Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

IV Ka 256/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2024-06-25

Sygn. akt IV Ka 256/24

UZASADNIENIE

Apelacja jest bezzasadna.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz zarzuty błędnej oceny dowodów i pominięcia części z nich, nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 8 kpw w zw. z art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

W sprawie nie ma więc żadnych nieusuniętych wątpliwości, bo zostały one rozwiane w drodze rzetelnej i logicznej oceny dowodów. To, że apelant się z tą oceną nie zgadza, nie jest równoznaczne z sytuacją określoną w art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpw. Zatem nie doszło do naruszenia zasady in dubio pro reo, a zarzuty z tym związane są chybione.

W szczególności co do przyjętych przez biegłego ds. rekonstrukcji wypadków prędkości obu pojazdów, to wynika ona z osobowego materiału dowodowego, z doświadczenia życiowego i jest logiczna.

Biegły wskazał, że wobec braku rzeczowego materiału dowodowego pozwalającego na ustalenie prędkości obu pojazdów opierał się na osobowym materiale dowodowym, a także na zasadach logiki i przyjął ( w tym na korzyść obwinionej) prędkość dla samochodu prowadzonego przez M. P. rzędu 30 – 40 km/h, a dla samochodu prowadzonego przez obwinioną 20 km/k ( opinia k. 152). Nie świadczy to o nierzetelności lub niepełności opinii, biegły wskazał, dlaczego i na podstawie jakich źródeł dowodowych takie prędkości przyjął zaznaczając, iż jest to kwestia, której nie da się ustalić na podstawie rzeczowych dowodów, a więc jej ostateczna weryfikacja należy do Sądu.

Co do przyjętej prędkości dla samochodu prowadzonego przez obwinioną na poziomie 20 km/h, to jest to wielce korzystne dla jej wersji ( im mniejszą prędkość przyjmiemy dla jej samochodu, tym dłużej przebywała na rondzie, co jest w tym układzie faktycznym zgodne z jej linią obrony). Nie da się jednak zaakceptować mniejszej prędkości dla jej pojazdu, albowiem rowerzyści poruszają się z prędkością około 20 km/h – niewiarygodne i niezgodne z doświadczeniem życiowym byłoby przyjęcie, że obwiniona poruszała się swoim samochodem wolniej. Zatem założenie prędkości 20 km/h dla samochodu obwinionej wynikało z tłumaczenia wątpliwości na jej korzyść.

Co do przyjętej prędkości 30-40 km/h dla samochodu prowadzonego przez M. P., to wynika to z osobowego materiału dowodowego. M. P. najpierw wyjaśniał, a potem zeznawał na tę okoliczność konsekwentnie i spójnie ( k. 68v. k. 112). Poza tym taka prędkość na rondzie jest zgodna z doświadczeniem życiowym. Przecież każdy kierowca mający odrobinę doświadczenia wie, że trudno jest na rondzie osiągać wyższe prędkości. Tymczasem apelant sam wyliczył, że M. P. musiałby rozwinąć prędkość co najmniej 55 km/h, aby być na rondzie zaledwie o 0,1 s krócej niż obwiniona. W rzeczywistości, aby wersja obwinionej była prawdziwa, musiałaby to być prędkość drastycznie wyższa, albowiem twierdzi ona, że wjeżdżając na rondo nie widziała pojazdu M. P.. Gdyby była to prawda, to oznaczałoby to, że nie był wówczas w zasięgu jej wzroku, a skoro tak, to musiałby wyłonić się zza krzywizny ronda dopiero po wjechaniu na nie przez obwinioną, lub dopiero wtedy na nie wjechać. Tyko że wówczas nie mógłby przebywać na roncie zaledwie o 0,1 s krócej od obwinionej, a zatem musiałby się poruszać z prędkością znacznie wyższą niż wskazywana w apelacji 55 km/h. Jest to niezgodne z doświadczaniem życiowym – Sąd Okręgowy nie wie, jak zazwyczaj prowadzi samochód autor apelacji, ale sam nie rozwija na rondach prędkości przekraczających 50 km/h i jakoś nie spotkał ( być może na szczęście) kierowców, którzy osiągaliby w takich miejscach ( powtórzmy – na rondach) prędkości znacząco wyższe, choć porusza się po drogach jako kierowca od ponad 25 lat. Jeżeli autor apelacji na rondach takich, jak to, na którym doszło do inkryminowanego zdarzenia, pędzi z prędkościami przekraczającymi 55 km/h, to Sąd pragnie mu zasugerować, aby zwolnił, zanim dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. A przecież, jak wyżej napisano, gdyby wersja obrony polegała na prawdzie, prędkość samochodu prowadzonego przez M. P. musiałaby być znacznie wyższa niż 55 km/h.

Obrońca podnosi argument, że M. P. niewiarygodnie twierdził, jakoby obwiniona wjechała na rondo z prędkością rzędu 50 – 60 km/h. Oczywiste jest, że nie jest to możliwe – ale M. P. zeznając jako świadek wycofał się z tego stwierdzenia i wytłumaczył, że było to jedynie jego subiektywne odczucie ( k. 112v). Istotnie, dla kierującego, któremu inny uczestnik zajeżdża drogę ( tak jak w tej sprawie obwiniona zajechała drogę M. P.) może wydawać się, że prędkość takiego pojawiającego się nagle pojazdu jest wyższa niż w rzeczywistości. Dlatego nie świadczy to o niewiarygodności M. P..

Natomiast co do wyjaśnień obwinionej i zeznań jej pasażerki O. S., to obrońca gloryfikując je nie dostrzega, że wcale nie były one konsekwentne, w szczególności zmiennie relacjonowały one, czy obwiniona zatrzymała się przed wjazdem na rondo, czy wjechała na nie płynnie.

Tym samym opinia biegłego sądowego ds. rekonstrukcji wypadków, na której oparł się Sąd Rejonowy, jest pełna, jasna, rzetelna, logiczna i Sąd Okręgowy w pełni aprobuje wnioski wyciągnięte przez Sąd ad quo na podstawie tego dowodu.

Dlatego ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów pełna, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu materialnemu, orzeczona kara nie nosi cech rażącej niewspółmierności, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa procesowego.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożyły się zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 zł ( art. 118 § 2 kpw w zw. z § 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia z dnia 22 grudnia 2017 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 2467).

O kosztach sądowych za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 121 § 1 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk i art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami). Obwiniona jest młodą zdrową kobietą nie mającą nikogo na utrzymaniu, stać ją na uiszczenie tych niewielkich ( wręcz symbolicznych) kosztów bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania swojej osoby.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd drugiej instancji orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: