IV Ka 22/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2018-07-16
Sygn. akt IV Ka 22/18
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego G. B. nie podlega uwzględnieniu.
W doktrynie i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest trafny, gdy zasadność ocen i wniosków przyjętych przez Sąd I instancji nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Niezbędnym jest więc wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego jakich dopuścił się Sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności. Nie może się on natomiast sprowadzać do samej polemiki z ustaleniami Sądu (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 6 września 2012 r. II AKa 329/12, LEX nr 1217695; wyrok SA w Krakowie z dnia 29 października 2010 r., II AKa 162/10, KZS 2011/3/47; wyrok SA w Łodzi z dnia 27 czerwca 2006 r. II AKA 104/06, Prok. i Pr. - wkł. 2007/9/36; uchwała SN z dnia 10 maja 2007 r., SNO 24/07, LEX nr 568916; wyr ok. SA w Lublinie z dnia 27 kwietnia 2006 r., II AKa 80/06, LEX nr 183575).
W realiach tej sprawy, zgromadzony materiał dowodowy w postaci protokołu kontroli sporządzonego przez funkcjonariuszy celnych oraz protokołu oględzin, jak i dowód z opinii biegłego wskazuje, iż na automacie (...) J. 21 znajdującym w barze (...) w miejscowości K. możliwe było prowadzenie gry w celach komercyjnych, w której to grze grający nie miał możliwości wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra miała charakter losowy. Wskazane wyżej dowody, w tym opinia biegłego z zakresu badania automatów, nie były kwestionowane w procesie, apelacja obrońcy także ich nie dotyka. Dowody te poddano ocenie z poszanowaniem dyrektywy płynącej z art. 7 kpk. Wnioski z nich wyprowadzone są logiczne i rzeczowe. Mając na uwadze umowę najmu z dnia 15.01.2015roku oraz zeznania świadka M. R. (1), zachodzą podstawy do przyjęcia, iż urządzenie opisane w zarzucie zostało wstawione do lokalu – miejsca kontroli przez G. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...). Oskarżony jest bowiem stroną umowy, na oskarżonego – jako właściciela automatu wskazał także świadek M. R.. Zadania ostatniego to zadania serwisanta, a nie uprawnionego wobec tej rzeczy, jak właściciel. Oskarżony nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu. Oświadczenie to należy mieć na jednak na uwadze na tle całokształtu zgromadzonych dowodów, a w szczególności wskazanych wyżej. Tak umowa najmu, jak i zeznania opisanego wyżej świadka wskazują, iż oskarżony pozyskał lokal (tutaj bar (...)) w określonym celu (wstawienie urządzenie do gry), po czym cel zrealizował. Urządzenie umożliwiało prowadzenie gry opisanej w art. 2 ust 5 ustawy o grach hazardowych. Obrona poddaje w wątpliwość przeprowadzoną przez sąd I instancji ocenę oświadczenia oskarżonego, podkreśla, iż nie ma dowodu wskazującego jakoby oskarżony urządzał i prowadził grę na automacie. Rozpoznanie tego zarzutu obliguje sięgnięcie do Słownika języka polskiego, i tak „urządzać” to wyposażyć, coś zorganizować (np. imprezę, przedsięwzięcie), zapewnić warunki. Czasownik „prowadzić” ma wiele znaczeń, w tym „być odpowiedzialnym za funkcjonowanie i przebieg czegoś, zajmować się”, „wykonywać, kontynuować jakąś czynność, działalność” (wydawnictwo PWN). Zorganizować, to doprowadzić do tego, aby gra mogła się odbyć (Wilk Kodeks karny skarbowy. Komentarz – baza Lex), zrealizować czynności niezbędne do prowadzenia działalności, np. wynajęcie lokalu, zatrudnienie pracowników. Wynajęcie lokalu z przeznaczeniem na określony cel, a następnie jego finalizacja poprzez zapewnienie wstawienia urządzenia opisanego w umowie najmu, to fakty nakazujące przyjąć, iż oskarżony urządzał grę na automacie będącym przedmiotem zainteresowania w tej sprawie, a jego oświadczenie, iż nie przyznaje się do winy, to przyjęta linia obrony. Sama lokalizacja urządzenia – bar – sugeruje, iż oskarżony nie dysponował koncesją, ani zezwoleniem na prowadzenie tego typu działalności. Odwołując się do protokołu kontroli, żadne dokumenty nie zostały okazane podczas czynności kontrolnych, ani w toku postępowania. Umowa najmu lokalu została tak skonstruowana, iż obligowała najemcę – tutaj oskarżonego – do wyposażenia wynajmującego w dokumentację: opinie prawne, dokumenty potwierdzające własność oraz uprawienie do eksploatacji urządzenia. Faktycznie wynajmujący takimi nie dysponował. Ustalenia te dają podstawę do przyjęcia, za sądem I instancji, iż oskarżony urządzał grę wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych, nie legitymował się bowiem odpowiednim zezwoleniem. Ocena ta, wbrew wywodom apelacji nie pozostaje w opozycji do zasady wyrażonej w art. 74 § 1 kpk. Nie wymaga szerszych rozważań, iż wyrażona w tym przepisie reguła nemo se ipsum accusare tenetur, stanowiąca odzwierciedlenie zasady domniemania niewinności (art. 5 § 1 kpk), oznacza zarówno brak po stronie oskarżonego obowiązku dowodzenia swojej niewinności, jak i zakaz jego przymuszania do dostarczania dowodów przeciwko sobie. Podkreślić jednak należy, iż to nie z braku aktywności oskarżonego (nie dostarczenie koncesji), ale innych wyżej wskazanych dowodów i okoliczności należy wyprowadzić wniosek, iż oskarżony takim dokumentem nie legitymował się.
Sąd I instancji, odwołując się do dowodów w postaci umowy najmu z dnia 15.01.2015r., zeznań świadka M. R. (1) ustalił, iż w styczniu 2015 roku, w oparciu o wskazaną umowę, do lokalu o nazwie (...) wstawiono automat należący do przedsiębiorcy G. B.. Fakt ten, organy kontroli skarbowej ujawniły w dniu 29.01.2015roku. Apelacja nie kwestionuje przeprowadzonej przez sąd I instancji oceny dowodów, w oparciu o które poczyniono powyżej ustalenia. Tak w sentencji wyroku, jak i jego uzasadnieniu nie wskazano precyzyjnie okresu w jakim oskarżony urządzał (odwołując się do wyżej wymienionych rozważań) grę na należącym do niego automacie, to jednocześnie, w kontekście wskazanych wyżej dowodów trudno przyjąć, że odbywało się to tylko w dacie kontroli. Umowa najmu opatrzona jest datą 15.01.2015r.. Stąd urządzenie faktycznie trafiło do lokalu - miejsca kontroli między 16.01.2015r. a 29.01.2015r.. Mając na uwadze zeznania świadka M. R. (3), urządzenie będące przedmiotem zainteresowania w sprawie trafiło do lokalu na jakiś czas przed kontrolą. Precyzyjne oznaczenie tej daty nie jest możliwe, ale wskazane wyżej dowody, ujmowane łącznie nie dają podstaw do przyjęcia, iż urządzanie gry na wskazanym urządzeniu odbywało się wyłącznie w dacie kontroli, jak tego oczekuje apelujący. Stąd zarzut błędu w ustaleniach faktycznych traktujących o tej kwestii nie podlega uwzględnieniu.
Odnosząc się do kolejnego zarzutu apelacyjnego, należy zwrócić uwagę na dwie konstrukcje zawarte w Kodeksie karnym skarbowym tj. w art. 4 kks (dotyczącego pojęć umyślności i nieumyślności) i art. 10 § 1 i 4 kks (dot. błędu co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego oraz usprawiedliwionej nieświadomości karalności). Zarzucane oskarżonemu czyny z art. 107 § 1 kks można popełnić tylko z winy umyślnej (zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym) tj. nawet wówczas, gdy sprawca przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi. Nie wymaga szerszych analiz, że przepis art. 107 § 1 kks jest normą blankietową i dla skompletowania znamion opisanego tam występku konieczne jest sięgnięcie do przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, zwanej dalej ustawą. Stosownie do treści art. 3 ustawy urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie gier losowych, zakładów wzajemnych i gier na automatach jest dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie, te zaś określa art. 6 ust. 1 ustawy. Przepis ten mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 § 1 kks, o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony(uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2017 r., I KZP 17/16). Pogląd ten należy w pełni podzielić. Jest on też konsekwentnie powielany w bieżącym orzecznictwie Sądu Najwyższego, by wymienić choćby orzeczenia wydane w sprawach IV KK 225 /15, IV KK 325 /14, V KK 22 / 17, IV KK 396/16 czy V KK 20 /17, w których Sąd Najwyższy wprost wskazał, że skoro art. 6 ust 1 ustawy z dnia 19.11.2009r. o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2015r., poz. 612) nie jest przepisem technicznym w rozumieniu art. 1 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, to fakt nienotyfikowania jego projektu Komisji Europejskiej nie stanowił okoliczności wyłączającej ściganie osoby, która przez jego naruszenie wypełniła swoim czynem znamiona przestępstwa z art. 107 § 1 kks.
Nie można kwestionować, że problem stosowania art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, w kontekście prawa Unii Europejskiej, wywołał w ciągu ostatnich lat rozbieżności w orzecznictwie, także w zakresie oceny, czy i w jakich warunkach wymieniony przepisy może uzupełniać normę blankietową z art. 107 § 1 kks. Tutaj należy odwołać się do uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28.03.2014r. w sprawie III KK 447/13 - Lex nr 1448749, uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 08.01.2014r. w sprawie IV KK 183/13 - Lex nr 1409532, postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28.11.2013r., I KZP 15/13, OSNKW 2013/12/101, postanowienie SN z dnia 20 sierpnia 2014 r. IV KK 69/14. Poglądom tam wyrażonym przeciwstawiano stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w postanowieniu z dnia 27.11.2014 r. w sprawie II KK 55/15. W realiach sprawy przedmiotowej uzasadniona jest jednak ocena, że oskarżony w sposób wybiórczy traktuje powyższą problematykę. Oskarżony miał dostatecznie czytelne sygnały, które podważały przekonanie o legalności i niekaralności takiego zachowania, jak przypisane wyrokiem sądu I instancji, wielokrotnie prowadzono bowiem uprzednio przeciwko wskazanemu postępowanie karne o czyny z art. 107 § 1 kk, polegające na urządzaniu gry na automatach (vide: karta karna oraz akta sprawy II K 696/15 SR w Piotrkowie Tryb.). Wybór jednej z interpretacji, użytecznej dla oskarżonego, nietrafnej, jak wykazano w powyższych rozważaniach nie wskazuje na brak umyślności oskarżonego, ale działanie umyślne, w zamiarze ewentualnym. Oskarżony bowiem przewidując, iż jego zachowanie może realizować znamiona czynu zabronionego, na to się godził. W przypadku oskarżonego wniosek ten jest o tyle zasadny, jeśli się weźmie pod uwagę jego uprzednią (tj. sprzed zachowań opisanych w akcie oskarżenia), karalność za zachowania sprzeczne przepisami ustawy z dnia 19.11.2009r. ustawy o grach hazardowych. Zachowanie oskarżonego oceniano bowiem już wtedy jako sprzeczne z wytycznymi z art. 3 ustawy z dnia 19.11.2009r. o grach hazardowych i płynących z ustawy wyznacznikach zgodnego z prawem prowadzenia działalności polegającej na urządzaniu gry. Zatem kontynuując tego rodzaju działalność musiał brać pod uwagę jej sprzeczność z prawem, w tym prawem karnym skarbowym i na to się godził. Mimo wszczynania i prowadzenia postępowań przez organy wyspecjalizowanych do walki z przestępstwami skarbowymi, oskarżony kontynuował działalność polegającą na urządzaniu gier hazardowych wbrew przepisom powołanej ustawy.
Co do konstrukcji błędu, w tym zakresie należy odwołać się do obszernej argumentacji przytoczonej w uzasadnieniu sądu I instancji (vide: strona 5-6 uzasadnienia).
Podsumowując zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, należy podkreślić, że Sąd pierwszej instancji kierując się prawem swobodnej oceny dowodów poczynił takie ustalenia, które nie mogą być uważane za błędne, sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego. W swych rozważaniach Sąd nie pominął żadnego z dowodów, omówił je, kładąc szczególny nacisk na wskazane wyżej dowody z dokumentów. Wyraz oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów Sąd dał w pisemnych motywach wyroku, wskazując, które z dowodów uznał za wiarygodne, a którym i dlaczego odmówił przymiotu wiarygodności. Motywy zaskarżonego wyroku jako wywiedzione logicznie, przekonująco i w sposób zgodny z wymogami art. 4 kpk, art. 5 kpk, art. 7 kpk i art. 424 § 1 kpk podlegają akceptacji i uznaniu za trafne.
Przechodząc do kolejnego zarzutu apelacyjnego, na wstępie rozważań należy podkreślić, że regulacje Kodeksu karnego skarbowego wskazują na przepołowiony charakter deliktów skarbowych. Przepis art. 53 § 3 w powiązaniu z § 6 daje wyraz kwotowej (obiektywnej) metodzie kontrawencjonalizacji z zastosowaniem w charakterze kryterium rozgraniczającego pojęcia tzw. ustawowego progu. Nie jest to jedyne kryterium, na co wskazuje § 3 zd. 2. Drugim zasadniczym kryterium kontrawencjonalizacji o charakterze ocennym jest pojęcie wypadku mniejszej wagi zdefiniowane z kolei w § 8 słowniczka. Takim kryterium kierował się ustawodawca konstruując znamiona wykroczenia opisanego w art. 107 § 4 kks. Wypadek mniejszej wagi, jest to czyn zabroniony jako wykroczenie skarbowe, które w konkretnej sprawie, ze względu na jej szczególne okoliczności – zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe – zawiera niski stopień społecznej szkodliwości czynu, w szczególności gdy uszczuplona lub narażona na uszczuplenie należność publicznoprawna nie przekracza ustawowego progu z § 6, a sposób i okoliczności popełnienia czynu zabronionego nie wskazuje na rażące lekceważenie przez sprawcę porządku finansowo-prawnego lub reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach, albo sprawca dopuszczający się czynu zabronionego, którego przedmiot nie przekracza kwoty małej wartości, czyni to z pobudek zasługujących na uwzględnienie (art. 53 § 8 kks). Odnosząc to do okoliczności wyliczonych w apelacji na poparcie propozycji traktowania zdarzenia przez pryzmat art. 107 § 4 kks fakt, że automat nie oferował wygranych pieniężnych jest bez znaczenia dla oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu, podobnie jak fakt, iż w sprawie nie doszło do uszczuplenia należności publicznoprawnej, albowiem okoliczności ta pozostają poza znamionami czynu z art. 107 kks. Odwołując się bowiem do opinii biegłego R. R., automat będący przedmiotem zainteresowania w sprawie, to automat do gry organizowanej w celach komercyjnych, w której grający nie ma możliwości uzyskania wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra ma charakter losowy, tj. opisanej w art. 2 ust. 5 ustawy o grach hazardowych. Nie kwestionując, iż czyn dotyczy jednego urządzenia, ani krótkiego czasookresu zdarzenia, to okoliczności te same w sobie nie dają podstaw do potraktowania czynu jako wykroczenia. Istotne są bowiem elementy podmiotowe, fakt uprzedniej karalności za czyny podobne, uporczywe kontynuowanie procederu. Jak już zaznaczono, nawet jeżeli pojawił się pogląd o technicznym charakterze przepisu uzupełniającego normę blankietową, to podkreślić należy, iż w dacie czynu zarzucanego oskarżonemu, było to stanowisko odosobnione i precedensowe. Oskarżony, licząc się z możliwością popełnienia czynu zabronionego, rozmyślnie podjął takie ryzyko. Nie można zatem aktualnie wskazać, iż oskarżony nie lekceważył w sposób rażący porządku finasowo-prawnego, postawa oskarżonego prowadzi bowiem do odmiennego wniosku.
Okoliczności łagodzące, bo taki należy przyznać walor, tym akcentowanym przez obronę (czasookres, liczba urządzeń), decydowały o wyborze represji prawno karnej. Przypomnieć należy, iż sąd I instancji, mimo uprzedniej wielokrotnej karalności oskarżonego za czyny podobne, sięgnął po karę grzywny, a zatem najłagodniejszego rodzaju w katalogu kar. Jej wymiar na poziomie tylko nieznacznie przekraczającym stawkę minimalną, w sytuacji kiedy ustawodawca przewiduje za ten czyn możliwość orzeczenia grzywny w stawce maksymalnej znanej Kodeksowi karnemu skarbowemu obok kary pozbawienia wolności, nie daje podstaw do korekty wyroku także w tym zakresie. Zarzut rażącej niewspółmierności kary także nie może się ostać. Rażąca niewspółmierność kary o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 kpk zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Palestra 1975, z. 3, s. 64).Na gruncie art. 438 pkt 4 nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (SN II KRN 189/94, OSN Prok. i Pr. 1995, nr 5, poz. 18).
W realiach tej sprawy wątpliwości nie budzi wybór kary najłagodniejszego rodzaju w katalogu kar, tj. sięgnięcie po karę o charakterze wolnościowym – karę grzywny. Uwzględnia ona tak stopień winy, jak i społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu. Okoliczności te zostały opisane w uzasadnieniu wyroku sądu I instancji, należy się do nich odwołać.
Wbrew sugestiom zawartym w piśmie obrońcy oskarżonego, opatrzonym datą 19.03.2018r. (data wpływu), nie doszło do zaistnienia okoliczności określonej w art. 17 § 1 pkt 7 kpk. Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 1 kwietnia 2016 r. w sprawie II K 696/15, dotyczył czynów popełnionych w okresie od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia 26 marca 2015 r., dokonanych w P., podczas gdy czyn objęty postępowaniem w tej sprawie został popełniony w miejscowości K., a terenie powiatu (...), i na innych automatach. Przedmiotem oceny w sprawie II K 696/15 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb., na które to orzeczenie powołuje się obrońca w powołanym wyżej piśmie procesowym, były więc inne przestępstwa niż to, które było przedmiotem wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 27 września 2017 r. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że warunkiem przyjęcia stanu prawomocności materialnej jest tożsamość czynu, a nie wyłącznie wzajemne podobieństwo, identyczna kwalifikacja prawna, czy pomieszczenie zachowań w tym samym przedziale czasowym. Przedmiotem przestępstwa zarzucanego oskarżonemu G. B. było wprawdzie urządzanie gier na automatach w tożsamym czasie, ale w innej miejscowości oraz na innych, indywidualnie oznaczonych numerami seryjnymi, automatach. Z tych powodów należy uznać, że skazanie za czyn ciągły przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb.. odnosi się do innych czynów jednostkowych i nie zostały wyczerpane wszystkie przesłanki do stwierdzenia zaistnienia tożsamości czynów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2018 r., V KS 5/18; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2017 r., IV KO 34/17). Nie można zatem zgodzić się także ze stanowiskiem oskarżonego, jakoby w sprawie zachodziła przeszkoda do procedowania i wydania orzeczenia skazującego w postaci powagi rzeczy osądzonej. Prawomocne skazanie, na które powołuje się obrońca oskarżony, obejmowało wyłącznie zachowania polegające na urządzaniu gier w określonym czasie i miejscu, przy wykorzystaniu dokładnie tam opisanych, zindywidualizowanych automatów. Te elementy wyznaczały granice ówczesnych skarg oskarżycielskich i wyłącznie do zachowań w nich ujętych skargi się ograniczały. Nie można więc mówić o tożsamości czynów uprzednio sądzonych z rozpoznawanym obecnie, nawet jeśli wziąć pod uwagę instytucję ujętą w art. 6 § 2 kks. Przepis art. 6 § 2 wprowadza instytucję czynu ciągłego i przyjmuje, że chodzi o zachowania:
a) dla wykonania "tego samego zamiaru", a nadto także jedynie
b) "z wykorzystaniem tej samej sposobności".
W uzasadnieniu projektu kształtującego instytucję czynu ciągłego w aktualnym brzmieniu, wskazano zresztą, iż projekt ten "rozszerza ustawowe pole kryminalizacji na te typowe sytuacje, w których sprawca nie obejmuje wspólnym zamiarem wszystkich zachowań, a powtarza je, motywowany np. początkową bezkarnością" ( Uzasadnienie do projektu..., s. 5). Zatem obecnie czynem ciągłym będzie zarówno takie zachowanie, które:
a/ obejmuje tzw. działanie na raty, a więc kilka zachowań podejmowanych przez sprawcę w wyniku tego samego zamiaru; chodzi tu zatem o jeden zamiar, "ten sam", a nie "taki sam", jak również
b/ podejmowanie kolejnych takich samych zachowań z wykorzystaniem takiej samej (a nie jedynie podobnej) sposobności, czyli gdy sprawca sukcesywnie powtarza swoje pierwsze zachowanie, w praktyce najczęściej z uwagi na niewykrycie tego pierwszego, mimo że na samym początku, przed pierwszym zachowaniem, nie zakładał takiej wielokrotności. Tych ostatnich przypadków wcześniej nie traktowano jako czynu ciągłego, podnosząc w judykaturze, że nie spełnia kryteriów takiego czynu sytuacja, gdy poszczególne zachowania zostały dokonane sukcesywnie z identycznym wprawdzie, takim samym, zamiarem, ale podejmowanym sukcesywnie, a nie istniejącym z góry (zob. wyrok SN z dnia 26 marca 1999 r., IV KKN 28/99, LEX nr 37938). Niemniej i obecnie nie będzie stanowił czynu ciągłego przypadek, gdy sprawca przy każdym z takich samych zachowań wykorzystuje zmienione okoliczności i podejmuje nowy zamiar popełnienia czynu. Na temat tej zmienionej konstrukcji zob. np. T. Grzegorczyk, Czyn ciągły..., s. 9; tenże O niektórych zmianach..., s. 19..
Lektura uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. w sprawie II K 696/15 wskazuje, że zachowania G. B. objęte tamtym postępowaniem, łączy fakt nawiązania umowy najmu lokalu położonego w P. przy ul. (...). Zatrzymanie jednych automatów zlokalizowanych pod tym adresem skutkowało wstawieniem kolejnych w ramach prowadzonej przez wskazanego działalności gospodarczej. Sąd przyjął działanie G. B. z tym samym zamiarem. Mając na uwadze przedstawione wyżej rozważania natury teoretyczno prawnej, nawiązanie przez oskarżonego współpracy w postaci najmu innego lokalu – w miejscowości K., z innym podmiotem wskazuje na odrębność zamiaru oskarżonego i odrębny czyn zabroniony.
O kosztach procesu sądowych w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie powołanych w wyroku przepisów.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: