Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

IV Ka 291/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2016-09-16

Sygn akt IV Ka 291/16

UZASADNIENIE

Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie oskarżyła B. U. (1) o to, że:

w nocy z 18 na 19 maja 2006r. z terenu nieruchomości nr (...) w D., gm. B., woj. (...), stanowiącej własność małżonków S. i A. S. (1) – prowadzących działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – w niewyjaśnionych okolicznościach – usunął naczepę typu wywrotka o nr VIN (...) wartości 140.000 zł, wyprodukowanej w firmie (...) w S., której był właścicielem i wykorzystując nieświadomość S. S. (2) odnośnie tego faktu, zobowiązał go do złożenia w KPP w B. zawiadomienia o przestępstwie kradzieży w/w naczepy, a następnie w dniu 22 maja 2006r. wystąpił przeciwko S. i A. S. (1) z żądaniem zwrotu równowartości przekazanej im na przechowanie, rzekomo skradzionej naczepy, usiłując doprowadzić ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, działając na szkodę w/w,

tj. o czyn z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem wydanym w dniu 22 lutego 2016 r. w sprawie II K 51/15 uniewinnił oskarżonego B. U. (1) od zarzucanego mu czynu i kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od tego wyroku złożyli pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej oraz oskarżycielka posiłkowa A. S. (2).

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej skarżyła wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, zarzucając mu:

1/ błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż:

a/oskarżony B. U. nie dopuścił się zarzucanego mu czynu;

b/w 2006 i 2005 r. w firmie (...) doszło do wyprodukowania dwóch naczep na skutek pomyłki przy produkcji naczepy zamówionej przez D. M. (1) a następnie nadania naczepie nieodebranej przez w/w zmawiającego numeru VIN (...) identycznego z przydzielonym naczepie wyprodukowanej na eksport do Irlandii na skutek pomyłki przy nadawaniu tego numeru przez świadka B. K. zatrudnionego w firmie (...) ;

b/oskarżycielka posiłkowa A. S. (1) miała interes w zaborze naczepy i była jego inicjatorem w sytuacji kiedy to ona powiadomiła niezwłocznie organa ścigania o kradzieży a następnie podpisała z oskarżonym B. U. ugodę w której zobowiązała się do zwrotu równowartości naczepy, co wskazuje na zupełną nielogiczność rozumowania sądu;

2/ naruszenie przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku – art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 170 kpk, 193 kpk i 201 kpk, art. 442 § 1 kpk polegające:

a/ na błędnej ocenie dowodu w postaci zeznań świadka D. M. (1) poprzez niezasadne przyjęcie, iż w firmie (...) doszło w 2005 r. do omyłki w trakcie produkowania naczepy zamówionej przez świadka, której nie odebrał, co doprowadziło do wyprodukowania dwóch naczep, podczas gdy świadek takiej okoliczności nigdy nie potwierdził a jego zeznania przeczyły wyjaśnieniom oskarżonego, które sąd rejonowy uznał za wiarygodne;

b/ niewykonaniu wytycznych sądu okręgowego zawartych w wyroku uchylającym poprzednie rozstrzygniecie poprzez niewyjaśnienie rozbieżności treści dokumentów zleceń produkcji naczepy (k. 168 i 337), których dwie sprzeczne kopie znajdują się w aktach sprawy; nie podjęcie działań w celu ustalenia gdzie zdeponowano oryginał w/w dokumentu i w efekcie błędne ustalenie profilu „naczepy skradzionej”;

c/ błędnej ocenie dowodu z opinii biegłego T. M. (1) poprzez :

- nieuwzględnienie rozbieżności pomiędzy świadectwem homologacji wystawionym w firmie (...) dla naczepy a jej wymiarami zawartymi w sprawozdaniu z badania technicznego przeprowadzonego przez A. O. oraz danymi zawartymi w zleceniach produkcji i tabliczce znamionowej nabitej na naczepie w Irlandii, co powinno doprowadzić do wniosku o dowolności i niewiarygodności dokumentacji dotyczącej naczep wytwarzanej w firmie (...) na podstawie której nie można przyjąć, iż doszło do wyprodukowania dwóch naczep o tym samym numerze VIN;

-przyjęcie jako podstawy ustaleń faktycznych hipotezy biegłego T. M. o możliwości wyprodukowania dwóch naczep o tym samym numerze VIN, podczas gdy był to tylko jeden z dwóch równoważnych wariantów przedstawionych sądowi do wyboru, którego nie można było w zestawieniu ze sprzeczną dokumentacją wytworzoną w firmie (...) dotyczącą naczepy o numerze VIN (...) oraz zeznaniami świadka D. M. (1) zaakceptować;

d/ błędnej ocenie zeznań świadka B. P. poprzez danie mu wiary, iż naczepa „irlandzka” nie została po jej zakupie przez świadka w okresie październik – listopad 2012 r. zmodyfikowana, skoro jak wynika z porównania zdjęć wykonanych przez rzeczoznawcę B. na zlecenie oskarżonego ze zdjęciami wykonanymi przez funkcjonariuszy Policji w trakcie oględzin kilka miesięcy później na prawej burcie tej naczepy „pojawił się” numer telefonu do Irlandii, co świadczy ewidentnie o świadomej przeróbce tej naczepy na potrzeby toczącego się postępowania i to w firmie prowadzonej przez oskarżonego i powinno być wzięte pod uwagę przy ocenie wyjaśnień B. U.;

e/ błędnym przyjęciu, iż modyfikacja opisu czynu zarzucanego B. U. – zaproponowana przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej stanowiła wyjście poza ramy oskarżenia, podczas gdy taka modyfikacja granic czynu nie naruszała i powinna być dokonana z urzędu przez sąd.

W konkluzji pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie.

Apelacja oskarżycielki posiłkowej skarżyła wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego podnosząc zarzuty analogiczne, jak sformułowane w apelacji jej pełnomocnika dotyczące naruszenia przepisów postępowania w tym niewykonania wytycznych Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. uchylającego poprzedni wyrok oraz błędnych ustaleń faktycznych.

W konkluzji oskarżycielka posiłkowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się ponownie skuteczne powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Rozpoznając po raz drugi sprawę sąd rejonowy dysponował wytycznymi udzielonymi przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. w uzasadnieniu wyroku uchylającego zapadłego w dniu 20 stycznia 2015 r. w sprawie IV Ka 664/14 (k. 1120-1123). Wytyczne te były bardzo precyzyjne i szeroko uzasadnione, przedstawiając w sposób niemalże algorytmiczny jakie czynności i w jaki sposób należało przeprowadzić, co uzupełnić. Aby ułatwić pracę sądowi rejonowemu, mając na względzie skomplikowany charakter sprawy, sąd okręgowy przedstawił nawet jakie warianty zastosować w zależności od wyniku oceny uzupełnionego materiału dowodowego. Sąd okręgowy w niniejszym składzie wytyczne te w pełni aprobuje. Pozostają one nadal aktualne, skoro materiał dowodowy od czasu zapadnięcia pierwszego wyroku uniewinniającego nie uległ w zasadzie żadnej zmianie (jedynym „nowym” dowodem była opinia biegłego T. M., stanowiąca rozwinięcie opinii wydanej przez niego do sprawy gospodarczej, która została załączona do akt na etapie poprzedniego postępowania odwoławczego, przy czym wnioski biegłego nie uległy zmianie). Nie pojawił się żaden rewolucyjny dowód, który przewartościowywałby dotychczas zgromadzone powodując dezaktualizację zapatrywań zawartych w wyroku uchylającym orzeczenie pierwszo instancyjne, którymi sąd rejonowy był związany (por. Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych. Dariusz Świecki. Komentarz i Orzecznictwo. wyd. III, wydawnictwo Wolters Kluvert 2016 r.). Niestety analiza postępowania przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie, wskazuje iż w większości wytyczne sądu okręgowego (co wymaga podkreślenia w najwyższym stopniu konkretne) nie zostały w ogóle zrealizowane, co słusznie jest podnoszone w apelacjach od wyroku. Doszło więc do obrazy przepisu art. 442 § 3 kpk, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Z niezrozumiałych względów odstąpiono od skonfrontowania oskarżonego ze świadkiem D. M. (1) w kwestii zasadniczej, jaką było zagadnienie powstania dla niego dwóch naczep i sytuacji związanej z zagrożeniem oskarżonemu, iż wadliwie wykonanej nie odbierze. Protokół rozprawy na której przesłuchiwano tego świadka wskazuje, że był na niej obecny również oskarżony (k. 1299). Nie było więc racjonalnych względów, aby od tej czynności odstąpić. Zwłaszcza, że świadek D. M. zeznał po raz kolejny, że po odbiór naczepy paletowej był tylko jeden raz w siedzibie (...) a z wyjaśnień oskarżonego (k. 529) wynikało, iż był dwa razy i przy pierwszej wizycie, zmierzył naczepę stwierdzając, że jest za krótka, zapowiadając jej nieodebranie. Koniecznym więc było te rozbieżne relacje ze sobą bezpośrednio przed sądem zestawić w toku konfrontacji.

Pozostając przy przesłuchaniu świadka D. M. sąd rejonowy, pomijając już kwestię konfrontacji, naruszył również przepis art. 391 § 1 kpk nie odczytując mu jego zeznań złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, mimo tego, iż świadek od początku zaznaczał, iż nie pamięta szczegółów transakcji sprzed niemal 11 lat, potem zaś - odmiennie niż poprzednio- stwierdził, iż „mógł nie wiedzieć, że były dla niego wyprodukowane dwie naczepy”, podczas gdy we wcześniejszych relacjach (chodzi o te ze śledztwa, więc złożone w mniejszym odstępie czasowym niż na rozprawie) zaprzeczał, żeby taka sytuacja miała miejsce (k. 142vs 1302-1302v). Naruszenie przepisu art. 391 § 1 kpk przełożyło się na treść wyroku, albowiem w uzasadnieniu sąd rejonowy przyjął, iż doszło do wyprodukowania dwóch naczep, w tym jednej na skutek omyłki przy produkcji zlecenia złożonego przez D. M. pisząc w dalszej części uzasadnienia, na poparcie swojej tezy, iż „D. M. (1) - ostatecznie nie wiedział czy do jego zamówienia wyprodukowano dwie naczepy (…). Odebrał już dobrą naczepę, ale nie wyklucza takiej możliwości, że pierwsza z nich okazała się niewłaściwa i z tego powodu konieczne było wyprodukowanie drugiej (str. 10 uzasadnienia). Trudno oprzeć się krytyce argumentacji sądu rejonowego w tym fragmencie, który pozytywne ustalenie danego faktu, wywodzi z tego, iż osoba przesłuchiwana nie wyklucza, że taki fakt nastąpił. Takie twierdzenie świadka nie ma charakteru stanowczego oświadczenia wiedzy o faktach lecz jest wypowiedzią hipotetyczną, której wartość przy dowodzeniu w postępowaniu karnym jest zerowa. Równie dobrze mogło paść pytanie czy świadek wyklucza, że wyprodukowano jedną naczepę i odpowiedź zapewne byłaby, że nie wyklucza. Jakie więc zapadnie pytanie, taka może zrodzić się odpowiedź. Sęk w tym, żeby świadek relacjonował to co wie na podstawie własnych obserwacji zdarzeń, w których brał udział bądź je widział a nie teoretyzował co mogło a co nie mogło się zdarzyć w przedsiębiorstwie oskarżonego, podczas jego nieobecności. Czuwanie nad jego odpowiednim przesłuchaniem jest rolą Przewodniczącego składu orzekającego (art. 366 § 1 kpk) i poprzez taki a nie inny sposób prowadzenia jego przesłuchania doszło do naruszenia tego przepisu. Zauważyć należy, że sąd okręgowy w wytycznych w uzupełnieniu wyjaśniania kwestii powstania dwóch naczep, wyraźnie zalecił D. M. również „zbadać” na okoliczność tego czy był na hali produkcyjnej (...) przed wykonaniem naczepy i zapowiadał, że jej nie odbierze, a to drugie pytanie z niezrozumiałych przyczyn nie padło, gdyż w protokole rozprawy brak na nie odpowiedźi. Była to kwestia istotna z punktu widzenia oceny wyjaśnień oskarżonego, którą sąd rejonowy w pełni aprobował. B. U. w tej kwestii podał przecież, że D. M. był na hali produkcyjnej (...) i sam zmierzył naczepę, stwierdzając że była za krótka, co miało potwierdzać okoliczność wyprodukowania kolejnej naczepy (k. 529).

Idąc dalej sąd rejonowy, wbrew zaleceniu sądu odwoławczego nie ustalił pierwotnej treści dokumentu zlecenia produkcji naczepy, którego dwie rozbieżne kopie znajdują się na k. 168 i 337 akt sprawy. Nie załączył też do akt oryginału tego dokumentu. W efekcie nie wiadomo w jakiej postaci treściowej dokument ten był wytworzony jako pierwotny (choć zamazywanie rodzaju naczepy wskazywałoby, iż jego oryginał wyglądał jak na k. 337) a który z nich został przerobiony a tak musiało się stać, skoro treści tych dokumentów są różne. Nie poczynienie ustaleń co do tej okoliczności oznacza niewyjaśnienie tego, kto i kiedy ten dokument przerabiał i w jakim celu, czy był to błąd w zamówieniu powstały na skutek nieuwagi osoby przyjmującej zamówienie (co może dziwić, gdyż firma oskarżonego to podmiot zawodowy a rodzaj naczepy jest kwestią podstawową i chodzi o sprzedaż pojazdu wartego ponad 100.000 złotych), czy też zamierzone działanie podjęte tylko i wyłącznie po to, aby dopasować treść kopi dokumentu do wersji przyjętej przez oskarżonego w toczącym się przeciw niemu postępowaniu karnym (czego nie można wykluczyć, jako że kopia zlecenia z k. 168 została złożona przez żonę oskarżonego do akt, nie będąc przekazana Urzędowi Kontroli Skarbowej, w którym znajduje się najprawdopodobniej oryginał tego dokumentu). Sąd okręgowy zauważa, iż istnienie różnych treści tych samych dokumentów (dotyczących konkretnego egzemplarza naczepy) nie jest w firmie (...) przypadkiem bynajmniej jednorazowym. Drugi przykład jest na k. 37, 444, i 558 akt sprawy. Mamy tam zlecenia produkcji naczepy dla D. M. o numerze fabrycznym 1952. I tak z kopii zlecenia produkcji z k. 422 wynika, że długość skrzyni ładunkowej została wpisana w rubryce jako 10,8… (najprawdopodobniej bo zostało to zmazane flamastrem, ale górne części trzech pierwszych cyfr nie zostały objęte „maźnięciem”) następnie wpisano 10,50. W dokumencie z 37 jest to lepiej widoczne, gdyż zamazanie zostało dokonane długopisem. W pierwszej rubryce widnieje wyraźnie: 10,80. Natomiast na zleceniu z k. 558 w tej samej rubryce wpisano 10,80, przekreślono, wpisano obok 10,85, przekreślono i wpisano 10,90. Kwestia ta umknęła uwadze sądu rejonowego, a może być wskazówką w wyjaśnieniu sprawy w związku z oceną zachowania oskarżonego B. U. po wszczęciu postępowania karnego. Dokument z k. 558 nawiązuje do zeznań D. M. i H. U.. Pierwszy z tych świadków zeznał, że naczepa miała być dłuższa i dodatkowo wyposażona w drzwi z boku i klapo-drzwi z tyłu, bo miał nią wozić palety z cementem (k. 576). Długość była dopasowana do wymiarów palet. Z kolei H. U. zeznała, że naczepy były spawane z gotowych elementów, których łączna długość dawała 10,90 m a nie 10,80 m. Gdyby sprostać zamówieniu D. M. należałoby ciąć gotowe panele boczne, co było niemożliwe (k. 569). Stąd też długość skrzyni „wędrowała” z 10,80 m do 10,90 m. Przekreślenia i dopiski powodujące „wydłużenie” naczepy wydają się tutaj życiowo uzasadnione. Przejść należy teraz do kopi tego dokumentu z k. 422, 37. Pierwotnie, podobnie jak na kopii z k. 558, długość skrzyni wpisano na 10,80, więc zgodnie z zeznaniami świadka D. M.. Potem jednak następuje zamazanie tego wymiaru i nagłe „skurczenie się” naczepy do 10,50 m, co nijak się ma do zeznań świadka D. M., który od początku wyraźnie pragnął naczepy dłuższej. Natomiast takie manipulowanie treścią dokumentu wpasowuje się w wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadka H. U. o wyprodukowaniu dodatkowej za krótkiej naczepy, którą według oskarżonego świadek D. M. miał mierzyć w siedzibie (...). Stąd też zamazywanie – najpierw długopisem, potem dokładniej flamastrem rozmiaru - 10,80, tak aby wzbudzić w czytającym dokument wrażenie, że D. M. zamówił krótszą naczepę i uzasadnić tezę o konieczności wyprodukowania kolejnej. Oczywiście tak być mogło, jednak kwestia ta zostanie wyjaśniona przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Na marginesie zauważyć należy, iż rozbieżności te zostały dostrzeżone przez sąd rejonowy podczas pierwszego rozpoznania sprawy (k. 787), jednak w uzasadnieniu nie zostały one w żaden sposób wyjaśnione, oczywiście również podczas ponownego rozpoznania sprawy.

Nie można powiedzieć, że sąd rejonowy nie próbował wyjaśnić zagadnienia pojawiającego się numeru telefonu na prawym boku naczepy irlandzkiej zakupionej przez świadka B. P.. Z poświęconego tej kwestii fragmentowi uzasadnienia wynika, że „Zarówno biegły J. B. (1), który wykonał opinię prywatną, jak i B. P., który zakupił naczepę od firmy z Irlandii, nie potrafili jednoznacznie wypowiedzieć się co do irlandzkiego numeru telefonu, który miał widnieć na naczepie po obu stronach. Nie był on raczej usuwany w trakcie, kiedy naczepa została oddana do przeróbki a przynajmniej nie powinien być usunięty. Biegły natomiast nie posiadał oryginalnej dokumentacji fotograficznej gdyż ją utracił z dysku”. Próba wyjaśnienia tej okoliczności, jak widać, nie powiodła się. Z pewnością za ustalenie faktyczne w tym zakresie nie może być potraktowane przytoczenie zeznań świadków (nie wiadomo z jakich powodów sąd uznał J. B. (1) za biegłego, skoro taki status mu w sprawie nigdy nie przysługiwał). Sąd powinien przedstawić to co z zeznań wynika, a tego w pisemnych motywach brakuje. Poza tym jeśli świadkowie zasłonili się niepamięcią, stanem zdrowia, znacznym upływem czasu od daty zdarzeń, powodującym, że ich wiedza w tym zakresie była mglista, to sądowi pozostawał do oceny dowód nieosobowy w postaci opinii prywatnej wraz ze zdjęciami (utraconymi z dysku) oraz w postaci protokołu oględzin i dokumentacji fotograficznej (więc w zakresie stanu i wyglądu naczepy dowody w pełni obiektywne). Sam przecież sąd rejonowy kopię opinii prywatnej J. B. (1) wraz ze zdjęciami w kolorze załączył do akt sprawy (k. 1424-143) a zdjęcia „policyjne” załączono do akt już na etapie postępowania przygotowawczego (k. 425). Nie posuwa sprawy do przodu stwierdzenie sądu rejonowego, iż numer telefonu nie był raczej usuwany w trakcie, kiedy naczepa była oddana do przeróbki. Nie dość, że ma ono charakter hipotetyczny, to jeszcze pozostaje w sprzeczności z chronologią wydarzeń wynikającą z porównania dat oględzin dokonanych przez świadka J. B. i Policję. Otóż kolejność jest odwrotna niż przyjęta przez sąd: w trakcie oględzin pierwszego z wymienionych numeru nie było, a pojawił się w trakcie oględzin policyjnych, co wskazuje na jego późniejsze naniesienie a nie wcześniejsze usunięcie. Cel tego zabiegu nie został wyjaśniony.

Po lekturze uzasadnienia wyroku i porównaniu tegoż z uzasadnieniem sporządzonym podczas pierwszego rozpoznania sprawy nie można oprzeć się wrażeniu, iż znaczna większość jego fragmentów (w tym w zakresie okoliczności, które - zgodnie ze stanowiskiem sądu okręgowego - wydawały się sporne lub nie do końca wyjaśnione, a miały w sprawie kluczowe znaczenie) została niestety „żywcem” przepisana z poprzedniego uzasadnienia, co jest dodatkowym argumentem dyskwalifikującym ponownie wydany wyrok. Zgodnie bowiem z art. 8 kpk sąd w postępowaniu karnym ma czynić własne ustalenia faktyczne.

Nie trzeba chyba dalej wykazywać, że zaskarżony wyrok zapadł z obrazą przepisów prawa procesowego, która mogła mieć znaczenie dla treści końcowego rozstrzygnięcia w sprawie. Szereg wymienionych uchybień sprawia, iż nie jest możliwe merytoryczne odniesienie się przez sąd odwoławczy do trafności zaskarżonego wyroku. Ich suma tworzy jakość, która powoduje, że zaskarżony wyrok należało uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozstrzygnięcia Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie bez potrzeby odnoszenia się do pozostałych zarzutów obu apelacji.

Ponownie rozpoznając sprawę sąd rejonowy:

- wykona wszystkie wytyczne zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb.;

- ustali pierwotną treść dokumentu zlecenia produkcji naczepy o numerze 1952, którego kopie znajdują się na k. 34,422,558 rozstrzygając który z nich powstał jako pierwszy, który zaś został zmodyfikowany, przez kogo w jakim celu; celowe wydaje się okazanie tych dokumentów D. M. celem ustalenia, jaką długość miała mieć zamówiona przez niego naczepa (10,80 m czy 10,50 m), kto przyjmował od niego dane do zlecenia produkcji, czy zdarzyło się, iż podał pracownikowi (...) błędne dane dotyczące długości skrzyni (10,50 m), a jeśli sąd dojdzie do przekonania, iż świadek deklarował pierwotnie przyjętą długość (10,80 m) zobowiązany będzie ustalić autora zamazań długopisowych i flamastrowych rozpytując na tę okoliczność H. U., i wskazać motywy jego działania (omyłka, celowe działanie na szkodę firmy, czy też manipulacja na potrzeby procesu); celowe wydaje się również uzyskanie oryginału w/w dokumentu, który może znajdować się w aktach skarbowych (k. 311);

- w pozostałym zakresie skorzysta z dyspozycji art. 442 § 2 kpk;

- po przeprowadzeniu - z uwzględnieniem wytycznych – postępowania dowodowego wyjaśni kwestię czy w 2005 r. powstały na zlecenie D. M. dwie czy też jedna naczepa, następnie czy powstały dwie naczepy o tym samym numerze VIN, czy odnaleziona naczepa irlandzka była jedyną o numerze VIN (...) i dokonano jej przebudowy;

-w procesie dokonywania ustaleń weźmie pod uwagę nie tylko poszlaki związane z zaginięciem naczepy z placu małżeństwa S. i późniejszą sprzedażą naczepy o tym samym numerze VIN przez firmę (...) do Irlandii, ale też weźmie pod uwagę sposób zachowania się oskarżonego w czasie procesu i podejmowane w związku z tym działania (chodzi o przebudowę naczepy irlandzkiej, manipulacje dokumentacją co było wcześniej sygnalizowane podczas poprzedniego rozpoznania sprawy i nadal pozostaje aktualne);

Z powyższych względów orzeczono jak wyżej.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Dudek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: