. Spotkali się na stacji i poszli do domu. Po powrocie do domu wypili kilka piw, pokrzywdzony wypił 3 piwa, a oskarżona 6 albo 7. Oskarżona czuła się dobrze, nie czuła się pijana. I. B. rozpoczęła rozmowę, żeby pokrzywdzony dokładał się do rachunków, skoro u niej pomieszkuje. Pokrzywdzony nic się nie odzywał. Zmienili temat, choć oskarżona kilkukrotnie do niego wracała, ale nie uzyskała odpowiedzi. Potem około 21, 22 oskarżona znów zaczęła nagrywać pokrzywdzonego i prosiła go, by zaczął dokładać się do rachunków. M. O. stwierdził wówczas, że musi oszczędzać, bo będzie musiał zapłacić zasądzoną grzywnę. Oskarżona nagrywała go, by pokazać mu to, kiedy będzie trzeźwy. Prosiła, też, by zamiast pieniędzy, dał jej na jedzenie. Pokrzywdzony w trakcie rozmowy rozebrał się i położył na łóżku. Oskarżona wróciła do tematu pieniędzy, powiedziała też, że nagra go, kiedy będzie nagi i wrzuci to do internetu.

Potem pokrzywdzony wstał i powiedział, że i tak nie uzyska odpowiedzi. Wziął pęk kluczy, ( prywatne i z pracy ) I. B., wziął też jej telefon ze stołu i poszedł do łazienki. Oskarżona kazała mu zwrócić te rzeczy. Powiedział, że ich nie odda. I. B. bała się, że spuści te przedmioty w sedesie. Takie wrażenie miała oskarżona, choć M. O. tego nie powiedział. Trochę się szarpali, ale I. B. nie udało się zabrać tych kluczy. Oskarżona wzięła nóż kuchenny z lodówki, drzwi od łazienki były cały czas otwarte. Oskarżona wszystko pamięta, ale nie pamięta, w której ręce miała nóż. To wszystko działo się bardzo szybko, oskarżona jest leworęczna, pisze prawą ręką. Oskarżona chciała mu zabrać klucze, ale on nie pozwolił. Groziła mu, że go drapnie tym nożem, przystawiła mu nóż do klatki piersiowej i wykonywała delikatne ruchy w przód i tył. Szarpali się trochę o te klucze, on miał je w ręku cały czas. On nic nie mówił, w pewnym momencie zachwiał się i nadział się na nóż w okolicy serca. Stał przodem do brodzika. Oskarżona lekko wyjęła nóż. Położyła go na lodówce, pokrzywdzony przewrócił się twarzą do brodzika. Nie dawał znaku życia, nie ruszał się. Szybko zadzwoniła na 112. Dyspozytor polecił, żeby sprawdzić puls i przekręcić pokrzywdzonego, z tym ostatnim oskarżona nie dała rady. Po kilku minutach przyjechała Policja, próbowali go reanimować, ale nie dali rady. Oskarżona żałuje tego, co się stało.

Przesłuchana w trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania oskarżona wyjaśniła, że nigdzie nie uciekała, od razu zadzwoniła na Policję, żeby ktoś jej pomógł. Pokrzywdzony leżał u niej na wersalce, na stole I. B. miała klucze i swój telefon. Pokrzywdzony wziął klucze i telefon. Kilkanaście razy prosiła, żeby oddał jej klucze i telefon. M. O. powiedział, że nie odda, prosiła i mówiła, i tak nie wiesz, który do czego jest. Oskarżona jest sprzątaczką, tam były klucze, gdzie oskarżona sprząta, prywatne klucze i od wynajmu. Nie wyrażał takiej emocji, mówił, że nie odda kluczy. Oskarżona poprosiła go o to raz jeszcze. I. B. miała wrażenie, że utopi je w sedesie. Blisko miała lodówkę, chwyciła za nóż. Złapała za te klucze, postraszyła pokrzywdzonego nożem i powiedziała, bo ci tę klatkę podrapię, chciała go trochę podrapać. Nie chciała go skrzywdzić i zabić, tak jak trzymała ten nóż, jak złapała za te klucze, pociągnęła i trzymała nóż do przodu, on się do niej pochylił i nadział na ten nóż, oskarżona pociągnęła go za te klucze i tak wyszło. Nie przewidziała tego, że on się na ten nóż nadzieje. Wcześniej dotykała go tym nożem, trzymała ten nóż daleko. Oskarżona zrobiła to nieumyślnie. Oskarżona wyciągnęła nóż, w lewej ręce on trzymał klucze, a w prawej jej telefon. Jak oskarżona wyciągnęła nóż, to on upadł na brodzik, bez znaku życia. Usta miał sine, a puls niewyczuwalny. I. B. wystraszyła się bardzo, wzięła telefon zadzwoniła na 112. Dyspozytor mówił, żeby go przekręcić, ale nie dała rady. Po 5-7 minutach przyjechała Policja. Prosiła funkcjonariuszy, by jej pomogli, nie miała zamiaru go zabić. Oskarżona nie spodziewała się, że on może tak upaść na ten nóż. Nieraz się pokłócili, to go nagrywała. Mówiła, że udostępni je w internecie, ale tego nie zrobiła. 6 listopada był pod wpływem alkoholu. Przyszedł po nią do pracy. Powiedział, że zrobił zupę i pozamiatał dywany. Nie odzywała się do niego. Jak wyłączyła telefon, to on złapał ją za nadgarstki, skoczył jej na klatkę piersiową i dociskał sobie rękami do gardła. Poprosiła by ją puścił, zrobił to za trzecim razem, nóż trzymała ostrzem do przodu.

Przesłuchana na etapie postępowania sądowego oskarżona nie przyznała się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśniła, że bała się pokrzywdzonego, kiedy był pod wpływem alkoholu. Pokrzywdzony znęcał się wówczas nad nią psychicznie, mówił, że do niczego się nie nadaje, że traci za dużo pieniędzy. Oskarżona nie wie, w jakim celu pokrzywdzony zabrał klucze. Bała się, że te klucze wyrzuci. Byli od siebie w odległości zasięgu ręki, szarpali się o te klucze. M. O. stracił równowagę i nadział się na nóż. Poleciał na niego. Po 2-3 minutach zadzwoniła po pomoc. Nie spodziewała się, że on może nie żyć. Nie chciała mu nic złego zrobić. Powiedziała mu klika razy, żeby się zmienił, bo za dużo pił alkoholu. Kochała go, kiedy był trzeźwy.

( dowód : wyjaśnienia oskarżonej I. B. k. 58-59, k.60-61, k.286v-287)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, że oskarżona dopuściła się przypisanego jej przestępstwa. Wyjaśnienia oskarżonej w tym zakresie, w którym nie przyznała się do zarzucanego jej czynu Sąd uznał za linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonej I. B., iż pozostawała w luźnym związku partnerskim ze zmarłym M. O., albowiem ta okoliczność nie była kwestionowana przez nikogo, nie pozostaje w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, w tym zeznaniami rodziców zmarłego. Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonej, że na kilka dni przed zdarzeniem doszło do awantury miedzy oskarżoną a M. O., podczas której doszło do użycia przemocy wobec oskarżonej w postaci przyciskania kolanem klatki piersiowej, czy przyciskania łokciem krtani. Nie ulega też wątpliwości, że oskarżona domagała się od pokrzywdzonego dokładania się do rachunków, skoro u niej pomieszkuje i przebywa. Okoliczności te wynikają z nagrań rozmów, jakie toczyli ze sobą I. B. z pokrzywdzonym- vide k.95-101.Nie ulega również wątpliwości, że tuż przed śmiercią I. B. i M. O. posprzeczali się ze sobą, a pokrzywdzony zabrał klucze. Nie wiadomo, czy pokrzywdzony rzeczywiście miał zamiar wrzucenia ich do toalety, oskarżona wskazała przecież, że tylko miała takie wrażenie, choć pokrzywdzony nic na ten temat nie mówił. Faktem jest, że ta sytuacja tak zdenerwowała I. B., że wzięła nóż do ręki i zadała cios pokrzywdzonemu. Sąd nie dał wiary temu, że pokrzywdzony nadział się na nóż. Wyjaśnieniom tej treści sprzeciwia się bowiem pozostały materiał dowodowy. Po pierwsze tuż po zdarzeniu oskarżona skontaktowała się z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, gdzie prosiła min. o interwencje pogotowia, ponieważ „źgnęła kolegę k.31-32. Na marginesie Sąd chciałby w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że oskarżona wskazywała na to, że nie może podnieść pokrzywdzonego, ponieważ jest za ciężki. Nadto okoliczność „dźgnięcia” nożem wynika z podzielonych zeznań funkcjonariuszy Policji J. K. i Ł. T., którzy pojawili się na miejscu zdarzenia i wysłuchali tego, co I. B. im opowiadała, co potwierdza również zapis kamer nasobnych – vide karta 38-39.

Z powyższych względów Sąd nie przyjął, że śmierć pokrzywdzonego nastąpiła na skutek zachwiania się i nadziania na nóż. Pomijając powyższe okoliczności przeciwko tej wersji przemawia podzielona przez Sąd opinia lekarska. Biegła w uzupełniającej opinii odniosła się do tej kwestii podnosząc, że aby doszło do nadziania się musi dojść do spełnienia określonych warunków, a mianowicie ufiksowania się noża ( niemożność trzymania noża luźno, konieczność trzymania go mocno, ściskania ) i niemożność cofnięcia ręki. Na istnienie takich okoliczności nie wskazywała w swoich wyjaśnieniach I. B.. Nadto biegła wyjaśniła, że gdyby oskarżona trzymała rękę odchyloną, to jeżeli pokrzywdzony upadłby na rękę, to I. B. nie miałaby przecież siły, żeby przeciwdziałać całemu ciężarowi jego ciała. I. B., co wynika z jej wyjasnień, sygnalizowała dyżurującemu, że nie jest w stanie podnieść pokrzywdzonego, bo jest za ciężki. Innymi słowy oskarżona nie utrzymałaby pokrzywdzonego, który nadziałby się na nóż. Wersję nadziania się na nóż biegła uznała za bardzo mało prawdopodobną.

Za drugorzędne Sąd uznał zeznania W. O. i J. O., świadkowie, co oczywiste nie widzieli zdarzenia, ich zeznania potwierdzają jedynie, że pokrzywdzony dla rodziców był spokojną osobą, a samą oskarżoną widzieli tylko raz. Podobnie Sąd ocenia zeznania siostry M. O., M. J., która również nie miała wiedzy na temat zdarzenia, potwierdziła jednak, że jej brat był osobą spokojną i lubił wypić alkohol po pracy. Sąd podzielił również zeznania funkcjonariuszy Policji: J. K. i Ł. T., który przybyli na miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze ci w zasadzie ( poza dyżurnym (...) ) byli pierwszymi osobami, z którymi I. B. rozmawiała na temat zdarzenia. Im to oskarżona przekazała na bieżąco informacje na temat zdarzenia wskazując, że dźgnęła nożem partnera, bo zabrał jej klucze. Zwrócić należy również uwagę na fakt, że nie mówiła nic o nadzianiu się na nóż, a przecież relacjonowała zdarzenie „na gorąco„. Zeznania P. M. do sprawy wnoszą o tyle, że oskarżona czasami skarżyła się na zachowanie nieżyjącego, choć zdaniem tego ostatniego oskarżona trochę wyolbrzymiała.

Nie budzi zastrzeżeń opinia sądowo – psychiatryczna dotycząca I. B., nie była zresztą kwestionowana przez strony. Podobnie Sąd ocenia opinie kryminalistyczne z zakresu badań biologicznych śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia, na zawartość środków działających podobnie do alkoholu czy też opinię daktyloskopijną. Sąd podzielił również opinię lekarską w zakresie przyczyn śmierci pokrzywdzonego, rodzaju doznanych obrażeń przez M. O.. Na akceptację Sądu zasługuje wskazanie biegłej, iż kanał rany kłutej przechodził przez kostne części żeber, co świadczy o dużej sile urazu. Biegła wypowiedziała się również o możliwości nadziania się na nóż, co zostało zaakceptowane przez Sąd, a zostało już omówione powyżej.

Przestępstwo określone w art. 148§1 kk jest przestępstwem materialnym, albowiem jego dokonanie wymaga nastąpienia określonego w ustawie skutku, czyli śmierci człowieka. Artykuł 148 kk wymaga do realizacji znamion opisanego w nim czynu zabronionego umyślności w postaci zamiaru bezpośredniego ( sprawca podejmuje zachowanie skierowane przeciwko drugiej osobie w celu jej zabicia ), albo z przewidywaniem możliwości spowodowania śmierci człowieka i godzenia się na taki skutek swojego zachowania – zamiar ewentualny. W orzecznictwie podkreśla się, że zwłaszcza przy ustaleniu zamiaru ewentualnego konieczna jest szczególna ostrożność i ustalenia z nim związane nie mogą opierać się wyłącznie na fragmentarycznych faktach wiążących się ze stroną wykonawczą, lecz powinny być wnioskiem koniecznym, wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, głębokości, kierunku rany i rozmiarów użytego narzędzia oraz wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca, chcąc spowodować uszkodzenie ciała, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek – tak wyrok Sądu Najwyższego z 28 czerwca 1977 roku (...) 14/77, OSNKW 1978 nr 4-5, poz.43. W przedmiotowej sprawie Sąd przyjął, że oskarżona działała z zamiarem ewentualnym zabójstwa, nie zaś bezpośrednim, jak to przyjął oskarżyciel publiczny. Nie ulega wątpliwości, że oskarżona i pokrzywdzona funkcjonowali w luźnym związku partnerskim, pojawiały się sprzeczki, typowe dla każdego związku. Oskarżona nie przejawiała wcześniej zachowań agresywnych wobec M. O.. Wspólnie spożywali alkohol. W dniu zdarzenia doszło do sprzeczki o to, że pokrzywdzony zabrał oskarżonej klucze i ta ostatnia obawiała się, że zostaną one wrzucone do sedesu. Owszem oskarżona zadała cios nożem i to z dużą siłą, cios był zadany w klatkę piersiową, tym niemniej należy mieć również na uwadze późniejsze zachowanie I. B.. Oskarżona niezwłocznie powiadomiła pogotowie ratunkowe, prosiła o szybką interwencję, prosiła również o pomoc przybyłych na miejsce policjantów. Dlatego też Sąd uznał, że powyższe okoliczności wskazują na to, że I. B. działała z zamiarem ewentualnym. Sam oskarżyciel publiczny wskazał w akcie oskarżenia, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje na to, że oskarżona planowała pozbawić życia pokrzywdzonego. Wskazane powyższe okoliczności nie wskazują, że zamiar ten powstał bezpośrednio przed zadaniem ciosu. Fakt zadania ciosu nożem z dużą siłą w newralgiczną część ciała jak jest klatka piersiowa oraz przywołane wyżej okoliczności wskazują, że I. B. działała z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia. Z przyczyn wskazanych powyżej nie ma podstaw do przyjęcia, że I. B. działała nieumyślnie, o co wnosił obrońca.

Przy wymiarze kary Sąd miał na względzie dyrektywy wymiaru kary określone w art.53 kk. Na korzyść oskarżonej poczytał uprzednią niekaralność, początkowo przyznanie się do zarzucanego jej czynu oraz pozytywną opinię w miejscu zamieszkania. Na niekorzyść działanie pod wpływem alkoholu oraz z błahej przyczyny. Sąd rozumie, że oskarżona denerwowała się, że pokrzywdzony mógłby wrzucić klucze do toalety, ale jak sama przyznała, nic takiego w tym kierunku nie robił, a nadto nawet gdyby, nie jest to powód do zadania ciosu nożem. Sąd wymierzył karę 10 lat pozbawienia wolności, uznając, że kara ta jest adekwatna do zawinienia, stopnia społecznej szkodliwości czynu, spełni cele kary zapobiegawcze i wychowawcze. Przywołane okoliczności łagodzące oraz zmiana rodzaju zamiaru z bezpośredniego na ewentualny spowodowała, że Sąd uznał, iż kara proponowana przez oskarżyciela publicznego jest zbyt surową. Brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia nadzwyczajnego złagodzenia kary, oskarżona nawet nie przeprosiła rodziców zmarłego.

Na podstawie art. 63 §1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono oskarżonej I. B. okres rzeczywistego pozbawienia wolności, począwszy od 11 listopada 2023 roku, godzina 2.20.

Rozstrzygnięto także o dowodach rzeczowych. I tak w trybie art. 44 §2 kk orzeczono przepadek i nakazano zniszczenie dowodu rzeczowego w postaci noża jako przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa. Przedmioty w postaci kluczy, telefonu komórkowego, ubrań zwrócono I. B. jako zbędne dla postępowania karnego, zaś J. O. telefon stanowiący własność jego zmarłego syna. W trybie art. 195 kkw Sąd nakazał zniszczyć dowody rzeczowe w postaci niedopałka papierosa, butelki szklanej, puszki aluminiowej .

Tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokat A. K. kwotę 2.214 złotych. Koszty te– zgodnie z wnioskiem obrońcy – zostało ustalone na podstawie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 roku ( Dz.U z 2019 roku poz.18 ) z uwzględnieniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 kwietnia 2020 roku sygn. akt SK 66/19 ( Dz.U z 2020 roku poz.769) i wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 grudnia 2022 roku sygn. akt SK 78/21 ( Dz.U z 2022 roku poz.2790 ), czyli przy uwzględnieniu Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku ( Dz.U z 2015 roku poz.1800 ze zm.) powiększoną o Vat.

Oskarżona jest (...), przed zatrzymaniem pracowała w charakterze sprzątaczki i zarabiała 2.700 złotych netto. Sąd uznał, że obciążenie jej kosztami postępowania wiązałoby się z nadmierną uciążliwością i w trybie art. 624 §1 kpk zwolnił od ich ponoszenia i przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Sochacka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Magdalena Zapała-Nowak,  Sędzia Grzegorz Krogulec ,  Ewa Gosławska ,  Ewa Kierebińska ,  Bartłomiej Składowski
Data wytworzenia informacji: