IV Ka 86/25 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-03-31
Sygn. akt IV Ka 86/25
UZASADNIENIE
Tytułem wstępu Sąd wyjaśni powody odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia na formularzu. Sporządzanie uzasadnienia na formularzu wymusza wielokrotne powtarzanie tych samych kwestii, względnie odwoływanie się do różnych rubryk formularza, zmuszając czytelnika do wielokrotnego wertowania tekstu w poszukiwaniu odniesień, czyniąc z tego dokumentu zawiłą szaradę. Dlatego Sąd Okręgowy odstąpił od sporządzenia uzasadnienia na formularzu, gdyż sporządzenie go w tej formie byłoby nieczytelne dla stron i nie zapewniłoby pełnej transparentności, a tym samym swobodnej realizacji prawa do obrony naruszając prawo stron do rzetelnego procesu. Ma to również oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2021 roku w sprawie III KK 77/21, opubl. Legalis).
Apelacje prokuratora i oskarżyciela posiłkowego nie są zasadne, a ponieważ pokrywają się, zostaną omówione łącznie.
Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych (podniesione w apelacji prokuratora) oraz zarzuty błędnej oceny dowodów (podniesione w apelacji oskarżyciela posiłkowego), nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.
Tym samym – skoro Sad prawidłowo ustalił stan faktyczny – chybione są podniesione w apelacji oskarżyciela posiłkowego zarzuty naruszenia prawa materialnego. Zarzut obrazy prawa materialnego może być podnoszony przy niekwestionowaniu ustaleń faktycznych, na podstawie których norma prawa karnego ma być zastosowana. Skoro ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są prawidłowe, to zarzut naruszenia prawa materialnego jawi się jako bezzasadny w stopniu oczywistym.
Przechodząc do szczegółów, nieporozumieniem jest stawianie oskarżonemu zarzutu, jakoby utrudniał przeprowadzenie kontroli w okresie od dnia 12 lipca 2021 roku do dnia 29 września 2021 roku. W tym okresie inspektor ochrony środowiska wyznaczył cztery terminy kontroli, w tym trzy pierwsze. w dniach 12 lipca 2021 roku, 12 sierpnia 2021 roku i 20 września 2021 roku, za każdym razem oskarżony grzecznie prosił o zmianę terminu ( powołując się najpierw na sezon urlopowy i bak możliwości zapewnienia udziału odpowiedniej osoby w czynnościach, a potem na trawiąca równolegle kontrolę z Inspekcji Pracy) i za każdym razem (...) szedł mu na rękę i zmieniał termin czynności na późniejszy. No to kto jest w tym przypadku odpowiedzialny za przedłużenie okresu kontroli – obywatel, który prosi o zmianę terminu czy organ kontrolujący, który uwzględnia te prośby i termin przesuwa ?. Stawianie przez organ kontrolujący ( a w ślad za nim przez prokuratora) oskarżonemu za ten okres zarzutu, że utrudniał przeprowadzenie kontroli jest zaprzeczaniem samemu sobie – no albo obywatel miał podstawy do wnoszenia o zmianę terminu kontroli, albo jej nie miał. Jeżeli jej nie miał, to nie należało przychylać się do tych wniosków, a skoro się przychylono, to należy uznać, że były zasadne, albo stwierdzić, że to organ kontrolujący sam sobie utrudniał i przedłużał czynności bo nie był dostatecznie asertywny, stanowczy i konsekwentny w realizowaniu swoich zadań. Sąd nie dostrzega tu winy oskarżonego. Natomiast na wyznaczoną kontrolę w dniu 29 września 2021 roku oskarżony delegował pracownika, który miał udostępnić kontrolerowi teren zakładu.
Nie są również zasadne zarzuty, jakoby oskarżony utrudnił kontrolę, bo do czynności w dniu 29 września 2021 roku delegował jako przedstawiciela spółki pracownika ( R. C.), który zdaniem apelantów nie miał wszystkich niezbędnych upoważnień. No bo niby skąd obywatel miał wiedzieć, że organ kontroli oczekuje, iż przedstawicielem przedsiębiorcy podlegającego kontroli będzie osoba mająca jakieś konkretne i uszczegółowione upoważnienia, skoro go o tym przy pierwszych wezwaniach ( dotyczących kontroli wyznaczonych na dni 12 lipca 2021 roku, 12 sierpnia 2021 roku i 20 września 2021 roku oraz właśnie na dzień 29 września 2021 roku) tego od niego nie wymagano ?. Aby to udowodnić wystarczy porównać treść wezwań dotyczących kontroli wyznaczonych na dni 12 lipca 2021 roku, 12 sierpnia 2021 roku i 20 września 2021 roku i w szczególności na dzień 29 września 2021 roku z treścią wezwania do uczestnictwa w kontroli wyznaczonej na dzień 29 listopada 2021 roku, na którą oskarżony stawił się osobiście i wówczas czynności kontrolne przeprowadzono. Otóż w tych wcześniejszych wezwaniach wskazuje się termin kontroli i wzywa oskarżonego „ do udziału w podejmowanych przez (...) czynnościach kontrolnych osobiście lub przez pełnomocnika ustanowionego na piśmie” (vide k. 6-11). Dopiero wezwanie do udziału w kontroli wyznaczonej na dzień 29 listopada 2021 roku zwiera treść zgodnie z którą organ kontrolujący wzywa oskarżonego „ do udziału w podejmowanych przez (...) czynnościach kontrolnych osobiście lub przez pełnomocnika ustanowionego na piśmie do reprezentowania spółki w tym udzielenia informacji i składania wyjaśnień dotyczących działalności spółki prowadzonej w miejscowości (...) ” (vide k. 12-13). Przecież różnica w treści tych wezwań jest ewidentna, a oskarżyciel posiłkowy sam tym wykazał, że przy kontroli wyznaczonej nadzień 29 września 2021 roku nie wezwał oskarżonego do działania przez pełnomocnika ustanowionego na piśmie „ do reprezentowania spółki w tym udzielenia informacji i składania wyjaśnień dotyczących działalności spółki” – wynika to z logicznego rozumowania a contrario – skoro zobowiązał go do tego dopiero na czas kontroli j na dzień 29 listopada 2021 roku, to nie zobowiązywał go do tego przy poprzednich kontrolach. Oskarżony, mając już te wytyczne, stawił się na kontrolę w dniu 29 listopada 2021 roku osobiście i została ona wówczas skutecznie przeprowadzona ( i jak się później okazało oczyściła ona oskarżonego z wszelkich podejrzeń o zanieczyszczanie środowiska, bo żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono, postępowanie ostatecznie umorzono, donos byłego rozżalonego pracownika oskarżonego inicjujący to postępowanie okazał się nieuzasadniony - vide k. 124-133 i k. 211a-211 c).
Ponadto, abstrahując od treści upoważniania dla pracownika oskarżonego w osobie R. C. udostępniającego teren zakładu pracy kontrolerowi w dniu 29 września 2021 roku, to przecież nie uniemożliwiało to jej przeprowadzenia w podstawowym aspekcie, dla którego ją zlecono, a mianowicie sprawdzenia informacji zwartych w donosie byłego pracownika spółki oskarżonego, czy na zewnątrz tego zakładu pod gołym niebem przechowywane są beczki z produktami toksycznymi, które pod wpływem działania wody deszczowej przelewają się zanieczyszczając środowisko. Przecież z protokołu tej kontroli ( która w końcu została przeprowadzona ) i z treści późniejszej decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego w tym przedmiocie wynika, że podstawowymi i kluczowymi czynnościami kontrolnymi były oględziny terenu oraz pobranie próbek gleby do badań chemicznych ( k. 124-133 i k. 211a-211 c). Cóż szkodziło, żeby wówczas ( w dniu 29 września 2021 roku) teren obejrzeć i takie próbki pobrać ?. Przecież do tego szczegółowe pisemne upoważnienie pracownika do składania wyjaśnień i udzielania informacji potrzebne nie było. Tymczasem kontroler ograniczył się do sporządzenia notatki służbowej i odstąpił od dalszych czynności. A przecież to analiza chemiczna próbek gleby była tu kluczowa i najbardziej czasochłonna. Zatem po raz kolejny widać, że to nie oskarżony utrudniał kontrolę, to organ kontrolujący sam sobie ją przedłużał i komplikował.
Chybione są zarzuty związane z tym, jakoby oskarżony nie udzielił organowi kontrolującemu żadnej odpowiedzi na zapytania wysłane pocztą elektroniczną w dniu 6 października 2021 roku, co niby miało utrudnić kontrolę. Po pierwsze, zachowanie to leży poza zakresem zarzutu z aktu oskarżenia ( czyn zarzucony oskarżonemu miał być popełniony od dnia 12 lipca 2021 roku do dnia 29 września 2021 roku). Po drugie, jest to literalnie sprzeczne z treścią sprawozdania z kontroli, w którym wprost stwierdza się, że oskarżony w dniu 8 października 2021 roku przekazał organowi kontrolującemu drogą elektroniczną informacje związane z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą ( k. 131). Po trzecie, apelanci nie wykazali ( nawet nie próbowali wykazać), jak niby ewentualne nie przekazanie, lub przekazanie niepełnych informacji drogą elektroniczną bezpośrednio po dniu 6 października 2021 roku wpłynęło negatywnie na przebieg kontroli, skoro i tak termin kolejnej czynności kontrolnej został wyznaczony na dzień 29 listopada 2021 roku, wówczas oskarżony brał w niej udział osobiście, przekazał wszystkie informacje, kontrola odbyła się skutecznie i zakończyła pozytywie ( stwierdzono brak naruszeń, nie wydano zaleceń). Przecież osoba kontrolująca i tak musiała wykonać te czynności wyznaczone na dzień 29 listopada 2021 roku, bo chociażby musiano dokonać oględzin na miejscu i pobrać próbki gleby ( czego wcześniej nie zrobiono, choć taka możliwość istniała, o czym Sąd napisał powyżej).
Wreszcie, na zakończenie wskazać należy, że oskarżony został w trybie administracyjnym ukarany wysoką pieniężną karą porządkową w kwocie 10000 zł za utrudnianie prowadzenia kontroli, w tym jako jedną z okoliczności uzasadniających zastosowanie tej kary podano, że w dniu 29 września 2021 roku delegowany przez niego pracownik nie miał wystarczających zdaniem organu kontrolnego upoważnień oraz nie miał przy sobie kluczy do pomieszczeń zabudowań ( k. 116-120). Nie każde zachowanie, ocenione przez organ jako utrudniające przeprowadzenie czynności, jest od razu przestępstwem. Reagowaniu na te łagodniejsze sytuacje służą właśnie administracyjne kary porządkowe. Aby dane zachowanie mogło zostać potraktowane jako przestępstwo musi dojść do znaczniejszego nagromadzenia złej woli po stronie kontrolowanego i do istotniejszych utrudnień, niż te, które miały miejsce ( zdaniem organu kontrolującego ) w tej sprawie. Podobnie jest np. z odpowiedzialnością za tzw przestępstwa urzędnicze – nie każde uchybienie urzędnika musi wiązać się z odpowiedzialnością karną za przestępstwo z art. 231 § 1 kk, wszak te błahe mogą spowodować jedynie odpowiedzialność dyscyplinarną.
Dlatego zaskarżony wyrok jako sprawiedliwy utrzymano w mocy.
O powodach potraktowania zażalenia obrońcy jako wniosku do Sądu Rejonowego wyroku o uzupełnienie wyroku o rozprzęgnięcie o kosztach obrony Sąd Okręgowy wypowiedział się w zarządzeniu wydanym przed terminem rozprawy apelacyjnej. Tytułem przypomnienia zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami nie mogą być podstawą apelacji ( a także zażalenia) zarzuty, które mogą być rozpoznane m. in. w trybie art. 626 kpk ( art. 447 § 6 kpk). W przypadku takiego środka zaskarżenia należy odczytać je w trybie art. 118 § 1 i 2 kpk jako wniosek o uzupełniające rozstrzygniecie o kosztach. Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w wyroku nie podlega zaskarżeniu w drodze apelacji, tylko zażalenia. Stanowi o tym art. 460 zd. 2 w zw. z art. 626 § 3 KPK. Sąd Okręgowy podziela poglądy doktryny, że kierując się wykładnią funkcjonalną, komentowany przepis należy odczytać w ten sposób, że niedopuszczalne jest wniesienie zażalenia w przedmiocie kosztów procesu od wyroku, gdy jego uzupełnienie może nastąpić w trybie w art. 626 § 2 KPK ( tak Kodeks postępowania karnego. Komentarz pod red. Prf.dr hab. Jerzego Skorupki, Legalis). Wniesienie środka zaskarżenia zawierającego wyłącznie zarzuty, w których wskazane uchybienia mogą zostać usunięte w trybie określonych w art. 105, 420 i 626 KPK, nie prowadzi jednak do odmowy jego przyjęcia z powodu niedopuszczalnych zarzutów. Ustawodawca nakazuje wówczas zakwalifikować taką czynność procesową jako wniosek o uruchomienie trybu postępowania wskazanego w wymienionych tu przepisach, a więc odpowiednio jako wniosek o sprostowanie orzeczenia lub zarządzenia (art. 105 KPK) albo jako wniosek o uzupełnienie i poprawienie wyroku w zakresie rozstrzygnięć wskazanych w art. 420 i art. 426 § 1 i 2 KPK. Wprost wskazano w komentowanym przepisie, że art. 118 § 1 i 2 KPK ma tu zastosowanie.
W związku z uznaniem obu apelacji za bezzasadne koszty postępowania odwoławczego na zasadzie art. 636 § 1 kpk ponosi Skarb Państwa.
Na podstawie art. 636 § 1 kpk Sąd zasądził Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego 840 zł tytułem zwrotu wydatków za postępowanie odwoławcze poniesionych w związku z ustanowieniem obrońcy z wyboru. Wynagrodzenie obrońcy ustalono według stawek minimalnych, nakład jego pracy na etapie postepowania odwoławczego i nieskomplikowany charakter sprawy nie uzasadniał jego podwyższenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: