BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

IV Ka 680/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-05-27

Sygn. akt IV Ka 680/24

UZASADNIENIE

Tytułem wstępu Sąd wyjaśni powody odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia na formularzu. Sporządzanie uzasadnienia na formularzu wymusza wielokrotne powtarzanie tych samych kwestii, względnie odwoływanie się do różnych rubryk formularza, zmuszając czytelnika do wielokrotnego wertowania tekstu w poszukiwaniu odniesień, czyniąc z tego dokumentu zawiłą szaradę. Dlatego Sąd Okręgowy odstąpił od sporządzenia uzasadnienia na formularzu, gdyż sporządzenie go w tej formie byłoby nieczytelne dla stron i nie zapewniłoby pełnej transparentności, a tym samym swobodnej realizacji prawa do obrony naruszając prawo stron do rzetelnego procesu. Ma to również oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2021 roku w sprawie III KK 77/21, opubl. Legalis).

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz zarzuty błędnej oceny dowodów, nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

W szczególności wyjaśnienia współoskarżonego M. W. obciążające oskarżonego P. S. stanowią wiarygodny dowód i spełniają kryteria dowodu z pomówienia, na którym można się opierać. Z żadnego dowodu nie wynika jakakolwiek okoliczność, która mogłaby świadczyć o tym, jakoby M. W. miał jakiś motyw, aby bezpodstawnie pomówić P. S.. Nawet sam P. S. takich okoliczności nie wskazuje. M. W. wyjaśniał bezpośrednio po zatrzymaniu o tym, że narkotyki znalezione przy nim zakupił chwilę wcześniej od P. S., następnie spontanicznie wyjaśnił, że kupował u niego narkotyki już od lutego 2023 roku do dnia zatrzymania, tj. do dnia 20 października 2023 roku. Jego wyjaśnienia są spójne, logiczne i konsekwentne na każdym etapie postępowania.

Przede wszystkim zaś wyjaśnienia M. W., w tym na temat kontaktów z P. S., są potwierdzone innymi obiektywnymi dowodami. Mianowicie wykaz połączeń telefonicznych telefonów zabezpieczonych u M. W. potwierdza, że miał on kontakt z P. S. – w szczególności w dniu 23 lutego 2023 roku wymieniał z nim korespondencję sms – ową, w której zamówił u niego narkotyki ( co potwierdza jego wyjaśnienia o kupowaniu od P. S. narkotyków od lutego 2023 roku), a w dniu 20 października 2023 roku połączył się z nim telefonicznie dwukrotnie, w tym krótko przed zatrzymaniem.

I tu widać jak na dłoni kłamstwo oskarżonego P. S. – otóż w postępowaniu przygotowawczym, nie wiedząc o zabezpieczeniu tych telefonów, oskarżony P. S. kłamliwie wyjaśniał, jakoby nie znał M. W. i nie kontaktował się z nim telefonicznie ( k. 135 v). Dopiero na rozprawie, wiedząc już o wynikach oględzin telefonu M. W., oskarżony P. S. zmienił swoje wyjaśnienia i łaskawie stwierdził, że kojarzy M. W. ( k. 218). Tymczasem musieli się znać dobrze, numer telefonu P. S. był zapisany na liście kontaktów telefonu M. W., M. W. pisał do niego sms – y i łączył się z nim telefonicznie. Zatem to wyjaśnienia P. S. są niekonsekwentne i niewiarygodne.

Ponadto M. W. nic nie uzyskał na tym, że pomówił P. S., nie wszedł z prokuraturą w żaden układ procesowy, nie widać w jego postawie żadnej kalkulacji, zresztą jest to człowiek młody, bez bycia i doświadczenia w postępowaniu karnym. Natomiast P. S. był już wcześniej karany za posiadanie znacznej ilości narkotyków.

Również zeznania B. J. potwierdzają, że krótko przed zatrzymaniem M. W. podjechał swoim samochodem w pobliże miejsca zamieszkania P. S., wyszedł na chwilę, po czym wrócił do samochodu, a niedługo potem, gdy policjanci zatrzymali ten samochód, miał przy sobie narkotyki. Co prawda B. J. nie widział samej transakcji i nie rozmawiał o niej z M. W., ale potwierdza on te elementy wyjaśnień M. W., w których opisał, że przed zatrzymaniem podjechał pod dom P. S. i poszedł do niego po zamówione wcześniej narkotyki.

Dlatego słusznie nie dano wiary wyjaśnieniom oskarżonego P. S., za to prawidłowo za wiarygodne uznano wyjaśnienia M. W., również w zakresie ilości zakupionych narkotyków i częstotliwości transakcji. Argument, że nie zostało to precyzyjnie wskazane jest chybiony – wszak M. W. opisywał proceder, który trwał 8 miesięcy, a on nie zapisywał sobie dat konkretnych transakcji w notesie, zresztą raczej nie zdarza się, aby nabywcy narkotyków zapisywali sobie takie szczegóły w memuarach, nawet gdyby je prowadzili. Zatem prawidłowo ustalono ( w oparciu o wyjaśnienia M. W.), że P. S. sprzedał mu w okresie od lutego 2023 roku do dnia 20 października 2023 roku narkotyki co najmniej 10 razy, w tym w dniu 23 lutego 2023 roku za 30 zł ( co wynika z treści sms – sa w zabezpieczonym telefonie M. W.), a w dniu 20 października 2023 roku 9,119 grama wskazanego w zarzucie narkotyku za kwotę 400 zł ( co wynika z wyjaśnień M. W. złożonych bezpośrednio po tej transakcji i z wagi zabezpieczonej u niego substancji). Jest to zresztą ustalenie na korzyść oskarżonego P. S., przyjęto minimalną ilość transakcji, co do której to liczby M. W. był pewien.

Chybione są zarzuty obrońcy związane z tym, że podczas przeszukania mieszkania P. S. nie odnaleziono w nim narkotyków, z czego apelant wywodzi, iż jego klient nigdy nie był w ich posiadaniu, bo przecież trzymałby je w mieszkaniu, skoro to w nim M. W. miał je nabyć. Po pierwsze, transakcja miała miejsce w dniu 20 października 2023 roku w godzinach późnowieczornych, pomiędzy godziną 19.40 ( drugi kontakt telefoniczny P. S. z M. W. ), a godziną 21.10 ( zatrzymanie M. W. posiadającego już te narkotyki). Tymczasem czynności procesowe z P. S., w tym przeszukanie jego mieszkanie, rozpoczęły się dopiero następnego dnia w godzinach południowych ( przeszukanie rozpoczęto w dniu 21 października 2023 roku o godzinie 13.15 - k. 63). Zatem nie ma w tym nic dziwnego, że po kilkunastu godzinach P. S. nie miał już tego towaru w mieszkaniu. Po drugie, z wyjaśnień oskarżonego M. W., z analizy jego połączeń telefonicznych z P. S., a także z doświadczenia zawodowego sądu wynikającego z orzekania w dziesiątkach spraw związanych z przestępczością narkotykową wynika, że na ogół dilerzy nie trzymają cały czas posiadanych przez siebie narkotyków w miejscu zamieszkania ( przynajmniej, jeżeli mają doświadczenie, a P. S. je miał, o czym za chwilę), tylko trzeba najpierw się z nimi skontaktować i zamówić konkretną ilość konkretnej substancji. I tak było w przypadku relacji M. W. z P. S., co potwierdzają oględziny telefonów, wszak w dniu 23 lutego 2023 roku M. W. musiał najpierw zamówić u niego konkretną ilość narkotyku poprzez wysłanie wiadomości sms, a w dniu 20 października 2023 roku najpierw zadzwonił do niego zamawiając konkretną ilość ( pierwsze połącznie o godzinie 18:46 trwające dłużej ), a potem prawie po godzinie zadzwonił drugi raz informując, że stawił się po odbiór zamówionego towaru ( drugie połączenie o godzinie 19:40 trwające tylko 5 sekund). Dlatego logiczne oraz prawidłowe są ustalenia Sądu Rejonowego, że oskarżony P. S. nie trzymał narkotyków przeznaczonych na sprzedaż w swoim mieszkaniu. Po trzecie – jak wyżej wspomniano – oskarżony miał już doświadczenie w tym „biznesie”, albowiem dał się w przeszłości przyłapać na posiadaniu znacznej ilości narkotyków i wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 16 lutego 2023 roku w sprawie II K 666/22 został skazany za czyn z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby ( k. 121-122 i k. 106-107). Zatem w dniu transakcji mającej miejsce 20 października 2023 roku był w okresie próby. Tym bardziej więc nie trzymał narkotyków w mieszkaniu, ograniczał ryzyko ponownego złapania go na ich posiadaniu.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że świadkowie D. P. i M. R. zgłoszeni przez obrońcę dopiero na rozprawie są niewiarygodni, a zarzuty z tym związane są chybione. Sąd meriti słusznie podniósł, że zeznawali niemal identycznie, w sposób wyuczony, po prawie roku od zdarzeń, które nie były niczym szczególnym i które nie zostawiają takich śladów w pamięci przeciętnego człowieka ( ot, mieli siedzieć kilka godzin z P. S. w jego mieszkaniu przed telewizorem). Apelant używa błędnego argumentu, że takie zdarzenie jak przeszukanie przez policję zapada w pamięć, dlatego tak im się ten dzień utrwalił ( w czasie czynności przeszukania odnotowano ich obecność w mieszkaniu P. S.). Tyle tylko, że obrońca nie zauważa ( albo celowo pomija), że inkryminowana transakcja sprzedaży narkotyków miała miejsce w dniu 20 października 2023 roku w godzinach wieczornych, a przeszukanie w mieszkaniu P. S. w dniu 21 października 2023 roku po godzinie 13.30. Przede wszystkim jednak świadków tych przyłapano na ewidentnym kłamstwie – zeznawali, że siedzieli sobie z P. S. od 15.00 do 22.00 w jego mieszkaniu i jakoby nikt w tym czasie do niego nie przyszedł ani nie dzwonił. Tymczasem z oględzin telefonów wynika, że M. W. w tym czasie dwukrotnie dzwonił do P. S., połączyli się głosowo ( najpierw o godzinie 18.46, potem o godzinie 19.40) i rozmawiali ze sobą. Nie bez znaczenia jest też moment złożenia wniosku dowodowego o ich przesłuchanie – oskarżony P. S. nie powoływał się na tak ważnych świadków ani w postępowaniu przygotowawczym, ani przed pierwszą rozprawą, nawet nie wspominał w swych pierwszych wyjaśnieniach, jakoby siedem godzin siedział z dwoma kolegami w mieszkaniu w okresie, w którym zawarto transakcję. Dlatego świadkowie ci są niewiarygodni, kierując się względami źle pojętego koleżeństwa usiłowali dać P. S. alibi.

Na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze, na które złożył się ryczałt za doręczenia w kwocie 20 zł, oraz opłatę za drugą instancję. Koszty te nie są wysokie i oskarżony jest je w stanie ponieść bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i swoich najbliższych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: