IV Ka 501/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2024-12-24
UZASADNIENIE |
||||||||||||||||||||||
|
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
IV Ka 501/24 |
||||||||||||||||||||
|
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
1 |
|||||||||||||||||||||
|
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
||||||||||||||||||||||
|
1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||||
|
wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 6 czerwca 2024 roku sygn. II K 1699/23 |
||||||||||||||||||||||
|
1.2. Podmiot wnoszący apelację |
||||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżyciel posiłkowy |
||||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżyciel prywatny |
||||||||||||||||||||||
|
☒ obrońca |
||||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||||
|
☐ inny |
||||||||||||||||||||||
|
1.3. Granice zaskarżenia |
||||||||||||||||||||||
|
1.1.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
||||||||||||||||||||||
|
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
|||||||||||||||||||||
|
☐ w części |
☐ |
co do winy |
||||||||||||||||||||
|
☐ |
co do kary |
|||||||||||||||||||||
|
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
|||||||||||||||||||||
|
1.1.2. Podniesione zarzuty |
||||||||||||||||||||||
|
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
||||||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
|||||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
|||||||||||||||||||||
|
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
|||||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
|||||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
|||||||||||||||||||||
|
☐ |
||||||||||||||||||||||
|
☐ |
brak zarzutów |
|||||||||||||||||||||
|
1.4. Wnioski |
||||||||||||||||||||||
|
☒ |
uchylenie |
☐ |
zmiana |
|||||||||||||||||||
|
2.
Ustalenie faktów w związku z dowodami |
||||||||||||||||||||||
|
1.5. Ustalenie faktów |
||||||||||||||||||||||
|
1.1.3. Fakty uznane za udowodnione |
||||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||||
|
2.1.1.1. |
R. Z. (1), K. Z. (1) |
1. W trakcie badania pokrzywdzonego C. Z. na potrzeby sprawy o ubezwłasnowolnienie w 2024r., dawna nauczycielka chłopca I. G. (1) zauważyła dostrzegalną różnice w jego zachowaniu: był spokojniejszy, dał się zbadać, spokojnie usiadł. Nauczyciele przychodzący do C. Z. wiedzieli, że przy chłopcu nie wolno zakładać nogi na nogę, zasłaniać okien, nosić okularów, albowiem tego typu zachowania wzmagały pobudzenie C.. 2. W dniach: 17 marca 2023r., 24 marca 2023r. i 9 lutego 2023r. oskarżony R. Z. (1) e-mailowo informował dzielnicowego oraz (...) w C. o negatywnym zachowywaniu się C. Z., takim jak: - wybicie szyb, - przewrócenie komody, - potłuczenie telewizora, - szarpanie matki i wyrwanie jej włosów, - a ponadto o negatywnym zachowywaniu się żony B. Z., nie radzeniu sobie matki z opieką nad synem i znęcaniu się nad nim oraz o braku wyrażania przez matkę zgody na hospitalizacje syna. 3. W dniu 10 czerwca 2024r. oskarżona K. Z. (1) e-mailowo, kilkakrotnie, informowała dzielnicowego, że w jej domu nadal „źle się dzieje”. Informowała o potrzebie pomocy jej samej. Opisywała popchnięcie jej na futrynę i ściśnięcie ręki w dniu 7 stycznia 2024r. – oba ataki miały zostać zadane przez matkę. Informowała, że posiada zdjęcie obrazujące w/w zasinienie oraz przesłała je adresatowi. Przesyłała także liczne filmy i zdjęcia obrazujące zachowanie brata i matki. Ponadto informowała o podejrzeniach więzienia brata C. w domu przez matkę oraz jego możliwym podrapaniu na szyi przez matkę. Nazywała brata C. „rodzinnym katem” i informowała, że boi się go, przy czym boi się tak o siebie, jak i o matkę. 4. Sytuacja w rodzinie państwa Z. była przedmiotem programu telewizyjnego Interwencja wyemitowanego w 2024r. 5. Postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Tryb. wydanym w dniu 5 grudnia 2023r. w sprawie 4212-5.Ds.616.2023 umorzono śledztwo w sprawie podejrzenia, mającego mieć miejsce od września 2022r. do czerwca 2023r. psychicznego i fizycznego znęcania się nad osobą nieporadną z uwagi na stan zdrowia - C. Z.; zawiadomienie wszczynające to postępowanie dotyczyło znęcania się nad C. przez matkę B. Z.. Orzeczenie z dnia 5 grudnia 2023r. podlegało kontroli odwoławczej. Decyzją Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim wydaną w sprawie II Kp 192/24 zaskarżone postanowienie utrzymano w mocy. |
-zeznania I. G. (1); -wydruk e-maili; -płyta CD; -zał. akta sprawy 4212-5.Ds.616.2023 |
519-521, 464-465, 465v-474, 478, 515; |
||||||||||||||||||
|
1.1.4. Fakty uznane za nieudowodnione |
||||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||||
|
2.1.2.1. |
||||||||||||||||||||||
|
1.6. Ocena dowodów |
||||||||||||||||||||||
|
1.1.5. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||||||||||||||||||||||
|
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
||||||||||||||||||||
|
1.1.6.
Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||||||||||||||||||||||
|
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
||||||||||||||||||||
|
2.1.2.1 |
-zeznania I. G. (1); -wydruk e-maili; -płyta CD; -zał. akta sprawy 4212-5.Ds.616.2023 |
Ad. 1. Zeznania świadka I. G. (1) uznano za wiarygodny materiał dowodowy; świadek szczegółowo, wyczerpująco i wiarygodnie przedstawiała znane jej fakty, rozgraniczając te, których sama była świadkiem, o tych, jakie zasłyszała od stron postępowania. Pojawiające się pewne różnice w zeznaniach w/w zostały dostatecznie wyjaśnione (upływ czasu, treści zasłyszane), dotyczyły faktów drugorzędnych. Świadek jednoznacznie i przekonująco ustosunkowała się do zaistniałych różnic w składanych depozycjach. Ad. 2-4 Dokumentacja e-mailowa, filmowa i zdjęciowa załączona do akt przez obronę (jako załącznik do apelacji oraz płyta CD uzupełniona o pełne nagranie programu telewizyjnego), nie budzą wątpliwości w tym znaczeniu, iż tak wiadomości, jak i zdjęcia oraz filmy są widoczne, czytelne i jednoznaczne. Wynika z nich, że oskarżeni zwracali się o pomoc w rozwiązaniu rodzinnego problemu z synem/bratem oraz żoną/matką do organów ścigania (dzielnicowy) oraz właściwego (...). Na załączonych zdjęciach i filmach zarejestrowano szereg agresywnych zachowań ze strony C. Z. wobec matki, a także szereg zachowań ze strony jego matki B. Z., która wielokrotnie szarpie się z synem, a także uderza go, czy polewa wodą. Dowody te niewątpliwie obrazują bardzo trudne życie domowników z głęboko upośledzonym chłopcem, który ma gabaryty dorosłego, rosłego mężczyzny i jest wyjątkowo uciążliwy, a chwilami także agresywny wobec otoczenia. Ponadto dowodzą one oceny prezentowanej przez oskarżonych, co do braku zasadności dalszego zamieszkiwania chłopca w rodzinnym domu pod opieką matki. Wbrew jednak oczekiwaniom oskarżonych i obrońcy, w/w dowody nie potwierdzają wcale tego, że to matka znęcała się nad synem, a oni sami nie popełnili żadnego przestępstwa, w szczególności przestępstwa znęcania się nad osobami najbliższymi – o czym szerzej w punkcie 3.1. uzasadnienia. Treść dokumentów załączonych do akt prokuratorskich 4212-5.Ds.616.2023 oraz finalnie wydanych w niej postanowień jest zrozumiała i jednoznaczna. |
||||||||||||||||||||
|
3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
||||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Zarzut |
|||||||||||||||||||||
|
3.1. |
1. obrazy przepisów postępowania mającej wpływ na treść wydanego wyroku, tj.: a. art. 170 §1 pkt 1 k.p.k. poprzez oddalenie przez Sąd wniosku dowodowego obrony w postaci wniosku o przesłuchanie świadka I. G. (1), z powodu stwierdzenia przez sąd jego niedopuszczalności i po uznaniu, że wnioskując o przesłuchanie tego świadka obrona działa na niekorzyść oskarżonych, w sytuacji kiedy z zeznań złożonych przez świadka w postępowaniu przygotowawczym nie wynika, aby zeznawał on na niekorzyść oskarżonych, a sam fakt powołania świadka przez Prokuraturę nie uniemożliwia popierania przesłuchania go przez obronę; b. art. 170 §1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 170 §la k.p.k. przez oddalenie wniosku dowodowego obrony w postaci wniosku o przesłuchanie świadków A. S., D. S. oraz K. K. (1) wskazując, iż zmierzają one jedynie do przedłużenia postępowania, w sytuacji kiedy świadkowie ci będący sąsiadami oskarżonych i pokrzywdzonych mają bezpośrednią wiedzę co do zdarzeń występujących w rodzinie Państwa Z. i zmierzają wprost do zaprzeczenia sprawstwa oskarżonych; c. art. 175 § l k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez naruszenie prawa oskarżonego do złożenia swobodnych wyjaśnień poprzez ich przerwanie przez Sąd na rozprawie przeprowadzonej w dniu 26 marca 2024 r. pomimo tego, iż R. Z. (2) wyjaśniał bezpośrednio w związku ze stawianymi mu zarzutami; d. art. 366 §1 k.p.k, poprzez podejmowanie przez Sąd w toku rozpraw działań niezmierzających do wyjawienia prawdy materialnej, a wyłącznie mających na celu skazanie oskarżonych przejawiające się: oddalaniem wniosków dowodowych obrony, bezpodstawnym uchylaniu pytań obrońcy, przerywaniu wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków oraz dopuszczeniu się komentowania wypowiadanych treści w toku rozprawy; e. art. 391 k.p.k. poprzez zaniechania odczytania zeznań świadka K. Ł. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego, pomimo tego, iż świadek częściowo zeznawał odmiennie, a także nie pamiętał wszystkich istotnych szczegółów; f. art. 394 § 1 i 2 k.p.k. poprzez zaniechanie odtworzenia nagrań załączonych do akt sprawy przez obronę, pomimo tego, iż wniosek ten uzasadniony był obiektywnymi okolicznościami, a ponadto nie przychylenie się do niego spowodowało niezapoznanie się z ww. dowodem przez Sąd, czego przejawem jest treść notatki Przewodniczącego z dnia 3 czerwca 2024 r.; g. art. 6 k.p.k. poprzez istotne ograniczenie oskarżonym prawa do obrony przejawiające się: oddaleniem wniosków dowodowych z przesłuchania świadków zgłoszonego przez obronę, uchyleniu dwudziestu pytań zadawanych przez obrońcę oskarżonych pozostających bezpośrednio w związku ze stawianymi zarzutami, nieodtworzeniem nagrań oraz niezapoznanie się przez Sąd z fotografiami złożonymi do akt sprawy przez obronę; h. art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych istotnych okoliczności tj.: - treści nagrań złożonych do akt sprawy wykazujących agresję B. Z. względem C., używania wulgarnych słów przez B. Z. względem oskarżonych oraz córki N.; - treści notatek policyjnych znajdujących się w aktach sprawy (k. 204, k. 205 i n., k. 208, k. 209, k. 210 i n., k. 212 i n., k. 215 i n.) świadczących o wzbudzaniu przez B. Z. agresji autystycznego dziecka, niestosowania się przez oskarżycielkę posiłkową do poleceń Funkcjonariuszy Policji, zachowań B. Z. utrudniających przeprowadzenie interwencji Policji, przyznania przez oskarżycielkę, iż nie podała synowi leków, odmowy B. Z. zabrania syna do szpitala, kierowania do K. przez oskarżycielkę wulgarnych słów i wyrzucania jej z domu, krzyków B. Z., odmowy (...) zabrania C. z matką do szpitala z uwagi na agresywne zachowanie oskarżycielki posiłkowej; - złożonych przez obronę zdjęć K. Z. (1) obrazujących obrażenia, jakich doznała oskarżona wskutek stosowanej wobec niej przemocy przez oskarżycielkę posiłkową; - pominięcie przez Sąd faktu, iż twierdzenia oskarżycielki posiłkowej w zakresie stosowania wobec niej przez oskarżonych przemocy nie zostały poparte obdukcją lekarską, ani zeznaniami bezpośredniego świadka tychże zdarzeń; - pominięcie przez Sąd faktu, iż dwie pierwsze interwencje Zespołu (...) zostały przeprowadzone w sytuacji, kiedy oskarżeni nie byli obecni w miejscu zamieszkania pokrzywdzonych, w związku z czym nie mogli oni prowokować niepełnosprawnego chłopca do agresywnych zachowań; - pominięcie okoliczności, iż wulgarne słownictwo nie było kierowane wyłącznie przez oskarżonych w stosunku do oskarżycielki, ale i przez oskarżycielkę w stosunku do oskarżonych, córki N. i syna C., czemu dowodzą jednoznacznie załączone do akt nagrania; i. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie przez Sąd pierwszej instancji dowolnej, w miejsce swobodnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie polegającej na: - uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonych wyłącznie z tej przyczyny, iż nie pozostają one spójne z zeznaniami oskarżycielki posiłkowej; - uznaniu za niewiarygodne zeznań świadków N. Z., E. Z., S. C. oraz M. C. wyłącznie z tej przyczyny, że świadkowie ci są spokrewnieni z oskarżonymi (przy jednoczesnym oddaleniu przez sąd wniosku dowodowego o przesłuchanie świadków niespokrewnionych z oskarżonymi); - oparciu treści wyroku na zeznaniach świadków wskazanych przez oskarżycieli, którzy nie byli bezpośrednimi świadkami opisywanych zdarzeń, a opisywane przez nich sytuacje znają wyłącznie z przekazu oskarżycielki posiłkowej; - bagatelizowaniu przez Sąd agresywnych i świadczących o przemocy zachowań B. Z. względem syna w postaci np. uderzania syna kijem, który w czasie dokonywania aktu przemocy został złamany na niepełnosprawnym chłopcu, szarpania syna za włosy, obezwładniania go, ciągnięcia, bicia; - dokonywaniu przez Sąd bezzasadnego usprawiedliwiania agresji B. Z. nad synem i jednoczesnego przypisywania odpowiedzialności za niewłaściwe zachowanie pokrzywdzonych oskarżonym; - wzięciu pod uwagę przy dokonywaniu subsumpcji materiału dowodowego w postaci wydruku korespondencji R. Z. (1) i B. Z., pomimo tego, iż w znacznej części nie pochodzi ona z okresu objętego zarzutem; 2. a co miało prowadzić także do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegającego na uznaniu, że oskarżeni są winni przypisanego im znęcania nad osobami najbliższymi; |
zasadny --- częściowo zasadny: 1a, 1f, niezasadny: 1b-1d, 1g-1i, 2, |
||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||||||||||||||||||||||
|
Odnosząc się do zarzutu apelacji dotyczącego obrazy art. 7 kpk - wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, w sprawie nie doszło do naruszenia wskazanego przepisu postępowania. Zważyć należy, że ocena całokształtu ujawnionego w tej sprawie materiału dowodowego dokonana być powinna w sposób określony w treści art. 7 kpk, a więc poprzez ukształtowanie przekonania sądu na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Swobodna ocena dowodów nigdy nie może być dowolna czy wybiórcza, bo jest limitowana zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Doświadczenie życiowe, o którym mowa w tym przepisie, nakazuje realną ocenę możliwości albo niemożliwości przebiegu zdarzenia według jednej z konkurencyjnych wersji, dokonaną po uwzględnieniu kompletu dowodów ujawnionych w toku postępowania. Sąd winien porównać wszystkie przeprowadzone dowody, a następnie trafnie wyważyć wartości poszczególnych dowodów i dokonać właściwych ustaleń faktycznych, odpowiadających prawdzie obiektywnej. Apelant łączył obrazę art. 7 kpk z konkretnymi decyzjami sądu meriti. W przedmiotowej sprawie za częściowo uzasadniony uznano jedynie zarzut związany oddaleniem przez sąd rejonowy wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka I. G. (1). Za nieuzasadnione uznano bowiem jego oddalenie z powodu stwierdzonej niedopuszczalności jego złożenia przez obronę, po uznaniu, iż taki ruch oznaczałby działanie obrońcy na niekorzyść oskarżonych. Dokładna analiza zeznań I. G. (1), osoby która w okresie czasu pozostającym w zainteresowaniu organów ścigania i sądu, wielokrotnie miała styczność tak z pokrzywdzonymi, jak i z innymi członkami rodziny Z., prowadzi do wniosku, że zeznania tej osoby zawierają zarówno treści korzystne (np. świadek potwierdziła, że obrażenia na ciele pokrzywdzonej czy napady pobudzenia i agresji ze strony chłopca miały miejsce także pod nieobecność innych członków rodziny, w szczególności oskarżonych), jak i niekorzystne dla oskarżonych (skargi matki, brak zainteresowania i pomocy rodziny, widok obrażeń na ciele). Z tego także powodu, w toku uzupełniającego postępowania dowodowego na etapie odwoławczym I. G. (1) przesłuchano w charakterze świadka, a przy tym odczytano jej zarówno zeznania złożone uprzednio w przedmiotowej sprawie, jak i w sprawie rodzinnej o wydanie zarządzeń opiekuńczych wobec małoletniego C. Z. sygn. III Nsm 1158/22. Jednocześnie jednak sąd odwoławczy stwierdza, iż zeznania świadka I. G. (1) nie uzasadniały oczekiwanej przez apelanta zmiany wyroku i uniewinnienia oskarżonych, a jedynie – wespół z innymi dowodami – uzasadniały dokonaną zmianę wyroku (opisów przypisanych czynów i zastosowanych represji karnych, o czym poniżej). Drugim z zarzutów, który oceniono jako częściowo zasadny, był zarzut związany z brakiem odtworzenia nagrań załączonych do akt sprawy (pkt 1f apelacji). W ocenie apelanta wniosek ten uzasadniony był obiektywnymi okolicznościami, a ponadto nie przychylenie się do niego spowodowało niezapoznanie się z ww. dowodem przez Sąd, czego przejawem jest treść notatki Przewodniczącego z dnia 3 czerwca 2024 r. Sąd odwoławczy zauważa, iż nie jest wcale tak, jak stara się wywodzić obrona, że sąd rejonowy pominął i nie uwzględnił szeregu nagrań obrazujących zachowywanie się pokrzywdzonych, głównie w środowisku domowym. Wbrew takim sugestiom, liczne nagrania złożone do akt przez oskarżonych, zostały załączone w poczet materiału dowodowego (jeszcze na etapie przygotowawczym), a przede wszystkim – sąd rejonowy materiał ten ocenił i wyraźnie odniósł się do niego w pisemnych motywach wydanego orzeczenia (k.420v). Jedyne co, to faktycznie dzień przed ostatnią rozprawą (trzy dni przed wyrokowaniem) stwierdzono, że płyty CD załączone do akt są uszkodzone i jako takie, nie dają się odtworzyć, gdzie nie podjęto próby ustalenia, czy na owych płytach faktycznie znajdują się nowe, dotychczas nieznane dowody (filmy, zdjęcia) oraz jakie konkretnie. Informacja o zaistniałej przeszkodzie tj. uszkodzeniu płyt CD, została jednak przekazana na rozprawie (zapisana w protokole rozprawy) odbytej w dniu 4 czerwca 2024r. (k.405), a dodatkowo w poczet materiału dowodowego załączono kopie płyt CD ze sprawy I Ns 308/23 oraz wszelkie dokumenty wymienione według wykazu dowodów załączonego do aktu oskarżenia, gdzie wśród nich znajduje się np. protokół oględzin płyt DVD-R, a na niej 13 plików – filmów nagrywanych przez oskarżoną K. Z. (1), z ich opisem. Ponadto w toku rozprawy odbytej w dniu 4 czerwca 2024r., w której uczestniczyli osobiście R. Z. (1) oraz obrońca obojga oskarżonych, nikt nie informował, że strona dysponuje innymi płytami CD – już nieuszkodzonymi o tej samej treści jak „uszkodzona”, w szczególności nie pojawił się wniosek dowodowy o załączenie w poczet materiału dowodowego, czy odtworzenie innych płyt, czy innych nieznanych dotychczas nagrań z udziałem stron. Na etapie postępowania odwoławczego odebrano stanowisko strony, zgodnie z którym załączona wówczas do akt płyta CD - zawierająca de facto zgrany na nośnik program telewizyjny Interwencja – a nie zawiera żadnych innych filmów obrazujących bezpośrednio zachowywanie się pokrzywdzonych, aniżeli te, które już wcześniej do akt złożyły strony. Sąd odwoławczy porównał wszystkie nagrania, w tym zapoznał się z treścią wspomnianego programu TV. Niezasadny był natomiast wniosek o odtworzenie na rozprawie wszystkich dokonanych nagrań, czy programu TV, bo wystarczającym było, że z materiałem tym tak strony, jak i sąd się zapoznał. Sąd odwoławczy zważył także, że wspomniany program telewizyjny po pierwsze: nie zawierał żadnych innych, nieznanych nagrań video dotyczących bezpośredniego zachowywania się pokrzywdzonych i oskarżonych względem siebie; po drugie: stanowił autorskie podejście do problemu rodziny Z., w istocie bez jednoznacznej oceny członków jej rodziny w sporze o dalszy proces leczenia chłopca. W programie TV, poza oskarżonymi, głos zabierali dodatkowo dalsi członkowie rodziny, czy przedstawiciele samorządu gminnego i sąsiedzi. Stanowisko oskarżonych i członków rodziny zostało jednak procesowo wyrażone w sprawie w postaci złożonych przez nich wyjaśnień i zeznań. Ostatni z ww. wymienionych (sołtys, sąsiedzi), to osoby, które problem rodziny znają głównie z przekazu jednej tylko ze stron konfliktu, a dodatkowo znający tylko częściowo fakty istotne dla sprawy karnej. Właśnie z tego powodu oddalenie wniosku dowodowego obrony o przesłuchanie w charakterze świadków: A. S., D. S. oraz K. K. (1) nie uznano za przejaw obrazy art. 170 §1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 170 §la k.p.k. Wobec, siłą rzeczy, dodatkowego zapoznania się z wypowiedziami wszystkich osób występujących w programie TV, taka decyzja sądu meriti tym bardziej przekonuje. Za nieuzasadniony uznano zarzut obrazy prawa procesowego tj. art. 175 § l k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. i art. 366 §1 k.p.k oraz art. 6 kpk, który miał polegać na naruszeniu prawa oskarżonego R. Z. do złożenia swobodnych wyjaśnień, poprzez ich przerwanie na rozprawie przeprowadzonej w dniu 26 marca 2024 r., pomimo tego, iż R. Z. (2) wyjaśniał bezpośrednio w związku ze stawianymi mu zarzutami; czy podejmowanie w toku rozpraw działań niezmierzających do wyjawienia prawdy materialnej, a wyłącznie mających na celu skazanie oskarżonych, co miało przejawiać się oddalaniem wniosków dowodowych obrony, bezpodstawnym uchylaniu pytań obrońcy, przerywaniu wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków oraz dopuszczeniu się komentowania wypowiadanych treści w toku rozprawy. Zapisy zawarte w protokołach rozpraw, co do których to protokołów nikt nie miał żadnych uwag, nie potwierdzają, by oskarżeni nie mogli swobodnie przedstawiać swoich racji lub też, by którykolwiek ze złożonych wniosków nie został przez sąd rozpoznany. Dodatkowo oskarżonych reprezentował podmiot fachowy. W żadnym także razie nie sposób jest zasadnie twierdzić o obrazie prawa do obrony któregokolwiek z oskarżonych, w szczególności takiej, która miałaby wpływ na treść wydanego wyroku. W toku przebiegu postępowania apelacyjnego dodatkowo umożliwiono oskarżonym czynne w nim uczestnictwo (skorzystała z takowej możliwości jedynie K. Z.). Wreszcie: ustalenia kwestii finansowych w rodzinie Z. faktycznie pozostawały poza zakresem oskarżenia w tym znaczeniu, że prokurator nie łączył zarzutu znęcania się ze sprawami finansowymi małżonków (na co wskazuje opis zarzucanego czynu). Nie przekonuje zarzut obrazy art. 391 k.p.k., poprzez zaniechania odczytania zeznań świadka K. Ł. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego. Kurator sądowy K. Ł., ustanowiony takowym w sprawie opiekuńczej, został przesłuchany obszernie i na wszelkie, istotne dla sprawy okoliczności. To, że świadek częściowo zeznawał odmiennie, czy nie pamiętał wszystkich szczegółów ( a raczej nie przytoczył ich w swobodnej wypowiedzi), nie może samo w sobie uzasadniać odczytywania wcześniejszych jego zeznań i konieczności ustosunkowywania się do nich, jeśli wszelakie istotne dla sprawy okoliczności świadek pamiętał zeznając przed sądem i przekazując je bezpośrednio na rozprawie. Sąd odwoławczy zważył także, że i apelant nie wskazał wcale, jakiej to konkretnie okoliczności świadek nie pamiętał, czy pominął, czy zeznał odmiennie, a która miałaby znaczenie dla dokonanych ustaleń faktycznych. Zarzut obrazy art. 410 k.p.k., łączony z obraza także art. 7 kpk, miał polegać w ocenie apelanta na pominięciu przy dokonywaniu ustaleń faktycznych istotnych okoliczności tj.: treści nagrań i zdjęć złożonych do akt sprawy wykazujących agresję B. Z. względem C. i córki K., używania wulgarnych słów przez B. Z. względem oskarżonych oraz córki N., czy treści notatek policyjnych znajdujących się w aktach sprawy (k. 204, k. 205 i n., k. 208, k. 209, k. 210 i n., k. 212 i n., k. 215 i n.) świadczących o negatywnych w ocenie interweniujących funkcjonariuszy zachowaniach matki (niestosowaniu się przez oskarżycielkę posiłkową do poleceń Funkcjonariuszy Policji, zachowań B. Z. utrudniających przeprowadzenie interwencji Policji, przyznania przez oskarżycielkę, iż nie podała synowi leków, odmowy zabrania syna do szpitala, czy kierowania do K. przez oskarżycielkę wulgarnych słów z groźbą wyrzucania jej z domu). Wbrew takiemu stanowisku, w ocenie sądu odwoławczego, sąd rejonowy nie pominął żadnego z wymienionych dowodów, a jedynie ocenił je w odmienny, od oczekiwań apelanta sposób. Nie jest przykładowo tak, że sąd meriti pominął fakt, iż dwie pierwsze interwencje Zespołu (...) zostały przeprowadzone w sytuacji, kiedy oskarżeni nie byli obecni w miejscu zamieszkania pokrzywdzonych, w związku z czym - nie mogli wówczas sprowokować niepełnosprawnego chłopca do agresywnych zachowań, czy pominął także wulgarne słownictwo padające z ust samej oskarżycielki (w stosunku do oskarżonych, córki N. i syna C.). Potwierdza to przecież pisemne uzasadnienie wyroku oraz rozważania sądu rejonowego; w głównej mierze zwarto je przy ocenie zeznań B. Z. jako osobowego źródła informacji, ale także w toku rozważań nad prawidłową kwalifikacją prawno-karna ocenianych zachowań oskarżonych. W szczególności sam sąd rejonowy zauważa i ustala „niewybredne” wypowiedzi oskarżycielki posiłkowej i jej własne wybuchy słownej agresji, czy utratę panowania nad własnymi emocjami. Słusznie jednak każdą z takich wypowiedzi i każde z udokumentowanych zachowań pokrzywdzonej, niezasadnie agresywnych i nieadekwatnych „na pierwszy rzut oka”, analizuje i ocenia z odniesieniem do całego kontekstu konkretnej wypowiedzi i danej sytuacji domowej. Nie przekonuje apelacja, gdy zarzuca obrazę art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie przez sąd pierwszej instancji dowolnej, w miejsce swobodnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, polegającej w głównej mierze na uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków N. Z., E. Z., S. C. oraz M. C. (sąsiedzi/rodzina pokrzywdzonych), a przyznaniu takiego waloru zeznaniom B. Z. oraz przedstawicielom szkoły, czy sądu. Sąd odwoławczy zważył, że w przedmiotowej sprawie, jak mało w której - jeden z głównych jej bohaterów wypowiedzieć się nie mógł, choćby nawet chciał. Jest nim upośledzony, chory chłopiec, w imieniu którego głos zabierali inni. Dla sądu, tak pierwszo, jak i drugo instancyjnego jest oczywistym, że akurat życie pod jednym dachem z tak głęboko chorym, a przy tym agresywnym, krzykliwym i po prostu przykrym członkiem rodziny, jest - po ludzku - niebywale uciążliwe i anormalne. Sytuacja taka nie jest niczyją winą. Niewątpliwie także, przy pojawiających się kolejnych, nowych problemach rodziny, także trudnościach materialnych (jedno z rodziców rezygnuje z pracy zarobkowej na rzecz całodziennej opieki nad chorym), wyjątkowe gabaryty młodzieńca i idąca w parze z nimi siła fizyczna i niewątpliwa „burza hormonów” utrudniająca opanowanie ataków złości, pogarszały do granic możliwości i tak już bardzo trudne relacje rodzinne. Oskarżycielka posiłkowa, całkowicie oddana najmłodszemu dziecku, żyjąc z nim w wyjątkowej symbiozie, z pewnością nie okazywała tyle zainteresowania pozostałym dzieciom, jak to się dzieje w przeciętnych rodzinach. Siłą rzeczy nie była w stanie poświęcać im dużo czasu, co więcej: to od nich, dodatkowo jako starszych i jako dziewcząt, oczekiwała pomocy dla siebie i młodszego brata. W tym miejscu podnieść należy bardzo istotną kwestię: C. Z. z racji swojej choroby reagował anormalnie na - wydawać by się mogło prozaiczne zachowania osób z otoczenia. Reagował w ten sposób na przykładowo: zasłanianie okien, zakładanie nogi na nogę, noszenie okularów, czy robienie sobie zdjęć. Chłopiec jest nadwrażliwy na wszelkie zmiany w otoczeniu, także na ostre dźwięki i światło. Ustaleń takich dokonał już sąd meriti i są one za wszech miar poprawne. Takowe wnioski płyną także z przekonujących zeznań świadka I. G. (1) - wielomiesięcznej nauczycielki chłopca. Zdaniem sądu odwoławczego nie trzeba w zakresie powyższych ustaleń badać dodatkowo chłopca, czy sięgać po opinię biegłych. O takich reakcjach chłopca informuje szereg źródeł dowodowych, a ponadto takowe są charakterystyczne dla dzieci autystycznych, co wiadomym jest z życiowego i zawodowego doświadczenia. Skoro nawet nauczyciele, mający siłą rzeczy mniejszy, aniżeli domownicy, kontakt z chłopcem, takie reakcje zauważyli i unikali zachowań drażliwych, to niewątpliwie doskonale wiedzieli o nich rodzice i rodzeństwo chłopca. Sąd rejonowy prawidłowo ustalił, że przyczyną, dla której C. Z. w okresie czasu od września 2022r. zachowywał się gorzej wobec otoczenia (częstsze wybuchy złości, niepohamowane pobudzenie) było pojawienie się w domu starszej siostry – K. Z. (1). Kobieta przez kilka lat wcześniej pomieszkiwała u dziadków, pojawiając się w domu zdecydowanie rzadziej, aniżeli pozostali domownicy. Kiedy ponownie i na stałe wprowadziła się do domu rodzinnego, z jednej strony brat reagował na nią nadwrażliwie, z drugiej strony - co jest zrozumiałe - także młoda kobieta chciała mieć spokój i ciszę we własnym domu. Takie oczekiwania ze strony oskarżonej K. Z. (1) są oczywiście całkowicie zrozumiałe - tyle tylko, że akurat w rodzinnym domu w S. takowe były, a prawdopodobnie nadal są - prawie niemożliwie do zrealizowania. C. Z. z racji swojej choroby, zwykle krzykiem i agresją wobec otoczenia (przedmiotów, osób) reagował na wszelkie sytuacje, których nie rozumiał, które go denerwowały, czy pobudzały, a powodów takich zachowan było wiele. Sąd rejonowy nie ustalił innych przyczyn w zmianie zachowywania się chłopca widocznej od września 2022r. Sąd odwoławczy zważył natomiast, że z pewnością pojawienie się nowego, stałego domownika było przyczyną reakcji i zmian w jego zachowywaniu się, ale nie wykluczone, że nie jedyną przyczyną. Wysoce prawdopodobnym jest, że inną i porównywalną, mógł być przebieg choroby u chłopca: reakcja na dotychczas podawany lek (uodpornienie się organizmu), czy jego brak we właściwej dawce lub częstotliwości (B. Z. podczas jednej z interwencji pogotowia przyznała, że leku (bliżej nieustalonego) nie podała, czy reakcja na zmianę leków; a dodatkowo inną taka przyczyną mogła być fizjonomia dorastającego mężczyzny lub po części każdy z tych powodów. Dość stwierdzić, że w domu Z. zaczęło dochodzić do sytuacji, gdy oskarżycielka posiłkowa nie mogła już sobie poradzić z agresją syna: masywnego i bardzo wysokiego mężczyzny, gdzie sama jest szczupłą kobietą, szczególnie gdy nie otrzymywała fizycznej pomocy ze strony innych domowników. Wiadomym jest, że w takich chwilach zaleca się opanować pobudzenie autystycznego dziecka i go wyciszyć, a gdy jest agresywne wobec siebie czy otoczenia, zastosować „niedźwiedzi uścisk” i przeczekać w nim napad złości (temu miał służyć „pokój wyciszeń” nazwany przez oskarżonego R. Z. (1) obraźliwie „chlewem wyciszeń”). Oczywiście łatwo jest „radzić” takowe zachowania rodzicom/opiekunem, a dużo trudniej zrealizować poradę, a czasem zrealizować jej nie sposób. Ustalone sytuacje, w przebiegu których nauczyciele wzywali karetkę pogotowia rzeczywiście dotyczyły takich napadów agresji, gdy w domu nie przebywała żadna z oskarżonych osób. To prowadzi do wniosku, że podłoża napadów złości i pobudzenia u chłopca bywały różne (np. jednym z nich była odmowa jazdy samochodem). Analiza przebiegu takich interwencji potwierdza także, że i oskarżycielka posiłkowa nie zawsze chciała się zgodzić na hospitalizację syna, ale też z dokumentów załączonych do akt wynika, że dwukrotnie po zabraniu do szpitala chłopiec się uspakajał, a lekarze nie widzieli już potrzeby pozostawiania go na oddziale. Co więcej, skoro taki finalny wniosek stawiano raz za razem, to zrozumiałym wydaje się, że i B. Z. nie chciała godzić się na kolejne takie „podróże” z synem do szpitala w Ł.; przecież dochodziło do tego, że nie miał jej kto odebrać z placówki medycznej, a ona sama nie ma prawa jazdy i nie miała jak wrócić z synem do domu. Czysto fizyczna niemożliwość okiełznania wybuchów agresji i zdenerwowania chorego chłopca i anormalne sytuacje domowe, wystawiły więzy rodzinne Z. na skrajnie trudną próbę. Rodzina trudów nie udźwignęła. Głównie na tle sprawowania opieki nad chłopcem i oczekiwań wobec życia w domu, doszło do ostrego rozłamu pomiędzy rodzicami chłopca, a także matka i starszą córką. Awantury nasilały się. K. Z. (1) obstawała, tak jak i ojciec chłopca - oskarżony R. Z. (1), że C. powinien zostać umieszczony w szpitalu psychiatrycznych lub w Domu Pomocy Społecznej. Oboje oskarżeni nie widzieli możliwości dla pozostawania chłopca dalej pod opieką matki. Uważali, że matka z opieką ta sobie nie radzi. Nie chcieli dalej funkcjonować w dotychczasowym, domowym układzie. Matka chłopca kategorycznie natomiast nie wyrażała zgody na umieszczenie syna w placówce medycznej. Zdaniem apelanta, sąd rejonowy zbagatelizował agresywne zachowania matki B. Z. względem syna. Obrona nieudolnie jednak próbuje oprzeć na nich wniosek o ocenie przedmiotowych zachowań oskarżonych, jako przejawie jedynie obrony samego C. przed matką (czy matki przed C.). Całościowa bowiem analiza zebranych dowodów, a także wnikliwa obserwacja filmików nagrywanych przez K. Z. (1) – w szczególności jej „docinki”, epitety, komentarze i reakcja, a dokładnie brak takowej, na np. wyrywanie włosów matce czy siłowanie się z chłopcem po podłodze niczym z zapaśnikiem, potwierdza, że wnioski sądu rejonowego są poprawne. Sąd odwoławczy podkreśla, że w przedmiotowej sprawie karnej nie chodziło o to, która z opcji dalszego sprawowania opieki nad chłopcem była/jest właściwa (czy rację miała/ma matka, czy ojciec z siostrą), ale o to - jak w zaistniałej, trudniej sytuacji rodzinnej, oskarżeni zaczęli zachowywać się wobec B. Z. i C. Z.. Zważyć należy, że to nie oskarżycielka posiłkowa, lecz przedstawiciele pomocy społecznej zainicjowali założenie Niebieskiej karty; co więcej, z zeznań nauczycieli chłopca i kuratora wynika, że B. Z. bardzo długo starała się usprawiedliwiać córkę. Słusznie sąd oparł swoje ustalenia na zeznaniach świadków, którzy nie zawsze byli bezpośrednimi świadkami opisywanych zdarzeń. Nauczyciele i kurator sądowy opisywali zarówno sytuacje znane wyłącznie z przekazu oskarżycielki posiłkowej, jak i te doświadczane osobiście. Nie jest tak, że sąd rejonowy bezzasadnie usprawiedliwiania agresję B. Z. nad synem. Skoro wielokrotnie matka nie była w stanie okiełznać nadmiernego pobudzenia syna i jego niebezpiecznych zachowań, a do tego nie mogła wówczas liczyć na fizyczną pomoc córki K., lecz odwrotnie – córka nagrywając ostentacyjnie brata i matkę oraz odpowiednio komentując rejestrowane widoki - dodatkowo potęgowała zdenerwowanie chorego, nie dziwi, że i sama B. Z. traciła nad sobą panowanie. Sąd rejonowy nazwał tego typu zachowania B. Z. „wyrazem bezsilności udręczonej ofiary” i z taką oceną sąd odwoławczy w pełni się zgadza. W domu Z. oskarżycielka posiłkowa była deprecjonowana, wyzywana i szydzona. Pozbawiona możliwości zarobkowania i swobody opuszczania domu wedle własnego życzenia, podporządkowana pod tym względem innym rodzinnym „kierowcom”, a „uwiązana” do chorego syna - została zepchnięta na rodzinny margines. Jakakolwiek „odzywka” w trakcie awantur z jej własnej strony, nie miała na celu dokuczenia mężowi czy córce, lecz była formą obrony przed atakami ze strony zarówno męża, jak i starszej córki – którzy w swojej mnogości, popierani stanowiskiem najbliższych oskarżonego (siostra, szwagier i matka R. Z.), dodatkowo czyli swoją siłę. Jakże brutalnie i niesprawiedliwie brzmią oskarżenia K. Z. (1), że matka nie chciała „oddać” brata, bo nie chciało jej się iść do pracy - a taki wniosek płynie ze stanowiska prezentowanego przez K. Z.. Życiowe doświadczenie potwierdza, że każda matka wolałaby urodzić zdrowe dziecko i pracować, aniżeli patrzeć całe życie na jego chorobę (być może oskarżona K. Z. (1) zrozumie tą oczywistość dopiero kiedy sama dozna macierzyństwa). Stosownie do treści art. 7 kpk warunkiem prawidłowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jest wzięcie pod uwagę i dokonanie oceny wszystkich przeprowadzonych dowodów, co oznacza to, że sąd analizując poszczególne dowody odnosi je do całokształtu materiału dowodowego przeprowadzając ich ocenę z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy ustalił, że Sąd Rejonowy procedując w sprawie II K 1699/22 nie uchybił tej zasadzie przy ocenie któregokolwiek z dowodu przeprowadzonego w sprawie. Zauważyć należy, że zgromadzony materiał dowodowy składał się głównie osobowych źródeł dowodowych (wyjaśnienia oskarżonych, zeznania pokrzywdzonej B. Z., N. Z., obok nich zeznania licznych osób, które w mniejszym lub większym stopniu odwiedzały rodzinę), ale także nieosobowych w tym szeregu zdjęć i filmów obrazujących zachowywanie się chorego chłopca, jego matki, ale także osoby ich rejestrującej. Wcale nie jest jednak tak, jak oczekują apelant oraz oskarżeni, że dowodem niewinności oskarżonych, a dodatkowo dowodem na znęcanie się samej B. Z. nad synem (resztą rodziny), są filmy obrazujące to, jak ciężko jest sprawować opiekę nad chorym chłopcem, a szczególnie ataki jego pobudzenia i złości i bardzo często bezradność matki. Słusznie sąd rejonowy uznał, że to zeznania oskarżycielki posiłkowej stanowią najbardziej wiarygodny i rzeczowy dowód tego, co działo się w „czterech ścianach” rodziny Z.. Sąd odwoławczy nie dostrzegł, aby sąd rejonowy uchybił zasadzie logicznego rozumowania i pominął w swoich rozważaniach zasady wiedzy i doświadczenia życiowego. Załączona do akt dokumentacja medyczna C. potwierdza, iż w pewnej chwili dziecko skierowano do szpitala psychiatrycznego w trybie pilnym, a szkoła zobowiązała R. Z. (1) do konsultacji psychiatrycznej syna oraz do złożenia wniosku o przymusowe leczenie dziecka w przypadku braku zgody matki. Dużo jednak więcej wpisów w dokumentacji medycznej wskazuje, że ci sami specjaliści nie widzieli już zasadności umieszczenia chłopca w szpitalu, czy w (...), a tylko zalecali spokojne warunki domowe. To potwierdza jedynie, że stan zdrowia chłopca był zmienny (dokumentacja załączona do apelacji, dotycząca okresu końca 2023r. wskazuje na brak zasadności dla hospitalizacji psychiatrycznej C. i potwierdza, że „ wszelkie zmiany w życiu, otoczeniu pacjenta wpływają negatywnie na jego stan psychiczny” k.454). Faktycznie szkoła wydała oskarżonemu R. Z. (1) określone zalecenia - po spotkaniu w 2022 r., a ten usiłował je wykonać. Aktualnie nie da się także ustalić, czy ewentualna obecność matki chłopca na ww. spotkaniu (o którą to obecność i wysłuchanie prosiła, ale procedowano pod jej nieobecność, bo nie udało się jej znaleźć opiekuna dla syna) i przedstawienie przez oskarżycielkę posiłkową jej wersji przyczyn określonych zachowań chłopca, spowodowałoby, że szkoła nie wydałaby takich akurat zaleceń. W istocie pogwałcono wówczas zasadę „równości broni” i decyzję, co do dziecka, wydano zaocznie bez stanowiska rodzica faktycznie sprawującego 24 godzinna opiekę od urodzenia (a przy wiedzy, że rodzice pozostaje w sporze). Znowu jednak trzeba przypomnieć: przedmiotowa sprawa karna to całościowa ocena zachowań oskarżonych względem pokrzywdzonych w określonym przedziale czasowym. Samo szkolne zalecenie pozyskania zgody sądu na umieszczenie C. w szpitalu, wbrew stanowisku matki, to nie powód, by wszczynać awantury, znieważać, wyszydzać, czy uderzać drugą pokrzywdzoną. Łącznej oceny zachowania oskarżonych nie są w stanie ekskulpować wiadomości e-mail kierowane do policji oraz do (...) przez R. Z. (1), czy K. Z. (1) (choć jej wiadomości dotyczą już okresu poza zakresem zainteresowania sądu bo czerwca 2024r.). Apelant wnioskował o dopuszczenie dowodu z ww. wiadomości e-mail celem wykazania braku reakcji właściwych organów na wielokrotne prośby oskarżonych o pomoc i interwencję w sytuację rodzinną. Tymczasem taka reakcja była, o czym świadczy wielokrotna obecność w domu Z. tak przedstawicieli policji, jak i organów pomocy społecznej. Pomimo takiej obecności i szeregu inicjowanych postepowań, żadne z nich nie przyznało jednak oczekiwanej przez oskarżonych racji ich twierdzeniom o zagrożeniu ze strony matki i niewłaściwie sprawowanej opiece nad chorym. Co więcej, to de facto zainteresowanie rodziną przedstawicieli władz doprowadziło ostatecznie do tego, że na światło dzienne wyszły informacje o różnych przejawach dręczenia i szykanowania pokrzywdzonych ze strony oskarżonych, co finalnie doprowadziło do postawienia ich w stan oskarżenia. O tym, jak faktycznie oskarżeni zachowywali się względem odpowiednio żony i matki zeznają nauczyciele (...) oraz kurator sądowy. Są to osoby obce i fachowe. Rację ma obrońca podnosząc, że okresowe oceny C. Z. wydane przez szkołę nie zawsze pokrywały się z prawdą, bo np. zawierały stwierdzenia o tym, jak dobrze chłopiec liczy – czego samodzielnie nie robił. Nie jest to jednak okoliczność odmawiająca wiarygodności szczegółowym zeznaniom I. G., K. K. czy K. Ł.. Są to postronne osoby, które na własne oczy widziały szereg przejawów poniżania i dręczenia pokrzywdzonych. Kiedy w dniu 26 października 2022r. po pierwszym zabraniu karetką pokrzywdzonych – ostatecznie stwierdzono brak wskazań do umieszczenia chłopca w szpitalu, B. Z. z synem C. wrócili do domu, a tam oskarżeni wszczęli z nimi awanturę, nie chcąc wpuścić chłopca i nie akceptując decyzji szpitala (czy też bardziej lekarza dyżurującego) i ponownie wezwali karetkę oczekując, że tym razem zabierze chłopca skutecznie. I wtedy tak się jednak nie stało, bo stwierdzano ostatecznie, że dziecko nie wymaga hospitalizacji psychiatrycznej. Po kilku godzinach czynności medycznych, finalnie chłopiec wracał do domu z matką. Nie dziwi więc w tej sytuacji postawa oskarżycielki posiłkowej, która na kolejne wyjazdy do szpitala po prostu nie chciała się godzić. Nie dziwi także walka matki o to, by nastoletniego wówczas chłopca nie umieszczać w (...). Oskarżony i starsza córka mieli o to pretensje do B. Z., a swoje niezadowolenie przelewali na nią zarzucając, że źle zajmuje się synem i odnosząc się do niej z agresją i pogardą. Oboje oskarżeni zwracali się do B. Z. wulgarnie i poniżająco. Doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak trudno opanować ataki agresji C. i jak dziwne są jego reakcje na szereg codziennych spraw (kwestia ubierania się, higieny, załatwiania potrzeb fizjologicznych, reakcje na dźwięki i światło etc.), to matce zarzucali odpowiedzialność za całą zaistniałą w domu sytuację, a jednocześnie prowokowali szereg sytuacji wzmagających pobudzenie i napady frustracji chłopca. Nie tylko nie pomagali odpowiednio żonie/matce, ale odnajdując wzajemne wsparcie, poniżali jej poczynania. Oboje pokrzywdzonych oskarżeni wyzywali wulgarnie od chorych psychicznie brudasów i debili - epitetów, bolących tym bardziej, że choroba C. nie była i nie jest niczyją winą, a już tym bardziej winą matki. B. przekonująco i właściwie poszczególne zachowania oskarżonych ustalił i opisał sąd rejonowy. Kręcone przez K. Z. telefonem filmiki tylko wzmagały napięcie w domu i pobudzały pobudzenie chorego; tym bardziej „wpadał w szał” atakując swoje otoczenie, także matkę i domowe sprzęty. K. Z. (1) doskonale wiedziała, że tego typu zachowania prowadzą jedynie do dodatkowego udręczenia chorego brata i matki, ale cynicznie kontynuowała projekcje po pozorem „dokumentowania tego, jak bardzo matka nie radzi sobie z bratem”. Była wyjątkowo wulgarna wobec własnej matki, na co zwracała uwagę kurator. Dopuszczała się wobec niej nawet przemocy fizycznej, a jej przejawy – choć nie tak liczne jak w innych sprawach dotyczących fizycznego znęcania się nad ofiarą czynów opisanych w art. 207 §1 kk – ostatecznie słusznie oceniono jako czyn zabroniony (uderzenie w twarz, splunięcie, uderzenie rurą od odkurzacza, zadrapanie na twarzy). Nie jest wcale tak, że to B. Z. dopiero w obawie o „zabranie” jej syna, zaczęła oczerniać męża i córkę. Kobieta bardzo często podkreślała, że nie chce, by wyciągano konsekwencje wobec K.. O przejawach psychicznego znęcania opowiedziała, gdy sytuacja domowa stała się dla niej nie do zniesienia. To dopiero wtedy zaczęła informować o atakach agresywnego męża (informacje z dat: 2.11.2022r. - mąż uderzył w głowę, bił po głowie; 21.12.23. - mąż popchnął na podwórzu, rzucał śniegiem; 4.01.23r. - mąż szarpnął „jakiś czas wcześniej”; 28.01.23r. - mąż pobił po głowie). Zeznaniom pokrzywdzonej słusznie przyznano walor wiarygodności i nie chodzi o to, że znajdują one potwierdzenie w opinii biegłego psychologa, bo znajdują one potwierdzenie w zeznaniach świadków mogących naocznie przekonać się o rzeczywistych „zdolnościach” obojga oskarżonych. Chodzi tu przykładowo o sytuację, gdy K. Z. (1) nawet w obecności kuratora chciała uderzyć matkę w twarz – powstrzymała się, jak przekonująco zeznaje K. Ł. – dopiero w ostatniej chwili. Tak samo nauczycielka K. K. słyszała przez telefon, jak wulgarnie odzywa się do żony i niej samej oskarżony R. Z. (1); słyszała zapowiedzi jego przyszłych uczynków wobec żony i czuła strach B. Z. (to ona wezwała wówczas policję bojąc się o życie i zdrowie matki chłopca). Takie właśnie liczne potwierdzenia informacji przekazywanych przez oskarżycielkę, słusznie uprawniały sąd rejonowy do uznania zeznań B. Z. za wiarygodny materiał dowodowy i oparcia dokonanych ustaleń w dużej mierze na jej depozycjach. Za „znęcanie się” „(...) należy rozumieć takie umyślne zachowanie się sprawcy, które polega na intensywnym i dotkliwym naruszaniu nietykalności fizycznej lub zadawaniu cierpień moralnych osobie pokrzywdzonej w celu udręczenia jej, poniżenia lub dokuczenia albo wyrządzenia jej innej przykrości, bez względu na rodzaj pobudek (...)” (wyrok SN z 6 sierpnia 1996 r., WR 102/96, Prokuratura i Prawo 1997, nr 2, poz. 8). Istota przestępstwa określonego w art. 207 § 1 kk polega na jakościowo innym zachowaniu się sprawcy, aniżeli na zwyczajnym znieważeniu lub naruszeniu nietykalności osoby pokrzywdzonej. Sąd odwoławczy zmienił opisy czynów przypisanych ostatecznie oskarżonym, eliminując z nich znęcanie się fizyczne nad C. Z.. Dokładna analiza ustalonych przejawów używania siły fizycznej wobec chłopca, które sąd rejonowy ocenił łącznie jako elementy fizycznego znęcania się nad nim, nie pozwala bowiem na taki wniosek. W istocie ustalono jedynie szarpanie chłopca, gdy ten nie chciał odejść od drzew, na co wskazuje pisemne uzasadnienie wydanego wyroku (uzasadnienie to nie zawiera żadnego innego ustalenia związanego z użyciem przemocy wobec chłopca). Opis przypisanych czynów wskazywał natomiast na: „łapanie za szyję, uderzanie, szarpanie” ze strony ojca i „szarpanie” ze strony siostry, gdy tymczasem takie zachowania i to w licznie mnogiej nie wynikają z żadnego ze zgromadzonych dowodów. Dodatkowo, co jest istotne dla przedmiotowej sprawy, nie sposób jest zapominać, że w chwilach ataku złości chłopca bardzo często musiano po prostu siłą zaprowadzać do jego pokoju, czy odciągać z niebezpiecznych lub niestosownych miejsc, dla ostatecznego uspokojenia, gdzie opisywany przez psychologów „niedźwiedzi uścisk” chorego, nie mógł polegać jedynie na bezbolesnym objęciu i unieruchomieniu jego ciała (rąk, ramion, nóg), bo na takie książkowe zachowania nie powalała siła i muskulatura C.. Także matka chcąc opanować pobudzenie i agresywne ataki względem otoczenia, a niekiedy także wobec niej samej, także musiała siłowo opanowywać agresję chłopca (nie pozwolić mu wyjść nieubranym, czy niszczyć przedmioty, siłą zaprowadzić do pokoju „wyciszeń etc.). Z tego powodu nie sposób jest uznać, by ktokolwiek znęcał się nad C. Z. fizycznie. Inaczej ma się kwestia znęcania się psychicznego, bo chłopiec, choć upośledzony, bardzo dobrze wyczuwał atmosferę w domu, wyczuwał ton głosu, a na krzyki, jak i na wiele innych bodźców i zmianę rutyny reagował wręcz skrajnie negatywnie. Takie zachowania ze strony oskarżonych drażniły chłopca, potęgowały jego złość, zwielokratniały napady pobudzenia i niepanowania nad własnymi zachowaniami, a łącznie słusznie zostały uznane za przejaw dręczenia, a więc znęcania się o charakterze psychicznym. Zmiana opisu czynu polegała także na wyeliminowaniu zwrotu o nieporadności pokrzywdzonego „ze względu na wiek”, bo to nie wiek, lecz stan psychiczny chorego, upośledzonego, autystycznego chłopca powodowały, że był osobą nieporadną w rozumieniu art. 207 §1a kk. Poprawiono także czasokres przypisanego czynu uwzględniając datę, po której na mocy orzeczenia sądu cywilnego oskarżeni opuścili dom zajmowany wespół z niepełnosprawnym i wyraźnie wymieniono czynności sprawcze podejmowane w ramach przypisanych czynów (pozostając w granicach aktu oskarżenia). Reasumując powyższe: przekonanie sądu rejonowego o konieczności przypisania sprawstwa i winy oskarżonym pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza poza ramy zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażonej w treści art. 7 kpk Jednocześnie zaś konkluzje sądu, poza ogólna oceną stopnia i powodów fizycznych zachowań względem chłopca, stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności, będąc logicznie oraz z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania uzasadnione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. O uznaniu za „znęcanie się”zachowania sprawiającego ból fizyczny lub „dotkliwe cierpienia moralne ofiary”- powinna decydować ocena obiektywna, a nie subiektywne odczucie osoby pokrzywdzonej. Pewne jest to, że za „znęcanie się” nie można uznać zachowania się sprawcy, które nie powoduje u ofiary „poważnego bólu fizycznego lub cierpienia moralnego”, ani sytuacji, gdy między osobą oskarżoną a pokrzywdzoną dochodzi do wzajemnego „znęcania się”. Trzeba wreszcie pamiętać o tym, że przestępstwo znęcania się zostało w kodeksie skonstruowane jako zachowanie z reguły wielodziałaniowe. Pojęcie znęcania się w podstawowej postaci, ze swej istoty zakłada powtarzanie przez sprawcę w pewnym przedziale czasu zachowań skierowanych wobec pokrzywdzonego. Zatem, poza szczególnymi przypadkami, dopiero pewna suma tych zachowań decyduje o wyczerpaniu znamion przestępstwa z art. 207 § 1 kk (zob. postanowienie SN z dnia 11 grudnia 2003 r., IV KK 49/03, LEX nr 108048). Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do podzielenia zarzutów apelanta, co do oceny zachowania oskarżycielki posiłkowej i w całości podziela opinie o swoistym :zaszczuciu: pokrzywdzonej z synem w czterech ścianach domu, przy przeważającej postawie oskarżonych, wspierających się wzajemnie w okazywaniu niechęci i pogardy względem jej osoby. Sąd meriti rozpoznając sprawę w sposób prawidłowy i wyczerpujący rozważył wszelkie okoliczności i dowody ujawnione w toku rozprawy głównej, przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych (art. 4 kpk). Zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie budzi również uzasadnienie zaskarżonego wyroku, które zostało sporządzone z zachowaniem wymogów art. 424 kpk, dostatecznie wyczerpująco i szczegółowo, w sposób pozwalający na kontrolę odwoławczą prawidłowości skarżonego rozstrzygnięcia. |
||||||||||||||||||||||
|
Wniosek |
||||||||||||||||||||||
|
- o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych R. Z. (1) i K. Z. (1) od zarzucanych im czynów; - ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sadowi pierwszej instancji; |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||||||||||||||||||||||
|
- wniosek o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych jest niezasadny z przyczyn podanych powyżej; brak podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego jej rozpoznania przed Sądem rejonowym; wniesiona apelacja uzasadniała zmianę wyroku dokonaną w trybie art. 440 kpk – o czym szerzej w punkcie 4.1. i 5.2.1.; |
||||||||||||||||||||||
|
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
||||||||||||||||||||||
|
4.1. |
- ukończenie przez C. Z. 18 lat i ustanie władzy rodzicielskiej ojca; - przymusowa wyprowadzka oskarżonych z domu zajmowanego wspólnie z C. Z. i zauważalne dla otoczenia uspokojenie się chłopca; - młody wiek K. Z. (1) (w dacie czynu miała równe 22 lata), - poparcie i pełna aprobata dla podejmowanych, przedmiotowych zachowań uzyskiwane przez K. Z. (1) po stronie jednego z rodziców, - brak przyzwyczajenia dla anormalnych zachowań pokrzywdzonego C. z powodu kilkuletniego zamieszkiwania K. Z. (1) u dziadków; - skupienie opieki, uwagi i czasu matki względem najmłodszego dziecka tj. C. Z.; |
|||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
||||||||||||||||||||||
|
Zdaniem sądu odwoławczego, niezależnie od podniesionych zarzutów, na korzyść obojga oskarżonych należało uwzględnić wskazane powyżej okoliczności, co przekładało się na uznanie, że orzeczone wobec oskarżonych kary noszą cechy rażącej niewspółmierności w znaczeniu ich surowości. Dla otoczenia widoczne jest uspokojenie się chłopca, przynajmniej w czasie toczonej sprawy karnej po wyprowadzce oskarżonych (nawet jeśli wyprowadzili się do budynku na posesji obok). Istotnym jest także, że aktualnie chłopiec ukończył 18 lat, a jego jedynym prawnym opiekunem jest matka. Tylko więc od samego oskarżonego R. Z. (1) zależy, czy będzie chciał i podejmie w przyszłości próbę odbudowania jakiś relacji z synem (relacje małżonków są bardziej złożone, bo chodzi zarówno o więzy stosunku małżeństwa, jak i ewentualną wspólność majątku). Po stronie K. Z. (1) nagromadzenie się pozytywnych dla niej okoliczności także nie zostało należycie uwzględnione przez sąd rejonowy. Chodzi przecież o młodą kobietę, która z racji życiowych losów wróciła do rodzinnego domu i chciała mieszkać – jak inni, przeciętni K.. Tymczasem w domu mieszkał chory, niezwykle uciążliwy dla otoczenia brat, któremu rodzinne życie musiało zostać w wielu kwestiach podporządkowane. K. Z. (1) to osoba bardzo młoda. W chwili czynu (data końcowa) miała ukończone zaledwie 22 lata. To jeszcze bardzo młody wiek, nieznacznie tylko „starszy” od sprawcy, o jakim mowa w art. 115 §10 kk. C. Z. to młodszy brat oskarżonej, a przy tym tylko kilka lat młodszy. Pomiędzy rodzeństwem bardzo często trwa swoista rywalizacja o względy rodziców. K. Z. (1) mieszkając kilka lat w domu dziadków i pojawiając się w domu rodzinnych okresowo (weekendy, wakacje) nie była przyzwyczajona do anormalnych zachowań brata w takim stopniu, jak jej młodsza siostra. Nie akceptowała takich zachowań brata; chciała móc zapraszać do domu własnych gości i mieć spokój po pracy – przy C. takowy był często zakłócony. W swojej niechęci na obecność brata i rosnących antagonizmie wobec matki znalazła oparcie w drugim z rodziców – w swoim ojcu. To natomiast od R. Z. (1) należało oczekiwać wzmożonej opieki wobec chorego syna i wobec żony, poświęcającej się całkowicie opiece nad chorym C.: wszystkie swoje siły i cały czas poświęcała dla niego. Tak prawo, jak i moralność, nakładało na ojca obowiązek szczególnego poświęcenia i szczególnej miłości oraz opieki względem chorego syna. Takowego obowiązku nie ma już po stronie starszego rodzeństwa. Uwzględniając wszystkie te okoliczności, za zasadne uznał sąd odwoławczy orzeczenie wobec R. Z. (1) kary 6 miesięcy pozbawienia wolności – w miejsce orzeczonej pierwotnie kary 1 roku, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 2, z jednoczesnym obligatoryjnym dozorem kuratora sądowego. Dodatkowo w okresie próby orzeczono wobec R. Z. obowiązek poddania się oddziaływaniom korekcyjno-edukacyjnym dla osób stosujących przemoc domową (takowy nie wymaga jego zgody). Tak nałożony obowiązek pozwoli oskarżonemu nauczyć się radzenia sobie w przyszłości w sytuacjach trudnych życiowo, szczególnie, że poprawne zainteresowanie się C. po stronie ojca, nawet pomimo przyznania praw opiekuna prawnego jednemu rodzicowi ubezwłasnowolnionego, z pewnością jest wskazana dla dobra chłopca. Orzekając o właściwej represji karnej wobec K. Z. (1), zdecydowano się zastosować przepis art. 37 a §1 kk (qwasi nadzwyczajne złagodzenie kary) i orzec wobec oskarżonej karę 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w miesiącu. Kara w takich granicach ma szanse zostać wykonana także przez osoby pracujące zawodowo, w szczególności w grę wchodzić mogą weekendy (ponadto możliwym jest zamiana takowej na inną formę tj. potrącenie pensji). Jakakolwiek surowsza kara byłaby niesprawiedliwa. Sąd odwoławczy rozważał zastosowanie innych instytucji prawnych wobec oskarżonej - w miejsce orzeczonej ostatecznie kary – ale zagrożenie karą przewidziane w przepisie art. 207 §1a kk znacząco ograniczało katalog możliwych rozwiązań (nawet nadzwyczajne złagodzenie kary sprowadzałoby się do orzeczenia kary grzywny lub ograniczenia wolności). Jednocześnie brak jest podstaw do uznania, że społeczna szkodliwość czynu oskarżonej jest znikoma. Przywołane na wstępie względy uzasadniały także zmianę wyroku poprzez ograniczenie stosowania orzeczonego w punkcie 5 wyroku, wobec obojga oskarżonych, środka karnego nakazu opuszczenia lokalu i zakazu zbliżania do 2 lat. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności istotne z punktu widzenia zasad wymiaru kary i środków karnych, tak orzeczona kary i środki uznano za adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości popełnionych przez oskarżonych czynów, a nadto za uwzględniające ich warunki osobiste. Zastosowana represja karna ma wystarczające szanse spełnić cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec sprawców. |
||||||||||||||||||||||
|
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
||||||||||||||||||||||
|
1.7. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||||
|
5.1.1. |
Przedmiot utrzymania w mocy |
|||||||||||||||||||||
|
- wina, co do zasady sprawstwo, orzeczenie o nawiązkach , orzeczenie o kosztach procesu za pierwszą instancję; |
||||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
||||||||||||||||||||||
|
- wyrok w zakresie wskazanym powyżej jest słuszny, a zarzuty skarżącego niezasadne; |
||||||||||||||||||||||
|
1.8. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||||
|
5.2.1. |
Przedmiot i zakres zmiany |
|||||||||||||||||||||
|
- zmiana opisu przypisanych oskarżonym czynów oraz orzeczonych kar, poprzez przyjęcie: 1.w miejsce czynu przypisanego oskarżonemu R. Z. (1) w pkt 1, uznanie go za winnego tego, że w okresie czasu od 1 listopada 2022r. do 12 kwietnia 2023r. w S. 14a, gm. C., woj. (...), znęcał się nad osobami najbliższymi - nad żoną B. Z. oraz nad osobą nieporadną z uwagi na stan psychiczny – małoletnim synem C. Z., przy czym: - nad żoną znęcał się fizycznie i psychicznie w ten sposób, że wszczynał awantury, podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe oraz szarpał i popychał, a także uderzał pięściami po głowie, - nad synem C. Z. znęcał się psychicznie, w ten sposób, że wyzywał go słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, - czym wyczerpał dyspozycję art. 207 §1 kk i art. 207 § 1a kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 4 §1 kk w brzmieniu obowiązującym w dniu 12 kwietnia 2023r. i za to wymierzenie mu na podstawie art. 207 §1a kk w zw. z art. 11 § 3 kk kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, 2.w miejsce czynu przypisanego oskarżonej K. Z. (1) w pkt 1, uznanie jej za winną tego, że w okresie czasu od września 2022r. do 12 kwietnia 2023r. w S. (...), gm. C., woj. (...), znęcała się nad osobami najbliższymi - nad matką B. Z. oraz nad osobą nieporadną z uwagi na stan psychiczny – małoletnim bratem C. Z., przy czym: - nad matką znęcała się fizycznie i psychicznie w ten sposób, że wszczynała awantury, podczas których wyzywała ją słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe oraz uderzyła w nogę i uderzała w twarz, - nad bratem C. Z. znęcała się psychicznie, w ten sposób, że wszczynała awantury, podczas których nagrywała go telefonem komórkowym, - czym wyczerpała dyspozycję art. 207 §1 kk i art. 207 §1a kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 4 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym w dniu 12 kwietnia 2023r. i za to wymierzenie jej na podstawie art. 207 § 1a kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 37a§ 1 kk i art. 34 §1 i 1a kk i art. 35 §1 kk karę 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w miesiącu, 3. warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej wobec oskarżonego R. Z. (1) kary na okres próby lat 2, z oddaniem go w tym czasie pod dozór kuratora sądowego; 4.orzeczenie na podstawie art. 72 §1 pkt 6b kk wobec oskarżonego R. Z. (1) obowiązku poddania się w okresie próby oddziaływaniom korekcyjno-edukacyjnym dla osób stosujących przemoc domową; 5.przyjęcie, że orzeczony w punkcie 5 wyroku wobec oskarżonych R. Z. (1) i K. Z. (1) nakaz opuszczenia lokalu i zakaz zbliżania się na trwać 2 lata; |
||||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach zmiany |
||||||||||||||||||||||
|
- wskazano w punkcie 3.1. i 4.1.; |
||||||||||||||||||||||
|
1.9. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||||
|
1.1.7. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
||||||||||||||||||||||
|
5.3.1.1.1. |
||||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||||
|
5.3.1.2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości |
|||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||||
|
5.3.1.3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania |
|||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
||||||||||||||||||||||
|
5.3.1.4.1. |
||||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||||
|
1.1.8. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
||||||||||||||||||||||
|
1.10. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
||||||||||||||||||||||
|
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||||
|
6. Koszty Procesu |
||||||||||||||||||||||
|
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||||
|
2, 3 |
O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono w oparciu o przepis art. 636 § 1 k.p.k., art. 633 kpk i art. 3 ust. 2 i art. 10 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych. Wobec nieuwzględnienia apelacji należało zasądzić na rzecz oskarżycielki posiłkowej poniesione przez nią koszty procesu związane z ustanowieniem pełnomocnika na etapie postępowania odwoławczego (wynagrodzenie pełnomocnika określono na poziomie minimalnym, z uwzględnieniem dwóch odbytych z jego udziałem rozpraw apelacyjnych). |
|||||||||||||||||||||
|
7. PODPIS |
||||||||||||||||||||||
|
1.11. Granice zaskarżenia |
|||||
|
Kolejny numer załącznika |
1 |
||||
|
Podmiot wnoszący apelację |
obrońca |
||||
|
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
wina, sprawstwo |
||||
|
0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
|
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
|
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
|
☐ |
co do kary |
||||
|
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
|
0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
|
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
|
☐ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
|
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
|
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
|
☐ |
|||||
|
☐ |
brak zarzutów |
||||
|
0.1.1.4. Wnioski |
|||||
|
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
||
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: