Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

IV Ka 325/25 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-07-21

Sygn. akt IV Ka 325/25

UZASADNIENIE

Apelacja obwinionego nie zasługuje na uwzględnienie.

Tytułem wstępu, przed odniesieniem się do konkretnych zarzutów apelacyjnych sąd okręgowy będąc do tego ustawowo zobligowany, zbadał, czy w sprawie nie wystąpiły uchybienia, o których mowa w art. 104 § 1 i 2 kpw i 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, powodujące konieczność ingerencji w zaskarżony wyrok niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, po czym stwierdził, że w sprawie nie ujawniły się żadne bezwzględne przyczyny odwoławcze ani nie wystąpiła rażąca niesprawiedliwość wyroku.

W aspekcie powyższego zważywszy na kierunek i zakres podniesionych zarzutów w apelacji wywiedzionej osobiście przez obwinionego podkreślić należy, iż twierdzenia skarżącego sprowadzające się do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych oraz koncentrujące się na zakwestionowaniu przeprowadzonej oceny zebranych dowodów (wskazujące na jej rzekomą wadliwość spowodowaną dowolnością wyprowadzonych wniosków), nie przedstawiają jakichkolwiek przekonujących argumentów, podważających prawidłowość i słuszność rozumowania sądu I instancji. Sąd rejonowy w sposób rzetelny i syntetyczny dokonał wartościowania zarówno osobowych, jak i nieosobowych źródeł dowodowych zebranych na gruncie analizowanej sprawy, a następnie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w tym zakresie. Dokonane zaś przez sąd rejonowy ustalenia w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej ich analizy. Apelujący w żadnej mierze nie zdołał skutecznie wykazać, aby rozumowanie sądu I instancji, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było nietrafne, bądź nieracjonalne, gdyż zarzuty przedstawione w apelacji, po ich gruntownej analizie i zestawieniu z materiałem dowodowym, opierają się wyłącznie na odmiennej, subiektywnej i wybitnie selektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów. Zważyć trzeba, iż przekonanie sądu meriti o możliwości przypisania obwinionemu zrealizowania znamion czynu określonego w art. 92a § 2 kw (sąd rejonowy dokonał prawidłowej kwalifikacji prawno-karnej czynu obwinionego; przepis art. 92a § 2 kw wszedł w życie w dniu 1 stycznia 2022r.), pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza poza ramy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażone w treści art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw. Jednocześnie zaś konkluzje sądu rejonowego stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności, a nade wszystko zostały rzeczowo – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione motywach zaskarżonego wyroku. Tym samym sąd I instancji prawidłowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego, zaś przy wydaniu zaskarżonego wyroku miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie rozważył zarówno na korzyść, jak i niekorzyść obwinionego (art. 4 kpk w zw. z art. 8 kpw), a w uzasadnieniu przedstawił w sposób przekonywujący, argumenty na poparcie swojego stanowiska, dokonując jednocześnie prawidłowej subsumpcji prawnokarnej czynu inkryminowanego obwinionemu.

Przede wszystkim sąd meriti słusznie uznał za wiarygodne zeznania świadka - funkcjonariusza policji J. W., który w sposób logiczny i jasny wskazywał, że obwiniony został zatrzymany do kontroli drogowej w związku z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości. Świadek przekonująco wskazał miejsce, w którym dokonano kontroli prędkości pojazdu obwinionego. Potwierdził treść notatki urzędowej z dnia zatrzymania, która jest autorstwa świadka i która jest precyzyjna, szczegółowa, rzetelna i zawiera wszelkie istotne aspekty, aby na jej podstawie i zeznań świadka nie podzielić twierdzeń obwinionego zawartych w apelacji i przedstawionych w toku postępowania apelacyjnego. Z treści notatki, sporządzonej tuż po pomiarze prędkości wynika, czego skarżący stara się nie zauważać, m. in: że pomiaru dokonano z odległości 57,1 metrów, na tył szerokości pojazdu, przejrzystość powietrza była normalna, nie było obecnych innych pojazdów, że urządzenie posiadało świadectwo legalizacji ponownej i było ważne w dniu pomiaru ( załączone do akt ). Ponadto notatka zawiera informacje o tym, że wykonano test stałej odległości i test prawidłowości działania przyrządów celowniczych na słup elektryczny. Także z depozycji tego świadka wynika, że to na terenie komendy skalibrował urządzenie i było ono sprawne. Świadek wskazał także, że jest osobą przeszkoloną do obsługi urządzenia, a nie ujawniono takich okoliczności, które podważałyby ww. umiejętności. W aktach sprawy znajduje się certyfikat kalibracji urządzenia, którym dokonano pomiaru. Załączone świadectwo legalizacji i certyfikat kalibracji dodatkowo rodzi prawne i faktyczne domniemanie sprawności technicznej i prawidłowości dokonanego pomiaru. Reasumując: brak jest podstaw do odmówienia wiary zeznaniom tego świadka, jak również treści sporządzonej przez niego notatki. Świadek, jako funkcjonariusz Policji nie ma jakiegokolwiek interesu, aby celowo pomawiać obwinionego o czyn, jaki nie był jego udziałem. Dość stwierdzić, że mógłby się narazić na odpowiedzialność, karną, dyscyplinarną i utratę zatrudnienia. Okoliczność natomiast, że świadek z fotograficzną pamięcią nie jest w stanie odtworzyć przebiegu przedmiotowej kontroli, wynika z faktu upływu czasu od momentu zdarzenia, naturalnego procesu zacierania się w pamięci pewnych informacji, jak również ilości ( znaczna ) wykonywanych kontroli drogowych.

W świetle powyższych dowodów niesłuszne są pretensje skarżącego co do prawidłowości ustalenia, że przekroczył on dozwoloną prędkość, w jakich okolicznościach miało to miejsce i czy pomiar dokonany był prawidłowo. Nie ulega też wątpliwości, że pomiar dokonany przez legitymującego się doświadczeniem zawodowym funkcjonariusza policji dotyczył pojazdu obwinionego, co jasno wynika z nagrania z przeprowadzonej w dniu 18 czerwca 2024 roku o godz. 11.37 w miejscowości T., na DK (...) km kontroli pomiaru prędkości ( nagranie przedstawia pojazd marki V. nadjeżdżający z przeciwka: widoczny jest front pojazdu, następnie jego bok i tył z wyraźnie uchwyconym numerem rejestracyjnym pojazdu, tożsamym jak numer pojazdu obwinionego ).

Skarżący pomija milczeniem przy tym, co wynika z treści sporządzonej notatki z dnia zatrzymania do kontroli, że usiłował „dogadać się” z funkcjonariuszem, aby ten w notatce zamieścił nieprawdziwą informację, że do przekroczenia prędkości jednak doszło na terenie poza obszarem zabudowanym. Daje to asumpt przyjęciu, że obwiniony miał świadomość, w którym miejscu popełnił wykroczenie i jakie są tego konsekwencje. Próżno więc obwiniony stara się forsować stanowisko, że pojazd jego w chwili dokonania pomiary prędkości znajdował się poza obszarem zabudowanym. Odnoście załączonego zdjęcia przez obwinionego, które dowodzić ma, że do pomiaru doszło poza terenem zabudowanym, to zważyć należy, że sam oskarżony wyjaśnił, że policjanci zatrzymali go kilometr dalej niż kawałek drogi widocznej na zdjęciu. Toteż dowód ten w żaden sposób nie wspiera wersji oskarżonego (i okazał się nieprzydatny do potwierdzenia okoliczności, jaką miał udowadniać tj. inne aniżeli ustalone, miejsce dokonania pomiaru prędkości).

Sam fakt natomiast, co płynie z wyjaśnień obwinionego, że policjanci nie pokazali mu oryginału świadectwa legalizacji, wbrew obowiązkowi, a jedynie zdjęcie (i podług twierdzeń obwinionego dokument mógł nie być od tego urządzenia), nie jest mankamentem, który mógłby spowodować uwolnienie obwinionego od odpowiedzialności karnej, bowiem w jakikolwiek sposób nie wpływa ostatecznie na możliwość przyjęcia nieprawidłowości pomiaru. Z doświadczenia zawodowego sądu wynika także, że wobec użytkowania urządzenia przez różne jednostki patrolu, często dokument w formie papierowej znajduje się na terenie Komendy Policji.

Sąd odwoławczy nie dopuścił dowodu z nagrania umieszczonego na urządzeniu pendrive załączonym do apelacji, bowiem uzyskał treść tego – co zapisano na owym urządzeniu, w formie oświadczenia obwinionego i doszedł do przekonania, że okoliczności, które mają być udowodnione nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (jak oświadczył obwiniony na nagraniu zarejestrowano nie jazdę pojazdem, lecz prośbę obwinionego o okazanie papierowego dokumentu przez policjantkę i okazanie go ostatecznie tylko w telefonie policjantki).

W toku dotychczasowego postępowania nie ujawniły się istotne wątpliwości co do prawidłowości wykonanego pomiaru prędkości, ani też nie stwierdzono istnienia jakichkolwiek czynników mogących mieć wpływ na wynik pomiaru. W ocenie sądu odwoławczego apelujący nie uprawdopodobnił, że podawane przez niego okoliczności były tego rodzaju, że mogły zakłócić prawidłowe funkcjonowanie urządzenia kontrolnego.

Sąd odwoławczy zmienił wyrok w kierunku na korzyść obwinionego, mając na uwadze wynikający z certyfikatu kalibracji margines błędu pomiaru +/- 2 km dla urządzenia (...) o nr seryjnym (...) ( i tylko w takim zakresie ustalając możliwy zakres prędkości, z jaką poruszał się obwiniony).

Reasumując, kontrola odwoławcza zaskarżonego orzeczenia nie potwierdziła zasadności żadnego z zarzutów apelacyjnych. Sąd rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i na tej podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które doprowadziły do uznania sprawstwa oraz winy obwinionego w zakresie zarzuconego mu wykroczenia. Urządzenie do pomiaru prędkości pojazdów typu (...) o nr seryjnym (...) użyte w dniu 18 czerwca 2024 roku w miejscowości T. na DK (...) km było legalne, skalibrowane i sprawne. Nie stwierdzono przy tym jakichkolwiek uzasadnionych podstaw do zakwestionowania sposobu użycia tego urządzenia przy kontroli prędkości pojazdu kierowanego przez obwinionego, ani innych nieprawidłowości podnoszonych przez T. B.. A zatem, wbrew stanowisku obwinionego przeprowadzona przez sąd niższej instancji weryfikacja dowodów była rzetelna, skrupulatna i pełna. Każdy z dowodów został przeanalizowany, a w uzasadnieniu wyroku podano powody przemawiające za takim ukształtowaniem oceny materiału dowodowego.

W konsekwencji powyższego nie było powodów, by nie zgodzić się z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Rejonowy, a te niezbicie wskazywały na sprawstwo i winę obwinionego w zakresie przypisanego mu wykroczenia stypizowanego w art. 92a§ 2 k.w.

Nie ujawniły się okoliczności wyłączające winę obwinionego w rozumieniu kodeksu wykroczeń. Obwiniony jest osobą dorosłą i mógł zachować się zgodnie z normami prawnymi. Nie zaistniały także w przedmiotowej sprawie żadne szczególne okoliczności, które wyłączałyby bezprawność czynu obwinionego.

Ponieważ apelacja zaskarżała wyrok w całości, sąd okręgowy, będąc zobligowany treścią art. 109 § 2 kpw w zw. z art. 447 § 1 kpk rozważył także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze i zbadał ją pod kątem współmierności. Przypomnieć należy, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, wymiar kary rażąco niewspółmiernej ma miejsce wówczas "gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.04.1985 r., V KRN 178/85, opubl. OSNKW 1985/7-8/60).

Zdaniem sądu odwoławczego, w przedmiotowej sprawie, sąd rejonowy prawidłowo wyważył również okoliczności przedmiotowe i podmiotowe rzutujące na wymiar kary zasadniczej orzeczonej wobec obwinionego. Sąd okręgowy nie dopatrzył się, by reakcja prawnokarna na zachowania przypisane obwinionemu, jego postawę, w tym fakt, że usiłował dogadać się z policjantem oraz że w istocie pośrednio zachowanie obwinionego niosło ze sobą ryzyko zagrożenia dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego była nadmiernie surowa. Tym samym, wymierzona obwinionemu kara grzywny w wymiarze 2000 złotych (w kontekście prowadzenia działalności gospodarczej), nie będzie nadmiernie dolegliwa pod względem finansowym, ani też nie jest rażąco surowa. Podkreślić również należy, że obwiniony nie deklaruje skruchy, a jego apelacja wskazuje, że nie ma świadomości naganności swojego zachowania. Powyższe zatem musiało spotkać się ze zdecydowaną reakcją ze strony sądu. Tylko surowe kary za tego typu czyny są w stanie wzbudzić refleksje zarówno w samym obwinionym, jak i w społeczeństwie. Zatem, powyższa kara będzie adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego obwinionemu oraz stopnia jego zawinienia, a także wzmoże w nim przekonanie o konieczności przestrzegania w przyszłości porządku prawnego. W niniejszej sprawie, w świetle okoliczności przedmiotowych oraz właściwych danych osobopoznawczych o obwinionym stwierdzono, że wymierzona mu kara grzywny w żadnym razie nie była zbyt wysoka w stosunku do stopnia zawinienia oraz szkodliwości społecznej osądzanego zachowania. Stanowi ona właściwą reakcję wobec sprawcy, który dopuścił się istotnego przekroczenia dozwolonej w obszarze zabudowanym prędkości okazując w ten sposób lekceważenie dla obowiązujących przepisów regulujących zasady ruchu drogowego. Uwzględniwszy przy tym, że ustawowy wymiar kary za przypisane wykroczenie mieścił się w granicach od 800 do nawet 30.000 zł. (art. 24 § 1a kw), grzywna w wysokości 2.000 zł. złotych nie razi swą surowością.

Mając na względzie powyższe okoliczności, sąd okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy jako słuszny i odpowiadający prawu.

W oparciu o przepisy art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 121 § 1 kpw w zw. z art. 119 § 1 kpw i art. 8 w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami) sąd okręgowy obciążył obwinionego opłatą za drugą instancję w kwocie 200 złotych oraz kwotą 50 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków postępowania odwoławczego, uznając, że obciążenie go nimi w jego aktualnej sytuacji osobistej i materialnej nie będzie nadmiernie dolegliwe. Tym bardziej, że istnieje możliwość spłaty należności sądowych w formie ratalnej. Zdaniem sądu odwoławczego nie ma żadnych argumentów przemawiających za zwolnieniem obwinionego od konieczności uiszczenia poniesionych w sprawie wydatków oraz od opłat.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: