IV Ka 706/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-01-31
Sygn. akt IV Ka 706/24
UZASADNIENIE
Tytułem wstępu Sąd wyjaśni powody odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia na formularzu. Sporządzanie uzasadnienia na formularzu wymusza wielokrotne powtarzanie tych samych kwestii, względnie odwoływanie się do różnych rubryk formularza, zmuszając czytelnika do wielokrotnego wertowania tekstu w poszukiwaniu odniesień, czyniąc z tego dokumentu zawiłą szaradę. Dlatego Sąd Okręgowy odstąpił od sporządzenia uzasadnienia na formularzu, gdyż sporządzenie go w tej formie byłoby nieczytelne dla stron i nie zapewniłoby pełnej transparentności, a tym samym swobodnej realizacji prawa do obrony naruszając prawo stron do rzetelnego procesu. Ma to również oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2021 roku w sprawie III KK 77/21, opubl. Legalis).
Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz zarzuty błędnej oceny dowodów, nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.
W szczególności Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykazał sprzeczności między zeznaniami C. T., a wyjaśnieniami oskarżonego, a przede wszystkim nielogiczności w zeznaniach w/w świadka. Wersja ta została obalona w świetle obiektywnych śladów dowodowych należycie ocenionych i zinterpretowanych przez biegłego ds. rekonstrukcji wypadków. Oskarżony w gruncie rzeczy nie widział pokrzywdzonego i tak naprawdę nie miał wiedzy, jak się on poruszał ( co go zresztą obciąża, bo świadczy o tym, że nie obserwował należycie drogi, na którą wjeżdżał z ulicy podporządkowanej). Natomiast w/w świadek opisując poruszanie się pokrzywdzonego czynił to w oderwaniu od realiów sprawy wynikających z obiektywnych śladów rzeczowych. Ponieważ jest to w sposób dokładny opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie będzie tu powielane. Dlatego słusznie Sąd meriti nie dał wiary zeznaniom tego świadka i wyjaśnieniom oskarżonego, zasadnie opierając się na wiarygodnych zeznaniach pokrzywdzonego.
Tym samym chybione są zarzuty błędów w ustaleniach fatycznych, a także zarzuty skierowane przeciwko opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków. Opinia ta jest pełna, jasna, rzetelna i Sąd pierwszej instancji słusznie zrobił, że na niej się oparł.
Główna oś zarzutów obrońcy opiera się na tezie, że ponieważ koparko - ładowarka zasłaniała oskarżonemu widok na skrzyżowanie nie mógł on zobaczyć pokrzywdzonego, a zatem nie ponosi on winy, a to pokrzywdzony powinien zatrzymać się przed samochodem oskarżonego, mimo, że poruszał się drogą z pierwszeństwem przejazdu. Nie sposób się z tą argumentacją zgodzić. Skoro oskarżony wjeżdżał na drogę z pierwszeństwem przejazdu w warunkach ograniczonej widoczności, z których to okoliczności zdawał sobie sprawę, to tym bardziej powinien zachować szczególną ostrożność ( do której i tak był zobowiązany wjeżdżając na skrzyżowanie i mając obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu). Pokrzywdzony poruszał się rowerem pod górę, nie mógł rozwiać prędkości większej niż 10 km/h/, zatem przy zachowaniu należytej ostrożności przez oskarżonego powinien był być da niego doskonale widoczny. Jednocześnie pokrzywdzony nie miał obowiązku zatrzymania się , a ponadto mógł zakładać, że to oskarżony zachowa się zgodnie z przepisami i ustąpi mu pierwszeństwa przejazdu. Zatem te argumenty obrońcy są chybione, a fakt częściowego zasłonięcia widoku oskarżonemu przez koparko - ładowarkę nie ekskulpuje go.
Chybione są zarzuty obrazy prawa materialnego, tj. art. 37 a kk w zw. z art. 4 § 1 kk poprzez zastosowanie tego przepisu w brzmieniu obowiązującym w dacie czynu. Oceniając względność stanu prawnego należy brać pod uwagę całokształt przepisów i konsekwencji prawnych możliwych w dane sprawie. Obrońca sumując dywagacje, jakoby aktualne brzmienie tego przepisu było dla oskarżonego korzystniejsze, bo nie nakłada obowiązku orzekania środka karnego, kompensacyjnego lub przepadku, pomija treść art. 45 § 1 kkw. Podniesienie przez ustawodawcę minimalnej grzywny orzekanej w trybie art. 37 a § 1 kk do 150 stawek dziennych wyklucza możliwość orzekania kary zastępczej ograniczenia wolności i powoduje, że w razie nieuiszczenia grzywny jedyną karą zastępczą może być kara pozbawienia wolności, co powoduje, że stan obowiązujący poprzednio (przed dniem 1 października 2023 roku) był względniejszy dla oskarżonego.
To, że ubezpieczyciel wypłacił pokrzywdzonemu 10.000 zł, zaś sam pokrzywdzony nie wnosił o zasądzenie odszkodowania nie oznacza, że nie poniósł on szkody i krzywdy uzasadniających roszczenie znacznie przewyższającej tę kwotę. Sąd Rejonowy wykazał to w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, stopień dolegliwości, bólu i utrudnień życiowych pokrzywdzonego związanych z poniesionymi obrażeniami ( w szczególności złamaniem kości nogi) uzasadniał zasadzenie nawiązki w kwocie 10.000 zł nawet przy uwzględnieniu odszkodowania wypłaconego przez ubezpieczyciela, a Sąd może o tym orzekać z urzędu.
Wymierzona kara 200 stawek dziennych grzywny po 25 zł stawka nie nosi cech rażącej surowości, a co więcej, całokształt rozstrzygnięć zawartych w zaskarżonym wyroku jawi się jako wręcz łagodny, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Sąd nie orzekał o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze, na które złożył się ryczałt za doręczenia w kwocie 20 zł, oraz opłatę za drugą instancję. Koszty te nie są wysokie i oskarżony jest je w stanie ponieść bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i swoich najbliższych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: