BIP
Rozmiar tekstu
Kontrast

V Pa 27/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2023-12-14

Sygn. akt V Pa 27/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2023 r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Urszula Sipińska-Sęk

Protokolant: st. sekr. sądowy Zofia Aleksandrowicz

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2023 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S. (1)

przeciwko pozwanemu B. O. (1)

o ustalenie istnienia stosunku pracy, wydanie świadectwa pracy, wynagrodzenie za nadgodziny, ekwiwalent za urlop, wynagrodzenie za czas choroby

na skutek apelacji powoda A. S. (1) od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 5 kwietnia 2023 r. sygn. akt IV P 102/21

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powoda A. S. (1) na rzecz pozwanego B. O. (1) kwotę 2 025 (dwa tysiące dwadzieścia pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję;

V Pa 27/23

UZASADNIENIE

A. S. (1) pozwem z dnia 28.XII.21r. żądał ustalenia, że był zatrudniony u pozwanego B. O. (1) prowadzącego działalność pod firmą (...) B. O. (1) w ramach stosunku pracy od 16.XI.15r. do 19.VI.18r. na stanowisku kierowcy –kuriera z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości: 2.500,00zł netto w okresie od 16.XI.15r. do grudnia 2016r., 2.800,00zł netto od 1 stycznia 2016r. do grudnia 2017r., i 3.000,00zł netto od 1 stycznia 2017r. do końca, zasądzenia od pozwanego kwoty 824,00zł tytułem uzasadnionych kosztów dochodzenia roszczenia wraz odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa, zasądzenia od pozwanego ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy należny za wskazany okres od 16.XI.15r. do 19.VI.18r. w wysokości wyliczonej przez biegłego, zasądzenia dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych zgodnie z art. 151 ( 1) kp wypracowanych w okresie od 16.XI.15r. do 19.VI.18r. , a wynikających z przedłożonej dokumentacji, zgodnie z ilością godzin wypracowanych przez powoda w wysokości wyliczonej przez biegłego z zakresu rachunkowości, zwolnienia lekarskie- wynagrodzenie chorobowego w kwocie za okres od 17.III.18r. do 21.III.18r. oraz od 3.III.18r. do dnia 5.XII.18r. w wysokości wyliczonej przez biegłego z zakresu rachunkowości, wydanie świadectwa pracy za okres objęty pozwem, zapłatę na rachunek bankowy wszelkich należności publicznoprawnych związanych ze stosunkiem pracy za okres objęty pozwem oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2023 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. w sprawie IV P 102/21 oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami pracoesu.

Podstawą wyroku były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

A. S. (1) urodził się (...)., był zawodowym kierowcą, prowadził też własną działalność gospodarczą - warsztat produkcji szkła malowanego ręcznie, szlifowanego ręcznie. Produkował te wyroby i zajmował się ich sprzedażą. Zatrudniał pracowników.

B. O. (1) prowadzi działalność gospodarczą od 2009, to usługi (...). Miał umowę z firmą kurierską F. i rozwoził paczki tej firmy.

M. S. (1) była zatrudniona na podstawie umów o pracę, ale w 2013r. zwolniła się, w latach 2015-2017 prowadziła własną działalność gospodarczą – agencję ubezpieczeniową.

A. S. kilka lat przed rozpoczęciem pracy u pozwanego wykonywał pracę kierowcy - kuriera u innego pracodawcy, który także wykonywał usługi (...) dla firmy (...). Powód nie miał z tym przedsiębiorcą żadnej umowy.

A. S. zaczął pracować dla B. O. od 16.XI.15r., strony zawarły ustną umowę zlecenia. Powód został kierowcą –kurierem, miał wykonywać usługi rozwożenia paczek dla firmy (...). Za rok 2015 powód otrzymał PIT -11 od B. O..

Po 2015 roku powód nadal wykonywał usługi (...), ale nie była to żadna legalna praca, na żadnej podstawie czy to umowy o pracę, czy to zlecenia, czy to umowy o dzieło. Powód pracował „na czarno”. I takie warunki były jego inicjatywą, i na te warunki przystał pozwany B. O..

B. O. miał umowę o świadczenie usług dla firmy kurierskiej F.. I usługi kuriera wykonywał dla niego powód. B. O. przydzielił powodowi samochód dostawczy do rozwożenia paczek, on przekazał mu skaner, w którym zapisywane były paczki i ich dostarczenie bądź pobranie od klienta i który był elementem rozliczenia z F.-em. Powód obsługiwał rejon, który dla firmy pozwanego O. przydzieliła firma (...).

Firma (...) mieści się przy ul. (...) w P. T. Tam powód parkował samochód po zakończonym dniu pracy. W firmie (...) pracownicy magazynu przychodzili do pracy na godz.3 ( 00), rozkładali, sortowali towar, przygotowywali dla poszczególnych kurierów. Kierowcy – kurierzy przychodzili do pracy później, skanowali swoje paczki, ładowali na samochody i wyjeżdżali w trasy. Kurierzy rozwozili paczki do odbiorców, pobierali opłaty, o ile paczki były „za pobraniem”, zabierali paczki, jakie miały być przesyłane przez F.. Po zakończeniu rozwożenia paczek i ich pobierania od klientów kurierzy przyjeżdżali do magazynu (...), tam rozliczali się z kasjerką F. z pobranych pieniędzy i z dostarczonych paczek. Kurierzy rozliczali się na koniec dnia pracy, jeśli nie zdążyli wrócić przed zakończeniem pracy magazynu (...)-u i kasjerek rozliczali się następnego dnia rano.

Paczki nie były rozwożone w soboty i niedziele, w soboty był dyżur i na nim rozwożono paczki na terenie miasta.

Rozliczanie paczek, kwot pobranych przez kuriera następowało na numer raportu kasowego, był to numer kuriera. Możliwe było wykonywanie w danym dniu pracy przez innego kuriera „na konto” innego nieobecnego kuriera. Kurierzy mieli obowiązek pobrać paczki do rozwiezienia w danym dniu rano, jednak nie było list obecności, nie było też ściśle określonej godziny rozpoczęcia pracy. Nie było także określonej ilości paczek na danego kuriera, te ilości były zmienne i zależały od tego, jaką ilość paczek przyjęła firma (...) do dostarczenia na dany dzień. Godziny pracy były zależne od ilości paczek do rozwiezienia, ale kurierzy chcieli kończyć pracę w miarę wcześnie, dlatego rozpoczynali też pracę o takiej godzinie, aby ją wcześniej skończyć.

W każdy poniedziałek były spotkania kurierów z kierownikiem oddziału F.-u, na którym ten omawiał pracę, wskazywał na niedociągnięcia itp.

Usługi (...) w okresie, gdy powód zaczął wykonywać tę pracę wykonywał również pozwany B. O.. Wykonywał usługi tak jak i inni kurierzy, poza powodem miał jeszcze innych kurierów, którzy pracowali w imieniu jego firmy na rzecz F.. W pracy powód i pozwany „mijali się”, czasami rozmawiali.

Powód ustalił z pozwanym wysokość swojego wynagrodzenia, otrzymywał je 20 każdego miesiąca, miał około 2.500,00zł „na rękę”. A. S. chciał uzyskiwać jak najwyższe kwoty na rękę, nie był zainteresowany pracą „oficjalną”. Za lata 2016 i 2017 powód nie otrzymał od pozwanego żadnego PIT-u.

W roku 2018 powód był u lekarza, trafił do szpitala, w którym przebywał od 17 do 21 marca, przeprowadzono u niego operację niedrożności jelita. Nie otrzymywał zasiłku chorobowego, a do szpitala został przyjęty na ubezpieczenie żony. Po tym wydarzeniu powód wystąpił do pozwanego o zatrudnienie go na umowie o pracę, chciał mieć prawo do zasiłków, gdy będzie chorował.

Strony zawarły umowę o pracę 20.VI.18r., w której określono stanowisko pracy powoda jako kierowca-kurier z wynagrodzeniem 2.500,00zł. Umowa została zawarta na czas nieokreślony

W dniach 3-5.XII.18r. powód przebywał w szpitalu, miał przeprowadzony zabieg na zaćmę. Powód już nie wrócił do pracy, przebywał na zwolnieniach, urlopach i zasiłkach rehabilitacyjnych.

W marcu 2021r. zwrócił się do pozwanego o rozwiązanie umowy o pracę, co pozwoliłoby mu uzyskać świadczenie przedemerytalne. Dlatego pozwany wystawił wypowiedzenie umowy o pracę, jako przyczynę podając likwidację stanowiska pracy.

Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom powoda, że ustalił z pozwanym pracę na podstawie umowy o pracę i przez cały okres pracy dla pozwanego domagał się zalegalizowania swojej pracy. Twierdzenia powoda potwierdziła jego żona M. S. (1). Powód wykonywanie pracy kierowcy - kuriera rozpoczął w połowie listopada 2015r., nie zawarł z pozwanym umowy na piśmie. Otrzymał jednak za rok 2015 od pozwanego PIT-11. A dokument ten zawiera wpis o dochodach powoda z umowy zlecenia, a nie z umowy o pracę. Powód użył go do rozliczenia się wraz z żoną z podatków za rok 2015.

W kolejnych latach powód nie otrzymał żadnego PIT-u od pozwanego, w swych wyjaśnieniach początkowo twierdził, że to żona rozliczała ich z podatków, co miałoby świadczyć o tym, że takie PIT-y, albo co najmniej jeden PIT za rok 2016 otrzymał, ale w toku wyjaśnień zmienił tezę i zeznał, że nie dostał już żadnego PIT-u, poza tym za rok 2015.

Sąd I Instancji ustalił, że A. S. i M. S. są osobami, które prowadziły działalność gospodarczą, powód nawet zatrudniał w czasie prowadzenia działalności pracowników, a więc oboje mają odpowiedni zasób wiedzy teoretycznej i praktycznej o zatrudnieniu pracowników, dokumentach wystawianych pracownikom, zasadach dokonywania comiesięcznych rozliczeń z różnymi urzędami. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że ponad 2 lata oczekiwań na zawarcie pisemnej umowy jest czasem na tyle długim, aby osoba która jest wykorzystywana mogła podjąć i podjęła radykalne kroki dla jednoznacznego ustalenia swojego statusu.

Powód nie wskazał racjonalnego wytłumaczenia braku jakichkolwiek działań dla zmiany swego statusu z pracy nielegalnej na status zgodny z prawem. A. S. postarał się o oficjalne zatrudnienie jako pracownik wtedy, gdy po operacji w miesiącu marcu 2018r. nie pracował i nie miał żadnych dochodów. A takie dochody miałby, gdyby był zatrudniony i miał prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Zachowanie powoda w okresie od 20.VI.18r., kiedy to zawarli z pozwanym umowę o pracę potwierdza tezę pozwanego, że status pracownika był powodowi potrzebny dla uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, powód w sierpniu i październiku 2018r. korzystał z 16 dni urlopu wypoczynkowego. Od grudnia 2018r. nie świadczył pracy w ramach swojego zatrudnienia u pozwanego.

W marcu 2021r. powód miał jako osoba urodzona w (...). ponad (...), jego stosunek pracy podlegać powinien ochronie od kiedy powód skończył 61 lat, a więc od roku (...)(art.39 kp). Powód nie sprzeciwił się wypowiedzeniu umowy o pracę z 31.III.21r. W swoich wyjaśnieniach zeznał, że „raczej on rozwiązał umowę o pracę, bo wchodził w wiek przedemerytalny”.

Sąd I Instancji zaznaczył, że w sprawie ma miejsce sytuacja, gdy powód nie był wykorzystywany przez pozwanego do nielegalnego wykonywania pracy, a to powód uzyskiwał te świadczenia, na jakich mu zależało, a pozwany zgadzał się na zatrudnienie powoda, na wykorzystywanie urlopów w wymiarze, w jakim mu nie przysługiwały, na korzystanie z zasiłków chorobowych i świadczeń rehabilitacyjnych, które przeplatane były urlopami wypoczynkowymi i to przez okres od grudnia 2018r. do marca 2021r.

Sąd Rejonowy podkreślił, że brak jest podstaw do przyjęcia, że to pozwany nie chciał zatrudnić powoda w 2015r. i wykorzystywał go do pracy „na czarno”, a powód ten stan oprotestowywał przez ponad 2 lata i to bezskutecznie. Całkowita zgoda pozwanego na korzystanie z uprawnień pracowniczych od połowy 2018r. świadczy o tym, że nie pozwany był inicjatorem nielegalnego wykonywania usług kurierskich.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że nie może uzyskać akceptacji stan, jaki miał miejsce w sprawie, a więc pracy „na czarno” przez okres ponad 2 lat. Sam jednak fakt, że praca była wykonywana w ten sposób nie świadczy jednoznacznie, że praca ta była pracą wykonywaną w warunkach, jakie istnieją przy stosunku pracy, a jakie określa art.22 kp. W sprawie zostało udowodnione, że powód co do zasady miał wykonywać usługi (...) na warunkach, jakie określiła firma (...) i jakim podporządkowani byli kurierzy bez względu na formę prawną świadczenia tych usług. Kierowcy - kurierzy rozpoczynali pracę każdego dnia i wykonywali ją aż do momentu, gdy rozwieźli wszystkie paczki, jakie na dany dzień zostały im przydzielone, a właściwie nie przydzielone im, a przypisane do rejonu, jaki dany kurier obsługiwał. Godziny pracy zależały od ilości paczek do rozwiezienia w danym dniu. Kurier miał możliwość skończyć pracę wtedy, kiedy wykonał wszystkie swoje zadania, rozwiózł wszystkie paczki. Nie miał określonej godziny zakończenia pracy. Nie miał tez jednoznacznie określonej godziny rozpoczynania pracy, zależały one od jego woli i od tego, w jakim czasie zostaną paczki załadowane na jego samochód. Powód nie miał narzuconej z góry i niezmiennej kolejności dojeżdżania do miejscowości położonych w rejonie, jaki obsługiwał, wybierał trasę i kolejność dostarczania paczek sam. Sam powód wyjaśnił, że „B. nigdy go z niczego nie rozliczał”. Rozliczenia za dany dzień pracy dokonywał kurier sam z pracownicą firmy (...), a nie ze swoim pracodawcą czy zleceniodawcą, z którym miał zawartą umowę, z kasjerką rozliczał kwoty pobrane za dostarczone paczki, z magazynem rozliczał dostarczenie paczek pobranych przy rozpoczynaniu pracy w danym dniu.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 22§1 kp „przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca –do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”, tak więc podstawową i wiodącą cechą stosunku pracy, która odróżnia ten stosunek od innych stosunków prawnych jest podporządkowanie pracownika kierownictwu pracodawcy. Sąd I Instancji uznał, że nie zostało udowodnione, aby stosunek prawny, jaki łączył powoda z pozwanym miał cechy stosunku pracy, poza wszystkimi innymi przesłankami nie było w nim podporządkowania powoda kierownictwu pozwanego B. O.. Sąd Rejonowy wskazał, że usługi (...) nie mogą być wykonywane na podstawie umowy o dzieło, to jest ze względów oczywistych wykluczone, jednak jest możliwe i zależne tylko od zgodnej woli stron wykonywanie tych usług na podstawie umowy o prace, na podstawie zlecenia, czy na podstawie własnej działalności gospodarczej przez tzw. jednoosobowe firmy (samozatrudnienie).

Sąd I Instancji wskazał, że w sprawie nie zostało wykazane, aby stosunek łączący powoda z pozwanym był stosunkiem pracy, zgodną wolą stron w dacie rozpoczynania pracy przez powoda była praca nielegalna i wykonywana według zasad określonych przez firmę (...), a więc stosunek ten bliższy był zleceniu niż umowie o pracę. I jako zlecenie winien być rozliczany we wszystkich zakresach, w tym również w zakresie danin państwowych.

Sąd I Instancji stwierdził, że nie był to stosunek pracy, co wyklucza prawo do urlopu wypoczynkowego, do wynagrodzenia za nadgodziny i wynagrodzenia za czas choroby, te bowiem uprawnienia są związane z umową o pracę.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

Apelację do wyroku wniósł pełnomocnik powoda, zaskarżając go w całości. Wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego i procesowego, mający istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

1.  art. 233§ 1 kpc - przez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, nie znajdującą uzasadnienia w faktach poprzez:

a.  bezzasadne uznanie, że Powód swobodnie określał czas i miejsce wykonywanej przez siebie pracy, w sytuacji której mając na względzie specyfikę pracy kuriera czas i miejsce pracy są z góry wyznaczane poprzez listy przewozowe i dane otrzymywane wraz z przesyłkami do doręczenia, a rejon pracy został wskazany także wprost przez Pozwanego,

b.  ukierunkowane nastawienie do sprawy, danie wiary jedynie tezom strony Pozwanej, w wyniku której wydano orzeczenie przyzwalające na dyskryminujące różnicowanie sytuacji Powoda w odniesieniu do sytuacji wykonujących tożsame obowiązki innych pracowników Pozwanego;

c.  uznanie za niewiarygodne zeznań Powoda oraz świadka M. S. (1) w zakresie dotyczącym szczegółów i charakteru stosunku prawnego łączącego Powoda z Pozwanym, a także woli Powoda co do nawiązywanego stosunku z Pozwanym,

2.  art. 189 kpc — poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji w której w okresie objętym powództwem Powód faktycznie świadczył pracę na rzecz Pozwanego, a cechy łączące stosunek prawny Powoda z Pozwanym w tym okresie są charakterystyczne dla stosunku pracy, albowiem Powód świadczył pracę na stanowisku kuriera dobrowolnie, osobiście w sposób ciągły w czasie i miejscu określonym przez Pozwanego, pod kierowniczym nadzorem Pozwanego, z wykorzystaniem udostępnionych przez Pozwanego sprzętów.

Pełnomocnik powoda wniósł o zmianę wyroku poprzez:

- ustalenie, że Powód był zatrudniony u Pozwanego w ramach stosunku pracy w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 19 czerwca 2018 r. na stanowisku kierowca — kurier z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości:

- 2.500 zł netto w okresie od 16 listopada 2015 r. do grudnia 2015 r.,

- 2.800 zł netto w okresie od 1 stycznia 2016 do grudnia 2016 r.,

- 3.000 zł netto w okresie od 1 stycznia 2017 roku do końca,

- zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kwoty 824 zł tytułem zwrotu uzasadnionych kosztów dochodzenia roszczenia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

- zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda ekwiwalentu za pracę w godzinach nadliczbowych:

-za rok 2016- 16.500 zł;

- za rok 2017-21.420 zł;

-za rok 2018- 4.050 zł

- zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kwoty 8.719 zł ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy należny za okres od 16 listopada 2015 r. do dnia 19 czerwca 2019 r.,

- zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kwoty 2.640 zł wynagrodzenia chorobowego za okres pierwszych 33 dni;

- wydanie Powodowi świadectwa pracy za okres objęty powództwem,

Ewentualnie pełnomocnik powoda wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia,

Ponadto pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się wyroku.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie odwoławcze.

Podczas rozprawy apelacyjnej, pełnomocnik powoda poparł apelację, a pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił:

Powód prowadził działalność gospodarczą w okresie od 1 czerwca 1988 roku do 31 grudnia 2001 roku oraz od 2 kwietnia 2002 roku do 10 października 2016 roku w zakresie produkcji szkła gospodarczego.

Powód miał zawieszoną działalność gospodarczą w okresie:

- od 7 listopada 2012 roku do 5 grudnia 2012 roku;

- od 12 grudnia 2012 roku do 18 marca 2013 roku;

- od 22 marca 2013 roku do 12 marca 2015 roku;

- od 16 marca 2015 roku do zakończenia działalności gospodarczej w dniu 10 października 2016 roku;

(dowód: zaświadczenie z 16.12.2001r. – k. 25 akt kapitałowych, odpis z (...) k. 1650- 1651 akt)

W okresie od 16 marca 2015 roku do 2017 roku powód był zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego jako członek rodziny przez żonę M. S. (1) prowadzącą działalność gospodarczą – agent (...) (okoliczność bezsporna – oświadczenie powoda – k.1642 akt)

Powód był zatrudniony u pozwanego na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowcy kuriera w okresie od 20 czerwca 2018 roku do 30 kwietnia 2021 roku.

Powód w okresie zatrudnienia u pozwanego przebywał:

- na zwolnieniu chorobowym w okresie od 3 grudnia 2018 roku do 2 czerwca 2019 roku,

- na świadczeniu rehabilitacyjnym w okresie od 3 czerwca 2019 roku do 27 maja 2020 roku;

- na zwolnieniu chorobowym w okresie od 22 czerwca 2020 roku do 20 grudnia 2020 roku;

- na świadczeniu rehabilitacyjnym w okresie od 21 grudnia 2020 roku do 30 marca 2021 roku;

- na urlopie wypoczynkowym od 31 marca 2021 roku do 30 kwietnia 2021roku;

(dowód: świadectwo pracy z 30.04.2021 roku – k. 1657-1658 akt)

Powód przez pół roku przed nabyciem emerytury pobierał świadczenie przedemerytalne (okoliczność bezsporna – oświadczenie powoda).

W dniu (...) roku powód osiągnął(...) i od tego dnia pobiera emeryturę w wysokości 3025,32zł.

(dowód: decyzja z (...) roku – akta emerytalne)

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy rozważyć podniesiony w apelacji zarzut natury procesowej, jakim jest zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c., ma on bowiem bezpośredni wpływ na prawidłowość dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Wadliwa ocena dowodów z reguły skutkuje bowiem dokonaniem ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, z kolei wadliwa podstawa faktyczna powoduje zastosowanie niewłaściwego prawa.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonał analizy zebranych dowodów, nie naruszając zasady ich swobodnej oceny i w oparciu o zasadnie przyjęty stan faktyczny sprawy, prawidłowo zastosował konkretnie przywołane przepisy prawa materialnego. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Ustalenia te - po ich uzupełnieniu przez Sąd Okręgowy - są wystarczające do rozpoznania apelacji.

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. , nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe. Niezbędne jest bowiem wskazanie konkretnych przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925).

Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy dokonał swobodnej oceny materiału dowodowego nie przekraczając granic z art. 233 § 1 k.p.c. , Granice swobodnej oceny dowodów może naruszać tylko dowolna ocena zebranego materiału dowodowego, brak wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów lub ich ocena sprzeczna z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub doświadczeniem życiowym (por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001r. II UKN 423/00), a z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie.

Należy podkreślić, że to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania, że zawarta przez strony umowa była umową o pracę. Powód nie sprostał temu obowiązkowi. Zaoferowani świadkowie: M. G. (kasjerka w firmie (...)) oraz żona powoda M. S. (1) nie mieli wystarczającej wiedzy, aby na podstawie ich zeznań, móc uznać, że strony łączył stosunek pracy. M. G. nie wiedziała jaka umowa łączyła powoda z pozwanym, a także w jakich godzinach powód pracował. M. G. przyznała li tylko, że powód pracował u pozwanego jako kierowca- kurier, a do jego obowiązków należało rozwożenie przesyłek kurierskich firmy (...). Powód rozliczał się finansowo z ich dostarczenia z M. G.. M. G. zeznała, że dostarczone do akt sprawy przez powoda dowody KP wystawione na jego nazwisko, nie zawsze były wykonywane przez powoda osobiście. Na przydzielonym bowiem powodowi numerze KP, w przypadku niemożności doręczenia przez powoda przesyłki , pracę wykonywali także inni kurierzy. Świadczy to zatem o tym, że wiążąca strony umowa dopuszczała wykonywanie zleconych powodowi pracy w jego zastępstwie przez inne osoby. Powyższe jest zaprzeczeniem pracowniczego stosunku pracy. Istotą stosunku pracy jest bowiem osobiste wykonywanie pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy. Dopuszczalność zastępowania pracownika w pracy przez inna osobą jest cechą charakterystyczną dla cywilnych umów takich jak umowa zlecenia.

Z kolei żona powoda M. S. (1) nie miała bezpośredniej wiedzy o charakterze pracy męża u pozwanego, gdyż nigdy nie była pracownikiem pozwanego. Wiedzę o pracy męża miała li tylko z relacji powoda. Jej osobista wiedza ograniczała się do wskazywania godzin wyjścia i godzin powrotu powoda z pracy. Te jednak nie były stałe, gdyż– jak sam przyznał powód- jego praca nie była pracą od godziny do godziny, ale była uzależniona od ilości przesyłek, które były do doręczenia danego dnia, co każdego dnia było zmienne. Nadto godziny wyjścia i powrotu powoda do domu nie mogą świadczyć o godzinach jego pracy. M. S. (1) nie mogła bowiem mieć wiedzy, czy jej mąż wychodzi i wraca do domu bezpośrednio przed i po pracy.

Z okoliczności sprawy wynika, jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy, iż łącząca strony od listopada 2015 roku ustna umowa wyczerpywała przesłanki umowy zlecenia, a nie umowy o pracę. Świadczy o tym fakt wydania przez pozwanego powodowi za 2015 roku Pit- u, w którym potwierdził, że powód pracował u niego na podstawie umowy zlecenia. W kolejnych latach powód zrezygnował nawet z takiej umowy, gdyż – jak wynika z zeznań pozwanego - chciał więcej zarabiać. Wyższe zarobki dawała mu tylko praca bez formalnej umowy. Przemawia za tym zawieszenie przez powoda w 2015 roku własnej działalności i objęcie go w latach 2015-2017 ubezpieczeniem zdrowotnym przez żonę M. S. (1) w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej, co zapewniało powodowi możliwość korzystania z leczenia ambulatoryjnego i szpitalnego. Należy podnieść, że do ubezpieczenia zdrowotnego może być zgłoszony tylko taki członek rodziny, który nie ma innego tytułu do ubezpieczeń. Posiadanie przez powoda umowy cywilnoprawnej wykluczałoby go z takich ubezpieczeń. Umowa zlecenia jest bowiem tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym (art. 6 ustęp 1 pkt 4 ustawy systemowej). To dlatego powód nie był zainteresowany zawarciem z pozwanym jakiejkolwiek umowy formalizującej jego pracę, a pozwany nie wystawił mu za lata 2016-2017 PIT-ów. W ten sposób strony działały na szkodę Skarbu Państwa, pozbawiając go należnych danin publicznych z tytułu zawartej przez strony ustnej umowy. Nie zasługuje na wiarę, że powód dopiero na wizycie lekarskiej w styczniu 2017 roku (k. 1569 akt) dowiedział się, że nie ma zawartej z pozwanym umowy o pracę. Wtedy powód z pewnością dowiedział się, że posiadane przez niego ubezpieczenie zdrowotne nie uprawnia go do zasiłku chorobowego. Ponieważ jednak jego niezdolność do pracy była krótkotrwała (od 4 do 11.01.2017roku) nie było to dla niego zbyt dotkliwe. Dopiero gdy w marcu 2018 roku przeszedł operację przepukliny, a nadto dowiedział się o konieczności operacji zaćmy obu oczu (którą przeszedł w grudniu 2018 roku), powód doszedł do przekonania, że korzystnym będzie dla niego podpisanie z pozwanym umowy o pracę, do czego doszło formalnie 20 czerwca 2018 roku, po to by od 3 grudnia 2018 roku powód mógł korzystać z długotrwałych zwolnień chorobowych przeplatanych okresami świadczeń rehabilitacyjnych, aż do ustania stosunku pracy 30 kwietnia 2021 roku. Również przyczyna rozwiązania stosunku pracy wskazana przez pozwanego w umowie o pracę, jak przyznał pozwany, w postaci likwidacji stanowiska pracy, była pozorna, na wyraźną prośbę powoda, po to by umożliwić mu skorzystanie ze świadczenia przedemerytalnego, do czego zresztą doszło w okresie od maja do listopada 2021 roku, co przyznał sam powód. W istocie bowiem do żadnej likwidacji stanowiska pracy nie doszło, gdyż pozwany cały czas zatrudniał na stanowisku kierowcy-kuriera pracownika.

Tym samym podpisana przez strony 20 czerwca 2018 roku umowa o pracę, nie jest dowodem na to, jak chce powód, że również w okresie wcześniejszym, spornym, łączył strony stosunek pracy. Podpisanie przez strony umowy o pracę po wystąpieniu problemów zdrowotnych u powoda świadczy raczej o pozornym charakterze umowy. Nastąpiło bowiem tylko po to, by zapewnić powodowi możliwość skorzystania z długotrwałych zwolnień lekarskich, a nie dlatego, że strony łączył taki stosunek pracy. Zwraca na to uwagę pełnomocnik pozwanego w odpowiedzi na pozew: „ (…)zatrudnienie powoda ( na podstawie umowy o pracę) oraz objęcie ochroną ubezpieczeniową w celu uzyskania zasiłku chorobowego i rehabilitacyjnego było w istocie fikcyjnym zatrudnieniem, o czym powód zdaje się zapominać” (k. 1552 akt).

Gołosłownym w tym kontekście są twierdzenia powoda, że w spornym okresie łączył go stosunek pracy z pozwanym, gdyż wykonywał on taką samą pracę jak w okresie, w którym łączyła go z pozwanym formalna umowa o pracę. Powód nie wykazał czy i jaką pracę wykonywał po podpisaniu umowy o pracę i czy praca ta była tożsama z pracą wykonywaną w spornym okresie. Z sobie tylko wiadomych względów powód nie zgłosił w charakterze świadków pozostałych pracowników pozwanego, którzy w spornym okresie pracowali u pozwanego na tym samym co on stanowisku w oparciu o umowę o pracę. A wszak tylko te osoby mogły mieć bezpośrednią i szczegółową wiedzę co do stałych obowiązków powoda, godzin pracy, podporządkowania. Z ustalonego stanu wynika, że to powód, a nie pozwany, był kreatorem umów na podstawie których świadczył pracę na rzecz pozwanego. Pozwany za każdym razem dostosowywał się do wizji powoda dotyczącej swojego zatrudnienia. Powód teraz kreuje się na ofiarę przedsiębiorcy, który zmuszał go do pracy bez umowy albo nawet oszukiwał co do tego, że taka umowa istnieje. Gdyby tak w istocie było, to powód nie byłby zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego w spornym okresie przez swoją żonę prowadzącą działalność gospodarczą jako członek rodziny. Skoro został zgłoszony, to znaczy, że doskonale wiedział, że nie ma innego tytułu do ubezpieczenia, bo ten wyklucza ubezpieczenie zdrowotne członka rodzony. Powód, który przez ponad 30 lat sam prowadził własną działalność gospodarczą i zatrudniał pracowników, z pewnością miał taką wiedzę. Powód nie jest ofiarą bezwzględnego przedsiębiorcy, ale ofiarą własnych wyborów.

Powód w spornym okresie nie chciał i nie pracował na podstawie umowy o pracę, gdyż nie wykonywał zatrudnienia w warunkach określonych w § 1 art. 22 k.p. Powód miał swobodę w określeniu godzin wykonywania pracy i mógł skorzystać z zastępstwa przy jej wykonywaniu. Wymiar jego czasu pracy nie był stały, ale zależał od ilości przekazanych do dostarczenia paczek. Pozwany nie rozliczał go z czasu pracy, nie kierował jego pracą. To powód decydował w jakim czasie wykona zleconą pracę. Jego wynagrodzenie zależało od ilości dostarczonych przesyłek, a nie od ilości godzin pracy.

Zgodnie zaś z art. 22 § 1 KP, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Z kolei § 1 1 tego artykułu stanowi, że zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy, a według § 1 2, nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1.

Z brzmienia art. 22 § 1, § 1 1 i § 1 2 KP wynika, że zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie, czy praca wykonywana w ramach badanego stosunku prawnego faktycznie posiada cechy wymienione w art. 22 § 1 KP.

Istotnym sensem regulacji zawartej w § 1 1 i § 1 2 KP jest przeniesienie ciężaru badania charakteru stosunku prawnego, w ramach którego praca jest świadczona, z ustalania i wykładni treści umowy zawartej przez strony na ustalenie faktycznych warunków jej wykonywania. Gdy umowa faktycznie jest wykonywana w warunkach wskazujących na stosunek pracy, to takie ustalenie, a nie treść oświadczeń woli złożonych przy jej zawieraniu, decyduje o charakterze łączącego strony stosunku prawnego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 sierpnia 2001 r., I PKN 594/00, OSNP 2003 nr 16, poz. 375; z dnia 3 czerwca 2008 r., I PK 311/07, OSNP 2009 nr 19-20, poz. 258; z dnia 5 maja 2010 r., I PK 8/10, LEX nr 602668; z dnia 24 czerwca 2015 r., II PK 189/14, LEX nr 1764808 czy postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 25 czerwca 2019 r., II PK 183/18, LEX nr 2685494; z dnia 17 marca 2021 r., II PSK 67/21, LEX nr 3148233). Istotne (pomocne) przy kwalifikacji takiej umowy jest też uwzględnienie okoliczności towarzyszących jej zawarciu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999 nr 14, poz. 449). Tym samym nazwa umowy, jak też deklarowana w chwili jej zawarcia treść, ma dla oceny zobowiązania pracowniczego drugoplanowe znaczenie.

Reasumując Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia Sądu Rejonowego, iż powód nie wykonywał zatrudnienia w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p., co wyklucza uznanie, że strony łączyła umowa o pracę. Prowadzi to do bezzasadności zarzutów apelacyjnych co do naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 22 §1 k.p. w zw. z art. 22 1 § 1 k.p. poprzez ich niezastosowanie i mylne przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, iż powoda z pozwanym łączyła umowa cywilnoprawna nie zaś umowa o pracę.

Skoro stron nie wiązała umowa o pracę, to brak podstaw prawnych do dochodzenia przez powoda od pozwanego dalszych roszczeń wywodzonych ze stosunku pracy.

Biorąc pod uwagę bezzasadność zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Ostrowicz - Siwek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Urszula Sipińska-Sęk
Data wytworzenia informacji: